Jest jeden plus tych wszystkich ograniczeń-wszystkie zespoły zaczną niedługo masowo zatrudniać POLAKóW do omijania wszystkich zakazów,nakazów,przykazów,regulaminów i zasad.Jak dobrze pójdzie,to FIA pójdzie z torbami w trzy miesiące,jak tylko wszystkie zespoły uświadomią sobie,jaki drzemie w NAS potencjał do wszelakich kombinacji:))W końcu musimy być w czymś wszechmistrzami wszechświata.

MANWE,dzięki za info.Tak trzymaj.

A może ta dokumentacja miała być kartą przetargową w rozmowach tych dwóch inżynierów (też nie pamiętam nazwisk) z przyszłym pracodawcą ,np. z Hondą?Już dawno taka wersja kołacze mi się po głowie.Gdyby tak było,to McLaren przy obecnym rozwoju całej afery stałby się największą zorganizowaną grupą zerżniętą w d.... bez wazeliny na oczach całego świata.

reikorp,bardzo podoba mi się twoje spolszczenie.Brydżstołn powinien wykupić od ciebie prawa do używania tej wersji na terenie Polski. :-)

Tak trochę z innej beczki.Czy wiecie , dlaczego TRU i RSC zajmują kiepskie miejsca w wyścigach?Przez zozrzutność.Za każdym razem,gdy zjeżdżają na tankowanie,wołają :" Do pełna proszę ! " A co,zarabia się,to i na pełny zbiornik starcza. :):):)

Znawcom przypominam (a myślę,że oglądali przynajmniej ze dwa wyścigi)że nieco większa ilość paliwa(na 3-4 kółka)przy porównywalnych czasach po Q3 skutkuje przeważnie lepszą pozycją "cysterny" na mecie.Oczywiście,jeżeli kierowca "cysterny" potrafi jechać szybko i bezbłędnie tych kilka kółek.A KUB chyba to potrafi?Nooo,ja widziałem,że potrafi i to chyba we wszystkich wyścigach.Jeśli się mylę,chylę czoło,poprawcie mnie.P.S. 4fan_player,proszę,nie odświeżaj,bo za każdym dublujesz swój post(i ta sama prośba do wszystkich "świeżych" na tej stronie).pozdro dla wszystkich fanów F1.KUB typowałem chyba na 3 miejscu.

KUB w tamtym roku potrafił przekazać inżynierom więcej uwag na temat bolidu(ustawienia)po kilku okrążeniach jako żółtodziub ,niż HEI i VIL razem wzięci.BMW S doskonale wie kogo brać na poważne testy.Wielokrotnie podkreślali,że Robert wiele zrobił dla rozwoju ich bolidu.

Chyba będziemy mieli jutro najciekawszy wyścig tego sezonu.Może zobaczymy jak Robert objeżdża Lewisa?Wyobrażcie sobie podium:1.Massa,2.Kubica,3.Hamilton. Pozdrawiam :)))

A ja uważam,że BMW zaryzykowało.Ponieważ Robert nie uzyskiwał dobrych czasów na pojedynczych okrążeniach-Wielki Mario być może liczy na równą i w miarę spokojną jazdę na jak najmniejszą liczbę pit-stopów.Z różnych wypowiedzi na temat toru w Montrealu widzę,że w czasie wyścigu mogą dziać się bardzo ciekawe żeczy i nieco wolniejsza ale systematyczna jazda może również prowadzic do dobrego wyniku.

spędziłem na torze kartingowym blisko 10 lat(od 10 roku życia ).Obecnie jestem w wieku Heidfelda i tak naprawdę dopiero od niedawna po usłyszeniu słowa-klucza,np.tor,wyścig,itp.potrafię myśleć oczymś innym niż wyścig.Dlatego uważam że w wypowiedzi Roberta nie brakuje luzu ,widać jedynie jego zaangażowanie(czemu się wcale nie dziwię) oraz chłodny profesjonalizm.I jeżeli mówi,że Montreal będzie odpowiadał bolidom BMW,to Ferrari powinno się bać.Pozdrawiaw wszystkich fanów F1. Tak nawiasem,już od poniedziłku codziennie dostaję sraczki na myśl o następnym GP.I to po każdym wyścigu.

A ja i tak stawiam na Hamiltona.Odwali taki numer że wszystkie typowania szlag trafi :)

Wszyscy nie mogą doczekać się weekendu

Zgadzam się z koksem.W F1 wszyscy kierowcy są z najwyższej półki.