pyma
Ostatnia aktywność
avatar
pyma

16.03.2008 18:31

0

Kubica to tylko statysta. I nigdy nie będzie niczym więcej w BMW. Nie ma co do tego już żadnych złudzeń.

avatar
pyma

30.08.2007 17:36

0

jak się wolał zajmować dzieckiem to jego sprawa, a jak robert nie pojeździ na monzie przed GP to znowu wyjdzie na jego niekorzyść, zresztą co ja gadam i tak kubica nie stanie na podium

avatar
pyma

30.08.2007 00:41

0

po półtora dnia testów dla każdego w mclarenie- to się nazywa równość, ciekawe czemu nie ma tego w BMW?

avatar
pyma

27.08.2007 16:53

0

do robertkubica2 - 1. Nie sądzę, nie ma zadnych podstaw tak sądzić . kubica gdyby tylko mógł to każdą tysięczną sekundy więcej by wycisnął 2. blędna strategia, tylko głupek liczy na cuda, przez cały sezon pletli ze tylko na torach jak monaco czy spa mogą podgryźć macki czy ferrari, a nikt nigdy nic nie wspominał o innych a już na pewno o turcji = strzelili sobie a właściwie kubicy 101% samobója 3. nie sądze ze stracił swoje umiejętności, ale pewnie nie miał by nic przeciwko do powrotu michałków, z prostej przyczyny na nich sie po prostu da zadziorniej jak to ująłeś jaździć niż na japońcach, teraz wszyscy kierowcy jadą jak na popołudniową herbatkę do babci 4. raczej kovalainen jest po prostu za dobry i tak jak kubica w bmw kovalainen jest ściągany w dół przez swój zespół, a tu po prostu renault skorzystało z samobója bmw i kovalainen to bezlitośnie wykorzystał zresztą mu sie należało po tym co mu inżynierowie zrobili na GP Europy i gdzie heidfeld i kubica na tym skorzystali 5. rosberg to samo co kovalainen żaden wielki talent ale dobry kierowca w słabszym od siebie wozie 6. nie kubica bo nie on jest sam sobie inżynierem (choć może powinien) a heidfeld ma po prostu inżyniera lepszego który nota bene był inżynierem roberta w poprzednim sezonie właśnie ten włoch, a teraz doswiadczonewgo już włocha ma niemiec, a kubica dostał to testowania kolejnego nieopierzonego inżyniera tego irakijczyka

Przejdź do wpisu Ferrari zdominowało GP Turcji

avatar
pyma

27.08.2007 15:56

0

barteks3 - świetny tekst z itv, kubica jak owieczka w rzeźni BMW lol

Przejdź do wpisu BMW po GP Turcji

avatar
pyma

27.08.2007 15:47

0

bmw dogoni ferrari za jakies 50 lat

avatar
pyma

27.08.2007 14:17

0

wyścig nudny jak cholera, wczoraj na "Sportowej Niedzieli" mowili że Kubica coś testuje na nowy sezon i robi to dlatego ze jest lepszym "królikiem doświadczalnym" od heidfelda LOL, ciekawe kiedy bedzie miał tego dość i odejdzie, bo juz widac po nim ze jest sfrustrowany. Widać ze sezon 2007 BMW dla Roberta spisało już na straty , więc nie ma co sie podniecać ani Monzą ani Spa. Ciekawie jakież to zmiany mogli testować w Turcji? hmm A jeśli chodzi o te zapędy ze nowy bolid w przyszłym roku bedzie konkurencyjny z Ferrari czy Mackiem to powinni se wylac kubeł zimnej wody na głowe. Dobrze będzie dla nich jak w przyszłym roku BMW nie będzie tegoroczną HONDĄ(zwłaszcza ze głowny projektant BMW odszedł właśnie do Hondy ,a z Hondy do BMW przyszedł ich Aerodynamik lol, kurde istna padaka, "zamienił stryjek siekierke na kijek") a Kubica drugim Jensonem Buttonem.........

Przejdź do wpisu Ferrari zdominowało GP Turcji

avatar
pyma

06.08.2007 00:41

0

aha przepraszam źródło to dziennik.pl

avatar
pyma

06.08.2007 00:35

0

no wreszciw robert sie wypowiedział w sprawie opon i swojej mysle już nie ukrywanej frustracji: Nie jest pan zadowolony z piątego miejsca? Jest takie sobie, biorąc pod uwagę możliwości mojego bolidu. Niestety, problemy z kwalifikacji kosztowały. Startowałem ze słabej pozycji. Sam wyścig był dobry, rytm jazdy też. Ciężko było tylko na pierwszych 10 okrążeniach, bo miałem używane opony. Właśnie przez te problemy wszystkie nowe opony założyłem już w sobotę. Ale później było już gites. Na starcie wyprzedził pan mistrza świata, Fernando Alonso. Start był dobry, ale miałem te używane opony. Od razu łuszczyły się. Musiałem je czyścić z granulek na trasie i Alonso szybko mnie łyknął, jakbym jechał furmanką. Jak pan ocenia swoje dotychczasowe występy w tym sezonie? Z takim samochodem liczyłem na lepsze wyniki. Niestety, ciągle mamy jakieś problemy. Rok temu nie spodziewałem się miejsca na podium, a je zdobyłem. W tym wszystko wskazywało na to, że te miejsca będą, a nie ma. Szkoda.

avatar
pyma

05.08.2007 23:48

0

faktycznie rakot, więc co hmm, tylko tylne były uzywane ;)

avatar
pyma

05.08.2007 22:48

0

edek co tydzis piłeś?;) faworyzowanie zawsze bedzie bo zeby ktoś mógł być pierwszy ktoś musi byść drugi lol Nie dochodzi do takich sytuacji bo robert nie jest dwukrotnym mistrzem świata więc nie ma karty przetargowej jak alonso, alonso zostanie chetnie przyjęty do każdego zespołu jakby sie "pokłócił" z Ronem Dennisem, a Kubica musi siedzieć cicho bo nie ma wyjścia do innego teamu. Z 7 miejsca na 5 ? chłopie musztarda po obiedzie

avatar
pyma

05.08.2007 22:38

0

mikipap przypomnij mi gdzie oprócz alonso inni są w ataku

avatar
pyma

05.08.2007 21:54

0

wiesz co qwert jak we francji hamilton wyprzedził polaka to wszyscy mówili ze on nie jest fighter, jak nie dał sie massie na silverstone to mówili ze jest fighterem, teraz znowu nie jest fighterem, a czas pokaże, może by sie tak wreszcie zdecydować?

avatar
pyma

05.08.2007 21:36

0

dobra przyjmijmy ze to był błąd roberta. Ja osobiście jednak nie mam nic przeciw kalkulacjom. Błąd też mu sie może przydarzyć. Mnie to nie zniesmacza bo widzę cały wyścig i innych kierowców i mam porównanie czym tak naprawdę "błyszczą" inni. Już nie mówiąc o kwalifikacjach jakie sami tam sadzą błędy, to alonso przez błąd straci PP, a to raikkonen. Ktos tu pytał gdzie robert wyprzedza na torze a ja pytam a ile razy wygrywali ci najlepsi co juz długo jeżdżą w F1 i czy nie jest tak ze najczęsciej wygrywaja pojedynki w dobrze skalkulowanych pitstopach a nie po wspaniałej i zaciętej walce z rysowaniem lakieru włącznie:) na torze. Mnie tylko zastanawia jeszcze dlaczego skrzynia biegów była niewłaściwie osadzona i robert miał kwalifikacje z głowy-sam potem powiedział w wywiadzie ze za błędy się płaci - tylko dlaczego znów robert ma płacić?, dlaczego zaczynał na uzywanych oponach?-twierdził ze dlatego miał ciężki start i dopiero potem wpadł we właściwy rytm, ja nie wymagam od roberta zeby był doskonały, dla dla mnie i tak on o wiele wiecej robi dla tej ekipy niz BMW dla niego, bo dla roberta 5 miejsce to może przed rokiem była gratka , ale na pewno nie teraz a dla zespołu 4 punkty sa bardzo cenne

avatar
pyma

05.08.2007 20:42

0

to dla ciebie cała F1 jest do bani, bo tam tak wszyscy kalkulują a już na pewno topowe zespoły. aha, a ze sportem to ma tyle wspólnego co szachy albo jeszcze mniej. To jest przede wszystkim biznes. Każdy to wie.

avatar
pyma

05.08.2007 19:58

0

froko z takim podejściem to byś daleko nie zajechał w F1

avatar
pyma

05.08.2007 19:31

0

ze co?

avatar
pyma

05.08.2007 19:30

0

" I had to start with used tyres, therefore, the first laps were very difficult for me." 1. dlaczego musiał? 2. skoro sa takie dobre to czemu heidfeld i inni też nie zaczynali na używanych? 3. Mówi ze pierwsze okrążenia dlatego były dla niego trudne.

avatar
pyma

05.08.2007 19:10

0

ale dlaczego nie zmieniał na nowe tylko uzywane?

avatar
pyma

05.08.2007 19:08

0

może mi ktos wytłumaczyć czemu jak robert jadą niezupełnie sprawnym bolidem na używanych oponach wyprzedza na starcie alonso, chociaż potem daje się mu ponownie wyprzedzić (nie wiadomo czy przyczyną były te opony) to ludzie mówia ze maja niesmak , a jak heidfeld zaraz na starcie daje sie wyprzedzić raikkonenowi i kończy na pozycji goprszej na której zaczął to biją mu brawo??

avatar
pyma

05.08.2007 18:47

0

brawo heidfeld? przecież zaczynał 2 a skończył 3, co tu takiego do bicia brawa?

avatar
pyma

05.08.2007 18:41

0

dlaczego musiał wystartować na uzywanych oponach? hę? Have I missed something? ;) ktoś wie?

avatar
pyma

05.08.2007 18:10

0

dlaczego robert musiał jechać pierwsze okrążenia na uzywanych oponach??

avatar
pyma

05.08.2007 17:58

0

100mek a po co niby mieli by mu dolewać wiecej paliwa na 2 pitstopie?? przecież mówimy ze 3 pitstop mógł być po prostu później wykonany paliwa miał i tak dosyć do mety to co bmw szkodziło spróbować powalczyć o lepszą pozycję?? najwyżej by nie wyszło i byłby po prostu za alonso tak jak jest teraz ale mogli próbować, niestety niemcy sztywni jak patyki jeśli chodzi o taktykę

avatar
pyma

05.08.2007 17:27

0

ale spoko, strategia 3 pitstopów ze względu na opony była dobra, ale robertowi powinni dać więcej czasu i na 3 pitstop gdzie była tylko zmiana opon powinien przyjechać o przynajmniej kilka kółek później, przecież paliwa by mu nie brakło no, nie?

avatar
pyma

05.08.2007 16:59

0

różnica miedzy robertem a heidfeldem jest taka ze heidfeld jeździ dzięki swym mechanikom , a robert jeździ pomimo swego samochodu i mechaników ;) a tak poważnie to podziwam roberta za 5 miejsce ale racje ma keryn i mexi , nawet w studio polsatu sie zdziwili czemu robert choś nie tankował już na 3 pitstopie nie mógł wyjeździć większej przewagi czasowej do pokonania choćby alonso na ostatnich okrążeniach, a może i heidfelda by mu się udało wyprzedzić choć tu mógłby już byc problem

avatar
pyma

05.08.2007 02:02

0

yantar halo obudź się...alonso startuje z szóstej pozycji...

avatar
pyma

04.08.2007 22:48

0

prema widze ze ci humorek dopisuje :D ja też sie nie przejumje jutrzejszym wyścigiem bo właściwie to co robert ma do stracenia? nie walczy o mistrzostwo wiec jak przywiezie czy nie przywiezie tych 2 punktów to i tak nic nie zmieni , więcej do stracenia ma heidfeld ( wykosi raikonnena czy nie lol) czy alonso(stawiam jednak ze alonso wygra)

avatar
pyma

04.08.2007 22:27

0

BMW to se wpierw bedzie musiało poradzić z osławioną hydrauliką jak chce walczyć o cokolwiek a potem ulepszać bolid zeby walczyć o coś więcej. barteks2, ja nie mam złudzeń i nawet o tym nie marzę ze to robert bedzie potencjalnym kandydatem BMW do tutułu mistrza, ale jak bedzie wygrywał GP to też bedzie fajnie ale jak to mawiał senna: to finish first , first you have to finish :P Supek , ale co konkretnie wiesz o testach, przecież nie wiemy co oni tam testują, no nie? Tak konkretnie....Wiesz co może juz potem kiedy ekipy pracują oddzielnie ekipa nicka wykonała lepszą robotę w ustawieniach niż u roberta(oni też trochę rywalizują miedzy sobą)poza tym awaria bolidu mogła im bardzo pokrzyżować plany

avatar
pyma

04.08.2007 22:03

0

Tego chyba najbardziej sie obawiam, ze Roberta dopadnie tzw. wypalenie zanim do czegoś(mam na myśli oczywiście zwycięstwa bo o mistrzostwie świata nawet nie marzę ) dojdzie, a raczej dojedzie w BMW, 3 lata do 2010 to bardzo długo.

avatar
pyma

04.08.2007 21:59

0

silniki maja ponoć nowe na hungaroring, Supek pewnie ze mechanicy to nie pierwsi lepsi, ale F1 to też nie taki prosty warsztacik z ulicy Polnej, a irakijczyk też musi się gdzieś nauczyć jak z tylko dobrego mechanika być bardzo dobrym mechanikiem, który wie jak dobrać opony, bo tu każda pomyłka drogo kosztuje. Wiem ze kasa jest duża , no ale przecież robert dowozi punkty dla ekipy więc theissenowi to najwyraźniej wystarcza. Jak bedzie podium dla heidfelda, a robertowi uda sie cokolwiek dowieźć choćby 1 punkcik to Theisen bedzie promieniał z radości. Oby tylko ta sytuacja nie trwała za długo bo dla kierowcy najbardziej frustrujące jest to jak musi walczyć z własnym samochosdem zamiast z rywalami.

avatar
pyma

04.08.2007 21:46

0

tiex4 co dziś piłeś? ;)

avatar
pyma

04.08.2007 21:39

0

supek, ekipy mechaników niestety sie właśnie różnią i robert ma ludzi tak samo mało doświadczonych jak on, oni też sie jeszcze uczą, a heidfeld ma ekipę ze tak powiem już nauczoną. Mysle że bardziej niż robert po testach jest zmeczony jego samochód ;) nie no heidfeldowi też padł bolid w np. w indianapolis, ale faktycznie ilość usterek w bolidzie polaka a w bolidzie niemca jest nieporównywalnie większa i zastanawiająca

avatar
pyma

04.08.2007 21:29

0

nie sądze aby robert jechał cysterną, różnice czasów i 3 i 7 miejsce są ze względu na problemy techniczne roberta z bolidem. Myślę też ze robert jedzie na 2 pitstopy, a heidfeld na 3. Heidfeld ma na pewno mniej paliwa, ale ta taktyka została ustalona na pewno przed wyścigiem tak jak na Monaco, ze robert ma być troche cięższy od heidfelda i nawet gdzyby robert błyszczał dziś i nie miał problemów technicznych to najwyżej byłby 4 w kwalifikacjach zaraz za niemcem. BMW nie zmienia raz ustalonej taktyki już ojciec roberta mówił przed MONACO ze oni są mało elastyczni.

avatar
pyma

04.08.2007 17:45

0

szkoda, ale co ma powiedzieć massa....

avatar
pyma

04.08.2007 17:37

0

może PIS da na mszę zeby jutro padało na hungariringu ;)

avatar
pyma

04.08.2007 17:31

0

Parc Fermé = dupa blada

avatar
pyma

04.08.2007 17:29

0

tiex4 uspokój się troche, pamiętaj póki piłka w grze... nigdy do końca nie wiadomo co sie jutro wydarzy... a jak robert bedzie na podium? poprawi ci sie samopoczucie względem szwabów?

avatar
pyma

04.08.2007 17:26

0

Może bardziej jasna definicja: Parc fermé : Po kwalifikacjach każdy zespół jest zobowiązany do przekazania pojazdu do tzw. Parc fermé gdzie jest przechowywany do dnia wyścigu. W tym czasie zabronione są wszelki prace przy samochodzie, oprócz rutynowych prac konserwacyjnych. Jeśli zespół musi zmienić w tym czasie silnik, kierowca będzie startował z końcowej pozycji; jeśli będzie wykonywana inna poważna naprawa, kierowca będzie startował z boksów.

avatar
pyma

04.08.2007 17:24

0

Parc fermé, dosłowne tłumaczenie z franc. "zamknięty park", jest terminem stosowanym do określenia zabezpieczonego obszaru, gdzie mogą być przechowywane samochody w czasie odbywania Grand Prix. Według regulacji Formuły 1, obszar ten musi być "wystarczająco obszerny i zabezpieczony tak, aby uniemożliwić nieautoryzowany dostęp do pojazdów, jednocześnie umożliwiając przeprowadzenie ich kontroli". Samochody przechowywane w tym obszarze nie mogą być dotykane przez kogokolwiek bez uzyskania pozwolenia ze strony funkcjonariuszy FIA.

avatar
pyma

04.08.2007 17:05

0

ty tam nie kracz o vettelu bo jak jutro spadnie deszcz to vettel jeszcze wygra jako najmłodszy kierowca w historii :D nic nie mam do vettela ale wole zeby to był robert :P

avatar
pyma

04.08.2007 17:03

0

no pewnie rakot, ze zrobili he he, chyba tylko przedszkolak by sie dał nabrać na te ich tłumaczenia :)

avatar
pyma

04.08.2007 16:55

0

OT: pamiętacie może taki film z Tomem Cruise'm "szybki jak błyskawica" ? On jest co prawda o NASCAR, ale super jest tam pokazana rywalizacja kierowców w teamie, właśnie sobie go po roza kolejny oglądam, naprawde polecam, może to pozwoli inaczej popatrzeć na sytuację roberta i nicka . tytuł oryginalny to "days of thunder" ze świetną muzyką hansa zimmera :)

avatar
pyma

04.08.2007 16:44

0

tego sie właśnie obawiam, ze jak bedzie upał to mu nawali silnik, wiadomo że hungaroring jest okrutny dla silników, a już dziś nie jest różowo, do tego te opony, miękkie złe twarde też nie dobre, a jak jutro bedzie deszcz to czeka nas hajwiększy chaos jaki może se wyobrazić, jak wyjedzie jeszcze jakiś safety car.......a może oni na to właśnie liczą, może właśnie o to powinniśmy sie raczej modlić lol bo 7 miejsce dla roberta to żadna gratka

avatar
pyma

04.08.2007 16:32

0

Niestety, niepokojący jest stan bolidu roberta i ten ogień podczas Q2.

avatar
pyma

04.08.2007 16:29

0

no oczywiście ze mają różne strategie , to jest jasne. robert ma te gorszą strategię i myśle ze już do końca sezone tak będzie, ze w kwalifikacjach bedzie za heidfeldem. silverstone i magny -coure to były wyjątki ze względu na bóle pleców u nicka a i roberta trzeba było troche dowartościować po Kanadzie. Nie ma co to tego zadnych złudzeń. Polak musi znać swoje miejsce w teamie bo Super Mario Bros nie przeboleje kolejnej straty punktów. A theissen wie ze ani kubica ani heidfeld nie odpuszczą i zadna tam rozmowa nie pomoże. Na pewno doktorek nie chce tego co dziś zrobił alonso hamiltonowi.

avatar
pyma

04.08.2007 16:19

0

pewnie też chcą trzymać roberta z daleka od nicka ;) aha jak ktoś tu wspominał dobrze ze nick jest 3 bo porozwala reszte stawki lol ale tak poważnie to myśle ze jutro heidfeld stanie na uszach zeby mu sie nic nie przytrafiło i nawet lakieru se nie zarysuje, wie ze nie może...

avatar
pyma

04.08.2007 16:15

0

myślę ze wszystko jest jasne. sytuacja w bmw wróciła do normy. heidfeld to kierowca numer 1 robert nr 2 . hedifelld ma teoretycznie lepszą strategię a jakby sie jutro coś powaliło deszczyk jakiś to może robert coś skorzysta. MONACO 2 jak w morde strzelił

avatar
pyma

01.08.2007 00:21

0

nie sądzę, bo massa jest dobrze umocowany (nie tylko dobrze jeździ) ale też jego menedżerem jest syn Jeana Toda, a raikonnen no cóż najlepiej opłacany kierowca z kontraktem na przynajmniej 2 lata, nie maja powodów go zwalniać najwyżej obetną pensję jak bedzie żle jeździł jak ralfowi lol

avatar
pyma

31.07.2007 23:47

0

w ferrari?, a co z massa i raikonenem? "Have I missed something?" jak mawia Jay Leno...

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu