WIADOMOŚCI

Button: Zwycięstwo dla McLarena wiele dla mnie znaczy
Button: Zwycięstwo dla McLarena wiele dla mnie znaczy
Jenson Button odniósł w Australii swoje pierwsze zwycięstwo w barwach ekipy McLaren. Kluczem do jego osiągnięcia okazała się wcześniejsza, niż w przypadku konkurentów zmiana opon na gładkie. Z początku decyzja mogła wydać się błędem, szczególnie po wycieczce Brytyjczyka poza tor, jednak już po kilku chwilach Button pewnie czuł się za kierownicą MP4-25. Jenson prowadzenie w wyścigu objął po - kolejnej po Bahrajnie - awarii bolidu Sebastiana Vettela.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Co za wspaniały weekend! Od pierwszego okrążenia czułem się w bolidzie komfortowo. Kwalifikacje były dobre – nie mieliśmy tempa liderów, traciliśmy 0,5-0,6 sekundy – ale nasze tempo wyścigowe było lepsze. Myślę, że w tak trudnych warunkach podjęliśmy kilka właściwych decyzji i wyszliśmy zwycięsko. Można powiedzieć, że w pewnym sensie mieliśmy szczęście, ale ja myślę, że po prostu podjęliśmy właściwe decyzje, a to jest istotne w dzisiejszych czasach. Szybkość nie jest najważniejsza, najważniejsze są dobre decyzje, stałość i oszczędzanie samochodu”.

„Wizyta w boksie po gładkie opony była konieczna. Miałem problemy z przyczepnością na przejściówkach, a tylne niszczyły się błyskawicznie. Stwierdziliśmy więc, że czas na gładkie opony. Gdy jechałem wzdłuż alei, widziałem, że nadal jest bardzo mokro i pomyślałem, że to ogromny błąd z mojej strony. Kiedy wyjechałem na to, wypadłem z trasy i pomyślałem: O nie!

„Jednak bardzo szybko zyskałem przyczepność i szybko poczułem się naprawdę dobrze w bolidzie. Dogoniłem Sebastiana, oszczędzałem opony i zbudowałem przydatną przewagę. Chciałbym ogromnie podziękować całemu zespołowi Vodafone McLaren Mercedes – wykonali świetną pracę”.

„Być nie tylko na podium, ale na najwyższym jego stopniu jest świetnym uczuciem. Istotne jest zdobywanie dużej liczby punktów w chwili, gdy nasza forma nie jest kompletna – to naprawdę ważne punkty dla nas. Teraz musimy się przyłożyć i mieć nadzieję, że w Malezji bolid będzie jeszcze lepszy”.

„Zwycięstwo wiele dla mnie znaczy. Grand Prix wygrane z McLarenem. Brzmi wspaniale, prawda? Teraz chcę się tym po prostu nacieszyć. To po prostu najwspanialsze doświadczenie”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

45 KOMENTARZY
avatar
mac7

28.03.2010 13:46

0

Moim zdaniem Jenson miał świetny wyścig


avatar
ignol44

28.03.2010 13:47

0

Oby tak dalej.ciekawe jak mcl będzie sobie radził za tydzien


avatar
Master666

28.03.2010 13:47

0

Świetny wynik dla Jensona i McLarena. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu!


avatar
REDY

28.03.2010 13:50

0

gratulacje chłopie, wszyscy zawsze twierdzą że to szczęście że nie potrafi jeździć ale lepiej tak niż mieć pecha jak vetel a i tak wszyscy twierdzą że jest najlepszy.


avatar
kuczek

28.03.2010 13:50

0

pokazał że jest równie dobry co Hamilton


avatar
melonik

28.03.2010 13:51

0

i co teraz powiedzą ci, co wieszali na nim psy przed wyścigiem, jak powiedział - liczę na podium?? śmiejących się z niego było dziesiątki jak nie więcej, a teraz co? kopary brzdękły?? jest mistrzem świata i bardzo dobrym kierowcą, cz to się komuś podoba czy nie...


avatar
pio1888

28.03.2010 13:52

0

ale widać było że szefostwo Mcl nie było do końca zadowolone, wiadomo dlaczego :) Mi się wydaje że jakby było odwrotna sytuacja tzn Ham 1 a But 6 to by byli bardziej zadowoleni :)


avatar
damian11312

28.03.2010 13:52

0

Nom pewnie oni bardziej są za Hamiltonem


avatar
MontyF!F!

28.03.2010 13:54

0

Dużo szczęścia w tym wszystkim. Mi się wydaje że Maclaren nie wiedział do końca jak to wyjdzie. Hamilton mógł zostać dłużej za Kubicą i nie narzekać na zły stan opon. Nie wiem po co go ściągali. Ferrari to wykorzystało. A Hamiltonowi puściły nerwy. Przy kolizji Hamilton nagle bardzo zwolnił, miał szczęście że wogóle dojechał.


avatar
Marti

28.03.2010 13:58

0

3. Master666 - ale dubletu nie ma :P ;)


avatar
Musashi

28.03.2010 14:06

0

Kolejny kolo, który wygrał dzięki awaryjności redbulla Vettela. Jakby nie usterka, to Jenson stałby o stopień niżej.


avatar
kasieńka

28.03.2010 14:10

0

hehe :D pewno teraz Hamilton się w sobie gotuje..oby znów nie zaczął czegoś palić ;P


avatar
Ravfaaaaa

28.03.2010 14:12

0

McLaren bardzo zaryzykował z tymi oponami. Po wyjeździe Buttona z pit lane szczerze myślałem, że skończy wyścig na bandzie albo w żwirze. Jednak ta strategia wraz z dalszą bezbłędną jazdą i szczęściem opłaciła się i przyniosła zwycięstwo.


avatar
Master666

28.03.2010 14:18

0

10. Marti - no nie ;-) ale już widać, że obydwu kierowców stać na dublet dla zespołu. Button to już nie drugi Kovalainen, dzięki Bogu :-)


avatar
BLOO

28.03.2010 14:24

0

mnie sie wydaje że sciągneli butona jako królika doświadczalnego aby mieć rozeznanie czy już pora wezwać hamiltona . i nadal uwazam ze w tym zespole liczy się tylko jeden kierowca (piekielnie utalentowany bądź co bądź) a reszta zawsze będzie dla niego tłem . tak było z alonso , tak było z kovalainenem więc i guzik nie powinien mieć złudzeń


avatar
Piotre_k

28.03.2010 14:24

0

Bardzo się przyda to zwycięstwo Jensonowi. Przynajmniej na jakiś czas ucichną głosy mówiące, że nie powinien przychodzić do McLarena bo Lewis go zmiażdży. Ale tylko na jakiś czas ;) No i w zespole przez chwilę pomyślą, że może ten drugi mistrz świata też coś potrafi? ;)


avatar
Orlo

28.03.2010 14:37

0

Button niech lepiej uważa, bo jak dalej będzie przyjeżdżał wyżej od Hamiltona to jego bolid może tajemniczo zacząć się psuć:-)


avatar
Galadin

28.03.2010 14:38

0

Oczywiste jest to że Button robił za królika doświadczalnego. Nikt nie wiedział jak się slicki będą spisywały, a gdyby znowu popadało, to lepiej było poświęcić Buttona niż Hamiltona. :) Ale z drugiej strony w MCL powinni się zastanowić - stawiać wszystko na nieobliczalnego Hamiltona czy mieć pewne punkty dzięki opanowanemu Buttonowi.


avatar
matidj

28.03.2010 14:44

0

mcl chucha i dmucha na hamiltona a baton to uzupełnienie i zgadzam sie z opinią ze baton był pędzącym królikiem doświadczalnym tylko jego fart mu pomógł tym razem


avatar
Huberto-Kub

28.03.2010 14:56

0

na jakiej stronie można obejrzeć powtórke gp australii


avatar
matibak

28.03.2010 15:02

0

Przyznam że mnie zadziwił Button. Nie spodziewałem się że wygra...


avatar
Piotre_k

28.03.2010 15:07

0

18. 19. Decyzja o zmianie opon była decyzją Jensona a nie zespołu, za to odwrotnie było w przypadku drugiego pit stopu Lewisa. Więc może lepiej poznać fakty żeby nie wypisywać bzdur wpisujących się w nurt "jazdy po Hamiltonie za wszelką cenę".


avatar
eisenwolf777

28.03.2010 15:35

0

Button to niezła sknera, pomyślał sobie wyr.cham ich zmieniając wcześniej opony i m się udało. Borowczyk mówił po zmianie opon u Buttona, że będzie padać za 5 minutek. Szkoda, że po jego zmianie nie popadało... Ale by się Baton poślizgał. A tak.. wygrał


avatar
melonik

28.03.2010 15:42

0

i co ci nie pasuje że wygrał? był cwańszy, najszybszy i o to w tym wszystkim chodzi, więc wygrał!... zasłużenie


avatar
mariusz-f1

28.03.2010 16:24

0

Hamilton gdyby jeździł np w takim Sauberze i popełniał by tyle błędów co teraz , to mało kto by zwracał na niego uwagę. Jego jazda polega tylko na tym, byle do przodu, zero myślenia, zero przeglądu sytuacji. Typowy jeździec bez głowy. Gratulacje dla Battona .


avatar
mariusz-f1

28.03.2010 16:25

0

Buttona


avatar
McLfan

28.03.2010 16:29

0

mariusz-f1, całkiem niedawno jeździł samochodem, który nie wchodzi do Q2. Mało? Nie sprawdził się?


avatar
Konik_mekr

28.03.2010 17:08

0

Button pokazał wszystkim niedowiarkom (w tym mi), że bolid Brawn GP nie prowadził się sam. Brawo!:)


avatar
marcin20

28.03.2010 17:46

0

Samotny w wyścigu, ale zwycięski.


avatar
zenobi29

28.03.2010 17:55

0

Jednym słowem Jenson delikatnie , z elegancją wygrał wyścig :-) Ciekawe - jak potoczyłby się dla niego wyścig , gdyby między nim , a resztą stawki nie było bufora w formie Roberta ? McLareny były dzisiaj bardzo szybkie , ale mogło by się zrobić bardziej nerwowo......A wtedy nici z konfortu eleganckiej jazdy - Chociażby z uwagi na Lewisa :-)))) Niemniej jednak - Brawo Stawka się ścisnęła :-))


avatar
modafi

28.03.2010 18:05

0

gdyby nie Kubica Button by nie wygral


avatar
Mark30

28.03.2010 18:33

0

Oczywiście że Button by wygrał, kilka okrążeń przed końcem wyścigu miał prawie 20 sekund przewagi nad Kubicą. Brawo Jenson !!!


avatar
czarnyyy30

28.03.2010 20:14

0

Miał przewagę z tego względu bo robert stracił do niego tylko i wyłącznie broniąc się przed hamiltonem. Ale nie ważne co i jak i dlaczego , taka jest F1 i nikt mu tego zwycięstwa nie zabierze


avatar
matito

28.03.2010 20:17

0

Jest świetnym kierowcą i to trzeba przyznać a on i dobra techika MCLARENA to razem zwycięstwo


avatar
bullit34

28.03.2010 20:22

0

Szacun dla Butona niech tylko uważa na swojego "kolegę" z temau bo chłopak raczej zbyt miło go nie potraktował a jak Jenson przyjedzie jeszcze raz przed Hamiltonem to mila atmosfera pójdzie w zapomnienie i znów jakoś przypadkiem bolid partnera Hamiltona będzie słabszy.


avatar
Gosu

28.03.2010 21:10

0

32. Mark30 Robert miał 12 sekund straty, a pierwszym buforem Buttona był duet Ferrari :)


avatar
leo_

28.03.2010 21:19

0

Button nie jeździ tak brawurowo jak Hamilton, ale mądrzej. Hamilton jest szybszy, choć popełnia wiecej błędów. Jeśli będzie jeździł za szybko, zbyt ryzykownie, czyli po prostu głupio, to może sobie tylko pomarzyć o kolejnym mistrzostwie. A Button? Czy ten z kolei nie jeździ zbyt wolno? Idealny kierowca to taki, który byłby połączeniem jednego i drugiego.


avatar
pjc

28.03.2010 22:23

0

No proszę, jak wielu ludzi zmieniło zdanie o Jensonie. Aż miło się poczytać.


avatar
pjc

28.03.2010 22:25

0

Miało być ..aż miło poczytać.


avatar
elin

28.03.2010 23:05

0

28. Konik_mekr - zgadzam się, dzisiaj " spokojny " styl jazdy Buttona się opłacił. Jenson pokazał klasę. Jednak ja jeszcze ( trochę ) niedowiarkiem jestem nadal ;-)


avatar
melonik

28.03.2010 23:43

0

36. 12 sekund to on miał na mecie, ale parę okrążeń przed końcem wyścigu miał prawie 20 s. więc mógł sobie pozwolić na "spokojne" dojechanie do mety nie eksploatując silnika na 100%, chyba logika na to wskazuje.


avatar
szerter

29.03.2010 00:07

0

41. melonik - dokładnie, w samym tylko 3. sektorze ostatniego okrążenia był wolniejszy o jakieś 4s!, natomiast sektory 1 i 2 miał w wyścigowym tempie.


avatar
jaros69

29.03.2010 08:41

0

po raz kolejny zauważam, że Button jeśli nie ma balansu tip - top - to gubi się jak młokos. Panie i panowie to nie jest kierowca kompletny jak Lewis ( nie lubię go dla jasności ) , który pomimo różnych zdarzeń potrafi jechać na prawdę szybko. Button pogubił się na starcie i pozamiatał ALO i MSC , dla Michaela to był koniec , a ALO pokazał swoja klasę. Wynik Butona uratował SC , bo do czasu zmiany opon BUT nie stracił wiele do czołówki, te kilka kółek za SC uratowało mu wyścig. BUT wygrał bo miał dobry bolid i szczęście. Sam oprosił o zmianę opon bo sobie po prostu nie radził z prowadzeniem bolidu. Sam to przyznał. Zobaczycie jak w sezonie BUT będzie oglądał ślady slików na asfalcie za Lewisem.


avatar
melonik

29.03.2010 10:25

0

43. widzę że nawet jak Button wygrywa to jest dla niektórych źle... to co ma robić aby potwierdzić że jest świetnym kierowcą? przegrywać! nie bądź żałosny. a z kuli to możesz wróżyć na dworcu pkp..


avatar
Cwirs

29.03.2010 19:22

0

McLaren syf


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu