WIADOMOŚCI

W Red Bullu zaczynają się tarcia - Perez domaga się wyjaśnień po GP Hiszpanii
W Red Bullu zaczynają się tarcia - Perez domaga się wyjaśnień po GP Hiszpanii
Sergio Perez twierdzi, że będzie chciał przedyskutować z szefostwem Red Bulla kwestie poleceń zespołowych jakie pojawiły się podczas Grand Prix Hiszpanii, po tym jak Meksykanin został poproszony o nie podejmowanie walki z Maksem Verstappenem i stracił szansę na zwycięstwo.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Meksykanin pod koniec wyścigu prowadził w nim, gdy przez radio usłyszał prośbę o niewstrzymywanie jadącego za nim partnera zespołowego, który w między czasie zmienił strategię.

Kilkadziesiąt okrążeń wcześniej sytuacja była jednak z goła odmienna. To Verstappen jechał przed Perezem i miał duże problemy z wyprzedzeniem George'a Russella. Mimo wielu próśb, Perez nie otrzymał od zespołu szansy zaatakowania zawodnika Mercedesa i w związku z tym uważa, że wydarzenia z końcówki rywalizacji były "niesprawiedliwe".

Późniejsza zmiana opon na miękkie sprawiła, że ten wjechał na metę 13 sekund za swoim zespołowym kolegą. Przez radio powiedział swoim szefom, że cieszy się razem z zespołem, ale chce wyjaśnień tych wydarzeń.

"Cieszę się z zespołem, ale musimy później o tym porozmawiać" mówił Perez.

Podczas wywiadów dla stacji telewizyjnych już po opuszczeniu bolidu Perez był dopytywany o strategię zespołu i zaprzepaszczenie szansy na zwycięstwo.

"Uważam, że było blisko" mówił. "Ostatecznie to wspaniały wynik dla zespołu. Cieszę się z tego."

Dopytywany o frustracje wyrażane przez radio, odpierał: "Wtedy jechaliśmy na różnych strategiach."

"Przepuściłem Maksa na początku. Wtedy sądziłem, że puszczenie i nie tracenie cennych sekund poprawi moją sytuację strategiczną. Ale tak czy inaczej to dobry wynik dla zespołu."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

24 KOMENTARZY
avatar
Andrzej369

22.05.2022 17:53

0

Analogicznie do kilku lat wstecz: Red Bull to nowy Mercedes (?) Perez to nowy Bottas Ferrari to nowe Ferrari Williams to nowy Williams a Leclerc to nowy Vettel (?)


avatar
Slazak

22.05.2022 17:53

0

zaraz, zaraz, czy RB przypadkiem nie faworyzuje MAX'a????\ A gdzie transparentność i fair play???


avatar
nonam3k

22.05.2022 17:56

0

Perez nie miał tempa żeby wygrać ten wysicg . Po zmianie opon przez maxa , Perez miał 15 sekundowa przewagę która stopniała prze kilka okrążeń . Bez TO również zostałby objechany przez Maxa


avatar
kiwiknick

22.05.2022 18:00

0

Perez chyba jest upośledzony. :)


avatar
Midnight

22.05.2022 18:00

0

Oho? Zaczyna się! Checo, nie fikaj bo skończysz jak Ricciardo! Za bardzo dzisiaj się panoszysz, to Max walczy o mistrzostwo. Nie ty!


avatar
hubos21

22.05.2022 18:02

0

Wyjaśnili to jemu przed wywiadem bo humor pierwsza klasa, zapomniał chyba w którą stronę przelewy idą :D


avatar
Glorafindel

22.05.2022 18:09

0

No cóż. Właśnie Perez dowiedział się w jakim zespole jeździ. Szkoda że tak późno. Mógł zapytać Daniela jak traktuje się w RB Maxa, a jak drugich kierowców. Albo Gaslyego, albo Albona. Albo FIA. I to bezczelne i fałszywe podziękowania Maxa. A sam nie potrafił przepuścić szybszego partnera. Nie bez powodu RB jest uznawany za toksyczny zespół.


avatar
Majki 88

22.05.2022 18:19

0

Myślałem że Perez wie o tym, że w RB ma siedzieć cicho i zabezpieczać tyły Maxa, a nie myśleć o ewentualnych wygranych. Chociaż zachowanie poniżej ciosu, gdy Max po części z powodu awarii DRS nie mógł poradzić sobie z Russellem przez dłuższy czas, a RB nie pozwolił na zamianę pozycji.


avatar
Krukkk

22.05.2022 18:22

0

W RBR nie ma zadnych tarc. Checo zostal sciagniety NA FOTEL KIEROWCY nr 2 i nie jest to zadna tajemnica, tak jak nie jest tajemnica, ze Verstappen jest pieszczony jako nr 1. Peraz nie mial innego wyjscia jak tylko podpisac kontrakt kierowcy nr 2, bo w innych zespolach bylby dziadem, tak jak teraz Vettel. Oczywiscie wierni Fani Seba maja ucieche, ze Ich pupil jest wyzej w tabeli niz Lance Stroll, ale to jest roznica tylko 2pkt i nie zmienia to faktu, ze jest w Astonie dziadem.


avatar
ekwador15

22.05.2022 18:31

0

jak merc kazał bottasowi oddawać pozycje, to bylo wielkie larum, że wingman i niszczą go psychicznie. kiedy Pereza tak traktują, to wielki bohater, tak bylo przecież w tamtym roku. teraz kiedy ferrari wydaje się lepsze, to pereza czekaja ciezkie czasy, bottas przy nim to mial komfort ;)


avatar
Aeromis

22.05.2022 18:32

0

"Wtedy jechaliśmy na różnych strategiach." Strategia dla Pereza - daj się wyprzedzić Strategia dla Verstappena - on ma dać się wyprzedzić. Powody są zrozumiałe, Max choć przy zaledwie 5 wyścigach (bez tego) miał jeden więcej nieukończony, a i tak mocno dystansował Pereza. Tak na punkty, jak i oczywiście na torze, a rywal o mistrzostwo jest. Sergio sam się postawił w takiej roli. Z drugiej strony trudno aby siedział cicho, ma swoich fanów i to naturalne że musiał coś powiedzieć.


avatar
Aeromis

22.05.2022 18:33

0

@10. ekwador15 Ale Bottas jest młodszy od Hamiltona i miał być ich przyszłością. Z Perezem tak nie jest, tutaj nie ma czego porównywać. Mercedes zniszczył Bottasa i takie są fakty.


avatar
ryan27

22.05.2022 18:34

0

Niestety RB ma politykę jak w Ferrari. Jest pierwszy i drugi kierowca od samego początku sezonu. W MERC'u chociaż na początku sezonu jest równowaga.


avatar
Krukkk

22.05.2022 18:42

0

PS. Fani Mercedesa nie bulwersujcie sie tak i nie porownujcie sytuacji w RBR do Mercedesa. Dlaczego? Ano dlatego, ze Toto zapewnial o rownym traktowaniu swoich kierowcow (ogladalem nawet wywiad, w ktorym tak gadal) a w wyscigach byly jawne polecenia TO- dlatego byla kupa smiechu z tym co sie dzialo w Mercedesie.


avatar
xandi_F1

22.05.2022 18:43

0

Nie chce mówić, ale RBR rozegrał to tak, że skrócili stint Pereza i to dlatego 3 boksy Maxa wyglądały na szybszą strategię. Oglądać te wyścigi a nie coś pie***. Perez wydymany jak Hamilton przez Massiego i tyle.


avatar
Denieru

22.05.2022 18:45

0

RBR powoli staje się Mercedesem z lat 2014-2021 którego upadku tak bardzo chcieliśmy, ciekawe tylko czy uda im się utrzymać na szczycie tak długo jak robili to Niemcy, generalnie wstyd za takie podejście do Checo który udowodnił im że zawsze stawia zespół na 1 miejscu. @12 Bottas nigdy nie był następcą Hamiltona, od początku wszyscy wiedzieli że to Russel miał zostać numerem 1


avatar
Cadanowa

22.05.2022 18:46

0

Najlepsze w tym że był to chyba 6 wyscig już wiadomo kto o mistrza walczy F1 jest zajebistym sportem jeszcze wyścigu pełno już wiadomo kto o mistrza walczy jakby nie Perez to nie byłby mistrzem w Abu Zabi Ham stracił z 6 sek przez Pereza przez co stracił możliwość zjeżdżania do boksów na VSC.


avatar
Grzesiek 12.

22.05.2022 19:21

0

14. Krukkk Nic dodać nic ująć. Chociaż z Vettelem to pojechałeś grubo :D


avatar
olejny

22.05.2022 19:25

0

Po co Pereza,to narzekanie,bo on wie doskonale,że jest kierowcą nr.dwa tak jak jest w każdym teamie.


avatar
Michael Schumi

22.05.2022 19:42

0

Niestety dla tego sportu, ale to brutalna rzeczywistość. Mi się ta sytuacja nie spodobała oczywiście, bo lubię zarówno Maxa jak i Sergio, ale uważam, że Sergio doskonale wiedział do jakiego środowiska wchodzi, gdy zdecydował się dołączyć do Red Bulla. Wiedział, że Webber był sprowadzany tam do parteru od kiedy tylko Vettel zdobył dla nich tytuł. Następnie nadszedł Daniel, który od czasu gdy dołączył Max, zdecydował się stamtąd odejść, bo widział, że Max jest i będzie tam ich nr 1. Nadszedł Gasly, Albon i Helmut niszczył tam każdego po kolei. Nie wiem czego wszyscy się spodziewali po Red Bullu. Ten team jest rzeczywiście bardzo toksyczny, niemniej jednak tam nie ma miejsca na sentymenty, więc nie rozumiem czemu ktoś tego nie rozumie. Dla Sergio poza tym - powiedzmy to szczerze - Red Bull był także jedyną opcją, jaka mu została po sezonie 2020. Sam przecież mówił, że jeżeli nic się nie znajdzie to zakończy karierę, więc wiedział, że wchodzi tam doraźnie i sam Helmut Marko mówił nawet ostatnio, że Perez nie musi być dla nich opcją na zawsze i że cały czas śledzą innych swoich wychowanków.


avatar
Manik999

22.05.2022 19:45

0

Interes zespołu ponad wszystko. Sergio nie dotrzymuje kroku Maxowi, traci do niego w punktacji. Holender jest naturalnym liderem zespołu, bo jest po prostu lepszy, a nie dlatego że ktoś go faworyzują. Tak jak było z Schumacherem, Hakkinenem, Alonso, Hamiltonem czy Vettelem, kiedy Ci walczyli o tytuł i liderowali w teamie. Każdy punkt się liczy, tym bardziej że rozkład sił może być zależny od toru i warunków. RBR stracił już dwukrotnie punkty przez awarie. Oburzenie Meksykanina jest zrozumiałe i szkoda, że tak się stało. Ale F1 to sport drużynowy i dobro drużyny jest najważniejsze.


avatar
TomPo

22.05.2022 22:19

0

To sie PER dowiedzial gdzie trafil - do najbardziej toksycznego zespolu w F1. Jak nie byl tego swiadom, to mogl porozmawiac z jego poprzednikami. Maxa nie mozna wyprzedzac, nawet jak ma popsuty DRS, natomiast ty masz go zawsze przepuszczac, nawet jak prowadzisz w wysciug, bo tak ci strategie ustawimy, ze bedziesz w ciemnej dupie.


avatar
mirror_to_ja

23.05.2022 00:13

0

W sumie gdyby zespół miał jednego zawodnika to byłoby ciekawiej. Odpadł to odpadł. Nikt nie musiałby na jakiegoś faworyzowanego gluta pracować a pracowałby na siebie :)


avatar
Slazak

23.05.2022 07:37

0

RB zawsze był toksyczny, drugi kierowca w ich zespole jest sługa pierwszego. Ver idealnie do nich pasuje, szkoda kibiców tego zespołu ale może oni tez sa w życiu obłudni i lubią hipokryzje. Wydrukowali papierowego mistrza ale karma wróci. Chęci był szybszy ale Horner nie pozwolił wyprzedzić Max bo Max by sie zdenerwował i pojechał przez radio na zespół. Życie


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu