DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
26.05.2016 15:15
0
na youtube jest chyba dobrze już znana świetna analiza przebiegu (bez skupiania się na odpowiedzialności za kolizję) https://www.youtube .com/ watch?v= iWU2DZjDEeM W skrócie wg mnie sprawa jest prosta. Rosberh prowadził, popełnił błąd i następnie wybrał defensywną linię o wiele wcześniej zanim Hamilton zaczął wyprzedzać. Wystarczy obserwować ręce Rosberga - od momentu wyjścia z zakrętu Rosberg jedynie zareagował na zły tryb obieracjąc defensywną linię. Odkąd Hamilton podjął decyzję próby wyprzedzania z prawej, Rosberg w najmniejszym stopniu nie odbił w prawo, trzymał jedynie swoją linię. na youtube w 1:06 można obserwować jak Rosberg wychodzi z zakrętu i prostuje kierownicęw tym czasie Hamilton jest jeszcze po lewej stronie w stosunku do Rosberga i zaledwie zaczyna odbijać na prawo. Tuż przed tym gdy Hamilton zaczyna zrównywać się z Rosbergirm (w kolejnej powtórce - 1:18-1:19) Rosberg już nawet zaczyna odbijać w lewo przygotowując się do kolejnego zakrętu. Tak więc trudno mówić tutaj o jakiejkolwiek odpowiedzialności Rosberga. Gdyby po odpuszczeniu na koniec mistrzostw Rosbergowi zabrakło kilku punktów to jednym z argumentów że jest mięczakiem byłoby że pozwolił się w Hiszpanii wyprzedzić. Z czasem, jedyne co widzę że Rosberg mógł zrobić aby uniknąć kolizji, to obrać taką linię aby zostawić odrobinę więcej miejsca (ew zrobić tą odrobinę zaczynając wcześniej skręcać) i Hamilton w przypadku ataku znalazł się tylko częściowo poza torem. Wszystko to byłoby znacznie bardziej ryzykowne. Z psychologicznego i strategicznego punktu widzenia natomiast sytuacja jest na rękę Rosbergowi. Po pierwsze jasno dał do zrozumienia że nie z nim takie numery (nawet jeśli popełnił błąd, to nadal był w pozycji której mógł bronić). Oraz w przyszłości w podobnej sytuacji Hamilton zastanowi się 3 razy czy podjąć ryzyko co samo w sobie może dać cenne ułamki sekund do obrony sytuacji.
Przejdź do wpisu Stewart: Hamilton był odpowiedzialny za wypadek w Hiszpanii
20.05.2016 08:37
0
panie moderatorze, można usunąć moje komentarze, to niepoważne żeby akceptacja trwała kilka dni
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa żałują, ale nie biorą winy na siebie
18.05.2016 07:46
0
@95 jest gdzieś coś więcej podane jak sędziowie ocenili tą sytuację (50/50)? @102 w tej sytuacji zespołowe mogło być tylko team order. Gdyby po odpuszczeniu na koniec mistrzostw Rosbergowi zabrakło kilku punktów to jednym z argumentów że jest mięczakiem byłoby że pozwolił się w Hiszpanii wyprzedzić. Z czasem, jedyne co widzę, że Rosberg mógł zrobić aby uniknąć kolizji to obrać taką linię aby zostawić odrobinę więcej miejsca (ew zrobić tą odrobinę zaczynając wcześniej skręcać) i Hamilton w przypadku ataku znalazł się tylko częściowo poza torem. Z psychologicznego i strategicznego punktu widzenia natomiast sytuacja jest na rękę Rosbergowi. Po pierwsze jasno dał do zrozumienia że nie z nim takie numery (nawet jeśli popełnił błąd, to nadal był w pozycji której mógł bronić). Oraz w przyszłości w podobnej sytuacji Hamilton zastanowi się 3 razy czy podjąć ryzyko co samo w sobie może dać cenne ułamki sekund do obrony sytuacji.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa żałują, ale nie biorą winy na siebie
17.05.2016 13:10
0
@89 wg mnie wręcz przeciwnie - wystarczy obserwować ręce Rosberga - od momentu wyjścia z zakrętu i zareagowania na zły tryb jechał swoją linią. Odkąd Hamilton podjął decyzję próby wyprzedzania po prawej Rosberg w najmniejszym stopniu nie odbił w prawo, trzymał jedynie swoją linię. na youtube w 1:06 można obserwować jak Rosberg wychodzi z zakrętu i prostuje kierownicę, następnie dopiero Hamilton będąc jeszcze po lewej stronie w stosunku do Rosberga zaczyna odbijać na prawo. Tuż przed tym gdy Hamilton zaczyna zrównywać się z Rosbergirm (w kolejnej powtórce - 1:18-1:19) Rosberg już nawet zaczyna odbijać w lewo przygotowując się do kolejnego zakrętu. Tak więc trudno mówić tutaj o jakiejkolwiek odpowiedzialności Rosberga.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa żałują, ale nie biorą winy na siebie