WIADOMOŚCI

Williams: dajmy szansę nowym kwalifikacjom
Williams: dajmy szansę nowym kwalifikacjom
Pełniąca obowiązki szefa zespołu Claire Williams uważa, że osoby, które nie są przychylne wprowadzanym zmianom formatu sesji kwalifikacyjnej, powinny wstrzymać się z ich oceną do czasu pierwszej czasówki w Melbourne.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Nowy system zakłada utrzymanie podziału sesji kwalifikacyjnej na trzy segmenty. Zmianie ulegnie natomiast sposób eliminacji kolejnych zawodników. Od GP Australii kierowcy będą odpadać pojedynczo w równych odstępach czasu. Finał czasówki odbędzie się pomiędzy tylko dwoma najszybszymi zawodnikami na torze.

Tak nagła zmiana formatu kwalifikacji sprawiła, że niemal wszyscy kierowcy nie byli zadowoleni z jej wprowadzenia.

„Nie jestem fanem zmian w kwalifikacjach i wypowiadając się w imieniu wszystkich kierowców mogę powiedzieć, że żaden z nas nie jest” mówił Sebastian Vettel.

Szefowa Williamsa uważa jednak: „Poczekajmy i zobaczmy co z tego wyjdzie. Jest zbyt wcześnie, aby to oceniać. Chciałabym pojechać do Melbourne i zobaczyć jak to wszystko wyjdzie i wtedy komentować zmiany.”

„Jeżeli nowy system się nie sprawdzi, ok. Próbowaliśmy. Wszyscy staramy się sprawić, aby sport ten był bardziej ekscytujący. Wszyscy tego chcą.”

Claire Williamsa zapytana o to czy nie budzi jej obaw fakt, że wszyscy kierowcy są przeciwni takim zmianom, odpierała: „Tak, budzi gdyż to oni są głównymi graczami tutaj.”

„Zawsze liczymy, że wprowadzając nowe zmiany ludzi będą zadowoleni. Ale w F1 widzimy, że ludzie od razu zaczynają dostrzegać negatywne aspekty zmian aniżeli powiedzieć: poczekajmy chwilę i nie krytykujemy czegoś zanim tego nie spróbujemy.”

Sama zmiana formatu czasówki została ciepło przyjęta przez kibiców jednak sposób jej wprowadzenia pozostawiał wiele do życzenia.

Tak istotna ze sportowego punktu widzenia zmiana zdaniem kierowców powinna zostać ogłoszona znacznie wcześniej a nie na kilkanaście dni przed pierwszym wyścigiem sezonu.

Media skupiały się jednak nie tyle na samej zmianie co na niepewności czy uda się ją wdrożyć na czas. Niepewność taką zasiał sam Bernie Ecclestone , który najpierw ogłosił, że jego programiści nie zdążą przygotować nowego systemu na czas rozpoczęcia mistrzostw w Melbourne i zasugerował, że pierwszym wyścigiem, w którym zmiana mogłaby zostać wprowadzona byłoby GP Hiszpanii.

Zmiana formatu sesji kwalifikacyjnej w trakcie trwania mistrzostw wydawała się kolejnym absurdem, jednak zespoły po spotkaniu z Charliem Whitingiem zasiały kolejną niepewność sugerując, że chciałby aby zmianie uległy tylko dwie pierwsze części czasówki, a Q3 było rozgrywane na starych zasadach.

Ostatecznie jednak Światowa Rada Sportów Motorowych FIA przegłosowała zmiany w oryginalnym kształcie, dodając że nowy system „powinien” zostać wdrożony od GP Australii.

Williams zapytana o te kwestie mówiła: „To nie była sprawna zmiana, ale taka już jest Formuła 1.”

„To sprawia, że jest ona bardziej ekscytująca dla wszystkich. Bernie wkroczył na scenę, gdyż pojawiły się pewne wątpliwości czy uda nam się to zrealizować.”

„Nie chodziło jednak o to, że uważaliśmy iż pomysł ten nie jest dobry i wymaga ponownego przemyślenia. Chodziło o to, że musieliśmy dowiedzieć się czy uda nam się go wdrożyć na czas przed wyścigiem w Melbourne.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
waterball

06.03.2016 18:51

0

Nie wiem czy do końca zrozumiałem ten system (raczej skąpo do tej pory opisywany) ale wygląda to dziwacznie. Obawiam się, że na torze zrobi się w pewnym momencie "czeski film" - nikt nic nie wie ...


avatar
Boombastic

06.03.2016 18:58

0

Dokładnie, weźmy pod uwagę że ten system od początku nie będzie zbyt sprawnie działał, nie był w ogóle testowany, więc nie wiem jak oni sobie to wyobrażają... Będzie tak jak z VSC, po neutralizacji zamiast odległości od innych kierowców były takie same, to różnią się.


avatar
Rimaro

06.03.2016 19:04

0

Ja mam tylko nadzieję, że element 1vs1 na końcu kwalifikacji będzie oparty o jedno szybkie okrążenie, o jedną szansę. Wtedy ta walka będzie na pewno ekscytująca i zarazem trudna dla tych kierowców, bo będą mieć tylko jedną szansę. Obawiam się tylko tego, że przy takim systemie kwalifikacji często będą wszyscy kierowcy na torze jednocześnie, a w takim Monaco może być bardzo trudno uzyskać wtedy dobry czas okrążenia bo to jeden będzie rozgrzewał opony a drugi robił sobie lukę z przodu. Trzymam jednak kciuki, żeby było to dobre. I podzielam zdanie Claire, poczekajmy i wtedy oceniajmy.


avatar
fanAlonso=pziom

06.03.2016 20:23

0

wydaje mi się że kibice też są przeciwko tym zmianom


avatar
meamea

06.03.2016 22:40

0

większość jest przeciwko bo ubzdurali sobie że kierowcy będą robić jedno okrążenie (które będzie pechowe) i odpadną, a prawda jest taka że będzie podobnie do kwalifikacji z roku poprzedniego, różnica polega na tym iż zamiast bolidy wyjeżdżać na ostatnie 3 minuty i walenie 2 kółek to będą bolidy zmuszone do jazdy już na 10min przed końcem, ci co zrobią (według siebie) wystarczająco dobre kolko i tak nie wyjadą bo będą wiedzieli że mają wystarczający czas by nie odpaść co kolejne 1,5m natomiast ci z końca stawki będą cisnąć do końca obecnie jest tak że wyjeżdżają słabsi i też jadą kilka kółek pomiarowych więcej ale suma sumarum wystarczy włączyć tv na ostatnie 3minuty, a tutaj akcja będzie się działa na 10 przed końcem, bądźmy szczerzy jeżeli nie czytacie do końca regulaminu tylko odrazu po 2ch linijkach już plujecie że to złe to nie oglądajcie wogóle f1 a jeżeli wam się nie podoba po przeczytaniu całego regulaminu to podajcie przykład i jakieś logiczne argumenty, bo inaczej to zamieńcie się na rozumy z borowczykiem facet i tak sięgubi i plącze się w relacjach myli replay z tym co siędzieje na torze w danej chwili ale i tak jest lepszy w rozumowaniu od was


avatar
Antie

06.03.2016 22:47

0

@3 Oczywiście, że będą mieć jedno kółko skoro zostanie im 1,5 minuty.


avatar
Antie

06.03.2016 22:49

0

Ja tu widzę jeszcze ogromne pole do popisu dla strategów.


avatar
YASHIU

07.03.2016 07:03

0

A ja jestem za, z tego względu że może dojść do takich sytuacji, iż wielkie zespoły będą prowadzić między sobą grę w blokowanie na torze, a to mogą wykorzystać mniejsze zespoły do uzyskania lepszych czasów. Chociaż z drugiej strony wydaje mi się że mimo całego halo - niewiele się zmieni. Ale miejmy nadzieję że jednak podniesie to widowisko.


avatar
Sasilton

07.03.2016 10:33

0

5. meamea I to jest właśnie ogromna wada tych kwalifikacji, bo trzeba czytać regulamin by go w ogóle zrozumieć.


avatar
Antie

07.03.2016 11:01

0

Szczerze, to ja nie widzę w tym formacie niczego skomplikowanego. Kilka minut "rozgrzewki", a potem po każdym kółku jeden klient out. Uważam, że to da więcej emocji niż patrzenie przez kwadrans jak jeżdżą w kółko i w ub. roku to już mi się zdarzało przysypiać na kwalach. Wystarczyło obejrzeć ostatnie 3 minuty sesji, bo wcześniej to flaki z olejem.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu