DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
15.12.2021 10:16
0
Co to za mistrz, który w ostatnim wyścigu sezonu nie potrafi unieść wagi rezultau wyścigu i daje się ośmieszyć temu nieuznawenemu przez Was obecnemu mistrzowi, który wszystko zawdzięcza bolidowi Mercedesa? Co to za mistrz, który obiecywał, że jak otrzyma bolid 0.2 sekundy wolnieszy od bolidu Hamiltona, to go pokona? Hamilton miał gorszy bolid, a doprowadził do sytuacji, że wszyscy tłumaczą dyskusyjne zwyciestwo Verstapena w ostatnim wyścigu całym jego sezonem, pechem, itp. To nie uczeń podstawówki, tylko pretendend do korony mistrzowskiej. Szanuję Maxa, bo jest świetnym kierowcą, ale królem MISTRZÓW jest Hamilton. Hamilton dawał radę takim mistrzom jak Alonso, Rosberg i Vetel. Ten, nazywany przez Was papierowy Mistrz pokazał, że Max musi jeździć na limicie i zuchwale, by mu dorównać. Jakby Hamilton jeździł tak, jak na początku kariery, to Verstapen byłby co chwila zbierany z bandy.
Przejdź do wpisu Brundle: Verstappen i Hamilton powinni otrzymać wspólny tytuł
15.12.2021 01:00
0
Brundle nic Twoja opinia nie zmieni po fakcie. Miałeś mikrofon w padoku i nie skontaktowałeś się z Masi, by ustalić końcówkę sezonu. A chłopaki z Red Bulla to zrobili i podyktowali scenariusz ostatniego wyścigu. Ale poważnie, Max wygrał, mimo że jest słabszym kierowcą od Hamiktona i nie udowodnił tego przez cały sezon. Te Państwa wypociny typu należało się mu, bo miach pecha, sędziów przeciw sobie, bo pękła opona(nieostrożnie zarządza oponami), bo na Silverstone Hamilton nie nacisnął hamulca(Max robił to przez cały sezon), bo kolega Valteri jest świetny z matmy i wyliczył, że jak odpowienio przymierzy, to Maxa utrąci. To mi przypomina ucznia w podstawówce, który leci na szóstkach przez pierwsze półrocze, a później już tylko na opiniach. Kiedys Max buńczucznie oznajmił "dajcie mi bolid o 0.2 sekundy wolniejszy, a pokonam Hamiltona". I co? W tym roku miał lepszy samochód i odjechał MISTRZOWI?! Hamilton był przez pół sezonu bez formy, a Mercedes bez strategii i poprawek. W końcu szef Mercedesa wymyślił, powiem Lewisowi, że w silniku zwiększyliśmy moc, kosztem wytrzymałości:) Hami uwierzył i zaczął zwyciężać. Nie otrzymał żadnych poprawek silnika, w to nie uwierzyli nawet ludzie z Red Bulla. To było niemożliwe. Poprostu Hami dostał formę i zsychronizował swoją krew z bolidem. Horner to wiedział, dlatego nic nie mówił o bolidzie Red Bulla, że ten ma słabsze osiągi i że zamierzają wyminić starą jednostkę na nową. Jakoś dziwnie ludzie z Mercedesa w jednym wyścigu zamienili nową jednostke na starą i Hamilton spokojnie dojechał do mety na pierwszej pozycji, zastanawiające. W Abu Dabi ośmieszył Maxa już na samym starcie, odjeżdżajac mu na mieszance słabszej. Póżniej Maxiu próbował odzyskać pozycję wypychajac znowu na ścianę Hamiltona, ale ten mimo kontaktu bolidów, utrzymał prowadzenie ścinając zakręt. Czerwona flaga mogła naprawić końcówkę sezonu, ale Masi i sędziowie wiedzieli, że Hamilton przejedzie się po Maxie, jak po starej kobyle i nie będzie reklamy na przyszły rok, typu "czy stary mistrz odbierze to, co mu należne", czy młody mistrz udowodni, ze korona nie została mu podarowana przez sędziów"... i tego typu szajs. Chcę Wam powiedzieć, że Hamilton, to największy w historii kierowca. Nigdy nie było i nie ma w obecnej stawce godnego jego następcy. Wszyscy chcą, żeby ktoś go pokonał, nieważne kto, byleby to zrobił. Nie lubiłem go, bo lepiej jeździł od Alonso, bo pokonał Massę, kurde tańczyłem ze szczęścia, gdy ten utknął w żwirze przy zjeździe do aleji serwisowej jeżdżąc w Maclarenie. Nie dostrzegałem w nim geniuszu, bo to wypierałem.Teraz jest mi głupio, bo to co zrobiła FIA, to wyścigi Nascar w pełnej reżyserii. Zostawić na świeżutkich nóżkach młodociana i na styranych i kulawych nogach Hamiltona i dać im się scigać ostatnie metry, to istne ku.....o!!! Obrazili go. Hami zostań z nami jeszcze przez 4 lata, bo nuda zagości w F1 bez Ciebie????
Przejdź do wpisu Brundle: Verstappen i Hamilton powinni otrzymać wspólny tytuł
15.12.2021 00:44
0
Brundle nic Twoja opinia nie zmieni po fakcie. Miałeś mikrofon w padoku i nie skontaktowałeś się z Masi, by ustalić końcówkę sezonu. A chłopaki z Red Bulla to zrobili i podyktowali scenariusz ostatniego wyścigu. Ale poważnie, Max wygrał, mimo że jest słabszym kierowcą od Hamiktona i nie udowodnił tego przez cały sezon. Te Państwa wypociny typu należało się mu, bo miach pecha, sędziów przeciw sobie, bo pękła opona(nieostrożnie zarządza oponami), bo na Silverstone Hamilton nie nacisnął hamulca(Max robił to przez cały sezon), bo kolega Valteri jest świetny z matmy i wyliczył, że jak odpowienio przymierzy, to Maxa utrąci. To mi przypomina ucznia w podstawówce, który leci na szóstkach przez pierwsze półrocze, a później już tylko na opiniach. Kiedys Max buńczucznie oznajmił "dajcie mi bolid o 0.2 sekundy wolniejszy, a pokonam Hamiltona". I co? W tym roku miał lepszy samochód i odjechał MISTRZOWI?! Hamilton był przez pół sezonu bez formy, a Mercedes bez strategii i poprawek. W końcu szef Mercedesa wymyślił, powiem Lewisowi, że w silniku zwiększyliśmy moc, kosztem wytrzymałości:) Hami uwierzył i zaczął zwyciężać. Nie otrzymał żadnych poprawek silnika, w to nie uwierzyli nawet ludzie z Red Bulla. To było niemożliwe. Poprostu Hami dostał formę i zsychronizował swoją krew z bolidem. Horner to wiedział, dlatego nic nie mówił o bolidzie Red Bulla, że ten ma słabsze osiągi i że zamierzają wyminić starą jednostkę na nową. Jakoś dziwnie ludzie z Mercedesa w jednym wyścigu zamienili nową jednostke na starą i Hamilton spokojnie dojechał do mety na pierwszej pozycji, zastanawiające. W Abu Dabi ośmieszył Maxa już na samym starcie, odjeżdżajac mu na mieszance słabszej. Póżniej Maxiu próbował odzyskać pozycję wypychajac znowu na ścianę Hamiltona, ale ten mimo kontaktu bolidów, utrzymał prowadzenie ścinając zakręt. Czerwona flaga mogła naprawić końcówkę sezonu, ale Masi i sędziowie wiedzieli, że Hamilton przejedzie się po Maxie, jak po starej kobyle i nie będzie reklamy na przyszły rok, typu "czy stary mistrz odbierze to, co mu należne", czy młody mistrz udowodni, ze korona nie została mu podarowana przez sędziów"... i tego typu szajs. Chcę Wam powiedzieć, że Hamilton, to największy w historii kierowca. Nigdy nie było i nie ma w obecnej stawce godnego jego następcy. Wszyscy chcą, żeby ktoś go pokonał, nieważne kto, byleby to zrobił. Nie lubiłem go, bo lepiej jeździł od Alonso, bo pokonał Massę, kurde tańczyłem ze szczęścia, gdy ten utknął w żwirze przy zjeździe do aleji serwisowej jeżdżąc w Maclarenie. Nie dostrzegałem w nim geniuszu, bo to wypierałem.Teraz jest mi głupio, bo to co zrobiła FIA, to wyścigi Nascar w pełnej reżyserii. Zostawić na świeżutkich nóżkach młodociana i na styranych i kulawych nogach Hamiltona i dać im się scigać ostatnie metry, to istne ku.....o!!! Obrazili go. Hami zostań z nami jeszcze przez 4 lata, bo nuda zagości w F1 bez Ciebie????
Przejdź do wpisu Brundle: Verstappen i Hamilton powinni otrzymać wspólny tytuł