DO
GP Kanady
13.06 - 15.06
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Hiszpanii
-
Dublet McLarena, dramat Verstappena i popis Hulkenberga w GP Hiszpanii!
-
Racing Bulls wyprzedziło Haasa w klasyfikacji generalnej
-
Neutralizacja zepsuła wyścig Red Bullowi
-
Gasly zapunktował, ale Alpine spadło na ostatnie miejsce w mistrzostwach
-
Piastri w Hiszpanii sięgnał po piąte zwycięstwo w sezonie
-
Leclerc na podium, Hamilton gra zespołowo
-
Hulkenebrg zdobył 10 punktów, a Sauber przeskoczył w klasyfikacji Astona
-
Williams z najgorszym wynikiem w tym roku
-
Russell ukończył wyścig tuż za podium, ale po drodze zaliczył starcie z Verstappenem
-
Alonso przed własną publicznością sięgnął po pierwsze punkty w tym roku
-
Kara przekreśliła szanse Bearmana na punkty
Ostatnia aktywność
08.04.2025 20:15
2
Obóz RBR jako ostatni powinien wypowiadać się na takie tematy... ze świecą szukać takiego festiwalu niekompetencji jaki w ostatnich latach zafundowali w zakresie swojej akademii kierowców i drugiego fotela ^^
Przejdź do wpisu Horner: problemem McLarena jest dwóch kierowców walczących o tytuł
08.04.2025 19:44
1
@Lulu teraz pewnie wbije kij w mrowisko ale moim zdaniem Sainz i Leclerc to najbardziej przereklamowani kierowcy w stawce. Oczywiście obaj zasługują na fotel ale w żadnym z nich nie widzę talentu na skalę mistrza świata.
Przejdź do wpisu Hamilton twierdzi, że traci 0,1 sekundy z powodu różnicy w bolidach Ferrari
08.04.2025 19:37
0
Jeżeli spojrzymy w stronę Williamsa to zdecydowana większość głosów broni Sainza apelując o więcej czasu by mógł się przyzwyczaić do innej specyfikacji bolidu i wciąż wieszcząc lanie, które rzekomo ma spuścić Albonowi. Z drugiej strony często te same osoby wieszają psy na Hamiltonie "wymagajac" nienagannych występów i najwyższej formy od samego początku startów w Ferrari. Gdzie tu logika i konsekwencja?
Przejdź do wpisu Hamilton twierdzi, że traci 0,1 sekundy z powodu różnicy w bolidach Ferrari
23.03.2025 12:33
1
I super, nie ma przynajmniej wątpliwości ze Lewis zmiażdżył najbardziej przehajpowanego kierowcę ^^ sobota bowiem cała dla niego :D
Przejdź do wpisu Leclerc, Hamilton i Gasly mogą zostać zdyskwalifikowani z GP Chin (akt.)
23.03.2025 12:31
0
Gasly i Leclerc już zdyskwalifikowani ^^
Przejdź do wpisu Leclerc, Hamilton i Gasly mogą zostać zdyskwalifikowani z GP Chin (akt.)
02.07.2018 12:31
0
@2 marekko - nie ma tutaj mowy o przewinieniu ze strony Verstappena - to typowy incydent wyścigowy. W trakcie pokonywania zakrętu ze strony Holendra nie było żadnego "niepotrzebnego ruchu" kierownicą. Raikkonen zostawił mu bardzo mało miejsca a na powtórkach widać dokładnie, że kiedy Fin próbuje zamknąć mu drzwi, Max ucieka najpierw delikatnie w stronę pobocza. Fakty są takie, że jeżeli chcemy widzieć na torze bezpośrednią walkę koło w koło to powinniśmy przywyknąć do takich sytuacji przestać na siłę doszukiwać się winnych.
Przejdź do wpisu Verstappen: wsparcie było niesamowite
29.06.2018 14:44
0
Widzę, że poziom komentarzy w pełni równorzędny z większością opinii pisanych w sieci. Forma Raikkonena oczywiście odbiega od tej sprzed kilku lat niemniej poziom "hejtu" jaki wylewa się na jego głowę przyprawia mnie o dreszcze. Po pierwsze mało kto pamięta i uwzględnia fakt, że ostatni tytuł mistrzowski jaki udało się zdobyć Scuderii to w pełni zasługa Raikkonena. Po drugie zespoły takie jak McLaren-Mercedes czy w późniejszym czasie Mercedes lub Red Bull pokazały, że dwóch kierowców z samej czołówki w jednej stajni to pomysł kontrowersyjny i bardzo ryzykowny (konflikty Alonso-Hamilton, Hamilton-Bottas, Ricciardo-Verstappen...). Scuderia od dawien dawna z resztą praktykuje podział na kierowców numer 1 i numer 2, a więc wybór jednego z najlepszych kierowców w stawce - Vettel - na lidera oraz Raikkonena jako numer dwa idealnie wpasowuje się w sposób prowadzenia zespołu. Powiecie, że Fin powinien zwolnić miejsce dla kogoś młodego (co z resztą najprawdopodbniej stanie się po tym sezonie) ale wskażcie mi lepszą alternatywę dla niego jakie w ostatnich latach miało Ferrari. Odpowiedź - nie było takiej. Zespół na kierowcę numer dwa od dawien dawna bierze tylko doświadczonych, utytułowanych kierowców a rynek nie umożliwiał ściągnięcie takiego do siebie. Jazda dla Ferrari ma być ukoronowaniem kariery a nie jej początkiem... Po trzecie Kimi nie przynosi w ostatnim czasie zwycięstw ale nie licząc kilku błędów (bo te faktycznie mu się przydarzyły) wykonywał niezbędną i cichą pracę dla zespołu, nie generując przy tym żadnych problemów... Reasumując czas Raikkonena w Formule 1 ewidentnie dobiega końca ale proszę, starajcie się być choć odrobinę bardziej obiektywni a nie krytykujcie "na pałę..."
Przejdź do wpisu Raikkonen wykazuje zerowe zainteresowanie spekulacjami transferowymi