DO
GP Miami
02.05 - 04.05
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Arabii Saudyjskiej
-
Piastri pokonał Verstappena i objął prowadzenie w mistrzostwach świata!
-
Australijczycy czekali 15 lat na swojego lidera mistrzostw
-
Verstappen pozytywnie zaskoczony konkurencyjnością Red Bulla w Dżuddzie
-
Pierwsze podium Ferrari w sezonie
-
Kolejny solidny występ Hadjara
-
Mercedes walczył z przegrzewaniem opon
-
Współpraca zespołowa i podwójne punkty Williamsa
-
Sauber bez szans na walkę o punkty
-
Fatalny wyścig Alpine
-
Haas bez punktów, ale zadowolony po potrójnym maratonie F1
-
Alonso o wyścigu w Dżuddzie: 50 okrążeń kwalifikacyjnych
Ostatnia aktywność
25.03.2013 00:58
0
ludzie!!! to co wy wypisujecie jest po prostu zatrważające, bezmyślne, nie macie bladego pojęcia o F1; ryzyko jakie stwarzał Alonso jadąc z tym dyndającym skrzydłem, było ryzykiem śmiertelnym; to są najbardziej niebezpieczne sytuacje w F1 - kiedy kierowca ciśnie tak jak sprawnym samochodem wykorzystując docisk aero i nagle odpada skrzydło przednie lub tylne - samochód w tym momencie po prostu odfruwa nawet na pare metrów góre (ostatni taki przypadek - Webber 2lata temu bodaj, w Japoni) czarnych scenariuszy można w tym przypadku napisać naprawdę dużo i wszystkie tu były realne!! Ferdek, po tym jak jego zespół popełnił kardynalny błąd, może mówić o tym że miał duże szczęście "tylko - po prostu" odpadając z wyścigu; myślę że ta sytuacja nagle zaskoczyła zespół i nie zdążyli się nawet dobrze przyjrzeć jak to skrzydło dynda; sądzę że już na następnym okrążeniu po analizie na chłodno, zostałby wezwany do boksu, a jeśli nie to kierownictwo wyścigu po prostu zainterweniowałby; PS. czytałem tu sugestie ze Vettel w zeszlym roku jechal okrążenie bez skrzydła i było dobrze - tylko na litośc boską! jest pewna różnica kiedy jedzie się wiedząc że nie masz skrzydłą w ogóle i jedziesz po prostu na 50% panując nad prędkością, a sytuacją kiedy ciśniesz na 95% możliwości, z myślą że jest tam jakiś mały problem, a tu nagle odpada ci całe skrzydło przy pełnej prędkości, lub na zakręcie jadąc na granicy przyczepności! to jest kardynalna różnica; wstydzcie się ludzie!!
Przejdź do wpisu Domenicali: Bierzemy winę na siebie
16.04.2011 07:49
0
rozbrajajcie mnie tym poziomem wypowiedzi! jak bufoniasty? alonso mówiąc "mamy chociaż podstawy" miał na myśli że on i jego inżynier mają tylko dane na temat tego jak się zachowują opony w bolidzie felipe i przy jego stylu jazdy i to są dla nich tylko podstawowe informację, np czy mogą napotkać jakieś problemy, albo ile mniej więcej okrążeń wytrzymuje dana mieszanka ... bardzo często bywa tak że kierowcy mają różne odczucia odnośnie opon!
Przejdź do wpisu Alonso: Red Bull i McLaren to faworyci
05.08.2007 19:25
0
Śmieszni jesteście... przepisy FIA wyraźnie zakazują "team orders" w kwesti manipulowania miejscami swoich kierowców - każdy ma walczyć do końca, niezależnie, a w momencie kiedy przetrzymali ALO ewidętnie widać że zmanipulowali ostateczny wynik, bo HAM nie miał już szansy na poprawienie rezultatu. Chcą niechcąc FIA miała pełne podstawy do ukarania zespołu. A co do tego że HAM nie przepuścił ALO, to FIA nie może się doczepić, bo jak powiedział sam szef McLarena, to jest tylko umowa dżentelmeńska. ALO może teraz jedynie dać w twarz HAM, po dżentelmeńsku! Osobiście muszę powiedzieć że straciłem resztki sympatii do CHAMA. Proponuję wam czasem zastanowić sie nad tym co wypisujecie, bo śmiać mi sie chce czasem.. jakieś insynuacje że układy są czy coś, zabawne, naprawdę... heh
Przejdź do wpisu Alonso i McLaren ukarani!