tomekw
Ostatnia aktywność
avatar
tomekw

12.06.2008 08:13

0

Czy ten zarozumialy Hamilton nie wie ze lepiej by bylo jakby sie po prostu zamknol? Moze ktos powinien podpowiedziec mu takie pouczenie: "Jesli inni podejzewaja ze jestes idiota to lepiej siedziec cicho niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci." :-)

avatar
tomekw

20.05.2008 22:37

0

W tym sezonie byl artykul na formula1.pl o tym jak Hamilton mowil na Kubice "szarpidlo" i bo podobno Robert czesto palil silniki scigajac sie zanim dostal sie do Formuly 1.

avatar
tomekw

20.05.2008 22:13

0

Hamilton moze tylko istniec jako pierwszy kierowca. NIe sadze zeby Lewis i Robert dobrze ze soba wspolpracowali zwlaszcza ze Ham nie raz kpil z umiejetnosci Kubicy. Gdyby Robert okazal sie lepszy to lewis w roli drugiego kierowcy spalilby sie psyhicznie tak jak juz kilka razy zaprezentowal.

avatar
tomekw

20.05.2008 21:48

0

Kubica i hamilton to nieporozumienie inaczej nie da sie tego okreslic. A co myslicie o duecie Kubica i Button? Button jest doswiadczony i jak ma dobry bolid to moze duzo pokazac. Druga alternatywa to Kubica i Rosberg. Szkoda ze Juan Pablo Montoya odszedl do Nascar bo we dwujke z Robertem "rozjechaliby" wszystkich! :-)

avatar
tomekw

20.11.2007 17:20

0

AndrzejOpolski - przestan sie mazac! Chlopaki nie placza! hehe

avatar
tomekw

01.10.2007 17:45

0

Marti i Tola niestety ale nie macie racji! Akcja Roberta nie byla "optymistyczna" ani w zadnym razie nie bylo w tej kolizji winy Roberta. Jezeli juz ktos powinien byc ukarany to tylko Hamilton! Mowisz Marti ze ogladalas powtorke wiele razy. Jesli wiec nadal twierdzisz ze to Roberta wina to swiadczy o tym ze niestety ale sie nie znasz na wyscigach F1. W powturce wyraznie widac jak Hamilton wszedl z zakret po zewnetrznej stronie toru (duzym lukiem), a Robert w czysty sposob wykorzystal jego blad i pojechal po wewnetrzenej i co najwazniejsze UTRZYMAL PROMIEN ZAKRETU, natomiast Hamilton po prostu SCIOL zakret zmniejszjac promien zakretu i to ON udezyl w Roberta a nie odwrotnie (w tym momencie Robert byl juz na wysokosci 3/4 samochodu). Hamilton nawet niech nie sciemnia ze go nie widzial, bo bardzo dobrze wiedzial ze tam jest Robert! Zorientowal sie ze popelnil blad i jedyny sposob zeby go naprawic to zephnac Robarta z toru do wewnatrz. Kazdy kto obserwowal jazde Hamiltona przyzna to juz nie raz taki manewr wykonal, zajezdzajac droge kierowcy ktory go wyprzedzal. Co do kary, to FIA maja swieta krowe ktora ciagana za wszelka cene do mistrzostwa. Jakos w Niemczech Nick dwa razy wykonal jeszcze bardziej optymistyczny manewr (najpierw na Robercie a potem na Ralfie) i zadnej kary nie dostal. Najwyrazniej dla FIA sa "rowni i rowniejsi", ale to nic, Robert pokarze jeszcze klase i dolaczy do takich slaw jak Senna i Prost, a ten gnojek Hamilton moze sobie tylko pomazyc, on im nigdy do piet nie dorosnie bez pomocy FIA.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu