WIADOMOŚCI

Perez nie wie czy w przyszłym roku będzie jeździł dla Racing Point
Perez nie wie czy w przyszłym roku będzie jeździł dla Racing Point
Przerwa między wyścigiem w Styrii a wyścigiem na Hungaroringu trwała zaledwie kilka dni, ale w jej trakcie sporo się wydarzyło.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Ekipa Racing Point po drugim wyścigu sezonu została oprotestowana przez Renault. Wyników śledztwa w tej sprawie jeszcze nie ma, ale świetna forma zespołu, który od przyszłego sezonu ma ścigać się pod nazwą Aston Martin, sprawiła, że coraz mocniej przymierzany do niego jest 4-krotny mistrz świata F1, Sebastian Vettel.

Niemiec został na lodzie po tym jak Ferrari jeszcze przed rozpoczęciem sezonu ogłosiło zaangażowanie od przyszłego roku Carlosa Sainza. Jak się okazało Niemiec nie otrzymał żadnej oferty od swojego zespołu i nie podjął nawet negocjacji.

Po tej decyzji zaczął zastanawiać się nad możliwymi opcjami dla siebie a kolejne zespoły w tym Red Bull i Mercedes pozamykały przed nim swoje drzwi.

Czterokrotny mistrz świata stanowi jednak łakomy kąsek na rynku transferowym i nie wykluczone jeszcze, że jego dobry znajomy Dietrich Mateschiz, właściciel Red Bulla, zdoła znaleźć dla niego miejsce w swoim zespole, tym bardziej, że Alex Albon spisuje się póki co poniżej oczekiwań.

Nie takim scenariuszem żyje jednak w ostatnich dniach padok F1. Sebastian Vettel ma bowiem zastanawiać się nad dołączeniem do ekipy Lawerence'a Strolla.

Jej tegoroczne osiągi robią wrażenie, a zamrożenie rozwoju bolidów z uwagi na okres pandemii sprawia, że w przyszłym roku prawdopodobnie również będzie wysoko w klasyfikacji. Vettel nie ponosiłby tutaj większego ryzyka.

Problemem są jednak kontrakty z obecnymi kierowcami. Sergio Perez już wcześniej podpisał wieloletni kontrakt wiążący go z zespołem do końca sezonu 2022, a Lance Stroll jest synem właściciela.

Z doniesień można wywnioskować, że jego ojciec jest gotów wyłożyć masę pieniędzy na wykupienie kontraktu Pereza i zrobienie w ten sposób miejsca dla 4-krotnego mistrza świata w zespole Aston Martin w 2021 roku.

Perez pytany o te medialne doniesienia odpierał, że ma ważny kontrakt z zespołem, ale nie chciał potwierdzić czy będzie się dla niego ścigał w przyszłym roku.

"W Formule 1 do czasu kiedy staniesz na starcie nigdy nie wiesz czy będziesz się ścigał" mówił Perez pytany o to czy jest na 100 procent przekonany, że będzie jeździł dla Racing Point w przyszłym roku. "Tak już jest. Wiem, że mam kontrakt".

"W trakcie tygodnia pojawiły się plotki a my też otrzymaliśmy już kontakt od jednego z zespołów. Nie wymienię jego nazwy oczywiście. Odzywały się także zespoły z innych serii, co mnie trochę zdziwiło, gdyż mamy kontrakt na przyszły sezon."

"Obecnie krążą tylko plotki. Nie mam nic do dodania oprócz tego, że mam kontrakt z zespołem."

Jeżeli wierzyć doniesieniom, oficjalny komunikat w te sprawie ma się pojawić w okolicy pierwszego weekendu wyścigowego na torze Silverstone. GP Wielkiej Brytanii zaplanowano w tym roku na 2 sierpnia.

Kolejne plotki sugerują, że długoterminowa umowa Pereza z Racing Point zawiera klauzule, pozwalające rozwiązać jego kontrakt, ale te muszą zostać uruchomione przed 31 lipca.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
Michael Schumi

16.07.2020 16:27

0

Zupełnie tego nie rozumiem. W jaki sposób Sebastian miałby stanowić lepszą ofertę niż Perez? Sergio jest niewiele mniej doświadczony, ale na pewno nie zrobił tylu błędów w ostatnich latach co Vettel.


avatar
Denieru

16.07.2020 16:43

0

@1 Jednak to Vettel ma 4 tytuły co stawia go zdecydowanie wyżej w kwestii doświadczenia i rozpoznawalności na świecie a nowy zespół w postaci Astona może potrzebować właśnie takiej osoby ? tylko szczerze na ten moment możemy jedynie gdybać bo informacji jest zdecydowanie za mało na wyciąganie jakichkolwiek wniosków, lepiej będzie chyba poczekać aż dostaniemy jakiekolwiek potwierdzone informacje na temat Vettela i jego przyszłości w F1.


avatar
PiotrasLc

16.07.2020 16:45

0

Ja myślę że stary Sroll pójdzie po rozum do głowy i odsunie syna do roli trzeciego kierowcy a w zespole będzie Vettel i Perez


avatar
Xandi19

16.07.2020 16:48

0

No właśnie. To co stoi po stronie Vettela to wszystko oprócz tego, że Perez jest tańszy i wnosi sponsora. Popatrz w ten sposób. Vettel i Perez wsiadają do tego samego zespołu. I masz w 20 sek zdecydować na kogo postawisz wszystkie swoje pieniądze. No właśnie. I wtedy ten Perez już nie taki mocny jeśli coś... To Ty chcesz tak myśleć a nikt tego nie wie. I tutaj Vettel wygrywa.


avatar
Xandi19

16.07.2020 16:50

0

Haas coś w czerwcu mówił, że zatrudnią kierowcę z budżetem. Wtedy pierwszy na celowniku był Kubica. Teraz jest nim Perez. Ma budżet. Nawet bez niego zostałby przyjęty za Romana. A to, że Steiner mówił o tym, iż Vettela przyjąłby z uśmiechem to druga sprawa.


avatar
Jen

16.07.2020 17:36

0

@1 Michael Schumi Vettel to jest jednak kierowca z wyższymi umiejętnościami niż Perez. Pomimo obecnie gorszej formy, nadal jest lepszy od Meksykanina. Ze swoim doświadczeniem Vettel będzie pomagał rozwijać bolid AM. Kolejne co przemawia za Vettelem to jego marka i rozpoznawalność w F1. Niemiec to czterokrotny mistrz świata, idzie za nim wartość marketingowa. A kto zna Pereza poza znawcami F1? Astonowi Martin będzie zapewne zależeć na jakimś mocnym nazwisku w swoim teamie. Ferrari ma coraz bardziej rozpoznawalnego Leclerca oraz Sainza. Mercedes ma Hamiltona, do Renault wraca Alonso. W Alfie jeździ Raikonnen, RBR ma Verstappena, który na niektóre europejskie wyścigi ściąga tłumy kibiców. Tymczasem na ten moment Aston ma Pereza i Strolla. Przy czym ten drugi jest chyba bardziej znany przez to, że jest synem właściciela. F1 to bardziej biznes na pograniczu sportu niż odwrotnie, wiele czynników ma tu znaczenie.


avatar
devious

16.07.2020 17:39

0

@1 Michael Schumi "Zupełnie tego nie rozumiem. W jaki sposób Sebastian miałby stanowić lepszą ofertę niż Perez? Sergio jest niewiele mniej doświadczony, ale na pewno nie zrobił tylu błędów w ostatnich latach co Vettel." Ależ właśnie Perez popełnia sporo błędów, nawet w ostatni weekend zawalił totalnie kwalifikacje, potem w wyścigu ładnie sie przebijał aż w końcu uszkodził skrzydło - fartem dojechał na 6 miejscu, jakby wyścig trwał jedno okrążenie więcej to byłby ok. 10 miejsca albo nawet bez punktów. We wcześniejszych sezonach dość regularnie przegrywał kwalifikacje z Oconem, odzyskiwał potem pozycje w wyścigu bo w niedziele Sergio jest mocny, ale jednak widać było, że to nie jest "pełny pakiet" - to kierowca z wadami, których od lat nie potrafi wyeliminować. Do tego te kolizje z Oconem, jak i z innymi - niby jest doświadczony, ale dość często odcina mu prąd. Zresztą był już w McLarenie i skreślili go po roku, m.in. za mało profesjonalne podejście, od tego czasu żaden topowy zespół się nim nie interesuje - widać szefowie zespołów "znają" Sergio. Merc wolał Bottasa, Ferrari wolało się kilka lat męczyć z Raikkonenem, McLaren wolał Vandoorna, Sainza i Norrisa, Renault wolało Ricciardo, Hulka, Ocona... Red Bull oczywiście też nigdy nie był zainteresowany, postawili na swoich juniorów. Nie jest to symptomatyczne? Perez niby szybki, jakieś podia czasami zdobywa, do tego wnosi duży budżet od sponsorów - a nikt poważny go nie chce. Nie zapala się lampka? Vettel co by o nim nie mówić to nie jest gorszy kierowca od Pereza. A jednak wraz ze startem projektu "Aston Martin F1" właśnie musi do zespołu przyjść nowa twarz, lider, może i w kryzysie (w końcu żaden Hamilton do Astona raczej nie chciałby przejść, trzeba brać tych mistrzów wybrakowanych, pokroju Vettela czy Raikkonena) ale jednak lider. Impuls dla inwestorów i pracowników, oraz potencjalnych fanów - i docelowo klientów. Do tego jednak jest szansa, że Seb ogarnie kuwetę, przestanie się ośmieszać oberkami i zacznie jeździć na miarę talentu - a wtedy nawet nie ma co porównywać go do Pereza... :)


avatar
Fanvettel

16.07.2020 19:34

0

Pozostaje nam tylko czekać do oficjalnej informacji ...


avatar
Franczos2010

16.07.2020 20:29

0

To prawda


avatar
TomPo

16.07.2020 21:44

0

@2 Tytuly nie jezdza. Co z tego, ze je ma, skoro ostatnie lata to poziom Maldonado?


avatar
Denieru

16.07.2020 22:55

0

@10 Hmm które konkretnie lata ? 2019 - 5 miejsce 2018 - 2 miejsce 2017 - 2 miejsce 2016 - 4 miejsce 2015 - 3 miejsce 2014 - 5 miejsce 2013 - 1 miejsce 2012 - 1 miejsce 2011 - 1 miejsce 2010 - 1 miejsce 2009 - 2 miejsce 2008 - 8 miejsce 2007 - 14 miejsce


avatar
nonam3k

16.07.2020 22:56

0

Bolid RP jest idealny pod Vettela. Rozowy bolid Mercedesa jest stabilny i nie trzeba z nim walczyć, żeby otrzymać się na torze. Sebastian w takich warunkach pokaże pazór.


avatar
Lukas3003

17.07.2020 07:04

0

Nie dość ze pokazałby pozór to pokaże Ferrari ze on potrafi jeszcze dobrze jeździć. Nigdy nie byłem za placzkiem ale może rzeczywiście to oni go blokują?! Na moje to powinien zrobić sobie przerwę... Pozdro


avatar
PonnyStark

17.07.2020 14:57

0

Dlaczego na zdjęciu jest Tom Cruise ? XD


avatar
devious

17.07.2020 15:19

0

@11 Denieru Z TomPo nie ma co wchodzić w dyskusję, to super-hejter, więc taki sam fanatyk jak fanatycy Vettela tylko w drugą stronę. Jego nie obchodzą fakty, argumenty, logiczne myślenie - Vettel jest najgorszym kierowcą w historii i najlepiej jakby dostał raka i zdychał powoli gdzieś w rynsztoku :) Wtedy TomPo powiedziałby "no i git" po czym obrał sobie za cel kolejną ofiarę np. Verstappena i zaczął kolejną "kampanię nienawiści"


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu