Carlos Sainz nie tak wyobrażał sobie ostatni wyścig w barwach Toro Rosso. Hiszpan już na pierwszym okrążeniu stracił panowanie nad autem i odpadł z rywalizacji. Pierre Gasly cały czas czeka na pierwsze punkty. Dzisiaj po trudnym wyścigu na metę wjechał dopiero na 13 pozycji.
Pierre Gasly, P13"To był trudy wyścig i jestem trochę rozczarowany. Ogólnie tempo nie było najlepsze, a ja miałem spore problemy z bolidem. Starałem się dać z siebie wszystko i na pewnym etapie nieźle jechałem za Haasem, ale gdy tylko zbliżyłem się do niego okazało się, że zbyt ciężko jest mi się za nim utrzymać, nie mówiąc już o wyprzedzeniu. Potem po dużym zblokowaniu kół musieliśmy zjechać na aleję serwisową wcześniej niż planowaliśmy. To nie był dla mnie łatwy wyścig, ale będę dalej naciskał! Teraz musimy przeanalizować dane z wyścigu i poprawić ogólne osiągi auta."
Carlos Sainz, DNF
"Co za rozczarowanie. Nie tak chciałem zakończyć współpracę z Toro Rosso! Chciałbym wszystkich przeprosić za to, że odpadłem już na pierwszym okrążeniu... Na starcie zaryzykowałem i postawiłem wszystko na jedną kartę, aby zyskać kilka pozycji. W szóstym zakręcie toru pojechałem po zewnętrznej i nie spodziewałem się tam aż tyle kurzu i po prostu straciłem panowanie nad autem. Szkoda, gdyż bardzo liczyłem na dobry finisz na Suzuce. Niemniej pozostaję optymistycznie nastawiony: trzy lata spędzone tutaj były niesamowite- to było idealne przygotowanie; w porównaniu do tego jakim kierowcą byłem w sezonie 2015, teraz jestem bardziej kompletnym i lepszym zawodnikiem, a zawdzięczam to Toro Rosso, które stanowi grupę zawodowców, którzy bardzo mi pomogli w tej drodze. Wzruszająco będzie opuszczać dzisiaj ten tor..."
08.10.2017 11:38
0
Sainz popełnia za dużo błędów, ciekawe jak poradzi sobie w Renault...
08.10.2017 12:50
0
@1 Dokładnie, nie jest regularny a dziwi się, że RBR postawiło na Maxa. Lepsze to niż Palmer ale cudów nie ma się co spodziewać.
08.10.2017 12:57
0
@1, 2 Popełnia błędy, jak każdy na początku kariery. Przypomnijcie sobie Hamiltona, też zdarzały mu się wpadki.
08.10.2017 13:23
0
Sainzowi zdarzają się wpadki jak każdemu, przecież nikt nie jest doskonały. Jednakże Hiszpan to można powiedzieć trzeci najlepszy ''produkt'' Red Bulla po Vettelu, Ricciardo i Verstappenie. Ma chłopak trochę pecha, że nie ma dla niego miejsca w seniorskiej ekipie. Renault stanowi dla niego bardzo dobrą alternatywę. W tym zespole na pewno się rozwinie i będzie jeszcze lepszym kierowcą.
08.10.2017 13:43
0
@3. Trochę się nie zgodzę, końcówka już 3 sezonu w F1 nie może być określana "początkiem kariery". Będący na tym samym etapie Verstappen ma dokładnie taki sam staż a już przed sezonem 2017 twierdził mając na myśli zarówno umiejętności jak i doświadczenie, że jest gotów na walkę o tytuł. I nie da się zaprzeczyć, że nie rzucał słów na wiatr. Tylko RBR nie domaga. Sainza nie można tłumaczyć początkiem kariery. Tak można o nijakim Gaslym, który ma usprawiedliwienie do końca sezonu 2017. W następnym roku trudniej będzie tłumaczyć jego nieporadność. Pomijając silnik Hondy, ciemne chmury zbierają się nad Toro Rosso, obsada kokpitów, że tylko płakać...
08.10.2017 15:25
0
@3 Wszyscy pamiętamy Chiny 2007. Lewis Hamilton - pierwszy kierowca, który nie trafił do boksów. :)
09.10.2017 01:34
0
@5 No tak, nie rzuca słów na wiatr - to "tylko RBR nie domaga", to nie tak, że Max lubi bliski kontakt z czyimś bolidem... Chyba, że przez "walkę o tytuł" ma na myśli: "walczyłem, ale sromotnie przegrałem"...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się