WIADOMOŚCI

Wolff publicznie przeprosił Red Bulla za kolizję z pierwszego okrążenia
Wolff publicznie przeprosił Red Bulla za kolizję z pierwszego okrążenia
Szef Mercedesa nieoczekiwanie przed kamerami telewizyjnymi postanowił przeprosić ekipę Red Bulla. Wszystko przez błąd Valtteriego Bottasa na pierwszym okrążeniu, który zrujnował cały wyścig obu kierowcom austriackiej ekipy.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Valtteri Bottas zdecydowanie "przestrzelił" hamowanie do zakrętu numer 1, przez co uderzył w Lando Norrisa. Brytyjczyk nie mógł za wiele zrobić i uszkodził oba bolidy Red Bulla. Sergio Perez musiał zakończyć swoją rywalizację, a Max Verstappen kontynuował jazdę, aczkolwiek musiał walczyć z poważnymi usterkami w bolidzie RB16B.

Sędziowie nie mieli wątpliwości, że to Fin zawinił najbardziej w tej sytuacji, wobec czego "podarowali" mu karę przesunięcia pięciu pozycji na stracie do kolejnego wyścigu. Toto Wolff również doskonale zdał sobie sprawę z tego, iż jego kierowca zrujnował zmagania obu najgroźniejszym rywalom Mercedesa. Z tego powodu postanowił przeprosić ich publicznie:

"To całkowicie zrozumiałe. Jedyne, co mogę teraz zrobić, to wziąć to na klatę. To był mały błąd, po prostu zaczął hamować za późno i wyeliminował Lando oraz dwa Red Bulle. Tak oczywiście nie powinno być, ale w deszczu jest to dość trudne", mówił Austriak przed kamerami Sky Sports.

"Znalazł się w tzw. "kanapce" i gdy zbliżyli się do siebie, było już za późno. To był mały błąd, którego następstwem był taki potężny wypadek. Kosztowało ich to wiele punktów i prawdopodobnie dwóch miejsc na podium."

Zapytany, czy będzie chciał przeprosić Red Bulla, Wolff uczynił to natychmiast:

"Zrobię to publicznie tutaj. Przepraszam za to."

Jednakże oliwy do ognia dolał w tej sprawie Nico Rosberg, który oznajmił, iż szef stajni z Milton Keynes, Christian Horner nie przyjął przeprosin ze strony Wolffa.

Głos w tej kwestii postanowił zabrać sprawca całego zamieszania, Valtteri Bottas. 31-latek okazał skruchę z powodu zrujnowania wyścigu swoim kolegom z toru:

"Było to dość jasne, że przyczyniłem się do tego zamieszania z przodu i to moja wina. Nie próbuję obwiniać nikogo innego. To był mój błąd."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
tysu

01.08.2021 18:46

0

Hamilton skasował Maxowi jeden silnik, teraz Bottas skasował Perezowi.


avatar
Mayhem

01.08.2021 18:49

0

A kogo to interesuje czy Horner przyjął czy nie, już na pewno w Mercedesie nikt się tym nie przejmuje... Przeprosiny poszły (choć to Bottas powinien przeprosić a nie Toto) i jedziemy dalej.


avatar
Skoczek130

01.08.2021 19:04

0

@Mayhem - ale fanów im od tego nie przybędzie. Jedno trzeba przyznać - oba zespoły są siebie warte. Oba pełne hipokryzji i zakłamania. Mam głęboką nadzieję, że sezon 2022 przyniesie rotację w stawce, niczym rok 2009.


avatar
mcjs

01.08.2021 19:13

0

Hamilton po raz kolejny odrzuca prezent od losu podany na tacy. W Baku wcisnął niewłaściwy guzik na kierownicy i skończył z niczym, tutaj postanowił maksymalnie utrudnić sobie wygrany wyścig. I tak źle na tym nie wyszedł, trzecie miejsce i kuriozalny restart, który będzie pamiętany jak niesławne GP USA 2005. Może lepiej się stało, że popełnił błąd i musiał gonić. Gdyby bezproblemowo wygrał, Max, Horner i dr Marco pewnie by eksplodowali ze złości.


avatar
sismondi

01.08.2021 19:15

0

@4.A jaki błąd popełnił Lewis ?


avatar
iceneon

01.08.2021 19:20

0

@5 A ty co? Głupi?


avatar
mcjs

01.08.2021 19:21

0

@5. sismondi A taki, że doświadczony mistrz jazdy w deszczu powinien był zauważyć, że tor przesycha błyskawicznie i również wymienić opony. Ogólnie to nie popisali się stratedzy, ale i Hamilton bez winy nie jest.


avatar
BlahFFF

01.08.2021 19:27

0

@7. mcjs, a to umknela ci informacja, ze Mercedes informowal go o tym, ze ma byc wiecej deszczu i dlatego zostal? Ich prognozy dzisiaj kompletnie sie nie sprawdzily wiec efekt byly jaki byl, ale generalnie, caly ten start z pol z jednym zawodnikiem byl komiczny i to jakas kolejna, dziwna luka w regulaminie ktorej byc nie powinno.


avatar
hubertusss

01.08.2021 19:28

0

Hamilton ma szczęście to fakt. Ale też może liczyć na łaskawość sędziów. W Anglii kara symboliczna. W e Włoszech powrót tyłem na tor w nie właściwym miejscu i brak kary. Mało tego jak wpadnie w tarapaty to jakoś tak się ułoży, że inni też. Ma talent ale i masę szczęścia no i przychylność sędziów.


avatar
hubertusss

01.08.2021 19:30

0

Pewnie, że Toto może sobie przeprosić. Co to kosztuje. W końcu dwa RB wyeliminowane. Przewaga RB w klasyfikacji i Maxa zniwelowana. Same plusy. Przepraszam to śmiesznie mała cena jak za taki urobek jednego weekendu.


avatar
Michael Schumi

01.08.2021 19:46

0

Zastanawiam się jak to możliwe, że Hamilton ma aż tyle szczęścia. Nie życzę mu źle i nie hejtuję, ale serio, nie znam takiego innego kierowcy, który ma tak niewiarygodnego farta i uważam, że to jest wręcz niewiarygodne. W ciągu 5 lat odpadał tylko 3 razy (GP Hiszpanii 2016 r., tj. kolizja z Rosbergiem, GP Malezji 2016 r., tj. awaria silnika, GP Austrii 2018 r., również awaria). Nie liczę GP Sakhir 2020 r., w którym nie wziął udziału, zresztą i tak miał już zapewniony tytuł. A w tym sezonie to już w ogóle. Jedyny raz, gdzie nie wykorzystał wielkiej szansy to GP Azerbejdżanu. Wtedy przewagę punktową miałby naprawdę sporą.


avatar
nonam3k

01.08.2021 19:55

0

Nie jestem fanem rbr ani mercedesa , ale jak mam być szczery to Mercedes i Hamilton graj ostro nie czysto . Kolizja w UK , blokowanie specjalne rbr podczas kwalifikacji , rozwalanie 2 bolidów n Węgrzech . Do tego płacz Hamiltona przez cały wyscig . Nie da się tego słuchać i oglądać . Nie dziwię się że Hamilton jest wygwizdywany . Szybki jest nie można mu tego odmówić , ale gdy bolid ma zbliżony do przeciwnika to zachowuje się tragicznie . Max jechał uszkodzonym bolidem i przez cały wyscig nie płakał jak dziecko na radio . Mam nadzieję że Max wygra mistrzostwa .


avatar
Danielson92

01.08.2021 19:56

0

Mówi się, że szczęście sprzyja lepszym:-) Owszem ma Hamilton farta. Jak coś się dzieje to czerwona flaga(naprawa auta) , safety car(może odrobić straty) i spada na cztery łapy. Jak karambol to akurat go omija, a kto inny obrywa. Jednak warto zaznaczyć, że Hamilton też unika kłopotów swoim kalkulowaniem. Jeździ mądrze, stara się nie wdawać w przesadne bijatyki, wie kiedy odpuścić to i nie odpada z wyścigów. Tak to już jest, że wielki kierowca musi mieć szczęście. Warto dodać też, że w tym sezonie dwa razy już wyciągnął rękę do Maxa. W Baku i dzisiaj.


avatar
Cadanowa

01.08.2021 19:59

0

@10 to też jest sztuczka dojeżdżać do mety. Zobacz ile Ham daje Mercedesowi, czy Bottas np byłby 3 i tak gonił, widzieliście kiedyś goniącego Bottasa Ja nie. Dojeżdżanie do mety jest kluczowe żeby zdobyć mistrzostwo w lepszym położeniu jest Merc.


avatar
mcjs

01.08.2021 20:14

0

@8. BlahFFF Słyszałem tę informację. Na okrążeniu formującym było za to ujęcie z boksu Mercedesa, gdzie mechanicy mieli już przygotowane opony. Jeśli nawet stratedzy podjęli tę decyzję (co przy okazji stawia ich w pozycji kompletnych amatorów), to kierowca znajdujący się na torze może przekazać informację, że warunki poprawiły się na tyle, że warto zjechać i zmienić deszczówki. Jeśli w połowie okrążenia jeden z kierowców (chyba Russell) informuje przez radio, że wszyscy zjadą po normalne opony, to nie najlepiej świadczy to o rozeznaniu sytuacji przez doświadczonego Hamiltona. Co do restartu, był komiczny, czy to źle? Wyszło naprawdę fajnie, ludzie będą to pamiętać latami. Wyścig już trwał, kierowcy nie mieli obowiązku ponownie startować na tych samych oponach. A może Mercedes nie doczytał dokładnie regulaminu i dlatego nie ściągnęli Lewisa? Oni potrafią co jakiś czas walnąć takiego wielbłąda :)


avatar
Raptor202

01.08.2021 20:20

0

Jakby Toto Wolff startował zamiast Bottasa w deszczowych wyścigach, to lepiej by na tym wyszedł. Sportowo byłoby podobnie, a jeszcze mógłby przyoszczędzić na pensji (i naprawie bolidów).


avatar
mcjs

01.08.2021 21:35

0

@8. BlahFFF Właśnie czytałem wywiad z Hamiltonem, który w trakcie okrążenia formującego mówił zespołowi, że tor jest suchy i chciał żeby zmienili mu opony. Czyli tak jak pisałeś, wina wyłącznie strategów Mercedesa. Szkoda, że Lewis nie uparł się i zjechał, no ale dzięki temu po restarcie mieliśmy przynajmniej jakieś emocje oraz niecodziennego zwycięzcę.


avatar
Majk-123

02.08.2021 06:43

0

8. BlahFFF Nie ma tu luki w regulaminie, przede wszystkim to każdy zespól popełnił błąd, bo nikt nie wyjechał na slikach i dlatego był taki kabaret, a Hamilton/Mercedes popełnił dwa błędy. 12. nonam3k Blokowanie na okrążeniu wyjazdowym w klasyfikacjach nie kwalifikuje się do nieczystości.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu