Fireblade
Ostatnia aktywność
avatar
Fireblade

09.07.2013 00:01

0

VINCENT VINCENT VINCENT VINCENT VINCENT!!! Na pohybel ... oj przepraszam wkoncu administratorzy przypomnieli sobie o karaniu wulgarnych komentatorow

avatar
Fireblade

08.07.2013 23:58

0

@8 to niekoniecznie dobry pomysl, poniewaz tym ludziom zalezy na wszczeciu bezsensownej gadaniny, a ilosc ignorujacych na koncie danego hejtera, bylaby jak cukierki dla przekszkolakow za dobre zachowanie

avatar
Fireblade

08.07.2013 22:27

0

Vincent vega szykuj sie :D

avatar
Fireblade

30.06.2013 23:57

0

Warto zaznaczyc, ze mercedesowi upieklo sie, poniewaz prawdopodobnie zagrozil odejsciem z f1, wrazie dotkliwych sankcji. Biorac pod uwage ilosc zespolow favrycznych w tegorocznych mistrzostwach, moglby to byc dotkliwy cios dla calego fia. Odbiegajac nieco od tematu, jestem pewien, ze mercedes w przyszlosci bedzie w stanie zwyciezyc mistrzostwa, swiadcza o tym pieniadze jakie przeznacza marka ze stuttgart'u na promocje swoich samochodow w krolowej sportow. Sam, poniekad mam taka nadzieje, jako zadowolony wlasciciel w124 :)

avatar
Fireblade

30.06.2013 19:02

0

*183 Fanka F1 Ja jestem calym sercem za williamsem :)

avatar
Fireblade

30.06.2013 19:00

0

*181 zarr Swieta racja, nalezy o swoich pogladach pisac zimno rzetelnie, kometujecy moga sie odniesc do twojej wypowiedzi, zgodzic sie z nia lub nie, wyrazic przy tym konstruktywna krytyke, a nie wypisywac bzdury i obrazac ,,forumowicza", wtedy spadniemy do poziomu onetu.

avatar
Fireblade

30.06.2013 18:46

0

*177 Vettel zawsze wywiera duze emocje na kolegach ,,forumowiczach". Jednak na ta postac zawsze nalezy patrzec obiektywnie a nie tylko ze strony zespolu, ktoremu kibicujemy . Jezeli bedziemy postepowac inaczej w naszych wypowiedziach zawsze bedzie zbyt duzo emocji a za malo faktow i chlodnej kalkulacji

avatar
Fireblade

30.06.2013 18:41

0

Kiedy, wkoncu ten zespol odbije sie od dna. Nie slychac o zadnych zmianach jakie przywoziliby na kolejne gp. Boli mnie to strasznie takze dlatego, ze mozliwosci finansowe ze strony pdvsa moga sie skonczyc (przejscie pay-drivera maldonado do innego teamu) a dalsza droga williamsa moze stac pod duzym znakiem zapytania. Szkoda, ze nie wykorzystuja skromych srodkow finansowych jak dajmy na to lotus

Przejdź do wpisu Williams tuż za punktami

avatar
Fireblade

30.06.2013 18:33

0

To, ze vettela napotkał pech nie jest niczym wyjatkowym i nie nalezy od tego momentu upatrywać szeregu sukcesów ze strony ferrari, przede wszystkim blidem zwycieża sie wyścigi. Ferrari jezeli chce wygrac sezon musi liczyc na samych siebie i udoskonalic sprzet jakim dysponuja. Gdyby nie awaria vettela optymizm byłby zdecydowanie mniejszy a sukces alonso nie smakowal bytak bardzo

avatar
Fireblade

30.06.2013 18:22

0

Ze jest to wina przedsiebiorcy i szefa ktory nakazal stworzyc ten produkt tak a nie inaczej. Jednak prezes umywa rece nie przyznaje sie do bledu a cala wine zrzuca na bogu ducha winnego pracownika. Teraz ten pracownik bedzie sie na kazdym kroku ponizal i kajal tylko dla tego zeby nie stracic pracy. Ot tak to widzę :)

Przejdź do wpisu Pirelli: to nowy problem

avatar
Fireblade

30.06.2013 18:20

0

Oglądając wyścig spodziewałem się tego typu komentarzy. Wszyscy (a przynajmniej spora cześć kibiców). Zaczyna wieszać psy na marce pirelli, warto zaznaczyć, że to fia przed sezonem wymagało od Pirelli opon, na których ukończenie wyścigu byłoby możliwe po co najmniej 2-3 zjazdach do alei serwisowej. Pirelli stworzyło opony zgodne z wizją Berniego, jednak okazało się,że wywołali falę krytyki na całe f1 i formy spektaklu jaki jest nam co wyscig prezentowany. Ponadto Pirelli już na początku sezonu zamierzało poprawić niezawodność opon, przy oczywiście ogromnym sprzeciwie lotusa, na którego bolidach byly testowane tegoroczne zestawy opon. Większość zespołów nie wyrazioło zgody na zastąpienie stalowego oplotu opon na kevlarowy zdecydowanie mocniejszy i używany w tamtym roku. Już wtedy, wiedzialem, ze kwestią czasu jest jak opony zepsują wyścig, któremuś z kierowców walczących o mistrzostwo. Wyobraźmy sobie, ze cos takiego nastapi podczas gp Brazyli w bolidzie dajmy na to Alonso i ten fakt, przekreśli jego szanse na tytuł. A więc obecna sytuacja nie jest do konca winą pirelli, jest w głównej mierze winą FIA, mozna to porównać do pracodawcy, który karze wykonać swojemu pracownikowi dajmy na to noże wten a nie inny sposób, gdy jego produkt trafia na rynek i okazuje sie wadliwy wszyscy wiedzą

Przejdź do wpisu Pirelli: to nowy problem

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu