WIADOMOŚCI

Rosberg wygrał w Austrii
Rosberg wygrał w Austrii
Nico Rosberg wyprzedzając na starcie Lewisa Hamiltona zapewnił sobie drugą z rzędu wygraną na torze Red Bull Ring. Kierowcy Mercedesa w Austrii sięgnęli po kolejne w sezonie podwójne zwycięstwo, a podium tym razem uzupełnił Felipe Massa, który wykorzystał problemy zespołu Ferrari na alei serwisowej.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Pogoda na torze Red Bull Ring w niedzielne popołudnie nie włączyła się do rywalizacji kierowców F1. Tor przez cały wyścig pozostawał suchy, a kierowcy mogli jedynie narzekać na relatywnie niską temperaturę, która oscylowała w okolicach 14 stopi Celsjusza.

Startujący z pole position Lewis Hamilton po raz pierwszy w tym roku przegrał start ze swoim kolegą z zespołu. Nico Rosberg mimo iż do pierwszego zakrętu na Red Bull Ringu jest niespełna 200 metrów zdołał przeskoczyć Hamiltona jeszcze przed nim.

Chwile grozy przeżyli za to kibice Fernando Alonso i Kimiego Raikkonena. Obaj kierowcy na pierwszym okrążeniu zderzyli się na wyjściu z drugiego zakrętu. Uderzenie było bardzo efektowne i dramatyczne. Bolid Fernando Alonso po zderzeniu znalazł się na aucie Fina. Szczęśliwie obu zawodnikom nic się nie stało.

McLaren nie cieszył się długo swoim i tak trudnym występem w Austrii. Po tym jak z toru zjechał samochód bezpieczeństwa po wypadku Alonso i Raikkonena z rywalizacji na skutek awarii bolidu musiał wycofać się także Jenson Button.

Firma Pirelli do Austrii przywiozła takie same opony jak podczas wyścigów w Monako i Kanadzie, czyli dwie najbardziej miękkie mieszanki, które również na Red Bul Ringu wykazywały sporą wytrzymałość. Większość kierowców pokonała więc dystans Grand Prix z jednym zjazdem na aleję serwisową.

Pierwsze rutynowe zjazdy na pit lane rozpoczęły się po 20 okrążeniu wyścigu. Dość długo na super-miękkich oponach pozostali kierowcy Mercedesa, którzy opony zmienili dopiero na 34 (Rosberg) i 36 (Hamilton) kółku. Brytyjczyk przy okazji opuszczania alei serwisowej dopuścił się do wykroczenia w postaci najechania na białą linię wyznaczającą wyjazd z boksów za co otrzymał od sędziów karę 5 sekund, które zostały doliczone do jego wyniku na mecie. Kara ta nie miała jednak wpływu na jego pozycję.

Gdy wydawało się, że Sebastian Vettel zdobędzie kolejne podium w tym sezonie, dołączając do kierowców Mercedesa podczas ceremonii wręczania nagród, ekipa Ferrari miała problemy w alei serwisowej. Vettel stracił na zmianie opon kilka sekund, co wystarczyło, aby po wyjeździe na tor stracić pozycję na rzecz Felipe Massy.

Najdłużej na jednym komplecie opon na torze pozostał Daniel Ricciardo, który do wyścigu przystępował na miękkiej oponie. Australijczyk do boksów zawitał dopiero na 51 okrążeniu i mimo kary za wymianę silnika w końcówce włączył się do walki o punkty.

Tuż za podium znalazł się Sebastian Vettel, który na ostatnich okrążeniach dogonił Felipe Massę, ale nie zdołał go wyprzedzić. Za Niemcem na metę wjechał Valtteri Bottas.

Nico Hulkenberg po świetnym występie w kwalifikacjach na Red Bull Ringu wyścig również ukończył wysoko, na szóstej pozycji, wyprzedzając Pastora Maldonado, Maxa Verstappena oraz zamykających czołową dziesiątkę Sergio Pereza i Daniela Ricciardo.

Wyścig w Austrii był wyczerpujący także dla bolidów. Do mety dotarło tylko 14 zawodników. Problemy techniczne ze swoimi autami mieli: Grosjean, Sainz, Button oraz Stevens, a Raikkonen i Alonso zakończyli wyścig na pierwszym okrążeniu kolizją.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

70 KOMENTARZY
avatar
grazek

21.06.2015 15:43

0

Raikkonen jak zwykle pokazał niesamowite tempo wyścigowe! Tylko te cholerne kwalifikacje! xD


avatar
Mateo_R19

21.06.2015 15:47

0

Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro silniki Renault są tak do bani to jakim cudem Max walczy w pierwszej dziesiątce? Fakt, maja deficyt mocy jednak widac ze silnik to nie jedyny problem RBR.


avatar
MarTum

21.06.2015 15:47

0

Hamilton irytuje coraz bardziej. Primadonna i paniusia się z niego zrobiła. Obrażony na cały świat za swoje błędy.


avatar
EryQ

21.06.2015 15:48

0

to był wyścig? Hamilton jak cham się zachowal...znowu Alonso i Kimi idzcie w cholere. .


avatar
Skoczek130

21.06.2015 15:49

0

Wreszcie Rosberg pokazał Hamiltonowi tylne skrzydło. Oby częściej. :) Cieszy podium Felipe. :) Dwaj starzy mistrzowie zanotowali wypadek niczym juniorzy z ME F3 - tam mamy takie spektakularne incydenty. Pastor wreszcie punktuje. A Hulk poniesiony zwycięstwem w Le Mans teraz zaprezentował znakomite osiągi w F1. :)) Red Bull Ring ma klimat - dobrze, że wrócił do kalendarza. Szkoda tylko, że RBR nie stać obecnie na stanięcie na podium - Dietrich na to zasługuje, a jak na ironię nie jest to możliwe...


avatar
mateomufc

21.06.2015 15:49

0

jedno słowo Beznadzieja albo dwa beznadzieja i nuda , 2 okr tylko emocje


avatar
RyżyWuj

21.06.2015 15:49

0

Rosberg był dzisiaj lepszy. Massa nieźle jechał, choć gdyby nie zepsuty pitstop, to Vettel miałby większe szanse na pudło. McLaren... mega obciach trwa i trwa mać.


avatar
Jahar

21.06.2015 15:50

0

Podły Alonso nie da pokazać na co stać Fina nawet jeżdżąc taczką McLarena.


avatar
Blazefuryx

21.06.2015 15:50

0

Szkoda drugiego straconego podium Vettela z rzędu, po raz kolejny w głupi sposób. W Kanadzie śmieszna kara za wymijanie Ericssona w kwalifikacji, albo w treningu, a teraz trzynastosekundowy postój przy zmianie opon spowodowany błędem mechaników.


avatar
Skoczek130

21.06.2015 15:51

0

Panowie, widzicie po prostu prawdziwą "twarz" Hamiltona. Jak wygrywa to wszystko cacy, klepanie po plecach... jak przegrywa to jest szopka i wielki żal. Niech się cieszy, bo los i tak jest dla niego łaskawy. Ciekawe, jak będzie się zachowywał, kiedy nie będzie miał sprzętu dające zwycięstwa...


avatar
EryQ

21.06.2015 15:52

0

* zamkniij twarz! kto jest winien?


avatar
housepl

21.06.2015 15:52

0

@10 Cicho lepiej, niektórzy ludzie tego nie zrozumieją nigdy dlatego przestałem sie tu udzielać.


avatar
Skoczek130

21.06.2015 15:54

0

@Mateo_R19 - RBR kombinuje jak może, by nadrobić straty i się przeliczyli. STR to zespół bez aspiracji mistrzowskich, więc "robią swoje" i po prostu biorąc, co mają.


avatar
Skoczek130

21.06.2015 15:54

0

@housepl - ciekawe, czy ktoś zaatakuje... :D


avatar
MarTum

21.06.2015 15:55

0

10@ niestety ale ten chłopak ma coś z głową. Albo lata w złotych łańcuchach, albo obraża się na wszystko i wszystkich i chowa się w kącie. Ok, emocje, prestiż, najwyższa seria wyścigowa, a każde GP to niepowtarzalne wydarzenie ale niech sobą coś reprezentuje. Narazie to jest jak irytujące dziecko które się wypina na wszystkich jak mu nie dasz cukierka.


avatar
EryQ

21.06.2015 15:56

0

10 taka prawda. pokazał mistrz jakim trzeba byc cymbałem. Nie lubie Niemca ale utarl nosa Anglikowi...


avatar
jogi2

21.06.2015 15:56

0

@ 1 Vettel też nic nie pokazał ...nie potrafił przez tyle czasu wyprzedzić Massy czas na odejście z Ferrari To ,że Raikkonenowi zawalił zespół kwalifikacje co w konsekwencji zmusiło go do startu w środku stawki gdzie właśnie jest zawsze młyn ..to nie widzisz ? za to błąd przy zmianie kół Vettela od razu ..


avatar
ewerti

21.06.2015 15:57

0

A co ma się cieszyć? Chłopak chce wygrywać, a porażkę traktuje osobiście. I dobrze! Bo człowiek lubi wygrywać! Jeśli ktoś jest uśmiechnięty po porażce i mówi, że to ok to coś z nim nie tak.


avatar
EryQ

21.06.2015 15:59

0

Gratki dla Nico.Płakać nad formą Hiszpana i Fina...


avatar
marcinF1fanvet

21.06.2015 16:00

0

Raikonen pokazał klasę nie ma co na pewno pozostanie w Ferrari


avatar
EryQ

21.06.2015 16:01

0

18 obuudz sie


avatar
Skoczek130

21.06.2015 16:02

0

@ewerti - ale trzeba umieć przegrywać i zachować klasę.


avatar
Kubssson

21.06.2015 16:04

0

Wyścig strasznie nudny... nic się nie dzialo poza pierwszym okrążeniem... W Wlk. Brytani powinno być ciekawiej. Zaczynam tęsknić za latami 2000-2004 kiedy ferrari wszystko wygrywalo ale przynajmniej walka byla ciekawsza.


avatar
EryQ

21.06.2015 16:04

0

ty sie tez zamknij. Hamilton nie potrafi przegrywac...


avatar
RyżyWuj

21.06.2015 16:05

0

Akurat tym razem Raikkonen wiele nie zawinił. To raczej Alonso wszedł w fazę rozładowywania swojej frustracji na innych. Z psychoanalitycznego punktu widzenia on podświadomie chce fizycznie zniszczyć każdy kolejny bolid McLarena, który okazuje się wadliwy. Dzięki temu w jego głowie szybciej dostanie kolejny, może lepszy.


avatar
Magicgarage

21.06.2015 16:06

0

O co wam chodzi z Hamiltonem ? Niby jak byście sobie życzyli aby się zachowywał ?


avatar
RyżyWuj

21.06.2015 16:08

0

@26 O nic im nie chodzi. To jest typowy hejt Hamiltona. Facet walczył cały wyścig, zrobił kilka błędów i zajął 2-gie miejsce. Rosberg zasłużenie wygrał, ale widać niektórym to jest mało. Pewnie Lewis powinien wydłubać diamentowy kolczyk z ucha, połknąć go i szlochając przeprosić wszystkich Polaków, że jest takim dobrym kierowcą tak często, ale nie zawsze.


avatar
Sasilton

21.06.2015 16:13

0

26.Magicgarage Dokładnie. Każda pozycja za Rosbergem to przegrana.


avatar
Magicgarage

21.06.2015 16:15

0

Hamilton pogratulował Nico , na konferencji ładnie się zachował przyznał że Rosberg był po prostu szybszy .


avatar
jogi2

21.06.2015 16:17

0

Vettel dostał to na co zasługiwał ... Na starcie chamsko zablokował Masse musiał sporo odpuścić by nie doszło do kolizji


avatar
Esotar

21.06.2015 16:20

0

Taki fajny tor, a F1 jest dzisiaj taka nudna.............


avatar
szoko

21.06.2015 16:24

0

Ferrari za póżno ściągneło Vettela ,widzieli że dużo traci mogli zaryzykować wydaje się jakby trochę staneli.Nie mogą poradzić sobie z Wiliamsem najpierw Kimi a teraz Seba.


avatar
ego1

21.06.2015 16:38

0

@30 zgadzam się myślałem że massa już wyrżnie o bandę zwróć z resztą uwagę sebuś zawsze tak robi chamsko i bezmyślnie wiedział że z mercami sobie nie poradzi a z massą też nie bardzo to wio go na pobocze cieszę się że nie dowiózł 3 miejsca


avatar
Mat5

21.06.2015 17:00

0

Przyznam, że Rosberg pojechał dobry wyścig, chociaż wolałbym Hamiltona na pierwszym miejscu. Ferrari niestety po raz kolejny pada ofiarą szkolnych błędów, co potrafi wykorzystać Williams. Co do wypadku Alonso i Kimiego to jak dla mnie trudno ocenić kto dokładnie tam zawinił. Nie ma co karać nikogo za ten wypadek. Nikt by się nie obraził


avatar
luki2662

21.06.2015 17:12

0

Jakby nie patrzeć wyścig bardzo nudny. Winna jest strategia i raczej niezniszczalne opony super-miękkie którymi da się jechać więcej niż 20 okrążeń. jeden zjazd na zmianę to zbyt mało.


avatar
Michael Schumi

21.06.2015 17:36

0

Wyścig był super, ale na SkySports. Tam komentarz jest lepszy i fachowy. No ale jak kto woli.


avatar
arek2k

21.06.2015 17:52

0

@36 dokładnie, ale dzisiaj można było się pośmiać z komentarzy "nóż w gorące masło" - to ulubiony tekst Borowczyka tylko w poprawnej formie.


avatar
Rimaro

21.06.2015 18:03

0

@37 też miałem ubaw z tego :D '...ale masło jednak się odgrywa! Bo to brazylijskie masło ' haha :D


avatar
jogi2

21.06.2015 18:15

0

Alonso potwierdził,że stało się coś dziwnego ..Kimi stracił przyczepność na 5 biegu tzn .nagle dostał uślizg kół


avatar
Kubssson

21.06.2015 18:20

0

@25 niezła psychoanaliza , a ja myśle że to zwykły wypadek wyścigowy , no może Alo troche inaczej reaguje na czerwone bolidy niz innego koloru i bardzo chcial Kimiego wyprzedzic. Ale to po Kimi widac prawdziwa frustracje bo czuje ze jest na wyolocie .... Alonso natomiast chyba pomału godzi sie z faktem ze kolejnego tytułu nie bedzie ,chociaż życze mu tego, a w 3 sezony zarobi tyle ile zus przetransferował z ofe i wreszcie bedzie mogl wystartowac w tour de France


avatar
xeoteam

21.06.2015 18:50

0

@25 chyba swoją nienawiść do Alonso musisz wyrazić w innym momencie bo to nie jego wina. Ale jak zawsze dajesz upust swojej bezmyślności po tym jak Twój pupilek nie potrafił poradzić sobie z miernym Massą bo za takiego zawsze go uważałeś i na kogoś trzeba winę zrzucić. Najlepiej na Alonso. Nie stań sie tylko kolejnym viggenem a nie dużo Ci brakuje do tego.


avatar
KowalAMG

21.06.2015 18:59

0

Skoczek rasisto i hejcie zamknij jape Hamilton nie zawsze musi wygrywac wazne jest to , ze czysto walczy i robi swoja robote i tak szwabowi obrabia tylek w jego rodowej stajni .


avatar
KowalAMG

21.06.2015 19:02

0

A RyzyWuj ma racje co nie ktorym dupy urywa z zazdrosci , ze Hamilton jest numerem jeden w stawce poprostu buractwo sie szerzy.


avatar
Ananas

21.06.2015 19:05

0

Statystyki 11. wygrany wyścig Nico Rosberga 34. podium Nico Rosberga 78. podium Lewisa Hamiltona 40. podium Felipe Massy


avatar
EryQ

21.06.2015 20:30

0

KowalAMG weź się nie kompromituj i Ty. Dobrze że Niemiec wygrał @barbie czy tam jak go nazywacie. Już wole słyszeć, że Alonso jest najlepszy w stawce. Nie Hamilton. Cały wyścig Lewis miał szanse żeby wyprzedzić Niemca i co? Wielkie G. I wyśmiewanie się z Vetella, że nie wyprzedził Felipe to to tylko najwięksi zna@f@cy moga przytoczyć na tym forum...


avatar
EryQ

21.06.2015 20:39

0

Podczas wyścigu M.A tyrkał do Toto czy mu silnika nie pożyczy bo zawalili pitstop Niemcowi


avatar
ego1

21.06.2015 20:41

0

A dziś nie było wody na młyn dla vettela boro i jędrzej nie będą dziś spać bo ich pupilek nie stanął na pudle a mi się wydaje Panowie że dziś nie ma gorszego czy lepszego kierowcy wszystko zależy od bolidu wsadzmy np takiego bottasa do merca i zobaczymy czy nie wygra a hamilton to cały weekend robił wrażenie jakby odrabiał przymusowe roboty na zsyłce jakoś był nieobecny


avatar
luk676

21.06.2015 21:15

0

Przeczytawszy wszystkie posty nasuwa sie jeden wniosek, ;tylko kolega "ananas" @44. pisze cos z sensem;)


avatar
Blazefuryx

21.06.2015 21:54

0

49. Z punktu widzenia logiki, bo chyba do niej się odnosisz pisząc o "sensie", większość tych wypowiedzi ma wartość logiczną, a więc są sensowne, niezależnie od tego, czy zawierają w sobie fałsz, czy prawdę.


avatar
Root

21.06.2015 22:19

0

Zjeżdżając na pit-stop zawodnik nigdy nie wie czy dobrze na tym wyjdzie, czy źle. Niestety popsuli dziś wyścig Vettelowi przez 13 sekundowy pit-stop, podobnie jak Hamiltonowi w Monako, tyle że tam chodziło o 1. miejsce a tu o 3. No cóż, bywa, ale szkoda.


avatar
indrid cold

21.06.2015 23:42

0

Jędrzejewski nawet tuż po tak groźnie wyglądającym wypadku(gdy kibice myślą raczej o tym,czy kierowcom nic się nie stało),nie mając zielonego pojęcia kto zawinił,nie mógł oszczędzić sobie osobistej wycieczki pod adresem Alonso.W Kanadzie z nieopisanym zadowoleniem cytował Berniego,który rzekomo powiedział,że Alo nie zostanie już nigdy mistrzem.Itd. itd. To tylko dwa przykłady z ostatnich dwóch wyścigów. Nie chodzi o to,że ja być może kibicuję Fernando. Ale od paru ładnych lat oglądam różne serie wyścigowe na różnych kanałach i nie spotkałem jeszcze kogoś kto tak często i mocno podkreślałby na antenie swoją antypatię do jakiegoś zawodnika. Dla mnie kompletny brak profesjonalizmu zawodowego. Żenujące.


avatar
Klocuch12

22.06.2015 01:05

0

@51 Komentatorzy bardzo marni to fakt. Ciągle sie powtarzają, boro nawiązuje do pudelka. Brazylijskie masełko dzisiaj było puentą :D


avatar
EryQ

22.06.2015 04:33

0

Jeczcze będzie płacz, że nie ma f1 w Polsacie. Już niedługo jeden z drugim zatęskni nawet za Jędrzejewskim...


avatar
andy_chow

22.06.2015 07:54

0

@EryQ Z ręką na sercu gdyby istniała możliwość wyłączenia komentarzy ale z dźwiękiem silników z toru z wielką ulgą wybrałbym taką opcję.


avatar
norbee

22.06.2015 09:12

0

Mogę się mylić, ale w tym sezonie Lewis Hamilton przegrał już jednak start ze swoim partnerem Nico Rosbergiem! Było to wówczas, kiedy zmęczony wrócił z Las Vegas, gdzie obserwował walkę pięściarską Floyda z bodajże Mannym. Co,do do wypadku Raikkonena i Alonso, to ciężko wskazać winnego, jednak uważam że Fin stracił panowanie nad bolidem i efekt był taki jaki był. To raczej pożegnalny sezon Icemana ze stajnią z Maranello. Prawda jest taka, że po prostu Ferrari pragnie zakontraktować kogoś innego, kto będzie gwarantował znacznie wyższą zdobycz punktową. Od siebie dodam, że ważny też będzie aspekt poza sportowy tj. kontakt z fanami, mediami itp, a w tej materii Kimi raczej pozostaje zbyt kontrowersyjnym kierowcą. Życzę mu jak najlepiej, niech koleś dalej jeżdzi w Scuderii, ale to raczej mało prawdopodobne. Po tylu latach startów wciąż włoska stajnia przygląda się jego wyścigom...trochę żenujące. Poza tym gdyby chcieli go zatrzymać, to już dawno temat podpisania umowy zniknąłby z tapety. Szkoda mi Stevensa, który po raz pierwszy od dosyć dawna nie ukończył wyścigu. Sądzę, że chyba zaliczył z kimś tzw. kontakt, bo co by nie pisać o Manorze, to awaryjność mają dość niską. Fajnie za to Mehri, który zajął 14 miejsce :) Osobiście twierdzę, że w przyszłym sezonie barwach RBR nie zobaczymy już Kviata, a Ricciardo natomiast zasługuje na coś więcej spektakularnego...


avatar
pierro2

22.06.2015 09:31

0

Formuła 1 zrobiła się totalna nudą , zero emocji , tak kiepskiego sezonu to jeszcze nie było aż mi się nie chce oglądać a co do Jędrzejewskiego to już kiedyś pisałem ,że to niekompetentny i nie do słuchania dziennikarzyna , oglądałem 24 Le Mans i przez 24 godz miło słuchało się tych panów a tego nie można 1,5 godziny zcierpieć


avatar
Skoczek130

22.06.2015 10:28

0

@andy_chow - gdyby jednak można było puścić V8-ki. :)


avatar
Skoczek130

22.06.2015 10:29

0

@KowalAMG - oj kowal, kowal. Wracaj lepiej do swojego narzędzia pracy. :)


avatar
Skoczek130

22.06.2015 10:38

0

@KowalAMG - nr 1 jest Mercedes jako całość. Bo trudno w ogóle oceniać ich kierowców przy takiej przewadze ich sprzętu. Nawet nie dostrzeżemy słabszego weekendu, bo mają taki margines błędu, że i tak są przed innymi. Hamilton to klasowy kierowca, ale nie powiedzą tego lata w Mercu, gdzie sprzęt "robi robotę". Wiemy tylko, że zwykle jest lepszy od Rosberga, ale trudno określić, czy to taki wielki wyczyn. W moim odczuciu Rosberg nie jest wyznacznikiem, ba kilku bym wymienił, których wyżej cenię. O tym, że jest klasowy, wiemy z lat w McLarenie. Zawsze posiadał czołowy bolid, ale zawsze go wykorzystywał. Teraz po prostu wykonuje poprawną robotę - częściej pokonuje partnera zespołowego, aniżeli On jego. A że nie mają innych rywali to drugie miejsce jest porażką.


avatar
pjc

22.06.2015 12:48

0

Brawa za perfekcyjną pracę Mercedesa i wielkie gratulacje dla Rosberga. Hamilton przegrał wszystko na starcie wyścigu. W sumie wyścig bez większej historii. Cieszy podium Massy oraz postawa Hulkenberga i młodego Verstappena-nieźle zszargał nerwy Pastorowi.


avatar
andy_chow

22.06.2015 14:16

0

Gdzie te czasy gdy na Eurosporcie komentowali Ben Edwards i John Watson.Nie wiem jak młodzi wytrzymują polsatowski komentarz skoro ja stary czuje jak mi uszy gwałcą. I nie chodzi o sam komentarz tylko czasem zastanawiam się czy oglądam ten sam wyścig.@Skoczek130 pomarzyć można o v8


avatar
EryQ

22.06.2015 15:59

0

@56 przesadziłeś. Panów komentatorów z Eurosportu(tych z Pl) porównywać z tymi z Polski jak Borowczyk? Chyba sobie jaja robisz. Podczas Le Mans24 Dwie godziny debatowali kto gdzie był na obiedzie, a który gdzie pójdzie na kolacje.Było ich 5 i przez 24 godz popełnili więcej błedów niz sam pan Andrzej podczas jednego GP w F1.Ludzie na jakim Wy swiecie zyjecie?


avatar
FanRosbergaBC

22.06.2015 17:53

0

O co wam chodzi z tymi komentatorami? Naprawdę chcecie wysłuchiwać drętwych komentatorów? F1 i tak jest już nudna, dodajcie do tego nudnych komentatorów to pozasypiacie oglądając f1. Nie wyobrażam sobie F1 bez ich komentowania, lubię posłuchać ich różne plotki, poleteczki, nowinki bo co mają komentować? Zjazdy do pit-stopów? Na torze praktycznie nie ma walki, ludzie dajcie sobie na luz. Co do samego wyścigu, był jak zwykle nudny, gdyby nie moje zamiłowanie do F1 już dawno nie oglądałbym tego, ale bez tego nie mogę żyć. :) Brawa dla Rosberga od początku weekendu był szybszy od Hamiltona, start jak i prowadzenie wyścigu - pełen profesjonalizm, nareszcie pokonał Hamiltona podczas walki na torze. Ferrari drugi raz z rzędu traci podium na rzecz Williamsa. Najpierw błąd Kimiego podczas kwalifikacji potem pech w pit-stopie Vettela - i po podium. Ogólnie brawa dla Williamsa za bezbłędną jazdę i wykorzystywanie błędu rywali. Co do samego Williamsa - tak sobie myślę i uważam że Mercedes(mam na myśli silnik) nadal ma dużą przewagę nad Ferrari bo nie wierzę że Ferrari nie jest w stanie wyprzedzić Williamsa przez gorszy bolid. Sądzę że Ferrari jest przed Williamsem pod względem aerodynamicznym co przekłada się na tępo wyścigowe i kwalifikacje, ale na prostych po prostu Williams z swoim silnikiem, nie daje szans Ferrari.


avatar
EryQ

22.06.2015 19:56

0

@63 wytłumacz to tym frustratom co każdego potrafią wyśmiać. Wszystkie chwyty dozwolone. Byle by zrownać z błotem a później płakać, że nie ma w Polsce f1.


avatar
andy_chow

22.06.2015 21:25

0

@EryQ Nie czepiam się i nie jestem frustratem ale szlag mnie trafia jak Borówa pitoli w kółko a to o srubach po 1000$ to znowu ile pali zostało wbitych przy budowie toru.Wyścig w japonii kilka lat temu przez 3 okrążenia myśleli że Vettel prowadzi.Jeżeli lubisz taki komentarzcto nie zamierzam Cie namawiać do zmiany zdania.Zientarskiego lubiłem gdy prowadził program motoryzacyjny w formule1 się nie sprawdził kompletnie się nie zna.Mógłbym tak wyliczać tylko po co większość nie lubi takiej pracy komentatorskiej,pzdr


avatar
EryQ

22.06.2015 21:43

0

Tylko nie Zientarski.


avatar
EryQ

22.06.2015 21:46

0

Juz darojcie jemu chociaz


avatar
indrid cold

23.06.2015 00:59

0

EryQ-Wygląda na to,że nie zrozumiałeś tego co napisałem. Ja bardzo doceniam to ,że Polsat daje mi możliwość oglądania f1 w jakości hd z polskim komentarzem. I nawet ucieszyłem się ,gdy Jędrzejewski zaczął komentować bo znałem go z MotoGP i jego komentarz bardzo mi się podobał. Do Borowczyka jakoś się przyzwyczaiłem i ogólnie nie podnosiłbym żadnej krytyki,gdyby nie ciągłe czepianie się Alonso. Jest w tym chyba trochę mojego subiektywnego podejścia bo lubię Fernando ,ale tak samo irytowałoby mnie to gdyby chodziło o któregokolwiek z kierowców. Ja sam ,gdy czasem napiszę coś na tym forum,to nigdy nie umniejszam nikomu talentu,nie próbuję przekonać innych ,że ktoś wygrał fartem ,że jest słaby itp. Natomiast Jędrzejewski robi to prawie co wyścig i tylko to mi przeszkadza. No ale jeśli Ty nie lubisz Alonso to pewnie masz duży ubaw,gdy Grzesio popisuje się na antenie.Pzdr.


avatar
EryQ

23.06.2015 07:44

0

Nie lubie Alonso ale to nie znaczy, że nie szanuję go. Jędrzejewski jednak chyba najbardziej wyprowadza z równowagi pana Borowczyka.


avatar
slaw771

23.06.2015 18:30

0

szkoda alonso bo niema ani jednego punktu, mysle ze kidys zdobedzie


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu