DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
10.05.2018 21:40
0
Przez halo przestałem oglądać wyścigi... F1 to były wyścigi otwartych samochodów..
Przejdź do wpisu Ferrari jako pierwsze przetestuje lusterka na pałąku halo
08.02.2018 13:16
0
@2 Nie sądzę, koleś jest niezły, podobnie jak jego partner z zespołu. Robią punkty dla Haas, a to jest jednak osiągnięcie.
Przejdź do wpisu Magnussen przeprowadza się do Dubaju
04.01.2018 10:01
0
@8,9 ds1976, ma sporo racji w swojej niepochlebnej ocenie Ericssona. On przegrywa prawie z każdym partnerem zespolowym, niczym nigdy nie błysnął, a mimo to ciągle jest w F1.. Osobiście uważam, że model w którym kierowca sprowadza do zespołu swoich sponsorów nie jest zły, gdyż dla wielu firm lepiej promować się przez kierowcę a nie przez zespół. Patologia zaczyna się gdy pieniądze są jedynym czynnikiem decydującym o pozostanie w sporcie, a to ma miejsce w przypadku Ericssona. Sportowo Wehrlein był o wiele lepszym wyborem, ale blondynek położył kasę na stole i został - jak nazwać coś takiego?
Przejdź do wpisu Marko: angaż Hartleya wykraczał poza nasze standardy
11.12.2017 10:16
0
Ta pani oszukiwała kierowców biorąc kasę od ich sponsorów i nie wywiązuje się z zawartych umów... Naprawdę mogłaby się nie wypowiadać...
Przejdź do wpisu Kaltenborn kwestionuje decyzję Saubera dotyczącą Wehrleina
11.12.2017 10:12
0
@3 - Nasz kolega z nr 1 troszkę nas troluje, ale prawda jest taka, że Formule 1 szkodzą takie święte krowy jak Ferrari. Włosi od dawna starają się zdobywać przewagę swoją uprzywilejowaną pozycją poza torem, a to nie ma zbyt wiele wspólnego ze sportem. A co do torów, to kilka klasycznych obiektów od lat generuje procesje (Hiszpania). Wyścigi w Monako też często głowy nie urywają... A skoro coś nie jest dobre dla sportu, to warto rozmawiać o zmianach. ;)
Przejdź do wpisu Brawn: nawet współpraca z Ferrari ma swoje granice