WIADOMOŚCI

Vettel zadebiutuje w wyścigu Grand Prix F1
Vettel zadebiutuje w wyścigu Grand Prix F1
Sebastian Vettel, dotychczasowy kierowca rezerwowy zespołu BMW Sauber w najbliższą niedzielę zadebiutuje w wyścigu Grand Prix, po tym jak lekarze FIA odradzili Robertowi Kubicy start na torze w Indianapolis.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Robert Kubica doznał jedynie lekkiego wstrząśnienia mózgu oraz zwichnięcia kostki w olbrzymim wypadku do jakiego doszło na 27 okrążeniu GP Kanady. Polak dzisiaj na konferencji prasowej FIA wielokrotnie podkreślał, że czuje się w 100 procentach sprawny. Mimo to lekarze podjęli jedyną słuszną decyzję w taki przypadku: nie pozwolili Polakowi wystartować w GP USA, ponieważ ewentualne ponowne wstrząśnienie mózgu w tak krótkim okresie czasu mogłoby być śmiertelne.

Decyzja ta oznaczała, że 19-letni Vettel został powołany jako kierowca podstawy zespołu, a dotychczasowy drugi tester BMW- Timo Glock został postawiony w stan gotowości jako kierowca rezerwowy na GP USA.

„Oczywiście nie mogę się doczekać mojego pierwszego wyścigu F1” powiedział Vettel. „ale wolałbym żeby miało to miejsce w innych okolicznościach. Nigdy nie jest przyjemnie, gdy Twój partner nie może ścigać się z powodu wypadku. Dla mnie Speedway w Indianapolis jest nieznanym terytorium, ale przygotowywałem się na tą sytuację i jutro będę miał dwie 90-minutowe sesje treningowe. Znam bolid bardzo dobrze, gdyż przejechałem nim wiele testowych kilometrów.”

Robert Kubica najprawdopodobniej powróci za kierownicę F1.07 podczas GP Francji, która odbędzie się 1 lipca. Niemniej decyzja ponownie będzie należała do medyków w Magny-Cours.

„Naturalnie jestem rozczarowany ponieważ czułem się całkowicie gotowy do wyścigu” powiedział Kubica. „Ale szanuję decyzję. Została podjęta ponieważ istniało zbyt duże ryzyko gdybym się ścigał i miał ponowny wypadek w tak krótkim czasie po tym co się stało w Montrealu. Teraz pojadę do domu. Życzę Sebastianowi wszystkiego najlepszego. To dobrze dla niego i jestem całkowicie przekonany, że wykona dobrą pracę.”

Szef zespołu Mario Theissen dodał: „Szanujemy decyzję personelu medycznego. Zespół był przygotowany na tą sytuację. Sebastian otrzyma całkowite wsparcie z naszej strony i mamy nadzieję, że będziemy mieli udany wyścig tutaj.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

52 KOMENTARZY
avatar
Supek

15.06.2007 00:08

0

Brawo Robert...wypowiedz godna profesionalisty..jest rozgoryczny ..ale zyczy koledze jak najlepiej..


avatar
zoomnysa

15.06.2007 00:17

0

Ciekawe czy Vettel naprawde tak myśli czy są to słowa rzucone pod publike :>


avatar
Kazik

15.06.2007 00:20

0

Dla Vettela też to musi być przeżycie.Pierwszy w życiu start w GP.Nie zapomnial jednak powiedzieć coś pozytywnego pod adresem Roberta.Mimo wszystko życzę mu udanego debiutu.


avatar
kempa007

15.06.2007 00:25

0

Jeszcze nie tak dawno taka sama sytuacje mial Kubica- wtedy wszyscy mowili, ze wypowiedz profesjonalisty, a teraz sie biednego Vettela czepiaja i sie zastanaiwaja czy naprawde tak mysli. Zenada :(((((- jak wiecej bedzie tego typu komentarzy to usuniemy mozliwosc komentowania, bo az zal sciska za cztery litery gdy sie co poniektore czyta :((((


avatar
numenore

15.06.2007 00:28

0

Miła wypowiedź Roberta. Szanuję takie gesty. Mimo, że pewnie czuje gorycz to i tak życzy Vettelowi najlepszego. A z pewnością obawiał się o następstwa ewntualnego kolejnego wypadku w Indianapolis. Czekam na Francję!


avatar
k0gi

15.06.2007 00:32

0

kempa007 , czepiaja sie? czy moze jedna osoba sie nie czepiala a wyrazila ciekawosc czy serio mu szkoda ze w takich okolicznosciach? bosheee, jesli ktos tu cos wyolbzymia i wydziwia to ty. A to ze Vettel wolal by wjesc w F1 nie przez czyjs wypadek a "normalna" droga to oczywiste, tak samo jak Robert wolalby wejsc nie przez niepowodzenia JV. Co nie zmienia faktu ze i jeden i drugi cieszyl sie napewno na wiadomosc ze wyjedzie w wyscigu.


avatar
k0gi

15.06.2007 00:33

0

*wyolbrzymia


avatar
Mohikanin

15.06.2007 00:33

0

Kempa masz rację. mam nadzieję że Niemcy tego nie czytają


avatar
zoomnysa

15.06.2007 00:35

0

Nie chodziło mi tu o krytyke Vettela. On od dawna marzył o wzieciu udzialu w niedzielnym wyscigu. A tak na doba sprawe taka szansa zdarza sie tylko wtedy gdy ktorys z glownych kierowcow nie moze wziac udzialu w GP. A jakie inne okolicznosci mial na mysli???


avatar
Kazik

15.06.2007 00:37

0

kempa,wszystke komentarze out ?


avatar
kempa007

15.06.2007 00:42

0

tylko czemu nikt nie pytal wtedy Roberta czy naprawde mu zal, ze JV odchodzi? To jest chyba normlany odruch, normlanego czlowieka, ale u nas niestety jest inaczej, mamy jakas swoja "dume", ze to my jestesmy naj, a inni to juz nie tak do konca... BMW spiskuje przeciw Kubicy, ale juz sie nie moge doczekac jak Vettel stanie na podium i poleca komentarze, ze to wredne BMW to specjalnie tak robi. O tyle- ten komentarzpo prostu przelal czare goryczy we mnie. Bo staram sie obiektywnie patrzec. I jeszcze jedno gdyby ode mnie zalezalo, czy Robert pojedzie w USA- napewno by nie stanal na starcie tego wyscigu- a nasza ankieta mimo wszystko mowi ze ludzie mysla inaczej. Komentarze w stylu- Rbett jest twardy bo jest Polakiem, smiesza mnie. Tu chodzi o zycie czlowieka- mlodego czlowieka. Burti mial wybro albo albo- przestal sie scigac. Ot tyle coby niektorzy sie zastanowili. Kazdy by sie cieszyl jakby debiutowal w F1.


avatar
Marti

15.06.2007 00:44

0

Właśnie obajrzałam wywiad w telewizji z Vettelem. Szczerze powiedział, że z jednej strony się bardzo cieszy, że zadebiutuje w wyścigu, jednak z drugiej strony czuje się dziwnie że debiut nastąpi w takich okolicznościach (czyli powiedział to samo co jest w treści powyższego newsa). Zaznaczył, że najważniejszą sprawą jest, że Robert jest cały i czuje się dobrze. Proste, szczere słowa.


avatar
zoomnysa

15.06.2007 00:45

0

kempa ale ja nie mowie o zadnym spisku BMW!! tylko o tym ze Vettel nie mial innej mozliwosci startowania jako głowny kierowca!!


avatar
Marti

15.06.2007 00:48

0

zoomnysa - mówiąc "inne okoliczności" Sebastian miał na myśli, że nie zadebiutuje jako zastępca podstawowego kierowcy, który nie może wziąć udziału w wyścigu (tak jak w przypadku Roberta). Wolałby zadebiutować w taki sposób jak wiekszosć kierowców, otrzymując kontrakt kierowcy wyścigowego. To chyba jasne, co miał na myśli.


avatar
zoomnysa

15.06.2007 00:50

0

No tak. Ale na dzien dzisiejszy takiej mozliwosci nie mial. Ludzie ja zycze mlodemu niemcowi jak najlepiej o czym swiadcza moje wypowiedzi z poprzedniego artykułu. Moze źle sformuowałem swoja wypowiedz. Przepraszam kempa jezeli tak bardzo cie to uraziło :)


avatar
Marti

15.06.2007 01:01

0

Moim zdaniem, niektórzy ludzie będą zawsze narzekać, niezależnie w jakim zespole Robert będzie jeździł. Zadowoleni do końca by byli gdyby jeździł w polskim zespole. Gdyby Robert jeździł w Ferrari, to by się czepiali Włochów, gdyby w Renault to Francuzów, gdyby w McLarenie to Anglików i Niemców. Zawsze będzie jakieś "ale" i będą teorie spiskowe. Bo nasz naród po prostu uwielbia narzekać. W tym się charakteryzujemy, z tego słyniemy. Na ten temat można by się rozpisywać. Dla mnie te wszystkie teorie spiskowe są absurdalne. BMW opiekuje się wieloma niemieckimi kierowcami. Gdyby naprawdę chcieli mieć tylko i wyłącznie niemieckich kierowców, nigdy nie zatrudnili by Roberta. Ja wogóle mam takie odczucie, że większość ludzi w naszym kraju tak naprawdę nie docenia tego faktu, że mamy Polaka w F1, właśnie Roberta Kubicę. Jakoś dla większości (nie dla wszystkich!) nie ma to tak dużego znaczenia jak np. dla mnie. Takie odnoszę wrażenie, a bardzo chciałabym się mylić.


avatar
roland85

15.06.2007 01:01

0

idę w kimę-moze przysni mi sie GP Polski :)


avatar
Marti

15.06.2007 01:02

0

zoomnysa, nie rozumiem więc dlaczego napisałeś to prowokujące zdanie "Ciekawe czy Vettel naprawde tak myśli czy są to słowa rzucone pod publike :>" ???


avatar
sekol12

15.06.2007 01:12

0

Mnie naprawdę nie obchodzi czy Vettel mówił szczerze, też mu życze dobrego występu, ale olśniewającego debiutu się nie spodziewam, w najlepszym wypadu bez niespodziane może liczyć na miejsca od 6-10. Kubicy przerwa dobrze zrobi, wróci na GP Francji i pokaże klasę. Wg mnie decyzja o niedopuszczeniu Kubicy do wyścigu była jak najbardziej słuszna, a przesądziła o niej troska o bezpieczeństwo zawodnika, zwłaszcza , że tor w USA nie należy do najbezpieczniejszych.


avatar
mariomario

15.06.2007 01:20

0

mam tylko jedno pytanie do większości piszących KTO DAŁ SZANSĘ ROBERTOWI DO STARTU W F1 więc skończmy te demagogie i życzmy adanego startu BMW w najbliższym GP bo jest to zespuł Roberta i on też robi wszystko aby team bmw miał jak najlepsze wyniki . Wszystkim dziękuję


avatar
skoczek

15.06.2007 01:32

0

Proponuję wszystkim spokojne przeczytanie jeszcze raz tego artykułu.Robert wyraznie mówi o następstwach zdrowotnych ewentualnego kolejnego wypadku z jego udziałem w tak krótkim czasie.Niedługo GP Francji,o wstrząsie mózgu nikt już nie będzie pamiętał,lekaże wyjdą z szoku,że kierowca po takim wypadku ma raptem siniaka(bo nogę to mógł zwichnąć od deptania pedału gazu z nerwów po decyzjach dotyczących strategii),mechanicy spokojnie przygotują nowy bolid,Mario wyciągnie z rękawa zajebistą taktykę-i wszystkie nasze żale po Montrealu i Indianapolis szlag trafi!!!!!!!!!!!!!!!!A po wypadku ewentualna delikatniejsza jazda ( nie oznacza to wcale że wolniejsza ) dobrze może wpłynąć np. na trwałość opon.


avatar
viduk

15.06.2007 07:53

0

Swoją drogą, ciekawe jak sobie Sebastian poradzi. Zobaczymy jak wypadnie z kolei jego debiut.


avatar
zet075

15.06.2007 08:16

0

Vatel wydaje się być fajnym gościem... Napewno blizej jest z Robertem niż z Nickiem... więc będę mu kibicował... :)


avatar
walerus

15.06.2007 08:22

0

good luck for everybody! niech Vettel nie da ciała - przecieżRobert wróci do bolidu bo nie daje ciała jak Vilnneve rok temu......- nie mogę siędoczekać wyścigu - mam nadzieje iż do Francji powstanie bolid BMW w 100% dla Roberta na miarę szyty!


avatar
jak_23

15.06.2007 08:23

0

Czy ktoś wie kiedy i gdzie Robert wyląduje w Polsce? Trzeba go przecież powitać.


avatar
wegles

15.06.2007 08:25

0

skoczek masz zupelna racje. Najgorsze jest tylko to oczekiwanie, kiedy odliczasz minute po minucie do kolejnego wyscigu... Ale, mimo ze czuje sie rozczarowany decyzja lekarzy, w glebi duszy wiem, ze byla ona sluszna. Robert odpocznie, mechanicy dopieszcza bolid i wszystko ruszy na nowo.


avatar
jak_23

15.06.2007 08:26

0

kempa liczą się fakty.


avatar
fezuj

15.06.2007 08:42

0

Mimo wszystko bym wolał aby źle wypadł w czasie wyścigu (12/ 15 miejsce takie na przetarcie) niż na tych pieprzonych testach, przed następnym sprawdzianem będzie jeszcze większy stres.


avatar
Gregi76

15.06.2007 08:48

0

Myślę że dobrze się stało że Vettel zadebiutuje- konkurenja bardziej mobilizuje, byleby była zdrowa.


avatar
wegles

15.06.2007 08:50

0

cholera, a jak Roberta odsuna od kolejnego wyscigu i nie bedzie go na GP Francji? Az strach myslec...


avatar
pawelz

15.06.2007 08:54

0

Ja tam życze jak najlepiej sebastianowi jedyne czego sie obawiam to to że może okazać sie lepszy od Roberta i tak już zostanie ale cóż w końcu to sport wygrywa lepszy


avatar
pawelz

15.06.2007 08:59

0

Ja tam życze jak najlepiej sebastianowi jedyne czego sie obawiam to to że może okazać sie lepszy od Roberta i tak już zostanie ale cóż w końcu to sport wygrywa lepszy


avatar
prezesq

15.06.2007 09:06

0

Wiem dlaczego decyzja lekarzy w sprawie startu Roberta w USA była taka a nie inna. Zauważyli, że Polak ma za słaby czas i zbyt wiele zaległości w wychylaniu kufelka piwa z kolesiami w jakimś polskim pubie. Więc wysyłają go do domu na przymusowy trening. Co mu się zresztą należy. I będzie w miłym towarzystwie, zresztą tak jak ja oglądał mam nadzieję dobry start kolegi z teamu. Powodzenia Vettel. P.S. Robert tylko nie przesadź, na kacu źle się prowadzi. :))))))))))))))))))


avatar
Znany

15.06.2007 09:27

0

Vettel jest super gościem i wara od niego, ma chłopak pecha, że debiutuje w takich okolicznościach, ale co ma począć, przecież ktoś musi jechać, to dlaczego nie on, swoją drogą najlepiej dla Niemców nie jeździć w niemieckim zespole - marzenie - Vettel i Kubica duet Ferrari, ach, żeby chociaż w BMW taki był, ale cholerny Nick nagle musiał się odrodzić, mam nadzieję, że jednak go wykopią, nie ma co go trzymać, bo to wkurzający wszystkich gość


avatar
walerus

15.06.2007 09:29

0

Jestem na 99% pewny że Roberto wystąpi we Francji! Co więcej bolid będzie miał pod siebie stworzony i fizycznie będzie bardziej zregenerowany - po za tym pobyt z rodziną wzmocni go psychicznie - może więc wrócić tylko silniejszy - gdyż jakby nie wrócił silniejszy to będzie jego koniec w F1. tak więc see you Robert in France! a Vettel ma swoje 1,45 minut i tyle.....


avatar
k0gi

15.06.2007 09:53

0

Vettel ------ DAJ CZADU !!! Trzymamy kciuki za twój debiut.


avatar
numenore

15.06.2007 10:12

0

Nasunął mi się jeszcze jeden niewykluczony scenariusz: Vettel wypadnie nieźle - (z resztą to wiadomo, że to dobry kierowca. W sumie zgadzam się z zet075, że Robek z Vettelem bliżej niż z Nickiem); Robek wróci w GP Francji odnowiony zmotywowany i silniejszy psychicznie niż teraz. Bolid przestanie nawalać (szczere życzenie - trzymam kciuki za mechaników). A Toyota w końcu wykopie Ralpha a Vettel na jego miejsce. Albo niech sobie Toyota weźmie Heidfelda a jego miejsce zajmie Vettel. O!


avatar
jaros69

15.06.2007 10:25

0

jak naprawdę jest pomiędzy kierowcami BMW to Robert wie najlepiej. Nie sądzę by w BMW było źle Robertowi i by chciał zmienić team. Myślę, że kilka "stajni" chętnie by go przekupiło.


avatar
Leeloo

15.06.2007 10:33

0

Jak dla mnie Vettel może pojechać znakomicie, niech się chłopak promuje to może w następnym sezonie bedzie pierwszym kierowcą jakiegoś teamu, panowie nie bądźcie psami ogrodnika !!!!!!


avatar
Kadet

15.06.2007 10:33

0

Skoro już Vettel siądzie za kółkiem, to niech mu bolid dobrze się sprawuje, żebyśmy mogli uczciwie ocenić jego umiejętności. Osobiście sądzę, że wolałbym, by chłopak załapał się do pierwszej ósemki przed Kovalem, umacniając trzecią pozycję BMW. A spiskowcy, no cóż, to taki lokalny koloryt, z którego można się pośmiać. A czy ktoś pamięta jak wyglądał debiut Szumiego? Czy od razu był orłem?


avatar
walerus

15.06.2007 10:36

0

jedyne gość którego Vetell może wykopać z wózka to.... Heifeld - i on będzie czuł największy stresik w USA!


avatar
Sabre

15.06.2007 13:00

0

Miejsce w "8" w pierwszym wyscigu w F1 to z pewnoscia marzenie kazdego debiutanta .. chyba ze nazywa sie Lewis Hamilton


avatar
Miro66

15.06.2007 13:25

0

Ile z nich przebiegło bez jakichkolwiek problemów ? Tylko 4...To 33,3%. Albo waga bolidu, albo zły dobór opon, wypady w trawkę,bączki na torze, skrzynia,zła taktyka, złe ustawienia, w końcu wypadek. Kogo za to winić lub co ? Zespół? Czy może kierowcę ? Kubica bardzo chce, może za bardzo ? Chce być lepszym od Heidfelda, można tutaj winić zespół, że Niemiec ma lepszy bolid, ale fakty są takie,że Niemiec tylko raz nie ukończył w tym roku (skrzynia) a Kubica praktycznie 3 razy na 6 ( bo raz był ostatni). No i miejsca Heidfelda: raz 2, 3 razy 4, raz 6, no i raz nie ukończył.Teraz pojedzie Vettel, wygrywał treningi w zeszłym sezonie. To nie jest leszcz...Jeśli młody pojedzie poprawnie na 6-7 miejsce, to Kubica nie pojedzie we Francji. A Vettelem zachłysną się Niemcy i cały świat, bo to kolejny super debiutant. A BMW taktykę ustawi taką. W kwalifikacjach Vettel pojedzie lekkim samochodem na 5-6 wynik. Spokojna taktyka na 2 pit stopy. Jeśli start będzie spokojny, bez karamboli i stawka na wolnej sekcji się rozciągnie to Vettel spokojnie jadąc dojedzie na punktowanym miejscu. Bo wynik BMW poniżej 8 miejsca praktycznie nie wchodzi w grę, przy ich obecnej klasie. Chyba ,że mlody będzie jechał nerwowo i łapał "kontakty" lub pobocze. Oznacza to, że zachłysnięci debiutantem Niemcy zrobią wszystko, aby Kubica już więcej nie pojechał, nie dlatego,że go nie lubią czy mają coś przeciwko niemu, ale dlatego,że to jest biznes, który dla zespołu ma się przerodzić w sprzedaż ich produktów. Bo na dziś to Heidfeld jest niekwestionowanym numerem 1. Ma 30 lat i jeszcze ze 4-5 może pojeździć, a w formie jest naprawdę dobrej. I nie ma tu spiskowej teorii dziejów. Po prostu reklama, oglądalność, czyli kasa, kasa i jeszcze raz kasa. A Vettel na podobnym poziomie da BMW jej więcej niż Kubica. Może być tak,że Kubicy przy dobrym starcie Vettela, już w tym sezonie nie zobaczymy. Wtedy zostanie na przyszły sezon bogata Toyota (stać ją na odkupienie kontraktu Kubicy, sięgaja po drobne w tylnej kieszeni-zamiast beznadziejnego w ty sezonie Schumachera) lub Red Bull, którego właściciel jest Kubicą bardzo zainteresowany, a z którym kontrakt ma Vettel, do BMW tylko wypożyczony ( tu jest możliwa roszada).A to będzie oznaczało może więcej pieniędzy dla Kubicy ale i walkę o miejsca od czasu do czasu punktowane... Szkoda by było , bo BMW jest coraz mocniejsze, ale na razie pokazuje to prawie wyłącznie Heidfeld. Jest jeszcze jedna możliwość, ale o niej nawet nie marzę. Raikonen jeździ w tym roku dość słabo... A i sfrustrowany Alonso nie może dogadać się z MacLarenem...Może być ciekawie.To wcale nie jest zły scenariusz !!! Dwóch kumpli w zespole. Zdrowiej dla wszystkich.A i Polaków dużo na Wyspach !!!


avatar
lechu

15.06.2007 13:27

0

Mam nieodparte wrażenie, że Kubica zrobił swoje... Niech szanowna komisja wskaże kierowcę F1, który nie boi się wypadku - to niepoważny argument. Równie dobrze tak samo mogą argumentować następne komisje i w ten sposób szanse udziału Kubicy w F1 spadną niewiarygodnie nisko, przypieczętować to może bardzo dobry wynik Vettela, bo o odejściu Haidfelda z BMW trzeba raczej zapomnieć. Gdyby się na to zanosiło, to bolidy obu kierowców Saubera zachowywały by się dokładnie odwrotnie niż to miało miejsce. Kubicę zatrudniono chociaż nie miał odpowiedniej kasy w takich przypadkach, no więc musiał spełnić jakieś warunki... Sami jesteśmy patriotami ( czyt. nacjonalistami ), więc nia dziwmy się Niemcom (oni są większymi, widać to jak na dłoni w sporcie, zwycięstwo za wszelką cenę, koksowanie się, zielony stolik, nagłe zmiany przepisów etc.). że wolą mieć za kierowców dwóch Niemców z w/w powodów ale i finansowych ( sposorzy ). Reasumując, jeśli Kubica nie wystartuje GP Francji, to to co wyżej napisałem może nie być pozbawione sensu. Podzielam opinię, że w Indianapolis jeszcze Robert nie powinien startować.


avatar
reikorp

15.06.2007 13:54

0

ja tam jestem bardzo zadowolony z tej sytuacji. nie będę srał w majtki oglądając wyścig, czy aby KUB się nie wyrżnie. niech odpocznie, nie musi zdobywać mistrzostwa w tym roku. a z drugiej strony bardzo chcę zobaczyć vettela za kierownicą. zobaczymy, co pokaże. ja mu życzę jak najlepiej. może pierwsza 5:)


avatar
vaxel

15.06.2007 13:55

0

Jeżeli chodzi o sprzedaż produktów, rynek dla sponsorów itepe, itede, to tu nie do końca zgodzę się, że najlepszą opcją dla BMW jest dwóch kierowców niemieckich. Niemcy to rynek ogromny, ale już w dużym stopniu nasycony - od kreowania wizerunku na rynku niemieckim jest Heidfeld i sama marka BMW (chociaż sama marka to nawet bardziej globalnie). Zwróćmy uwagę, ilu mamy w F1 kierowców z najdynamiczniej rozwijających się rynków Europy - rynków Europy Środkowo-Wschodniej ? Jednego. Mimo, iż nie jest to tak wielki rynek jak niemiecki, to jest niemalże dziewiczy. Podumowując - argumentacja marketingowa nie do końca musi tu być słuszna. PS. Proszę nie odbierać tego komentarza w charakterze jakiejś profesjonalnej analizy. Taki mój punkt widzenia, dotyczący wysnutych tutaj tez odnośnie "opłacalności marketingowej" w odniesieniu do narodowości kierowcy. Aha: to moje czysto teoretyczne rozważania - podtrzymuję moje stanowisko antyspiskowe i śmieję się z tych wszystkich teori. Pozdrawiam serdecznie.


avatar
walerus

15.06.2007 14:42

0

relikop - lepiej bym tego nie ujął teraz każdy wyścig z Kubicą będziemy oglądali na nocniku a w USA mamy komfort......;-)


avatar
dracool

15.06.2007 15:04

0

Życzę Sebastianowi okolic 8 miejsca - niezły debiut, ale nie rewelacja jest gwarancją utrzymania pozycji Roberta w zespole. Mam też zapytanie o typowanie, czy nie dałoby zmienić niektórych typów, gdyż nieco w ciemno stawiałem na Roberta dobrą pozycję, ale zmiana uczestników to już wypadek losowy.


avatar
dareq

15.06.2007 16:47

0

Mam jedno ważne pytanie : wie ktoś może co będzie z trenningami na silverstone które odbywają się od środy? Czy decyzja lekarzy zabrania udziału także w trnningach czy tylko startu w GP? Boje się że Robert straci te testy i tym samym bardzo cenny czas, szczeglnoe w jego sytuacji kiedy ttrzeba nowy bolid ustawić!!!!Z góry dzięki za odpowiedz.Pozdrawiam kibiców Roberta!


avatar
dareq

15.06.2007 16:47

0

Mam jedno ważne pytanie : wie ktoś może co będzie z trenningami na silverstone które odbywają się od środy? Czy decyzja lekarzy zabrania udziału także w trnningach czy tylko startu w GP? Boje się że Robert straci te testy i tym samym bardzo cenny czas, szczeglnoe w jego sytuacji kiedy ttrzeba nowy bolid ustawić!!!!Z góry dzięki za odpowiedz.Pozdrawiam kibiców Roberta!


avatar
ania202

15.06.2007 22:35

0

Vettel biegal dzisiaj do okola toru i poznawal okolice...w sumie dobrze wtedy wiadomo co i jak z tym torem w USA:)


avatar
MarcinF1

06.04.2008 16:06

0

Nooooooo było dociśnięcie hamulca hehehe


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu