WIADOMOŚCI

Vettel wygrywa a Pietrow na podium GP Australii
Vettel wygrywa a Pietrow na podium GP Australii
Wieszczone przed pierwszym wyścigiem sezonu przez większość kierowców niezliczone liczby pit stopów i niesamowita liczba ataków za sprawą KERS, ruchomego tylnego skrzydła i nowych opon Pirelli w Australii zostały zweryfikowane przez życie.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Mimo mniejszej niż się spodziewano liczby wyprzedzeń i nowych opon Pirelli, które miały uatrakcyjnić rywalizację na torze, w Melbourne nie było mocnych na Sebastiana Vettela, który wczoraj ustanowił bardzo dobry wynik podczas sesji kwalifikacyjnej, dzisiaj potwierdził swoją i zespołu wysoką formę.

Za plecami najmłodszego mistrza świata przez cały wyścig poruszał się Lewis Hamilton, który w pewnym momencie wyścigu miał problemy z podłogą swojego bolidu. McLaren jednak szczęśliwie dowiózł auto do mety na drugiej pozycji.

Niespodzianką wyścigu z pewnością jest Witalij Pietrow, który po zdobyciu we wczorajszych kwalifikacjach wysokiej, szóstej pozycji startowej, po starcie awansował na 4 miejsce, wyprzedzając Fernando Alonso i Jensona Buttona, a w późniejszej fazie wyścigu awansując jeszcze przed Webbera.

Na ostatnich okrążeniach GP Australii Rosjanina zaczął doganiać Fernando Alonso, jednak ostatecznie Hiszpan nie zdołał zagrozić pierwszemu w karierze Rosjanina podium w wyścigu F1.

Tuż za podium znaleźli się Fernando Alonso, Mark Webber oraz Jenson Button.

Na siódmym miejscu metę GP Australii przekroczył, debiutujący w tym roku kierowca Saubera- Sergio Perez. Meksykanin bardzo dobrze rozpoczął swoją karierę w F1 od zdobycia 6 punktów w swoim pierwszym wyścigu, przy okazji udowadniając, że na oponach Pirelli także można pokonać dystans wyścigu z tylko jednym postojem.

Punktowaną dziesiątkę dopełnili: drugi kierowca Saubera- Kamui Kobayashi, Felipe Massa (Ferrari) oraz Sebastien Buemi (Buemi).

W drugiej dziesiątce znaleźli się kierowcy „nowych” zespołów a także Force India. Nie najlepszy weekend zaliczył Nick Heidfeld, który we wczorajszych kwalifikacjach odpadł już w Q1, a dzisiaj metę przekroczył na 14 miejscu, wyprzedzając jedynie Trullego i D’Ambrosio.

Bardzo pechowo sezon rozpoczęli także kierowcy Mercedesa, którym nie dane było ukończenie pierwszego wyścigu sezonu. Michael Schumacher najpierw na stracie miał kolizję z Jaime Alguersuarim, po której musiał już po pierwszym okrążeniu zjechać do boksów, a w połowie wyścigu zmuszony został do wycofania się. Nico Rosberg został wyeliminowany z GP Australii także nie ze swojej winy. Na jednym z okrążeń w bolid Niemca uderzył rozpędzony Rubens Barrichello, który za swoje przewinienie otrzymał karę przejazdu przez boksy.

Pierwszy wyścig sezonu zweryfikował nieco skuteczność ruchomego tylnego skrzydła, które, jeżeli nic się nie zmieni, w zasadzie będzie pomagało kierowcom wyprzedzić zawodników, którzy ewidentnie blokują stawkę. W walce „na równi” nowinka techniczna nie koniecznie musi przynosić spodziewane efekty.

Po wyścigu cały czas niewyjaśniona zostaje kwestia systemu KERS zainstalowanego w bolidach Red Bulla. Kierowcy ani na starcie, ani w trakcie wyścigu, mimo iż mieli naładowane akumulatory nie używali systemu.

Następny wyścig już za dwa tygodnie w gorącej Malezji.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

459 KOMENTARZY
avatar
Sir Percy

27.03.2011 12:50

0

@299 Zwracam honor 32 z znakami diakrytycznymi a 23 bez nich.


avatar
warlik

27.03.2011 12:51

0

mam pytanko, trafilem na ten komentarz o tym ze mozna ogladac F1 na bbc za 17pln... chcialem zapytac czy w polsce mozna to wykupic i czy jest mozliwosc aby ktos podal link do stronki gdzie mozna to zrobic? z gory dziekuje :-)


avatar
Sir Percy

27.03.2011 12:58

0

na bbc mozna ogladac za darmo wystarczy antenke obrocic na 28.2 E i wyszukac bbc jest nie kodowane


avatar
Benito82

27.03.2011 12:59

0

Nie porównujcie massy do Nasha!!! Jakoś Robert po 2007 dał rade!!!! Moim zdaniem Massa nie ma problemu z jego wczesniejszym wypadkiem tylko z bycia kierowcą nr DWA!!!


avatar
warlik

27.03.2011 13:00

0

problem w tym ze nie mam antenki, wiec co moge zrobic zeby korzystac z BBC iplayera w polsce?


avatar
Sir Percy

27.03.2011 13:02

0

sprubowac uzyc programu True Hide IP i zasymulowac ze sie jest w anglii ja tak robie tylko w druga strone i dziala.


avatar
kojack

27.03.2011 13:04

0

Ja jako zagorzały krytyk PET zostałem mile przez niego zaskoczony. Ale nie będę pisał jeszcze o przełomie bo do tego jeszcze trochę daleko. Nikt PET w wyścigu nie naciskał a tempo wyścigowe bolidu LRGP jest jak widać konkurencyjne. PET wykorzystał swój atut dobrego startu i wybrał tor dokładnie taki sam jak KUB w zeszłym roku i się opłaciło. Nie miał okazji nikogo wyprzedzić w bezpośredniej walce więc dziś tylko dojechał do mety. Ale zrobił to naprawdę w nie jego stylu - spokojnie i bez jakichkolwiek błędów. VET - no nic samochód ma jak pisałem nie z tej planety ale i jego umiejętności są nieprzeciętne. Żałuję że HAM jednak VET bardziej nie przycisnął ale cóż różnica sprzętowa nie pozwoliła. BUT jakiś wściekły dziś. Natomiast Mercedes tragedia - i popsuli mi typowanie. Perez - no tego to się nie spodziewałem po debiutancie - widać sama kasa bolidem nie jeździ ;) BAR się zagubił dziś miał widać gorszy dzień po wczorajszym złym dniu. HEI - tego się nie spodziewałem - myślałem, że się będzie przebijał widowiskowo do przodu a on jechał jakby zapomniał ręcznego spuścić.


avatar
R90

27.03.2011 13:06

0

Podobno zdyskwalifikowali oba saubery


avatar
Ataru

27.03.2011 13:06

0

237. Ilona, mialas racje, mylilem sie ja, dla mnie to i tak duzo bylo w tym szczescia, nie mial nikogo z przodu, ani nikogo z tylu. Zdziwilem sie, ale mnie ten facet zaczyna irytowac, wiem, ze go uwielbiasz, bo dzieki niemu w duzej mierze Vettel zdobyl mistrzostwo (jakby sam Vettel nie mogl go sobie wywalczyc, tylko musial otrzymywac wsparcie od obu kierowcow Renault, ze tez przyjme te Twoja retoryke uszczypliwosci...), ale dlaczego musisz od razu ze mnie niemal kpic i nie mowic mi tego wprost, a robic to publicznie obnoszac sie ze swoja wyzszoscia i trafnoscia prognoz i sugerujac jak to swietnie znasz sie Ty, a jak zupelnie nie znam sie ja? No moze nieco przesadzam, wiesz, ale robisz to w sytuacji gdy sama mowilas, ze tego nie lubisz - tego troche nie rozumiem. Ale nie mialbym serca sie zloscic, wiec biore to na klate, masz lepszy instynkt, intuicje, wieksza wiedze i z pewnoscia jeszcze mase innych cech, w ktorych Ci nie dorownam, mowie to bez cienia sarkazmu, rozumiem tez euforie, ale fajnie byloby gdybys zauwazyla, ze podczas gdy Ty sie cieszysz to inni sie smuca i fajnie byloby, gdybys to uszanowala, zamiast jeszcze kopac lezacego. Bo i mnie osobiscie po tym wyscigu jest zwyczajnie smutno. Taka mala uwaga na, moze mala prosba nawet, skromniutka taka. Ale dobrze, podzielilas sie tym z forum, Twoje prawo. 243. McLfan, czyli Tobie naprawde takie zachowanie na torze nie przeszkadza? Nie robimy miejsca, niech wjedzie na trawe i przebije opone, niech sie zakopie w pulapce zwirowej, niech pieprznie w bande, tak, idzmy tym tropem. Ale jak nastepnym razem McLaren na takim manewrze straci to nie jecz tu, czy tam, jak to kierowca, ktoremu kibicujesz, zostal skrzywdzony, bo ktos nie zrobil mu miejsca. Bo to moglo rownie dobrze sie skonczyc koncem (skonczyc koncem, eh) wyscigu, nie tylko dla Alonso. Dla mnie takie zachowanie to smarkateria na torze, smarkateria, ktora dodatkowo zabija nam walke, i tyle. I dziwie sie, bardzo sie dziwie, ze jest dla takiego zachowania przyzwolenie FIA. Ktos tylko zwrocil uwage, gdy Schumacher wypchnal poza tor Rubinho, bo ten prawie otarl sie o bande, wtedy to przez krotka chwile okazalo sie, ze to jest jakis problem. Choc tu tez daleko bylo do zakretu, wiec sytuacja nieco inna. Nie od dzis jednak wiadomo, ze stewardzi karza tylko tych, ktorych jest im ukarac wygodnie. Choc tutaj tez wiekszym problemem sa lotniska Hermana i tez trudno dziwic sie kierowcom, ze skoro na to sie pozwala to to wykorzystuja. Ale mnie sie zachowanie guzika nie podobalo, personalnie mam nadzieje, ze szybko sie na nim ono zemsci. Jestem zwolennikiem walki na torze, charakteru u kierowcy, ale wlasnie to te walke nam zabija wlasnie. I uwage o tym, ze trzeba byc ograniczonym by tego nie zauwazac zachowam dla siebie, bo wiem, ze mozna miec inna, znacznie bardziej liberalna, opinie na ten temat (w sensie - robta co chceta, lacznie z montowaniem karabinow i kolczatek w bolidach, do tego nitro i spowolnienie czasu i mamy pelen przekroj), wiem tez, ze wiekszosc tu obecnych nie wie nawet o czym mowimy, ale bylem przekonany, ze wlasnie Ty bedziesz mial opinie wlasnie taka jak ta moja, bo walke na torze chcemy ogladac obaj.


avatar
warlik

27.03.2011 13:07

0

a mozna jakos to bbc online odpalic bez tego true hide czy innych tego typu programow? dostaje szalu slyszac ludzi z polsatu, kto ich wpuscil do studia :p


avatar
głodny

27.03.2011 13:08

0

298. markopie widzę że młody jesteś i dokuczliwy,młody bo masz problem z językiem Rosyjskim ,a dokuczliwy bo sie tu wielu osób czepiasz ,widocznie już was w podstawówce nie uczyli . Jak chcesz być taki boski ortograficznie to popraw swój post nr240 bo tez zawiało analfabetyzmem. Niestety nesiedzę non stop w necie i na wiki bo nie mam tyle czasu , i nie potrzebuje zadawać durnych pytań na temat tylnego skrzydła. Pozdrawiam bez odbioru.


avatar
Ataru

27.03.2011 13:12

0

A jak obejrzalem powtorke manewru Massy i Buttona to uwazam, ze tu tez bylo mniej winy Buttona niz poor Felipe, choc mowie to z trudem ;-)


avatar
Ataru

27.03.2011 13:14

0

310. warlik, masz piracki streaming w sieci, pelen przekroj, BBC, RTL i pare innych opcji, zapytaj przed nastepnym wyscigiem, czy qualem, a dostaniesz linki od kogos uczynnego.


avatar
radzix

27.03.2011 13:14

0

no nareszcie się zaczęło! Red Bull znów z przodu... oby Vettel nie był bezbłędny bo będzie nudno Nigdy się nie dowiemy jak pojechałby Robert.. brawo Rosjanin! zaskoczył pozytywnie równa bezbłędna jazda bolid ma potencjał, Button się dziś furą i kaskiem z Hamiltonem zamienił :) brawo Perez niesamowity debiut! Pamiętać należy o Mercedesie dzisiaj obydwa nie dojechały, ale też pewnie będą się liczyć w pierwszej 10, Rubens :/... co do KERS'u to Red Bull go po prostu nie miał, a najlepiej te nowości wykorzystał Button kiedy wyprzedzał Masse, a więc tylne skrzydło do góry, zostawił KERS na ostatnią prosta wykorzystał, dostał znów jak przekroczył linię startu i mety i dalej rura! no i poszło, ale ta prosta w Australii jest moim zdaniem za krótka zobaczymy jak to się sprawdzi na innych torach, zapowiada się ciekawy sezon


avatar
Polak477

27.03.2011 13:17

0

Massa ma problemy z nowymi bolidami i ich oponami, a nie z byciem kierowcą numer 1. Ferrari nie zależy na kierowcy, który dojeżdża z dwoma punktami, bo Ferrari liczy na mistrzostwo konstruktorów i to jest ich główny cel. Za nim idą pieniądze i dalsza sława, a mistrzostwo kierowców jest na drugim planie. Zresztą jest tak chyba w przypadku większości zespołów. Massa zawsze ma problemy z oponami, bo najprawdopodobniej woli bolid nadsterowny, a opony wymuszają podsterowność. To samo ma Schumacher. Wypadek też mu na pewno nie pomógł, bo widać, że podczas wyścigu czasami ma duże przebłyski swojej dawnej formy, ale po chwili znikają. A do wypadku Kubicy raczej nie powinno się tego porównywać. Kubica był w innej sytuacji, bo nie stało mu się prawie nic, tylko jedynie lekko się poobijał, a Massa miał wstrząśnienie mózgu i właściwie dziurę w głowie, którą zastąpili płytką, a jego oko mogło mu zakończyć karierę, bo nie widział na nie dobrze przez parę dni. Po takim wypadku może mieć jakąś blokadę w mózgu, bo jakby nie było to nie była nawet jego wina, a straszliwy pech. Zresztą jak cały Felipe. Pech ciągnie się z nim od sezonu 2007 i nigdy nie przestaje. 2007 Raikkonen zostaje mistrzem, przez pech Massy, który też mógł walczyć, 2008 to pech, bo przegrywa mistrzostwo na ostatnich metrach, a dzieje się to przez bardzo pechowe wcześniejsze wyścigi, w których albo zacinał się wąż, albo na ostatnich okrążeniach nie wytrzymywał silnik. 2009 rok to wszyscy wiemy, że to ten okropny wypadek, 2010 pech na początku sezonu przez sędziów innych kierowców, czy jeszcze inne usterki techniczne, sezon 2011 zaczyna się jak na razie tak samo. Duże problemy z oponami. Skończyło by się to, bo Massa już w 2008 zasługiwał na mistrzostwo.


avatar
rama

27.03.2011 13:17

0

Siemanko, ma ktoś linka z wyścigu????:)


avatar
Polak477

27.03.2011 13:18

0

Kierowcą numer 2 oczywiście miał obyć.


avatar
orinocoPL

27.03.2011 13:20

0

311. głodny Wyreczyles mnie doskonale, dziekuje.


avatar
saint77

27.03.2011 13:23

0

@288. kierowca: tu nie chodzi o polską i rosyjską gramatykę czy ortografię i widzimisię Petrova, ale powszechnie przyjęty i szanowany w całym - nie tylko sportowym świecie - szacunek do nazwiska. Temat jest banalny i wręcz śmieszny, dlatego odpuszczam. I życzę ci, abyś nigdy nie miał w życiu poważniejszych problemów niż ten:))


avatar
Rafał137

27.03.2011 13:24

0

witam. możecie poradzić mi jak oglądać online transmisje z bbc ... nie mogę już słuchać polskich komentatorów.


avatar
Steeler

27.03.2011 13:28

0

Jak już tak bardzo chcecie podciągnąć wypadek Massy pod wypadek Roberta w kontekście psychicznej załamki, to pamiętajmy, że Felippe miał uraz głowy i to poważny. Takie kontuzje potrafią nawet zmienić osobowość, więc nie zdziwiłoby mnie to, gdyby przez to zmieniłą się i mentalność kierowcy. Robert za to nie doznał żadnego obrażenia mózgu ani układu nerwowego, więc o jego psychikę i mentalność jestem w 200% spokojny. Problemem Kubicy będzie za to stopień przywrócenia sprawności mięśni, ścięgien i nerwów kontuzjowanej dłoni i ramienia (o nogę można być już teraz spokojnym) - i jedynie to może go ograniczać. Ale skoro sami lekarze, którzy po operacji byli powściągliwi w kwestii w ogóle sprawności ręki, a teraz sami niemal w 100% są przekonani, że Robert będzie się ścigał, to po co szukać na siłę sensacji i podważać ich autorytet?


avatar
marbo55

27.03.2011 13:29

0

działał wam Life Time na wyścigu?? Bo mi nie i nie wiem czy to moj problem czy portalu


avatar
McLfan

27.03.2011 13:31

0

309. Ataru, a powiesz mi, co miał Button zrobić na T1? Wpakować się w Pietrowa, by zrobić miejsce Alonso? Standard, rok temu trzech kierowców się też nie zmieściło w tym miejscu. Alonso się kręcił, a Schu wymieniał skrzydło. Dlaczego? Bo ALonso chciał pojechać tak, jak Ty mówisz-> zamknąć Buttona (w dzisiejszym przypadku Button Pietrowa). Co się stało? Nadział się. Przy okazji dostał Michael. Cóż, takie są wyścigi, że przekichane ma ten, który jest na zewnętrznej. W tym przypadku musiał odpuścić Ferdek. I jestem pewien, że złego słowa on sam by o tym nie powiedział. Ja nie widzę żadnego problemu, szczerze.


avatar
kierowca

27.03.2011 13:36

0

@319 ty sie chyba z jakiejs choinki urwal. A niby jak mam przejawiac szacunek do nazwiska jak nie poprawną jego pisownią ???? wez sie ogarnij !!!!


avatar
jaros69

27.03.2011 13:38

0

ALO z PET dokładnie jak # PRZEWIDZIAŁEM # . Start PET-a bardzo dobry. RBR bez KERS wymiata, a jak będzie go miał !? Piękne kobiety z napisem WE MISS YOU ROBERT - śliczny widok. Och gdyby był Robert...


avatar
greg32

27.03.2011 13:46

0

Mam wrażenie że Witek zrzucił trochę wagi, widać to na zdjęciu powyżej no i dobra robota w ten weekend wielkie spasiba !


avatar
jack22

27.03.2011 13:53

0

Co to za laseczki były tam w LRGP, te z tymi kartkami dla Roberta? Całkiem gramotne purchaweczki:)


avatar
Ataru

27.03.2011 13:53

0

323. McLfan, czyli serio nie widzisz problemu? Zamiast walki to zawsze mozna wypchnac tego, kto jest na zewnetrznej, a moze w ten sposob zakonczy wyscig... Takiej F1 to ja nie chce ogladac, choc moje chcenie nie ma nic do rzeczy - i tak bede to robil. Regulamin mowi jasno o tym, ze trzeba zostawic miejsce temu, kto jedzie obok. Nikt sie do tego nie stosuje, zapis jest tylko po to, by moc do niego siegnac i na jego podstawie ukarac tych, ktorych stewardzi chca ukarac.


avatar
Ataru

27.03.2011 13:54

0

Chociaz dyskusja troche bezprzedmiotowa, takie gadanie dla samego gadania, wiec chyba rzeczywiscie nie ma sensu tego ciagnac, zwlaszcza ze to i tak niczego nie zmieni.


avatar
McLfan

27.03.2011 14:02

0

Ale nie o wypychanie chodzi. Bo jak jadą obok siebie po prostej, to nie można wypychać, vide Schumacher na Węgrzech. Natomiast w czasie jazdy na zakręcie rzadko, naprawdę rzadko kiedy mamy do czynienia z wypychaniem, bo ten po zewnętrznej rzadko kiedy jest w stanie się utrzymać bok w bok aż do tarki, więc raczej naturalne jest, że ten z wewnętrznej dobija do tarki, a ten z zewnętrznej chowa się za nim, bo na to tylko mu prędkość pozwala. Dziś na pewno nie ma mowy o wypchnięciu, bo Alonso na trzeciego po prostu nie miał szans się zmieścić, bo taki tor obrał Pietrek.


avatar
Ilona

27.03.2011 14:09

0

309. Ataru - Jakie wsparcie kierowców Renault? Ja wiem, że wtedy Vettel oprócz swojego zwycięstwa potrzebował również sprzyjających okoliczności, ale żeby to nazywać wsparciem to już chyba lekka przesada. ? Pietrow miał w tym wyścigu coś do udowodnienia, świetnie się bronił, był skupiony na sobie od początku do końca, co, miał się oglądać na innych i patrzeć czy przypadkiem panu Fernando nie trzeba pomóc? Kubica akurat wtedy pojechał na max możliwości. Zbieg okoliczności i tyle. A jeśli uważasz, że z tego powodu miałabym lubić Witalija to... jednak bardzo się mylisz, bo wcześniej też miałam do niego dużo sympatii, mimo że jeździł czasem jak dziecko we mgle i popełniał mase błędów, wierzyłam że będzie lepiej. No jeśli już kontynuujemy retorykę uszczypliwości toja podobnie mogłabym powiedzieć Tobie - wiem, że Cie ten facet zaczyna irytować, skoro coraz częściej staje na drodze Alonso, ale wiesz, Alonso jako ten najlepszy kierowca, powinien chyba sobie z nim radzić. Poza tym, gdzie ja się tutaj obnoszę jakąś wyższością? Co ma konkretna wiedza na temat do zwykłych przeczuć i intuicji , bo nie rozumiem? "masz lepszy instynkt, intuicje, wieksza wiedze i z pewnoscia jeszcze mase innych cech" - i nie wiem po co to robisz, 'bez cienia sarkazmu', eh, tak jasne.. Sugerować komuś, że się na czymś nie zna jednak raczej potrafisz znacznie lepiej ode mnie.


avatar
Ataru

27.03.2011 14:18

0

330. McLfan, chcialbym przypomniec, ze to bylo wlasnie na prostej, dochodzac do zakretu, a druga rzecz - kiedys dalo sie tak jechac, a kierowcy zostawiali sobie miejsce, bo na poboczu byl zwir, badz banda. Dzis juz sie nie da i to naturalne zachowanie dla Ciebie, ze ten po wewnetrznej po prostu "dobija do tarki". Nie wszystkie zakrety jednak to nawroty i mozna pojechac tak, by ten drugi sie nie zmiescil, co widzimy coraz czesciej. Bo nie ma band i nie ma w co przyjebac i nie ma zwiru, wiec i stosunkowo mala "szkodliwosc czynu". Ot i wielka roznica, ale sytuacje pozostaja takie same, czy tam jest asfalt, trawa, zwir, czy beton. Choc w tej sytuacji to akurat mniej jaskrawe to wszystko, podobnie jak i w sytuacji Massa-Button. Ja po prostu powtarzam po raz kolejny, ze dla mnie taka jazda jednak to czysta smarkateria, ktora zabija na torze walke i ktora powinna byc karana. Nie wiem jak Ci to wyjasnic prosciej. Dzis nie kara sie za dany manewr. Kara sie tylko za efekty tego manewru. Co w zalozeniu jest bledem, bo 2 identyczne manewry, z ktorych jeden konczy sie wyjazdem na trawe i przebiciem opony, a drugi, ktory konczy sie "tylko" wyjazdem na trawe... Pierwszy to kara DT, drugi to machniecie reka. A oba sa identyczne.


avatar
marcinos

27.03.2011 14:23

0

311.głodny,a czy mógłbyś wytłumaczyć mi ta sytuację ze skrzydłem którą opisywał markopie,bo powiem szczerze że nie za bardzo ma to dla mnie sens.


avatar
lechu55

27.03.2011 14:30

0

Wyscig ciekawy. Przyniósł wiele niespodzianek. Zaczne od gratulacji dla Vettela. Pojechal doskonale i jego zwyciestwo praktycznie nie bylo zagrozone. Brawa tez dla Hamiltona. McLaren wykonal olbrzymi postęp od czasu testów a 2 miejsce jest doskonale. Webber, jak na tak dobry bolid troche mniej rewelacyjnie dzis. Pojedynek Button-Massa bardzo ciekawy, dosc "ekscentryczny" manewr wyprzedzania w wykonaniu Jensona. Szkoda Mercedesa. Odpadli obaj kierowcy i to dosc pechowo ale faktem jest, ze osiągi mial Merc dzis nie najlepsze. Kapitalny wyscig w wykonaniu Petrova. Swietny start, spokojna jazda. Ręce same składają sie do oklasków. Miejmy nadzieje, ze tą dyspozycję utrzyma Rosjanin jak najdłużej. O wiele słabiej dzis Heidfeld. Pechowo Williams, ale ja jestem zdania, ze jeszcze namieszają sporo, kto wie, moze juz w Malezji. FI dzis niezly wyscig, w miare udany debiut Di Resty a patrząc na to, ze zdobyl ostatecznie pkt po dyskwalifikacji Saubera, to nawet bardzo udany. Doskonale pojechali dzis kierowcy Saubera. Wielka szkoda, ze ich zdyskwalifikowano. Peraz debiut wysmienity. Potrafil przejechac wyscig tylko raz odwiedzająć mechaników, podczas gdy inni robili to po 2 czy 3 razy. Kobayashi takze swietnie. Mysle, ze będąsie liczyc w walce o punkty w kolejnych wyscigach. Udanie takze STR. Buemi zdobyl punkty, Alguersuari tez w miare dobrze. Dzis widzielismy kilka ładnych manewrów wyprzedzania (chocby ten Rubensa). Tylne skrzydlo najbardziej pomoglo Buttonowi, inni nie zyskiwali tak duzo, co najwyzej zblizali sie do rywala. Opony jak dla mnie swietne. 2, 3 pit-stopy to mily widok po tym, jak rok temu sie jechalo 50 okr. na jednym komplecie opon,choc i dzis Perez tylko 1 pit stop mial. Ogólnie fajnie sie oglądalo ten wyscig i juz nie moge sie doczekac Malezji.


avatar
lechu55

27.03.2011 14:31

0

Tam powinno byc Perez w jednym zdaniu. Sorry za bląd


avatar
adamusb

27.03.2011 14:38

0

Э


avatar
McLfan

27.03.2011 15:08

0

332. Ataru, powiem Ci tak. Jak ktoś ma jaja lub jest darzony respektem przez rywala, to nie da się wypchnąć. Specjalnie dla Ciebie walka na noże, gdzie żaden nie odpuścił. Daaawno temu, przed F1: http://www .youtube .com/watch?v=UomObrUgAiY


avatar
McLfan

27.03.2011 15:10

0

Gdy wiadomo, że obok jest taki Massa, to nikt się z nim nie będzie bawić, tylko w żwir i po kłopocie. Gdy walczy Hamilton, Alonso, czy Kubica, nikt nie będzie tak pewny w swoich poczynaniach...


avatar
McLfan

27.03.2011 15:18

0

O, o, o, o. Jest coś jeszcze. Zdjęcie obrazujące, że Alonso nie miał szans znaleźć się przed Buttonem za T1: http://www . f1fanatic .co .uk/ wp-content/uploads /2011/03/start _melb_2011_3 .jpg Trzeba trochę spacji pousuwać...


avatar
beam_beer

27.03.2011 15:23

0

@176 Ataru. Kolego, nie rozpędzaj się. Piszesz tutaj często i gęsto jak wyrocznia. Niestety też często i gęsto są to skrajnie różne opinie o tym samym kierowcy. I upierasz się jeszcze przy swoim. Wyluzuj please, i bądź konsekwentny, jeśli sam nie chcesz stać się Onetowcem.


avatar
probolans

27.03.2011 15:31

0

Mercedes totalna zalamka, sa chyba slabsi niz w tamtym roku wzgledem innych.


avatar
ciaptak

27.03.2011 15:37

0

Na początku gratulację dla Vettel'a bo naprawdę jest szybki, oczywiście bolid przygotowany perfekcyjnie i odstaję "gołym okiem" od reszty ale za to brawa dla całego zespołu. Co do Petrova to czapki z głów bo nie bójmy się tego powiedzieć w tamtym sezonie nie błyszczał i popełniał masę błędów. Czysty taktycznie wyścig i udany start dla Petrova no i wyniki mamy czarno na białym. Niepokoi mnie natomiast parę wpisów jakie tu widzę, jak jeden palant piszę, że wk....wiają go posty typu-"jakby Kubica był to co...?". Takie porównania będą i nikt tego nie zmieni. Petrov dostawał baty od Kubicy prawie zawsze i pod jego nieobecność takie porównania są na miejscu. Jak dla większości fanów RK ciężko było mi oglądać dzisiejszy wyścig bez niego ale "show must go on". I dalej co mnie niepokoi to brak odzewu na posty typu- "Przecież on już jest inwalidą i nigdy nie wróci" albo -" nie łudźcie się , że zobaczymy go jeszcze w F1". Szlag mnie trafia jak widzę coś takiego. Już wszyscy stracili nadzieję, że Robert wróci hm./???Kilka dni po wypadku po kilkaset wpisów dziennie z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia a tu po pierwszym wyścigu jakiś palant piszę takie brednie. I choć tak by miało być, że RK nie powróci już na tory F1(w co osobiście nie wierzę) to nie miejsce i nie to forum, żeby pisać takie bzdury. Jak zobaczyłem te hostessy z pozdrowieniami dla Roberta hm.... Aż miło się człowiekowi robi, że pamietają


avatar
saint77

27.03.2011 15:59

0

@342. ciaptak: dobrze piszesz. Nie przejmuj się tymi durnotami o "kalectwie" Roberta itp. Jakby większość tu miała takim ćwokom odpisywać, to nawet onet by się załamał poziomem dyskusji na tym portalu. Zapewniam cię, że są dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce, którzy wspierają Roberta jak tylko mogą - głównie duchowo bo nam, szarym fanom na chwilę obecną niewiele więcej pozostaje. To, że na skrajnie kretyńskie wpisy ludzie ci nie odpowiadają świadczy tylko o tym, że nie chcą robić szamba z tego portalu i słusznie. Jak mówi stare polskie porzekadło: "nie odpowiadaj głupiemu podług słów jego, byś nie był jemu podobny". Na innym portalu jest akcja "mozaika dla Roberta", gdzie już ponad 10000 fanów "wkleiło" swoje zdjęcie. To świadczy o tym, że o Robercie nikt nie zapomniał. Była też mowa o jakimś wyjeździe grupowym do Włoch ale w czasie, kiedy Robert będzie już na pełnym chodzie. Sądzę, że wielu fanów pokusi się na taki wyjazd choćby nawet po to, aby zebrać się pod szpitalem i okazać sympatię i wsparcie Robertowi. Sam chętnie pojadę. Zdecydowana większość z nas jest przekonana, że Robert na tor wróci. Może i są odmienne zdania co do dnia, ale ten czas nadejdzie. I wtedy niektórym zrobi się głupio:) Pozdrawiam.


avatar
tusia

27.03.2011 16:02

0

Petrov ładnie pojechał, kto by powiedział, że Petrov stanie na podium.BRAWO TAK DALEJ.Jak widać to wszyscy czekają na szybki powrót Roberta


avatar
Jarek fan F1

27.03.2011 16:07

0

322. Mi Live Timing nie działał. Kilka godzin po wyścigu można już było włączyć i były końcowe rezultaty. Wpiątek normalnie działał, a w sobotę otworzył się, ale nie działał. W niedzielę już się nic nie otworzyło. Bez tego to nie ma sensu oglądać.


avatar
mariusz-f1

27.03.2011 16:10

0

342.ciaptak - Jeśli chodzi o Roberta i wpisy typu "nie wróci, jest już inwalidą) to moje zdanie na ten temat jest takie, wróci do F1 i to na bank :-) A nie odpisuje z prostego powodu. Po prostu, nie mam zamiaru kopać się z koniem :-) To tyle. Pozdro :-)


avatar
Grzesiek 12.

27.03.2011 16:11

0

Już dawno nie byłem taki spokojny podczas wyścigu ;) Pierwsza dwójka , bez niespodzianki Nick , bez komentarza . Petrow ,wyścig życia . Pytanie , czy to Wicia był taki świetny , czy też bolid ? Po tam jak Rosjanin jeździł w tamtym sezonie .... odpowiedz może być tylko jedna ;) Alonso , pudło stracone przez strategię 3 pitów ..... A niedawno Ferrari mówiło że strategia będzie kluczem do sukcesu - i mieli rację ;/ Sauber - miłe pozytywne zaskoczenie , ale punkty uciekły .... Merc - jak dla mnie totalna porażka ;))


avatar
m_bialek78

27.03.2011 16:11

0

JAK OGLĄDAC F1 NA BBC : Widzę, że kilku kolegów jest zainteresowanych tematem więc wyjaśniam. Tak zgadzam się z przedmówcami, że w necie można znaleźc darmowe IP.Ale jest zawsze ale.Trzeba miec szczecie, trochę poświęcic czasu i nie zawsze fajnie to działa.A łatwiejsza droga za 5.99$ wygląda tak.Proponuję w google wpisac : " JAK OGLĄDAC F1 NA BBC ".Pierwszy wynik będzie dotyczył forum konkurencyjnego portalu. Facet bardzo fajnie tłumczy jak to zrobic. Przez PayPal wystarczy zapłacic 5.99 za miesiąc lub jak ktoś chce na dłużej.Posyłają maila z instrukcją jak i co ustawic w kompie.Dają 4 numery IP.Nie jestem jakoś szczególnie uzdolniony komputerowo i dałem sobie bez problemu radę.Co dostajemy? BARDZO DUŻO. Praktycznie nieograniczony dostęp do zasobów BBC.Czyli: 1.Można na BBC One oglądac transmisję na żywo co dzisiaj uczniłem ;) w bardzo dobrej jakości i bez ścinania. 2. Dostęp do iPlayera: powtórki z wszystkiego co BBC robi odnośnie F1 (wyścigi oczywiście też) a jest co oglądac. 3. Na sronie BBC o F1 dużo wywiadów 4. Dla maniaków jest możliwośc ściągania tego wszystkiego na kompa 5.Oczywiście inne programy też chodzą. Jeśli ktoś raz spróbuje to transmisja z Polsatu wyda mu się jakąs kpiną. Dla takiego popaprańca Fjedynkowego jak ja to jakby wpuścic menela do magazynu sklepu monopolowego. Miłego oglądania. P.S. żeby nie było - nie mam z tego ani grosza ;))


avatar
be_rcik

27.03.2011 16:17

0

Robert potafił ze słabego bolidu wyciagnać przyzwoite osiągi i jeździł dosyć mądarze nie wdawajac się bójki i pietruszkę. Teraz bolid nie jest perfekcyjny, ale o klasę lepszy. I to Pietrov potrafi to wykorzystać, przy okazji punktując za spokój i błędy rywali. Prawie jakbym widział Roberta ... prawie robi wileką różnicę. Sądzę że Robert byłby trochę lepszy od Witka, ale nie sądzę że tylko co rok temu. Pitrek sie sporo nauczył. I tak jak jak juz raz napsiałem, widzę rozjem między Robertem i Witkiem, chyba razem trzymają sztamę kontra helmut. ROBERT WRÓC !!!!!!!!


avatar
mkaim

27.03.2011 16:18

0

gdzie mogę znaleźć zdjęcia z wyścigu w dobrej rozdzielczości? zależy mi na zdjęciu wszystkich kierowców jakie było robione przed wyścigiem.


avatar
m_bialek78

27.03.2011 16:21

0

saint77 - to, że TY chcesz, żeby Robert wrócił, nie znaczy że tak musi byc. A może masz jakieś moce sprawcze a których nie wiemy. I nie twórz tutaj atmosfery podziału jak to ma w zwyczaju każdy zacietrzewiony w dyskusji Polak. Wszyscy chcemy, żeby Robert wyzdrowiał i to jest chyba oczywiste. Zastanawiamy się tylko czasami jaka jest na to faktyczna szansa. Jeśli każdy powie 100 razy, że wróci wcale to nie zmieni faktów. To bardzo niedojrzałe takie zaklinanie rzeczywistości. Czasem nie wystarczy ślepo wierzyc - chociaż co nam innego pozostało. Pozdro.... Nastawiam tyłek.


avatar
m_bialek78

27.03.2011 16:21

0

mkaim : na f1anatic


avatar
m_bialek78

27.03.2011 16:22

0

sory f1fanatic


avatar
robertunio

27.03.2011 16:24

0

Brawa dla Sebastiana. To super kierowca F1 - najmlodszy zdobywca Pole Position, najmlodszy zwyciezca Grand Prix (dokonal obu tych rzeczy w przecietnym lub moze nawet ponizejprzecietnym Toro Rosso) i oczywiscie najmlodszy Mistrz Swiata. Zarowno On jak i Robert zaczynali swoja przygode z F1 w BMW Sauber ale jak widac los zgotowal im zgola odmienna przyszlosc. Tak wiec jeszcze raz WIELKIE, OGROMNE BRAWA dla zwyciezcy - zasluzyl bez cienia watpliwosci. Mysle ze On jeszcze sie jeszcze rozwija bo jest bardzo mlody i dlatego pewnie tez popelnial drobne bledy w przeszlosc(niektorzy kibice Roberta do tej pory nie sa w stanie mu wybaczyc Austalii 2009 - ale to ich problem)i; faktycznie moze stac sie NIEZNISZCZALNY i pobic wszystkie rekordy Schumachera.


avatar
kowalmark

27.03.2011 16:26

0

lotusrenaultgp#org - lap chart jak ktoś nie widział (zamień # na kropkę)


avatar
luka55

27.03.2011 16:50

0

Grzesie 12 Zgadzam się . W sposób szczególny dziś zwróciłem uwagę na posunięcia strategiczne ale i same pit stopy w wykonaniu Ferrari i stwierdzam że były mierne. Strategia dla Fernando nie udana pit stopy wykonywane w okolicy 5.4 s każdy ( jakby spali) przy 3.4 s RB . Nie żeby mnie to jakoś szczególnie martwiło ale widać to jak na dłoni . Co do pierwszej dwójki to nie am o czym gadać w zasadzie. Coś co mnie martwi i z czym się zgadzam to tragedia Mercedesa. Fakt dziś mieli też dużo pech , dwie kolizje nie z ich winy jednak ich tempo pozostawia wiele do życzenia a ponadto mają niby sporo problemów czy też mieli w Australii z KERS . No i Webber też należy do przegranych tego weekendu .


avatar
saint77

27.03.2011 16:51

0

@351. m_bialek78: he.. he... Pewnie, że nie musi tak być jakbyśmy chcieli. Ale nie przeszkadza to nam chcieć i o tym pisać. Tu raczej chodziło mi o to, żeby jakoś bardziej odpowiednio ubierać w słowa swoje opinie, do których każdy ma oczywiście prawo. Można napisać "Kubica to już kaleka, zrobił to głupek na własne życzenie bo jest idiotą, zaprzepaścił samolubnie pracę innych oraz że każdy który wierzy w powrót Kubicy to kretyn i niedouk itp." Ale można też to również napisać: "Nie wierzę w powrót Roberta do F1, bo nie odzyska pełnej sprawności potrzebnej do prowadzenia bolidu." Czy podobnie. Zdanie to samo ale czy nie lepiej brzmi? Nie chce tu być żadnym przykładem dobrych manier, bo mi tu też wiele brakuje, ale w skrócie: niech każdy pisze swoje opinie tylko jakiś szacunek dla Roberta i wsparcie moralne mu się należy. Zwłaszcza od nas. A w kwestii powrotu: z uporem maniaka twierdzę, że jeśli nie w tym to w przyszłym sezonie wróci na szczyt. Mocy sprawczych do tego nie mam, pozostawmy to lekarzom, rehabilitantom i samemu Robertowi. On już dobrze wie, jak zadbać o swój powrót.


avatar
Polak477

27.03.2011 17:06

0

356. Długie boksy Ferrari to albo wina jednego mechanika, albo coś się im psuł pistolet. Za każdym razem wszyscy mechanicy czekali na prawe przednie koło. Jedynie ten pierwszy pit stop był udany, a tak to w każdym i Massy i Alonso był ten problem. Nie wiem co to było, ale coś było z tym prawym przednim kołem.


avatar
Tristan

27.03.2011 17:08

0

''Jake Humphrey asked Renault boss Eric Boullier afterwards what he could have done with Robert Kubica in the car and Eric rightly said that he may not have beaten Vitaly today.'' Boullier, co ty pleciesz... :/


avatar
Marti

27.03.2011 17:16

0

Ogólnie spodziewałam się większej akcji na torze, ale nie było źle. Było do przewidzenia, że o wygraną powalczy RBR z McL (@pz0) i niespodzianki pod tym względem nie było. Gratulacje dla Vettela (przywykajcie do widoku jego palca, bo w tym sezonie zobaczymy go jeszcze nie raz :)) pojechał kapitalnie, bezbłędnie, zdominował stawkę, chociaż wyścigowe tempo Byka jest wolniejsze od kwalifikacyjnego, ale na łatwą wygrną starcza. Czuję, że pojedzie po drugi tytuł i chyba trzeba będzie zmienic zdanie odnosnie głównego faworyta na majstra. Webber - niech mi ktoś jeszcze powie, że jest tak samo utalentowany jak Vettel - pokażę palca skierowanego w stronę czoła :) Szacun dla Hamiltona za dojechanie do mety uszkodzonym bolidem. Chciał powalczyć z Vettelem, ale poważnego zagrozenia nie stanowił w żadnej chwili. Ogromne brawa dla Petrova. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że może zdobyć dzisiaj podium. Jestem pod wrażeniem. W zeszłym roku należałam do grona sceptyków odnośnie jego osoby. Dzisiaj i w ostatnim wyścigu poprzedniego sezonu pokazał, że potrafi jeździć. Jego teammate pojechał bardzo słabo, na razie jego ambicje przewyższają jego możliwości. Nadal jednak twierdzę, że będzie się prezentował lepiej. Alonso - w porównaniu do pozycji wyjściowej można powiedzieć, że wynik jest dobry. Jednak to za mało, jeśli chce się walczyć o koronę. Ferrari jest na razie co najwyżej trzecią siłą w stawce. Massa - szabruje równo ze swoim bolidem, zmaga się, siłuje itd. Jedynie dobrego co zrobił (z perspektywy jego pracodawcy) - jak na numer dwa przystało, zawczasu grzecznie przepuścił swojego partnera. Button - fajny pojedynek z Massą, ale z kiepskim zakończeniem. Perez - co prawda punkty jemu zabrano, ale wrażenie z jego pierwszego wyścigu pozostanie. Bardzo dobry wynik, niezły program soft zastosował do swoich opon. Mercedes - kompletny OUT - Schumiemu bolid zniszczył Alguersuari i wyścig już w tym momencie był dla niego skończony. I tak by dzisiaj z tym bolidem nic nie zdziałał, co pokazuje fatalne tempo Rosberga. Z taką dyspozycją będzie ciężko o podia. Ogrom pracy przed nimi.


avatar
głodny

27.03.2011 17:30

0

333. marcinos , przeczytaj post nr 268.


avatar
antos05

27.03.2011 17:30

0

Vettel zaczynając wyścig z 1 pola często dojeżdża na czele stawki-takim autem to żadna sztuka, poprostu zrobił o do niego należało, ale jeszcze HAM,ALO i BUT napsują mu krwi-choć już na starcie mają 500 m straty przez geniusz Neweya.Petrow dobry wyścig, ale jak już wcześniej ktoś zauważył miał czysty tor i praktycznie żadnego zagrożenia, zobaczymy jak będzie na kontakcie.Wyczytałem, że już ogłosił siebie liderem Renault-za wcześnie!Jeżeli faktycznie tak powiedział, to żenuje mnie takie zachowanie- co nie umniejsza jego dominacji w weekend nad HEI.Szkoda Saubera.


avatar
Tristan

27.03.2011 17:36

0

362. antos05 To było pytanie z konferencji prasowej trójki kierowców, którzy stawili się na podium. Q: (Sarah Holt - BBC Sport) Do you think you can lead the team in place of Robert? VP: I don't think I need to answer anything. I think you can see and also.... Yes!


avatar
roko

27.03.2011 17:43

0

@360. Marti - Hmm, i ja z początku odnośnie tempa Ferrari (przynajmniej tego prowadzonego przez Alonso) miałem słabe zdanie ale zrobiłem sobie wyliczankę "czystej jazdy" no i wyszły mi zupełnie inne cyferki !!!. Liczyłem w ten sposób, że z czasu kierowców z pierwszej dziewiątki (nie liczyłem Buemi'ego bo miał okrążenie straty a ujęci są obaj kierowcy Saubera, bo gdy liczyłem nie było mi wiadoma ich dyskwalifikacja) jaki uzyskali po 58 okrążeniach odjąłem czas spędzony w pit-lane (Button, łącznie z karą)) a uzyskany wynik odjąłem od czasu Vettela i podzieliłem przez ilość okrążeń. Różnica to średnia strata na jednym okrążeniu w wyścigu. Wyszło następująco: 1 miejsce Vettel ale; 2. Alonso, strata 0,106 3. Webber, strata 0,216 4. Hamilton, strata 0,386 5. Pietrow, strata 0,453 6. Button, strata 0,484 7. Massa, strata 1,022 (!!!) 8. Kobayashi, strata 1,296 9. Perez, strata 1,534 Wychodzi więc że Alonso miał naprawdę świetne tempo licząc cały wyścig, mimo kiepskiego startu. Pozdro


avatar
sephirothw

27.03.2011 17:44

0

RBR znów pewmnie mają coś niezgodnego z przepisami w swoim bolidzie. Sami się w tym wszystkim plączą. Te ich wypowiedzi, że maja system KERS tylko na start się nie sprawdziły bo dziś go żadej z zawodników tego zespołu go nieużył. I bardzo dziwna jest ta różnica miedzy Webberem, a Vettelem wkońcu mają te same bolidy a Webber nie mógł utrzymać dobrego tempa. W jednym słowie niemiec tu coś smierdzi bo nie wierze, że ma taką formę, żeby był o 1 sekunde szybszy od swojego kolegi z zespołu. Jak to niemiec pewnie jakies przeróbki w bolidzie ma. I tak im nosa utrzą. Jak nie ferrari to MCL:)


avatar
aygor82

27.03.2011 18:02

0

Lauda powiedzial na RTL-u, ze bardzo ubolewa nad brakiem Kubicy. Wobec postawy LRGP i 3 go miejsca Petrova, mozna by bylo sie spodziewac, jego zdaniem, walki Kubicy z Vettelem.


avatar
marcinos

27.03.2011 18:05

0

361.głodny,ja czytałem ten post i jest tam opisana pewna sytuacja która dla mnie też nie jest jasna. Skoro kierowca nie może użyć tylnego skrzydła do obrony to co ma zrobić kierowca który jedzie w kanapce,może użyć skrzydła czy nie,bo przecież przed sobą ma wolniejszego kierowcę ale za sobą szybszego.


avatar
orzech28

27.03.2011 18:09

0

Osobiście szkoda mi Saubera ale dzięki nim zamiast dwóch trafionych kierowców będę miał trzech


avatar
Grzesiek 12.

27.03.2011 18:10

0

356. Luka55 Rzeczywiście , Merc nie trafił z formą . Myślę nawet , żeby nie ten ich "pech" też by za wiele nie zwojowali ... Zobaczymy co dalej . Ale gdy zespół ma dwóch szefów .... jak w tym przypadku to czarno to widzę ;)) Chociaż skłamałbym że się tym martwię ;P Co do Webbera , to wygląda jakby jechał zupełnie innym bolidem niż Vettel . Nie wiem czy jest to różnica w ustawieniach ... czy też uwidacznia się prawdziwy talent Sebastiana ..... Zobaczymy co dalej , ale fakt jest taki że Vettel od końcówki ubiegłego sezonu jeździ o niebo lepiej , niż wcześniej ;P 360. Marti Jak widać wystarczy zmiana "drivera" w zespole i dobry bolid ... i jak się zmieniają nasze odczucia co do klasy kierowcy ;)))) - oczywiście mam na myśli Pietrowa ... Pozdro ;)


avatar
m_bialek78

27.03.2011 18:26

0

saint77 : muszę się z Tobą zgodzic. ;)


avatar
Konrad_555

27.03.2011 18:27

0

Powiedzcie mi jak to jest z tym KERS w RBR. Czy maja zamontowany tylko go nie uzywaja? Czy po prostu w tym wyscigu mieli KERS wymontowany? Bo jesli tak, to moze wyjasniac taka przewage. W koncu to troche wazy, a jak pamietamy z pierwszego sezonu z KERS, w wyscigach gdzie nie ma bardzo dlugich prostych, zdecydowanie bardziej oplacalo sie nie miec KERS niz miec. Moze na tym torze tak wlasnie bylo?


avatar
Renault F1 Team

27.03.2011 18:34

0

359. Tristan - Humprey zadał to pytanie Boullierowi gdy ten stał z Witalijem koło niego, Coultharda i Jordana. Co Boullier miał powiedzieć? Że Robert powalczyłby z Vettelem albo wygrałby, że Robert zmiażdzyłby Pietrowa? Więc się wybronił, a Robert wie o co chodzi, chodzi o PR.


avatar
Wierna Robert

27.03.2011 18:38

0

Niestety nie miałam możliwości obejrzenia dzisiejszego wyścigu, więc mogę jedynie pogratulować Sebastianowi, Lewisowi (ale najbardziej) Witalijowi :-). Nie jestem jego fanką, ale mam nadzieje, że w tym sezonie pokaże się z lepszej strony.


avatar
marbo55

27.03.2011 18:42

0

345 dzieki. U mnie było dokładnie tak samo i w pierwszej chwili pomyślałem że to może przez i-plusa z ktorego mam net


avatar
Benito82

27.03.2011 18:57

0

http: //www. vipstand. me/sports/motosport. html Ja na tej stronie za free oglądam realacje z bbc! wiec po co przepłacac?


avatar
hubi7251

27.03.2011 19:06

0

kto wie kiedy beda wyniki typowania??


avatar
jenks

27.03.2011 19:07

0

kubica gówno więcej by osiągnął,więc nie podniecajcie sie tak co by było gdyby.pietrow miał swój dzień i troche szczęścia na starcie i na końcu bo jeszcze dwa kołka i alonso by go połknął


avatar
m_bialek78

27.03.2011 19:17

0

Benito82 - chocby po to co napisałem pod postem nr 348.


avatar
dexter

27.03.2011 19:21

0

@Dzisiejszy KERS ma inne gabaryty niz tamten jest duzo lrzejszy i mniejszy. Dzisiaj RedBull go nie mial. Na torach z dluga prosta start/meta RedBull bedzie go uzywal. A ten poziom baterii to czas.


avatar
dexter

27.03.2011 19:22

0

@ Konrad_555 mialo byc :)


avatar
marcinos

27.03.2011 19:24

0

377.jenks,wróciłeś???,trudno jakoś to zniesiemy.


avatar
miki26

27.03.2011 19:27

0

280. markopie Temat DRS byl poruszany na tym forum wielokrotnie, tak samo jak sprawa pisowni nazwiska Witalija. A ty jestes kapletnym tempakiem jak nierozumiesz prostych zasad uzywania DRS. Niepozdarwiam.


avatar
probolans

27.03.2011 19:29

0

Felipe Massa co ten biedak robi w Ferrari juz najwyzszy czas.


avatar
marcinos

27.03.2011 19:30

0

382,miki26,byłbyś tak dobry i wytłumaczyłbyś mi jak to jest z tym DRS


avatar
Mountdegrejt

27.03.2011 19:31

0

Hahhahahahahahaha "znafcy" nie czytam tych waszych bzdur (w wiekszosci, oczywiscie jest tu wiele godnych powagi kibicow f1) bo mi sie zwyczajnie juz nie chce, gdzie szczekacze co mowili ze Vettel jest gnojem i na nic nie zasloguje i Petrow to zwykla nedza? Gzdzie glaby co mowili ze Hei na mistrza idzie? Pozamykalo mordy wreszcie? No najwyzsza pora. Jedno mozemy wypadkowi Naszego Kubka zawdzieczac niestety _ pseudo kibice f1 wreszcie dadza sobie spokuj (boze! Mam nadzieje)


avatar
michalde

27.03.2011 19:34

0

wiedziałem juz przed typowaniem że witalij może dojechać w tym wyścigu na podium, jednak dałem go na czwarte miejsce, fantastyczny jesteś Witalij, świetnie, oby tak dalej, 3mam kciuki za ciebie


avatar
arthi

27.03.2011 20:00

0

385. Mountdegrejt jak widać nie dali sobie...


avatar
m_bialek78

27.03.2011 20:01

0

Kempa007 proponuję bana dla tego Pana co się zwie Mountdegrejt. Niech idzie z takimi tekstami lepiej na swoją klatkę schodową oddac mocz, bo tu piszą kulturalni ludzie.


avatar
Mountdegrejt

27.03.2011 20:12

0

tak wlasnie, daj mi bana za prawde a szczekacze niech dalej szczekaja... to wlasnie szczekacze zniszczyli ta naprawde fajna strone kempa i to ich powinienes stad usowac, ale co ja tam mam do ppowiedzenia, ja ide oddac mocz na klatke schodowa (ej szkoda mi cie mbialek, gdzie ty chlopie mieszkasz?)


avatar
m_bialek78

27.03.2011 20:34

0

kilka kilometrów bliżej miasta od Ciebie Mountdegrejt jak widac


avatar
głodny

27.03.2011 20:57

0

367. marcinos . mój post 290. ja to własnie widze tak.


avatar
marcinos

27.03.2011 21:08

0

391.głodny,sorry gdzieś mi umknął twój post,ale powiedz jesteś pewien że tak jest czy tylko się domyślasz,bo według mnie to się kłóci jedno z drugim,bo jeśli kierowca nr 3 użyje DRS to nr 2 według przepisów nie powinien tego robić.


avatar
6q47

27.03.2011 21:17

0

@nieobliczalny czy przypadkiem nie prowadzisz na onecie księgi wpisów pod nickiem LUBLIN?


avatar
6q47

27.03.2011 21:22

0

co do problemów Webbera. Czytałem, że były problemy z zawieszeniem. Obydwie mieszanki nie chciały optymalnie pracować. Stąd takie czasy - dużo wolniejsze - od Vettela. Te słowa wypowiada Marko na onestopstrategy.com


avatar
miki26

27.03.2011 21:26

0

384. marcinos Stary to jest przeciez proste jak budowa cepa. Czego nie rozumiesz? -mamy strefe wyprzedzania gdzie mozna aktywowac DRS - system bedzie aktywny wtedy ( w bolidzie, ktory chce wyprzedzac ) gdy bolid jadacy z tylu zblizy sie na mniej niz 1 sec. do przeciwnika przed ostatnim zakretem poprzedzajacym prosta, na ktorej znajduje sie strefa wyprzedzania ( bolid jadacy z przodu nie moze aktywowac systemu, chyba ze przed nim jest ktos wolniejszy i znajduje sie 1 sec. przed nim ) - jezeli np: jade bolidem i chce kogos wyprzedzic to musze sie do niego zblizyc na 1 sec w wyznaczonym miejscu na torze A teraz zebys juz calkiem skumal.. Jezeli na torze mamy 22 bolidy, ktore jada za soba w odstepie 1 sec i wjezdzaja w strefe wyprzedzania to systemu nie moze uruchomic tylko LIDER! Bo nie ma nikogo przed soba. Kumasz teraz? Ps: Na roznych torach beda rozne punkty pomiaru czasu, niekoniecznie przed ostatnia prosta, ze wzgledu na roznorodne charakterystyki torow.


avatar
piter321

27.03.2011 21:28

0

witek,oby tak dalej:d


avatar
miki26

27.03.2011 21:28

0

.....I Tak jestem tego pewny.... :D


avatar
marcinos

27.03.2011 21:41

0

395,no dobra powiedzmy że kumam,a teraz wyobraź sobie jak te 21 bolidów zaczyna się wyprzedzać,po za tym przepis mówi jasno że nie można użyć DRS do obrony,czyli według przepisów jako pierwszy wyprzedzać powinien ostatni,według mnie jest to następny durny wynalazek który ma sztucznie "uatrakcyjnić" wyścig.


avatar
robaldo

27.03.2011 21:47

0

ma ktoś dobrze trafione podium w typerze?


avatar
miki26

27.03.2011 21:50

0

Widze, ze jednak jestes ciezkokapujacy....


avatar
marcinos

27.03.2011 21:53

0

nie miki26,rozumiem co piszesz,chcę tylko powiedzieć że to kolejny bubel jaki wymyśliło FIA


avatar
marcinos

27.03.2011 21:56

0

W dodatku DRS nie pomaga tak ja to było zakładane,ponieważ kierowca który jest atakowany kontruje KERSEM i dupa z tego.


avatar
bod

27.03.2011 22:18

0

377.jenks - problem Twój i Alonso polega na tym, że tych dwóch okrążeń jednak nie było... .


avatar
miki26

27.03.2011 22:21

0

Ale o to wlasnie chodzi............. Nie mamy ogladac sztucznych wyscigow. DRS ma pomagac w wyprzedzaniu wolniejszych bolidow i tylko tyle. Dzisiejsze GP dowiodlo, ze system sie sprawdza. Na tym torze ciezko wyprzedzac, a walki bylo pod dostatkiem. A to, ze mozna sie obronic KERSem to jest przeciez super. Tylko od tego jak kierowcy beda zarzadzali dodatkowa energia na okrazeniu zalezec bedzie stan rzeczy. Moim zdaniem DRS i KERS sprawdzil sie super a na innych torach wyprzedzania bedzie jeszcze wiecej. Ps: Przeciez to bylo piekne jak Buton chcial wyprzedzic Masse a ten sie obronil KERSem :D Trzeba bedzie miec troche sprytu zeby dobrze moc wykorzystac te nowinki ;D Pozdrawiam.


avatar
głodny

27.03.2011 22:28

0

392. marcinos. Nie jestem pewien , bo nie czytałem o takiej sytuacji , za to czytałem przepisy o ataku 1 na 1. I logicznie myśląc to zależy kto pierwszy użyje DRS czy kierowca nr 2 , czy kierowca nr 3.Jest to elektroniczny system i w razie gdy 3 kierowca zdąży zaatakować 2 przed tym jak 2 zaatakuje 1 to automatycznie u kierowcy 2 zostanie zablokowany DRS i nie będzie mógł go użyć , a gdy kierowca 2 zdąży zaatakować 1 , za nim 3 zaatakuje 2 to wtedy i 2 i 3 będą mogli użyć DRS. więc tak jak pisałem niemożna go używać do obrony ale do ataku.Jak jestem w błędzie to przepraszam i sam proszę o wyjaśnienie.


avatar
Marti

27.03.2011 22:32

0

364. roko Ciekawe, nie powiem. W przypadku Alonso świadczyło by to o niewykorzystaniu potencjału bolidu ;) średnią zawyżył na ostatnim stincie, kiedy na świeżych oponach doganiał Petrova. Webberowi wyszła dobra średnia, co mnie zaskoczyło. Massa - bez szerszego komentarza. Normalnie jak maruder :) Można robić takie wyliczenia i zestawienia, ale nie ukrywajmy, najważniejszym zestawieniem jest dzisiejszy rezultat. A 30-sekundowa strata do pierwszego przepaść. Ale dalej twierdzę, że będzie w tym roku gryzło RBR. Pozdro 369. Grzesiek 12. Czy ja napisałam, że dzięki dwóm ostatnim rezultatom Petrov jeździ już na poziomie np. Kubicy, czy Alonso? Nie. Więc o co Tobie chodzi? Nie rozkraczył się w ten weekend, nie cyrkował jak przez większość zeszłego sezonu, więc można chyba napisać, że dobrze pojechał i uzyskał dobry rezultat. Wolisz, aby oba bolidy Renault woziły się na tyle stawki? Pozdro


avatar
marcinos

27.03.2011 22:37

0

Miki26.być może masz rację,może zbyt płytko na to patrzę,zobaczymy w następnych wyścigach. Tylko według mnie jak ma być tak jak piszesz to strefa w której można użyć DRS nie powinna być wyznaczona na prostej start meta,bo tam KERS jest zawsze gotowy do użycia i nie ma to większego sensu,a powinno być tak jak piszesz że jak ktoś źle gospodaruje KERSEM to nie będzie go mógł użyć do obrony,czyli powinno być co najmniej dwie strefy w których można użyć DRS


avatar
marcinos

27.03.2011 22:49

0

405,głodny,i tu jest właśnie problem że nie wiadomo(może tylko my nie wiemy)jak to jest rozwiązane,dzisiaj w wyścigu była właśnie taka sytuacja i zastanawialiśmy się z kolegą co teraz ,jak przepisy regulują taką sytuację. Co prawda kolega miki26 pisze że wtedy jest wolna amerykanka(po za pierwszym w ogonku) ale czy to jest zgodne z przepisami...............nie wiem.


avatar
etos

27.03.2011 23:12

0

ale ferrari wtope zaliczylo z Massa, trzeba bylo zostawic Raikkonena i dodac Alonso, a tak co, moze i Alonso zdobedzie mistrza ale kierowcow, bo o konstruktorach-czyli o prawdziwej kasie moga zapomniec, a Webber to chyba jakiegos wirusa od Massy zalapal. A szkoda Massy nie wiem i chyba on sam nie wie co sie z nim stalo


avatar
pz0

27.03.2011 23:47

0

360. Marti -wywołany do tablicy i jestem. Jjeżeli by nie walczył RBR z MCL to nie byłaby dla mnie niespodzianka. O formie zespołów mogę tylko tak wstępnie i ostrożnie się wypowiadać. Mimo wpadki widać dobrą robotę Keya, moim zdaniem niedocenianego. Ma teraz facet kupę roboty z posprzątaniem po BMW. Wydaje mi się jednak że pozycje końcowe w tym GP są nieco szczęśliwe. Gascoyne mnie nie zaskoczył, w swojej karierze więcej zespołów stoczył w dół, a jakichś spektakularnych sukcesów nie odniósł, stąd sceptycznie zapatrywałem się na szanse Lotusa Sądziłem że większe perspektywy ma konstrukcja Wirtha, jednak widać co wyszło. W Willisie myślę że jakiś potencjał jest, ale potrzeba przynajmniej parę groszy żeby zrobić bolid. Może jeszcze coś sklepie. W Williamsie Sam Michael do tej pory jakoś się specjalnie nie sprawdził i jakoś mnie do siebie nie przekonuje. Od wielu lat zespół drepcze w miejscu i nie wygląda na to że wtym sezobie coś się zmieni, chociaż z ostatecznymi osądami musze się wstrzymać. RossBrrawn jakoś nie może się teraz odnaleźć. Czyżbyśmy musieli poczekać kilka lat na kolejną udaną konstrukcję? Przyznaję że forma Mercedesa jest dla mnie nadal wielką niewiadomą. Prawdopodobnie o tytuł nie powalczą ale nadal nie mam pojęcia jak są daleko od czołówki. Aldo Costa nadal do mnie nie przemawia i to kolejny bolid którego formy nadal nie znam. Przypuszczam że jest bliżej RedBulla niż wskazują wyniki Co w LRGP? Myślę że wynik lepszy niż bolid na to pozwalał. Allison zdecydował się na odważne rozwiązania, które nie okazały się klapą. Czy R31 będzie w stanie nawiązać walkę w ścisłej czołówce? MP4 wygląda że ma potencjał. To jest właściwie specyfikacja ''B'' bolidu, pierwsza wizyta na torze i taki wynik. Wygląda że ten właśnie bolid ma największy potencjał. Liczę że łącznie z Ferrari będą w stanie dopaść RedBulla. Nevey trzyma poziom. RB genialny w kwalifikacjach, wyścig jedynie bardzo dobrze. Poczekajmy nieco czasu i zobaczmy jaką mają przewagę nad resztą zespołów. Co do ToroRosso i ForceIndia to ciągle nie mam pojęcia na co ich stać. ForceIndia musi się przede wszystkim odbić po Gascoynie. Parę rzeczy zastanawia mnie w kwestii silników. RedBull pokazał że utrzymanie ciśnienia spalin mocno katuje silniki Renault. Ciekawe czy w kwestii silników Renault coś poprawił i czy inne silniki również będą podatne na awarie. Czy to nie będzie właśnie ten element który zadecyduje w końcówce sezonu o tytule? Czy silniki mercedesa będą nadal takie nie do zajechania? Ferrari będzie znowu mocno awaryjne? A może u Renault będzie procentowało ubiegłoroczne doświadczenie w takim dość niekonwencjonalnym użytkowaniu silnika? Po prostu nadal niewiele wiem na temat formy zespołów, jedynie mniej więcej przypuszczalnie potwierdził się układ sił. Wyniki w Australii często są przedziwne. Gdzie w zeszłym roku były RedBulle, albo kto 2 lata temu przypuszczał jak nędznym bolidem jest BMW, a wynik Ferrari sprzed 3 lat? Niemal co roku dzieje się tam coś co nie ma wiele wspólnego z resztą sezonu. Marti, ja nie zmienię zdania na temat wyciągania wniosków z GP Australii


avatar
Tristan

27.03.2011 23:49

0

372. Renault F1 Team Wybroniłby się mówiąc, że ''Roberta niestety nie ma tu dzisiaj z nami, więc nic nie możemy założyć, jestem jednak pewny że pojechałby również świetny wyścig, bo jesteśmy konkurencyjni''. To naprawdę nie byłoby takie trudne, wiadomo, że takich rzeczy nie mówi się na głos, ale kto o zdrowych zmysłach założyłby, że Kubica mógłby pojechać słabiej od Petrova nie mając żadnych problemów z bolidem.


avatar
ojejq

28.03.2011 00:53

0

hahaha fajna dyskusja między mikim26 a marcinosem;) marcinos podziwiam za wytrwałość w dążeniu do wyjaśnienia hehe;) a teraz takie pytanko do wszystkich... bo oczywiście wszystko teraz po wyścigu fajnie wygląda i jest cacy, ale hmm.... nie zastanawia was dlaczego witek miał tak małą przewagę na końcu przed Alonso?? Przecież Alonso miał o jeden pit więcej... I tutaj się rodzi pytanie, czy aby na pewno renault jest taki szybki??


avatar
Grzesiek 12.

28.03.2011 07:17

0

@ 369 Marti Nawet przez myśl mi nie przeszło aby Petrova porównywać do najlepszych i że Ty to robisz . Chodzi mi o to że w ubiegłym sezonie ciężko było napisać coś dobrego o kierowcy z Rosji , gdyż ciągle był porównywany z Kubicą , z racji jazdy w jednym zespole ... A wygląda na to , że R30 był naprawdę" badziewny" , skoro nagle Rosjanin w R31 może stanąć na pudle w wyścigu . Bo nie chce mi się wierzyć że dzisiaj Petrov , dzięki swojej jeździe, jeździ nagle o sekundę szybciej na okrążeniu . W taki progres u samego kierowcy nie uwierzę ;) A odpowiadając na ostatnie pytanie - myśląc długoterminowo.... mam nadzieję oglądać zespól Renault w czubie, bijących się nawet o tytuły . I w sumie to nie wiem , dlaczego ciągle zarzucasz mi złą wolę ? tylko dlatego że nie chcę oglądać w zespole Nicka ?


avatar
kojack

28.03.2011 08:43

0

412. ojejq - Dlaczego PET miał niewielką przewagę nad ALO mimo jednego mniej postoju ?? Ano dlatego właśnie bo miał jeden postój mniej. Musiał mocno oszczędzać opony aby dojechać do mety a ALO na ostatnim stincie cisnął ile mógł.


avatar
dziarmol@biss

28.03.2011 09:05

0

Tu na naszym forum padło już kiedyś takie stwierdzenie że RedBull jest dlatego najlepszy ponieważ w odróżnieniu od konkurencji oni testują przez cały sezon ;-)) Zwróćmy uwagę na taki oto fakt że forma RBR wzrosła wraz z zakazem testowania w trakcie sezonu. Przecież to jasne jak słońce ;-)) A czemu niby Berger odszedł z Toro Rosso po 2008 ?? Ponieważ nie godził się na bycie li tylko testerem oraz chłopcem do bicia. A taki RedBull mając 4 bolidy w wyścigu 2 (Toro Rosso) poświęca na testy dzięki czemu nowe rozwiązania techniczne można sprawdzać bezpośrednio na torze a nie np. w symulatorze. I dopóki będzie utrzymany zakaz testowania w trakcie sezonu dopóty RBR będzie po za zasięgiem . I w tym kontekście geniusz Adriana Neweya nieco blednie ;-))


avatar
Blaz

28.03.2011 09:23

0

413. Grzesiek 12 No właśnie tez się skłaniam ku takiemu wnioskowi ,że R30 to był tak zasadzie badziew i Witek miał problemy z jego opanowaniem. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni ale jednak wynik jest wynik. 412. ojejq Fernando jechał na miękkich gumach ostatni stint a Witek twarde założył 20 okrążeń przed końcem. Z resztą sytuacja Witalija byłą na tyle komfortowa że oszczędzał i opony i silnik dlatego Fernando tak się zbliżał. A ci co uważają że jak by tak jeszcze 5 okrążeń było to Alonso by wyprzedził Pietrowa są w głębokim błędzie. Jak tylko Fernando znalazł się w odległości ok 3 sekund za Rosjaninem ten podkręcił tempo do takiego samego jak Hiszpan


avatar
Blaz

28.03.2011 09:32

0

415. dziarmol@biss - Ale jakoś nikt im tego nie udowodnił do tej pory i tu jest pies pogrzebany.


avatar
Grzesiek 12.

28.03.2011 10:00

0

416. Blaz No właśnie , na stwierdzenie tego w 100% , trzeba jeszcze poczekać z parę wyścigów ... Ale to są pierwsze gorące przemyślenia po wyścigu . I jak najbardziej zgadzam się z Tobą , że "słabsze" tempo Petrova w ostatnim stincie było spowodowane oszczędzaniem opon . W zasadzie można nawet zaryzykować stwierdzenie że Renault w Australii było szybsze niż Ferrari ......


avatar
Blaz

28.03.2011 10:26

0

418. Grzesiek 12. Ja też uważam ,że w tym akurat wyścigu Lotus -Renault było szybsze od Ferrari i tylko geniusz Fernando pozwolił na walkę w górnej części stawki. Patrząc jakie Felipe ma problemy z jechaniem bolidem to nie wiem co sobie mam myśleć na ten temat. Porównanie szybkości Buttona i Massy pozostawię bez komentarza


avatar
dziarmol@biss

28.03.2011 10:47

0

417. Blaz Nie bardzo wiem na czym by miało polegać udowadnianie krowie że jest krową ( w tym przypadku bykowi) ;-)) Problem zniknie sam jeśli tylko FIA zezwoli na testy w trakcie sezonu na co się chyba jednak nie zanosi ;-)) Widać Dietrich Mateschitz wykupił u FIA abonament na bycie "mistrzem" ;-))


avatar
hotshots

28.03.2011 11:37

0

375. Benito82 thx -przetestuje przy okazji jakiegos eventu-do tej pory IP 420. dziarmol@biss Problem zniknie sam jesli w końcu jeden właściciel nie będzie posiadał 2ch zespołów A co WItka Piotrowskiego to widać ,że w przerwie zimowej spędzał duzo czasu u specjalistów i umie juz zapanować nad emocjami i mysli na torze (az do przesady - vide - zjazd do boxu) za co grt , bo i pkt-y dla Reni są.... Na potwierdzenie Google+jakiekolwiek forum F1.ru+translator, a tam choćby: "...nareście spokojnie dojechał na pudło!.." albo odwrotność txt jak u nas "...i co ? Kubica lepszy? ..." i takie różne, w tym i o rzemieślniku- Heidfieldzie :D


avatar
Blaz

28.03.2011 12:02

0

420. dziarmol@biss - TY to wiesz Ja to wiem i co z tego. Ehhhh miejmy nadzieję jednak że nie czeka nas 19 wyścigów z tym samym zwycięzcą.


avatar
dziarmol@biss

28.03.2011 12:40

0

422. Blaz No właśnie, płonne są nasze nadzieje na wyrównaną (sprawiedliwą) walkę skoro nawet w łonie samego zespołu RBR już dawno temu doszło do sztucznego podziału na Vettela/Marko vs "reszta świata" (Webber). Jednak są dwa rozwiązania, zezwolić na testy w trakcie sezonu bądź też jak radzi @hotshots zakazać posiadania dwóch zespołów przez jednego właściciela ;-)) Tyle że my nic nie jesteśmy w stanie zdziałać w konfrontacji z brudną zepsutą polityką/finansjerą


avatar
Niespokojny

28.03.2011 14:36

0

Przepraszam, nie mam czasu przeczytać teraz wszystkich komentarzy. Chciałem się tylko odnieść do często pojawiającej się opinii, że skoro Pietrow 3-ci, to jaki wynik mógłby osiągnąć Robert? - normalnie nie idzie tego słuchać !!! Jestem wielkim fanem talentu Roberta !!!, wielkim , ale nie przeginajmy - ..., a jakby miał jakim cudem (co się zdarzało (nie tylko w BMW)) sknocony bolid na ten weekend i nie mógłby nic zdziałać ( podobnie jak Hiedfeld ), i wypadł tak jak Hiedfeld? - jak byśmy się wtedy czuli?, wtedy by zawrzało... , że pewnie Putin ma swoich w zespole (byłbym pierwszy, który by tak pisał, haha). Zatem takie gdybanie, co pokazałby Robert w tym wyścigu nie ma żadnego sensu!!! Brawo Pietrow !!! Jestem jednym z niewielu, którzy nie skreślili go zupełnie po ubiegłym sezonie - no, ale żeby tryumfować pod tym względem, to jeszcze wiele brakuje. Hiedfelda, po jednym, nieudanym wyścigu, nie można przecież już skazać na niepowodzenie. Massa mnie zaskakuje in minus. Widać, że w słabszym bolidzie w ogóle nie daje rady. Myślę, że jakby jeździł RB7 wtedy dopiero pokazałby klasę. I jeszcze: odnośnie ruchomego skrzydła, a mianowicie - zakładając, że jadą (dla przykładu) 3 bolidy, dwa pierwsze mają podobne tempo i z reguły ten drugi łapie ten odstęp w odpowiednim pkt. do pierwszego, tę 1sek. i wiadomo może aktywować skrzydło- nie wyprzedza, a pierwszy bolid znowu nieco się oddala na okrążeniu (widocznie odrobinę lepsze ma tempo), ale tylko na tyle , że znowu w pkt. pomiaru jest ta 1sek. (lub mniej) ... i tak okrążenie za okrążeniem. Przejdźmy teraz do 3-go bolidu, który ma przed sobą dużo wolnego powietrza i dopiero dalej te dwa wspomniane bolidy ( za sobą załóżmy, że też ma powietrze, czyli nikt go nie naciska)... i teraz sedno sprawy, o którą mi chodzi - 3 bolid ma tempo minimalnie lepsze niż 2 bolid i w normalnych warunkach powoli by odrabiał stratę do niego, ale niestety tak się nie dzieje, bo ten drugi co okrążenie uruchamia skrzydło ( ma prawo) i tym samym niweluje (lub zyskuje nawet nieco) to, co nadrobił 3 bolid. Dlatego ten system wzbudza we mnie wielki niesmak w sportowej walce na torze.


avatar
hotshots

28.03.2011 14:43

0

423. dziarmol@biss co racja to racja.......marzy mi sie od lat [komunistyczny-wszyscy równi] styl Nascar w F1, gdzie są jasne, ustalone procedury od A do Z dla wszystkich i nie ma przewagi czy wyższości jakiegoś lobby teamu/producenta/właściciela, a dzięki temu nawet transmisje są jasne/przejrzyste pomimo "sznurka" wozów na torach pzdro


avatar
6q47

28.03.2011 15:15

0

tak krótko odnośnie "formy" Ferrari i Lo-Re. Bolid Alonso (Massa bardziej psychicznie) jest do poprawki w obszarze zawieszenia - brak odpowiedniej wspólpracy z oponami Pirelli. R31 jest pod tym względem znacznie lepszy. Tu mają przewagę nad Ferrari. Utrzymanie oczekiwanego tempa na "ciętych" oponach kosztowało ALO 1 stop więcej w porównaniu z PET. Muszą to poprawić, sam talent nie wystarczy, a Massa będzie coraz bliżej dna. HEI dostał nauczkę, nie omieszka jej przetrawić i wydalić w ustronnym miejscu. Liczę na bardziej udane, kolejne GP w jego wykonaniu. Pierwsze Dwulicowe punkty? Tu możemy dywagować: który zespół ma bardziej konkurencyjny zestaw - KERS&DRS&Podwozie&Docisk... ale to już pozostawiam Fachowcom:)


avatar
cwirek03

28.03.2011 15:38

0

bravo/ PIetrov


avatar
Budyn_F1

28.03.2011 16:36

0

Mysle ze Petrov nauczyl sie na bledach z zeszlego sezonu. I zrobil to. BRAWO.......


avatar
etos

28.03.2011 22:11

0

Pietrow pojechał tak jak Robert by pojechał - dojrzale bez szaleństw i skutecznie.


avatar
greg76

29.03.2011 02:06

0

hei - to miał prawa strone auta dosć dokładnie roz....ą ;)


avatar
rafam

29.03.2011 08:29

0

nie ma co narazie piać z zachwytu nad Pietrovem. Miał ułatwione zadanie gdyż ślamazarny masa wstrzymał całą stawkę. Potem były pitstopy i Pietrov mógł spokojnie sunąć do mety. Nie wiadomo jakby się potoczyły sprawy jakby Button naciskał na Pietrova.


avatar
mancins

29.03.2011 09:37

0

A jakby babka miała wąsy...


avatar
Jimek

29.03.2011 15:58

0

heh na tym zdjęciu wygląda jakby Witek ściskał Vettela za kark bo mam dość kwaśną minę za to Witek zadowolony :P


avatar
marcus-m

30.03.2011 15:00

0

Jakby Witek tak jedzil to byloby super ale jakoś nie jestem przekonany:


avatar
beltzaboob

30.03.2011 15:11

0

@Ataru - rzadko w sezonie udzielam się w tej sieczce, bo tu i tak co m.mąrzejsi już wszystko napisali ale nie zdzierżyłem, że Ty wygłaszasz tak wartosciujace i niesprawiedliwe opinie o Buttonie. Jeśli to jest facet, który umie wyprzedzać tylko poza torem albo spychać, przewatrościuj swoją wiedzę o dotychczasowej karierze Anglika, odsyłąm do archiwów i od prasy fachowej. Co jak co, ale potrafi wyprzedzać i NIE NIASZCZYC PRZY TYM GUM, jak jego nieoceniony kolega z zespołu. Jak Ci nie pasuje mistrz 09, to może 3 lokata w mistrzostwach 04 zaraz za bezkonkurencyjnymi Ferrari dałaby Ci do myślenia i regularny pogrom kolegi z zespołu-utytułowanego Brazylijczyka. Nie każdy jest Hamiltonem. Ja Jensowi mogę za ten wyścig zarzucić jedynie kiepski start i to, że nie przepuścił Massy pomimo użycia pobocza. Ale trochę mu się nie dziwię bo, Felipe jechał jak taka piii...da i był po prostu zawaligdrogą. Każy ma prawo do swojego zdania, ale bez przesady. Nie ma się co siloć na montypajtonowski dowcip, skoro przedmiot żartu nijak się do wyśmiewania nie nadaje. Tyle! Pozdrawiam.


avatar
beltzaboob

30.03.2011 15:13

0

Co ty jesteś, kumpel tego przygłupa, co robi za eksperta w studiu Polszitu?


avatar
dymski14

30.03.2011 19:48

0

Ja też jakoś nie jestem przekonany do talentu Witka...


avatar
Ataru

30.03.2011 20:55

0

435. beltzaboob, no skoro wywolales z kolei Ty mnie do tablicy - ocenialem ten jeden wyscig, nie cala kariere. W tym wyscigu Button jezdzil zenujaco, od samego startu po sama mete, to i to napisalem. A co do polsatu to nie bardzo rozumiem, ogladalem studio i wyscig w BBC, wiec nie wiem co mowili, o ile to w ogole do mnie.


avatar
Marti

30.03.2011 22:15

0

pz0 & Grzesiek 12. Odpisuję dopiero dzisiaj - sorry za poślizg. 410. pz0 Ja nie twierdzę, że po inauguracyjnym wyścigu będziemy mogli wyciągnąć wielkie wnioski i ustawić wszystkich po kolei w szeregu. Albert Park nie jest typowym torem wyścigowym, tylko ulicznym, a na takich obiektach zespoły, które dysponują słabszą konstrukcją, zawsze mają szansę osiągnąć lepszy rezultat. Więcej wniosków będziemy mogli wyciągnąć po kolejnych dwóch wyścigach, które odbęda się już na "standardowych" torach. Określiłeś obecną formę zespołów i ja się z nią w zasadzie w pełni zgadzam. Pewnie, że po zaledwie jednym GP nie jesteśmy w stanie określić dyspozycję niektórych zespołów. Mam tutaj na myśli Lotusa Renault i Mercedesa. Nie wiem, czy ci pierwsi mają niedobry bolid i pudełko zawdzięczają przede wszystkim specyfice toru i czy na technicznych obiektach nie będą gorzej się prezentowali. Też nie wiem, czy tegoroczny Merc to totalna klapa, czy mieli w ostatni weekend jakąś jeszcze nie zdefiniowaną niedyspozycję, która uniemożliwiła im pokazanie ich rzeczywistej formy. Wszystko się okaże w trakcie kolejnych wyścigów. Pamiętaj, że Ross Brawn jest głównie genialnym strategiem - to jego domena i z pewnością nie jest nią kontrukcja bolidu. Czerwonych Dam za czasów Schumiego też nie projektował - to była działka Rory'ego Byrne'a. Zatem daję do zrozumienia, że Mercedes potrzebuje dobrego konstruktora. No ale to manko wszystkich teamów, które gonią Red Bulla :) Przy Ferrari też stawiam pytajnik. Jak wiemy ambicje i cele na ten rok są duże i aby je osiągnąć musza nieźle dołożyć do pieca. McLaren zadziwił mnie na plus, przed rozpoczęciem sezonu sądziłam, że są słabsi. Jesli miałabym typować, to typnęłabym Toro Rosso przed Force India. Williams faktycznie stoi w miejscu. Zmiany w tym zespole byłyby pożądane. Lotusa i Virgina nie biorę pod uwagę - są w stawce, ale nie będą się liczyli. O HRT nie wspomnę. Sauber może wypadnie lepiej jak w zeszłym sezonie. Ze wskazaniem na może. To jest moja wstępna, ale także ostrożna ocena formy poszczególnych teamów. Pewnie, że żywotność silników będzie miała wpływ na walkę o tytuł. Żywotność opon także. Na razie widać, że RBR obchodzi się z nimi dosyć dobrze, a Ferrari nieźle je dręczy. Nie chcę filozofować, ale wg mnie obecna (przypuszczalna) forma zespołów a obecny układ sił to praktycznie to samo. Nie ma jeszcze konkretnego układu sił (wyłączając oczywiscie Red Bulle), jeśli jest wiele niewiadomych co do formy niektórych zespołów. 413. Grzesiek 12. R30 nie mógł być aż tak badziewny, skoro przed "trzystatrzydzieścitrzy" okrążenia nie zdołał go wyprzedzić Alonso jadący w zdecydowanie mniej badziewnym bolidzie. Nie twierdzę, że Petrov dokonał nie wiadomo jak wielkiego progresu. Powiedziałam tylko, że w dwóch ostatnich GP pojechał b.dobrze i bez błędu. Nie wiem czy teraz rzeczywista forma Renault pozwala na walką o pudło. Wątpię. Podejrzewam, że uliczny charakter toru im sprzyjał. Zobaczymy jak się zaprezentują na prawdziwych torach. Gdyby w zeszłym roku Vitaly nie popełniał tylu błędów i nie rozwalał się podczas każdej eliminacji GP, to myślę, że parę dobrych rzeczy byśmy o nim wtenczas napisali, chociaż nawet gdyby jeździł z większą rozwagą, notował by gorsze rezultaty od Kubka. Osobiście mam nadzieję, że Rosjanin wyciągnął odpowiednie wnioski ze swojego pierwszego sezonu i będzie już jeździł lepiej. Na zeszłoroczną formę nie może sobie już pozwolić. Gdyby tak było, byłby to kolejny gwóźdź dla Renault. Gdy pisałam w niedzielę komentarza nt. wyścigu, nie oglądałam jeszcze wówczas zdjęć z tego dnia. W przeciwnym razie napisałabym, że Heidfeld wypadł słabo, ale trzeba też mieć na uwadze, że jechał poważnie uszkodzonym bolidem. Istotnie, mam wrażenie, że chciałbyś, aby Nick regularnie wypadał bardzo słabo i za kilka wyścigów został wyrzucony a na jego miejsce przyszedł specjalizujący de la Rosa ;))) pozdrawiam Panów :) Wybaczyć mi ewentualne błędy w pisowni i w stylistyce, nie mam weny do korekty i puszczam nie sprawdzone :)


avatar
Marti

30.03.2011 22:52

0

* bez wyrazu "specjalizujący" przed "de la Rosa" :) miałam rozwinąć pewną myśl, ale z niej zrezygnowałam :)


avatar
figo7

30.03.2011 23:07

0

Gratuluję mu 3go miejsca ale poczekajmy co będzie dalej z innej beczki zobaczcie co znalazłem http://www.petycje.pl/petycje Podglad.php? petycjeid= 6431 usuń spacje i jeszcze jedno bardzo ciekawe "Na dramacie Polaka skorzystał Heidfeld, co nawet wielu niemieckim kibicom się nie spodobało. Bo oni naprawdę liczyli na powrót Kubicy już po kilku tygodniach. W Niemczech bowiem gwiazdami są nie tylko najlepsi sportowcy, ale również ci, którzy podnoszą się po nieprawdopodobnych wydarzeniach" - wyjaśnia niemiecki dziennikarz. "Kubica będzie w Niemczech jeszcze bardziej znany i lubiany, jeśli uda mu się znowu jeździć w Formule 1" - komentuje Sebastian Karkos i dodaje, że Heidfeld nigdy nie osiągnie poziomu Polaka, dlatego mało kto się nim przejmuje.


avatar
matito

31.03.2011 14:26

0

Robert teraz musisz szybko wrócić


avatar
beltzaboob

31.03.2011 17:58

0

@438. Ataru - nie było tak źle, chociaż mógł Masse puścić. Zwróć tylko uwagę, że przy tych wszystkich próbach nie przytarł opony - pewnie dlatego też skorzystał z tego skrótu, żeby nie spalić laczka i nie zaliczyć żwiru....to nie był taki zły wyścig w jego wykonaniu. Gdyby wiedział, że można przejechać dystans na 1 pit stop, byłby znacznie wyżej. Ale, jak to ja, muszę Cię przeprosić za ostatnie zdanie. Maurycy K. i jego teorie o Buttonie (i nie tylko)doprowadzają mnie do furii, stąd moja przesadzona reakcja. Zmartwiło mnie po prostu, że, jak widzę nieświadomie, podpisałeś się pod teoriami tego "eksperta". Tym bardziej, że jak dotąd nasze poglądy były dość zbieżne. Pozdrówka! Niestety, muszę chyba zweryfikować swoje zdanie o Miku Gascoynie. Z jednej strony niby potrafił z dna wydobyć zespoły na poziom średni, ale na tym koniec. W FI nawet tyle nie osiągnął a i teraz, kiedy nadszedł czas weryfikacji jego talentu inżynierskiego, okazuje się, że więcej w tym wszystkim było zadęcia i autopromocji, niż rzeczywistych umiejętności. I tu zgodzę się z @pz0, że Keyowi raczej do pięt nie dorasta. Co do Mercedesa, myślę, że Albert Park nie jest miarodajnym obiektem do oceny formy tego zespoły, chociaż mam w głowie nie najprzychylniejszą opinię o W02 wyrażoną przez Pata Symondsa. Ale to była ocena na podstawie wyglądy. Życie zweryfikuje ich formę, ale jeśli nie będzie wyraźnego progresu, to słabo to widzę w przyszłości. Rb7 - cóż, wygląda na to, że Adrian Newey ograł znowu konkurencję mniej więcej na około 0,5s. I to w Australii. Nie wyobrażam sobie, co będzie np na Suzuce....Pozostaje mieć nadzieję, że to, co stało się w sobotę i niedzielę, nie stanie się regułą. McLaaren - ja jestem kontent z tej ich beznadziejnej konstrukcji. Liczę na tradycyjny rozwój w trakcie sezonu. Lewis znowu pokazał klasę. Jest niesamowity. Zaryzykuję twierdzenie, że w RB7 pokonałby Vettela. Button słaby start i niepotrzebne przeciąganie nieuniknionego, czyli puszczenia Massy. Poza tym pełen respekt za piękny styl i zadziorność godną młodzika. Ferrari słabe ale Alo mocny. Felipe - bez komentarza. Brawa dla Sergio Pereza - oto debiutant na miarę nieodżałowanego J.P.M. Sauber słabszy, niż jego kierowcy. Reszta jak widać. Williams jak zwykle. FI lepiej niż przypuszczałem, TR lepiej, niż rok temu. Czekam na HRT - jak wyjadą w końcu, pokażą Red Bullowi miejsce w szeregu..... Pozdrawiam!


avatar
leo_

31.03.2011 20:00

0

Po jednym wyścigu rzeczywiście niewiele można powiedzieć, ale zaryzykuję stwierdzenie, że z Petrova orła jednak nie będzie, a Heidfeld może być lepszy już po kilku wyścigach. Oczywiście, mogę się mylić, ale nie jestem przekonany czy kierowca mający doświadczenie w GP2, ale popełniający rażące błędy w F1 przez cały sezon, jest w stanie nauczyć się szybko (na miarę F1) jeździć.


avatar
pjc

31.03.2011 20:21

0

@beltzaboob nasza "ulubiona" ekipa (HRT) nie miała m.in. jednego elementu - gotowego nowego przedniego spojlera. Zastosowali to z sezonu 2010. Ale jak już zamontują to nowe, to w Malezji nie będzie na nich mocnych:) Her Kolles wspominał,że w Malezji znajdą tę potrzebną prędkość. Czekam z utęsknieniem na potwierdzenie tych słów.


avatar
pjc

31.03.2011 20:22

0

~Zastosowali to skrzydło


avatar
Grzesiek 12.

01.04.2011 07:11

0

439 . Marti Tylko że co innego jest utrzymać za sobą kierowcę na takim torze jak Yas Marina , a co innego zdobyć pudło w wyścigu ;P Nie sądzę aby Petrov mając do dyspozycji bolid o potencjale R30 , jechałby w czubie wyścigu nawet na ulicznym torze .... Chociaż z drugiej strony, doceniam jazdę Petrova w ostatni weekend - chwała mu że wykorzystał szansę . Ale tak jest w tym sporcie


avatar
Grzesiek 12.

01.04.2011 07:22

0

cholerka - dokończę ... ... tak jest w tym sporcie , że to potencjał bolidu decyduje w jaki sposób oceniamy danego kierowcę ;P A co do Nicka , to rzeczywiście miał problemy , poczynając od kwalifikacji ...co może być dla niego usprawiedliwieniem . Pamiętam jak całą zimę wałkowany był temat , czy ten drugi kierowca nie mający za sobą wsparcia finansowego będzie traktowany na równi z Witkiem i czy dla zespołu uda się zrobić porządny wózek ... Bolid jest w miarę dobry i chyba niestety wielki Car z Rosji czuwa aby nic złego się nie stało Rosjaninowi .... Ale zobaczymy jak się ułożą sprawy .... PS Sorki że w dwóch wpisach , ale przez przypadek w środku komenta wcisnąłem " dodaj " No i mam nadzieję że kiedyś rozwiniesz swoją myśl ... Pozdrówki ;)


avatar
matidj

03.04.2011 19:12

0

jak pitrek 3 miejsce zdbył to co by było gdyby Robcio jechał


avatar
Marti

04.04.2011 22:13

0

447. Grzesiek 12. Sugerujesz, że trzymanie Alonso za plecami było większym osiągnięciem Petrova od zdobycia pierwszego pudła? ;P Nie zawsze potencjał bolidu decyduje o sposobie oceny kierowcy - vide ocenianie MSC ;) Nie ciągnę już tematu pod Australią, bo już nas Malezja goni ;) A tamta myśl była mało istotna i pewnie zostałaby odebrana jako drobna uszczypliwość w stronę de la Rosy ;) pozdrowionka :)


avatar
Grzesiek 12.

05.04.2011 07:06

0

450. Marti W mojej skali oceny osiągnięć kierowcy , pudło jest większym osiągnięciem niż utrzymanie za sobą innego kierowcy na torze . Zwłaszcza w Abu Zabi , na którym to torze wyprzedzanie jest niemal niemożliwe ;P A co do opinii na temat MSC- to rozumiem że to taki spóźniony żart prima aprilisowy ..... ? Bo ja tego nie biorę na serio ;P pozdrowionka ;)


avatar
Marti

06.04.2011 18:50

0

451. Grzesiek 12. Sorry, ale jadąc za kimś przez 3/4 wyścigu można chyba na kilka sekund ścisnąć wyścigowe jaja (tym bardziej jeśli należą do nieprzypadkowego mistrza) i wyprzedzić rywala, nawet w Abu Dhabi ;)) Nie musisz tego brać na serio, możesz brać na luz ;) ale jeśli brak konkretnych wyników u innych kierowców tłumaczymy kiepskim sprzętem (np. u Barrichello w Williamsie, który rzekomo ma porównywalny talent do Schumachera), jaki mają do dyspozycji, to dlaczego marny bolid MSC w ogóle nie jest brany pod uwagę w ocenianiu jego rezultatów? ;)))


avatar
Grzesiek 12.

07.04.2011 09:00

0

452 Marti Jak widać " ściskanie jaj" nic nie dało ;/ Bo akurat na tym torze bolid Renault był bardzo szybki na prostych ... I nawet "nieprzypadkowy mistrz" nic nie dał rady zrobić ... ;P Oczywiście że potencjał bolidu ma wpływ na to jak odbieramy jazdę Schumachera . Na pewno te odczucia byłyby inne gdyby Niemiec dysponował mistrzowskim bolidem , tak jak to miało miejsce pod koniec jego kariery , gdzie głownie bolidowi który był poza zasięgiem innych , nabijał kolejne rekordy ... Tylko że prawdziwą wartość kierowcy , bardziej można poznać gdy dysponuje nieco słabszym bolidem , tak jak to ma miejsce obecnie . A to już wygląda blado , bo tym jak określasz "kiepskim sprzętem" na początku sezonu udawało się Rosbergowi zaliczać pudła i walczyć z najlepszymi ;) Aż do pomysłu szefostwa , aby bolid bardziej przystosować pod styl jazdy MSC . A później to już bywało w kratkę z formą W01 . Jedyne co się nie zmieniało to to że Nico był ciągle przed Michaelem . A więc dałoby się dużo więcej osiągnąć tym sprzętem co miał do dyspozycji MSC po powrocie i nie da się wszystkiego zwalać na bolid ... Zauważ , we wpisie 369 , oprócz potencjału bolidu , piszę również że kierowca z tego samego zespołu ma wpływ jak oceniamy poszczególnych kierowców . Akurat wtedy miałem na myśli Petrova , który regularnie był wolniejszy od Kubicy o sekundę na kółku . A przy Nicku to zupełnie inny kierowca ;P Z resztą te same bolidy i jak różne oceny kierowców w jednym zespole ; Rosberg -Schumacher , Alonso -Massa . I tutaj świetnym przykładem może być Massa , który mając za partnera "leniwego " Kimiego i świetny bolid .... o mało co nie zdobył tytułu . A po tym jak przyszedł Alonso i trafił mu się bolid w którym trzeba bić się o swoje ....wyszła cała jego przeciętność . Widzisz , wielu uważa w tym Ty , Schumachera za Boga F1... Ale czy tak rzeczywiście jest ? Powrót pokazuje .... ile Niemiec jest wart bez bez najszybszego bolidu , układów , układzików , między innymi opon robionych wyłącznie pod jego styl jazdy ...itd . Otóż fakt jest taki, że wyszła cała jego przeciętność ;P Bo nawet mit , o tym jak świetnie potrafi pracować nad rozwojem bolidu , daje w łeb po tym co pokazał w Mercu PS sorki za błędy i chaos , ale piszę na szybkiego ...


avatar
dafxf

07.04.2011 18:52

0

Sorry ze sie WCINAM w Wasza polemike {Marti Grzesiek12} ale caly czas tez twiredze ze MSC pod koniec swojej kariery byl po prostu PRZECIETNYM kierowca a cala jego OTOCZKA byla na topie. Tzn. dobieranie tzw. 2 kierowcy budowa bolidu TYLKO pod Michaela no i co jest bardzo wazne malo obostrzen [zakazow] tolerancja sedziow za BRZYDKIE zagrania na torze MSC. I tak jak pisze Grzesiek12 teraz dopiero wychodzi MISTRZOWSKI talent. Szkoda ze wrocil stracil w moich oczach WSZYSTKO. Jeszcze raz sorki i pozdrawiam.


avatar
Marti

07.04.2011 19:53

0

453. Grzesiek 12. W przeciwieństwie do Ciebie nie oceniam Schumachera przez pryzmat jednego sezonu. W latach 1991-2006 niejednokrotnie udowodnił, że nie jest przeciętniakiem, tylko jednym z najbardziej utalentowanych kierowców F1. Z całym szacunkiem, ale ktoś, kto oglądał by go chociaż przez chwilę w czasie jego pierwszej kariery, nie pisał by, że jest przeciętniakiem. Wybacz, ale nie mogę brać na serio kogoś, kto twierdzi, że siedmiokrotny mistrz świata jest przeciętniakiem. Co w tym złego, że swego czasu miał właściwych ludzi u boku, mistrzowski bolid i mógł walczyć o kolejne tytuły? To chyba oczywiste, że dopóki kierowca jeździ, to chce zdobyć jak najwięcej tytułów (wyjątek stanowi np. Raikkonen który zadowolił się jednym). Jeśli seryjnie wygrywa wyścigi i sięga po kolejne majstry, to rzecz jasna dzięki takim osiągnięciom ustanawia rekordy. Jeśli Ferrari przez kilka lat wiodło prym i wygrywało klasyfikację konstruktorów, to nie powinno dziwić, że opony były robione pod nich i pod styl jazdy ich numeru 1. Może producent gum miał się wówczas dostosować do zespołu z końca stawki, np. do Minardi? :) Absolutnie nie mogę się zgodzić z opinią nt. braku umiejętności MSC w kwestii rozwoju bolidu. Gdyby przychodził na gotowe i na mitingach z inżynierami potakiwał tylko głową, zamiast dzielić się swoimi sugestiami, Ferrari wylało by go po krótkim czasie tak jak zrobili to z Kimim. Nie twierdzę, że obecnie w Mercedesie wszystko gra tak jak powinno grać. Pisałam już, że ten zespół nie ma dobrego konstruktora, a dobry konstruktor (jak sam wiesz) to 90% sukcesu, niezależnie jaki styl jazdy prezentuje kierowca i ile ma wkładu w rozwój bolidu. Absolutnie nie twierdzę, że Schumacherowi blisko do formy, z której kiedyś słynął. No ale może jestem w błędzie i forma jest taka sama, bo przecież nigdy lepszej nie miał, tak jak Ty Grzesiek sugerujesz :D Gdyby MSC po swoim powrocie trafił od razu do topowego zespołu, który dysponował by świetnym samochodem, marudzono by że przyszedł na gotowe, nic nie musiał rozwijać, więc nie należy przeceniać jego formy :) Massa nigdy nie był rewelacyjnym kierowcą, gdyby nie trafił do Ferrari jako numer dwa u boku Schumachera, bujał by się w środku stawki. O co niby miał walczyć kiedy do czerwonych przyszedł Alonso? Z góry był znowu namazany na numer 2 i tyle. Na dodatek od wypadku ze sprężyną bardzo zobojętniał na F1, a po oficjalnym TO na jego niekorzyść oklapnął całkiem. Piszesz, że Schumi nic nie jest wart bez najszybszego bolidu. Więc ja się pytam, ile są warci inni mistrzowie w złych bolidach, np. Alonso? Skoro Alonso w hierarchii F1 jest na równi z MSC (albo wyżej), to dlaczego nie klepnie tytułu w nie najszybszym bolidzie? W jego wypadku winien jest tylko nie mistrzowski bolid?  Dlaczego w Ferrari obecnie wszystko się robi pod niego? To nie jest układ? ;P W mojego Boga F1 nie wątpię, mnie już nic nie musi udowadniać. Kibicowałam mu wiele lat i miałam do tego swoje powody. Każdemu kibicowi F1 życzę, aby jego kierowca naklepał tyle zwycięstw, tytułów co MSC i wyśrubował tyle rekordów. Zarąbiste uczucie, mieć przez lata na szczycie swojego kierowcę i delektować się licznymi zwycięstwami. Każde smakuje wybornie. Schumi swoją robotę w tym sporcie już wykonał. Teraz pora aby inni wykazali się takim zaangażowaniem i taką pasją jak on. Zdania o nim nie zmienię. Jego anty-fani mają prawo mieć odmienne zdanie co do jego osoby, ale mnie na pewno z tego powodu zmarszczek nie przybędzie ;) To wszystko :) 454. dafxf - taki Mika Hakkinen też był przeciętnym kierowcą? W końcu bolid był robiony pod niego, otoczka była na topie, no i kierowca nr 2 też był u boku? ;) pozdrawiam


avatar
Grzesiek 12.

07.04.2011 23:34

0

455. Marti Ależ oczywiście , wcale nie musisz brać mnie na poważnie ;P Ja Ci tylko odpowiedziałem na Twoje pytanie , dlaczego w taki a nie inny sposób oceniam samą jazdę MSC po powrocie . Ale nie potrafię zrozumieć dlaczego nie odniosłaś się do głównego kontekstu mojej wypowiedzi . A więc faktu , że Schumacher zbierał przez cały sezon baty od Nico - Ale rozumiem tak Ci było wygodniej ... Akurat w tym sporcie tytuły nie robią na mnie żadnego wrażenia , jeśli już przed sezonem wiadomo do kogą mają trafić . Ale widzę że dla Ciebie jest to główny argument ..... Ale oczywiście , masz prawo do swojego zdania , tak samo jak ja mam prawo do swojego na podstawie pewnych faktów , które żeby się nie powtarzać są we wcześniejszym wpisie ..... I proszę nie wciskaj mi czegoś czego nie sugerowałem ;D Jak również nie nadinterpretuj jak Ci wygodniej moich słów , bo nigdzie nie napisałem że Schumacher nic nie jest wart ;P Niestety złym bolidem nawet najszybszy kierowca nie zdobędzie tytułu - to jest oczywiste . Ale chyba ( napiszę jeszcze raz ) prawdziwy mistrz nie powinien z takim kretesem przegrać z kolegą zespołu .... Nie wątpię że Ci Schumacher nic nie musi udowadniać ... tylko pytanie czy on sobie nie musi ... ?Ale nie chce rozwijać tematu i wchodzić w kolejne sprzeczki . I zrozum jedno , Schumacher jest mi obojętny , a na pewno nie czuję się i nie jestem jego anty-fanem . Tylko tak się składa że w ostatnim czasie stałem się zagorzałym fanem F1 i tego portalu , więc piszę co myślę na różne tematy związane z tym sportem . A swoje opinie wyrażam po pewnych przemyśleniach jak i po skojarzeniu faktów .... , nawet jeśli się narażam zagorzałym fanom poszczególnych kierowców ... pozdro ;)


avatar
Grzesiek 12.

07.04.2011 23:38

0

454. dafxf ... ;)) Pozdrawiam ;)


avatar
dafxf

08.04.2011 07:44

0

455 Marti przepraszam ale ja nie oceniam Mistrzow po 1[jednym] lub 2[dwoma] mistrzostwami. Ale wybacz z Maichela ZROBILI mistrza nad mistrzami wiec powinnismy TROCHE wiecej od niego wymagac po POWROCIE. Ale jeszcze raz nadmieniam ze nie pisze zeby sie klocic tylko mam takie swoje odczucie. Pozdrawiam


avatar
poppolino

23.09.2022 22:52

0

Zwycięstwo #11 A zatem, otwieramy nowy sezon, i kolejną dyszkę zwycięstw przy okazji. Dzisiaj mistrz pewnie wziął to co do niego należało. To dopiero pierwszy wyścig sezonu, ale jeśli to będzie tak dalej wyglądać to Seb naprawdę może rozwalić stawkę w tym sezonie. Na to liczę. Super było też widzieć Petrova na podium. WIdok Alonso dojeżdżającego za nim - bezcenny. Mam wrażenie że gdzieś to już widziałem hahaha. Zresztą za nimi dojechał Webber, więc to też bardzo się łączy z poprzednim wyścigiem. Niech ten RK wraca jak najszybciej, trzeba wykorzystać potencjał takiego bolidu!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu