Ayrtonsenna
Ostatnia aktywność
avatar
Ayrtonsenna

16.06.2007 13:52

0

Glider, chyba nie wiesz co dzieje się w formule 1. Na każdym torze jeździ się inaczej. Mclareny tak naprawdę nie są szybsze tylko niezawodne a to jest różnica. Przypomnij sobie ile problemów wcześniej z bolidem miało Ferrari (sporo) a ile Mclaren (żadnych). Jedna mała usterka wystarczy by zawodnik nie liczył się w wyścigu. Ferrari popełnia błędy, Mclaren nie, tak więc nie gadaj mi tutaj o tym, że Mclareny są szybsze. A tak na marginesie słyszałem, że F1 jeździ RAIKKONEN.

avatar
Ayrtonsenna

13.06.2007 15:46

0

Byłoby dobrze, gdyby Robert wystartował w Indianapolis i jak na razie wszystko za tym przemawia, tym bardziej, że lekarze w Montrealu powiedzieli, iż nie widzą żadnych przeciwwskazań. Ale my czekamy i będziemy się cieszyć tylko z tego, że pojedzie w wyścigu. Zapominamy, że ustawienia bolidu są bardzo czasochłonne i że Robertowi będzie ciężko dopasować nowy bolid pod swoje ustawienia. Tym bardziej ,że zabrakło mu przecież czasu na ustawienie bolidu na grand prix Kanady. (oczywiście pamiętam o awarii bolidu). Ale tak naprawdę czy będziemy się cieszyć widząc Roberta poza pierwszą dziesiątką lub jeszcze dalej. Ustawienia bolidu najważniejsza sprawa.

Przejdź do wpisu Wywiad z Mario Theissenem

avatar
Ayrtonsenna

12.06.2007 19:59

0

Po pierwsze BMW nie potrzebuje reklamy, bo co dobrego ma przynieść komuś rozbity w proch bolid. Więc jaka reklama. A po drugie najlepszą reklamą dla Kubicy i całego zespołu będzie zwycięstwo w chociaż jednych zawodach. To dopiero jest reklama. A po trzecie Sebastian Vettel ma 18l at.

avatar
Ayrtonsenna

12.06.2007 19:15

0

To oczywiste, że Robert nie wystąpi w najbliższym wyścigu. Nawet, jeśli zda poprawnie egzamin. Dr Mario Theisen nie pozwoli mu wystartować, gdyż będzie się obawiał, że straci kolejny bolid. Przypomne że taka maszynka kosztuje kilkkaset tysięcy dolarów. Także trzymajmy kciuki za Roberta na torze Magnycours we Francji.

avatar
Ayrtonsenna

10.06.2007 16:46

0

Wyścigi formuły 1 stanowczo stały sie za nudne. Jasno widać, że Mclareny są najszybsze. W poprzednim sezonie była przynajmniej zażarta rywalizacja miedzy Ferrari i Renault. Obecnie od kilku wyścigów Alonso i Hamilton coraz bardziej odjeżdżają całej stawce. Nawet, gdy popełnią jakiś błąd to ich bolidy są na tyle szybkie, że potrafią zniwelować tę stratę. Cóż zostaje nam tylko liczyć na to, że w końcu te niezawodne maszyny zawiodą, chociaż raz.

avatar
Ayrtonsenna

10.06.2007 13:57

0

W dzisiejszym wyścigu Robert może powalczyć jedynie o miejsce szóste. Najważniejsza rzecz to taka, że nie jest z przodu. Mclareny szybko odjadą, Heidfeld będzie próbował je gonić będąc jednocześnie popychany przez oba Ferrari. A Kubicy pozostanie walczyć z Webberem i Rosbergiem. I nie wierzmy w jakiekolwiek defekty na czele stawki bo ich po prostu nie bedzie. Defekt moze dotyczc jedynie Kubicy, ktory ma ostatnio powazne problemy z ustawieniem bolidu.

Przejdź do wpisu Słabszy występ Kubicy

avatar
Ayrtonsenna

09.06.2007 12:56

0

Fisichella jest coraz bardziej pewny i ma ku temu powody. Renault jeździ coraz szybciej i w szybkim czasie stanie się największym rywalem BMW w walce o trzecie miejsce. No ale przecież BMW też robi gigantyczne postępy i sądzę że skutecznie będzie odpierało ataki Renault.

avatar
Ayrtonsenna

08.06.2007 19:01

0

Jeśli doszło do uszkodzenia silnika podczas treningu to nie ma co się martwić. Zgodnie z regulaminem uszkodzony silnik mozna zastąpić nowym. Jeśli miało by to miejsce podczas kwalifikacji wtedy startował by z ostatniej pozycji. A tak mijmy nadzieję, że jutro wszystko będzie dobrze.

avatar
Ayrtonsenna

08.06.2007 17:16

0

Miras- Sądzę, że zespół Mclaren miał ostatnio zbyt dużo szczęścia. Pamiętam poprzedni sezon, gdzie mclareny notorycznie się psuły i zazwyczj na metę dojeżdżał tylko jeden kierowca. BMW miało sporo awari, Ferrari też nie ominęły kłopoty. Czas na Mclarena, bo to jest niemożliwe, żeby te samochody w ogóle nie miały żadnej usterki mechanicznej podczas wyścigu.

avatar
Ayrtonsenna

08.06.2007 17:14

0

Miras- Sądzę, że zespół Mclaren miał ostatnio zbyt dużo szczęścia. Pamiętam poprzedni sezon, gdzie mclareny notorycznie się psuły i zazwyczj na metę dojeżdżał tylko jeden kierowca. BMW miało sporo awari, Ferrari też nie ominęły kłopoty. Czas na Mclarena, bo to jest niemożliwe, żeby te samochody w ogóle nie miały żadnej usterki mechanicznej podczas wyścigu.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu