@51 nie ma przewagi ponad sekundy nie przecież Hamilton w stosunku do Ricardo ma nieco ponad pół sekundy natomiast Nico jest wyraźnie za,fakt że mokro sprzyja napojom energetycznym ja tego nie kwestionuje ale z każdym wyścigiem widać ze RB zbliża się do Merca ,co wcale mnie nie cieszy gdyż akurat kibicuje Hamiltonowi i chciałbym żeby w końcu zdobył kolejny tytuł. 52 nie dolewam niczego tym bardziej nic mnie nie boli to że to Daniel wypada lepiej niz Vettel i mm nadzieje że w RB rozwinie jeszcze bardziej.nie kibicuję Vettelowi i jak dla mnie może on dojeżdżać w połowie stawki

Nic wielkiego się nie dzieje trwa dominacja merca ale napoje energetyczne depczą po piętach coraz bardziej,szczerze to postawa nowego w puszkach bardzo mnie zaskakuje sądziłem ze jednak starcie z 4krotnym będzie dla niego za duzym wyzwaniem a jak widać na razie pokazuje że warto było zainwestować w Daniela Ferrari jak zwykle po obiecujących treningach wraca na swoje miejsce w szeregu.Zastanawia mnie fakt że taki skromny Lotus potrafi wyjść z czarnej D. w miarę szybko a Ferrari drepcze w miejscu i liczy na cud ,Kimi zupełnie nie radzi sobie w tym bolidzie a Ferdek robi tyle ile się da ale to i tak nie skutkuje .Nie ma co na tak wczesnym etapie dzielić tytułu bo niech zaczną się tory pod RB( a jest ich całkiem sporo) a sytuacja się zupełnie odmieni już dziś przewaga Mercedesa spadła do zera w krętej części toru a PP Hamiltona to zasługa długiej prostej gdzie RB tracił bardzo dużo.Tak czy inaczej jutro może być naprawdę ciekawie Seba też nie odpuści raczej łatwo ,zresztą do wygranej jutro jest kilku kandydatów i Hamilton nie koniecznie musi wygrać.Czytając nie które komentarze łatwo zauważyć że duże zadowolenie co nie których z niepowodzeń Vettela po 4 latach dołka psychicznego to zrozumiałe ze wykorzystują każde chwile niepowodzeń o ile można tak powiedzieć,tylko czy oby nie za wcześnie bo miny wasze jak i moja nie koniecznie będzie szczęśliwa jak po raz piąty paluszek zdobędzie tytuł ,jedyny duży plus tej sytuacji teraz to zdecydowanie mniej komentarzy lansterski czy jak mu tam było bo czytać się już odechciewało tego zachwytu.Pozostaje mieć nadzieje że jutro o wygranej zadecyduje jazda a nie pogoda

(17) Tylko że taka różnica że gdyby Seba był uczciwy to oddał by pozycje wiedząc że uzyskał ja podstępem i w tamtym przypadku nie było szansy na realną walkę Mark musiał zwolnić żeby Seba go wyprzedził. I żeby nie było to o ile w pierwszym sezonie uważałem go za bufona to prawda taka czy się komuś podoba czy nie to Seb jest kierowcą z najwyższej półki.ma wszystko co cechuje mistrza zawziętość upór troche cwaniactwa i oczywiście odpowiedni bolid ,i najważniejsze chyba to zespól napojów energetycznych który jest bardzo profesjonalny,i potrafi odpowiednio dobierać taktykę w zależności od sytuacji,czego nie można powiedzieć o Ferrari np.Co do zachowania Felipe to myślę ze zaważyła tu sytuacja właśnie z Ferrari gdzie był popychlem dla Alonso, który nie zawsze potrafił się zachować względem swoich partnerów wyścigowych.sądzę że dla Felipe ten sezon będzie decydujący i albo wzniesie się na wyżyny i udowodni że jest wartościowym kierowcą albo podzieli los poprzedników Williamsa i odejdzie po jednym sezonie,dlatego można zrozumieć jego zachowanie że nie dał się stłamsić dla jakiegoś młokosa,który nie koniecznie był by w stanie nawiązać walkę z Buttonem.