WIADOMOŚCI

Hamilton pewnie sięga po pierwsze w tym roku pole position
Hamilton pewnie sięga po pierwsze w tym roku pole position
Kierowcy Mercedesa zgodnie z przedsezonowymi przewidywaniami w Melbourne nie pozostawili złudzeń swoim rywalom. Konstrukcja bolidu W06 jest przynajmniej równie udana co ubiegłoroczna i pozwala ekipie spokojnie rozgrywać czasówkę pod własne tempo.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Warunki pogodowe podczas sesji kwalifikacyjnej w Melbourne uległy zmianie, głównie za sprawą spadku temperatury i pojawienia się na niebie zachmurzenia.

Zmiana warunków nie zachwiała jednak formą Mercedesa, ale mogła wpłynąć na psychikę Nico Rosberga, który tej sesji nie zaliczy do najbardziej udanych. Niemiec dzisiaj po południu stanowił tylko tło dla perfekcyjnej jazdy Lewisa Hamiltona.

Po pierwszej turze przejazdów w finale kwalifikacji wyraźną przewagę posiadał Lewis Hamilton, gdyż Nico Rosberg w końcówce okrążenia wypadł z toru i nie ustanowił czasu. Niemiec w drugiej próbie uniknął tak poważnego błędu, jednak pojechał wyraźnie asekuracyjnie, pewnie zdobywając drugie miejsce, jednak na mecie stracił do swojego kolegi przeszło pół sekundy.

Za plecami Mercedesa zaciętą walkę stoczyli kierowcy Williamsa i Ferrari. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Felipe Massa, który swojego Williamsa FW37 jutro postawi tuż za Mercedesami. Obok niego na starcie stanie Sebastian Vettel, a w trzeciej linii swoje bolidy zaparkują Raikkonen i Bottas, który w Q3 narzekał na pracę układu hamulcowego.

Po problematycznych sesjach treningowych Daniel Ricciardo w Q3 wywalczył 7 czas, wyprzedzając Carlosa Sainza oraz zamykających czołową dziesiątkę kierowców Lotusa.

Jak do tej pory przedsezonowe przewidywania wydają się sprawdzać dość dokładnie. Za Mercedesem zaciętą walkę toczą Williams i Ferrari. Słabiej natomiast wypada forma Red Bulla, co nieco dziwi zważywszy, że świetnie prezentuje się zespół Toro Rosso. Nie wykluczone więc, że w kolejnych wyścigach sezonu Red Bull powróci do wysokiej formy.

Zgodnie z przewidywaniami słabiej wypadł również zespół Force India, któremu nie udało się awansować do Q3 oraz McLaren, który korzystając z nowych silników V6 turbo od Hondy, nie przebrnął nawet przez pierwszą fazę czasówki i jutro wystartuje do wyścigu z ostatniego rzędu.

Po pierwszej części sesji kwalifikacyjnej w Melbourne z rywalizacji oprócz nie biorących w ogóle udziału w sesji kierowców Manora odpadali zawodnicy McLarena oraz Marcus Ericsson (Sauber).

W Q2 z rywalizacją pożegnali się kierowcy Force India, a także Daniił Kwiat (Red Bull), Felipe Nasr (Sauber) oraz Max Verstappen (Toro Rosso).

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń
1

Lewis Hamilton

Mercedes

1:26.327
2

Nico Rosberg

Mercedes

1:26.921
3

Felipe Massa

Williams

1:27.718
4

Sebastian Vettel

Ferrari

1:27.757
5

Kimi Raikkonen

Ferrari

1:27.790
6

Valtteri Bottas

Williams

1:28.087
7

Daniel Ricciardo

Red Bull

1:28.329
8

Carlos Sainz

1:28.510
9

Romain Grosjean

Team Lotus

1:28.560
10

Pastor Maldonado

Team Lotus

1:29.480
11

Felipe Nasr

BMW Sauber

1:28.800
12

Max Verstappen

1:28.868
13

Daniił Kwiat

Red Bull

1:29.070
14

Nico Hulkenberg

Force India

1:29.208
15

Sergio Perez

Force India

1:29.209
16

Marcus Ericsson

BMW Sauber

1:31.376
17

Jenson Button

McLaren

1:31.422
18

Kevin Magnussen

McLaren

1:32.037
19

Will Stevens

Manor

-:--.----
20

Roberto Merhi

Manor

-:--.----
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

76 KOMENTARZY
avatar
xeoteam

14.03.2015 08:16

0

No i znowu Alonso popsuł kwalifikacje Rai, dając Vet wskazówki jak zagadać z inżynierami by zwolnili bolid Rai..... wszystko cholera robią pod Vettela a miało być tak pięknie....


avatar
devious

14.03.2015 08:18

0

Ale masakra Mercedesa i Lewisa na rywalach - 1,4s! Wszyscy mieli gonić Merca a tymczasem tracą więcej niż rok temu - taki to progres zanotowali Williams, Ferrari czy RBR... o McLarenie to lepiej w ogóle nie mówić :) Zapowiada sie arcy nudny sezon - jedyne co będzie ciekawe to walka Ferrari i Williamsa o "puchar pocieszenia" oraz oglądanie jak McLaren się zbiera i próbuje nie być ostatni :P Merc chyba poprawił niezawodność więc zapowiada się kilkanaście dubletów z gigantyczną przewagą... szkoda. PS Co do wyników: Vettel i Kimi jak równiótko. Szkoda błędu Bottasa bo byłoby pewnie P3. Ricciardo pokazał klasę nokautując Kwiata. "Młodziki" typu Kwiat, Max zawiodły w najważniejszym momencie - nie wytrzymały presji. Dobrze Sainz i Nasr - choć też bez wyjątkowego szału. Brawa dla Lotusa za oba bolidy w Q3 choć liczyłem na więcej ze strony Grosjeana.


avatar
Magnussen Fan

14.03.2015 08:19

0

Świetne kwalifikacje widać że walka o 3 miejsce powoli nabiera rumieńców. Jutro wygra Hamilton (chyba Ameryki nie odkryłem). Jednak losy wyścigu może zmienić prognozowany deszcz. Oby tak się stało bo wtedy Mercedesy nie będą tak piekielnie szybkie.


avatar
Klocuch12

14.03.2015 08:19

0

Sainz - mój nowy ulubiony driver :D


avatar
BastianKR

14.03.2015 08:23

0

Przewaga Mercedesa jest ogromna i zanosi się na podobny sezon do poprzedniego. Dalej są Williamsy i Ferrari i dalej znowu jest mała różnica. Na chwile obecną Williams i Ferrari są blisko siebie jednak z nieznaczną przewagą Williamsa bo gdyby nie ogromny błąd Bottasa to raczej na pewno byłoby P3 i oba bolidy znalazłyby się przed Ferrari. Zobaczymy jak będzie jutro w wyścigu z niezawodnością samochodów :)


avatar
roko

14.03.2015 08:23

0

Lewis jechał wyjątkowo szybko, z wyjątkową lekkością a zarazem bardzo pewnie. Rosberg nieco ustępował, no i na torze harce mu się zdarzały. McLaren to chyba lepiej pominąć milczeniem, Życzę im poprawy wozu oraz sukcesów ale tu jakby zupełnie nie widać jakiegokolwiek światełka w tunelu. Albo mają za dużo pomysłów, tyle że realizują akurat te niewłaściwe albo sytuacja ich przerosła a presja w zespole sprawy nie ułatwia. W ub. sezonie jak zespoły słabo zaczęły, tak i słabo skończyły. Alonso chyba się rozchoruje bardziej i odpuści sezon z tak (póki co) słabym bolidem. Naprawdę przykro na to patrzeć.


avatar
devious

14.03.2015 08:24

0

W zeszłym sezonie np. w Bahrajnie Kimi stracił w Q3 do Lewisa 1,2s i to była porażka Ferrari. Teraz Ferrari traci 1,4s i wszyscy się zachwycają nad tym, jaki progres wykonali zimą. Nie krytykuję Ferrari bo Allison i spółka wykonali super robotę, bolid się dobrze prowadzi i nie jest nerwowy jak rok temu - więc na pewno trzeba ich za to pochwalić. Ale wygląda na to, że Mercedes wykonał jeszcze lepszą robotę... Cieszy mnie też forma Williamsa bo lubię ten zespół :) PS RBR 2 sekundy straty do Merca i to na kółku, a Kwiat to prawie 3s stracił - masakra :) PS2 McLaren 5 sekund straty - to poziom Marussi i Caterhama :D


avatar
frg1pl

14.03.2015 08:30

0

Wersztapena szkoda ;)


avatar
fanFelipeMassa3

14.03.2015 08:31

0

Mam nadzieję że Williams będzie lepszy niż Ferrari jutro, chociaż nie będzie tak łatwo. Tak jak Williams był co raz gorszy od 2004 do 2013 (teraz i 2014 Williams jest dobry) to tak samo chyba się dzieje z Mclaren.


avatar
Nowicjusz

14.03.2015 08:39

0

Czyli nic się nie zmieniło od 2014 :) Merc i potem cała stawka GP 2. Ciekawa będzie walka o 3 miejsce w generalce w tym sezonie. Kandydatów jest 5 ( 2 x Williams, 2 x Ferrari i Ricciardo ). McHonda tak jak przypuszczałem, najwolniejsza w stawce. Przegrali nawet z Ericssonem co jest już sztuką.


avatar
Hamcio20

14.03.2015 08:40

0

Ogromny progres zrobili Ferrari czy Lotus, więc nie rozumiem jak @devious mogłeś napisać że nie zantowali progresu. Fakt czasu są słabe w porównaniu do Merca, ale później stawka się już zacieśnia. Williamsy i Ferrari są prawie na identycznym poziomie :p Jestem bardzo zadowolony z Pastora. Dostał się do Q3 tym bardziej Gro. Odwalili kawał dobrej roboty. Jeśli chodzi o Alonso, Buttona i MCL-HONDa to nie wim czy się śmiać czy płakać. Prawie 4 sekundy straty do Najlepszych. Jeżdżą przed manorem i caterhamem. Żebyy tak wibitny team tak się stoczył to jest porażka XD Nie wiem jak wy, ale nie mogę doczekać się jutrzejszego wyścigu. Będzie ciekawie na 100 % jak to zawsze w Austarlii. Moim marzeniem jest żeby w okolichach 35-40 okrążenia zaczął padać mocny deszcz. Czy ja ja naprawdę chcę tak dużo ?


avatar
Tilion

14.03.2015 08:41

0

No to ruszyli. McLaren - jest gorzej, niż myślałem. Liczyłem jednak na te Q2, lecz okazało się, że jest naprawdę źle. I z bolidem i z silnikiem - ma ktoś jakieś podsumowanie maksymalnych prędkości? Bo z tego co mówili komentatorzy (a więc wcale nie takie pewne ;)) to tracili ponad 10km/h na prostych. A to sporo. I widząc ich tempo, to w wolniejszych sekcjach toru także nie zyskują. O dziwo nie budzi we mnie wstrętu dobry wynik Vettela. W każdym razie z Kimim jest nawet równo. Zobaczymy, kto będzie miał lepsze tempo wyścigowe. Ale cieszy mnie, że od czołówki odstaje RBR, a wróciło Ferrari. Jakoś budzą we mnie większą sympatię, nawet z pomimo VET na pokładzie. Młodzi przeciętnie, choć Sainz całkiem, całkiem. Mam nadzieję, że RBR pożałuje wzięcia słabego Kwiata. Zobaczymy jutro, szkoda tylko, że merce mają aż tak monstrualną przewagę. Nie wierzę, by Nico w tym sezonie zagroził HAMowi. Zapowiada się trzeci tytuł dla niego, przynajmniej takie są moje odczucia. Mama nadzieję, że Mcl się podniesie, choć rozum podpowiada co innego


avatar
JBBN

14.03.2015 08:42

0

Mnie cieszy jedno że Ferrari uwolnili się wreszcie od tego Alonso i od razu widać efekty.Zmarnowali tyle lat z Alonso ale teraz mają prawdziwego mistrza Vettela i będzie dobrze.


avatar
Nowicjusz

14.03.2015 08:46

0

@13 Twój mistrz wygrał z "starym i wypalonym" Kimim o 0.033 s. No przyznam że zaimponował mi genialną jazdą paluch. Dla porównania w 2014 Alonso był 5 w Q a Raikkonen 12. Więc piesku, po co szczekasz jak masz pstro w głowie ?


avatar
shodan

14.03.2015 08:47

0

niezle Nasr chociaz gdyby w jego bolidzie siedzial np Hulk bylo by top 10 :)


avatar
KowalAMG

14.03.2015 08:49

0

Predzej to Mercedes zanotowal progres i odjechal rywalom jeszcze bardziej , znających zycie wykorzystali 80% potencjalu bolidu i byliby wstanie dobic do 2 sekund ale musza oszczedzac jednostki ze względu , ze sa 4 na sezon . Ale mimo to gratulacje dla Lewisa i Massy :)


avatar
Sasilton

14.03.2015 08:54

0

Vettel zrąbał Q3, czas gorszy niż w Q2, wiec seba ma ciągle z 0.5s zapasu.


avatar
FERRARI19

14.03.2015 08:54

0

Alonso ma przegwizdane... W tym sezonie może mieć problemy nawet ze zdobywaniem punktów, a szczególnie na początku sezonu bo może do końca coś się zmieni, ale McLaren będzie takim Lotusem zeszłego sezonu.


avatar
modafi

14.03.2015 08:58

0

Dobrze wiecie, że po pierwsze to "tylko" kwalifikacje, a często tempo wyścigowe odbiega od szybkości na pojedynczym okrążeniu. Po drugie, nie zapominajcie, że to Australia, czyli tor uliczny. Niejednokrotnie nie pokazuje ona (owo GP) prawdziwego potencjału maszyn. Można by tu przypomnieć McLarena rok temu, Lotusa w 2011 roku, czy choćby BMW w 2009. Poczekajmy do GP Hiszpanii. Oczywiście Mercedes jest i będzie poza zasięgiem - to fakt niezaprzeczalny. Tak samo Williams i Ferrari będą pewnie drugą siłą (na zmianę). Myślę, że RedBull szybko się podniesie - często udowadniali, że umieją się szybko przystosowywać. Bardzo pozytywnie wygląda forma STR. A Sauber rozczarował (czytaj: podczas testów szukał sponsorów). Jeżeli nic się nie wydarzy to jutro dublet Mercedesa. Massa, co pewne, na podium nie stanie z racji swojego pecha. Tak więc obstawiam Vettela. A Alonso? Chyba zaciągnął szpitalną kołdrę na twarz i modli się by nikt go nie znalazł. Ma chłopak pecha.


avatar
marek007

14.03.2015 08:59

0

Zaczyna się zachwyt Vettelem.... Mercedes jutro pozamiata wszystkich....Lewis jest mocny a Rosberg też się pozbiera.


avatar
berni

14.03.2015 09:04

0

@14 Piesku: vettel zrobil swoj najlepszy czas na zuzytym komplecie opon, w drugim przejezdzie popelnil blad i przerwal okrazenie - tak przynajmniej mowili/pisali, wiec strata 0,033 sek. nie jest do konca miarodajna mysle. Takiej jednak przewagi jak mial 'mistrz' alonso w 2014 nad kimim to vettel i tak nie bedzie mial w tym roku. Wg Laudy to Ferrari powinno miec jutro lepsze tempo wyscigowe niz williamsy i to oni moga byc grozniejsi, ale mercedesowi w tym roku i tak nie sa w stanie zagrozic.


avatar
saint77

14.03.2015 09:07

0

13. JBBN ten papierowy mistrz w zeszłym sezonie jak jeszcze pieluchy ci zmieniali dostawał regularne baty od Ricciardo. Ferrari ma teraz konstrukcję dwie klasy wyżej niż w ubiegłym sezonie więc się nie ma co dziwić, że są wysoko. Na razie Vettel uzyskał "miażdżącą przewagę" nad olewającym wszystko Raikonenem 0.033 sek. No, miazga ponad wszystko. Do Lewisa który sobie odpuścił końcówkę sesji traci prawie 1,5 sek więc ja bym się paluchem nie zachwycał.


avatar

14.03.2015 09:09

0

Wersztapena szkoda ;)


avatar
grazek

14.03.2015 09:11

0

Moje prognozy: 1) Rosberg tradycyjnie mówi jaki to progres nie zrobił, ile to wniosków wyciągnął, ale i tak myślę że ,,uciuła" tylko parę PP i gdzieś z połowę mniej zwycięstw. Czyli Lewis na 90% znowu mistrzem. 2) Tak jak to już w historii F1 bywało, bez większych zmian w regulaminie ciężko o zakończenie dominacji jednego teamu. Czyli tak jak Ferrari 2000-2004, Red Bull 2010-2013, tak pewnie Mercedes co najmniej 2014-2016. 3) Ferrari niby zrobiło progres, ale i tak nie mają szansy na te swoje 2 zwycięstwa, ani nawet na jedno, bez jakiegoś wielkiego pecha Mercedesa. 4) Verstappen jednak nie jest półbogiem, bo dzisiaj dostał od Sainza.


avatar
nonam3k

14.03.2015 09:15

0

Nie chce mi sie wierzyć ze Williams ma identyczny silnik jak Mercedes . Za duża jest ta przewaga mercedesa.


avatar
saint77

14.03.2015 09:17

0

@ 19. modafi Vettel może i nawet na P2 się doczłapie, bo z tych ostatnich testów widać, że Mercedes nie najlepiej sobie radzi z oponami przy dłuższych przejazdach. Ferrari wcale tak nie odstaje tempem wyścigowym od Mercedesa. Może Lewis wypracuje sobie na początku przewagę wystarczającą do utrzymania pozycji przy częstszej niż Ferrari i Williams zmianie opon. Co do Alonso - to z tą kołdrą wiele prawdy musi być. Może nawet tak zakombinuje że za 2 tygodnie w Malezji też się nie pojawi, bo to wstyd być na szarym końcu stawki. W tym sezonie jak zwykle kibicuje Williamsowi ale znając pecha Filippe to raczej Bottas będzie na pudłach gościł często. Jest jeszcze jedna sprawa jak ktoś powyżej słusznie napisał - zmienne charakterystyki torów. Spa, Monza, Suzuka - tam się może inaczej wszystko przedstawiać. Ale w tym sezonie jest widoczna pierwsza trójka: Mercedes, Ferrari i Williams. Reszta poza ich zasięgiem.


avatar
mekpalottynker

14.03.2015 09:19

0

@devious Mercedes w zeszłym sezonie na początku ukrywał nieco swoje osiągi, szczególnie w kwalu. Praktycznie wszyscy to podkreślali i wyścigu było to widać. Myślę ,że teraz Williams nie wykorzystał w pełni swoich możliwości, druga sprawa, że nie dostają takiego wsparcia od merca, co też rzutuje na stratę. Co do ferrari, to śmiech na sali i to do tego okraszone żenującym PR dotyczącego wpływu Vettela na formę zespołu. Mdłości dodaje obecna sytuacja w RBR. Skąd Vettel wiedział, że tak się potoczy kolej losu ? Podobne wydarzynia towarzyszyly Hamiltonowi i Mclarenowi, kiedy się rozstawali. Ja pół roku temu nie miałem wątpliwości, że historia się powtórzy i ferrari magicznie się wybije ponad standard. Ecclestone wyraźnie bawi się w boga i nie ma dzisiaj mistrza bez jego błogosławieństwa. Lotus, to jak FI w zeszłym sezonie czyli silnik i kłopoty innych. Pakiet aero nie powala, jazda kierowców tez. Kiedy wszystko się wyrówna to awans do Q3 będzie trudny.


avatar
MacGyver

14.03.2015 09:24

0

No, więc kurtyna opadła. Mercedes bardzo mocny, natomiast reszta może i "wykonała dobrą robotę", tylko co z tego, skoro pierwszy team wydaje się mieć przewagę większą niż w poprzednim sezonie?


avatar
fankaWilliamsa

14.03.2015 09:27

0

Mercedes jest znowu w innej lidzie i nie widać żeby miało się to zmienić ale o dziwo mnie to nie martwi będzie ciekawa rywalizacja między Lewisem i Nico.Williams dobrze zaczął sezon jest spory potencjał i najważniejsze żeby wypracować przewagę nad Ferrari bo nie wiadomo czy Scuderia przez cały sezon będzie prezentowała się tak dobrze-różnie z nimi bywało. RBR ma problemy a McL jest w ogromnych tarapatach i to będzie trudny początek sezonu dla nich.


avatar
galileo900

14.03.2015 09:28

0

Kiedy czytam tutejsze komentarze czuje się wyjątkowo staro. Średnia wieku 7 lat. Panowie, Mclaren to projekt na lata. Alonso mówił wyraźnie że to była strategiczna decyzja, z myślą o sezonach 2016-2017. Mnie nie dziwi obecna forma Mclarena, to zupełnie naturalna sytuacja. 0.033 s przewagi Vettela nad Raikonenem to kompromitacja. Jeżeli ta różnica nie wzrośnie trzeba będzie skonstatować że kierowca drugiej klasy zdobył cztery tytuły.


avatar
modafi

14.03.2015 09:29

0

@ 25. saint77 Myślę, że Vettel nie ma szans na P2 zakładając, że Rosberg i Mercedes nie popełnią jakiegoś błędu. Nie możesz twierdzić, że Ferrari nie odstaje od Mercedesa jeśli chodzi o tempo wyścigowe, bo tego nie wiemy. Zauważ, że na testach niemiecki zespół prawie cały czas sprawdzał twarde ogumienie pokonując przy tym ogromne dystanse. Miękkie opony będą zakładali tylko na kwalifikacje i (z przymusu) na krótkie stinty podczas wyścigu. Co do Alonso to również myślę, że na GP Malezji go nie zobaczymy. Może nawet nie będzie chodzić o jego dumę (by nie być ostatnim), ale o to, że owo GP jest chyba najbardziej wyczerpujące w sezonie (z racji wilgotności). Nie wiem więc czy lekarze będą chcieli ryzykować tak obciążać organizm. Być może weźmie udział w jednym z treningów i potem ogłosi, że jednak nie da rady. Przynajmniej wyjdzie z twarzą. Zgadzam się co do Bottasa. Czas Felippe powoli dobiega końca. Pozdrawiam


avatar
przesio

14.03.2015 09:44

0

Vettel będzie gonił merce jak rok temu w Redbulu xD


avatar
mateomufc

14.03.2015 09:45

0

sezon mozna powiedziec sie juz skonczyl , hamilton mistrzem bez konkurencyjnym


avatar
housepl

14.03.2015 09:46

0

Błąd w tabeli Mag ma lepszy czas od but


avatar
marek007

14.03.2015 09:55

0

Wyczytałem że prawa do pokazywania kosztowały między 300-400tys euro?prawda to czy ktoś głupoty wypisywał?


avatar
kempa007

14.03.2015 10:04

0

33. housepl dzieki, poprawione


avatar
FanRosbergaBC

14.03.2015 10:26

0

Tak myślałem że będą hejty na Vettela. Spójrzmy na to obiektywnie, gdzie pojawi się Vettel, tam zespoły rosną w siłę. Vettel nie tylko jest świetnym kierowcą ale i świetnie potrafi dogadać się z inżynierami. Co do batów od Riccardo, to nie nazywałbym tego w ten sposób. Vettel od samego początku miał problemy z bolidem, na początku sezonu miał praktycznie w każdym GP awarie, to przełożyło się na późniejszy brak motywacji - to tak jak w sporcie, jeżeli wiesz że że już po zawodach, mentalnie przegrywasz i nie jesteś tym samym - mistrzem. Dodatkowo miał zamiar przenieść się do innego zespołu, więc kolejny powód utraty formy. W ferrari Vettel odzyskał swoją dawną formę. Kolejna kwestia "flaka Raikkonena" W tamtym sezonie Fin nie istniał, nie dlatego że dostawał baty od Alonso, tylko przez złą atmosferę i inne czynniki których my do końca nie znamy. Chociaż trzeba przyznać że Alonso jest lepszym kierowcą od Fina. Więc teraz wyjdą na jaw umiejętności Vettela i Raikkonena.


avatar
Jahar

14.03.2015 10:26

0

@galileo900. Super, że McLaren robi projekt na inne lata bo to zupełnie tak samo jak np. Manor tylko, że oni mają być konkurencyjni w 2150 roku.


avatar
mekpalottynker

14.03.2015 10:38

0

@36 Kierowca nie ma żadnego wpływu na to co się dzieje w fabryce. Vettel nie miał nic do powiedzenia w sprawie nowego bolidu ponieważ wszystko było już gotowe i zaplanowane na długo przed tym kiedy przekroczył próg Maranello. jeżeli tego nie zrozumiesz to lepiej przestań oglądać f1, a przynajmniej pisać te głupoty.


avatar
Skoczek130

14.03.2015 10:43

0

Mercedes jest w swojej lidze - rozgrywają własną grę i traktujmy ich raczej, jak osobną kategorię, a nie rywali Ferrari i Williamsa. ;) Rosberg nawet z tym, co zaprezentował (a zawalił robotę) nie dał szans Massie. Hamilton też nie pojechał czystego kółka - dało się pojechać jeszcze lepiej. Tu mówią o wibracjach, a tu spokojnie sekunda przewagi. Nie ma opcji, by była jakaś walka... to inna liga. ;) Z tyłu jednak ciekawie. Ferrari wyraźnie poprawiło maszynę, w przeciwieństwie do Renault. I prawdopodobnie to "czerwoni" będą największymi rywalami Williamsa. Ricciardo ciężko będzie obronić "tytuł swojego świata". :P Max i Carlos pokazują umiejętności - Daniił musi się mieć na baczności. McL największą porażką sezonu. Honda niestety ma wiele pracy przed sobą. Ciekaw jestem miny Alonso - odszedł z zespołu, którym w obecnych okolicznościach walczyłby o podium generalki (a 3. miejsce to obecnie jak mistrzostwo). Nie ma chłopak szczęścia... ale projekt jest długoplanowy - byleby tylko doczekał się sukcesów i jakoś młodzik nie wykorzystał włożonej przez niego pracy. ;) Obiecująco Felipe Nasr - to na prawdę zdolny chłopak i mimo braku tytułu w GP2 bije na głowę Palmera (którego zresztą lał w 2013 roku w Carlinie, a rok później głównie przez zespół tego majstra nie zdobył). Od 2014 roku to inna F1 - trzeba się przyzwyczaić, przynajmniej do 2017 roku, że tak będzie wyglądać.


avatar
thinktank

14.03.2015 10:48

0

Czytając niektóre komentarze można się ubawić. Po pierwsze, pogoda a dokładnie spadająca temp. toru premiowała agresywniejszych kierowców (dogrzanie opon), stąd HAM lepszy od ROS, SAI od VERS, MAS od BOT, RIC. Po drugie, tempo kwalifikacji a tempo wyścigowe to dwie różne sprawy, choć skorelowane. Zwracam uwagę na zużycie opon oraz zużycie paliwa. Jeśli będzie stabilna temp toru to Merc tak nie odjedzie Ferrari. Moim zdaniem 2 Ferrari będą przed Williamsami. Forma RBR mnie nie dziwi - pisałem o tym. Dodatkowo im bardziej duży RBR pyskuje Renault tym bardziej producent silników skupia się na małym RBR. Obaj kierowcy Ferrari popełnili błędy, ale idealne kółko RAI było lepsze od idealnego VET (suma najlepszych czasów sektorów). Natabene oba idealne czasy lepsze od czasów obu Williamsów. Moim zdaniem RAI będzie wyżej od VET (lepiej radzi sobie z oponami, chyba, że będzie padać), co wcale nie oznacza, ze VET jest słaby. SF15T jest zaprojektowany pod RAI a F14T pod ALO był, stąd dużo lepsza postawa RAI w obecnym sezonie. Przestańcie utyskiwać nad pechem ALO, podziękowali mu w Ferrari i został mu tylko McL (który dawał porządne pieniądze - to wybrał). Nie będzie to nudny sezon.


avatar
thinktank

14.03.2015 11:10

0

Oczywiście Vet nie miał wpływu na projekt SF15T, natomiast ma na wpływ na atmosferę w stajni.


avatar
Jahar

14.03.2015 11:13

0

@40. Nie ma czegoś takiego jak czas złożony z 3 najlepszych sektorów, masz okrążenie do zrobienia i to się liczy a nie jego fragmenty. Narzekasz na innych a sam bujasz w obłokach.


avatar
housepl

14.03.2015 11:15

0

Jest jakaś powtórka na polsat sport news ?


avatar
Michael Schumi

14.03.2015 11:22

0

Nowy sezon to świetna sprawa. Jestem zadowolony z postawy Ferrari, jako że lubię ich obu kierowców. Atmosfera w tym teamie też jest bardzo dobra, a kierowcy sami mówili, że auto spisuje się dobrze. Mam marzenie zobaczyć walkę Ferrari i Willamsa - jak za starych dobrych czasów (np. 2002, 2003). Mercedes zasługuje na to, co mają. Pewnie walka rozegra się między ich kierowcami, ale bardzo chciałbym, żeby była jeszcze bardziej zacięta, niż w 2014 r. Wolałbym jednak teraz, żeby to Nico Rosberg zdobył tytuł. Coś czuję, że może być między nimi równie ciekawie, jak w ubiegłym sezonie. W walce o tytuł kibicuję Rosbergowi.


avatar
(Force)

14.03.2015 11:26

0

W epg nic nie piszą o powtórce, a szkoda ;( Na telemanie też, więc raczej nie będzie.


avatar
Jahar

14.03.2015 11:31

0

Co wy się atmosfery przyczepili? Kierowcy i inzynierzy są profesjonalistami i mają dobrze wykonać swoją pracę. W Mercedesie były napięcia a i tak wygrali wszystko. Zarządzanie jest ważne a nie jakieś miłości.


avatar
KowalAMG

14.03.2015 12:41

0

Jutro dostaniemy odpowiedz jak zespoly radza sobie na dlugich dystansach z oponami. To bedzie kluczowa rozgrywka moze okazac sie , ze sa szybcy na jednym okrazeniu a na tle wyścigowym zrobia pare kolek i z opony nic nie zostanie . Niektore zespoly moga nas nieco rozczarowac ale poczekajmy do pierwszych pit stopow .


avatar
radzix

14.03.2015 13:01

0

Mercedes po prostu miażdży, Ferrari duży krok do przodu, Alonso to ma jednak pecha...


avatar
RoyalFlesh F1

14.03.2015 13:06

0

Mercedes wygra chyba większość wyścigów. Trudno, ale zapracowali sobie. Trzy lata budowali zespół i teraz dominują. Nie wydaje mi się żeby RBR zapomniał jak zbudować dobre aero. Teraz się liczy silnik i to widać. Ferrari mocno poprawiło silnik. Honda jest rok w plecy z doświadczeniem, Renault nie angażuje się tak w F1 jak dawniej.


avatar
viggen

14.03.2015 13:18

0

@40 thinktank - daj sobie spokój. Szkoda klawiatury na tych wszystkich speców.


avatar
mik.

14.03.2015 13:33

0

Alonso zaryzykowal. 5 lat siedzial w Ferrari i co... osiagnal co sie dalo. W tym roku tez bylo by wielkie nic. Max 3-cie miejsce. Teoretycznie lepiej byc bardziej z przodu niz z tylu ale on ma inne priorytety teraz. Chce szanse na mistrza, a nie v-ce. Jesli Ferrari ma ponad 0,3 s. straty (a wyglada ze ma przynajmniej x3) to dla Alonso nie ma roznicy czy bedzie 2 czy 5 sila. Mozna mowic o pechu Alonso, ze Mc-Honda nie daje rady ale nie, ze opuscil Ferrari gdy ono ma progres (bo do Merca sie nie przyblizyli).


avatar
FanRosbergaBC

14.03.2015 13:56

0

@38 Ty przestań pisać głupoty, może i kierowca nie projektuje bolidów (i wcale tak nie napisałem) ale w niewielkim stopniu ma wpływ na efekt końcowy. Jeżeli np. kierowca preferuje podsterowny bolid, to zespół nie będzie próbował zrobić nadsterownego bolidu, wiadomo że to kwestia ustawień, ale jednak ma na to wpływ. Ponadto modernizacje w Ferrari przyniosły lepszy kontakt i atmosferę do teamu a Vettel jest jednym z elementów na polepszenie tego.


avatar
RyżyWuj

14.03.2015 15:25

0

Można śmiało powiedzieć, że to jest już nowa era Srebrnych Strzał. Zapamiętajcie te sezony, bo będziecie opowiadać o nich wnukom. Będzie jak za najlepszych lat kariery LeBrona Jamesa - ludzie będą oglądali występy Mercedesa w koszulkach z napisem WITNESS.


avatar
mik.

14.03.2015 15:46

0

@52 Bolid projektuje sie kilkanascie miesiecy. Vetel od czasu przejscia do Ferrari mogl co najwyzej miec wplyw na ksztalt swojego fotela (i to w ograniczonym zakresie). Tak samo atmosfera poprawila sie bo: - jest nowy szef, ktory zna sie na robocie i ciecia, ktore mial zrobic juz raczej zrobil - konstruktorzy sie ciesza z auta, ktore sie poprawilo w stosunku do wiekszosci stawki - ekipa wyscigowa sie cieszy bo auto jest niezle, a kierowcy gwarantuja solidne punkty - Kimi sie cieszy bo tym autem jest w stanie jechac, w przeciwienstwie do zeszlorocznego - Kimi sie cieszy bo odpadl konkurent, ktory zlal go chyba najbardziej w karierze - Vettel sie cieszy bo spadla presja i wyglada, ze Kimi jest przynajmniej nie lepszy - generalnie spadly oczekiwania co do wyniku zespolu w tym roku Nie widze tu zadnych wyjatkowych zalet Vetela, ktorych nie wnioslby inny solidny kierowca.


avatar
JBBN

14.03.2015 15:48

0

Ferrari dzięki Vettelowi wreszcie coś osiągnie mimo że bolid jest słaby to Sebastian da radę. Bolid mają wolniejszy od tego z 2014r ale za to kierowca dużo szybszy od tego co wyleciał na kopach .


avatar
mekpalottynker

14.03.2015 16:28

0

"Jeżeli np. kierowca preferuje podsterowny bolid, to zespół nie będzie próbował zrobić nadsterownego bolidu," Tutaj widzimy powód Twoich dyrdymałów- Wybrakowana wiedza na temat f1. Wszystkie bolidy obecnie są ustawiane na lekką podsterownosc i nikt nie szuka nadsterownosci. Widzę też ze czytanie ze zrozumieniem leży. Kierowca jest recenzentem wszelkich poprawek i od jego informacji zwrotnych zależy zrozumienie działania bolidu przez inżynierów. To jest glowna rola kierowcy, natomiast kiedy Vettel przyszedł do Ferrari, to na częściach zeschl juz lakier, a projektanci kończyli juz prace nad poprawkami na początek sezonu. Tak wygląda abecadło f1 i naucz się go przed budowaniem swojej opinii. Tak nawiasem mówiąc, to Vettel jest bardzo kiepski w sprawach technicznych. Dość powiedzieć, że w zeszłym sezonie zespół przygotował mu 4 podwozia i chlopaczyna nie potrafił sprecyzować swoich potrzeb i źródła problemów. Kierowca musi umieć przekazać swoje pretensje w konstruktywny sposob, to kwintesencja wplywu pilota na poprawe bolidu.


avatar
mekpalottynker

14.03.2015 16:34

0

@41 Tak bo za czasów RBR zespół aż tryska superatmosferą, tworzoną przez Niemca. Biorąc pod uwagę okres zmian i czas objęcia fotela szefa zespołu przez tego pieska Ecclestona, to prawda jest taka, że Arivabenne zagrania sobie efekty kilkuletniej pracy poprzedniej ekipy.


avatar
pedofil

14.03.2015 17:09

0

Usuniety


avatar
pedofil

14.03.2015 17:10

0

Usuniety


avatar
FanRosbergaBC

14.03.2015 18:40

0

@54 To jeżeli kierowca ma wpływ jedynie na swój "fotel" to jak wytłumaczysz że np. Mercedes korzystał z usług naszego rodaka, pracował na symulatorach, więc może mi powiesz, że robił to bez celowo? Nie wyciągano z tego żadnych danych, tak? To samo z Vettelem, również mógł korzystać z symulatora, ale to już nie o to chodzi. Samochodu bez kierowcy praktycznie nie da się rozwinąć. To kierowca po sprawdzeniu mówi jak prowadzi się bolid co chciałby zmienić itp. Przy projektowaniu bolidu może tego nie mówi (jeżeli nie wliczamy symulatora) ale podczas testów zimowych? treningów? Nadal chcecie się spierać że kierowca nie ma nic do gadania w sprawie rozwoju samochodu?


avatar
rokosowski

14.03.2015 19:25

0

@60 Ja pierd ile jeszcze razy będą powtarzane te bzdury o rozwijaniu samochodu przez kierowcę. Kierowca nie jest inżynierem, nie projektuje nowych części, nie sprawdza nowych rozwiązań w tunelu, nie bawi się CFD. KIEROWCA NIE MA WPŁYWU NA KONSTRUKCJĘ SAMOCHODU. Jedyne co może kierowca to sprawdzić nowe części/ustawienia na torze/w symulatorze. To, że Ferrari po bardzo chudych latach wreszcie wygląda nieco lepiej nie jest zasługą Vettela. Zresztą biorąc pod uwagę przewagę jaką miał w zeszłym roku Alonso nad Raikkonenem można pogdybać, że potencjał auta nie został wykorzystany należyty sposób.


avatar
FanRosbergaBC

14.03.2015 19:54

0

Boże, czy ktoś na tym forum potrafi czytać ze zrozumieniem? Mam wrażenie że wszyscy komentujący moje posty to de... nie umiejący czytać. Czy ja mówię że kierowca projektuje nowe części czy sam samochód? NIE!!!! (specjalnie tyle wykrzykników, może się obudzicie) KIEROWCA ma wpływ na KIERUNEK rozwoju samochodu. PO WYPRODUKOWANIU CZĘŚCI, KTO JĄ TESTUJE? INŻYNIER?! NIE! Kierowca, to kierowca staje raport i tu jest kluczowe zastosowanie kierowcy, to kierowca dobiera zmiany w samochodzie na symulatorze może to wyglądać doskonale i początkowo kierowca może być zadowolony, ale gdy sprawdzi to na torze, kto zdaje relacje teamowi? Inżynier? Nie do końca, inżynier widzi jedynie puste dane, TO KIEROWCA decyduje o specyfikacji i ustawieniu auta. I tu masz przykład Mercedesa choć był mocny na treningach to kierowcy na niego narzekali, jak myślisz bez pomocy kierowców udałoby się rozwiązać ten drobny i niewidoczny problem na telemetriach i innych pierdółkach? No pomyślcie... Poczytajcie artykuły jak o Kubicy wypowiada się jego były inżynier czy tam ktoś - nie pamiętam dokładnie o jego idealnej współpracy z inżynierami. Ale nie - wy znowu napiszcie że kierowca to nie inżynier i będziecie wciskać te durnoty że kierowca nic nie znaczy w projekcie auta. Zlećcie budowę domu, bez konsultacji z architektem, ciekawe czy wyjdzie to czego oczekujecie.... Jeszcze raz powtórze: Inżynier buduje auto. Kierowca daje wskazówki co do rozwoju auta. (autem źle się jezdzi - mówi co mu się nie podoba, inżynierowie to poprawiają, jasne jest że kierowca nie mówi - zmieńcie ten element części na taki, skonstrułujcie go w taki czy owaki sposób - tego nie mówią.)


avatar
marek007

14.03.2015 20:03

0

Trzeba być nie lada debilem żeby mieć login"pedofil' chyba pojebało co nie których z lekka.Dobrze że Kempa czuwasz jak prawdziwy harcerz....


avatar
Duke_

14.03.2015 20:15

0

62. FanRosbergaBC wiem o co Ci chodzi, kierowca podczas testow czy treningow moze nakierowac inzynierow itp na odpowiedni tor bo czuje jak sie bolid prowadzi itd ale nie unos sie tak od razu :)


avatar
FanRosbergaBC

14.03.2015 20:21

0

Ale widocznie Ci którzy się ze mną spierają nie wiedzą tego. :)


avatar
mekpalottynker

14.03.2015 21:45

0

@65 polubiłes się niestety w tej dyskusji. W swoim wpisie nr 36 postulowałes rzekomy pozytywny wpływ Vettela na inzynierow. Ja zanegowalem tego typu dywagacje ponieważ Niemiec nie mógł fizycznie niczego zmienic w ferrari ponieważ program rozwoju i budowy bolidu sięga kilka miesięcy do przodu. Vettel przeszedł na gotowe, natomiast Ty sieGasz po jakies dziwne watki, niezwiązane z tematem i do tego bzdurne (jak cala Twoja wiedza). Trzymaj sie meritum prosze. Vettel kiepsko sie dogaduje z inzynierami, to nie jest typ w stylu Alonso, Bottas czy Hulkenberga , Rosberga. Dosc powiedziec, ze wiekszkosc pracy rozwojowej w rbr wykonywal Webber. Inżynier projektując poprawki do bolidu, czy sprawdzając je wie jakiego zysku się spodziewać, przy jakich ustawieniach i warunkach. Robi to wszystko przy pomocy kierowcy ale jego zadaniem często jest wykonywanie poleceń I ewentualne sugestie dotyczące Preferencji w ustawieniach. Nic więcej.


avatar
Atemi

14.03.2015 22:53

0

A już myślałem, że Honda jakoś się poprawi po testach... No ale, długo będzie trzeba czekać na ich poprawę, niestety.


avatar
rokosowski

14.03.2015 23:10

0

@62 W swoim pierwszym poście wyraźnie sugerujesz, że Vettel jest powodem wzrostu formy ferrari.Tak właśnie napisałeś, więc się nie wykręcaj czytaniem ze zrozumieniem, bo to raczej ty masz z tym problem. Ferrari nie przyspieszyło dzięki przybyciu Vettela, Vettel ani nie wskazał kierunku rozwoju (jeśli coś takiego w ogóle istnieje) ani nie miał wpływu na specyfikację auta choćby z tego powodu, że w momencie jego przybycia SF15T było w końcowej fazie produkcji. Ma wpływ na ustawienia, tak jak każdy inny kierowca. Normalne, tak samo normalne jest testowanie nowych części i ocena ich przydatności, taka jest przecież m.in rola kierowcy wyścigowego.


avatar
HarryPioter

14.03.2015 23:19

0

67. Atemi Może się wyrobią do 2017 roku. Trochę żal będzie patrzeć jak będą na końcu stawki, mając w pamięci czasy Senny i Prosta.


avatar
Duke_

14.03.2015 23:44

0

@68 rokosowski On to właśnie miał na myśli tylko bardziej zawile napisał


avatar
pjc

15.03.2015 00:42

0

Hamilton i Rosberg znowu z przodu ale... Ferrari i Williams będą mocno naciskac. Wspomnicie moje słowa.


avatar
pjc

15.03.2015 00:46

0

Co sie tyczy Mclarena to przypomina mi to sytuacje z lat 1994-1995. Po prostu na dopracowanie wszystkich szczegółów potrzeba czasu. 1-2 sezony i powalczą o podia.


avatar
ULTR93

15.03.2015 00:59

0

Już nie mogę doczekać się wyścigu. GP Australii START :D #F1


avatar
luk676

15.03.2015 05:49

0

Mclaren juz sie zepsul:( Kevin nie wystartuje.:(


avatar
Kii

15.03.2015 05:52

0

ma ktoś działającego streama?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu