Honda przekonuje, że sprawdzana w piątek trzecia specyfikacja silnika spalinowego w porównaniu do poprzedniej wersji w Baku odnotowała poprawę rzędu 0,3 sekundy na okrążeniu.
Nowy silnik spalinowy podczas piątkowych treningów sprawdzał Fernando Alonso. Honda jest przekonana, że stanowi on zdecydowaną poprawę osiągów, ale zdecydowała się wymontować go po piątkowych zajęciach, aby sprawdzić czy awaria skrzyni biegów nie uszkodziła wewnętrznych części nowej konstrukcji.Analiza silnika na miejscu nie wykazała żadnych niepokojących sygnałów o możliwości uszkodzenia jednostki, co oznacza, że mogłaby ona ponownie zostać założona do bolidu bez ponoszenia kary.
Honda zdecydowała się jednak oszczędzić przebieg silnika i spróbować wykorzystać go na swoją korzyść dopiero za dwa tygodnie w Austrii, biorąc pod uwagę fakt, że Fernando Alonso w Baku będzie startował z końca stawki.
"Poprawiając silnik spalinowy, skupialiśmy się na jego mocy" mówił Yusuke Hasegawa dla serwisu motorsport.com. "Zazwyczaj nie informujemy o zyskach jakie uzyskaliśmy, ale na tym torze, poprawa wynosi więcej niż 0,2 czy 0,3 sekundy."
"Jeżeli chodzi o niezawodność, nie mieliśmy żadnych problemów z silnikiem spalinowym, więc teraz możemy skupić się na osiągach i mocy."
Hasegawa dodał również, że dane z hamowni pokrywają się z danymi, które w piątek zostały zebrane na torze w Baku.
Honda chce również przyspieszyć wdrożenie kolejnych poprawek swojego silnika: "Teraz musimy przyspieszyć wprowadzenie kolejnych zmian."
25.06.2017 10:39
0
Zamiast 45 km/h straty teraz jest 30, coś się ruszyło chociaż, ciekawe jak to wygląda na tle Renault...
25.06.2017 11:02
0
jakby do konca sezonu zniwelowaliby strate do 10km/h to możnaby mieć jakąs nadzieję, chociaż Mercedes i Ferrari nie zapominając o Renault też cały czas rozwijają jednostki i chyba z lepszym efektem
25.06.2017 11:33
0
Na razie inni mysla ze sa na kolku wyjazdowym, podczas gdy oni tak na prawde cisna szybkie kolko - moze niech do GP2 sie przeniosa z tymi silnikami? ;p
25.06.2017 13:12
0
0,3 sekundy gdzie do Mercedesa tracą około 2,5... W takim tempie to za kilka lat nie zrównają osiągami. Poza tym mogliby odzyskać nawet 2 sekundy, a gdzie mowa o bezawaryjności?
25.06.2017 14:37
0
Wzięli karę za wymianę silnika, nowy jest mocniejszy i jest szansa, że też bardziej niezawodny (to się okaże) - ale i tak wracają do starego, który najprawdopodobniej nie pozwoli powalczyć choćby o punkt (no chyba, że wydarzy się katastrofa i dużo bolidów odpadnie) i do tego zapewne nie wytrzyma całego dystansu wyścigu... Może mi ktoś wytłumaczyć, jaki to ma sens? Przecież nic nie ryzykują wsadzając nowy silnik, bo stary i tak jest do d...py. Oszczędzają przebieg? I tak jeszcze nie raz będą te silniki wymieniać i dostawać kary - zresztą lepiej startować z 20 pola z nowym silnikiem niż z 12 pola z silnikiem, który i tak się rozpadnie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się