WIADOMOŚCI

Albon: wytyczne ds. ścigania się tworzą z Formuły 1 sport kontaktowy
Albon: wytyczne ds. ścigania się tworzą z Formuły 1 sport kontaktowy © Williams
Alex Albon i Liam Lawson odnieśli się do opublikowanych niedawno przez FIA wytycznych ds. ścigania się w Formule 1. Obaj panowie maja za sobą kilka ostrych pojedynków i zgodnie przyznają, że przepisy wymagają dalszych zmian.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

W Hiszpanii Albon został zmuszony do szerokiego wyjazdu w pierwszym zakręcie, gdy włączył z Liamem Lawsonem, ale jako, że Nowozelandczyk był z przodu, w myśl przepisów, nie musiał zostawiać mu miejsca na wyjściu z zakrętu, zmuszając kierowcę Williamsa do wyjazdu na drogę ewakuacyjną.

Podobne zdarzenie miało miejsce podczas GP Kanady na torze w Montrealu, gdy Albon walczył z Franco Colapinto.

FIA zdecydowała się w czwartek przed GP Austrii opublikować wytyczne ds. ścigania się w Formule 1, aby wszyscy mogli zapoznać się z tym, jak sędziowie podejmują decyzje w przypadku pojedynków koło w koło. Alex Albon nie ukrywa jednak, że nie jest fanem tego, jak przepisy zmuszają kierowców do ścigania się przeciwko sobie.

"Nie podoba mi się to, jak obecnie się ścigamy" mówił pytany przez Motorsport.com o swoje ostatnie incydenty. "Pierwszy zakręt w Barcelonie był tego dobrym przykładem."
"Jeśli drugi samochód cię wypycha, odpuszcza hamulec i nie zostawia ci miejsca, to prawdą jest, że jest to jego zakręt. Ale oczywiście w tym momencie jesteś już tak mocno zaangażowany w manewr, że jedyne co możesz zrobić, to wyjechać poza tor i ściąć zakręt."
"Miałem ten sam problem w Kanadzie. Jeśli skręcę w stronę samochodu, który odpuszcza hamulec po wewnętrznej i dojdzie do kontaktu, to wtedy on dostaje karę. Więc jeśli skręcę, mimo że wiem, że to niemożliwe i wiem, że mnie uderzy - to działa na moją korzyść. Tworzymy w ten sposób sport kontaktowy."
"Mam wrażenie, że to ja ustępuję drugiemu kierowcy i unikam kolizji, a mimo to dostaję za to karę."

Albon dostrzega potrzebę dalszego dopracowania wytycznych, ale jednocześnie przyznaje, że zamierza dostosować własny styl jazdy w zbliżających się wyścigach.

"Myślę, że będziemy o tym dalej rozmawiać. Na odprawach kierowców zazwyczaj sporo dyskutujemy o takich sytuacjach. Rozumiemy, jak trudne to bywa. To nie jest tak, że myślimy, że wiemy najlepiej - po prostu staramy się współpracować z FIA, żeby to wszystko wyjaśnić i zrozumieć, co wolno, a czego nie."
"Myślę też, że muszę zmienić swoje podejście i bardziej trzymać się litery przepisów. Jako kierowcy wykorzystujemy te zasady, co sprawia, że sytuacja jest trudniejsza, gdy jesteś po zewnętrznej stronie zakrętu."

Co ciekawe Liam Lawson, który w Hiszpanii wykorzystywał fakt znajdowania się w lepszej pozycji, przyznaje rację swojemu rywalowi.

"Tak, w 100 procentach. Gdybym był na jego miejscu, byłbym totalnie wkurzony. Bo dokładnie to robimy. Sam byłem po drugiej stronie, po zewnętrznej. Doskonale to rozumiem."
"Jako kierowcy zawsze znajdziemy sposób, żeby maksymalnie wykorzystać to, jak przepisy są napisane. A w obecnej formie pozwalają one na puszczenie hamulca i zadbanie tylko o to, żeby być wystarczająco z przodu. Ale myślę, że bardzo trudno jest stworzyć jasny zestaw zasad, który by na to nie pozwalał."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.