WIADOMOŚCI

Hamilton na Monzy wyszedł na prowadzenie w mistrzostwach
Hamilton na Monzy wyszedł na prowadzenie w mistrzostwach
Zespół Ferrari na domowym torze ponownie został spoliczkowany przez Mercedesa, który na Monzy sięgnął po pewne podwójne zwycięstwo. Na otarcie łez kibicom Ferrari, na najniższym stopniu podium pojawił się Sebastian Vettel.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Wyścig na torze Monza zapowiadał się wyjątkowo interesująco głównie za sprawą niecodziennego ustawienia na starcie spowodowanego potężną ilością kar za wymianę podzespołów jednostek napędowych i skrzyń biegów.

Dość powiedzieć, że do GP Włoch z pierwszego rzędu obok Hamiltona do wyścigu przystępował Lance' Stroll, który tym samym został najmłodszym w historii kierowcą F1, który startował z pierwszego rzędu.

Tuż za nim ustawił się Esteban Ocon z Force India. Obaj kierowcy świetnie pojechali we wczorajszych mokrych kwalifikacjach i zyskali po dwie pozycje po tym jak sędziowie na starcie przesunęli obu zawodników Red Bulla.

Jak się można było domyślać kierowcy Ci na szybkim torze nie mieli zbyt dużych szans, aby utrzymać się na takich miejscach, ale przez pierwsze okrążenia zapewnili sobie nieco emocji.

Esteban Ocon już na pierwszej szykanie połknął Lance'a Strolla, podobnie jak Kimi Raikkonen wyprzedził Valtteriego Bottasa. Między rodakami doszło jednak do drobnego kontaktu, który mógł mieć wpływ na dalszy przebieg wyścigu kierowcy Ferrari.

Raikkonen niezbyt długo mógł nacieszyć się wyprzedzeniem kierowcy Mercedesa, gdyż ten wyprzedził go już na początku kolejnego okrążenia. Bottas sprawnie poradził sobie również z wyprzedzeniem Strolla i Ocona i już na czwartym kółku na domowym torze Ferrari prowadziły dwa Mercedesy, które w takiej kolejności dojechały do mety.

Sebastian Vettel wyprzedzając swojego partnera zespołowego rzucił się w pogoń za Strollem i Oconem. Kierowca Ferrari spędził nieco więcej czasu za dwójką młodych kierowców, ale już na ósmym okrążeniu jechał za oddalającymi się kierowcami Mercedesa.

Kimi Raikkonen narzekał na problemy z tyłem swojego auta i Lance'a Strolla wyprzedził dopiero podczas zmiany kół, a Estebana Ocona dopiero na 26 okrążeniu.

Kierowcy Red Bulla, którzy za sprawą kar cofnięci zostali na tył stawki nieźle rozpoczęli rywalizację. Max Verstappen na pierwszym okrążeniu odrobił aż 5 miejsc, awansując na 8 miejsce, ale przy próbie wyprzedzenia Massy w pierwszej szykanie doszło do kontaktu między nimi i Holender po raz kolejny zepsuł sobie w tym roku wyścig.

Świetne i równe tempo zaprezentował z kolei Daniel Ricciardo, który od początku sukcesywnie przesuwał się do przodu w stawce. Australijczyk wystartował do wyścigu na miękkich oponach, zmieniając je na super-miękkie dopiero na 38 kółku.

Dysponując "lepszym" ogumieniem na 12 okrążeń przed metą Ricciardo dogonił i wyprzedził Raikkonena, ale na wyprzedzenie Vettela zabrakło mu czasu.

Wyścig we Włoszech zakończył się więc kolejnym podwójnym zwycięstwem Mercedesa, a kibice Ferrari na otarcie łez mieli jedynie na najniższym stopniu podium Sebastiana Vettela.

Za czołową trójką na metę wjechał Daniel Ricciardo, który wyprzedził Kimiego Raikkonena, Estebana Ocona oraz Lance'a Strolla.

Czołową dziesiątkę uzupełnili Felipe Massa, Sergio Perez i Max Verstappen, który w końcówce zdołał powrócić do punktowanej strefy.

Powtórkę z rozrywki zaliczył za to McLaren. Stoffel Vandoorne przez długi okres czasu jechał w czołowej dziesiątce, ale na 34 okrążeniu wyścigu musiał się z niego wycofać na skutek awarii silnika Hondy, która może być gwoździem do trumny w relacjach między McLarenem i Hondą.

Lewis Hamilton sięgnął więc po swoje 59. zwycięstwo w karierze, jako pierwszy w tym sezonie wygrał dwa wyścigi z rzędu i objął prowadzenie w mistrzostwach świata F1.

Z wyścigu oprócz Vandoorne'a wycofali się także Palmer oraz najprawdopodobniej strategicznie na ostatnich okrążeniach Alonso i Ericsson.

Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS

Oglądaj F1 w Eleven

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

87 KOMENTARZY
avatar
iceneon

03.09.2017 15:26

0

Brawo Lewis i Mercedes! Ferrari i Sebek śmiech na sali :D


avatar
Woa-VooDoo

03.09.2017 15:27

0

Popatrzcie na to jak Ricciardo wyprzedza Raikkonena. A później zobaczcie 40 okrażęń jak Stroll atakuje Ocona, ten gość nie ma ikry.


avatar
jogi2

03.09.2017 15:28

0

Dajcie to Ferrari Riccardo ,a Niemiec znowu nie będzie chciał jeździć w F1 :)


avatar
KowalAMG

03.09.2017 15:28

0

Gratulacje dla Mercedesa za wykonanie planu , Hamilton numerem jeden w ten weekend . Vettel bardzo zadowolony z 3 miejsca kibice zbudowali super atmosferę . Daniel Riccardo powinien wskoczyć do Ferrari naprawdę lata jak natchniony ;)


avatar
Duke_

03.09.2017 15:29

0

Mercedes jechał w Formule 0. Pokazali jaką mocą dysponują. Brawa dla Mercedesa. Ich klienci też bardzo ładnie.


avatar
jogi2

03.09.2017 15:30

0

Jeszcze potrafi ściemniać Hamiltonowi ,że wcale nie było blisko między nim ,a Ric Gdyby zaczęło się trochę bliżej Ric łyknął by tego pajaca przy pierwszej okazji


avatar
roko

03.09.2017 15:30

0

Hamilton poza zasięgiem, tak samo Bottas, Vettel pojechał świetnie wyciskając z Ferrari więcej niż ten bolid ma w sobie, co widoczne było w jeździe Raikonnena któren ledwie zaznaczył swą wyższość nad Force India czy Williamsem. Świetna strategia dla Ricciardo, pewnie i tak by nie dogonił Sebastiana ale biorąc pod uwagę start z okolic ogona stawki, miejsce doskonałe. Dobrze pojechali Ocon czy Stroll, momentami umiejąc się bronić przez Kimim. Szkoda Verstappena któremu już początek wyścigu zepsuł Massa ale kolejny już raz zawiodły Hondy i McLaren ma znów wyścig nie skończony jakimkolwiek bolidem.


avatar
bbrbutch

03.09.2017 15:30

0

CO ZA WYŚCIG.Tyle manewrów wyprzedzania już dawno nie było.:):)Uaaaawaaaa.


avatar
shodan

03.09.2017 15:31

0

hammertime i wszystko w temacie :)


avatar
pryk

03.09.2017 15:32

0

Mercedesy klasa sama dla siebie. Ten tor pokazał jak bardzo są technicznie przed Ferrari jeszcze. Piękna jazda Ricciardo.


avatar
StaryCap

03.09.2017 15:32

0

Dzisiaj było widać ułomność silnika Ferrari. Nadal mają sporo do zrobienia. Przy wyjściu z każdego zakrętu silniki Mercedesa odjeżdża. W tym sezonie nie spodziewam się już fajerwerków od czerwonych, jedynie Singapur może być dla Vettela. Szkoda, wyglądało to lepiej.


avatar
Xellos

03.09.2017 15:33

0

Mercedes pokazał kto ma najlepszy bolid :) Skręcili silniki i nadal daleko z przodu. Vettel jak chce walczyć o tytuł to musi nadrobić umiejętnościami. Płacz Alonso był żenujący, uczepił się tego Palmera jakby walczył o podium. Jakbym jechał taką furmanką to bym ze spokojem się pogodził z losem a nie emocje w walce o pietruszkę. Fajny duet kierowców ma Red Bull, Ricciardo szczypany przez młodego trzyma wysoki poziom. Szkoda, że auto niedomaga.


avatar
jogi2

03.09.2017 15:33

0

Jak zwykle w czepku urodzony na 3 miejscu ..Gdyby nie kary to RB nawet by nie widział na oczy


avatar
pryk

03.09.2017 15:35

0

@7 - dokładnie tak. Pomijajac początkowe problemy Fina to było słabo, Ricciardo go wziął jak uczniaka. Vettel cóż, samotny wyścig... wygląda na to, że wycisnął ile się da.


avatar
andy_chow

03.09.2017 15:35

0

Chciałbym się mylić ale prawdziwym problemem w dalszej części sezonu dla Ferrrari może być nie Mercedes a RBR


avatar
GOJolyon

03.09.2017 15:36

0

Najnudniejsze Gp w tym roku.Poza Rosją.


avatar
Ecclestone

03.09.2017 15:39

0

Dzisiaj to był prawdziwy pogrom :)


avatar
Airjersey

03.09.2017 15:42

0

Jedno słowo - spacerek. Lewis pokazuje kto jest obecnie #1. Vettel... no cóż, dużo szczęścia. Nie wierzę w pech Maxa... wystrzelił jak z procy i lipa... Ricciardo - gdyby miał te 2-3 okrążenia więcej, nie byłoby Ferrari na podium ps. Buractwo z kibiców Ferrari wyszło w trakcie podium. Po co to buczenie? Lewis wygrał nieczysto?


avatar
marcelo9205

03.09.2017 15:42

0

Zla wiadomosc dla Ferrari: Kimi to moze sobie niech juz zostawi te sciganie. Dobra wiadomosc dla Ferrari: teraz beda tory bardziej pasujace pod ich bolid. Dzisiaj zobaczylismy, ze Mercedes w kwesti mocy dalej nie ma sobie rownych.


avatar
StaryCap

03.09.2017 15:43

0

@18, Na Silverstone jak wygrywał Vettel też gwizdali. Dziwi cię to ?


avatar
jaromlody

03.09.2017 15:45

0

Brawo Hamilton, szkoda że Ricciardo nie miał kilku kółek więcej to Vettel miałby gorąco


avatar
tysu

03.09.2017 15:46

0

Bardzo ładny wyścig dla Seba, niestety bolid Mercedesa za mocny na tym torze. Miejmy nadzieję, że na kolejnych torach Ferrari pokaże pazura. VER jak zwykle wpycha się tam gdzie nie ma miejsca, nie wie chłopak kiedy odpuścić.


avatar
l1m1ted11

03.09.2017 15:47

0

No cóż... :( Dziś smutny dzień... Ale Tifosi zawsze trzymają się razem!!! Ferrari królem, Ferrari panem, a ja zawsze będę ich fanem!!! Forza Ferrari! Forza Vettel!


avatar
MasturbatorY

03.09.2017 15:49

0

Mercedes, hmm, deklasacja. Verstappen znowu jakaś kolizja, potem przepychanki z duńczykiem, wg mnie ten kierowca to godny następca Kvyata, rośnie kolejny torpedo; gość jest szybki, ale jego niektóre manewry są idiotyczne i stwarzające zagrożenie na torze. Może z biegiem czasu dojrzeje i zacznie się ścigać w bardziej dorosły sposób, ale z lekkim pazurkiem - zdecydowanie chłopak jest utalentowany i ma aspiracje na majstra :) Ferrari odstaje od merca i pewnie tak będzie do końca sezonu. Może jakieś zwycięstwo im przypadnie w wypadku awarii Strzał. RAI, z całym szacunkiem i sympatią do Fina, zawsze byłem jego fanem, ale jego ostatnie starty są kompletnie nieudane i chyba powinien zrobić miejsce dla kogoś młodego. Taki Hulk w końcu mógłby skończyć to swoją niechlubną passę, jak to nazwali komentatorzy Eleven. A propos komentatorów, nie wiem, dlaczego jest na nich taka nagonka. Mi tam się całkiem ich przyjemnie słucha. Dzieje się to samo, co z Borówą. Wszyscy narzekają, beczą, nagle Borówy zabrakło - eeee kiedyś to było lepiej, borówa komentował teraz to wogule dno a hamilton to najlepszy kierowca hehe - Dla mnie komentatorzy Eleven to całkiem sympatyczne chłopy, z pasją, więcej mi nie potrzeba. Co do studia - nie mam pojęcia, nie oglądam, bo czasu troszkę brakuje.


avatar
nonam3k

03.09.2017 15:53

0

Podniecacie sie Riccardo ktory caly wyscig jechal z gorszym tempem od ferrari , dopiero nowa super miekka mieszanka dala mu lepsze tempo od ferrari .


avatar
iceneon

03.09.2017 16:04

0

@20 mnie dziwi, bo na Vettela gwizdali za jego burackie zachowanie w Baku, a tu po prostu makaroniarze pokazali, że też są burakami. Na szczęście więcej jest prawdziwych kibiców i nie było tak mocno słychać tych gwizdów.


avatar
szoko

03.09.2017 16:08

0

Reed Bull zrobił dobrze wymieniając silnik na Monże widać było moc a wiadomo na tym torze wyprzedza się łatwo.Ferrari mogło postąpić podobniea tak jeżdżą na oparach.


avatar
josef

03.09.2017 16:11

0

@6 Nie ,wiem czy zdajesz sobie dzieciaczku sprawę ,ale takim komentarzem udowadniasz ,że sam jesteś pajacem. Ewentualnie masz emocjonalne problemy. Przenieś się ze swoimi prymitywnymi komentarzami na V10.pl .Tam takich jest pełno. Będziesz mógł brylować. Pytanie do kempy. Kiedy zrobisz porządek z kretynami obrażającymi kierowców? I nie ma to znaczenia czy to jest Vettel, Hamilton czy inny. Co do wyścigu to Raikkonen poniżej oczekiwań ,chyba ,że to wina uszkodzeń. Riccardo niesamowity.Zgadzam się z @24 ,że Vesrstappen w gorącej wodzie kąpany. Za wcześnie na Ferrari czy Mercedesa. Stroll dał radę.


avatar
BlahBlah

03.09.2017 16:12

0

@28 Nikt nic nie zrobi, bo 1) po co 2) to wymaga chęci


avatar
saint77

03.09.2017 16:14

0

@25. nonam3k Może dlatego, geniuszu, że jak jechał na miękkiej to Ferrari jechało na super, więc stąd taka różnica, nie sądzisz? Poza tym, z tego co eksperci twojego pokroju twierdzą, to na Monzy jednostka napędowa ma kluczowe znaczenie, a silnik Renault do Ferrari traci sporo, więc może jednak ten Ricciardo zasłużył na słowa uznania?


avatar
nolte_

03.09.2017 16:14

0

Beka Alonso z Palmera - bezcenne.


avatar
marcelo9205

03.09.2017 16:23

0

Czy tutaj piszacy to kobiety ? :D Takie wachania emocjonalne, ze glowa mala. Mercedes bedzie wygrywal do konca sezonu? Bo co ? Bo wygral na torze, gdzie w sumie kazdy przed sezonem to przewidywal ? Spokojnie walka trwa, Ferrari z Mercedesem sa blisko siebie, a dzisiaj moc silnikow zrobila swoje. Wystarczy spojrzec na silniki w pierwszej 10. Tydzien temu jeszcze istotny byl caly pakiet i w ogole, na Monzie dzisiaj to zeszlo na drugi plan i Mercedes sobie spokojnie odjechal. Jedyna szansa dla Ferrari to byl deszcz, ale i tak to kompletnie nie wypalilo. Niektorzy juz przewidywali wyniki po Monaco, pozniej po Silverstone. Przewaga w klasyfikacja jest mala. Klasyfikacje konstruktorow mozna sobie juz odposcic. Ciezko walczyc tylko z jednym kierowca. To jak dzisiaj Kimi wystawil tylek Ricardo, to az bolalo, jeszcze przed wlasnymi kibicami.


avatar
Vitsman

03.09.2017 16:37

0

Biorąc pod uwagę, że Hamilton cały sezon ma lepszy bolid to szału nie ma, już dawno powinno być pozamiatane. Verstappen... na szczęście dzisiaj wyeliminował tylko siebie.


avatar
amol

03.09.2017 16:43

0

Hamilton bije rekord za redkordem, jego jazda jest bezbłędna, perfekcyjna jak na mistrza przystało. HAMMERTIME Lewis Hamilton majstersztyk.


avatar
Vendeur

03.09.2017 16:52

0

@ 28. josef @29. BlahBlah Nikomu się nie chce robić porządku, pomimo wielu próśb od co najmniej roku. Po prostu lubią błazenadę i piaskownicę na portalu. Niestety przez to wiele osób, które naprawdę mogłyby coś wnieść do dyskusji, przestało się już tu udzielać..


avatar
Jen

03.09.2017 16:57

0

Monza obnazyla dzisiaj jaka przewagę ma Mercedes nad Ferrari w kwestii jednostki napedowej. Miazdzaca przewaga 36s. Brawo dla Vettela. Wycisnal z Ferrari wszystko co się dało. I nie jest to wcale kwestia jego szczęścia tylko umiejętności i kunsztu jakie posiada. Mam nadzieje, ze w kolejnych wyścigach będzie tylko lepiej. Kierowcą dnia był dzisiaj dla mnie Ricciardo. Przesunął się o 12 miejsc i na końcu próbował nawet wywierać nacisk na Vettela. Alonso przez radio był dzisiaj nie do podrobienia. Najpierw stwierdził, ze kara dla Palmera to żart a potem było jeszcze zabawniej. -Gdzie jest Palmer -Wycofał się z wyścigu -Karma Mówcie co chcecie ale Fernando to obecnie najbarwniejszy kierowca w stawce. Bedzie go szkoda jak wycpfa sie z F1 lub przejdzie do Indy.


avatar
marcelo9205

03.09.2017 17:01

0

Alonso dzisiaj chyba postanowil pomoc Renault podjac decyzje odnosnie Palmera.


avatar
Jen

03.09.2017 17:08

0

@33 Dokładnie. Wielu tu się zachwyca Hamiltonem a pomimo lepszego bolidu dopiero po 13 wyścigach wyszedł delikatnie na prowadzenie w generalce. Mercedes dzisiaj zniszczył wszystkich. Jechali na skreconych silnikach. Nie trudno w takich warunkach być najszybszym.


avatar
Fanvettel

03.09.2017 17:08

0

Wazne ze Vettel jest na podium ale szkoda ze nie wygral. I te buczenie na Hamiltona xD


avatar
charli3

03.09.2017 17:13

0

Wszystkie bolidy (6) z silnikami Mercedesa w pierwszej 9. Dla Ferrari jedynym pocieszeniem jest to, że do końca sezonu nie ma już zbyt wielu torów, na których przewaga jednostek napędowych Mercedesa mogła by być na podobnym poziomie jak tu na Monzy. Większość torów powinna nawet bardziej sprzyjać krótszym bolidom Ferrari niż Mercedesowi, więc miejmy nadzieję na równą walkę o mistrzostwo do końca, przynajmniej w klasyfikacji kierowców.


avatar
prz1

03.09.2017 17:33

0

@18. Airjersey a jak było gdy Seba jeździł dl RB, też kibice na monzy buczeli a teraz go kochają, tak już Włosi mają :D


avatar
prz1

03.09.2017 17:38

0

do wszystkich fanów którzy widzą tylko w dzisiejszych wynikach silniki mercedesa : jak ferari zacznie dostarczac swoje jednostki innym zespołom (konkurencyjnym a nie toro rosso) to wtedy zobaczymy ile bedzie ich w pierwszej "10"


avatar
saint77

03.09.2017 17:46

0

Usunięty


avatar
Grellenort

03.09.2017 17:49

0

To jest niesamowite zjawisko... fani Hamiltona marudzą na buczenie i nazywają fanów Ferrari / Vetela burakami, sami zachowując się w ten sposób jak buraki. Fenomen.


avatar
KowalAMG

03.09.2017 18:13

0

44# Grellenort ; Kolego każdy ma słabszy dzień , za bardzo się ktoś napali na wygraną albo nadzieję a później wielkie rozczarowanie i jadą z koksem na wszystko wiem to po sobie ;) z czasem ludzie mądrzeją ;D ale wyładować też się trzeba z negatywów gdy jest okazja ..


avatar
Polak477

03.09.2017 18:25

0

26. iceneon To chyba oglądacie F1 od kilku lat, bo nie wiem jak kogoś może to dziwić. Na Monzy gwiżdżą na wszystkich co są wyżej od Ferrari od dziesiątek lat. Spotykało to wszystkich nawet na Schumachera gwizdali zanim przeszedł do Ferrari... Nie bez powodu wszyscy wiedzą o kogo chodzi, jeśli mówi się "tifosi". W historii były sytuacje, w których wygwizdywano włoskich kierowców, którzy wyprzedzali Ferrari, czy cieszono się, gdy włoski kierowca się rozbijał na "korzyść" Ferrari.


avatar
marcelo9205

03.09.2017 18:46

0

Vettel w tym sezonie ma jakis dziwny dar minimalizowania strat. Dzisiaj co mowil, ze po pierwszym zakrecie moglo cos sie uszkodzic w bolidzie, a i tak mu sie upieklo bo Red Bulle jechaly z konca stawki. Na Wegrzech, gdzie mial problem ze skrecaniem Kimi zabezbieczal mu plecy. Ta strata do Hamiltona wydaje sie byc niewielka w stosunku do tego jaka mogla byc zeby nie te jego szczescie. Nie zdziwilbym sie gdyby Vettelowi udalo sie przejechac sezon bez nadprogramowej wymiany elementow silnika.


avatar
Now Bullet

03.09.2017 18:50

0

@Jen A gdzie było ferrari na deszczu,gdzie nie odgrywał silnik,tylko dane umiejętności zawodnika? Kierowcy ferrari przez dłuższy czas bili się z kierowcą McLarena. Brawo dla Hamiltona,kompletna dominacja,pokazuje kto jest najlepszym kierowcą.Szkoda Ric i Verstappena,no ale widać że Verstappen czasem za dużo chce i za szybko.Singapur zapowiada się ciekawie,bo mercedes zawsze miał tam problemy.Powinny bić się tam 3 zespoły,potem raczej powinna być dominacja Merca.Fajnie że Williamsy w końcu są w pierwszej dziesiątce a nie na końcu stawki przed Sauberami.Gratulacje jeszcze raz dla Merca i dla RB za walkę.


avatar
Grellenort

03.09.2017 19:11

0

@48 z kierowcą McLarena? Chyba wyścig z innego roku oglądaliśmy...


avatar
JBBN

03.09.2017 19:14

0

Niestety prawda jest taka że Mercedes podkręcił moc a Hamilton udaje że jest szybki a to g....no prawda. Wiadomo że dziecinada tu na forum tego nie zrozumie ale Ferrari zostało daleko w du...ie i Vettel nic tu nie zrobi. Ze słabszym bolidem trzeba więcej ryzykować w takich miejscach gdzie moc silnika nie ma znaczenia ale wtedy dostają w kość opony i koło się zamyka. Jakby Ferrari zrównało się mocą z mercem to Vettel by objeżdżał Hamiltona jak chciał.


avatar
Now Bullet

03.09.2017 19:48

0

@49 Mówię o deszczu geniuszu,czyli kwalifikacjach.Czytaj trochę ze zrozumieniem.


avatar
RB2017

03.09.2017 20:05

0

No tak fani VETA to buraki według FANBOYÓW HAMA , sami się nim podniecają , pewnie mokro w majtkach się im zrobiło jak wygrał RIC pozytywnie , szkoda że HULK nie w punktach , PALMER karma Jak dla mnie RIC będzie kiedyś mistrzem świata , ma talent


avatar
jogi2

03.09.2017 20:08

0

@28 Udowadniać i decydować to sobie możesz w domu w kuchni ..,,jak również przenosić z kuchni do ubikacji. Jest pajacem i to jest moje zdanie ,bo miliony widziało wyścig ,a przed Hamiltonem zgrywał ,że miał kontrolę nad tym co się działo .Choć nie dziwi nic,bo do tego już od dawna przyzwyczaił wszystkich swoimi wypowiedziami. :) ...a najlepsze ,że Hamilton to też później sobie zobaczy.


avatar
jogi2

03.09.2017 20:09

0

@47 zawsze miał ...w czepku urodzony ..dwa mistrzostwa na farcie


avatar
hubos21

03.09.2017 20:26

0

Co tydzień czyta się zachwyty nad Hamiltonem, w studiu się podniecają nakręcają a ty po 13 wyścigach ma 3 punkty przewagi nad drugim zawodnikiem :) haha


avatar
xeoteam

03.09.2017 20:39

0

@50 gdyby silnik Hondy dorównywał mocą mercowi i ferrari to Alo byłby majstrem...


avatar
TomPo

03.09.2017 20:44

0

Szkoda ze nie bylo deszczu. Wyscig nudny nie byl, ale gdyby popadalo.... :)


avatar
masseter

03.09.2017 20:47

0

Ferrari zwolniło przez zakaz spalania oleju.


avatar
lukasz11161999

03.09.2017 20:54

0

To że niektórzy kibice Vettela obrażają kibiców Hamiltona i na odwrót to trochę żenujące ale jestem ciekawy jakby to wszystko wyglądało gdyby internet był w latach 80-90 Senna vs Prost :D


avatar
Jen

03.09.2017 20:58

0

@55 Do tego Vettel w słabszym bolidzie przez 11 wyścigów utrzymywał caly czas przewage nad Ham. Mając przy tym problemy z oponami na Silverstone oraz układem kierowniczym na Węgrzech. Jak Vettel wygrał F1 cztery razy z rzędu to wielu twierdziło, że nie było to trudne bo mial najlepszy bolid w stawce, szczęście, wsparcie Webbera. Teraz najlepszy bolid ma Hamilton. Jednak wielu tu na forum całkowicie o tym zapomina i twierdzi, że to tylko kwestia jego niezwyklych umiejętności. Nie przeczę Hamilton to bardzo dobry kierowca jednak nie najlepszy ani w historii całej Formuły ani w obecnej stawce.


avatar
Jen

03.09.2017 21:01

0

@59 Myślę, że wyglądałoby to tak samo. Jedni byliby za Senna inni za Prost i każdy chciałby udowodnic swoje racje.


avatar
Jen

03.09.2017 21:05

0

@58 Nie tyle zakaz co ograniczenie z 1,2l na 0,9l/100km. Jednak to ograniczenie jeszcze nie weszło w życie. Mercedes zlamal dzentelmenska umowę z innymi zespołami i cały czas korzysta ze starych przepisów. Ciekawe czy po wprowadzeniu ograniczeń nadal będzie utrzymywać swoją przewagę.


avatar
szad

03.09.2017 21:09

0

Prawda jest taka, że ten wyścig musiał być wygrany przez Hamiltona jeżeli chcieli się jeszcze liczyć. Z drugiej strony teraz nadchodzi Singapur - prawie pewne zwycięstwo Ferrari i bardzo mocny Red Bull. To najgorszy z możliwych wyścigów dla Mercedesa. Ogólnie jeżeli Mercedes nie poprawi docisku to będą mieli ciężko. Ich pakiet jest bardziej wydajny aerodynamicznie i mają lepszy silnik, ale kolejne wyścigi to zdecydowanie terytorium Ferrari. Dzisiaj to tylko kwestia nie trafionych ustawień.


avatar
szoko

03.09.2017 21:23

0

Jeżeli Hamilton jest takim cudotwórcą to gdzie był w latach gdzie Vettel zdobywał 4 tytuły.Po prostu ma kosmiczny bolid taki sam jakim dysponował Vettel to tyle dla znawców.Cuda to wyczyniał Alonso w szrocie co o mały włos nie wycyckał Vettel w ramieniem.


avatar
szad

03.09.2017 21:25

0

Co do reszty - żal Maxa(racing incident) a Ricky Boby jak zwykle świetnie czuje dohamowania. Co ciekawe ogólnie Max jest chyba delikatnie,regularnie)szybszym kierowcą. Ocon - moim zdaniem cicha gwiazda. Naprawdę robi świetne wrażenie, a jego teammate był zawsze uważany za bardzo szybkiego. Vandoorn, który tempem dorównuje Alonso. Chodzież chyba specyfikacja silnika inna. Hondy chyba już nie zobaczymy - ten wyścig wydawał się być ostatecznym ultimatum.


avatar
szoko

03.09.2017 21:25

0

W rakiecie Vettela miało być.


avatar
galileo900

03.09.2017 21:50

0

Panowie, ze względu na poziom dyskusji na tym skąd inąd przyzwoitym portalu od kilku lat nie uczestniczę w powyższej. Jednak tymczasem moja złośliwość wzięła górę. Mam bowiem pytanie: jak nazwać ekspertów, którzy wczoraj tak głośno krzyczeli że wynik czasówki jest spowodowany ustaleniami Ferrari na słuchy tor podczas gdy Mercedes ma ustawienia na mokry bo Hamilton bardzo chciał pobić rekord Schumachera:)


avatar
xeoteam

03.09.2017 21:59

0

@67 chyba funboyom zamknąłeś szczekaczki teraz ;) dobre podsumowanie wczorajszego jazgotu sezonowcom, gratuluje :D


avatar
hubos21

03.09.2017 22:08

0

HAM ma trzy punty przewagi na d VET, wcześniej był już 4 punkty za, później różnica się zwiększyła a Wy się podniecacie jednym wyścigiem, jeszcze 7 GP do końca


avatar
tommek7

03.09.2017 22:42

0

Tu nie chodzi o jakiś tam przegrany wyścig. Vettel dostał dziś sromotne baty co nieco obnazylo formę Ferrari. Skoro tu tyle stracili to jak niby będą teraz w stanie odnowić pół minuty do Mercedesa? Przecież to niemożliwe...


avatar
marcelo9205

03.09.2017 22:55

0

Tylko jedna osoba napisała o ustawieniach Hamiltona na mokry tor. Wiec nie wiem po raz któryś jest to pisane w liczbie mnogiej. Temat dotyczył Ferrari, który i tak szybko upadl bo Vettel dosyć dobrze wytłumaczył czemu nie byli szybcy. Zresztą dzisiaj podbnie. @70 Ale co z tego, że było pół minuty straty ? tydzień temu nie było w żadnym momencie przewagi większej niż 2,5 sekundy Hamiltona na Vettelem. Nic to nie ma do rzeczy. Ferrari zawiodło na tym torze, ale można było to założyć. Za dwa tygodnie jeżeli Vettel nie będzie miał problemów to powinien być szybszy od Hamiltona. Pisanie już o mistrzostwie dla Hamiltona jest w tej chwili nie na miejscu.


avatar
Levski

04.09.2017 01:09

0

Uważam że HAM ma niesamowite szczęście. Mercedesy tak czy siak są lepsze, a mimo to dopiero teraz udało mu się wyrwać lidera Vettelowi. Owszem HAM jest świetnym kierowcą, ale ma szczęście że trafił na złotą erę silników Mercedesa... Tak w ogóle to jedynie raz trafił na kierowcę kierowcę na jego poziomie i był to ALO, wszyscy wiedzą jak to się skończyło i nie mam na myśli tego że HAM okazał się lepszy. Stawiam że gdyby Hamilton dostał Vettela, Verstappena, Ricardo, jeszcze raz Alonso na równych zasadach to byśmy zobaczyli jakim na prawdę jest kierowcą. Ja obstawiam że by przegrał. Uważam po prostu że owszem jest świetnym kierowcą ale gdzie świetny kierowca jest gdy nie ma bolidu... Wystarczy przypomnieć sobie lata gdzie Red Bull wszystko wygrywał. Gdzie wtedy był HAM?


avatar
dody

04.09.2017 03:00

0

72 Levski A ty gdzie byl. Nie ogladales wyscigow? Co do szczescie Hamiltona nik nie zostanie Mistrzem przez przypadek lub szczescie. Hamilton jest wielokrotnym mistrzem i teraz bije rekordy wszechczasow. Jesli ktos rozumie troche F1 nie napsalby takie bzdury jak ty. Najlepszych wybieraja najlepsze zespoly. Wiec nie trzeba zdziwic sie dlaczego Hamilton ma szczescie. Kierownictwa zespolow sa nie glupsi od ciebie. Mercedes wybral Hamiltona a nie Alonso lub Vettela.


avatar
Sasilton

04.09.2017 11:55

0

58. masseter Po tym zakazie Vettel wygrał chyba 3 wyścigi.


avatar
Kii

04.09.2017 12:35

0

72@ Jak to gdzie był Hamilton w poprzednich latach...? tak samo był w każdym sezonie faworytem do majstra i robił co mógł by go osiągnąć. Lewis zawsze był konkurencyjny i numerem 1 w zespole. Jednakże Redbull ze swoją udaną jednostką V8 z Adrianem Neweyem na czele byli tak sano nie do pokonania jak teraz Mercedes. Hamilton nie lubi przegrywać i potrafi szybko i bardzo agresywnie przejechać szczególnie w deszczu. Hamilton już jest legendą a jeszcze tyle przed nim... :)


avatar
Now Bullet

04.09.2017 13:42

0

@73 i @75 Nic dodać,nic ujać.Piszą ludzie gdzie był.Jak ktoś oglada F1 to wie gdzie był,cały czas był na podium i w każdym sezonie był pretendentem do mistrzostwa świata.Jest 3-krotnym mistrzem świata ale również 2-krotnym wicemistrzem świata.To dla tych którzy nie wiedzą gdzie był.Nie bez powodu ma ponad 110 podiów na swoim koncie i 69 PP i wiele innych,rekordów których ma na swoim koncie,których nie zdobył jeżdżąc tylko w mercedesie.Moim zdaniem Vettel bedąc z Hamiltonem w mercedesie,by z nim przegrywał,ale to tylko moje zdanie.Tym bardziej na deszczu,gdzie moim zdaniem Ham oprócz Verstappena nie ma sobie równych.


avatar
masseter

04.09.2017 13:50

0

74. Sasilton Zgadza się, ale ja mam na myśli reakcję Ferrari na ostrzeżenie FIA w czerwcu, po którym to, 6 lipca niespodziewanie rozstali się z głównym inż. działu silnikowego Lorenzo Sassim. Ciekawe, czy to miało związek z sugestiami jakoby Ferrari sprytnie spalało olej wraz z paliwem i przestało to robić w reakcji na ostrzeżenie FIA. Pozdr.


avatar
Dawid-_F1

04.09.2017 13:58

0

76. Na deszczu to akurat najlepszy jest Alonso. Przecież Verstappen ,,odgapił" jego styl jazdy gdy pada deszcz. To Alonso w sezonie 2012 zdobył pole position tylko wtedy gdy padało i to jeszcze gorszym bolidem. To Alonso na deszczu jeździł ,,szeroko" i inaczej niż wszyscy gdy jeździł Ferrari. Max Verstappen to odgapił. Oczywiście bardzo dobrze dla Maxa, że nauczył się tak jeździć.


avatar
Dawid-_F1

04.09.2017 14:00

0

Alonso wygrywał kwalifikacje w 2012 tylko wtedy gdy kwalifikacje były deszczowe. Bardzo brakuje teraz Alonso w czołówce bo by było o wiele ciekawiej, ale jest jak jest.


avatar
Ecclestone

04.09.2017 14:21

0

72. Levski ------------ "Owszem HAM jest świetnym kierowcą, ale ma szczęście że trafił na złotą erę silników Mercedesa..." - to samo można powiedzieć o Vettelu, który trafił na złoty okres Red Bulla. "Tak w ogóle to jedynie raz trafił na kierowcę kierowcę na jego poziomie i był to ALO, wszyscy wiedzą jak to się skończyło i nie mam na myśli tego że HAM okazał się lepszy." - Sezon faktycznie kontrowersyjny i poszczególne wyniki można różnie interpretować. Zresztą zarzuty o faworyzowanie Hamiltona w zespole nie były wtedy bezzasadne. Z drugiej strony Alonso trafił do McLarena jako dwukrotny mistrz świata i na początku sezonu to on był numerem jeden. W pierwszych wyścigach nie okazał się wcale lepszy (lub okazał się niewiele lepszy) od debiutanta. Jeśli (jeśli) zespół postawił na Hamiltona to ze względu na zaskakujące dla nich rezultaty tego bardzo obiecującego wówczas kierowcy. Hamiltona zniszczył później brak odporności na stres w ostatnich wyścigach. Od tamtego czasu bardzo się rozwinął jako kierowca i nie popełnia już tak głupich błędów. Hamilton z sezonu 2017 nie przypomina Hamiltona z 2007.


avatar
Dawid-_F1

04.09.2017 14:44

0

Tylko wystarczy zobaczyć na kwalifikacje w Monako w sezonie 2007. Gdy Lewis Hamilton zdobywa najlepszy czas to ekipa McLarena się cieszy i kładka a gdy Fernando Alonso poprawia czas Lewisa i to Fernando Alonso ostatecznie zdobywa pole position to ekipa McLarena jest smutna i zachowuje się tak jakby kierowca z innego teamu zdobył pole position. McLaren wtedy chciał żeby Lewis zdobył mistrzostwo jako debiutant, byłaby to historyczna chwila, Ron Dennis mnóstwo rzeczy robił żeby pomóc Lewisowi. Tam było Alonso vs. Hamilton i zespół McLarena. Alonso miał bardzo ciężko a i tak nie ustępował Lewisowi i zdobył tyle samo punktów, też Alonso był bardziej emocjonalny wtedy, teraz to pewnie by wypunktował poprostu Lewisa, ale to zawsze po fakcie tak łatwo można stwierdza, co miał Alonso zrobił jak zespół był przeciwko niemu. Bardzo trudna sytuacja to była, zespół ma milion sposobów jak spowolnić kierowcę.


avatar
Now Bullet

04.09.2017 15:14

0

@81 To są tylko twoje domysły,wiadomo nie od dziś że Alonso nie jest łatwy jeśli chodzi o relacje z zespołem.Tak samo można twierdzić,że w tam tym sezonie mercedes faworyzował Rosberga a Hamiltonowi rzucali kłody pod nogi,po czym Ros poszedł na emeryture.Można to sobie tak tłumaczyć ale trudno to wyjaśnić i udowodnić :)


avatar
Ecclestone

04.09.2017 15:32

0

Kwalifikacje o których mówisz były bardzo wyrównane :) Swoją drogą jeden z moich ulubionych sezonów F1 :) O ile pamiętam ten wyścig, to McLaren kazał Hamiltonowi trzymać się za Alonso, który naciskał na Hiszpana. Dopiero jakby właśnie od GP Monako preferencje zespołu się zmieniły. Przyszła Kanada i totalna klapa w wykonaniu Alonso. Zresztą, Alonso poważne błędy popełniał już wcześniej i z własnej winy tracił pozycję np. start do GP Hiszpanii. Zapewne przychodząc do McLarena oczekiwał roli niekwestionowanego lidera, tymczasem do zespołu trafił ambitny, młody kierowca który sam miał ambicje na mistrza świata. Alonso zaczął narzekać coraz głośniej na zespół i wtedy stało się jasne, że nie ma miejsca dla dwóch rywalizujących na tym poziomie kierowców. Sam kibicowałem wtedy Alonso, nie lubiłem Hamiltona. Pojawił się w F1 i zaczął ogrywać mistrza, w dodatku jakby był faworyzowany przez zespół. Dziś patrzę na to inaczej. Alonso nie zawsze zachowywał się jak należy, a postawa podczas kwalifikacji do GP Węgier była karygodna. Liczył na łatwy trzeci tytuł i się zawiódł. Dziś ta rywalizacja miałaby inny wymiar. Alonso raczej najlepsze lata ma za sobą, Hamilton, z kolei sprawia wrażenie jakby jeździł w optymalnej dyspozycji. Pojedynek byłby z pewnością ciekawy, niemniej nie sądzę żebyśmy już kiedykolwiek mogli oglądać tych dwóch kierowców jeżdżących w porównywalnych samochodach. Możemy oczywiście bawić się w porównania i wracać do sezonu 2007, niemniej od tamtego czasu wiele się zmieniło. Z całą pewnością Alonso miał o wiele trudniejszą drogę w F1, a samochody którymi jeździł nie dawały mu tylu szans na walkę o mistrzostwo co Hamiltonowi.


avatar
Brzoza2

04.09.2017 16:11

0

W tym sporcie nie można stwierdzić który kierowca jest lepszy gdyż jego wynik nie jest sumą tylko i wyłącznie jego umiejętności. A raczej jest tylko niewielkim procentem. Za to można już stwierdzić który samochód jest najszybszy. I tu chyba są wszyscy zgodni że od kilku lat jest to mercedes. Hamiltonowi do zdobycia tytułu wystarczy się skupić i nie popełnić nigdzie błędu. Zaś Vettel musi się wznieś na wyżyny swoich umiejętności i liczyć że Ham jest mniej zdeterminowany i gdzieś popełni błąd.


avatar
Jen

04.09.2017 20:54

0

@84 Różnica punktowa między obydwoma kierowcami jest zbyt mała, żeby już wyrokowac kto zdobędzie majstra. Hamilton mial przed Silverstone 20 pkt straty do Vettela potem ta przewaga stopniala do 1 pkt aby pozniej wzrosnac do 14 pkt, znów stopniec do 7 pkt itd. Bardzo szybkie tory juz sa za nami. Kolejne w Azji i Ameryce będą bardziej zróżnicowane. Według mnie walka będzie trwała albo do przedostatniego wyścigu albo rozstrzygnie się dopiero w Abu Zabi. Po trzech latach gorszych sezonów wydaje mi się, że Vettel tak łatwo się nie podda.


avatar
Brzoza2

05.09.2017 15:29

0

@85 Mam nadzieję że Vettel się nie podda (życzę mu tytułu) ale w tej walce i to od początku sezonu mimo że prowadził nie był i nie jest faworytem.


avatar
Levski

06.09.2017 18:59

0

Widze ze Ecclestone zrozumial dokladnie co mialem na mysli. Uwazam ze Hamyilton mial szczescie ze dostal od razu bolid do walki o mistrza, i ogromne wsparcie teamu. Do tego na poczatku swojej kariery sedziowie zapominali ze moga mu wlepiac kary. A jak juz dostal to dawali mu tylko dlatego ze jest czarny ;) Do tego sezon gdzie puscil go Glock i odebral tytul Felipe. Coz tak to juz bywa, ale wsparcie teamu, wsparcie od FIA, do tego zlota era silnikow Mercedesa i wszystko to dostal Hamilton, tylko jak przegrywa to nigdy ze swojej winy, zawsze cos bylo nie tak tylko nie on. Do tego teraz wszyscy mowia i wiedza ze to Merce maja najlepszy bolid, ale mimo to ledwo wyprzedza Vettela. I tak obstawiam ze wygra tytul ale na pewno ucieszyl bym sie gdyby mial mistrza w kieszeni i w ostatnim wyscigu ktos puscil Vettela zeby dac mu mistrza, ciekawe czy przyznal by sie ze to on przegral tytul czy ze to kogos innego wina :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu