WIADOMOŚCI

Alonso: to i tak jest świetny sezon
Alonso: to i tak jest świetny sezon
W zespole Ferrari po ostatnim wyścigu w Abu Zabi panuje przygnębiająca atmosfera. Fernando Alonso, który po wczorajszych kwalifikacjach miał teoretycznie największe szanse na zdobycie mistrzostwa wśród kierowców, dzisiaj je przegrał, kończąc wyścig na siódmym miejscu.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Fernando Alonso
„To wstyd dojść do końca sezonu i stracić tytuł w ostatniej chwili, ale takie są wyścigi, taki jest sport. Dzisiaj wszystko poszło źle, zaczynając od samego startu, a kończąc na strategii. Po fakcie, powiedziałbym, że lepiej byłoby nie zjeżdżać tak wcześnie na pit stop, ale łatwo jest tak powiedzieć znając wszystkie fakty: to nie była łatwa decyzja. Chciałbym pogratulować Red Bullowi i jego kierowcom: w trakcie sezonu mieli coś więcej niż my i zasłużyli na miejsce, na którym są dzisiaj. Mówiłem to przez ostatnich kilka dni: to nadal jest świetny sezon. Było kilka bardzo intensywnych miesięcy, a ja odnalazłem się w zespole, w którym panuje niesamowita atmosfera. Teraz jest nam trochę przykro, ale jestem pewny, że za kilka godzin, z czystym umysłem, zaczniemy lepiej doceniać to co osiągnęliśmy. Musimy kontynuować pracę, pozostając zjednoczonymi i zdeterminowani. Musimy sprostać wyzwaniom przyszłego roku z taką samą wolą wygrania, która charakteryzowała bieżące mistrzostwa. Nauczyłem się tego bardzo szybko i wiem, że to jest we krwi Ferrari. Musimy poprawić auto i upewnić się, że błędy, które my wszyscy- kierowcy i zespół- popełniliśmy podczas sezonu nie powtórzą się.”

Felipe Massa
„Naprawdę szkoda, że tak potoczyły się losy w tym wyścigu. Zdecydowaliśmy się na zjazd do boksów wcześnie, ale nie udało nam się tego wykorzystać i utknęliśmy w korku przez większość wyścigu. Niestety, bolidy przed nami były bardzo szybkie na prostych i nie było można ich wyprzedzić. Na tak fantastycznym torze jak ten, szkoda że tak ciężko jest wyprzedzać. Dla mnie, to z pewnością nie był świetny sezon, gdyż spodziewałem się po nim zdecydowanie więcej. Teraz musimy zareagować i spróbować przygotować się możliwie najlepiej do przyszłego sezonu. Popełniliśmy błędy i musimy postarać się nie powtarzać ich w przyszłości. Już za chwilę mamy dwa dni testów nowych opon: jestem ciekaw jak one się zachowują.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

116 KOMENTARZY
avatar
Darktom15

14.11.2010 20:51

0

Alonso nawet nie przeprosił Witka ...


avatar
zenobi29

14.11.2010 20:53

0

Eeee tam świetny...


avatar
pablo3243

14.11.2010 20:53

0

Szkoda, miałem nadzieję na 3 tytuł... Ale ciesze się, że to Sebastian jest WC. Mark Webber nigdy nie będzie mistrzem. Nie ta mentalność.


avatar
emti

14.11.2010 20:53

0

a niby za co miałby przepraszać ?


avatar
mariusz199734

14.11.2010 20:54

0

Alonso już nie spomiał o wymachiwaniu do Vitalyja ? Polubiłem go ale teraz stracił swoim zachowaniem...


avatar
DyZeQ

14.11.2010 20:55

0

Bład w artykule??Chyba powinien na dole byc Massa a nie 2 razy Alonso.


avatar
Polak477

14.11.2010 20:55

0

1. Przeproszą go kibice w Hiszpanii, jeśli tylko będzie jeździł.


avatar
FAster92

14.11.2010 20:56

0

Alonso: to i tak jest świetny sezon - niezapomniany II część sezonu w wykonaniu ALONSO perfekcyjna. Szkoda,że w taki sposób ALONSO stracił tytuł. Mam nadzieję,że w 2011 roku Ferrari na czele z ALONSO zdobędą Mistrzostwo Świata . FORZA FERRARI , GRANDE ALONSO!!!!


avatar
mariusz199734

14.11.2010 20:58

0

7. Do tego czasu to już zapomną


avatar
Polak477

14.11.2010 20:59

0

"- Próbowałem go wyprzedzić, ale on przez cały czas bronił swojej pozycji, jakby to było ostatnie okrążenie, ostatniego wyścigu sezonu i to on walczył ze mną o mistrzostwo świata. Jego jazda była zatem bardzo agresywna - mówił wyraźnie niezadowolony Hiszpan. Były mistrz świata zdobył się jednak na nutę obiektywizmu, stwierdzając że taki jest sport ("czasem się wygrywa, czasem przegrywa"), a Pietrow "pojechał bardzo dobrze". Dodał również, iż z nadziejami spogląda na przyszłe sezonu, bo jego zespół powinien zagwarantować mu warunki do walki o mistrzostwo. Przez ostatnie dwa lata Alonso nie miał takiego komfortu w swoim byłym zespole - Renault" Źródło: onet.pl Słabe, ale jest.


avatar
jar188

14.11.2010 20:59

0

Fernando, wstyd to zachowywać się jak primadonna po przegranym też z twojej winy wyścigu,Button objechał ię startując z gorszej strony toru, jechałeś za Pietrowem jak frustrat i jak frustrat zachowałeś się po wyścigu. Żenuła!!! Wyglądał zupełnie jak w McL gdzie widział wszędzie winę tylko nie u siebie. Jeżeli zsumować błędy z tego wyścigu Alonso to kiepsko to będzie wyglądać, miał oczywiście kilka świetnych wyścigów ale i sporo błędów narobił.


avatar
xdomino996

14.11.2010 21:00

0

Ale PIetrow naprawde mail dzisiaj wyscig zycia a Alonso brak słow szczegolnei to jego wymachiwanie rekoma


avatar
FAster92

14.11.2010 21:01

0

1. Darktom15 To co powiedziałeś jest śmieszne ! U mnie jak i u wszystkich fanów ALONSO, Petrow ma prz....... Co do zachowania ALONSO nie ma się mu czego dziwić przez takiego kierowcę stracił MŚ. Pozdrawiam fanów Fernando!


avatar
fanAlonso=pziom

14.11.2010 21:01

0

ciężko jutro będzie iść na zajęcia ciężko będzie przetrwać zimę bez F1 i tym bardziej cholernie ciężko będzie z powodu tego co się dzisiaj stało trudno mi się z tym pogodzić mogę mieć tylko nadzieję że za rok zamiast smutku będzie radość oby FORZA FERNANDO jestem z Tobą !!!


avatar
leo_

14.11.2010 21:01

0

Ktoś pisał , że Alonso machał Witii dla żartów.


avatar
FerrariF1

14.11.2010 21:01

0

A dlaczego są tam dwie wypowiedzi Fernando Alonso ? ?


avatar
FAster92

14.11.2010 21:04

0

9. Takich momentów nigdy nie zapomną.


avatar
Darktom15

14.11.2010 21:05

0

13.Faster92 skoro to taki mistrz to powinien potrafić przegrywać z godnością niestety pan Fernando takich zdolnosci nie posiada


avatar
FAster92

14.11.2010 21:08

0

14. fanAlonso=pziom Ciężko to mało powiedziane, oby natchodzący sezon przyniósł nam wiele radości !


avatar
nolte

14.11.2010 21:11

0

Z Alonso od czasu do czasu wychodzi prymityw, aż przykro słuchać i oglądać. Dlatego tak ważne są dla obiektywnej oceny człowieka sytuacje krytyczne, dzisiaj Ferdek oblał egzamin.


avatar
Cwirs

14.11.2010 21:11

0

@5 daruj mu chlopak ma harakter i dostal pomaranczowej - nie dziwie mu sie


avatar
Maxo

14.11.2010 21:13

0

13. idź lepiej kibicować legii z takim podejściem...


avatar
matidj

14.11.2010 21:14

0

ferdek no cóz mistrz odjechał choc vetel nie zasłużyl ale ma fart chłopak


avatar
noke54

14.11.2010 21:15

0

13.Faster92 "Petrow ma prz......." proszę Cię, to w takim razie każdy kierowca, który jedzie przed Alonso ma mu grzecznie zjeżdżać z drogi? Albo może Petrov ma go w ogóle przeprosić, za to że jeździ w F1? Jest jeden kierowca gdy słyszy który przepuszcza Fernando, gdy ten jest od niego szybszy, ale z pozostałymi 22 to nie przejdzie. Poza tym, nawet jakby wyprzedził Petrova, to zostałby jeszcze do pokonania Rosberg- a z nim też nie byłoby łatwo.


avatar
FAster92

14.11.2010 21:15

0

18. Nie chce się sprzeczać, każdy z nas będzie miał inne poglądy na tą sytuację , więc nie zamierzam się sprzeczać o to, że ktoś odbiera to w taki a nie inny sposób, tylko przykro mi z tego powodu, że ludzie nie wiedząc DOKŁADNIE o co poszło osądzają niewinnie. Pozdrawiam


avatar
paqo

14.11.2010 21:16

0

Cholernie szkoda mi Fernando. Nigdy mu specjalnie nie kibicowalem, ale w tym sezonie po prostu zaslugiwal na to mistrzostwo. Byl mniej wiecej w takiej sytuacji, w jakiej byl Robert w 2008 roku. I prosze was, nie komentujcie jego zachowania po wyscigu, tylko postawcie sie w jego sytuacji. Przez kilka pierwszych okrazen byl mistrzem swiata, wszystko ukladalo sie dobrze. Zjazd na wymiane kól, wszystko ok, wyjezdza przed Webberem i pewnie wydawalo mu sie, ze dalej jest dobrze. I nagle dojazd do Petrowa i poczatek koszmaru. Przez ponad godzine byl torturowany widokiem tylu zoltego bolidu Renault, ktory zdecydowanie odjezdzal mu na prostych. Przez ponad godzine mogl tylko patrzec jak mu sie wymyka tytul mistrzowski z rak i to przez kierowce, ktorego pewnie do tej pory niezbyt dobrze znal. Pewnie latwiej byloby mu sie z tym pogodzic, gdyby sam cos zawalil. Ale on nie mial wplywu na to, co sie dzialo podczas tego wyscigu. Naprawde, strasznie mi jest go szkoda.


avatar
noke54

14.11.2010 21:16

0

Poprawka: "Jest jeden kierowca, który przepuszcza Fernando, gdy tylko słyszy, że ten jest od niego szybszy". Coś nielogicznie mi wyszło


avatar
Arjasz

14.11.2010 21:16

0

no, cóż na jednych torach da się wyprzedzać, a na innych nie. ALO pokazał jednak klasę w całym sezonie: jeździł w sumie przeciętnym autem, a jednak osiągnął vicemajstra. Panowie to trzeba docenić...


avatar
Iwan.

14.11.2010 21:18

0

Przykro patrzeć na postępującą inwazję wychowanków F1.WP - patrz 13 i 25...


avatar
Arjasz

14.11.2010 21:19

0

oczywiście, tym bardziej trzeba docenić osiągnięcia Roberta (żeby nie było...)


avatar
mariusz199734

14.11.2010 21:21

0

24.zgadzam się tobą w stu % a czemu w ostatnim zakrecie Alonso wyleciał z toru? bo chciał przywalić w tyłe bolidu Petrova....i dlatego wywaliło go z toru....Alonso powoli rbie się Webberem bedzie może w najlepszej 3 ale juz nie bedzie mistrzem 17.Oj zapomną,zapomną....


avatar
FAster92

14.11.2010 21:21

0

22. Maxo Z takimi komentarzami to do kolegi sobie wyjeżdżaj, nie do mnie . Jeżeli nie odpowiadają Ci moje komentarze, to lepiej nic nie mów. Po drugie nie kibicuje Legii ani żadnemu polskiemu klubowi! Pozdrawiam


avatar
mariusz199734

14.11.2010 21:24

0

Oczywiscie przyznam Alonso miał świetną koncówke sezonu do Abu Dhabi.....


avatar
Polak477

14.11.2010 21:24

0

29. Ale możesz wytłumaczyć dlaczego? Każdy ma prawo kibicować swoim ulubieńcom i wyrażać opinię na ich temat. To nie powód, żeby od razu tak mówić.


avatar
white

14.11.2010 21:28

0

a po czym wnosicie, że Alonso Witkowi groził? Niemal wszyscy już go osądzili, jaki on to nie jest, a jego gesty wcale nie musiały być negatywne..


avatar
mariusz199734

14.11.2010 21:29

0

35. A niby z czego miałby się cieszyć z przegrania tytułu?!


avatar
czarnyyy30

14.11.2010 21:31

0

Witek jednak też miał coś do udowodnienia i tak jak powiedział przyjechał walczyć z każdym kierowcą nie patrząc czy to pretendent do mistrza czy nie , nikt nikogo nie miał obowiązku przepuszczać. A sam Witek pewno w dupie ma fanów ferrari i ALO i napewno jest szczęśliwy że ALO go nie wyprzedził :)


avatar
FAster92

14.11.2010 21:31

0

29. Iwan a ty wychowanek Onetu pasuje ... 26. paqo Dopisuję się do twoich słów. Wszyscy będą mieli w głowach to jak ALONSO "wymachiwał" ręką do Petrowa , ale to jak musiał się czuć w syt. gdy tylko 2 pozycje dzielą go od MŚ .


avatar
xdomino996

14.11.2010 21:35

0

To Pietrow o karierze w Ferrari moze zapomniec...


avatar
noke54

14.11.2010 21:35

0

38. FAster92 no wiesz, w 2007 roku dzielił go chyba 1pkt i 1 pozycja, tak więc chyba wie jak to jest. Poza tym Alonso już ma trochę lat na karku i powinien wiedzieć jak się zachować. A skoro był do tego wyścigu liderem MŚ i walczył o tytuł, to chyba zdawał sobie sprawę, że "oczy całego świata są skierowane na niego" :)


avatar
paqo

14.11.2010 21:38

0

A ja zadam jedno pytanie: czy gesty, jakie pokazywal Vettel po stluczce z Webberem przystoja mistrzowi swiata? Czym one sie roznia od "grozenia" Pietrowowi?


avatar
Polak477

14.11.2010 21:42

0

41. Pewnie tym, że ludzie pamiętają tylko parę godzin wstecz. Jak już im się przypomni to nie pamiętają sytuacji i tłumaczą tamtą sytuację jako coś prawie pozytywnego.


avatar
FAster92

14.11.2010 21:43

0

34. Polak477 Dziękuję, że przynajmniej Ty wiesz jak może się czuć wierny FAN Alonso w takiej syt. Nic mnie bardziej nie denerwuje jak właśnie przypisywanie osobie, która po za stronami F1.COM i F1.PL nic innego nie odwiedza. FORZA ALONSO!


avatar
saint77

14.11.2010 21:44

0

@ 13. FAster92: ja też jestem fanem ALO i PET nie ma u mnie przechlapane. ALO nie wyprzedził go, bo tak mu ustawili bolid i strategię. Potrafię zrozumieć jego złość i gorycz, którą wyładował bezzasadnie na PET ale jej nie popieram i nie akceptuję. To wstyd dla mistrza takiego jak ALO tak się zachowywać po buracku.


avatar
noke54

14.11.2010 21:44

0

41. paqo rozumiem, że to było pytanie retoryczne. Wiadomo, ani jedna, ani druga sytuacja nie jest powodem do dumy. Żeby nie było wątpliwości, ja nie popieram żadnego z dwójki Alonso- Vettel. Z dwojga złego nawet wolałem żeby WDC wygrał Hiszpan, ale cóż, nie udało się. Jak to kogoś interesuje, to ja byłem od początku za Buttonem, ale przecież nie pochlastam się z powodu jego porażki (ani porażki Alonso).


avatar
TomPo

14.11.2010 21:46

0

Zapamiętajcie to dobrze, wszyscy Wy którzy jeździcie po zespołach KUB że dają ciała i tylko oni są najgorsi na świecie a inne zespoły to profesjonalizm. Że tylko Renia a wcześniej BMW to patałachy. (choć BMW to inna historia) ;p


avatar
Juzek Banan

14.11.2010 21:47

0

Chodzi o te ze Alonso jechal po tytul, a petrow o pietruche


avatar
czarnyyy30

14.11.2010 21:49

0

Co nie zmienia faktu że obaj jechali w jednym i tym samym wyścigu , jednak nie w tym samym zespole


avatar
white

14.11.2010 21:49

0

36. mariusz199734 no sorki źle napisałam, te jego gesty nie musiały być wcale AGRESYWNE


avatar
Bartik

14.11.2010 21:50

0

Jak jestescie fanami Alonso to spadać na fora hiszpanskie, my tu kibicujemy Robertowi :)


avatar
paqo

14.11.2010 21:51

0

@50 Gdzies w regulaminie jest zapisane, ze mamy rozmawiac i kibicowac tylko Robertowi?


avatar
Juzek Banan

14.11.2010 21:53

0

jestem kibicem Ferrari a skoro Alonso mial szanse na tytul to jak mialbym mu nie kibicowac, Kubicy tez kibicuje dzis pojechal ladnie


avatar
mariusz199734

14.11.2010 21:53

0

50.haa ; d zgadzam sie ;p bo tu teraz sa 2 grupy c którym pasuje i moze byc zwyciestw vettela i tym którzy by go z checia zabii,liii i tych kierowców przed alonso. smieszne to ;p


avatar
Juzek Banan

14.11.2010 21:55

0

macie ktos numer do Osamy?


avatar
czarnyyy30

14.11.2010 22:00

0

Ale przyznam się bez bicia że podczas wyścigu mówiłem sam do siebie "no kurde witek nie bądź taki i puśc go (alonso)" . A później nawet ułożyłem sobie taki scenariusz że przed nimi coś by tam się z przodu wydarzyło że ALO jechał by na 5 pozycji i już na ostatnim okrążeniu vettel by już się cieszył z majstra a wtedy witek by powiedział "no dobra ferdek , śmigaj po ten tytuł" i by go puścił :D


avatar
Piotre_k

14.11.2010 22:00

0

Najbardziej podobało mi się jak inżynier wyścigowy Alonso zwracał się do niego przez radio niemal z nabożną czcią. Fernando musi być naprawdę diabelnie trudny we współpracy skoro nawet jego inżynier musi z największą ostrożnością dobierać słowa przekazując mu polecenia w czasie wyścigu. Jak rozumiem to w obawie przed tym, żeby Mistrz się nie obraził i nie wyłączył radia? ;)


avatar
paqo

14.11.2010 22:03

0

Nie, nie dlatego. Wyobraz sobie, co sie dzialo w glowie Alonso. Niech teraz jeszcze inzynier gada mu "Fernando, szybciej, musisz go wyprzedzic, bo inaczej przegrasz mistrzostwo". Zapewne skonczyl by na bandach. Zauwaz ze Vettel tez nie dostal jasnego komunikatu, ze jedzie po mistrza. Po prostu w takich sytuacjach team stara sie uspokajac kierowcow, a nie ich jeszcze rozbudzac.


avatar
Juzek Banan

14.11.2010 22:04

0

A jak mial mu powiedziec? Jedz ch.ju szybciej bo nie zdobedziesz tytulu i ludzie na mieszcie beda ciagli z ciebie lacha?


avatar
Tomo2345

14.11.2010 22:06

0

Alonso przegrał tytuł bo nie wyprzedził Witka , kibicowałem mu ale te gesty mówią same za siebie . Prawdziwy mistrz przegrywa z klasą . Może w następnym sezonie to Robert będzie walczyło o majstra a jak nie to niech wygra Hamilton.


avatar
FAster92

14.11.2010 22:06

0

Odzywają się Ci którzy za KUBICĄ są wtedy gdy dobrze pojedzie w wyścigu itp. 51. To znaczy,że nawet gdy jest załączony temat o ALONSO to nawet nie można o nim nic powiedzieć tylko o Kubicy !


avatar
Polak477

14.11.2010 22:09

0

50. Chętnie bym z nimi porozmawiał, ale mój hiszpański kończy się na !Hola!


avatar
fotoman

14.11.2010 22:10

0

ale co wy !, przecież Alonso tymi gestami gratulował Pietrowowi wspaniałej postawy w wyścigu, że w końcu się opamietał i przestał testować wytrzymałość bolidu w konfrontacji z bandą, ... wyciągnięty palec, to gest podziwu !! ;DDDDDDDDDDDDDDDDD


avatar
Piotre_k

14.11.2010 22:16

0

57. paqo: ale inżynier powiedział mu właśnie dokładnie to co napisałeś. Tyle, że ubrał to w wiązankę komplementów dla geniuszu Alonso. Fernando wiele razy już udowadniał, że trzeba się z nim obchodzić jak z jajkiem.


avatar
paqo

14.11.2010 22:18

0

Wlasnie rzecz w tym jak to sie powie. Nigdzie nie padlo slowa "strata mistrzostwa". Niby to samo, ale zupelnie cos innego.


avatar
FAster92

14.11.2010 22:20

0

44. saint77 Rozumiem, ale chyba nikt nie będzie mi mówił jak mam pisać komentarze po tym jak ALONSO nie zdobył III Tytułu Mistrzowskiego. Jak napisałeś jesteś FANEM ALONSO więc chyba wiesz jak może się czuć osoba( mówię tu o sobie ), która czeka na to 4 lata i w takim a nie innym momencie traci go !


avatar
gonzo

14.11.2010 22:23

0

patrząc na to trzeźwo jak już opadły emocje, to prawda jest taka, że na mistrza to trzeba sobie zasłużyć, więc jak to prawie pewny mistrz nie mógł sobie z ruskiem poradzić? a jak to się alo zachowywał w trakcie sezonu nikt już nie pamięta, jak masę w boksach blokował? itp, to jest sport i petrow też miał coś do udowodnienia. poza tym to takie obrazowe jak fortuna kołem się toczy, renia na którą alo się wypiął sprawiła (nie specjalnie) że tytuł przeszedł mu o 2 miejsca koło nosa.......


avatar
maniek_88

14.11.2010 22:25

0

Wyścig jest wyścig, wyliczyli sobie żeby wyjechać przed Webberem, ale nie uwzględnili w swoich obliczeniach zmiennej zwanej Pietrowem :) Pomimo że nie chciałem żeby wygrał Vettel, to fajnie było zobaczyć że na torze jest 24 kierowców, a nie tylko 4 walcząca o tytuł. Każdy jechał na tyle ile dał rade, Pietrow miał dzisiaj wyjątkowy wyścig, nie puścił Alonso, Robert też przez wiele okrążen trzymał Hamiltona... Webber... utknął za Alonso. Swoją drogą, co to za Mistrz świata który nie umie wyprzedzić w wyścigu debiutanta.... Miał pecha, ale przy walce o taki prestiżowy tytuł trzeba sie nieco więcej wykazać niż liczyć tylko na strategię...


avatar
skorpion6657

14.11.2010 22:27

0

Szkoda Alonso. Jak dla mnie w tym sezonie on zasłużył na ten tytuł najbardziej. Nie popełniał błędów bynajmniej nie przypominam sobie aż tak wielkich. Jeżeli chodzi o Vettela od razu nasuwa się SPA czy Turcja. W 2007 kiedy Hamilton miał zdobyć mistrza wyszła sprawiedliwość. Narobił błędów i przegrał. Tutaj tej sprawiedliwości za dużo nie widziałem. Massa w 2008 też chyba przegrał przez błędy na początku.


avatar
Jonatan

14.11.2010 22:29

0

I PAN ALOZI FONZI NAJLEPSIEJSZY KIEROWCA F1 W HISTORII NIE DAL RADY TEMU WASZEMU ULUBIENCOWI DZIWNE ZE NIE MACHAL DO PIETROWA W TRAKCIE WYSCIGU TAK JAK TO ON POTRAFI TYLKO NA KONCU. TAKI ON DOBRY KIEROWCA ZE HOHO a gdzie byl przez 2 ostatnie lata jak do reno wtucil piszczal tam jak mlody KAZDEGO POSADZISZ W DOBRYM BOLIDZIE I WYGRA TAK JAK BATTON CZY WEBBER I INNI. ja nie mowie ze sa zlymi kierowcami zeby jasno bylo. A ALONZI FONZI MA PO PROSU ZA SOBA SANTANDERA czy jak mu tam i tylko dlatego ma szczescie ze w ferrari jezdzi zasluzyl sobie na ta przegrana BUZKA ALONZI...


avatar
Jonatan

14.11.2010 22:32

0

jak nie popelnil bledow????????????/ nie umial wyprzedzic debiutanta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
maniek_88

14.11.2010 22:33

0

dziwi mnie troche taki fakt... ze no Alonso już nie miał nic do stracenia... trzeba było 2 pozycje zdobyć dla Mistrza... wydaje mi się że wartałoby mu było bardziej ryzykować, nawet jeśli miałby uszkodzic bolid, i nawet jakby sie musiał wycofac z wyścigu. A jak jechał za Witkiem to było bardzo mało prób zeby go wyprzedzić...


avatar
Piotre_k

14.11.2010 22:34

0

64: Nie, ale padły słowa: "Wyprzedzenia Pietrowa jest rzeczą krytyczną" (w dość wolnym tłumaczeniu). Nie trzeba być członkiem Mensy by wiedzieć o co chodziło Stelli. Alonso też doskonale to wiedział. Tyle, że kierowca o w miarę normalnym ego nie potrzebuje ozdobników w stylu: "Wiem, że dajesz z siebie wszystko", albo "Wykrzesaj jeszcze trochę swoich wspaniałych umiejętności" (znów wolne tłumaczenia z mojej mało precyzyjnej pamięci). Po prostu jeszcze nigdy się tak nie uśmiałem słysząc rozmowę inżyniera z kierowcą. No, może z wyjątkiem słynnego "Felipe, baby, stay cool!" ;)


avatar
przemasb

14.11.2010 22:39

0

Dwie sprawy: 1. "Umarł król, niech żyje król" - Niemcy mają nowego idola. 23 lata i wielkie perspektywy przed sobą. Kto umarł? Schumacher. 2. Od kilku GP obserwujemy słabą postawę Massy. Tak jakby mu już nie zależało. Moim zdaniem Kubica może przejść do Ferrari. Massa nie wypełnił kontraktu i jego jazda bez wiary utwierdza mnie jakoś w przekonaniu, że pożegnają się z nim po sezonie. Jeśli Ferrari - na czym mu zawsze najbardziej zależy - chce wygrywać MS konstruktorów to przeciwstawienie się duetom Hamilton + Button i Vettel + Webber wymaga zatrudnienia natychmiast lepszego kierowcy.


avatar
gonzo

14.11.2010 22:40

0

alo wyjątkowo spokojnie jechał za petrowem, nie było tam woli walki jakby alo czekał aż coś się wydarzy przed nim, a miał pecha bo był to wyjątkowo spokojny wyścig, tylko 2 nie ukończyło. liczyłem na to że alo wygra bo miał duże szanse, ale po tym jak pojechał to uważam, że tytuł mu się nie należał. vettel też specjalnie na niego nie zasłużył, bo to co weber wywalczył w sezonie to wywalczył sam nieraz pomimo braku wsparcia ze strony zespołu. wygrał faworyzowany non stop w zespole i tyle


avatar
paqo

14.11.2010 22:44

0

Forma psychiczna zawodnika jest rownie wazna co forma fizyczna. Nigdy nie uslyszysz w przekazie radiowym; "jedziesz za wolno, wyprzedaj natychmiast, no chyba ze nie potrafisz". Jak spojrzysz obiektywnie na ta sytuacje, to zauwazysz, ze podobne ozdobniki, ktore mozna bylo uslyszec dzisiaj w przekazach radiowych Alonso, sa calkiem czesto spotykane. Chodzi o to, zeby zmotywowac zawodnika, a nie go podlamac.


avatar
arthi

14.11.2010 22:58

0

74. gonzo jeździł po poboczach, co miał więcej robić, zaparkować w jego bolidzie? Przeciętny kierowca nawet wyobraźnią nie jest w stanie ogarnąć jak wygląda jazda za kierownicą formuly1, ci kierowcy to już niemal automaty, więc może nie odzywaj się skoro nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.


avatar
arthi

14.11.2010 22:59

0

71. maniek_88 no z pewnością lepiej w ogóle nie dojechać, potem tacy jak ty spece od siedmiu boleści mieliby używanie...


avatar
cwirus92

14.11.2010 23:03

0

nie wiem dlaczego, ale brakuje mi w tej wypowiedzi jakiś przeprosin dla Pietrowa :D


avatar
arthi

14.11.2010 23:03

0

66. gonzo jakby brać twój tok rozumowania pod uwagę, co już samo w sobie jest abstrakcją, to vettel nie zasłużyłby nawet na wicemistrza. Rozumiem jednak, że każdą swoją teorie naciągasz odpowiednio do aktualnej sytuacji, stąd taka, a nie inna wypowiedź - zupełnie bezmyślna.


avatar
ArcyZ

15.11.2010 00:12

0

Alonso nie wyprzedził Pietrowa bo jest slaby albo niemiał woli po prostu układ tego toru jest taki że jedynymi miejscami do wyprzedzania są końcówki prostych ,a że bolid Pietrowa był ustawiony na prędkości na prostych, a nie na docisk to Ferrari Alonso które i tak jest szybkie na prostych nie dało rade go wziąść, a Ferdek tak bezczynnie nie jechał za nim była jedna sytułacja kiedy się z nim zrównał niemal i prawie doszło do kontaktu ,pokazywał mu się często w lusterkach, wszystkie te wyjazdy poza tor świadczą jak Alonso bardzo chciał go łyknąć. A prawda jest taka że "strategicy" Ferrari sami swojemu kierowcy zabrali tytuł O.o wypuszczając go za Pietrowem przestraszyli się Webbera który odrazu po pitstopie zrobił rekord, co z tego...? skoro dojechał by do Pietrowa i nic by dalej nic nie zrobił szczególnie że Redbulle na prostych tu były szczególnie wolne,i nie było żadnej potrzeby zjazdu wcześniej ,że gumy Alonso są już do niczego jak mówił A. Borowczyk bo były dobre tylko team się za bardzo zajął Webberem który został rzucony przez Redbulla jako przynęta, Jakby Ferrari się nie przestraszyło Webbera i zostawiło Alonso to dojechał by zaraz za Buttonem i by miał tytuł,a tak to przynęta podziałała i jeszcze Ferrari wysłało Masse na zwiady za Webberem by ubezpieczał Alonso ,ale Massa wyjechał za Webberem więc wysłali Alonso,by był za wszelką cene przed Webberem, gdyby Massa był po pitstopie przed Webberem to przynęta mimo że podziałała nie złapała by tego właściwego czyli Fernando ale cóż może gdyby Massa został dłużej na miękich i zrobił pare szybkich kółek i wyjechał przed Webberem.... ale tak możemy sobie gdybać.Do tego jeszcze w Ferrari może przypuszczali że Pet i Ros zjadą na pit oraz że Pet nie spowolni tak bardzo Fernando i Marka ,że nawet Kubica wyjechał przed nimi. RBR wydymał szefostwo Ferrari ,a raczej oni swojego kierowce. Mam nadzieje na tytuł dla Fernando za rok w tym sezonie pokazał że jest najlepszy w stawce,Hamilton również jęzdził bardzo dobrze i nawiązał walke z RBR, no i miał racje że podium w każdym wyścigu do końca da mu tytuł niestety na tym podium nie było mu dane dzisiaj stanąć. Szkoda Dobrej nocy


avatar
redlum

15.11.2010 00:24

0

W Ferrari taktykę ustawili pod Webera - chodziło aby nie stracić za dużo do niego. Niestety trochę się przeliczyli. Gdyby nie SC na samym początku i szybkie wymiany opon przez Rosberga i Pietrowa - to by się to inaczej skończyło.


avatar
Konik_mekr

15.11.2010 00:24

0

Przypomina się rok 2008 i przegranie mistrzostw w ostatniej chwili. Ojj, Ferrari nie może jakoś wrócić na szczyt;/


avatar
czarekcw

15.11.2010 00:25

0

Skoro ALONSO nie był w stanie wyprzedzić nowicjusza w F1 to nie zasługuje na mistrzostwo. Ferrari dało ciała- nie potrafiło sobie poradzić i z Renault i Toro Rosso gdzie te ekipy są z innych lig. KUBICA pokazał jak wyprzedza się auta z jednej ligi (Force India i Sauber) i tu można dyskutować- kto ma większy talent? Niedowartościowany i frustrat ALONSO czy skromny KUBICA. PIETROV stanął na wysokości zadania- dzięki niemu KUBICA przeskoczył o 3 miejsca do przodu (plus wyprzedzanie KOB). A zachowanie ALONSO na koniec wyścigu było chamskie i widać że ten hiszpan jest cwaniakiem. Gratulacje dla zwycięzcy i Renault za bdb jazdę. PS. Myślę że tym zagraniem Renault zapewniło przez minimum jeden sezon dostawę silników dla RBR :) .


avatar
bbbyku

15.11.2010 00:49

0

80. I tu się trzeba z Tobą zgodzic :) To nie slaby wyscig Alonso, ale slaby wyscig Ferrari !! Choc osobiscie nie chcialem Vet na mistrza, to teraz sobie mysle, ze moze i dobrze. Ferrari ma nauczke za T.O. oliwa sprawiedliwa jesli mozna tak powiedziec. Mam nadzieje, ze w przyszlym sezonie bedziemy sie emocjonowac tym, ze Robert bedzie mial szanse na Majstra, ale jak pomysle, ze znowu KERS, a Robert bedzie sie odchudzal :) to jakos czarno to widze :( Juz sie widze zaczyna Kubica w Ferrari :)) - dajcie luz, szkodaby bylo, zeby gral drugie skrzypce


avatar
BLOO

15.11.2010 01:08

0

Możemy chyba niniejszym zakomunikować iż Petrov przestał się uczyć =] Już chyba nawet najwięksi optymiści przestali wierzyc w to ze Petrov jest w stanie dojechac do mety bez przygód , i teraz w kluczowym dla wszystkich momencie taki przebłysk formy. Nie dziwię się Fernando że nie wytrzymały mu nerwy , przeciez jechał sobie i patrzył jak mistrzostwo trafia do kogos innego a on prawie pewniak nic nie jest w stanie zrobic bo na jego drodze do mistrzostwa stanął koles który musi płacic za jazdę w f1 (czasami nawet tego jazdą nazwac sie nie dawało)


avatar
arthi

15.11.2010 01:38

0

80. ArcyZ nic dodać, nic ująć!


avatar
vivicomburium

15.11.2010 01:55

0

Ten gest Alonso po zakończeniu wyścigu do Pietrova... Nie godny mistrza...


avatar
ja2

15.11.2010 06:00

0

71. Wiesz on walczył jak walczył i chyba niemiło byłoby Petrovowi jakby jadąc na tak dobrym miejscu ktoś mu nagle zrujnował wyścig. No i wiesz nie wiadomo było czy Vettel dojedzie tak do mety, więc nie warto było, aż tak ryzykować. 74. Jeżeli dla ciebie nie było tam woli walki, to ty chyba oglądałeś nie ten wyścig co ja. A może dla ciebie wolą walki jest, to jak kierowca na chama próbuje wyprzedzić przeciwnika i przy okazji niszczy wyścig i sobie i temu drugiemu? 80. Jeżeli Alonso jest słaby i niema woli, to jakim cudem w ogóle zdołał dojść do F1, a co lepsze jakim cudem zdobył 2 tytuły, bo to raczej nie świadczy, że jest słaby, czy też brak mu woli? W trakcie wyścigu można było zobaczyć, że naprawdę robił wszystko, żeby wyprzedzić Petrova i na pewno nie zabrakło mu woli. 87. Tracąc coś na co człowiek pracuje tyle nawet mistrz może mieć chwilę słabości i wiadomo było, że w pierwszej kolejności Fernando będzie wściekły na Witalija i będzie go obwiniał. Dopiero w połowie wyścigu dotarło do mnie, że to przecież walka o tytuł. Wiary w Alonso nie zabrakło mi, aż do momentu kiedy Kubica przekroczył metę, bo wtedy było już jasne kto został mistrzem. Było mi przykro, że to tak się skończyło, ale najwidoczniej Vettel zasłużył sobie bardziej i przede wszystkim wygrał w tym momencie lepszy. I pierwszy raz, a nawet tego nie napiszę. No i fajnie było patrzeć jak ten młody chłopak płacze z wzruszenia i nie dowierza, że to właśnie on był najlepszy.


avatar
minettu

15.11.2010 06:40

0

Bardzo dobrze Ci tak warzniaku masz na co zasłużyłeś egoisto i schowaj sobie te ręce i gesty wobec innych bo nie jesteś pepkiem świata


avatar
lechart

15.11.2010 07:31

0

Alonso pojechał tak, jak sobie zaplanował. Spokojnie i zachowawczo na początku wyścigu, aby tylko utrzymać swoją pozycję startową, która dawała mu MŚ. Niestety dla niego inni walczyli i już na początku stracił jedno miejsce. Potem zmiana opon w nieodpowiednim momencie i długa jazda za Pietrowem. W zasadzie to można powiedzieć, że to kierowcy Renault "pomogli" Vettelowi w zdobyciu tytułu. Alonso jechał bez "ikry" zupełnie jak nie on ...... Być może jego samochód mu nie pozwalał na nic więcej. A gest w stronę Pietrowa pokazał tylko jego bezsilność ........... Stało się jak stało. Vettelowi dopisało szczęście, ale potrafi również czasami dobrze pojechać. To był jego dzień .......


avatar
mpkaras

15.11.2010 08:28

0

Szkoda mi Alonso. Stawiałem ja niego. Zresztą stwiałem na każdego, kto mógłby zabrać tytuł Sebowi. Szkoda i jeszcze raz szkoda. Gdyby tylko Alonso miał trochę więcej zimniej krwi, to może udałoby się wyprzedzić Pietrowa. Oprócz fatalnej taktyki i słabego pitstopu, to właśnie brak zimnej krawi jest zapewne powodem, znieszczenia mojego samopoczucia. Gonił tego Witalia, ale przestyrzelał zakręty przez co tracił ogrom czasu i znowu musiał go gonić, gdy już go znowu miał, to znowu trawa i znowu strata i pogoń od początku. A co miała zrobić Raieta z Wyborga, jechał swoje. Jak chce się być najleprzym to trzeba wyprzecić wszystkich. Szkoda!!!


avatar
dafxf

15.11.2010 08:30

0

Jezeli Ktos tutaj z Was obserwuje Alonso od poczatku to na pewno zauwazyl jaki On jest gdy COS idzie nie tak jakby On chcial jest wowczas bardzo arogancki i chamski tak na goraco bo po chwili jak ochlonie to mowi i robi dobra mine do gry. Moze ktos sie zastanawial co by bylo gdyby Fernando "lyknal" Pietie i na drodze do tytulu stanal by Kubica.........................? pewny jestem ze gdyby Robert tez byl UPARTY na torze to ta ICH wielka przyjazn prysla by jak banka mydlana taki wlasnie jest ostatnio Alonso i jestem ostatni ktory jest za przejsciem TERAZ Roberta do Ferrari poniewaz musialby pelnic role NIANKI Fernando taka jest niestety gorzka prawda o WIELKIM ALONSO ktory to przegral mistrzostwo tego sezonu jak dziecko................(nie mylic z Beybi)


avatar
sly1234

15.11.2010 09:18

0

widać, że Alonso miał słabo przygotowany bolid. Gdyby uporał się z Pietrovem w ciągu 5-7 okrążeń, dał by radę dojechać piąty. Pietrov skutecznie spowalniał ALO co zaowocowało przegraną również z Kubicą.


avatar
zajcew

15.11.2010 09:28

0

Masz rację dafxf pępek świata i tyle pogrąży każdego kto mu stanie na drodze tam gdzie sie pojawi afera tylko Alo czysty ciekawe???


avatar
maniek_88

15.11.2010 10:01

0

77. arthi F1 to jakbyś nie zauważył jest sport... Wiedział co musiał zrobić na Majstra i nawet gdyby uszkodził bolid to w oczach wielu stałby się wielkim pechowcem, ale wszyscy by widzieli że walczył do upadłego, a nie tak jak teraz większość ma go za chama i aroganta. Argumenty że może Vettelowi by sie coś przytrafiło trochę są dziwne... To nie totolotek żeby liczyć że wylosują nasze liczby, tu trzeba o swoje walczyć, a jak dla mnie Alonso nie pokazał woli walki godnej Mistrza Świata. To już Vettel mnie bardziej zaimponował kiedy mimo że miał świetną 2 pozycje atakował Webera i obaj wylecieli z wyścigu.... A 2 miejsce też było by dobrą lokatą...


avatar
Deamon

15.11.2010 10:22

0

Wielki sport i wielkie emocję - nie ma co się dziwić. Ostatni wyścig dość słaby ale Alonso to nadal jeden z najlepszych kierowców w stawce i mam nadzieje, że się odkuję za rok.


avatar
Deamon

15.11.2010 10:24

0

95. Tak Vettel zaatakował Webbera, ale zrobił to bardzo nieudolnie. Mi to akurat nie bardzo zaimponowało :)


avatar
LordSqter

15.11.2010 10:25

0

Pietrow był jedynym kierowcą w stawce, który miał na ten wyścig nowiutki silnik. Był o ponad 3kmph szybszy na speed trapie. To nie rzekomy brak umiejętności Alonso, a po prostu wysoka forma Renault na torze na którym nie ma za wiele miejsc do wyprzedzania. Alonso nie miał po prostu sprzętowych możliwości na wyprzedzenie Pietrova. Inna sprawa, że to chyba jedyne GP w którym Vitek nie popełnił jakiegoś głupuego błędu. Wg. mnie, Alonso przegrał głównie przez złe decyzje strategiczne i słabszą formę Ferrari na tym torze.


avatar
maniek_88

15.11.2010 10:37

0

@97. Deamon Mnie też, bo się wtedy smiałem z niego :) Ale mnie chodzi o samą wolę walki... mógł sobie spokojnie jechać za Webberem, a jednak spróbował... doceniam jego wolę walki, bo wykonanie było po prostu żenujące :P


avatar
slabski

15.11.2010 10:38

0

Byłem ostatnim, który chciał żeby tytuł zdobył Vettel ale szczerze mówiąc Alonso nie zasłużył na tytuł i kropka. Przypomnijmy sobie Team Order, kiedy Massa pokazał jak należy dać się wyprzedzić "wielkiemu Fernando". Nie byłem też fanem Petrova, ale zachował dużo zimnej krwi. Sezon dla mnie bardzo ciekawy.


avatar
F1Daro

15.11.2010 11:32

0

Zgadzam się, świetny sezon. Po drugie Vettel ma widać takie same podejście jak Kubek nie jestem na torze by kalkulować tylko wygrywać, trzecim z takich bezkompromisowych kierowców jest Hamilton. Alonzo czasem mnie rozczarowuje, pewnie to bolid nie domaga, ale niemniej jednak pozostaje niesmak. Dlatego cieszę się ze zwycięstwa Vettela przed AbuZabi prawie straciłem nadzieje na tytuł dla niego.


avatar
fotoman

15.11.2010 11:39

0

Ferrari same sobie winne, oni za dużo kalkulowali i sądzili, że przewaga punktowa Alo im wystarczy. Liczyli na spokojne, bez walki, dojechanie do mety na 2,3,4 miejscu, co dawało Alo tytuł. Taktyka ich zawiodła, bo nie przewidzieli, ze inni będą walczyć na całego (Ham i Button), (Kub i Pet). Niestety to mało profesjonalne podejście (niegodne MZ mistrza) zemściło się na nich, powinni dawać do pieca na całego, a nie po kwalach mówić, ze p3 to dobra pozycja i td. Czy ktoś się w ogóle orientuje, czy na ten wyścig ferrari przywiozła jakies poprawki?? jak np. Mcl, który nieżle sobie z nimi radził?, gdyby nie skupili sie tylko na utrzymaniu przewagi, a na walce do końca - byłby MZ Alo mistrzem


avatar
Grzesiek 12.

15.11.2010 12:28

0

Kurcze , ale "fucka " ... to mógł by darować Pietrowowi ;/


avatar
vukar

15.11.2010 12:49

0

Prawda jest taka że Ferrari ma słabego stratega i to nie pierwszy raz w tym sezonie pokazał szef że z niego kiepski taktyk, RB było pod tym względem o wiele lepsze. Co do tego jak tu ktoś pisał że ALONSO jest słaby bo jakby miał taki bolid jak kubica to by wypadł o wiele gorzej niż nasz kochany KUBEK. Cóż tak się składa że w poprzednim sezonie ALONSO jeździł dla RENI (która wcale nie była mocna wręcz mniej niż średnia jak teraz) i wygrał kilka wyścigów a KUBICA ile wygrał w tym sezonie? A no właśnie. Jak dla mnie w Ferrari trzeba zmienić szefa co się zna na taktyce i będzie mistrz.


avatar
przemasb

15.11.2010 13:11

0

ad 104. Po co wypisujesz bzdury? To naprawdę takie trudne zadanie sprawdzić w necie zanim palnie się bzdurę? Alonso w zeszłym sezonie nie wygrał żadnego wyścigu, najlepsza pozycja to 3. Zdobył 26 punktów czyli marnie.


avatar
arthi

15.11.2010 13:19

0

101. F1Daro slaby przyklad, bo akurat kubek to bez polotu jezdzi, od dluzszego czasu w jego stylu jazdy jest wiecej zimenj kalkulacji niz szalenstwa, tutaj Hamilton jest nie do pobicia, moze Vettel, potem Alonso ale oni moga sobie pozwolic na strate nie jednego wyscigu, maja szybkie bolidy


avatar
tomek_92

15.11.2010 13:48

0

A ja chciałbym, żeby Robert poszedł do Ferrari. Gdyby tak się stało to miałby gwarantowany dobry bolid. Wtedy z pewnością byłaby szansa na tytuł, a co najmniej na podium w generalce. Tam Kubica sobie poradzi nawet będąc numerem 2. Jeśli zostanie w tym całym Lotus-Renault to nic właściwie nie jest pewne, a na 99% będzie miał gorszy bolid niż Ferrari, Mclaren, RBR i pewnie jeszcze Merc. I znowu zostanie walka o 7-9 miejsce.


avatar
Jaro75

15.11.2010 13:56

0

"104" Żałosne ! Alonso, dałeś "dupy" z tymi gestami !! Brak słów Książe :)


avatar
vukar

15.11.2010 18:11

0

105 masz racje chodziło mi o sezon 2008


avatar
Marti

15.11.2010 21:06

0

"Nie po to jeżdżę w Ferrari, aby ścigać się z Renault" - jeden z wcześniejszych cytatów Alonso.


avatar
cali

15.11.2010 21:10

0

Alonso tak z przyzwyczajenia machał , przekonany,że wszyscy pod niego zagrają jak wcześniej Piquet czy teraz Massa ,zapomniał tylko ,że mistrzostwo trzeba zdobyć poprzez umiejętności a nie perswazję - żałosne


avatar
McLfan

15.11.2010 22:06

0

Ataru, Ataru, gdzie jest Ataru. :D Taki duch kierowcy wyszedł z Alonso, że szok. Przepraszam, nie duch, a słoma z butów. :P Hamilton i Button potrafili się zachować. Webber też w miarę. A Ferduś średnio. :P Czerwonego dywanu mu Pietrow nie rozwinął na dohamowaniu, by mógł pojechać. :P


avatar
devious

16.11.2010 02:17

0

i już internetowe trolle jak @112 mają uciechę i pożerkę z gestu Alonso - a tymczasem nic wielkiego nie pokazał, pięścią pogroził... wielkie mi coś... gdyby chociaż "fakju" pokazał to co innego no ale niestety to nie Massa, Coulhard czy uwielbiany Raikkonen by takie gesty pokazywać :D youtube. com/watch?v=uBMPX-i1TnI


avatar
McLfan

16.11.2010 21:31

0

Sam jesteś trollem człowieku. Otwórz oczy trochę, to zobaczysz w Alonso coś więcej niż ten gest. Gest się może zdarzyć każdemu. Głupio wyszło i tyle. Ja mam od baaardzo dawna zarzut do Alonso, że jest świetnym kierowcą, ale jako człowiek jest zwykłym bucem, który śmiało może iść do Biedronki, położyć głowę na wagę i nacisnąć przycisk z rysunkiem przedstawiającym buraka. Oczywiście, do zagorzałych AloManiaków nie przemówią nigdy syfy, które Alonso odwala od około roku 2006. Bóg wyścigów i tyle. Spoko...


avatar
bedes1999.99

29.07.2012 20:24

0

Ten gosciu przy Alonso ( z lewej ) przypomina mi grosjeana


avatar
fanAlonso=pziom

29.07.2012 21:46

0

a mi dr housa


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu