WIADOMOŚCI

Dramatyczny koniec wyścigu o GP Japonii
Dramatyczny koniec wyścigu o GP Japonii
Lewis Hamilton wygrał dramatyczne Grand Prix Japonii, które rozpoczynało się za samochodem bezpieczeństwa i kończyło za nim po tym jak wyścig został przerwany na 7 okrążeń przed jego pełnym dystansem. Drugi był Nico Rosberg, a trzeci Sebastian Vettel.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Wszystko wskazuje na to, że wyścig zakończył się poważnym incydentem z udziałem Julesa Bianchi, który mógł uderzyć w dźwig służący do usuwania uszkodzonych aut z toru. W przypadku przerwania wyścigu przed czasem do klasyfikacji bierze się kolejność kierowców z przedostatniego okrążenia stąd po przeanalizowaniu wszystkiego przez FIA wyniki wyścigu mogą się zmienić.

Tajfun Phanfone, straszący Formułę 1 od samego początku weekendu wyścigowego na Suzuce w końcu dotarł w okolice toru. Wyścig zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami nie został przesunięty na wcześniejszą godzinę i sam start odbył się za samochodem bezpieczeństwa.

Warunki na torze były na tyle trudne, że Marcus Ericsson jadąc za samochodem bezpieczeństwa stracił panowanie nad swoim bolidem. Zgodnie z przewidywaniami wyścig został przerwany po pokonaniu przez kierowców dwóch okrążeń.

Po 20 minutach oczekiwania, dyrekcja wyścigu zdecydowała się wznowić rywalizację. Deszcz ustał, a kierowcy ponownie musieli podążać w szyku za samochodem bezpieczeństwa. Jednak zanim kierowcy jeszcze na dobre mogli się rozpędzić z walki odpadł Fernando Alonso, którego bolid odmówił posłuszeństwa.

Właściwy wyścig rozpoczął się dopiero na 10 okrążeniu, gdy Bernd Maylander zjechał do boksów. Nico Rosberg pewnie obronił swoją pozycję przed Lewisem Hamiltonem, a Jenson Button jako pierwszy zaryzykował zmianę opon na przejściowe. Jego strategię powtórzył także Pastor Maldonado.

Pozostali kierowcy zdecydowali się opóźnić zjazd o kolejne dwa okrążenia, podczas gdy zawodnicy Mercedesa opony przejściowe założyli dopiero na 14 (Rosberg) i 15 (Hamilton) okrążeniu. Brytyjczykowi nie udało się w tym czasie przeskoczyć Niemca.

Duet Mercedesa pewnie jechał na dwóch pierwszych miejscach, a najlepiej na zmianie opon wyszedł Jenson Button, który awansował na trzecią pozycję. Brytyjczykowi nie udało się jednak jej utrzymać gdyż podczas kolejnej zmiany opon wyprzedzili go Sebastian Vettel a chwilę później także Daniel Ricciardo, którzy w środkowej fazie wyścigu byli najszybszymi zawodnikami na torze, bez problemu wyprzedzając kierowców Williamsa.

Jeszcze przed swoją ostatnią zmianą opon Nico Rosberg bardzo narzekał na nadsterowność swojego bolidu, a Lewis Hamilton nie przestawał odpuszczać. Ostatecznie lider mistrzostw świata kierowców na 29 okrążeniu wyprzedził swojego partnera w pierwszym zakręcie toru, po tym jak Rosberg zbyt mocno zdecydował się bronić dużo bardziej mokrej, wewnętrznej części toru.

Pod koniec wyścigu warunki na torze nieco się pogorszyły, a z toru na 43 okrążeniu wypadł Adrian Sutil a także Jules Bianchi. Na torze zapanował chaos, porządkowi nie byli w stanie uprzątnąć bolidu Saubera z toru, a sędziowie zdecydowali się na 46 okrążeniu przerwać wyścig i wysłać na tor ambulans, który wzbudził ogromną trwogę wśród obserwatorów. Ostatecznie FIA poinformowała, że Grand Prix Japonii nie będzie już wznowione.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

172 KOMENTARZY
avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:10

0

Brawo dla Red Bulla


avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:10

0

wspaniały wyścig


avatar
KowalAMG

05.10.2014 10:10

0

Tajfun wygral z Rosbergiem bravo :)


avatar
Mat5

05.10.2014 10:13

0

Oby z Bianchim nic poważnego nie było. Teraz to jest najważniejsze.


avatar
ryniu1992

05.10.2014 10:13

0

Co z Bianchim!?


avatar
jordan23

05.10.2014 10:13

0

Alonso zabrakło prądu:) a Polsat Sport zakręcił kibicami !


avatar
Hamcio20

05.10.2014 10:14

0

bardzo ekscyctujący wyścig :D


avatar
grazek

05.10.2014 10:14

0

Jak można pisać, że wspaniały wyścig, jak niewiadomo co z Bianchim?


avatar
hubi7251

05.10.2014 10:14

0

Mam nadzieję, że Lewis pokazał wszystkim niedowiarkom, ze ta jego tylko 10 punktowa przewaga to tylko pech, który towarzyszył mu w niektorych wyscigach,a nie jak to wielu uważa jazda Rosberga. Nie mówię, bo Nico jest zajebistym kierowcą, ale to co robi zLewis ostatnio to arcydzieło!


avatar
KilaN

05.10.2014 10:14

0

obawiam się najgorszego. Śmigłowiec się nie spieszył za bardzo odlaując....


avatar
adamusb

05.10.2014 10:14

0

Gratulacje dla HAM, ale najważniejsze co jest z BIANCHIM.


avatar
Jahar

05.10.2014 10:15

0

Na podium raczej marne miny.


avatar
grazek

05.10.2014 10:16

0

Dziwne, że nie pokazali żadnej powtórki z wypadku Bianchiego.


avatar
kapuch

05.10.2014 10:16

0

Bianchi uderzył w dźwig i po uderzeniu był nieprzytomny.


avatar
Viduka

05.10.2014 10:17

0

Bardzo dobry wyścig Buttona. Szkoda że stanął na podium.


avatar
Duke_

05.10.2014 10:17

0

Ładne zachowanie nie szalejac z szampanami z powodu Bianchiego


avatar
Skoczek130

05.10.2014 10:18

0

Gratulacje dla Hamiltona. Rosberg nie miał dziś kompletnie tempa - jechał kwadratowo i po prostu bez pewności siebie. Nigdy nie był mistrzem deszczu, ale po prostu nie jechał na maksa. Ważne, że dojechał drugi bo najgorsze, co mogłoby się stać, to drugi RET. Najważniejsze są punkty. W Moskwie wszystko może się odwrócić, na co liczę. :)) Mam nadzieje, że wszystko z Jules'em w porządku. Wielki talent, mój ulubieniec z wyścigów juniorskich. Od dawna mój faworyt do Ferrari, co mam nadzieje nastąpi w przeciągu dwóch lat. Trzymaj się stary! :))


avatar
Buczyk

05.10.2014 10:18

0

Oni wiedzą, że każdy mógł być na jego miejscu. Oby nic mu nie było.


avatar
jogi2

05.10.2014 10:19

0

Button mógłby stanąć na pudle gdyby wyścig dalej się toczył


avatar
eutanazjusz

05.10.2014 10:19

0

żeby tylko Bianchi się wygrzebał


avatar
zzagrobu

05.10.2014 10:20

0

właśnie na sky powiedzieli że do pszpitala pojechał nieprzytomny karetką bo helikopter nie może latać


avatar
EryQ

05.10.2014 10:21

0

Ktoś coś się dowie o stanie Bianchiego niech pisze.


avatar
Root

05.10.2014 10:21

0

Oczywiście teraz najważniejsze co z Bianchim, o wyścigu napiszę, jak już będzie wiadomo co z nim.


avatar
Duke_

05.10.2014 10:21

0

Wlasnie Lauda wyjasnil ze ROS mial problemy z samochodem, brakowalo mu mocy


avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:22

0

nieprzytomny Bianchi


avatar

05.10.2014 10:22

0

Tajfun wygral z Rosbergiem bravo :)


avatar
Sasilton

05.10.2014 10:23

0

Ale dziwny wyścig. Wstaje sobie, odpalam Polsat sport, a tam biją się jacyś kolesie. Odpalam internety i okazuje się że studio jak i wyścig lecą na polsat sport extra ;/ 10min do końca a ja szukam streama, nigdzie nie ma polskiego, wiec odpalam z SkySport F1. Mam RTL, ale w ogóle nie kumam niemieckiego,. Na szczęście mam słuchawki bez przewodowe i w słuchawkach leciała transmisja z SkySport, a w TV leciało RTL :D dobrze że na streamie był tylko 5s lag.


avatar
zzagrobu

05.10.2014 10:24

0

aha, i że do najbliższego dużego szpitala jest ok 40 min drogi. Karetka pojechała eskortowana przez policję


avatar
roko

05.10.2014 10:24

0

Oglądam na włoskim SKY i wszyscy kierowcy są w jednym namiocie i czekają wieści o Bianchim.


avatar
housepl

05.10.2014 10:25

0

Bianchi jest w szpitalu a Rosberg przegrał dziś mistrzostwo.


avatar
Greek

05.10.2014 10:25

0

Uderzył niestety bokiem w ten dźwig. W zasadzie cała lewa strona bolidu skasowana. Nie za dobrze to wygląda :(


avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:27

0

ja też to samo oglądam @28


avatar
Kalor666

05.10.2014 10:28

0

Widziales jakieś zdjęcia ?


avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:29

0

na twiterze są i fb


avatar
brill24

05.10.2014 10:29

0

czy Hamilton przypadkiem nie miał ustawień bardziej na deszcz niż Rosberg. Wczoraj jakoś nie był załamany drugim polem startowym i powiedział tylko że nie był wystarczająco szybki.


avatar
endru.985

05.10.2014 10:30

0

Zespół Ferrari, który w ubiegłym roku podpisał z młodym Francuzem wieloletni kontrakt, poinformował, że Bianchi ma złamany kręg lędźwiowy i "nie będzie mógł startować przez dość długi czas".


avatar
grazek

05.10.2014 10:31

0

Rosberg na początku trzmał te 2s przewagi, ale potem nagle był z sekundę na okrążenie wolniejszy.


avatar
devonukkk

05.10.2014 10:31

0

bianchi...niestety


avatar
Skoczek130

05.10.2014 10:31

0

@Root - hehe, czyżby frycowe... ;)


avatar
EryQ

05.10.2014 10:32

0

@26 wczoraj w kwalifikacjach mówili, że transmisja będzie na Polsat Sport Extra! Zresztą trudno włączyć EPG i przeczytać gdzie jest transmisja? Trzymać kciuki z Bianchiego kibice!!!


avatar
zzagrobu

05.10.2014 10:32

0

devonunkk co masz na myśli? czy to ... ?


avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:33

0

mi się wydaje że Hamilton miał inne ustawienia bardziej pod deszcz


avatar
LuckyFindet

05.10.2014 10:33

0

jak ktos chce zobaczyc zdjecia bolidu Bianchiego to na f1wm są


avatar
devonukkk

05.10.2014 10:34

0

@40..... koniec F1...ale alive


avatar
gratoss

05.10.2014 10:34

0

Wczorajszy spokój Hamiltona tłumaczy, że miał auto ustawione bardziej na deszcz.


avatar
Suplement

05.10.2014 10:36

0

@35 A co rezonans mu w ambulansie zrobili???


avatar
Emer7

05.10.2014 10:36

0

1. Hamilton udowodnił wyższość nad Rosbergiem, 2. Riccardo pokazał świetną jazde i popisowe manewry wyprzedzania, 3. Ferrari bez Alonso nie istnieje Oczywiście po tym co się stało wyniki mają drugorzędne znaczenie. :/


avatar
F1fan_marcinvet

05.10.2014 10:37

0

ja się dziwie jakim cudem Vettel jest 3 jak był czwarty ale mi to nie przeszkadza wręcz przeciwnie cieszę się


avatar
KowalAMG

05.10.2014 10:37

0

I w takich sytuacjach jest potrzebny kierowca testowy ktory do konca sezonu za kontuzjowanego musi dowozic bolid do mety . Szkoda Bianchiego wszystko bylo przed nim :/


avatar
Eucliwood

05.10.2014 10:38

0

@47 Takim cudem, że wyniki są z poprzedniego okrążenia. Doinformuj się.


avatar
kapuch

05.10.2014 10:38

0

@35 nie trolluj to komentarz do jego wypadku z 2010 roku


avatar
Skoczek130

05.10.2014 10:39

0

@brill24 - Hamilton lepiej radzi sobie na deszczu, ale było widać, że nie miał tak nerwowego tyłu, a w kierownicy nie było tak nerwowych ruchów. Różnice były spore, zwłaszcza na wolnych zakrętach. Coś w tym jest... cóż, Rosberg na pewno wolałby suchy wyścig. Miał tempo... ;) Mam nadzieje, że w Moskwie dopisze mu więcej szczęścia. :)) @housepl - nie dramatyzuj stary... do końca sezonu jeszcze cztery wyścigi, a różnica wynosi zaledwie 10 punktów. W Moskwie wszystko może się odwrócić, a w Abu Zabi przecież mamy dwa razy więcej punktów. Spokojnie... ;) Za wcześnie, by wyrokować. To tak, jak w środku sezonu, kiedy różnica między rywalami wynosiła ze 30 punktów - gadanie o końcu walki i przesądzeniu majstra to głupota... ;)


avatar
housepl

05.10.2014 10:43

0

@51 Po tym co dziś zobaczyłem stwierdzam jeżeli Rosberg nie miał awarii w bolidzie to Hamilton go zmasakruje w kolejnych 4 wyścigach.


avatar
KowalAMG

05.10.2014 10:46

0

To normalne , ze lepszy i silniejszy wygrywa gdyby nie awarie Lewisa mielibysmy Championa :)


avatar
belzebub

05.10.2014 10:46

0

@51 Skoczek W jakiej Moskwie????? Gdzie Sochi, a gdzie Moskwa....


avatar
EryQ

05.10.2014 10:47

0

No @Kowal raz się z Tobą zgodze...


avatar
grazek

05.10.2014 10:48

0

Rosberg jakiś dziwnie spokojny po porażce. Cały weekend był szybszy, a dziś jechał jakby nie Mercedesem.


avatar
fanbmw

05.10.2014 10:50

0

@56. nie ma o co płakać kiedy Jules jest w takim stanie, jego drugie miejsce to nic i chyba rozumie to, jest człowiekiem i ma trochę rozumu.


avatar
grazek

05.10.2014 10:50

0

Swoją drogą czemu nikt nie płacze o pit stop Rosberga? 3,8s a Hamilton tylko 3s. Jak w Austrii było na odwrót to już niby faworyzowanie Niemca było :/


avatar
Sasilton

05.10.2014 10:53

0

grazek .58 bo to nikogo teraz nie obchodzi.


avatar
gratoss

05.10.2014 10:53

0

do tego momentu seryjnie lepsze pitstopy miał Rosberg, jedna jaskółka wiosny nie czyni


avatar
KowalAMG

05.10.2014 10:55

0

Dzieki EryQ ,)


avatar
grazek

05.10.2014 10:55

0

@57 no tak, ale sezon będzie się toczył, czy z Bianchim, czy bez niego. Myślę, że będzie jak z Massą w 2009.


avatar
EryQ

05.10.2014 10:57

0

@58 a widziałeś pit Raikonena? Zresztą teraz to mało ważne! Prawdziwi kibice czekają na info ze szpitala...


avatar
jogi2

05.10.2014 10:58

0

Liczycie na to ,że Rosberg jest tyle słabszy od Ham ? ...nie ma takiej możliwości cośbyło z bolidem ...Rosberg tez potrafi na mokrym jechać Vet znowu gorzej od Ric ....choć dostał prezent to dalej drze dużo wcześniej opony i przy wolnych przejazdach przyjechałby ze 20 sek za RIC....trzeba uciekać :)


avatar
Kii

05.10.2014 11:05

0

Dziwny wyścig, taka pogoda powinna być częściej. Ciekawe co z Bianchim, szkoda go. Mam nadzieję ze wyjdzie z tego szybko. Brawa dla Lewisa który udowadnia kto jest numerem 1 w Mercedesie. Rosberg ewidentnie podłamany tym co się dzieje i mam nadzieje że nie będzie miało to wpływu na podejscie do następnych wyścigów. Ferrari znoowwuu zawodzi, a szkoda bo Alonso w takich warunkach na pewno miałby duże szanse na podium.


avatar
Kii

05.10.2014 11:06

0

64@ Presja, podejście, złe ustawienia bolidu. Rosberg dużo kontrował na wyjściach podczas gdy Hamilton jezdził jak na suchym


avatar
EryQ

05.10.2014 11:07

0

@64 nie powinienem ale plunę jadem!!! że co? Oglądałeś wyścig? Śledziłeś dokładnie? Vet. miał jedną zmiane gum więcej. Jeśli by nie przerwali wyścigu to Daniel też by zjechał jeszcze na zmiane!


avatar
grazek

05.10.2014 11:09

0

Wgl widać hipokryzję Formuły 1, na początku kierowcy bulwersowali się, że już można rozpocząć wyścig, a Massa po wyścigu powiedział, że jednak pod koniec było zbyt niebezpiecznie. Trochę jak Niemcy 76. Też większość chciała się ścigać, a skonczylo sie wiadomo jak.


avatar

05.10.2014 11:09

0

Dzieki EryQ ,)


avatar
EryQ

05.10.2014 11:13

0

@Grazek niektórych rodzice w 1976 rodzice byli jeszcze młodzikami więc mało wiedzą a się wypowiadają jakby mieli doktorat w tej dziedzinie... Wie ktoś wreszcie co z bolidem ALO się stało?


avatar
magic942

05.10.2014 11:14

0

@64 Dobrze się czujesz? Vet gorszy od Ric? To Seb jechał lepszy wyścig,a przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa Vettel miał 6 sekund przewagi na Danielem czyli miał pewne podium.


avatar
DaveM

05.10.2014 11:17

0

@ EryQ Mój EPG nic takiego nie pokazywał i twierdził, że jest wyścig na Polsacie sport, a Polsatu Extra nie mam akurat bo to "eksklusiv" jest według mojej kablówki (vectra), poza tym nie oglądam od dechy do dechy studia, więc tego nie wiedziałem. Pytanie brzmi dlaczego znowu gdzieś przerzucają transmisję wcześniej News, tym bardziej, ze nie było jakiegoś innego priorytetowego przekazu! Człowiek się przyzwyczaja, a potem niespodzianka! Nagrałbym sobie z RTL, no ale to Polsat, czego się spodziewać, najpierw biznes, potem widz (wiem, wiem, mają do tego prawo, bo prywatna stacja), heh


avatar
hasacz

05.10.2014 11:19

0

htt p:/ /w w w.daily mail. co .u k/spor t/ formulaone / ar ticle-278 1079/


avatar
hasacz

05.10.2014 11:20

0

@72 Dobre zdjecia


avatar
xeoteam

05.10.2014 11:23

0

@63 a widziałeś + 1 LAP ? w kwalifikacjach 10 w wyścigu porażka.... I to ma być ten najgenialniejszy , najszybszy, "najzajebistszy" kierowca w stawce? wiem, że genialnie wybroni i dorobi sto spiskowych teorii nasz najlepszy znawca F1 by wyszło, że znowu zespół zepsuł wyścig Rai a wszystko przez Alo , który odpadł zanim na dobre się wyścig zaczął. Rai to już nie ten sam co kiedyś , było minęło i w końcu fanatycy powinni to dostrzec, i moim zdaniem SF powinno zwolnic RAI. Niestety ten kierowca im chwały i sukcesów nie przynosi i w najbliższym sezonie też niczego genialnego nie dokona po części za sprawą bolidu.


avatar
EryQ

05.10.2014 11:25

0

@71 miał być chyba finał w tenisie na PS ale też pogoda zmieniła plany i włączyli powtórke KSW. Nie wiem jak jest na kablówce ale od piątku na EPG bezpośrednio z satki było napisane, że jest wyścig na PSE... Ja na to nic nie poradzę...


avatar
EryQ

05.10.2014 11:29

0

@74 daj na luz chłopie... chodziło mi tylko, że Ferrari znowu się nie popisało z pitami i strategią. Ni obiniam kierowców przecież!!!!!


avatar
szoko

05.10.2014 11:31

0

@74 ja tez jestem kibicem Rai ale jak jedzie lipę to przyznaje ze tak jest w lotusie pokazywał klasę a ferrari nie może ogarnąc chociaż alonso też ma z tym problem widocznie tegoroczny bolid jest do d...


avatar
gratoss

05.10.2014 11:33

0

Powie mi ktoś dlaczego moje komentarze czekają na akceptację ?


avatar
Skoczek130

05.10.2014 11:33

0

@belzebub - miałem to właśnie poprawić, jednak odcięło mi dopływ neta. ;) @housepl - wszystko się może zdarzyć i odwrócić. Sytuacja wygląda analogicznie do tego, co było na początku sezonu. Jedna awaria może zdecydować o wszystkim. Błąd także. Rosberg nie miał tempa - przyczynić się do tego mogły ustawienia, albo deficyt mocy. W Singapurze nie mógł powalczyć przez awarie. Na suchym torze walka będzie ciekawa. Tak więc nie panikuj... mądrzejsi będzie przed GP Abu Zabi. Teraz niewiele można powiedzieć... ;)


avatar
Skoczek130

05.10.2014 11:38

0

Rosberg nie jest zmartwiony, bo najważniejsze to zbierać punkty. Tak na prawdę Niemiec zapewne był już pogodzony z tym drugim miejscem, kiedy Anglik go wyprzedził. Nie miał szans walczyć, kiedy bolid nie trzymał się asfaltu. U Hamiltona było mniej nerwowo. Więc trudno tu mówić o tym, że to umiejętności zadecydowały. Według mnie w deszczu lepszy jest Anglik... ale to przede wszystkim problemy przyczyniły się do dużych strat Rosberga... ;)


avatar
Tilion

05.10.2014 11:38

0

Oby Julesowi nic poważniejszego się nie stało. Oby było w najgorszym przypadku tak, jak z Massą w 2009, bo wiadomości, które dochodzą, brzmią tragicznie. Przeraziłem się, jak przewali wyścig, bo pamiętam, jak wygląda procedura, tj w jakich okolicznościach weekend gp może być przerwany. Trzymaj się, Jules! Co do wyścigu: Brawa dla HAM, BUT, VET i RIC. Hamilton pokazał, że jest świetnym kierowcą, obaj kierowcy RBR, że potrafią jeździć w deszczu, a Jenson zrobił swoje - chyba ryzyko stracenia posady podziałało motywująco - miał tempo na poziomie RBR, momentami nawet Merców (i w pewnym momencie w wyścigu nawet chwilowo najszybsze okrążenie). Warto zauważyć, gdzie był Magnussen (wiem, miał problemy. Lubię go, ale z tej dwójki zdecydowanie wolałbym, by w Mcl został guzik). Chciałem pochwalić Mcl za dobry moment ściągnięcia Jensona na pierwszy postój, ale drugi mu zepsuli - prawie 7s, przez co stracił pozycję na rzecz VET. Kimi ściągany w dziwnych momentach na pit - stopy, a Williamsy coś bez werwy dziś - że Massa nie umie jeździć w deszczu, to wiem, ale Bottas, to pewności nie ma, więc można przypuszczać, że byli ustawieni na suchszy tor. Co do mistrzostwa - mam wrażenie, że kto wygra Abu Zabi, ten zgarnie tytuł - Merce do końca będą się wymieniać zwycięstwami. Tylko tutaj nasuwa się pytanie - czy tytuł wywalczony dzięki podwójnym punktom będzie wystarczająco dobrze smakował?


avatar
MercedesGPfan

05.10.2014 11:46

0

@80 -> Większej głupoty nie czytałem. Uśmiałem się po pachy. Piszesz, że to nie umiejętności zadecydowały o zwycięśtwie a za chwile dodajesz, że ''Anglik jest lepszy na deszczu''. Nie wiem czy wiesz ale w tym wypadku akurat UMIEJĘTNOSCI decydują więc zastanów sie co chcesz wyrazić a potem to pisz. Twoja niechęć do Hamiltona już zaćmiła CI racjonalne myślenie. Może to Rosberg męczy bolid? Przecież Hamiltona osądzałeś o to samo. Zamęczył maszynę i teraz ma co miał Ham, awarie... szkoda słów na twoje ''obiektywne'' gadanie.


avatar
Polak477

05.10.2014 11:50

0

69. EryQ Ferrari i Alonso chwilę po zdarzeniu pisali, że elektronika padła. A z Bianchim niestety może być źle, bo uderzył w sztywny dźwig, a nie z bariery pochłaniające siłę uderzenia jak zazwyczaj to się dzieje. Ale trzymam kciuki. Forza Bianchi!


avatar
jogi2

05.10.2014 11:52

0

EryQ Vet na pewno by zjechał Ric juz nie bo nie musiał tym bardziej że nie dzdiera gum jak Vet . Vet zjechał dużo wcześniej na pierwszą zmianę,bo musiał..... tracił tempo błyskawicznie ,a Ric jeszcze kupę okrążeń miał dobre tempo.Vet zyskał pozycję tylko dzięki zminie gum w innym czasie. Do tego Ric walczył i zwalniał go Batton. Teraz wiadomo czemu ludziom się wydaje ,że Vet jest szybki ;) .....oglądają nie wiadomo co i w jaki sposób :) Tak samo jak Borowczyk.


avatar
T0ny

05.10.2014 11:53

0

@80 "trudno tu mówić o tym, że to umiejętności zadecydowały" "w deszczu lepszy jest Anglik". Co za hipokryzja. Jesli jestes lepszy w deszczu to dlatego, że masz UMIEJĘTNOŚCI jazdy w deszczu. Po prostu dzisiaj lepszy był Hamilton i trzeba to przyznać. Nic nie wiadomo o awarii, więc nerwowość bolidu Rosberga wynika raczej z innych ustawień (lub mniejszych umiejętnośći ), które dały mu za to przewagę w kwalifikacjach.


avatar
Skoczek130

05.10.2014 11:59

0

@MercedesGPfan - czy ty jesteś idiotą?? Napisałem, że Hamilton jest moim zdaniem lepszy w deszczu, ale różnica w osiągach nie wynikała wyłącznie z umiejętności i to przede wszystkim problemy Rosberga z tempem (i tu w grę wchodzi kwestia ustawień, albo coś) najbardziej zdecydowało o wyniku. Czytaj chłopcze ze zrozumieniem - po twoim tendencyjnym nicku łatwo stwierdzić, żeś mało ogarnięty.... ;


avatar
EryQ

05.10.2014 12:01

0

@ jogi nie będę komentował Twojej opinii... I żeby nie było to nie jestem fanem żadnego kierowcy... Ot wolę milion razy popatrzeć na ten cyrk obwoźny niż na polską ekstraklase kopaczy piłek... A Ci mają znowu 10 milionów oglądaczy w tv co week... I Kubica się wybronił po takim wypadku to Jules też da rade :)! Powodzenia!!!


avatar
Skoczek130

05.10.2014 12:03

0

P.S. Uważam, że kierowca może mieć wpływ na żywotność pojazdu. Ale że jesteś nierozgarnięty, powielasz i czytasz komentarze innych matołów. Nie napisałem, że Hamilton był winny awarią - napisałem, że awarie to część rywalizacji i nie powinno się ich traktować, jako pech. Bo nie wiadomo, ile wpływu kierowca ma na żywotność pojazdu. I tyczy się to każdego matołku... tobie zaćmiło mózg dawno temu. ;) Zakończmy tą dyskusję - teraz jest ważniejszy temat, niż wyniki wyścigu i jego okoliczności.


avatar
Kimi03

05.10.2014 12:05

0

Dziwny wyścig. Zasłużone zwycięstwo Lewisa.Szkoda mi Kimiego. Ponad 11sek,zmiana opon, to zbyt dużo by myśleć o dobrym wyniku. Mam nadzieje, że Bianchiemu nic się nie stało i się wyliże do Sochi. Nie mogę się powstrzymać i napisać, jak się po raz(nasty) kolejny uśmiałam czytając debila nielota. Ten dzieciak niczego się nie nauczył na własnych błędach.Czytanie bez zrozumienia, oraz mętne wypowiedzi. Kompromitacja, to zbyt mało. Ale przynajmniej jest się z czego pośmiać.


avatar
MercedesGPfan

05.10.2014 12:19

0

I tak nie mam zamiaru już dyskutować z kimś kto zaczyna wjeżdżać na moją osobę. W sumie nie moja wina, że nie potrafisz spokojnie wymienić poglądaów, ale te matołki idiotów i mało rozgarniętych zostaw sobie na podwórko dla kumpli. Przy awarii Hamiltona na przykład na Węgrzech upierałeś się, że kierowca ma wpływ na awarie poprzez np styl jazdy wiec teraz fani Rosberga również nie mają co płakać nad jego problemami. Poza tym Hamilton wyraźnie pokazuje kto tutaj jest nie tyle lepszy w czystej walce (choć w tej Hamilton również wyraźnie przoduje) ale pokazuje tez niesamowitą odporność na stres i presję czego Rosberg nie ma za grosz i widać to teraz.


avatar
Terlis

05.10.2014 12:27

0

Rosberg na konferencji na podium powiedział(to nie cytat) że myślami jest z Bianchim. Ładnie że to powiedział, tak jakby go nie interesowało to, że jednak przegrał z kolegą.


avatar
KowalAMG

05.10.2014 12:28

0

Skoczek jest w roli prowokatora takze nie dajcie sie . Piepszy glupoty i tyle lubi sie oklamywac i ta zaslepiona nienawisc do Lewisa . Chlopie umiejętności zawsze byly istotnym faktem .. dlaczego Ferrari kupilo Vetela ? Bo jest mlody i doswiadczony wiec duzo swiezych informacji wniesie do zespolu a jakich areodynamicznych bo z tym Ferrarka ma duzy problem . Wiec co Ty pie...idz przejdz sie na swieze powietrze .


avatar
jogi2

05.10.2014 12:33

0

Nie bronię Rosberga... ale akurat Rosberg poddawany był stresowi nieraz ...jeżdząc z M Schumacherem. Jeden wyścig na mokrym ..nie ma co wyrokować ...tu jest tyle zmiennych w tej układance ,że pisanie o słabszym Rosbergu to nieporozumienie. kto wie np.(bo nie sprawdzałem ) czy Rosberg lub Hamilton miał nowy silnik włożony itp.


avatar
EryQ

05.10.2014 12:36

0

@Kowal przedtem Ci racje przyznałem ale jawnie chwalisz Vettela więc podpadasz tym, którym dupe liżesz na temat skoczka130 imo, który nie jest prowokatorem tylko trochę nadpobudliwy koleś...


avatar
Rambo4

05.10.2014 12:37

0

@Skoczek130 Biedy jesteś. Masz tyle samo jadu w gębie co twój idol. Wcześniej był Vettel i RBR teraz Rosberg. Piszesz takie głupoty,że głowa boli. Inni się z tego śmieją, może ja też powinienem. Ogarnij się, czytam cie od kilku lat, i widzę, że nic nie zmądrzałeś.


avatar
KowalAMG

05.10.2014 12:40

0

Osobiscie nie przepadam za Vetelem ale dzisiaj pokazal , ze jak chce jezdzic to potrafi ..


avatar
EryQ

05.10.2014 12:50

0

@ Kowal- nie jeden raz pokazał Vettel co potrafi... Czy na torze czy też w padoku i ogólnie nie zachwycał swego czasu swoim cwaniakowaniem ale też pokazał umiejętności!!! Zmienił się i tylko ślepy i uparty tego nie widzi. A Alonso to jeszcze większy i prawdziwy bufon z roku na rok się robi i mam nadzieję, że zostanie na lodzie bo jeśli nie McL na przyszły sezon to Felipe dobrze się pośmiał... i ALO bye do rowerów!


avatar
Rambo4

05.10.2014 12:50

0

@93. jogi2 Rosberg nie miał żadnej awarii, ponieważ od razu by się poskarżył.Co do ustawień gdybać każdy może, lecz to nic nie zmienia. Co do ich umiejętności. Wystarczy spojrzeć w tegoroczne statystyki. Hamilton wygrał 8 razy, Rosberg 4 razy. W kwalifikacjach Rosberg wygrywa 8 do 6. Ale Rosberg miał o wiele miej awarii i dziwnego "pecha". Oraz Rosberg ukończył jeden wyścig więcej, a mimo to ma 10pkt straty do Lewisa. I o czym tu dyskutować? Pisałem już jakiś czas temu, że Rosberg maże wygrać tytuł tylko dzięki awarią Lewisa, a nie umiejętnością. I pisze to już któryś raz, mam w dupie kto wygra mistrzostwo w tym roku. Nie kibicuje żadnemu. Tylko pisze bez jadu jak poniektórzy, kto jest lepszy.


avatar
Rambo4

05.10.2014 13:01

0

@98 Sam Rosberg przyznał w wywiadzie, że dziś był na mokrym torze po prostu słabszy od Hamiltona. Sorki za błąd- miało być może, nie "maże".


avatar
Rambo4

05.10.2014 13:03

0

@93. jogi2 Słowa Rosberga: „Nie lubię nadsterowności i sprawiała mi większe problemy, ale mieliśmy z Lewisem właściwie identyczne ustawienia". - mówił. „Lewisowi więc bolid musiał prowadzić się tak samo".- to tyle w temacie.


avatar
Skoczek130

05.10.2014 13:17

0

Widzę wielką adorację pseudofanów i fanatyków Hamiltona. No cóż, co poradzić... ;) Większość idiotów, którzy są przeciwni Vettelowi i wszystkiemu, co niemieckie, ma problemy z czytaniem i wszystko uważa za atak. ;) @Rambo4 - spekulowałem na temat tych problemów. Widać było, że nie czuje się pewnie. Różnice były spore - dziś Rosberg nie miał swojego dnia, bo tempo miał na prawdę słabe w porównaniu do zwycięzcy. Kto się śmieje - nikt warty uwagi się nie wypowiedział. Sami kretyni, którzy nigdy do dyskusji nic nie wnieśli. ;) Wam pseudofanom i fanatykom tylko coś napisać, to dopiero pokazujecie jad. ;)


avatar
EryQ

05.10.2014 13:24

0

skoczek130 obrażaj proszę osoby z którymi prowadzisz wojny!!! Od innych out!


avatar
Rambo4

05.10.2014 13:26

0

@ 101. Skoczek130 Nie ma sensu wdawać się z tobą w dyskusje, ponieważ prowadzą do niczego. Ty wiesz swoje, a inni(ci co mają odmienne zdanie) są "kretynami". Ok, żyj w swoim urojonym świecie, nic mi do tego. To by było na tyle-opcja "ignoruj"-na jakiś czas.


avatar
zzagrobu

05.10.2014 13:28

0

a Robert jak zwykle ... niestety. ech


avatar
EryQ

05.10.2014 13:32

0

@up-co Robert? Co znowu się stało?


avatar
zzagrobu

05.10.2014 13:35

0

wyleciał na ostatnim odcinku i nie ukończył wyścigu


avatar
zzagrobu

05.10.2014 13:36

0

poprawka: rajdu. Sorki za byka ;)


avatar
EryQ

05.10.2014 13:40

0

Znowu.... rano był już czwarty... eh...


avatar
zzagrobu

05.10.2014 13:43

0

no właśnie. Można tylko westchnąć.


avatar
Skoczek130

05.10.2014 13:46

0

@Rambo4 - bo co ja za głupotę tam napisałem?? Taką, że awarie to część rywalizacji i nie zawsze to "pech" - dla mnie bardziej głupie jest tłumaczyć awarie mitycznym pechem... ;) Głupotą jest stwierdzenie, że Rosberg mógł mieć problemy z bolidem, bo miał wyraźnie słabsze tempo?? Po prostu przeciwnicy Rosberga, a zarazem fani Hamiltona zawsze wiedzą wszystko lepiej i jeżeli ktoś ma inne zdanie, to od razu go besztają. Więc robię to samo - nie powinienem obrażać, ale czasem się nie da... ;) Zakończmy tę dyskusję. A co do opcji "ignoruj" - rób, co chcesz... ;) Mnie to zwisa. ;) Robert niestety nie dojechał... bardzo to przykre... ;///


avatar
EryQ

05.10.2014 13:54

0

@ zzagrobu gdzie te newsy o RK? Po wyścigu w trasie jestem i tylko obserwuje forum przez tela!


avatar
zzagrobu

05.10.2014 14:01

0

nic specjalnego. na gazecie podali


avatar
EryQ

05.10.2014 14:06

0

@112 dzięki! I o Julesie też już dudnią na pierwszych stronach! JULES siła!!!!!!!!


avatar
zzagrobu

05.10.2014 14:11

0

no jedna z gorszych negatywnych informacji dnia to hieny już się zleciały. tylko patrzeć jak w telewizjach pojawią się "eskperci" i będę odpowiadać na "szczegółowe" pytania dzien... yyy ludzi pracujących przed kamerą.


avatar
EryQ

05.10.2014 14:23

0

@114 mam nadzieję, że nie będą mieć tematu!!!


avatar
Kii

05.10.2014 14:29

0

Skoczkowi trzeba wkońcu przyznać rację, Hamilton jest po prostu lepszy w deszczu a nico dzisiaj miał zły dzień lub po prostu po raz kolejny zjadła go presja. Ustawienia mieli raczej te same lub bardzo podobne, wkońcu to jeden zespół i wątpie aby na tym etapie mistrzostw mieli zupełnie inne ustawienia, tym bardziej znając pogodę na wyścig. Na 1-szych okrążeniach jechali dość równo, niekiedy Rosberg odjeżdżał Lewisowi, potem nagle stracił tempo, możliwe że miał jakiś problem z bolidem bo narzekał na balans.


avatar
Rambo4

05.10.2014 14:39

0

@ 116. Kii Polecam post nr100, lub poczytaj sobie wypowiedzi Rosberga po wyścigu, a wszystko będziesz wiedział. Twój post jest bezsensowny, uwzględniając, że umiesz czytać.


avatar
PDGPDG

05.10.2014 14:40

0

ja pisze w innej sprawie zobaczcie sobie ile punktów ma vettel i riccardo i na trzeźwo przeanalizujcie riccardo wygrał 3 wyscigi tylko dlatego że mercedesy miały problemy to odejmijcie 30 punktów riccardo i policzcie awarie vettela to okaże sie że vettel mimo nieodpowiadającego pod jego styl jazdy bolidowi ma więcej punktów od riccardo


avatar
zzagrobu

05.10.2014 14:41

0

@115 nic nie sugerowałem. Po prostu mam jak najgorsze zdanie o poziomie dziennikarstwa w dzisiejszych czasach. Całym sercem wierzę że Jules już niedługo będzie opowiadał jak wiele szczęścia miał wracając do zdrowia. Czytałem ostatnio anegdotę, która opisuje obecne media: dziennikarze sami kreułą tematy, debatują na ich temat, a później konkludują w jaki to sposób rzeczony problem można rozwiązać. Po prostu brak tematu to żaden problem dla obecnych mediów. No nieważne


avatar
vetgaytel

05.10.2014 15:20

0

Usunięty


avatar
Martitta

05.10.2014 15:26

0

Cooo?!!!


avatar
Klocuch12

05.10.2014 15:28

0

@120 Tyle wyścigów miał jeszcze przed sobą, ale wierze ze to nie prawda :(


avatar
Kimi03

05.10.2014 15:29

0

@vetgaytel Skąd masz tą informacje? Ja nic jeszcze nie wyczytałam. Podaj link!


avatar
magic942

05.10.2014 15:33

0

on kłamie nigdzie nie ma takiego info!! FAKE!


avatar
Martitta

05.10.2014 15:34

0

Chyba sobie żartujesz?! To nie może być kur... prawda!


avatar
Kimi03

05.10.2014 15:35

0

@ vetgaytel Jeśli kłamiesz, powinieneś dostać BANA! Podaj link, albo spier...


avatar
radzix

05.10.2014 15:44

0

120@ obyś się mylił...


avatar
zzagrobu

05.10.2014 15:45

0

Aktualizacja 15:40: Dziennik L’ Equipe donosi, że operacja Bianchiego zakończyła się. Kierowca Marussi oddycha samodzielnie.


avatar
radzix

05.10.2014 15:47

0

128@ Właśnie miałem wklejać. Brawo lekarze! Brawo Bianchi


avatar
dzeku7777

05.10.2014 15:50

0

Proszę Admina aby dać użytkownikowi @vetgaytel BANA, za sianie nieprawdziwych informacji w tak ważnych chwilach jak życie kierowcy, który wbrew temu co napisał żyje... Uff...


avatar
Martitta

05.10.2014 15:52

0

@128.zzagrobu - O matko! Dzięki za tego newsa...


avatar
matf1

05.10.2014 16:11

0

BANA dla tego co napisał o J.Bianchim


avatar
leo_

05.10.2014 16:11

0

Oby Bianchi wyszedł cało z tego. Szkoda by było też organizatorów i całej F1. Myślę,że będą próby zmian na przyszłość, żeby ograniczyć ryzyko wystąpienia tak nieszczęśliwych zbiegów okoliczności. Byle by nie przyszło decydentom likwidować wyścigów w czasie deszczu. W tym też trzeba zachować umiar. No cóż, może wprowadza kokpity zabudowane, może dodatkowe wzmocnienia boczne, a może niestety pewne zmiany w regulaminie ?


avatar
matf1

05.10.2014 16:12

0

Czyli w końcu ja z nim może ktoś napisać taką mam prośbę


avatar
zzagrobu

05.10.2014 16:16

0

@Martitta nie ma sprawy. @135 nic więcej nie wiadomo inaczej gdzieś byłoby napisane/powiedziane. Jest po operacji. Oddycha. Teraz tylko czas potrzebny. Tego nie przeskoczysz.


avatar
luk676

05.10.2014 16:28

0

Wlasnie podali ze Jules jest nieprzytomny ale oddycha samodzielnie.


avatar
matf1

05.10.2014 16:51

0

Wszyscy musimy uzbroić się w cierpliwość, na pewno na dniach poznamy jakiś oficjalny komunikat w tej sprawie. Podobna sytuacja miała miejsce podczas wypadku Schumachera na stoku, mnóstwo spekulacji i nie potwierdzonych informacji. Jedyną rzeczą którą moim zdaniem można potwierdzić jest to że żyje, a na resztę informacji potrzeba czasu.


avatar
EryQ

05.10.2014 17:23

0

Forza Jules!!!


avatar
gratoss

05.10.2014 18:52

0

j


avatar
zzagrobu

05.10.2014 19:01

0

Aktualizacja 18:50: Powołując się na słowa Philippe Bianchiego, ojca Julesa, włoska strona agi.it podaje, że w ciągu najbliższych 24 godzin nie będzie żadnych oficjalnych aktualizacji stanu zdrowia Francuza.


avatar
EryQ

05.10.2014 19:06

0

@140- jest po operacji i lekarze nie będą oficjalnie rokować... Ale na FIA już spadła krytyka!!! Raczej prędko nie zobaczymy wyścigu w deszczu!!!


avatar
Hamcio20

05.10.2014 19:37

0

@141 tu nie chodzi o to że przyczyną był wyścig w deszczu tego wypadku, ale poprostu wielki Pech. Gdyby nie to że stał by tam ten dżwig to Jules uderzył by w bandę i tyle by było słychu i widu. Tego się nie dało przewidzieć i doskonale o tym wiem. Jest choć jeden plus tej sytuacji. Młodzi kierowcy na przykłądzie Julesa zobaczą co naprawdę jest możliwe w F1 i na co się piszą. Że nie jest to taki bezpieczny sport jak się może niektórym wydawać, że jak walniesz w bandę przy 200 km na godzinę to nie mogą zostać same siniaki.


avatar
EryQ

05.10.2014 19:53

0

@142- Hamcio20-> Wielki pech- prawda! ALE Popatrz co w mediach podają! Od kilku godzin zwalają winę na FIA, organizatorów GP Japoni itp. itd..,. To samo mogło sie stac na suchym torze! Zresztą nigdy nie będzie idealnych przepisów!!!


avatar
noth

05.10.2014 20:00

0

@142 Tutaj jest ewidentna wina (Whiting?) lub kogos innego kto zdecydował o braku safety cara po wypadku Sutila. Tak jest po prostu. Już wcześniej były takie sytuacje, że dźwig zabierał sobie jakiś samochód przy żółtych flagach i nic sie nie działo. Tutaj było blisko do końca wyścigu i pewnie ta osoba która podjęła decyzje myślała, że nic sie nie wydarzy i po co dawać SC jak zaraz mamy koniec wyścigu. Jednak nie wzięła pod uwage trudnych warunków jak zmrok i deszcz , a także najważniejszą kwestie, a mianowicie to , że bolid Sutila znajduje się na zęwnętrznej więc każdy kto będzie miał tutaj kłopoty to istnieje duże ryzyko, że poleci podobnie jak Sutil. W dodatku na tym trudnym jak to kierowcy mówią (tricky) zakręcie. Wieć wina jest ewidentnie po stronie FIA i tego nie da się ukryć. Dało się temu zapobiec, ale doświadczenie, z poprzednich wyścigów , sytuacji podobnych okazało się zgubne.


avatar
Hamcio20

05.10.2014 20:03

0

@143 oczywiście że mogło. Powiem ci ze ja tej nagonki nie rozumiem. SC wyjechał zaraz po Sutilu. Gdyby caly wyścig by byl za SC to bylaby jeszcze wieksza nagonka za głupotę. Fani by odeszli ze względu na brak emocji. Ja od rana do tej pory jestem zalewany emocjami. I to jest wlasnie piekno tego sportu. Ja uważam że organizacyjnie wszystko było bardzo dobrze. Nikt nie przewidzial takiej sytuacji i nie przewidzi. Co sie stali to sie nie odstanie. Trzeba żyć dalej i Jules 3mamy kciuuki !!


avatar
noth

05.10.2014 20:06

0

SC wjechał po Bianchim a nie po Sutilu..


avatar
EryQ

05.10.2014 20:11

0

@145 Hamcio ->Zgadzam się z Tobą na 100%! Ale boli, że po operacji Bianchiego nie było oficjalnej, pozytywnej, dającej pewność,że na pewno ok z nim wiadomości :/


avatar
Hamcio20

05.10.2014 20:35

0

@147 niestety, ale włodarze F1 sie na tym strasznie wyłożyło. Denerwujące jest to że setki stron podaje info, które albo są niewiarygodne albo mało prawdopodobne. F1.com powinna zrobicc aktualizujacy sie wpis o jego stanie i co sie tam konkretnie wydarzyło, a nie jakieś spekulacje.


avatar
EryQ

05.10.2014 20:48

0

Nie komentuje już bo nie ma sensu... JULES SIŁA!!! Pozdrawiam Cię Hamcio!


avatar
Hamcio20

05.10.2014 21:05

0

Dzięki i wzajemnie, możesz podać mail'a bo widzę że mamy podobny punkt widzenia ;)


avatar
EryQ

05.10.2014 21:23

0

mogę ale nie na forum!!! nie chcę spamu. Ale proszę tutaj napisz kontakt: [email protected] Później się zgadamy. BTW. trzeba czekać na jutrzejszą konf. FIA. Może tam powiedzą coś jaśniej?


avatar
Hamcio20

05.10.2014 21:30

0

@151 miejmy nadzieje że tak. Żeby teraz nie stali sie zbytnio wrażliwi na warunki pogodowe bo to tylko popsuje ten sport. Wie ktoś może gdzie ta konferencja i czy będzie transmitowan@ ? :)


avatar
wobz

05.10.2014 22:50

0

tragiczny finał dobrego wycigu


avatar
Kii

06.10.2014 00:13

0

Jules Bianchi uderzył w dźwig z prędkością około 215 km/h, przeciążenie przy uderzeniu wynosiło 50G... Niepotwierdzoną jak dotąd informacją, jest to, że kierowca przejdzie drugą operację, ze względu na krwawienie mózgu.


avatar
leo_

06.10.2014 16:32

0

Jeżeli nie było SC zaraz po wypadzie Sutila, to pewnie tu był błąd sędziów. Może w takich przypadkach trzeba zaostrzyć nieco regulamin, ale żeby włodarzom F1 nie przyszło do głowy, broń Panie Boże, odwoływać wyścigów w czasie deszczu !!!


avatar
housepl

06.10.2014 17:21

0

Jest juz wideo z wypadku masakra !!


avatar
Kimi03

06.10.2014 18:02

0

@156. housepl Uprzedziłeś mnie. Maskra to mało powiedziane.


avatar
Rambo4

06.10.2014 18:11

0

@156 i @157 Nie wiem jak to nazwać. To jest przerażające! Bolid Marussi uderzając w dźwig/podnośnik wyrzucił w powietrze go (dźwig/podnośnik). Coś strasznego. Po prostu koszmar.


avatar
zzagrobu

06.10.2014 19:24

0

Oglądając ten film człowiek zdaje sobie sprawę że to jest cud że On w ogóle żyje. Trzymajmy wszyscy kciuki za niego bo naprawdę potrzeba mu będzie pomocy z każdej strony by z tego wyszedł. Makabra


avatar
Phenom

06.10.2014 19:28

0

poda ktoś link do tego wypadku ?


avatar
zzagrobu

06.10.2014 19:32

0

wszędzie jest. tvn24, polskathetimes, itd.


avatar
Kimi03

06.10.2014 19:53

0

@Phenom Na youtube zajrzyj.


avatar
Phenom

06.10.2014 20:12

0

161 , 162..... Dzięki już widziałem...naprawdę tragicznie to wyglądało...na upartego można znaleźć podobieństwo z wypadkiem Helmutha Koinigga z 74 roku...cieszmy się że Bianchi jest wśród żywych....


avatar
Phenom

06.10.2014 20:14

0

FORZA JULES !


avatar
LuckyFindet

06.10.2014 20:48

0

https: //www.y outub e.co m/wat ch?v =9PvA_Gg DW_A - tylko dla osób o mocnych nerwach


avatar
123tomek

07.10.2014 00:22

0

Tydzień temu w Formule E też był groźny wypadek. Gdyby Nick Heifield uderzył kawałek obok (głową w bandę) to mógłby być śmiertelny.


avatar
pjc

07.10.2014 16:00

0

Ciężko się to ogląda. Ktoś na youtube napisał,że to że akurat bolid Sutila wisiał w powietrzu w momencie kiedy w dźwig uderzył Bianchi uratowało Francuzowi życie. Po prostu tył dźwigu był o centymetry wyżej niż w przypadku gdyby jechał (lub stał) bez obciążenia. Zresztą ciężko to teraz ocenić. Zastanawia mnie tylko sygnalizacja zielonej flagi. Wyścig powinien zostać przerwany lub wstrzymany natychmiast po wypadku Sutila. Czasu już jednak nie cofniemy.


avatar
bartexar

07.10.2014 21:05

0

@167. To prawda mam na komputerze zapisany gif z filmem z wypadku i bolid Sutila faktycznie wisi w powietrzu i pod wpływem uderzenia ładowarka zanurkowała i bolid Sutila uderzył o ziemię, ale nie odpiął się od wysięgnika ładowarki.


avatar
maziboss

08.10.2014 11:23

0

Hamilton w McLarenie na sezon 2015! Jaja jak berety :) Czyżby Alo w Mercedesie?


avatar
kempa007

08.10.2014 13:03

0

169. maziboss nie siej zamentu, to tylko plota.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu