WIADOMOŚCI

Kubica opuścił szpital i liczy na występ w GP USA
Kubica opuścił szpital i liczy na występ w GP USA
Robert Kubica cudem wyszedł bez żadnych poważniejszych urazów z wypadku do jakiego doszło na 27 okrążeniu GP Kanady. Polak dzisiaj rano opuścił szpital i jak zapewnił czuje się dobrze i liczy na występ w GP USA.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Jak widzicie jestem w całkiem dobrej formie i mam nadzieję, że pojadę do Indianapolis, jeżeli lekarze powiedzą, że jestem w stanie prowadzić” powiedział zaraz po wyjściu ze szpitala Kubica.

„Czuję się bardzo dobrze. Miałem wiele szczęścia- potężny wypadek, ale na szczęście nic się nie stało.”

Robert Kubica zdradził także dziennikarzom, że pamięta z wypadku „prawie wszystko.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

116 KOMENTARZY
avatar
Teliss

11.06.2007 19:11

0

Ciekawe czego nie pamięta :)


avatar
miko

11.06.2007 19:19

0

kubica na pewno wystartuje w indianpolis i pokaże innym jak sie jeżdzi


avatar
slaw2fast

11.06.2007 19:20

0

Brawo Robert. jedno jest pewne, szczęście to on ma a o szczęściu mówią ze sprzyja lepszym :-)


avatar
Sauron9

11.06.2007 19:22

0

Oj Robert Robert może lepiej byłoby żebyś nic nie pamiętał. Cieszę się że nic mu się nie stało lecz ten wypadek może odbić mu się na psychice. Robert może przestać tak ostro jezdzić. Ja go bym zrozumiał. To musi być niezły szok tak przywalić w ścianę i otrzeć się o śmierć


avatar
MATT

11.06.2007 19:24

0

Bogu dzięki że nic mu nie jest, wczoraj o mało co ja nie wykitowałem przed TV na tym 27 okrążeniu. KUBICA TWARDY JEST, BO KUBICA TO POLAK :) Pozdrawiam :)


avatar
Disi

11.06.2007 19:24

0

Kubica nie pamięta momentu od chwili zatrzymania się bolidu na bandzie do przybycia pierwszych ludzi. Na filmie widać jakby zaraz po zatrzymaniu samochodu ruszał ręką-potem zamiera. To musiał być ten moment-stracił na chwilę przytomność ale i tak fakt że przytomność stracił po wszystkim a nie w trakcie świadczy o tym jak silny ma organizm. Ja czytałem że czuje się i wygląda bardzo dobrze a nie "w całkiem dobrej formie". Oby BMW pozwoliło mu jechać i lekarze wydali pozytywną rekomendację.


avatar
Disi

11.06.2007 19:26

0

Sauron-możesz mieć rację ale nie musisz. Każdego z nas taki wypadek podłamałby ale Robert jest profesjonalistą. To oznacza że na taki moment jest przygotowany zawsze. To nie jest tak że im się wydaje że jazda jest łatwa a wypadki się nie zdarzają. Ale jak będzie zobaczymy w następnych GP. Ja jestem pewien że ze swoją psychiką przetrzyma wszystko.


avatar
Tanis

11.06.2007 19:28

0

Ogladałem jego wyjście ze szpitala w Posacie, Robert jest w dobrym chumorze, nawet żartowal :-). Mam nadzieję, że jak nie na Indianopolis to na perno zobaczymy Go na GP Francji za dwa tygodnie :-)


avatar
barteks2

11.06.2007 19:31

0

Robert, trzymamy kciuki za twój wyścig w USA !!!


avatar
Sigurros

11.06.2007 19:32

0

W Indianapolis wszyscy będą ustępować Kubicy żeby nic mu się nie stało:D Moim zdaniem dzięki wypadkowi Kubica będzie jeszcze lepszy i w końcu stanie na najwyższym stopniu podium:)


avatar
jaros69

11.06.2007 19:34

0

może nie na temat ale Wydaje mi się ,że Alonso dopiero po wypadku Roberta jechał słabiej. Widziałem w Polsacie jak Alonso wypytywał szefów BMW o Roberta i cieszył się , że wszystko jest OK. Nick głośno mówił o niedopuszczalnym stanie toru ( trzeba przyznać że to był jego najlepszy wyścig w życiu )


avatar
Disi

11.06.2007 19:37

0

Zdjęcie Roberta po wyjściu ze szpitala sport.onet.pl /0,1248769,1551455,wiadomosc html


avatar
atomic

11.06.2007 19:41

0

robcio musi wysartować jak najszybciej.ralf czekał zbyt długo po swoim wypadku i efekty są widoczne podczas wyścigów do dziś.jestem pewny że robert poradzi sobie w usa i wyprzedzi fisico w klasyfikacji.pozdro


avatar
Sue

11.06.2007 19:46

0

Robert powinien przynajmnije troche odetchnąć i darować sobie ten jeden wyścig, a później niech zasuwa ile się da! :)


avatar
matcial

11.06.2007 19:51

0

moze i powinien, ale to POLAK! wiec nie ma mowy zeby nie wystartowal w USA


avatar
barteks2

11.06.2007 19:52

0

"Kubica przyznał, że „praktycznie nic nie pamięta z wypadku.” (cytat z f1.v10.pl)


avatar
wasil

11.06.2007 20:04

0

Ja sądze że ten wypadek nakręci go do jeszcze szybszej,lepszej i co najważniejsze bezpiecznej jazdy! Trzymam kciuki Robert!


avatar
shad2pl

11.06.2007 20:11

0

Prawda jest taka że, każdy sportowiec po nieszczęśliwym wypadku powinien jak najszybciej wrócić do tego co robił i zwiększyć wysiłki. Jeśli tego nie zrobi zatrzyma się w miejscu i straci na tym.


avatar
rushit

11.06.2007 20:15

0

kempa... ja to cię w polsacie chyba widziałem...


avatar
zawit1

11.06.2007 20:22

0

Robert wystartuje w GP USA to twardy gość! Zapraszam na www.bmwsauber.republika.pl <-- wpisujcie się do księgi gości, pokażmy ilu Robert ma fanów i że zawsze będziemy z nim!


avatar
Disi

11.06.2007 20:23

0

Dokładnie shad...najważniejsza jest psychika. Robert nie może się przestraszyć i stracić pewności siebie która jest niezbędna w tym sporcie. Musi ufać sobie i wierzyć w swoje umiejętności. Wypadek nie był wynikiem jego błędu-nic się nie zmieniło więc czemu miałby sobie odpuścić. Wypadki zdarzały się i będą się zdarzać i Robert jest tego świadom. To świadczy o jego pełnym profesjonalizmie.


avatar
Disi

11.06.2007 20:25

0

Głupota jest wtedy gdy ktoś uważa że ryzyko nie istnieje-ale gdy facet jest świadom ryzyka i podejmuje decyzje świadomie...to jest miara jego profesjonalizmu. Tam gdzie jest wiele do zyskania zawsze jest ryzyko.


avatar
bogdan

11.06.2007 20:33

0

Gdzies podali, ze ostateczny test dopuszczajacy Roberta do wyscigu to beda badania lekarskie oraz test samodzielnego wejscia?/ wyjscia z bolidu w ciagu 5 sek. w obecnosci lekarza


avatar
krys

11.06.2007 20:33

0

Cieszy to że Robert chce jak najszybciej wrócić na tor i wystartować w GP USA, więc się nie wystraszył. Tylko czy mu lekarze pozwolą?


avatar
lennox

11.06.2007 20:36

0

ROBERT KOCHAMY CIE !!!!


avatar
Mati_f1

11.06.2007 20:37

0

Kempa chyba był raczej w Jedynce. Na początku nie spojrzałem na nazwisko, ale poznałem po koszulce:)


avatar
Disi

11.06.2007 20:38

0

Tak-też tak słyszałem. Będzie musiał w ciągu 5 sekund opuścić bolid samodzielnie. Oprócz tego przejdzie rutynowe badanie przez "głównego" lekarza FIA. Widziałem dziś Roberta w TV jak wychodził ze szpitala i wyglądał normalnie-uśmiechnięty nawet bardziej niż zawsze.


avatar
cortess

11.06.2007 20:39

0

On napewno wystartuje w GP USA to jest zawodowiec i nie podda się bez walki


avatar
cortess

11.06.2007 20:41

0

On napewno wystartuje w GP USA to jest zawodowiec i nie podda się bez walki


avatar
mc...

11.06.2007 20:41

0

Bez dwóch zdań, największy twardziel w F1!!!


avatar
F1 07

11.06.2007 20:52

0

ostatnio puszczają reklame "najtwardsze krakowskie talarki"


avatar
kristo

11.06.2007 20:53

0

Robercie niech moc będzie z tobą


avatar
Tanis

11.06.2007 21:04

0

ad.barteks2 - gdzie ty to wyczytałeś. ogladałem wyjście Roberta ze szpitala i wlaśnie tam powiedział, że prawie wszysto pamieta z wypadku - stracił przytomnośc na jakieś 3-4s ( od udezenia w ścianę do podejścia ratowników. )Ratownik ktory podszedł do niego piewszy mówił, ze Robert był przyromny.


avatar
barteks2

11.06.2007 21:06

0

A kto to jest ten kempa, ze sie tak podniecacie ???


avatar
pz0

11.06.2007 21:08

0

[b]mc...[/b] napisał: Bez dwóch zdań, największy twardziel w F1. Co w takim razie powiesz o Laudzie?


avatar
zawit1

11.06.2007 21:08

0

Też słyszałem że będzie musiał wyjść z bolidu w ciągu 5 sek. Poradzi sobie :)


avatar
barteks2

11.06.2007 21:08

0

Tanis: no przecież w nawiasie podałem źródło :)))


avatar
jdb

11.06.2007 21:15

0

WSPANIAŁY cud, nawet noga Roberta zdrowie w zastraszającym tempie. Była złamana, jest skręcona. Szkoda tylko, że czas do następnego wyścigu to tylko 1tydzień. Gdyby były dwa tygodnie, to myślę, że ROBERT bez bólu wykonałby test "lekarski" dopuszczający do startu. ROBERT wspaniale się spisujesz, oby tak dalej. Wierzymy, że bardzo szybko wyzdrowiejesz i za tydzień już nie będziesz pamiętał tego co się wydarzyło na GP Kanady (tor był fatalny). Indianapolis, też mi nie za bardzo podoba się pod względem bezpieczeństwa i organizacji służb za to odpowiedzialnych (pamiętacie wypadek Ralfa Sch.,ile musiał czekać na pomoc!!!). POZDRO ;) @Disi dzięki za adres stronki ze zdjęciem :)


avatar
Mati_f1

11.06.2007 21:17

0

Barteks2: przeszkadza ci, że się tak "podniecamy" czy piszesz żeby znowu innych wkurzać?


avatar
czarna

11.06.2007 21:18

0

Robert jest świetnym kierowcą i w każdej sytuacji da sobie rade ;)


avatar
fanka F1

11.06.2007 21:21

0

Robert jest twardym gościem! :* trzymam kciuki!


avatar
barteks2

11.06.2007 21:23

0

Mati_f1: Znowu? Ja nikogo nie wkurzam... a jak tobie sie nie podoba to nie musisz czytac moich wpisow... pytam bo ja pierwsze slysze o kempie i nie wiem co to za persona w światku F1 ;)))


avatar
barteks2

11.06.2007 21:30

0

Ciekawy artykuł ze strony pitpass: Less than 24 hours after his high speed accident in the Canadian Grand Prix BMW Sauber F1 Team driver Robert Kubica has been released from hospital in Montreal. The Polish driver was given the all clear to leave by the local doctors and drove himself away from the hospital in a BMW X5.(...) Mario Theissen and other team members came to visit me and also thanks to Jarno Trulli who came as well. Before being given the green light to race in Indianapolis Kubica will have to undergo further medical checks by the FIA Medical Delegate at the track on Thursday. This is standard procedure following such accidents. According to the regulations the BMW Sauber F1 Team has to announce its driver line-up for the weekend until Thursday 16:00 hrs.


avatar
bogdan

11.06.2007 21:34

0

Absolutnie nie chce robic reklamy, ale na stronach dziennika.pl jest kilka ciekawych artykulow i linkow, np. do kanadyjskiej telewizji. Ogladalem polecam (francuski/angielski)


avatar
pawełek

11.06.2007 21:37

0

Robert trzymamy kciuki,żebyś wystartował w GP USA!!!!!!!!


avatar
Marti

11.06.2007 21:43

0

To ogromna radość widzieć i słyszeć Roberta po raz pierwszy po tym makabrycznym wypadku. To bardzo silny psychicznie facet, wróci i pokaże wszystkim jakim jest wspaniałym kierowcą. www.robertkubica.blog.onet.pl


avatar
barteks2

11.06.2007 22:07

0

Wywiad z Kubica: http:// sport.onet.pl/ 0,1248769,2390019,relacje.html


avatar
bogdan

11.06.2007 22:23

0

barteks2 dzieki, to na Onecie jest fragmentem tego z telewizji kanadyjskiej, tam jest wiecej, np. film jak Robert chodzi i jak wsadzaja go do samolotu, a on sobie poprawia reke oraz wywiady z rzecznikiem BMW i p. Borowczykiem


avatar
bendyz

11.06.2007 23:03

0

Teraz BMW powinno zmontować sobie taką reklame - na poczatku ten wypadek, pozniej Kubica wychodzi, otrzepuje sie itd. A na koniec napis - Najnowsze BMW - czterdzieści piec gwiazdek w testach zderzeniowych EURO NCAP :)


avatar
jak_23

11.06.2007 23:10

0

Dobrych ludzi nieszczęścia się nie imają, Robert wracaj do zdrowia. Właśnie oglądam powtórkę. Ten wyścig to porażka tego sportu. Totalny bałagan i kiepski refleks sędziów. No i jak zwykle tim BMW znowu wtwdy gdy Robert był już tuż za D Nickiem to ściągneli go na pit stop i wypuścili z bezpiecznej dla D Nicka 15 pozycji. Tyle powinno wystarczyć żeby Polak nie dogonił Niemca przynajmniej do połowy wyścigi a potem w razie czego coś by się jeszcze wymyśliło


avatar
jaros69

11.06.2007 23:18

0

Przebieg wypadku pamiętam nieźle. Cóż, po prostu doszło do kontaktu mojego bolidu z samochodem Jarno Trulliego. Miałem mnóstwo szczęścia, że nic mi się nie stało - dodał Robert Kubica - ( onet ) czyli błąd Roberta ?


avatar
Leeloo

11.06.2007 23:20

0

Mam pytanko odnośnie bolidu, czy Robert na tym silniku jechał drugi wyścig czy pierwszy ?


avatar
arexseven

11.06.2007 23:27

0

Nie wiadomo czy to byl w 100proc bląd Roberta,bo Truli gęsto się tlumaczyl jakoby chcial go puscić z lewej strony. Trele morele nawet dublowani niechętnie zjeżdżają na bok .Pewnie blokowal ale to nie jest zabronione i dobrze że chociaż gryzie go sumienie.


avatar
barteks2

11.06.2007 23:28

0

Leeloo: a co za różnica? I tak dostanie nowiutki bolid z nowym silnikiem :)))


avatar
Leeloo

11.06.2007 23:34

0

a co z regulaminem 2 wyścigów na jednym silniku ?


avatar
jaros69

11.06.2007 23:35

0

przecież nie ukończył wyścigu to może


avatar
Pietrzej

11.06.2007 23:39

0

Patrząc na przepisy był to błąd Kubicy - przy wyprzedzaniu pierwszeństwo ma zawsze ten kto jest z przodu. Przy wyprzedzaniu mógł nie dostosować prędkości do panujących warunków (dojazd do zakrętu) i dla tego tak się stało. Patrząc na powtórki iczytając wypowiedzi innych kierowców nie można obwiniać Trulli'ego o ten wypadek.


avatar
Ghosthunter

11.06.2007 23:43

0

Prawdziwy trwardziel z Kubicy, chciałbym mieć taką odporność, siłę i chęć walki.


avatar
jaros69

11.06.2007 23:53

0

Pietrzej być może ale nie pokazali co się działo przed uderzeniem Roberta w bolid Toyoty , może jak twierdzą "fani teorii spisku" stracił jakiś element aero ? Najechał na coś itp itd Z wypowiedzi Roberta odniosłem wrażenie że to własnie jego błąd, albo kilka błędów, co za paranoja. Niech FIA oceni


avatar
Pietrzej

11.06.2007 23:55

0

jaros69 - święte słowa :) FIA oceni


avatar
vatzeq21

12.06.2007 00:11

0

Czy ktos wie, jak Truli wyprzedzil Roberta? Wyglada jakby Robert sie zagapil i dal objechac Trulemu zarazpo zjezdzie safety cara? wg visionf1, wynika ze z boksu kolejnosc byla ok (tru za kub), poznie j co?


avatar
jankus

12.06.2007 00:17

0

a co z obrazami z kamer? czy bolid kubicy i truliego nie mial zainstalowanych kamer jak inne bolidy? czy na tym feralnym zakrecie byla tylko jedna kamera? czy moze z jakis wzgledow nie pokazano tych "obrazkow" aby FIA moglo "lepiej ocenic"? ... a moze kamery najpierw wysiadly tak jak wiekszosc elementow bolidu kubicy czesto wysiada? :-(


avatar
xsamir

12.06.2007 00:20

0

Też zastanawia mnie dlaczego nie ma filmu z kamery w bolidzie Kubicy. Myślę, że to wiele by wyjaśniło.


avatar
jankus

12.06.2007 00:20

0

a co z obrazami z kamer? czy bolid kubicy i truliego nie mial zainstalowanych kamer jak inne bolidy? czy na tym feralnym zakrecie byla tylko jedna kamera? czy moze z jakis wzgledow nie pokazano tych "obrazkow" aby FIA moglo "lepiej ocenic"? ... a moze kamery najpierw wysiadly tak jak wiekszosc elementow bolidu kubicy czesto wysiada? :-(


avatar
Kazik

12.06.2007 01:56

0

barteks2-ja tylko nieśmiało podpowiadam,że kempa to persona w F1, dzięki której możesz się na tym "forum" wyzewnętrzniać za pomocą postów.


avatar
Tomo2345

12.06.2007 07:41

0

Kamera Roberta na bank została zniszczona ale zaraz za nimi jechał Kimi a widoku z jego kamery też nie widziałem może FIA po zbadaniu wypadku dopiero udostępni te nagrania albo poprostu ich nie ma.


avatar
zet_usun

12.06.2007 07:58

0

Słuchajcie dziś o 6.00 przez przypadek miałem włączone radio na RMF FM. Pierwszy news był na temat RK. Pani spikerka porównała Roberta Kubicę podczas wypadku do "bezbronnej kukły"!!! Co o tym myślicie? Czy to teraz jest modne że w radiu ubliża się ludziom? Ja się zdenerwowałem okrutnie!!!


avatar
bogdan

12.06.2007 08:30

0

jak_23 zastanow sie, czy takich komentarzy lepiej nie pisac na stronach tabloidow, a nie F1


avatar
jaros69

12.06.2007 08:51

0

podoba mi się postawa Roberta - wszystko sobie wyjaśniliśmy ( z Trullim ) i kropka. Teraz czeka na decyzję lekarza FIA i szefów. Powodzenia Robert


avatar
Cibi

12.06.2007 08:54

0

jak_23, slyszalem, ze BMW również przekupiło Masse i Fisichelle, zeby specjalnie ruszyli na czerwonym i sprowokowali Kubicę do tego samego. Mało tego... Z najnowszych doniesien wiem tez, ze tuz przed wjechaniem Roberta na zakret 10, gdzie doszlo do wypadku jeden z technicznych toru (ponoć Niemiec) porozrzucal maslo i skorki od bananów na tor. A to wszystko dlatego, że Robert wie, gdzie ukrywa się Elvis Presley - ponoć prawdziwy pomysłodawca zamachów z 11 września :))))


avatar
kapolo

12.06.2007 09:07

0

Kubica sam odjechał autem ze szpitala. Chłopak jest nie do zdarcia


avatar
barteks2

12.06.2007 09:13

0

Jego autko to BMW X5 :)))


avatar
CaroluS

12.06.2007 09:14

0

Najważniejsze, że nic Robertowi nie jest i bardzo prawdopodobny jest jego start w Indianapolis.


avatar
fezuj

12.06.2007 09:45

0

W/g mnie jeżeli jest w stanie pojechać na Indi to powinien! po takim przeżyciu trzeba szybko się odblokować a kolejny wyścig to jak szczepionka na zarazę, a w ogóle to czego tu się jeszcze bać ?? wyjść cało z czegoś takiego to dowód że bolid F1 to naprawdę bezpieczna "zabawka" - tak twierdzili fachowcy od lat na podstawie crash testów, ale Robert to udowodnił naocznie jako pierwszy człowiek od tragicznego wypadku E.Senny bo od tej tragedii nie było podobnego wypadku. Wierzę że Kubica pojedzie bo tego pragnie i jest mu to potrzebne i to bardzo a ból (ewentualny) dla niego nie jest przeciwnikiem On to już udowodnił. Powodzenia Robert ! trzymam kciuki. !


avatar
jaros69

12.06.2007 09:58

0

fezuj dla takiej elity sportowców medycyna ma takie środki... Jeśli będzie chciał to na pewno da sobie radę. Robert powodzenia


avatar
wegles

12.06.2007 10:28

0

jesli chodzi o kwestie psychiki, to wydaje mi sie, ze start w indiana bylby dla Roberta korzystniejszy anizeli pauzowanie. Po takim wypadku psychika moze ulec znacznemu oslabieniu, albo wrecz przeciwnie, powaznie sie umocnic. Mysle, ze w przypadku Roberta w gre wchodzi ten drugi wariant. Nic juz chyba gorszego nie mozna przezyc na torze wyscigowym a po takim doswiadczeniu czlowiek staje sie kims "kto nie ma juz nic do stracenia". Uwazam, ze bedzie jeszcze mocniejszy i odwazniejszy. I zycze mu, zeby pozwolono mu wystartowac jak najszybciej


avatar
Disi

12.06.2007 10:30

0

Fezuj-ale mimo wszystko trzeb przyznać że Robert miał sporo szczęścia...Na około latały różne części i koła a żadne z nich nie uderzyło Roberta. Senne walnęło w głowę oderwane koło. Fakt jednak faktem że takie wypadki zdarzają się niezmiernie rzadko-raz na kilka lat. Prawdopodobieństwo tego że Robertowi znowu coś takiego się przydarzy jest nikłe.


avatar
wegles

12.06.2007 10:38

0

wybaczcie mi taka analogie, z ktora moze sie nie zgodzicie, ale papiez po zamachu z 13 maja 1981, stal sie naprawde innym czlowiekiem. Ten zamach jakby dodal mu skrzydel; zaczal podejmowac bardziej zdecydowane i odwazne decyzje


avatar
Wojtekh007

12.06.2007 11:11

0

Przynajmniej dostanie nowy samochód !!! Pozdro Robert Kochamy Cie, Bądź jeszcze lepszy i szybszy i twardzy , bo zycie wlasnie takie jest !!!


avatar
Moralez

12.06.2007 11:15

0

witam - Czy zwróciliście uwagę jak zachowywał się Robert po wyjściu ze szpitala, pokazał po raz kolejny wielką klasę i dyplomację - żadnego użalania sie nad sobą, żadnych pretensji do Trulliego. Niezależnie od tego jak potoczą się losy Roberta w F1, bede zawsze jego fanem, ponieważ moim zdaniem to pierwszy tak spektakuparny sportowy ''Polish dream'', chłopak tylko dzięki pasjii i własnym umiejętnościa wspiął się na sam szczyt sportów motorowych, nie ma koneksji, nie ma w F1 tatusia, wszystko czego dokonał, mistrzostwa kartingowe i stypendium Renault, aż w końcu starty w F1 zawdzięcza przede wszystkim sobie. Co do możliwości startu w GP USA, byłbym ostrożny, i wolałbym aby Robert odpoczął ,nabrał sił i zrelaksował się przed następnymi wyścigami, nie ma co się spieszyć, ma dopiero 22 lata i niech spokojnie przez ten sezon zbiera doświadczenia, a na tytuły i tak przyjdzie czas. Z drugiej strony to prawda, że Hamilton już w swoich pierwszych startach zrobił furrorę, ale w jego przypadku zbiegło się kilka specyficznych okoliczności, a umiejetnosci kierowcy to tylko niewielka część ostatecznego sukcesy. Hamilton skorzystał z tego że zespół McLarena niesamowicie przygotował na ten sezon bolid specjalnie pod kątem mistrza świata Alonso, i jednocześnie ustawienia tego bolidu wybitnie pasują Hamiltonowi, ktróry świetnie to wykorzystał. PS. to mój pierwszy post na tym forum :-) - witam wszystkich userów formula1.pl


avatar
pz0

12.06.2007 11:21

0

Co się tak podniecacie? Pojedzie czy nie pojedzie w Indianapolis. Gdybym był na miejscu szefa BMW to nie pozwoliłbym mu na to z prostego powodu. Gdyby coś się stało Robertowi i w tym wyścigu natychmiast poleciałyby gromy na moją głowę dlaczego pozwoliłem jechać po tak groźnym wypadku. Dałbym odpocząć przy okazji miałbym pretekst żeby sprawdzić w warunkach bojowych innego kierowcę. Co do teorii spiskowych teamu BMW to są kompletne bzdury. Wynika z tego że BMW pakuje gigantyczną kasę tylko po to by upokorzyć Kubicę i samemu się ośmieszyć że nie potrafię przygotować samochodu. Patrzcie samochody BMW psują się, są awaryjne, lepiej tego nie kupować.


avatar
Tomo2345

12.06.2007 11:21

0

Może powiesz mi co to znaczy " że nie ma nic do stracenia " jedynie tylko życie ale to dla ciebie drobnostka , albo wypowiedz że to bezpieczna "zabawka" bezpieczna to jest gra w szachy a nie wyścigi. Robert miał bardzo dużo szcześcia bo to mogło się zakończyć znacznie gorzej.


avatar
jak_23

12.06.2007 11:24

0

Przecież obraz z kamer jest napewno nagrywany przez timy i wykorzystywany do analiz a więc nagranie z Kamery roberta napewno jest w BMW. Co do błędu Roberta to ja niemam żadnych wątpliwości że Trulli zmienił swój tor jazdy na łuku tak aby nie przepuścić Roberta po zewnętrznej, zamknął mu drzwi, zajechał drogę, zmusił do hamowania -jak kto woli. Tak to jest jak ktoś ma kiepski bolid to zajmuje się na torze czymś innym. Wstyd Panowie Szlachta Robert ledwo przeżył a wy tu pieprzycie o Jego błędach !!


avatar
fezuj

12.06.2007 11:30

0

Tomo2345- szczęście jest zawsze potrzebne nawet w szachach, ja już kilkanaście lat żyję tylko i wyłącznie dzięki szczęściu ( a raczej szczęśliwemu zbiegowi okoliczności) ale to nie przeszkadza mi patrzeć trzeźwo na świat, widocznie mnie jak i Robertowi nie pora była na "niebiańskie łąki" ja robię dalej to co robiłem i On też będzie.


avatar
Kriss81

12.06.2007 11:36

0

Cibi: dobre, hehe;) A może Robert specjalnie sie rozwalił, co by podnieść swoją medialność? Niedawno jeszcze był zwykłym wyrobnikiem w F1, a teraz mówi o nim świat. Po czymś takim zagrożony zapomnieniem Kimi skoczy pewnie po pijaku z okna. I też cudem przeżyje;)


avatar
wegles

12.06.2007 11:37

0

Tomo2345 "nie ma nic do stracenia" to metafora stanu psychicznego, w ktorym czlowiek przelamuje roznego rodzaju lęki, ktore w nim siedza. Staje sie odwazniejszy i przebojowy


avatar
Disi

12.06.2007 11:53

0

Tomo-popełniasz błąd przykładając swoją miarę do Roberta. OBIEKTYWNIE NIC się nie zmieniło w życiu Roberta! Każdy kierowca F1 jest świadomy tego że wypadki się zdarzają. Z tą świadomością żyją każdego dnia nawet jeśli chcieliby aby to ich nie spotkało. Ale stało się!-trudno. Co to zmienia w nastawieniu Roberta? Ja wolę słoneczną pogodę od deszczowej-ale mimo wszystko czasami pada deszcz. Czy mam przestać wychodzić z domu bo spadł deszcz? Cały czas byłem świadom tego że deszcz może spaść. Trzeba przeczekać i iść dalej. Jestem w 100% pewien że tak samo myśli Robert nie dlatego że jest szaleńcem narażającym swoje życie tylko dlatego że jest PROFESJONALISTĄ...czyli kimś kto jest świadomy wszystkich "za i przeciw" swojego zawodu...kogoś kto jest świadom zagrożenia a mimo wszystko potrafi każdego dnia pokonywać nowe bariery ocierając się po krawędzi ryzyka. Miarą mistrzów jest szybkość z jaką potrafią podnieść się po porażce i zapomnieć o niej. Wiem że chcielibyście dobrze odradzając Robertowi start ale tak naprawdę niszczy się w ten sposób jego marzenia i pokazuje całkowity brak zaufania w jego umiejętności...właśnie teraz kiedy jest mu ono najbardziej potrzebne. Następny wyścig to największa walka w życiu Roberta-walka z własną psychiką i powinniśmy mu pomóc w tej walce pokonać strach...niech ma tą walkę już za sobą!


avatar
Thrillco

12.06.2007 11:56

0

Nie ma obaw że nagle zlagodnieje jego styl jazdy. To urodzony kierowca wyścigowy, który miał już kilka konkret dzwonów. Owszem ten był najpowazniejszy, ale to jest tak jak z nami na drodze. jednemu sytuacja podbramkowa wystarczy by sie uspokoił a drugi za 100m dale jedzie jak czubek i nie myśli o tym co bylo. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr..sczególnie w sporcie.


avatar
zet075

12.06.2007 12:01

0

Coś mi sie wydaje że BMW nie zezwoli jechać Kubicy w USA. Będą chcieli przetestować Vatela w prawdziwym ogniu walki w kontekście ewentualnego odejścia Nicka w sezonie 2008 - taka okazja może sie już nie pojawić :)


avatar
walerus

12.06.2007 12:01

0

ludzie - miałem kiedyś wypadek na nartach - nic nie złamałem ale byłem poobijany i czułem wszystkie kości przez kilka następnych tygodni, a Kubicę chcecie puścić obolałego na tor z przeciążeniami do kilku G? nawet ja się nie domyslam jak to wtedy boli.......zobaczymy co zdecydują al uważam że zdrowie najważniejsze! może niech mu tylko pozwolą na udział w sesji piątkowej.


avatar
zet075

12.06.2007 12:01

0

Szkoda tylko Roberta...


avatar
zet_usun

12.06.2007 12:15

0

Słuchajcie dziś o 6.00 przez przypadek miałem włączone radio na RMF FM. Pierwszy news był na temat RK. Pani spikerka porównała Roberta Kubicę podczas wypadku do "bezbronnej kukły"!!! Co o tym myślicie? Czy to teraz jest modne że w radiu ubliża się ludziom? Ja się zdenerwowałem okrutnie!!!


avatar
Marti

12.06.2007 12:28

0

Na szczęście nigdy nie miałam żadnego wypadku (odpukać w niemalowane), ale niektóre stłuczenia i siniaki odczuwa się dopiero 2 lub 3 dni po wypadku. Wyobraźcie sobie, jakie w chwili uderzenia mogło być przeciążenie, ile ton w tym momencie ważyło ciało Roberta. On to wszystko wytrzymał!!!


avatar
Tomo2345

12.06.2007 12:34

0

Obaj macie racje że to kierowca wyścigowy i to był poprostu wypadek przy jego pracy i że będąc kierowca f1 zdaje sobie sprawę z ryzyka. Mi chodziło o zacytowane słowa które jak widać opacznie zrozumiałem , a za sprostowanie dziękuje :).Ja także mam nadzeje że Robert upora się ze wszystkimi pozostałościami po wypadku. Oglądam f1 od paru lat ( żona mnie zaraziła ) ale od kiedy mamy swojego reprezentanta każde GP to dla mnie wielki przeżyciem , ale jak się rozbił to gapiłem się w telewizor przerażony. Ten wypadek naprawde mnie ruszył .


avatar
Marti

12.06.2007 12:39

0

Pozdrowienia dla żony :). Jak to miło czytać, że moja płeć pasjonuje się Formułą 1. :) Jakby nie było, jesteśmy wsród fanów F1 mniejszością ;).


avatar
Disi

12.06.2007 12:51

0

"Hans-Joachim Stuck, ekspert Formuły 1 na łamach niemieckiego "Bildu", przyznał, że nie wierzy w to, iż Robert Kubica wystartuje w Grand Prix USA w Indianapolis." ................- To pasuje do charakteru Kubicy. On jest szalenie ambitny. Ale co innego życzenia, a co innego rzeczywistość. Nie mogę sobie wyobrazić, by lekarze FIA podjęli ryzyko i dopuścili go do startu. Indianapolis nie jest placem zabaw - powiedział Stuck...........Widać jak bardzo Niemcy chcieliby mieć kolejnego reprezentanta który zastąpi Vettela...To co powiedział ten "ekspert" to amatorszczyzna i wróżenie z fusów. Po to będą badania i testy aby sprawdzić czy może jechać...a ten już przed testami "wie swoje". Robert naprawdę będzie miał pod górkę w niemieckim teamie...Niemcy to raczej solidarny narów i swój popiera tam swojego. Dużo lepszą atmosferę miałby Robert w Ferrari ale do tego jeszcze daleka droga.


avatar
Disi

12.06.2007 12:52

0

Który zastąpi Kubicę a nie Vettela(pomyliłem się ;)


avatar
fezuj

12.06.2007 12:53

0

Disi- padają tu różne słowa, ale ty chyba najlepiej ująłeś sedno sprawy nic dodać nic ująć, trzymajmy kciuki aby mógł pojechać już w niedzielę!


avatar
hydroas

12.06.2007 13:12

0

www.YouTube-Robert Kubica F1 crash from the stand Montreal Canada 2007


avatar
jaros69

12.06.2007 13:46

0

dobrze że odbił się od tego betonu i poleciał dalej. Widać jak wczesniej stracił przedni płat i sterowność bolidu. Koszmarny wypadek


avatar
Kazik

12.06.2007 14:05

0

Nie wiem dlaczego nie mogę wkleić linka ale faktycznie z tego ujęcia wygląda to również tragicznie.


avatar
Marti

12.06.2007 14:13

0

Kazik, spróbuj wkleić go bez www.


avatar
Kazik

12.06.2007 14:26

0

youtube.com/watch?v=dWZ7iKXfLXs


avatar
walerus

12.06.2007 14:43

0

ważył Kubica 3 tony w chwili uderzenia o pierwszą ścianę.......nikomu nie życzę takiej wagi(ny).... ;-)


avatar
Marti

12.06.2007 14:44

0

Masakra!!!!! Po prostu brakuje słów gdy się ogląda ten wypadek.


avatar
Marti

12.06.2007 14:47

0

walerus, przyhamuj trochę, dobrze?


avatar
ania202

12.06.2007 15:11

0

Pojedzie....bo masz szczęście:) tzrymamy kciuki:):):):)


avatar
Kazik

12.06.2007 15:13

0

youtube.com/watch?v=V04XtIjAOsQ Tu jest zbliżenie wypadku Roberta.


avatar
barteks2

12.06.2007 15:56

0

Kubica opuścił tor przy prędkości około 280 km/godz, wyliczenia wskazują, że przy uderzeniu przeciążenie wzdłużne wyniosło około 45 g, a poprzeczne 40 g (zatem ważące około 70 kg ciało kierowcy przez moment ważyło 3 tony!). Pierwsze uderzenie nastąpiło pod kątem, bolid zetknął się z murem najpierw przednim prawym kołem. Zmieniło to nieco trajektorię lotu samochodu, kierując go niemal czołowo na kolejną ścianę. Betonowy murek o wysokości około metra został po uderzeniu przesunięty blisko 5 cm. Gdy bolid ostatecznie zatrzymał się po drugiej stronie toru, miał za sobą około 500 metrów szaleńczego tańca. W tym czasie Kubica był już nieprzytomny. Stracił świadomość na około 20 sekund: od momentu wypadnięcia na pobocze do rozpoczęcia akcji wydobywania go z wraku. (wiecej na www.rp.pl -> sport)


avatar
walerus

12.06.2007 16:11

0

toż to cycat z onetka!.... Marti ja jeżdzę wolniej niż Robert..... ;-)


avatar
Marti

12.06.2007 16:25

0

nie miałam na myśli cytatu


avatar
walerus

13.06.2007 10:46

0

to o co biega? ;-)


avatar
Marti

13.06.2007 11:04

0

mówię przecież jasno, że nie o tą część, którą zacytowałeś


avatar
walerus

13.06.2007 14:47

0

teraz się inaczej na to wszystko patrzę jak już wiem że jesteś - Płci Przeciwnej... ;-)


avatar
Marti

13.06.2007 17:07

0

Ciekawe jak długo ;) :D.


avatar
walerus

14.06.2007 08:44

0

kurna nie wiem..... ;-/


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu