Jak potwierdzają Eric Boullier oraz Alan Permane, strategia Roberta Kubicy była nietrafiona, ponieważ zarówno Jenson Button, jak i Felipe Massa zmienili opony wcześniej, co pozwoliło im na wypracowanie przewagi. Po wyjeździ Polak utknął za Nico Hulkenbergiem i Witalijem Pietrowem, co również zawodnikom z przodu pozwoliło na utworzenie czasowego bufora.
Eric Boullier, szef zespołu„Wiedzieliśmy, że czeka nas zacięta walka z otaczającymi samochodami, nie do końca wykorzystaliśmy jednak nadarzające się okazje. Robert całe popołudnie spędził w korkach, a my nie byliśmy w stanie zrobić niczego pod względem strategii. Wyścig Witalija zakończył się właściwie na pierwszym okrążeniu. To rozczarowanie po tym, jak w różnych punktach weekendu udowodniliśmy nasze osiągi. Teraz skupimy się jednak na ostatnim wyścigu sezonu, Abu Zabi, starając się zakończyć sezon mocnym występem”.
Alan Permane, główny inżynier wyścigowy
„To nie był nasz najlepszy wyścig sezonu. Ekstremalnie frustrującym dla Roberta było spędzenie całego popołudnia za Hulkenbergiem. Jeśli chodzi o strategię podczas wzywania Roberta, znaleźliśmy się pomiędzy młotem a kowadłem, ponieważ Button i Massa zatrzymali się po świeży komplet opon przed nami, dzięki czeku zyskiwali – staraliśmy się więc zmienić opony i wrócić na tor przed nimi. Niestety, Hulkenberg zdecydował zatrzymać się na tym samym okrążeniu, więc po prostu podążaliśmy za nim do i z boksów. Potem Robert stracił czas jadąc za swoim partnerem przez kilka okrążeń. Jeśli chodzi o Witalija, kiepsko wystartował, potem wyjechał w zakręcie numer 2, co całkiem zepsuło jego wyścig”.
07.11.2010 20:32
0
dajcie sobie spokoj z f1
07.11.2010 20:34
0
Porażka i tyle
07.11.2010 20:36
0
pojechali z tym Pit stopem dla Roberta, głąby wypuściły go przed ruskiem. Brawo stratedzy Renault!
07.11.2010 20:38
0
Eric, dont pier..l. te Twoje gadanie jest nudne i nikt Ci już nie wierzy. weź sobie już teraz urlop i nie jedź z zespołem do Abu Zabi. Alan, ten przynajmniej ma jaja nazwać rzeczy po imieniu.
07.11.2010 20:39
0
Dobra mam dosc renault, za duzo tego! Mam wrazenie, ze polowa amatorow lepiej zaplanowalaby zjazd roberta. Jak zobaczylem, ze robert zjezdza z hul ppo nowe gumy, to iedzialem, ze wyscig sie dla niego skonczyl. Nic tylko usiasc i plakac
07.11.2010 20:39
0
Sukces to nie tylko kierowcy, vide - RBR Renault Team.
07.11.2010 20:41
0
Maja jednego zawodnika i jeden bolid, ktorym potrafiliby cos zdzaialc i jedyne co robia to .... nei dziwie sie ze renault znika z teamu, kto by chcial firmowac swoiim logiem takich nieudacznikow. Mam wrazenie, ze oni robia coraz wieksze, niemal uczniowskie bledy i doprawdy nie sadze, nawet gdyby mieli szbszy bolid, czy cos by osiagneli. Marnuja kazda szanse!
07.11.2010 20:42
0
gierarry hit Eric! gary muw ałt z F1 !
07.11.2010 20:43
0
hir*
07.11.2010 20:43
0
masakra, już niech nic nie obiecują na Abu Zhabi bo znów sie rozczarują.
07.11.2010 20:45
0
Tu juz nie chodzi o to, ze bolid jest slaby i go nie rozwijaja, bo rownie dobrze mogliby jezdzic w polowie stawki, ale wykorzustywac optymalnie nadarzajace sie okazje! Skoro nie potrafia ruszac glowa przy konstruowaniu samochodu, to podczas wyscigu mogliby wykazac sie sprytem, otwartoscia i elastycznoscia. Niestety zawodza na calej linii i to mimo, ze sezon na poczatku zapowiadal sie przynajmniej ciekawie, niesmak pozostanie.
07.11.2010 20:45
0
Helloł!!! Co to ma być? Sudoku? To jest F1, jeśli nie potraficie odpowiednio dobierać strategi i wyciągać wniosków w trakcie wyścigów to zajmijcie się czym innym, a zespół przekażcie kompetentnym ludziom. A nie założyliście Kubicy kaganiec z kontraktem na 2011r. zaślepiając go bajeczkami o mistrzostwie nie mając żadnego zaplecza finansowego na następny rok. Lepiej byłoby wystawić team na Allegro a nie błaźnić się z tą Putinadą w Petersburgu. Ruskie i tak was wyd....ją tylko jeszcze o tym nie wiecie...
07.11.2010 20:46
0
W RENAULT STRATEDZY TO DEBILE TAK JAK ANALITYCY W POLBANKU. WSZYSCY POJECHALI DALEJ NA STARYCH OPONACH ALE KUBEK MUSIAŁ ZMIENIĆ I TO W JAK NAJGORSZYM MOMENCIE JAK NA TO PATRZYŁEM TO BYŁEM ZAŁAMANY A ZOBACZCIE MERCEDES ROSBERG 13 start (6)meta SHUMI 9 (7) a RENAULT KUBICA 7(9) PIETROV 10 (16) i nie wynika to z przewagi samochodu tylko mądrej i debilnej strategi.
07.11.2010 20:47
0
Ale debile.Skoro jechal za wolniejszym Hulkiem to pewnie ze ci z tylu na swiezych gumach mieli lepsze czasy.Trzeba bylo poczekac i zobaczyc jakie czasy by krecil Kubek majac troche luzu przed soba.
07.11.2010 20:48
0
@13. marcinas242 sad, but true. ten team się nie nadaje do F1 ;]
07.11.2010 20:51
0
Renault ma wspaniałego stratega ...., Prawie co wyścig, coś wymyśli takiego, że inne zespoły po postoju uzyskują przewagę (nad Renault). Biedny Robert, ciężko pracuje, narażą się .........., zjazd ....... i już jest po wyścigu......... Pietrow startował dziś w grupie średniaków. Okazało się, że z rakiety nic nie pozostało .......... Rakietą jest, gdy startuje w grupie najsłabszych ........ :))
07.11.2010 20:51
0
Hmmm... Ten wyścig w wykonaniu zespołu RENAULT nie jest wart pozytywnego komentarza. Nie chcę obrarzać ,ale Robert był niemądry odrzucając propozycję od Williamsa.
07.11.2010 20:54
0
Tragedia. Najgorszy wyścig w wykonaniu Renault. Mając Roberta na P6 tak mu zrobić zmianę opon, że ląduje na P9, to trzeba być naprawdę frajerem. Prosta sprawa, nawet jak zobaczyli, ze HUL zjeżdża do pit-stopu, to mogli odwołać zjazd Roberta. Tak przecież zrobił Hamilton! Robert zamiast trzymać się szybszego Hamiltona i zrobić jeszcze ze 2-3 kółka, to pojechał za wolniejszym HUL do boksu. Albo tą zmianę opon powinni zrobić w tym czasie co Button, albo wtedy, co Hamilton. Zrobili najgorzej, jak mogli. Do tego samochód był źle ustawiony. Masakra. Jak oni chcą coś osiągnąć, jak popełniają takie szkolne błędy. Dzisiaj to się po prostu skompromitowali. Brawa dla Roberta za dobry start, a później to aż przykro było patrzeć.
07.11.2010 20:58
0
Są naprawdę dobrzy. Co chłopak (RK) wywalczy, oni (Renault) skutecznie mu spie... O Abu Dabi lepiej niech nie mówią, bo co by nie powiedzieli, to ja i tak lepsze tam miejsce Roberta w wyścigu, jak 18-te (no może 17-te, przed Pietrowem jeszcze) uznam za sukces, ...nawet w przypadku, jakby wywalczył 1pp do wyścigu. Taka jest teraz moja wiara w ich możliwości.
07.11.2010 21:00
0
Tak.Williams by wyzej dowozil kubka.Nie ma co do tego watpliwosci.
07.11.2010 21:00
0
Pragnę tylko przypomnieć że Ci sami "debile" na początku sezonu trafnie wybierali straterie dla Kubicy. Ostatnio mają gorsze czasy ale Kubica też ostatnio nie daje za wiele od siebie. Dajcie sobie spokój bo robi się już nudno. Dodam tylko że w dzisiejszym wyścigu Mercedes coś spaprał przy zmianie kół Rosberga, to samo Ferrari a Hamilton miał prawie 5-cio sekundową zmianę opon. Nieźle nie? Szkoda tylko że nikt tego nie bierze pod uwagę. P.S. Całe szczęście że Boullier nie zaczął swojej wypowiedzi od Pietrowa bo wtedy to by sie dopiero działo na tym forum:)
07.11.2010 21:03
0
Na poczatku sezonu Witia chwalil sie ze nie jest powiedziane w teamie kto jest kierowca nr 1.Mial racje.Team popiera Witie a sportowo jak jest to widac.
07.11.2010 21:04
0
Ten wyścig to kompromitacja renault. Z wielką obawą patrzę na sezon 20111.
07.11.2010 21:06
0
20111 - daleko patrzysz
07.11.2010 21:07
0
Wszyscy nazekali na BMW ale jak Kubet tam jezdzi to liczyl sie w walce o majstra w 2008 a w reno co nawet o pudle ostatnio ciezko pomarzyc
07.11.2010 21:09
0
brak mi po prostu słów!! jak można płacić tym "strategom" ciężką kase za tak kretyńskie decyzje!! to przecież nie jest pierwszy raz, jak spieprzyli wyścig idiotyczną decyzją wezwania na pit w najmniej odpowiednim momencie. mój 11-letni syn, jak zobaczył zjeżdżającego Kubicę z Hulkiem w tym samym czasie, nawet się zapytał "dlaczego Kubek teraz zjeżdża??" - no litości !!
07.11.2010 21:10
0
nie ma bmw.jest co jest a bedzie jeszcze gorzej - proton. Chyba ze ktos przytuli kubka.
07.11.2010 21:10
0
Ta neutralizacja też była dobra. Tak to zrobili, że każdy w klasyfikacji wyścigu przed Robertem (a faktycznie jadący za nim) mógł nawet trzykrotnie sobie zjechać sobie do boksu po opony, a i tak by był przed nim w klasyfikacji. Paranoja.
07.11.2010 21:10
0
to już chyba stratedzy w HRT lepiej myślą niż w Renault!!
07.11.2010 21:12
0
Morelli - bierz sie do roboty ! Szukal lepszego teamu dla Robasa.Daniele please!
07.11.2010 21:13
0
Czyżby utrata Boba Bella dawała znać o sobie??? Tylko on tam miał głowę do strategii???
07.11.2010 21:15
0
W Renault było dziś źle ale nie popadajmy w skrajności - Williams P1 na starcie zamienił na P8 na mecie - więc w niczym nie okazali się lepsi. Renault nawet z błyskotliwą strategią było zwyczajnie za wolne, żeby cokolwiek zdziałać, skoro Rosberg ze swoim kilkunasto(?)sekundowym postojem zdołał wyprzedzić Roberta.
07.11.2010 21:15
0
32. Piotre_k ale to było do przewidzenia że HUL nie wytrzyma psychicznie i spadnie znacząco
07.11.2010 21:16
0
To już nawet śp. BMW miało lepszych strategów niż Renault. Gorsi byli już tylko w Toyocie chociaż po dzisiejszym zaczynam się zastanawiać.
07.11.2010 21:17
0
powiem tak.. mi się wydaje ze połowa wypowiadających się na forum albo są idiotami albo nie widzieli wyścigu, paranoja co tu wypisujecie. stratedzy zjebali wyścig roberta. przecież spokojnie byłby 5 może 4
07.11.2010 21:18
0
Najlepsza strategia sa odpadajace kola jak sie jest na P2 , wyjazd z pitline prosto pod nadjezdzajace bolidy i wiele innych trafonych decyzji po tym Timie zostala juz tylko niestety nazwa
07.11.2010 21:21
0
To już nie jest team Renault. To jest zespół pod nazwą JZRW-Jak zepsuć Robertowi wyścig
07.11.2010 21:21
0
Dziwie się Renault...strategia powinna być prosta 1) szybki zjazd po twarde opony, ominięcie korków i wykorzystanie przewagi jaką dawały(patrz Button) 2) opoźnienie zjazdu ile sie tylko da, także ominięcie korków i pewnie awans lub utrzymanie pozycji(patrz czołowka) Jaki były ich błedy dzisiaj 1) Zjazd na tym samym kólku co Nico 2) bezsensowne trzymanie Viti na torze przed Robertem kilka okrążen Wystarczyło powiedziec: " Vitaly pokaż co potrafisz" i SC zaraz na torze
07.11.2010 21:22
0
I pomyśleć, że na początku sezonu Renault miało bardzo trafione strategie!!!!! Przypadek, szczęście czy rzeczywiście bardziej się przykładali :/
07.11.2010 21:25
0
Dzis w Tv pokazywali Putina jak jezdzil R30 wiec moze Robert ma juz swojeg nastepce w Reno
07.11.2010 21:29
0
Czyli jednak za wcześnie ściągnęłi Roberta.
07.11.2010 21:31
0
@21. sliwa007, Weźpod uwagę, że trafne strategię z pierwszej części sezonu były nie tyle efektem słusznych decyzji zespołu ile zwykłem fuksem czy zbiegiem okoliczności i dlatego w pierwszej części zespołu Kubica był wysoko. Skończył się fuks a decyzje zespół podejmuje tak samo jak na początku czyli nijak, są po prostu kiepscy w tym temacie.
07.11.2010 21:31
0
Ale oni smucą, co wyścig to samo. Moim zdaniem już sobie totalnie odpuścili, ale PR nie pozwala tego powiedzieć, więc trują jak zwykle. Petrov - to już nawet żałosne nie jest. Najgorszy kierowca w stawce obok Sakona. Jeśli Renault zatrzyma go na kolejny sezon to udowodnią, że na niczym im nie zależy poza kasą i jeszcze raz kasą.
07.11.2010 21:39
0
W wielkim stylu zakończą -nie wejdą do Q3 TEGO JESZCZE NIE BYŁO.
07.11.2010 21:39
0
38. cyk "Wystarczyło powiedzieć: " Vitaly pokaż co potrafisz" i SC zaraz na torze" hehe dobre :D
07.11.2010 21:41
0
Na początku sezonu był inny skład zespołu Renault. Dzisiaj karty rozdaje lobby sąsiadów. Wyniki widoczne gołym okiem: Robert wywalczył jedno miejsce na starcie, a zespół go spuścił o 5 miejsc do tyłu jednym ruchem. Przy okazji obydwa bolidy konkurencji przepuścili. Czyżby byli skupieni tylko na wynikach Pietrowa? Chyba tak!
07.11.2010 21:48
0
Fajnie by było, jakby Renówka podkupiła z HRT Antonio Cuquerelle. Inżynierem może nie był wybitnym, ale dogadywał się z Robertem i jakoś nie mówiło się co wyścig o nietrafionej strategii.
07.11.2010 21:53
0
Renault: Rozczarowanie po obiecującym początku - niestety okazuje się, że to dobry tytuł także dla całego sezonu 2010... Mówiąc krótko: szkoda słów.
07.11.2010 21:57
0
48. fagorn tak to zaczyna niestety wyglądać, szkoda że Robert ma same kłody pod nogami w swojej karierze.
07.11.2010 22:10
0
38. cyk łatwo się mówi gdy już jest po wyścigu. 46. Antoni mam już dość frustratów, którzy po każdym wyścigu mają żale do zespołu, zarzucając im że robią wszystko żeby petrov był przed kubicą. Kolego antoni - ochłoń! i jeszcze raz przeczytaj to co napisałeś.
07.11.2010 22:10
0
Putin w bolidzie Renault, he he he..do tego doszło. Robert zwiewaj z tego chorego zespołu, ratuj się. Zrobią wszystko żeby Pietrow sobie wygrał z Tobą
07.11.2010 22:31
0
Renault jest rozczarowane he he... chyba swoją strategią...
07.11.2010 22:40
0
Ok na powaznie ja daje go ostatnia szanse w abu zabi jezeli kubica tam nie bedzie w 6 a zespół zawali mu pita to koniec bedzie to oznaczało ze oni nawet takim bolidem jak rb6 by przegrali i jezeli kubica tam nie bedzie w tej 6 to w 2011 nie ma na co liczyć
07.11.2010 23:36
0
Nudny wyścig a do tego Kubica zostawił jaja w garażu.
07.11.2010 23:41
0
To co pokazało dziś Renault to kompletna porazka, już gozej być nie mogło, strategia jakby zaciągnięta z HRT a nie z zespołu aspirującego do bycia lepszym od Mercedesa, który pokazał dziś Renault gdzie jego miejsce, i jak daleko są i ile jeszcze mószą sie nauczyć, żenada poprostu, szkoda było odgądać i denerwować się
07.11.2010 23:48
0
54. fabian Williamsa nie jest tak łatwo wyprzedzić jak się ma ograniczenie obrotów na silniku, zresztą nie tylko Robert miał problemy z wyprzedzeniem HUL jeśli nie zauważyłeś, po za tym to strategia lipna na maxa, jeden jedyny pitstop o wszystkim praktycznie zadecydował, szkoda. A z tymi jajami to nie przesadzaj znowu.
08.11.2010 00:57
0
Panowie, jakie jaja w tych czasach? Jak Mikołaj Sokół dał rady pojechać bolidem, to i każdy potrafi, tyle że normalnie jest potrzebna super licencja, a to długa droga (jak się sypnie to krótsza). Jak oglądam na ESPN Classic czy Polsat Play Historię Formuły 1 (niestety albo i stety... kiedyś wolałem rajdy, pfff dalej je uwielbiam), to powiem jedno, kiedyś kierowca musiał mieć skilla, jaja i mieć w sobie to coś, co sprawiało że był geniuszem. Nikt się z nimi nie cackał, bo jazda w ulewie czy innych warunkach nie sprawiała problemu organizatorom. W jednym z GP w '76 Niki Lauda świadomie się wycofał, bo widział co się działo i jak to określił wołał rodzinę niż szpital. Jak kierowcy się zderzali to pomagali sobie wyciągając kumpla z bolidu. Kiedyś nie mieli wszystkich wspomagaczy, komputerów, tak zaawansowanej inżynierii a jednak działy się takie akcje, że na mokrym torze na jednym okrążeniu po kilka razy zmieniał się lider wyścigu i wcale nie jechali wolno. Kiedyś kierowcy mieli jaja i skilla, więc nie mówcie że teraz je mają, bo nie mają. Jak pierwszy lepszy dziennikarz potrafi jechać bolidem to co to za skill? A dobry refleks łatwo można sobie wyrobić. Teraz mają stałą łączność z inżynierem, wiedzą co się dzieje, kiedyś musieli ufać swoim umiejętnościom. Niestety czasy się zmieniają, wymagania łagodnieją i nigdy nie zobaczymy drugiego Ayrtona Senny (jeśli źle napisałem to sry ale śpię :P) Nikiego Laude czy Jamesa Hunta. Wątpie byśmy zobaczyli kiedykolwiek już taki wynalazek jak ten 6-cio kołowy Tyrell (http://bit.ly/aSDwOv) :D Może się mylę, ale to moje osobiste przemyślenia wywołane komentarzem że jakiś z kierowców ma niby jaja w dzisiejszych czasach. Śmiech mnie ogarnął chociaż mi się zbiera do snu :D
08.11.2010 01:21
0
Nie mogę czytać tych Waszych teorii spiskowych. Proponuje jeszcze powołać komisję sejmową z Macierewiczem na czele w celu wyjaśnienia zachowania zespołu Renault. Odnoszę wrażenie, że niezależnie od tego w jakim zespole Kubica będzie jeździł to winą za jego złe osiągi wszyscy (prawie) obarczają zespół. A te brednie o faworyzowaniu Pietrova bardziej mnie załamują niż stratedzy RF1 w tym wyścigu. Jak w pierwszej części sezonu zespół nadrabiał strategią braki w bolidzie to było szczęście, a teraz jest norma, tak? A może po prostu teraz mają pecha? Zespół po totalnej przebudowie, a wymaga się od nich mistrzowskiej formy w pierwszym sezonie. Osobiście uważam, że nawet w przyszłym sezonie będzie za wcześnie na mistrzostwo w RF1, ale część ekspertów przyszłoroczną dominacje R31 na torze widziała już w pierwszej połowie tego sezonu. Notabene te same osoby piszą o tym, że Lotus będzie punktował w 2011. Co niektórym proponuję trochę się zapoznać z historiami budowy różnych teamów F1 (choćby najświeższymi: FI i RBR) i dopiero wyrażać opinię na temat formy zespołów w których jeździł Kubica. A tak swoją drogą to już widzę te komentarze po ewentualnym przejściu Kubicy do Ferrarki. Alonso będzie chyba najbardziej znienawidzonym kierowcą w Polsce, a nasi "kibice" zatęsknią za czasami w których Kubica jeździł w Renault.
08.11.2010 07:49
0
nie wiem kiedy Renowka sie przebudzi i zobaczy ze Ruscy tylko PIORA szmal a nie sponsoruja.................moze dopiero prokurator pomoze Kubkowi znalezc inny team?
08.11.2010 08:21
0
Chyba powoli chcę aby Robert odszedł... Ale to emocje.Ale...
08.11.2010 08:38
0
Zastanawiające jest to, że znowu Kubica traci (tym razem 3 miejsca) podczas PitStopu :( Kiedy strategią Renault nadrabiał braki osiągów w połowie sezonu wszyscy byli entuzjastycznie nastawieni. Niestety ciężko jest mi w uwierzyć, że od kilku GP zespół nie potrafi poprawnie ustawić strategii dla swoich kierowców.
08.11.2010 08:58
0
@57. mark. Apropos wymienionego przez ciebie nabiału: jeżdżąc w F1 trzeba je mieć i to niezależnie od komputerów, łączności z inżynierami itp. Pojechać bolidem jak Mikołaj to jedno a jechać w wyścigu wykorzystując do maksimum potencjał bolidu to drugie. I tego nie można tak sobie porównywać. Oczywiście (tak jak zawsze bywało) w aktualnej stawce jeżdżą różni kierowcy dysponujący zróżnicowanym sprzętem i takimi umiejętnościami (częstokroć zupełnie innymi niż tenże sprzęt). Jedno jest pewne: nie można powiedzieć, że nie są odważni i nie ryzykują. Może czasami w ich jeździe bywa za dużo wyrachowania ale trudno od nich wymagać, żeby zachowywali się jak samobójcy. Zobacz jak jechał ostatnio Hamilton (znany wcześniej z tego, że nie odpuszczał i chwalony za jazdę na maxa). Czasami chcąc coś naprawdę osiągnąć trzeba pewne rzeczy przekalkulować i trochę odpuścić. Umiejętność podejmowania takich trafnych decyzji cechuje każdego mistrza (nie tylko w wyścigach) i prędzej czy później przynosi właściwe efekty. Pozdrawiam,
08.11.2010 09:01
0
Gosu sa 2mozliwosci albo robia wszystko zeby Robert odszedl sam (ZROBIL SWOJE )i zwolnil miejsce nastepnemu protegowanemu Gaspolu albo OLALI juz wszystko i mydla oczy zeby WYSKOCZYC w przyszlym sezonie.......RAKIETA? A moze Robert ma po prostu pecha co do teamow F1 tam gdzie jest juz tak dobrze ze mozna juz powalczyc to FIRMA..........widzi to inaczej?
08.11.2010 09:30
0
Odnośnie aktualnej sytuacji Roberta: Do osiągania właściwych wyników jest potrzebny właściwy bolid (zespół). Żeby w nim być trzeba mieć talent (nie mówię tu oczywiście o tzw. płacących kierowcach) i odpowiednie zaplecze finansowe czyli firmę(y), która dając pieniądze będzie przekonana o rentowności takiej inwestycji (vide Alonso w Ferrari). Teraz do rzeczy: Aktualny potencjał marketingowy Fernando jest oczywiście dużo większy niż Roberta (2-krotny WDC i 46 mln Hiszpanów). Ale fakt, że Robertem nie zainteresował się jak dotąd żaden poważny sponsor wydawało mi się wcześniej trochę dziwne a teraz już tylko raczej smutne. A to dlatego, że w Polsce nie ma aktualnie żadnej firmy, która mogłaby docenić międzynarodowy potencjał marketingowy Kubicy a w kraju zdominowanym przez sympatyków naszych nieszczęsnych kopaczy nożnych (co samo w sobie jest fenomenem na skalę światową - jak można pasjonować się i ładować taką ciężką kasę w tak żałosne widowisko) nie docenia się człowieka, który swoim talentem zapewnia sukces takiej inwestycji. Reasumując: niestety casus RK nie wróży dobrze ani jego karierze ani możliwości pojawienia się w najbliższym czasie naszych rodaków w czołowych seriach sportów motorowych. Smutne ale chyba prawdziwe... Chociaż przykład Kubicy i determinacja z jaką dążył do spełnienia swoich pasji może będzie inspiracją dla innych i kto wie, za parę lat nasze społeczeństwo i gospodarka zacznie funkcjonować normalnie...
08.11.2010 10:07
0
62.fagorn - Faktycznie Hamilton ma jeszcze coś do ugrania i w jego przypadku powściągliwość jest wskazana. Lepiej zdobyć 12 pkt. niż wylecieć z toru. Ale Robert nie walczy o nic i mógby trochę zaryzykować. Chociaż pokazać że walczy np. Hulkenbergiem. A tak się składa, że Kubica wyprzedza wyłącznie dublowanych kierowców a i to coraz rzadziej! Taki Kobayashi ma lepszy samochód?? Chyba jednak nie, a mimo to walczy....
08.11.2010 11:07
0
65. fabian Nie chcę być adwokatem Kubicy. Wiem, że ma ogromny talent ale nie jest przecież nieomylnym automatem. Trzeba jednak zauważyć że Hulka łatwo wyprzedzili jedynie VET i WEB dysponując kosmicznymi bolidami i stało się to na początku wyścigu po ewidentnie wymuszonych (stresem) błędach Hulkenberga. Zobacz jak długo męczyli się z nim Alonso i Hamilton dysponujący "trochę" lepszym sprzętem. Reszty dopełniły błędy w ustawieniach skrzyni biegów. Poza tym tak po ludzku: jeśli jedziesz na 6 miejscu a po nieprzemyślanym przez zespół pitstopie wyjeżdżasz na 11-tym to może się odechcieć walczyć o pietruszkę...
08.11.2010 11:32
0
65. fabian Jednak to Kubicę a nie Kobayashi`ego komentatorzy przymierzają do Ferrari. Dlaczego? Bo ma opinię bezbłednego i szybkiego kierowcy. Poza ta opinią nie posiada bogatych sponsorów jak np. ALO i VET. Miałby ryzykować ponad zdrowy rozsądek aby zaprzepaścić tę opinię? Zeby leczyć nasze narodowe kompleksy? A co do Williamsa, to jakoś nikt nie zauważył, że od kilku wyścigów jest conajmniej tak dobry, jeśli nie lepszy od Renault...
08.11.2010 11:57
0
ten wyścig wymagał agresywnej strategii i agresywnego kierowcy oraz jak zwykle braku błędów. A tu mamy Roberta, który raczej jeździ bezpiecznie, spapraną strategię już na etapie Q3 i zachowawcze podejście zespołu do wyścigu. Gdyby KUB wyjechał na drugi stint w Q3 kilka sekund wcześniej miałby jeszcze jedno kółko na rozgrzanych oponach i lepsze miejsce na starcie (policzyłem i nawet gdyby w Q3 nie wyleciał z trasy brakłoby mu dosłownie kilka sekud) Przecież dla HUL kwalifikacje to był zwykły fuks, dogrzał opony, miał miejsce i zrobił czas wcale nie rewelacyjny bo o kilka sekund słabszy niż można było zrobić na suchym. Następnie pozwolenie aby jechał tyle okrążeń tracąc po 2 sekundy na kółku do VET to chyba jakieś kosmiczne przeoczenie ze strony strategów.
08.11.2010 12:26
0
@62. fagorn Ale co oni ryzykują? Wizytą w szpitalu na 2 tygodnie? Przy takich standardach bezpieczeństwa oni nic nie ryzykują, bo przywalenie w bandę będzie lekkim szokiem a nie śmiercią. Ryzykują tylko utratą punktów a nie życia. Co do Mikołaja to fakt, jechać wykorzystując procent mocy a całą moc to różnica, ale to tylko pokazuje że pierwszy lepszy laik może pojechać bolidem. Co do GP Korei i Hamiltona, pewnie chciał cisnąć ale inżynier mu studził głowę bo były pewne wysokie punkty i ryzyko mogłoby nie popłacić :D Mija już 4 sezon Hamiltona w F1 i w tym sezonie w końcu wydoroślał (takie są moje odczucia). Jeszcze rok temu nie byłem wobec niego jakoś super nastawiony, teraz to się zmieniło. Teraz niech tylko Vettel w końcu wydorośleje i zacznie się zachowywać jak na kierowce F1 przystało. Co do Kubicy i Renault... niech on odejdzie z tego czegoś co śmie się nazywać F1 Team, tylko przejdzie jako drugi kierowca do Ferrari, tam by chociaż mógł jeździć na poziomie, bo to co oferuje Renault przekracza już wszelkie granice niesmaku.
08.11.2010 12:46
0
69. mark Oni naprawdę ryzykują swoim życiem. Pamiętasz, co się działo w Kanadzie w 2007, albo w tym sezonie choćby przygody latającego Webbera. Te zdarzenia miały miejsce podczas walki o pozycję. Fakt, że nic poważniejszego się nie stało wynika niewątpliwie tzw. technologii i obecnych standardów bezpieczeństwa. Pamiętaj jednak o tym, że mieli przy tym mnóstwo szczęścia, bo wystarczyłoby żeby urwane koło Kubicy nie zneutralizowało jego uderzenia o bandę a Webber zakończyłby swój lot na głowie...
08.11.2010 12:52
0
@70. fagorn Źle mówisz, to nie szczęście tylko poziom bezpieczeństwa jaki jest teraz w F1. Fakt, te wypadki nie wyglądały na łagodne, ale to nie było szczęście tylko technika, a sami ryzykują tylko kilkoma siniakami. Choć faktem jest, że gdyby się postarali to by było źle :P
08.11.2010 13:23
0
71. mark niestety ale to ty źle mówisz, szczęście tu odgrywa pierwszoplanową rolę, owszem standardy bezpieczeństwa są wysokie i bardzo dobrze, ale zawsze coś może pójść nie tak, Pamiętacie biednego Felipe jak oberwał chyba sprężynką odpadającą z bolidu Rubensa, co by było gdyby trafiła w środek szybki od kasku i przebiła ją, wole nie wiedzieć i oby coś takiego więcej się nie powtórzyło. Ryzyko utraty życia zawsze jest i to bardzo wielkie, zwłaszcza w tej serii wyścigowej.
08.11.2010 13:38
0
@72. dnb Nie zapominaj że kasków też dotyczy się technologia. Gdyby to był kask sprzed 20 lat to raczej by nie było tak gładko. To technologia a nie szczęście.
08.11.2010 13:42
0
Choć zapewne szczęście dla Massy się przydało :]
08.11.2010 13:52
0
73. mark. raczej szczęście że było to uderzenie w lewą część kasku bo i tak kask został zniszczony w tym miejscu i musiała być przeprowadzona operacja łuku brwiowego bodajże, nie wiem czy widziałeś zdjęcia po tym wypadku, ja widziałem i nie wyglądało to za ciekawie, wiec ta kosmiczna technologa trochę mało tu dała.
08.11.2010 13:53
0
ale fakt bez tej technologi było by o wiele gorzej
08.11.2010 15:36
0
Ja uważam, że F1 to teraz jeden z najbezpieczniejszych sportów motorowych. Teraz są tam takie technologie, że kierowca może czuć się bezpiecznie. Kierowca może przywalić w betonową ścianę przy prędkości ponad 200 km/h, następnie wychodzi i nic mu nie jest. Ostatni groźny wypadek to zdarzenie z Massą, ale o ile dobrze pamiętam to ten pocisk uderzył go pomiędzy szybkę, a kask, czyli bardzo pechowo, choć mogło być jeszcze gorzej. Żeby przy takiej technologii w F1 komuś coś się stało to musi być wielce nieszczęśliwy zbieg okoliczności. A co mają powiedzieć kierowcy MotoGp albo innych serii motocyklowych, gdzie właściwie w każdej chwili mogą zostać wyrzuceni z motocykla, w wyniku jakiegoś uślizgu, a potem ktoś może po nich przejechać i kaplica. Ci to dopiero muszą mieć jaja.
08.11.2010 16:29
0
Witajcie , po GP Brazylii mam nieodpartą chęć aby nawoływać do odwołania naszych komentatorów w tv Polsat ich niekompetencje oraz brak merytorycznego przygotowania doprowadza człowieka do frustracji . Namawiam wszystkich piszcie na forach oraz wszędzie o tym . W nas czyli kibicach siła piszcie wszędzie non stop do czasu aż tv zatrudni kompetentnych dziennikarzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
08.11.2010 18:36
0
do wszystkich UWAGA!!! ludzie zastanówcie się czasem co wypisujecie - OK strategia w ostatecznym rozrachunku okazała się fatalna ale sam zamysł był dobry, Renault wykazało się refleksem - tyle, że też sam Kubica dał ciała!! i to poważnie - nie powinien był zjeżdżać za Hulkiem do boksu - jeżeli ślepo zaufał teamowi to niezbyt dobrze świadczy o ich komunikacji oraz roli Roberta w zespole - w innych teamach sami kierowcy decydują często o strategii, chociażby Button, Barrichello czy Alonso... w przypadku Kubicy zespół podjął początkowo dobrą, nawet bardzo decyzję - po zjeździe Buttona i Massy natychmiast spojrzałem na czasy ich sektorów i były dużo lepsze - było oczywistym, że zaraz znajdą się (wirtualnie) przed Kubicą, Lewisem i Hulkiem - a Kubica tkwił w korku - więc najlepszą decyzją była szybka kalkulacja, za kim wyjedzie po pit stopie i szybki zjazd... to samo planował zresztą Hamilton... niestety Willliams wpadł na ten sam pomysł i to był kluczowy moment - kiedy Hulk zjechał, Hamilton pojechał dalej i to samo powinien uczynić Kubica! tutaj już nie było czasu na reakcję teamu - to były sekundy - ale sam RObert powinien użyć mózgu - skoro czuł, że jest szybki a Hulk mu ustąpił miejsca to po co zjeżdżał? bez sensu - i tutaj jest wina i zespołu i Kubicy po równo bo kierowca też odpowiada za strategię a żaden zespół na świecie nie zareaguje tak szybko, w ciągu 1,5s (taki był odstęp między Kub a Hul) by nakazać pozostanie na torze - to jest abecadło strategii i kierowca powinien sam zareagować!!! reasumując - strategia nie była taka zła, sam chciałem by Kubica zjechał - ale w momencie jak tor się "zluzował" po zjeździe Hulka Kubica powinien podjąć samodzielną decyzję i pozostać na torze! na pewno zespół by się z nim zgodził, to nie są idioci...
08.11.2010 18:58
0
64. fagorn Robert nie ma sponsorów z naszego pięknego kraju bo tu już nie ma polskich firm. Wszystko wysprzedane, robimy na całą europę po 12 godzin dziennie. To co zostało jest rozkradane w trzy du...y przez właścicieli, którzy w d...e mają sponsoring. Można spojrzeć na piłkę, osiągną jakiś tam sukces - wyprzedaż zawodników i pchają się z pseudokopaczami do europy. Z Lechem będzie to samo. To polacy napędzają gospodarczo europę, bo ratujemy tyłki wielu zagranicznym firmom które mają tu swoje oddziały. Nawet sam szef Fiata stwierdził ostatnio że że pięć fabryk we włoszech produkuje tyle ile jeden zakład w polsce. I że racjonalnie powinno się te zakłady zamknąć w cholerę, bo przynoszą same straty. Dlaczego nie są zamykane? Ponieważ polscy pracownicy zap...ają siedem dni w tygodniu żeby makarony opalały sobie du...ska na plaży w tym czasie zamiast pracować. I nic nie zrobimy, bo jak u nas te wielkie kołchozy pozamykają to gdzie ludzie do roboty pójdą jak zakładów pracy nie ma, bo nasi wszystko rozkradli jak pisałem wyżej. I wiecie co ? Śmialiśmy się kiedyś z chińczyków że zasówają za talerz zupy, a świat się zmienia i skończymy tak że my będziemy jeszcze dla nich zap...ać, może nie za talerz zupy, ale za to po 12 godzin dziennie. Ale sami sobie jesteśmy winni, bo nikt papy nie otworzy, miały być wolne soboty - kiedyś zwykli ludzie o to walczyli i gó...o z tego wyszło. Niektórzy w niedzielę zasówają. I się później dziwią że gość wpada do polityka z nożem w ręku. Ludzie nie wytrzymują. Mi się udało, wyjechałem za granicę, robiłem w Angli, Szwecji, Niemczech i Rosji i oprócz ostatniego kraju wszędzie byłem traktowany jak człowiek. Robiłem wszystko, wywalałem końskie gó..no, ale nikt mnie nie obrażał, dostawałem dobre żarcie, piwko, nigdzie się nikomu nie spieszyło. Dlatego ludzie po studiach wolą pracować w takich warunkach tam, bo tu z wykrztałceniem bez znajomości to można jedynie na produkcji skończyć, no chyba że się ma dzianych starszych którzy wywalą kasę na własny biznes. Kurde się rozpisałem nie na temat... Gdyby Ferrari chciało zatrudnić Kubicę to już by tam jeźdźił, dziennikarze widzą różne cuda, a kibice sobie mogą chcieć. Z finansowego punktu widzenia teraz jest im zupełnie niepotrzebny, mają doskonałego kierowcę, mogą z nim walczyć o mistrzostwo w następnych sezonach, na co im Kubica? Lepiej zatrudnić kogoś z zapleczem finansowym, będzie przynajmniej jakiś zysk. Brutalna prawda niestety.
08.11.2010 19:04
0
Jeszcze jedno, wiecie dlaczego w polsce powstają banki jak grzyby po deszczu? Takiego eldorado nie mają w całej europie. Myto, lichwa, wszystko bez ograniczeń. Czy ktoś słyszał jak jakiś bank sponsoruje znaczący klub w polsce? Nie liczę ododobnionych przypadków pojedyńczych zawodników pewnych zaściankowych dyscyplin.
08.11.2010 19:22
0
Wiecie co, mi się spać chciało jak oglądałem Kubicę i to nie poraz pierwszy. Albo chłopak za dużo przebywał w Polsce i się dopalaczy na wąchał albo zgubił odważnik na kapciu. Kiedyś potrafił postraszyć zawali drogę, a od czasu kiedy jeździ w F1 to albo Truli, albo Sutil, albo Rosberg albo jak teraz Hulkenberg. Nie wierzę, że nie można było wyprzedzić Hulkenberga, a tłumaczenie, że tylko WEB i VET dali sobie z nim radę to argument, na tym torze są conajmniej 3 miejsca w których ten manewr można było wykonać, ale jak to KUB znowu kalkulował, że opony lepiej oszczędzać bo HULk nie wytrzyma i popełni błąd, taka strategia tylko ostanim razem przyniosła skutek w całej reszcie sezonu nie wniosła nic. Także nikt go raczej nie weźmie do SF, bo Kubek już nie jest pełny kawy tylko zimnej herbaty.
08.11.2010 19:49
0
A jednak miale racje ze jeszcze Robertowi duzo brakuje do czolowki kierowcow F1.
08.11.2010 21:37
0
A ja was chętnie zapraszam to poczytania sobie co sądzą o Robercie profesjonaliści co oni w nim widzą i jak go postrzegają jeden z nich komentator BBC tak napisał Były szef Force India i obecnie komentator BBC twierdzi, że Robert Kubica jest za dobry na możliwości Renault, a więcej mógłby osiągnąć, gdyby spróbował sił w lepszym teamie. a np;Eddie Jordan widzi u niego iż jest olśniewający, jest szybki i twardy jak diabli . Myślę że topowe zespoły także to widzą i jestem pewny że Robert nie dokończy swojego kontraktu w Renault.
08.11.2010 21:41
0
A ja sobie pozapisuje nazwy userów i poprzypominam wam byście odszczekali swoje jęczenie na Roberta kiedy ten znów skopie tyłek innym kierowcom i zajmie super pozycje a to się stanie tylko niech bolid mu na to pozwoli
08.11.2010 22:33
0
Racja Robert nie ma super bolidu ale ten bolid byl projektowany pod niego i ma latwiej niz partner z zespolu.A jak by przeszedl do lepszego zespolu gdzie juz jest gwiazda i samochod jest robiony pod niego to nie wiem czy bylo by tak wesolo.Musial by sie niezle gimnastykowac.
08.11.2010 22:37
0
kobi610 spisuj spisuj, a figo7 niech dokładnie przeanalizuje kiedy pisano i pod wpływem czego i czy tylko o samym Kubicy. Stare porzekadło prawi, że szczęście sprzyja lepszym, zatem odpowiedzcie sobie na pytanie sami, dlaczego Kubica ma ciągle pecha. Nie będę Robertowi, życzył żle - nigty tego nikomu nie życzyłem i życzyć nie będę, trzeba jednak spojrzeć na pewne aspekty z boku i nie patrzeć na podmiot analizy przez pryzmat przynależności narodowej - do ocen mam pełne prawo, do osądu już nie, ale bynajmniej nie osądzam ... tylko oceniam. Zespół i bolid Roberta nie zachwyca, ale aby osiągać w tym "sporcie" dobre wyniki musisz mieć dobre zaplecze finansowe, które albo cię ceni za wyniki i daje fundusze, albo ma w tym interes a ty ten interes repezentujesz. W przypadku Roberta nie ma ani jednego ani drugiego i dlatego uważam, że chłop się może spalać i do puki nie zdobędzie porządnego pakietu zaplecza finansowego do puty nie będzie osiągał wyników i zasiadał w dobrych bolidach. Poza tym jest jeszcze czas na osiąganie wyników w F1 tylko musi pokazać tego Kubicę z formuły Renault.
09.11.2010 08:33
0
W ostatnim wyscigu w sezonie powinni sie troche postarac. Mam dobre mysli przed wyscigiem.
09.11.2010 13:50
0
83. schumi1 jak zwykle łudzisz się i sam siebie oszukujesz, ale to twoja opinia i twoja sprawa. Tylko nie pisz bzdur na temat Roberta, że mu dużo brakuje do czołówki, no chyba, że masz na myśli sprzęt i zaplecze. Bo jeśli chodzi o umiejętności to nie masz racji i nigdy nie będziesz jej miał, pozdrawiam :)
09.11.2010 18:46
0
86. schumi1 - ty się chłopie otrząśnij - R30 był projektowany pod Kubicę ?? Kiedy on był projektowany to o zatrudnieniu Kubicy jeszcze nawet nie myślano. Kubica zaczął dokładać swoje kilka groszy do już gotowej maszyny i tylko usprawnienia takie jak aero mógł testować i powiedzieć, że coś działa lepiej lub gorzej. Cała baza tj. bolid już dawno był zbudowany.
09.11.2010 22:57
0
Renie kupi lotus a kubek do ferrari w 2011
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się