WIADOMOŚCI

Hamilton wygrywa po raz piąty w Chinach
Hamilton wygrywa po raz piąty w Chinach
Lewis Hamilton w Szanghaju zapewnił ekipie Mercedesa czwartą z rzędu wygraną na chińskim torze wjeżdżając na metę przed Sebastianem Vettelem i Maksem Verstappenem.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Warunki pogodowe pod Szanghajem w niedzielne popołudnie nie były tak straszne jak to zapowiadali synoptycy. Wyścig rozpoczynał się co prawda na wilgotnym torze, ale nie padało, a jego nawierzchnia szybko przesychała.

FIA nie zdecydowała się wymusić na kierowcach startu na deszczowym ogumieniu, dzięki czemu Carlos Sainz mógł zaryzykować i założyć jako jedyny na starcie slicki. Jolyon Palmer w ostatniej chwili zdecydował się wystartować z alei serwisowej, również zakładając gładkie opony.

Większość stawki zmieniła opony na drugim okrążeniu, a ścisła czołówka dwa okrążenia później wykorzystała w tym celu kolejny błąd Antonio Giovinazziego, który po wczorajszym wypadku, dzisiaj na prostej startowej sprawdzał twardość bandy z drugiej strony toru.

Po jego wypadku na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a po jego zjeździe wszyscy zawodnicy na torze mieli już gładkie opony.

Strategia Carlosa Sainza na samym starcie nie przyniosła pożądanych efektów, gdyż ten w zasadzie został ominięty przez wszystkich kierowców startujących na przejściowych oponach. Ostatecznie jednak po pierwszych wizytach w boksach Sainz znalazł się na wysokiej, 8 pozycji.

Start w czołówce przebiegł bez większych problemów. Lewis Hamilton pewnie utrzymał swoją pozycję broniąc się przed Vettelem i Bottasem, natomiast Kimi Raikkonen musiał uznać wyższość Daniela Ricciardo, który wyprzedził go w drugim i trzecim zakręcie toru.

Sebastian Vettel zaryzykował jednak zmianę opon na slicki, gdy na torze pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa po przygodzie Lance'a Strolla, który po kontakcie z Sergio Perezem, wylądował na poboczu żwirowym i zakończył rywalizację.

Decyzja ta sporo go kosztowała, gdyż reszta czołówki zmieniała opony dwa okrążenia później, gdy na torze pojawił się prawdziwy samochód bezpieczeństwa po wypadku Giovinazziego. Ostatecznie kierowcy Ferrari na początku wyścigu dali się strategicznie ograć Red Bullowi.

Podczas podróżowania za samochodem bezpieczeństwa błędu za to nie ustrzegł się Valtteri Bottas, który tuż przed restartem wyścigu na 8 okrążeniu stracił panowanie nad autem i spadł na 12 miejsce.

Po wznowieniu rywalizacji pokaz jazdy na śliskiej nawierzchni toru dał Max Verstpapen, który wykorzystując super-miękkie opony najpierw wyprzedził Kimiego Raikkonena, a później Daniela Ricciardo i rzucił się w pogoń za Lewisem Hamiltonem, jednak na coraz bardziej przesychającym torze był on dla niego zbyt szybki.

Zespół Ferrari błąd strategiczny z początku wyścigu odrobił na torze w drugiej części wyścigu. Najpierw Sebastian Vettel wyprzedził w szóstym zakręcie Kimiego Raikkonena, a kilka okrążeń później w tym samym miejscu skutecznie zaatakował po zewnętrznej nawrotu Daniela Ricciardo.

Vettel powrócił więc na drugie miejsce. Kimi Rakkonen na torze nie zdołał wyprzedzić Australijczyka, ale zrobił to gdy ten zjechał na 34. okrążeniu do boksu po kolejny zestaw super-miękkich opon.

Na 35. okrążeniu było już po wyścigu dla McLarena. Stoffel Vandoorne zaparkował swój bolid jako jedyny w garażu na 19 okrążeniu, podczas gdy Fernando Alonso zatrzymał się na torze w chwili, gdy Sebastian Vettel zjechał do boksu po swój drugi komplet miękkich opon.

Niemiec powrócił na tor za Kimim Raikkonenem, który opóźniał zjazd do boksu. Lewis Hamilton nie miał jednak problemu, aby zmienić opony i powrócić na pierwszej pozycji przed Finem.

Po zjeździe Raikkonena Vettel powrócił na drugą pozycję, podczas gdy Fin po wyjechaniu na tor znalazł się dopiero na szóstej pozycji, za Carlosem Sainzem.

Podium drugiego wyścigu sezonu uzupełnił Max Verstappen, który na metę, po nerwowej końcówce, wjechał przed swoim kolegą z zespołu Danielem Ricciardo. Trzeba jednak przypomnieć, że Verstappen po wczorajszych problemach, startował z tyłu stawki.

Valtteri Bottas, po błędzie z początku wyścigu, który zepchnął go na 12 pozycję zdołał odrobić straty jedynie do 6 miejsca, na 43 okrążeniu wyprzedzając Carlosa Sainza.

Czołową dziesiątkę uzupełnili: Magnussen, Perez oraz Ocon.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

113 KOMENTARZY
avatar
Blazefuryx

09.04.2017 09:44

0

Ferrari kompletnie zdewastowało strategią wyścigi swoim kierowcom. Mogło być łatwe i spokojne podwójne podium.


avatar
fifo

09.04.2017 09:44

0

@1. dokładnie


avatar
Grellenort

09.04.2017 09:46

0

Gdyby nie drugi SC pomysł na pit Vettela był by strzałem w dziesiątkę, ot nieprzewidywalność wyścigów


avatar
husaria

09.04.2017 09:46

0

Kimi, what are you doing ? Obciach, lubimy Ciebie, ale naciskaj, push push Kimi


avatar
Kalor666

09.04.2017 09:48

0

kempa- zegar odliczajacy czas źle działa, na godzinę przed wyścigiem już odliczał czas do GP Bahrajnu.


avatar
Arth

09.04.2017 09:49

0

@1 @2 bzdura - ten wczesniejszy zjazd bylby wlasnie oplacalny gdyby nie druga kraksa i pojawienie sie SC. Jedynie Kimi moze miec troche pretensje ze go przetrzymali o kilka kolek za dlugo.


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 09:49

0

Jasne Ferrari się nadaje...Słaby Vettel i beznadziejny Kimi...oto cały team w kilku słowach.Brawo Lewis i środkowy palec w hejterów Mercedesa.


avatar
wojan81

09.04.2017 09:51

0

Brawo Louis. Ferrari jak zwykle przekombinowali z taktyka, ale tempo super. Bottas każdy widział - różnica 1 klasy pomiędzy kierowcami Mercedesa. Redbull w deszczu zawsze super. Max masakrator. Haas zaczyna powoli objezdzac przereklamowanego Williamsa (albo Masse) i różowa pantere. Zobaczymy jak będzie dalej. Aha Giovanazzi porażka. Już hejtowany Stroll bardziej mi się podobał. Kimi i Massa na emeryture! I co z kara dla Vettela za ustawienie na linii startu? Może każdy powinien tak stawac?


avatar
Lakosz

09.04.2017 09:52

0

Niestety, Kimi zrobił się wozakiem (oczywiście w swojej klasie) i chyba czas zacząć myśleć o emeryturze. :(


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 09:53

0

Bottas jest beznadziejny!!!teraz widać że Britney Spears nie była taka miękką jak się wydawało.Alonso zapraszamy do srebrnych strzał.


avatar
Kimasek

09.04.2017 09:53

0

Gdyby nie ten SC mogło by być różnie tak to Lewis kontrolował wyścig. Kimi porażka zero walki nic byle dojechać i ciągłe narzekania. Jego czas w f1 minął już 2 lata temu, ale wiadomo ciepła emerytura w Ferrari. Zgadzam się z opinią jakiegoś eksperta z Ferrari ze mu powinni podziękować dawno i np Maxa sprowadzić . Vettel brawo kolejny bdb wyścig. Wyciągnął z bolidu max. Zaryzykowali ze strategia cóż nie wyszło zdarza się.


avatar
husaria

09.04.2017 09:53

0

7. Borysek, słabe Ferrari zajeło 2 miejsce, a tempo VET podobne do HAM, a silne zespoły Sauber i McLaren wypadły lepiej ??? Skąd takie trolle


avatar
EryQ

09.04.2017 09:54

0

Tym razem szczęście po stronie Mercedesa. Gdyby nie dzwon GiO pierwsze i drugie miejsce byłoby odwrotnie. Można ppwiedzieć, że Ferrari(a raczej jego jedna połowa) na równi z Mercedesem(z jego lepszą połową). Dwôch Finów poniżej krytyki. Starszy ppwinien iść w końcu na emeryturę a drugi oddać miejsce lepszemu driverowi. Rosberg był o niebo lepszy od Bottasa. Vettel piękne wyprzedzania. W ogóle po niemrawej Australii w Chinach było dużo ciekawych manewrów wyprzedzania. Brawo dla RBR za strategie i zasłużone podium. McL Honda bez komentarza. Niemniej zapowiada się ciekawa walka między Hamiltonem a Vettelem bo reszta jest dla nich tylko tłem.


avatar
pryk

09.04.2017 09:54

0

@7 - no tak bo Seb dostał 2 miejsce w prezencie, zespoł mu ułożył idealn taktykę, a Kimi, Max czy Daniel zatrzymali się na torze żeby go przepuścić. Polecam wizytę u okulisty.


avatar
Levski

09.04.2017 09:54

0

Czekamy na wyscig w pelni deszczowy i co pokaze nam VER bo to co on wyprawia w trudnych warunkach sie w bolidach nie miesci :D


avatar
wojan81

09.04.2017 09:54

0

Lewis a nie Louis. Za wcześnie ten wyscig... ;)


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 09:55

0

Bardzo ciekawy wyścig i w końcu RB bez team orders a z prawdziwą walką. Brawo dla Sainza za świetny wyścig. W końcu coś się działo i to cieszy, dość dużo manewrów wyprzedzania na torze co może bardzo cieszyć. I jak widać RB jednak nie odstaje od Merca i Ferrari. emocje do samego końca i rekord okrążenia toru z 2016 pobity aż o ponad 4 sekundy.


avatar
Maximus2

09.04.2017 09:55

0

Jaki ten Kimi jest rzadki


avatar
husaria

09.04.2017 09:56

0

Fajnie oglądać jak 3 kierowców z podium rozmawiają ze sobą, uśmiechają się, żartują. Świetny obrazek,


avatar
Del_Piero

09.04.2017 09:57

0

Hamilton, Vettel - i długo, długo nic. Kimi jeździ coraz gorzej ;( Emerytura coraz bliżej. Verstappen mnie wnerwia coraz bardziej, dziś zamienił się z Vettelem i Buttonem w team radio. Szkoda, że Ricciardo go nie łyknął.


avatar
fifo

09.04.2017 09:58

0

@17 40 sekund różnicy na mecie - chyba jednak (niestety dla nas widzów) RB odstaje...


avatar
Xellos

09.04.2017 09:59

0

Gdyby nie SC strategia Vettela była dobra. Tego nie da się przewidzieć. Dzisiaj przede wszystkim była widoczna przepaść między kierowcą co wyprzedza tylko pod DRS a tym lepszym, co jak nie idzie w DRS to szuka innej drogi. Raikkonem marnuje miejsce w tym bolidzie. Bottasa jeszcze można usprawiedliwić bo jest nowy w Mercdedesie i dopiero się uczy. Na niego krytyka powinna spaść jak w połowie sezonu nadal będzie taką żenadę odstawiał. Ale Raikkonem jeździ i jeździ w tym Ferrari i nadal Vettel go deklasuje. Verstappen to jest przyszłość F1, już teraz pokazuje manewry na miarę najlepszych, jeszcze trochę się poduczy, lepszy bolid i będzie mistrzem. Młody trochę popłakał w radio i pewnie będą krytycy, ale to chyba tacy co mają krótką pamięć albo oglądają od niedawna, bo do płaczków jak Vettel i Alonso nawet się nie zbliżył jeszcze :) Może by być mistrzem, trzeba też umieć popłakać ;)


avatar
fifo

09.04.2017 09:59

0

@12 errata - miało być 45 sekund


avatar
Grellenort

09.04.2017 09:59

0

@8 gdyby cokolwiek tym zyskał to kara była by zrozumiała, a tak to po co? Była zapowiedź że sędziowie bardziej będą pozwalać się ścigać i to zrobili. Gdyby pomogło mu to w zablokowaniu kogokolwiek to tak, a przy dzisiejszym starcie? Kara była by bez sensu. I cały czas jestem zdania, że póki co w tym roku VET i HAM jadą absolutnie w osobnej lidze. Wyprzedzanie Ricciardo... klasa!


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:00

0

Powiedzmy jeśli wyścigi ułożą się tak że Lewis i Vettel wygrają po 10 wyścigów i w 10 staną na drugim stopniu podium to będzie dwóch mistrzów świata? Bo wygląda na to że to między nimi toczy się walka o tytuł. Ciekawe co zrobią w przypadku "remisu" kierowców na koniec sezonu. Swoją drogą chciałbym zobaczyć taką sytuację :)


avatar
Del_Piero

09.04.2017 10:01

0

@25. DJ SEBQ Nie rozważajmy nierealnych scenariuszy.


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:02

0

@21 No tak, zapomniałem spojrzeć na czasy ale jak widać liczą się umiejętności kierowcy, Bottas zbyt dobrze nie pojechał tego wyścigu.


avatar
pryk

09.04.2017 10:03

0

Oczywiście, że RB odstaje i to dużo. Patrząc po fabrycznym Renault widać, że RB trochę brakuje osiągów no i geniusz konstruktorów gdzieś też poszedł na urlop. Oni mogą się jeszcze sporo poprawić w trakcie sezonu mimo wszystko. Ricciardo jak dla mnie trochę błysk stracił, a Max jednak ma tą potrzebne w wygrywaniu szaleństwo ale mimo wszystko sporo dojrzał. Kimi nie taki zły, pewnie w rozwoju auta nie błyszczy i przydałby się młody gniewny ale to wciąź kierowca prezentujący pewien poziom.


avatar
Krystian_AFC

09.04.2017 10:03

0

Massa błagam odejdź na tę emeryturę bo nie mogę patrzeć jak marnowany jest potencjał dobrego bolidu Williamsa. O ile na suchym Massa trochę odstaje od reszty stawki, tak na mokrym wygląda już jak totalny amator. To, że w poprzednim sezonie Williamsy były żałosne na deszczu nie było spowodowane tym, że bolid słabo się spisywał na mokrej nawierzchni, ale przez kierowców, którzy mają pełne spodnie jak tylko zacznie kropić. Bottas w Mercu również jechać zaczął dopiero gdy tor przesechł, na mokrym walczyłby o top 10. To będzie męczący sezon dla kibiców Williamsa, bolid przyzwoity, ale ci kierowcy...


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:03

0

@26 Wiem że szanse na taką sytuację to nawet nie 1% ale jeśli ?


avatar
husaria

09.04.2017 10:05

0

20. Del Piero, 100 proc. racji, przybij piątkę. Nie jestem fanem Ferrari, bo ich ponosi fantazja, ale Kimi jest za wolny albo obecny bolid za szybki. Szkoda


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 10:05

0

Alonso w bolidzie Bottasa...wymiatałby na torze,walka na równi z Lewisem i Vettelem.Posadzili marudera i efekty widać już po dwóch wyścigach.


avatar
marekko

09.04.2017 10:06

0

Z walki Red Bulli, Ricciardo na długiej prostej z otwartym DRS-sem praktycznie się nie zbliżał do Verstappena, i nie mógł go wyprzedzić.


avatar
Grellenort

09.04.2017 10:06

0

@25 nie wiem czy wtedy przypadkiem nie decydują wyniki kwalifikacji i ilość PP.


avatar
fifo

09.04.2017 10:06

0

@25 W takim wypadku FIA decyduje kto jest mistrzem


avatar
Blazefuryx

09.04.2017 10:07

0

6. Bzdurą to jest twój komentarz. Wiesz, czym jest umyślność i nieumyślność czynu? Nikt nie napisał, że Ferrari podjęło taką decyzję z zamiarem zepsucia wyścigu Vettelowi, bo to kompletnie bez sensu, ale to z powodu ich decyzji jego wyścig został zniszczony. Ehh, dobrze, że nie obowiązuje w Polsce prawo na zasadzie rozumowania takich ludzi jak Ty, bo było by tu jeszcze większy chaos i absurd.


avatar
husaria

09.04.2017 10:07

0

32. Borysek, Bottas jest słaby, ale nie przesadzajmy, chyba i tak jest lepszy od Kimiego


avatar
mirek55

09.04.2017 10:07

0

Sędziowie w tym sezonie wyjątkowo wyrozumiali, jeszcze rok temu Ricciardo dostałby karę za jazdę z nieoznaczoną kolorowym paskiem oponą


avatar
mafico

09.04.2017 10:08

0

Strasznie brakuje Alonso w walce... w 2018 albo niech odejdzie na dobre albo jakoś wbije do lepszego teamu, bo w tej chwili mamy tylko 2 kierowców z światowego topu walczących z przodu. Z całym szacunkiem ale Bottas to średniak, mimo że go bardzo lubie. Jeżeli chodzi o Raikonena to... czas na emeryture, a też go lubie :). Emerytura równiez dla Massy. Obecnie trzeba się modlić o cudowne uzdrowienie RBR, żeby dołączył do Merca i Ferrki.


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:08

0

@35 trochę nie sprawiedliwe bo pkt sś za wyścig ale zobaczymy jak będzie jeśli kiedykolwiekj taka sytuacja będzie miała miejsce. Liczyłem na pkt Hulka ale niestety kara 15s... Force India w pkt ale każdy sezon zaczynali słabo, zobaczymy co będzie dalej.


avatar
Darktom15

09.04.2017 10:09

0

Ci co mówią ,że Raikkonen źle jechał niech uważnie słuchają radia , gdzie mówił że nie ma pełnej mocy z silnika po wyjściu z 12 zakrętu


avatar
husaria

09.04.2017 10:09

0

Właśnie "paczę" i widzę kulisy po wyścigu, brawo Elevent, a w CP po wyścigu same pierdoły


avatar
wojan81

09.04.2017 10:10

0

@24 Oczywiście że dało mu to korzyść. Wewnętrzna strona toru jest brudna i zawsze łatwiej startować z miejsc nieparzystych. Stając bliżej środka zaoszczedzil ten ułamek sekundy, który po starcie zajęło by mu wjechanie do wewnętrznej, a nawet zabrał Hamiltonowi miejsce jeszcze przed startem. Powtarzam. Czy w związku z nową polityka sedziowania wszyscy mogą ustawiać się jak chcą czy tylko Vettel?


avatar
fifo

09.04.2017 10:11

0

@40 gdyby teraz na zmianę wygrywał VET i HAM to pewnie mistrzem byłby VET bo wygrał pierwszy wyścig. Ale nigdy nie wiadomo jakimi ścieżkami błądzą myśli włodarzy z FIA :)


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:14

0

@44 Gdyby były podwójne pkt w ostatnim wyścigu to nie było by w takiej sytuacji problemu, ale nie ma i niech nie wracają do tego, takie pkt jak teraz jest odpowiednie.


avatar
BlahBlah

09.04.2017 10:15

0

Z ostatniej chwili: w Bahrainie ma padać, Vestappen wygra wyścig XD


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:17

0

@43 ja jednak myślę że Vettel nie powinien tak się ustawiać, owszem można pod tzw kątem ustawić bolid ale Vet nie zatrzymał się w obrębie pola startowego a częścią bolidu po za nim, Nie wiem czy to zgodne z regulaminem ale takiej sytuacji nie powinno być w kolejnych wyścigach.


avatar
narya

09.04.2017 10:17

0

@ 44. Jak Ty wpadłes na taki pomysł? Jeśli dwóch kierowców ma tyle samo zwycięstw wtedy sprawdza się ilość drugich miejsc, trzecich i tak dalej... Nie ma możliwości żeby obaj mieli dokładnie takie same wyniki. Mistrzem zostaje ten kto więcej razy osiągnął lepszy wynik w wyścigu i kwalifikacjach.


avatar
fifo

09.04.2017 10:21

0

@48 Nie ja wpadłem tylko ci którzy pisali regulaminy. Mówimy cały czas o zupełnie abstrakcyjnej sytuacji gdy kierowcy mają dokładnie takie same osiągnięcia innymi słowy w 100% mają remis.


avatar
BlahBlah

09.04.2017 10:21

0

@48 Matematycznie szansa zawsze istnieje ;)


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:22

0

@ 48 Dlatego pytam bo nie wiem na co w kolejności się patrzy w takim przypadku. Remis pkt jest możliwy. Przykład: Ham 10x 1 miejsce 10x 2 miejsce Vet 10 x 1 miejsce 10 x 2 miejsce Ilość pkt w takim przypadku jest identyczna Na co się patrzy gdyby doszło do takiej sytuacji i kto zdobywa tytuł w takim przypadku? Szans na taką sytuacje jest bardzo mało prawdopodobna ale jeśli to co wtedy? Po prostu chce się dowiedzieć i przydał by się na ten temat jakiś materiał a za PP pkt się przecież nie dostaje.


avatar
pryk

09.04.2017 10:24

0

DJ SEBQ - ciekawe jak regulamin dokładnie się do tego odnosi. Moim zdaniem też nie powinien tak stawać, bo po coś te linie są namalowane, ale pewnie dobrze wiedział, że w regulaminie nie jest to sprecyzowane. Myślę, że to posunięcie nie tyle miało pomóc w starcie co być może namieszać trochę w głowie Lewisa i go zdekoncentrować. Oczywiście start pokazał, że nie miało to znaczenia i nie pomogło Sebowi, stąd brak kary, ale myślę, że FIA powinna to doprecyzować, żeby nie było czegoś takiego w kolejnych wyścigach.


avatar
fifo

09.04.2017 10:24

0

@48 masz tu odpowiedni fragment regulaminu: 6.7 A trophy will be awarded to the driver who sets the most pole positions during the championship season (see Article 36.2). In the event of a tie the holder of the greatest number of second places will be taken into account and, if there is still the tie, the holder of the greatest number of third places and so on until a winner emerges. If this procedure fails to produce a result, the FIA will nominate the winner according to such criteria as it thinks fit.


avatar
R8m@in

09.04.2017 10:25

0

Sainz dzisiaj mnie całkowicie rozwalił. Najpierw piruet potem przejazd po trawie a na końcu uderzenie w ścianę. Trzeba przyznać że miał szczęście. Fajne wyprzedzania vettela, verstappena, grosjean. Bardzo pozytywny wyścig.


avatar
narya

09.04.2017 10:27

0

@ 49. @ 50. Nawet teraz nie ma remisu. Na korzyść Hamiltona jest dwa razy PP. Analizując wszystkie wyniki weekendów wyścigowych, zawsze znajdzie się różnicę. Tytuł zdobywa kierowca który osiągnie lepsze wyniki, nie tylko punktów.


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:28

0

@54 I Sainz na mecie w pkt , No nieźle sobie poradził mimo błędów


avatar
fifo

09.04.2017 10:29

0

@55 mylisz się - w tej chwili na 1 pozycji jest VET a HAM na 2.


avatar
SebastianM

09.04.2017 10:29

0

Przy tej samej ilości punktów to chyba nie dochodzi do detronizacji mistrza, bo trzeba go pokonać, żeby nowym mistrzem być (np box, przy remisie pas zostaje obroniony, nie ma zwycięzcy, ale mistrz pozostaje mistrzem) tak mi się wydaje może i być w F1.


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 10:29

0

Dobra kogo obchodzi jakiś regulamin i inne głupoty...w trakcie sezonu Ferrari się rozsypie i Lewis spacerkiem po majstra pójdzie. @53 kopiuj i wklej...co?


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:30

0

@55 Dzięki. Nie chcę w to brnąć dalej ale nawet jeśli PP mieli by identyczne? Czyli po 10x, a w tym sezonie parzysta liczba wyścigów. A może w tym sezonie tak jak w 2012r zobaczymy 7 zwycięzców w 7 pierwszych wyścigach? :D


avatar
BlahBlah

09.04.2017 10:30

0

borysek kolejny debil, kuzyn blazefuryxa czy co =)


avatar
pryk

09.04.2017 10:30

0

@53 - dokładnie tak i o tym wspominali nawet komentatorzy "11". Jak im się wyczerpią oczywiste przesłanki to sobie zadecydują na przykład, że mistrza wyłoni ilość używanej mieszanki supermiękkiej w sezonie ;)


avatar
fifo

09.04.2017 10:30

0

@59 - ty masz jakieś problemy emocjonalne? Oczywiście że kopiuj wklej. Uważasz, że powinienem napisać nowy regulamin???


avatar
Lakosz

09.04.2017 10:32

0

@Darktom15, skoro miał takie problemy, to po cholerę tak długo trzymał za sobą kolegę z zespołu? Chciał mniej punktów dla teamu?


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 10:33

0

@63myślalem że przeczytałeś i napisałes po angielsku...ale sorry nie ten iloraz inteligencji.


avatar
fifo

09.04.2017 10:33

0

@65 ignore... bye.


avatar
dexter

09.04.2017 10:33

0

@25. DJ SEBQ Jesli na koncu dwoch kierowcow dysponuje dokladnie taka sama liczba punktow, mistrzem swiata zostaje ten kierowca, ktory podczas sezonu dowiozl najlepszy indywidualny wynik. A wiec zwyciestwo wypiera zawsze drugie miejsce itd. itd. W sytuacji gdy obaj kierowcy na koncie posiadaja taka sama liczbe zwyciestw wtedy do gry wchodzi liczba osiagnietych drugich i trzecich pozycji.


avatar
fifo

09.04.2017 10:35

0

@67. dexter Tu chodziło o matematycznie jedynie prawdopodobną sytuację gdy jest 100% tie :)


avatar
GTR

09.04.2017 10:39

0

Kempa ja rozumiem że reklamy, wejścia, podnoszenie emocji ale trzymanie tego pajaca BORYSKA 17 - oszczędź proszę resztę użytkowników przed dyrdymalami i niepotrzebnym hejtem. Toż to jakiś mercedesowy hallal i kebab...


avatar
Blazefuryx

09.04.2017 10:43

0

68. Nie wiem, czy tak to działa, ale dla mnie najrozsądniejsze byłoby zachowanie statusu quo. Jeśli przed ostatnim wyścigiem dany kierowca był na pierwszej pozycji w klasyfikacji, a po ostatnim wyścigu zrównał się pod każdymi statystykami z kierowcą drugim, to właśnie ten pierwszy powinien otrzymać tytuł mistrzowski. Tak samo jak teraz Vettel nadal jest na pierwszym miejscu w klasyfikacji kierowców.


avatar
fifo

09.04.2017 10:44

0

@70 tak działa. W poście 53 podesłałem odpowiedni fragment regulaminu.


avatar
RB2017

09.04.2017 10:45

0

Szkoda Alonso . A VES mnie dziś zaskoczył . Miałem nadzieje że HULK zdobędzie ale niestety .


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 10:45

0

@69ciebie także mógłby zablokować...wyluzuj i nie fikaj chłopcze.Nara.


avatar
Sasilton

09.04.2017 10:47

0

69. GTR Jak ktoś ci nie pasuje, to go blokuj. Na stronie mam zablokowanych z 20 osób.


avatar
andy_chow

09.04.2017 10:49

0

Jak dzieci dopiero drugi wyścig a już rozważania co by było gdyby he he


avatar
saint77

09.04.2017 10:53

0

Najlepszy kierowca wyścigu - M.Verstappen. Rozczarowanie wyścigu - F.Massa. Najgorszy kierowca wyścigu - L.Stroll. Ogólnie rzecz biorąc - Williams chyba ma problemy ze wzrokiem i słuchem. Mają trzeci bolid w stawce a kierowców z innej epoki. Stroll przyczyni się do klęski Williamsa w tym sezonie. Kompletnie nie nadaje się do F1. ALONSO do Williamsa!


avatar
DJ SEBQ

09.04.2017 10:56

0

@76 Stroll akurat odpadł z wyścigu po kolizji i chociaż jestem za Force India to jednak wyleciał on z toru przez Pereza, incydent wyścigowy ale spowodowany jednak przez Checo. Massa i Verstappen zgadzam się, ale Riccardo również bym umieścił obok Maxa. Takie moje zdanie.


avatar
VecRoX

09.04.2017 11:10

0

Wyscig dobry,Ferrari wszystko stracilo strategia i mysle,ze to wlasnie zdecyduje o losach tytulu.VER jest swietny na deszczu i dodaje widowiska do takiego tla jakim sa np.Bottas czy Massa.


avatar
MacGyver

09.04.2017 11:20

0

Oczywiście, że to nie Ferrari zepsuło wyścig kierowcom (zresztą, czy aby na pewno? VET przecież drugi, tak jak startował), tylko inne czynniki na torze. Decyzja o wcześniejszej zmianie opon nie spowodowała, że VET spadł na 6 miejsce w początkowej fazie wyścigu. Spowodował to wypadek i samochód bezpieczeństwa.


avatar
Fanvettel

09.04.2017 11:24

0

Ciekawy wyścig. 3 miejsce Verstappena trochę zaskakuje. Magnussen w punktach ! Bardziej stawiał bym na Grosjeana a tu proszę Kevin bardzo dobrze. Szkoda tych kar dla Hulkenberga.


avatar
MacGyver

09.04.2017 11:33

0

@53. fifo: czy liczba PP w takiej sytuacji jest brana pod uwagę?


avatar
rowers

09.04.2017 11:47

0

@67 dexter, jemu chodziło o teoretyczną sytuację, w której po wyścigu i Dubaju HAM i VET mają po 10 zwycięstw i po 10 drugich miejsc na koncie, każdy z nich. W tym sezonie mamy parzystą liczbę wyścigów, więc matematycznie jest to możliwe.


avatar
rowers

09.04.2017 11:48

0

*w Dubaju


avatar
Heytham1

09.04.2017 12:22

0

Wyścig ciekawy...ale wkurza mnie ta możliwość pit stopu w trakcie wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Kierowcy wtedy dostają darmową zmianę opon i tylko dlatego dziś Hamilton wygrał z taką przewagą nad Vettelem. Niektórzy tu znów z uporem maniaka cisną na błędy strategiczne Ferrari...ale chyba te osoby nie oglądały wyścigu. Vettel zjechał chwile przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa czego nie mogło Ferrari przewidzieć. Moim zdaniem gdyby nie ten wypadek Saubera na tym szybszym zjeździe po nowe gumy Vettel by tylko zyskał i to był bardzo dobry ruch Ferrari.


avatar
dexter

09.04.2017 12:43

0

47. DJ SEBQ Fakt, na starcie stal z boku. Ale to jest zadanie sedziow aby ocenic czy kierowca stoi w swoim boksie czy nie. W tym roku jednak sedziowie troche inaczej maja podchodzic do wykroczen i konsekwencji, a mianowicie bardziej luzno i zrelaksowanie w odniesieniu do danej sytuacji. Tutaj Vettel, tzn. takim ustawieniem definitywnie nie wypracowal sobie korzysci, takze za co maja go karac ? Gdyby Vettel stal bardziej z przodu wtedy z pewnoscia sytuacja wygladalaby inaczej. Tego nie moze robic. Paragraf ktory opisuje ustawienie samochodu na polu startowym jest troche jak guma do zucia. Co oznaczaja slowa: "szczegolnie duzo" mozna na wiele sposobow interpretowac. Nawet gdyby ze swojej pozycji wygral start, to nie wierze aby musial liczyc sie z konsekwencjami. Rozne incydenty oceniano juz w rozny sposob. A dla samego sportu takie podejscie jest raczej rozsadnym rozwiazaniem.


avatar
PrezesArQ

09.04.2017 13:00

0

@51 Tak się składa w tym roku, że faktycznie jest (czysto teoretycznie) możliwy remis na koniec sezonu. 20 wyścigów w sezonie, gdyby było po 10x1 miejsce i po 10x2 miejsce to FIA miałaby pewną zagwozdkę, bo nie kojarzę, żeby był w regulaminie zapis o Pole postions czy innych kryteriach. Oczywiście taka sytuacja jest absurdalnie optymistyczna, w końcu ciężko przetrwać by było sezon bez żadnego potknięcia, większego błędu i awarii na którą się nie ma często wpływu. Niemniej jednak ucieszyłbym się z takiego obrotu sprawy, może FIA przyjrzałaby się w końcu sposobie punktowania. Moim prywatnym zdaniem powinno się dostawać punkt za Pole position oraz za najszybsze okrążenie toru podczas wyścigu. Co do samego wyścigu, to po raz drugi lekko rozczarowuje mnie Kimi, brak tempa i agresji, kiedy można pokusić się o wyprzedzanie. Zgłaszał jakąś awarię, może to go usprawiedliwia. Za to Massa, no cóż, liczyłem na top 6 z racji kondycji stajni, ale wyścig wybitnie mu nie poszedł. Antonio troszkę namieszał, ale mimo wszystko mam nadzieję, że dostanie jeszcze kiedyś szansę na zrehabilitowanie się, bo to może być materiał na dobrego drivera. Dzisiaj zaskoczyły go warunki na torze, ale jakby nie patrzeć - dopiero raczkuje w F1, prowadzenia bolidu na mokrym torze wielu długo się uczy, a też wielu obecnych kierowców w stawce ma z tym problem nadal. Nie zawieszajmy mu zatem siekierki nad głową :) Hamilton i Vettel obrazują, jak blisko jest Mercedes i Ferrari, Bottas i Raikkonen po części też, ale w kategorii driver nr2. Red Bull szuka okazji i jak zwykle przy zmiennych (a tym bardziej mokrych) warunkach zyskuje. No i szacunek dla Alonso za to co pokazał na początku wyścigu. Szkoda tej awarii, chociaż jak tor przesechł całkiem to i tak zaczął tragicznie tracić. Wystarczy zobaczyć jak go objechał Bottas (bo tego nawet nie można nazwać wyprzedzeniem). Podsumowując - jest ciekawie :)


avatar
belzebub

09.04.2017 14:08

0

Hamilton pojechał w swojej lidze. Do końca kontrolował swoje tempo. Ferrari, co było do przewidzenia raczej nie mogło jemu zagrozić. Niestety słabsze umiejętności Bottasa spowodowały, że zespół stracił cenne punkty. Tutaj Ferrari wypadli na bardziej równym poziomie. Tłumaczenia Bottasa, że zrobił prosty błąd nie tłumaczy jego pozycji w dalszej części wyścigu. Męczył się przez dłuższy czas w okolicach 10-go miejsca. Red Bull pozytywnie zaskoczył, nie sądziłem że na tak szybkim torze nawiązą walkę z Ferrari. Natomiast Mclaren to dno i śmiać mi się chce, jak podczas wywiadu Alonso bredzi, że jest zadowolony z pracy jaki wykonuje zespół. Z czego??? Za kolejny nieskończony wyścig??? I co z tego, że jechał na poziomie 8 miejsca, skoro nie skończył wyścigu... Nie na tym polega poprawa.


avatar
EryQ

09.04.2017 15:27

0

@87 Ta??? Tak samo Hamilton dwa tyg temu nie mógł zagrozić Vettelowi. RBR nawiązało walkę z Ferrari? Prawie 40s. straty Verstappena do Vettela. Poza tym po pierwszym stincie RBRy jechały na mieszance o sekundę szybszej a Vettel ich objechał jak chciał. Tylko Kimi dzisiaj jak ciapa stąd RBRy przed nim.


avatar
Blazefuryx

09.04.2017 16:09

0

88. Daj spokój, szkoda komentować takie bzdury. :D


avatar
fifo

09.04.2017 16:29

0

@81 Z regulaminu wynika że: If this procedure fails to produce a result, the FIA will nominate the winner according to such criteria as it thinks fit. Czyli - co panom z FIA przyjdzie do głowy :)


avatar
dejwid1994

09.04.2017 18:02

0

Jak dla mnie największe rozczarowanie sezonu to póki co Renault. Mówili, że chcą być liderem środka stawki a nie zdobyli ani punktu a ich tempo wyścigowe chyba najsłabsze jest... żal patrzeć co zrobili z dawnym teamem z Enstone, który to potrafił bić się o podia. Na minus też McLaren ale to tu szkoda nawet komentować.


avatar
hubos21

09.04.2017 19:03

0

mają taki sam dorobek ale Vettel jako pierwszy prowadził w klasyfikacji i tak zostało, niby czemu HAM miał być pierwszy teraz


avatar
Szaakal

09.04.2017 20:23

0

hubos21, dlatego że ma więcej PP, szkoda, że za PP i najszybsze kółko w wyścigu nie ma chociaż punktów :D


avatar
przesio

09.04.2017 20:32

0

Jak ktoś powie że Bottas to taki sam średniak jakim był Rosberg to poprostu nie wytrzymam. Może wreszcie docenicie Nico , że nie był aż takim słabym kierowcą i dzięki ciężkiej pracy nadgonił talent Hamiltona i udało mu się z nim wygrać majstra. Co do Reszty , mam nadzieje że Vettel też udowodni w tym sezonie że nie tylko super auto (Redbull ) dawało mu tytuły mistrzowskie . Ps: mam nadzieje że nastepny wyścig zobaczymy kolejny pojedynek Finów ( Raikonen vs Bottas )


avatar
przesio

09.04.2017 20:35

0

Zapomniałem dodać jeszcze o Alonso , którego mi oczywiście bardzo żal , chodź nie bardzo jestem jego fanem , ale powinien przejść za Strolla do Williamsa i coś może by ugrał w tym sezonie ( Według mnie jest to realne bo nasz kochany drugi maldonado jeżeli będzie dalej tak jeździł i mial takie wypadki to straci stołek , być może w tym sezonie ) , trochę szkoda bo znowu będzie nudno , 1 sezon bez maldonado był stracony , teraz szukamy jego następców ;)


avatar
Blazefuryx

09.04.2017 20:39

0

94. Seb już to udowodnił przed zdobyciem wspomnianych tytułów w swoim pierwszym, pełnym sezonie F1.


avatar
Reaglag2

09.04.2017 20:41

0

Kempa007 - zgłaszam problem, na telefonie pod artykułem kliknij wszystkie komentarze nie wyświetla wszystkich komentarzy, tylko dalej od tego zwiniętego


avatar
BORYSEK 17

09.04.2017 21:29

0

@96 skończ już wychwalać tego swojego pupilka nieudacznika...żeby nie Red bull byłby teraz porządkowym na torze.


avatar
Heytham1

10.04.2017 09:56

0

@96 Taaa...udowodnił...w latach kiedy zdobywał tytuły mistrzowskie z Red Bullem jego bolid się kleił do asfaltu i miał najmocniejszy silnik. Wsadzić wtedy do jego RB małpę to by wygrała mistrzostwo świata. Do tego miał pełne wsparcie zespołu który rzucał kłody pod nogi Webberowi... Wtedy też Vettel stosował chore i nieuczciwe zagrywki aby tylko być przed swoim zespołowym partnerem za przyzwoleniem oczywiście RB i przede wszystkim pana Helmuta...Potem przyszedł słabszy sezon 2014, do ekipy dołączył Ricciardo który skopał mu za przeproszeniem dupę w równej walce na torze i tym samym wyszło jaki z Vettela wielki kierowca...dał się ograć kierowcy który był nowicjuszem w ekipie!!! Gdyby nie te tytuły które zdobył dzięki RB to byśmy nie oglądali go w Ferrari gdzie też zespół jest za nim a jego partnerem zespołowym musi być emeryt który nie radzi sobie już ze ściganiem na tak wysokim poziomie...dlaczego? Bo tak chce Vettel. Założę się że gdyby w Ferrari jeździł Hamilton, Alonso, być może Ricciardo czy też nawet Nico Rosberg to wycisnął by z tej maszyny jeszcze więcej niż Vettel. I dodam że moja opinia na temat Sebastiana nie jest podyktowana tym że lubię kogoś innego...jestem obiektywnym obserwatorem tej serii i pasjonuję się widowiskiem a nie np pupilkiem RB Niemieckiego pochodzenia i jego sukcesami...


avatar
Szynnal

10.04.2017 10:14

0

Heytham1 gorszych wypocin po wczorajszym wyscigu to jeszcze nie czytalem :D


avatar
Heytham1

10.04.2017 11:14

0

@100 Nie rozumiem dlaczego tak nazywasz mój komentarz. Podaj chociaż jakieś argumenty dlaczego tak uważasz. To jest moje zdanie w tym temacie i napisałem coś z czym zgodzi się wielu obiektywnych obserwatorów F1.


avatar
mirson6985

10.04.2017 11:17

0

A więc świetna jazda Vettela w Toro Rosso w 2008 czy też 2007 roku to też przypadek? Z tego co pamiętam zdołał nawet wtedy wygrać jakiś wyścig


avatar
Heytham1

10.04.2017 11:37

0

@102 Wygranie pojedynczego wyścigu słabszym bolidem przytrafiło się nawet Maldonado...


avatar
EryQ

10.04.2017 12:46

0

@99 Większych bzdur to dawno nie czytałem. Chłopcze, niedzielny oglądaczu i znawco kierowców, doucz się, przeanalizuj wszystkie sezony F1, ogarnij fakty a później udzielaj bo żal czytać te farmazony. BTW światek F1 lepiej wie jakim kierowcą jest Vettel i za co dostaje największa gażę jako kierowca. EOT bo szkoda języka strzępić. Lądujesz w końcu w ignorowanych.


avatar
Heytham1

10.04.2017 13:04

0

@104 Bzdury? Chłopie! To jest moje zdanie w tym temacie które mam prawo tu wyrazić i nic Ci do niego chyba że masz coś mądrego do napisania! Od tego jest forum...mogę tu napisać co chcę i co uważam. Jeśli Ci się to nie podoba bo zapewne jesteś wielkim fanem Vettela no to wdaj się ze mną w dyskusję i mi udowodnij że Sebastian Vettel wyróżnia się w świecie F1 czymś poza zdobyciem czterech tytułów mistrza świata zdobytych przez to że zespół był po jego stronie, że nie pozwalał Markowi Webberowi na równą walkę. W moim komentarzu napisałem same fakty...nic wyssanego z palca.


avatar
jogi2

10.04.2017 13:15

0

Nie wróżnia się niczym ...No chyba tylko tym ,że chciał kończyć karierę i zostać taksówkarzem po tym jak RB przestał go gloryfikować i dostał łomot ,a raczej dostawał praktycznie co wyścig od Riccardo.


avatar
jaroga

10.04.2017 14:30

0

Czy kogoś z Was drażni jakość i treść komentowania Pana Filipa Kapicy z Eleven? Sokół jak najbardziej ok, fachowo, ale przede wszystkim waży to co mówi i nie szydzi. Mirosławski też jest w porządku, z humorem i sensownie. Fajnie też, bo rzeczowo, wypowiadał się w studiu po wyścigu młody chłopak, chyba kierowca. Reszta komentatorów wg mnie to mierny, a czasami wręcz żenujący poziom.


avatar
Dawid-_F1

10.04.2017 14:39

0

Heytham1 i jogi2 Tym ludziom nie przetłumaczyć. Oni wiedzą lepiej. Jak coś im udowodnić do dodadzą Was do ignorowanych. Pisać można z otwartymi, przyjaznymi ludźmi a nie z takimi którzy patrzą przez różowe okulary. Oni będą tak manipulować faktami, że z białego zrobią czarne. Pamiętam np. Viggena i tematy z Devousem o Alonso u Kimi ego. Oczywiście Alonso w 90% wyścigów pokonał Kimiego w tym samym bolidzie, ale oni zawsze znajdą jakieś wytłumaczenie. Np. miał Massa, Kimi, Button a teraz Vandoorne mieli pokazać Alonso gdzie Jego miejsce. Cisza. Alonso jak zwykle udowodnił im wszystkim, że mimo wieku jest znakomitym kierowcą. Oni nie przyznają Ci racji, dadzą do ignorowanych Was, nazwą idiotą Was (blazefuryx). Także nie ma sensu. Pisać można z osobami na poziomie a nie z psychofanami czy osobami którzy właśnie szczególnie nie lubią niektórych kierowców. Co do S.Vettela. Wg. mnie są lepsi od Niego. Pisałem już tu o tym wiele razy. Alonso, Hamilton, Ricciardo a nawet Max być może. Jednak szczególnie to napewno Alonso i Hamilton są lepsi. Mercedes jest teraz taki jak Ferrari. Decydują umiejętności kierowców. W niektórych wyścigach będzie lepsze Ferrari a w niektórych Mercedes. Zobaczymy jak się będą rozwijać bo może być tak, że Mercedes wyprzedzi Ferrari w trakcie sezonu. S.Vettel wygrał w Toro Rosso. To dlaczego nie chwalicie P.Maldonado? On też wygrał w słabszym bolidzie. Widzicie to nie jest czynnik decydujący o klasie kierowcy. Maldonado miał mnóstwo kraks a S.Vettel jest znakomitym kierowcą. Jednak są od Niego lepsi. S.Vettel nigdy nie miał takiego sezonu jak Alonso w 2012. To można pisać i pisać. Książkę by się napisało. Pozdrawiam.


avatar
Dawid-_F1

10.04.2017 14:40

0

Przepraszam za błędy, ale pisze z telefonu.


avatar
Dawid-_F1

10.04.2017 14:43

0

Co do wyścigu to jest mi strasznie żal Fernando Alonso. Pojechał jak mistrz, robił cuda w tym bolidzie. Wystarczy porównać gdzie był Alonso a gdzie Stoffel Vandoorne. Eh... Naprawdę wielka szkoda tej awarii, były bardzo duże szansy na punkty, może byłaby 8,9 albo 10 pozycja.


avatar
SebastianM

10.04.2017 22:22

0

@92 bo ma 2 PP...dlatego


avatar
SebastianM

10.04.2017 22:52

0

@104 ja wiem, sporo prawdy napisał, możesz ignorować osoby, które mają inne zadanie, ale to niczego nie zmieni. Ja wyścigi oglądam od ponad 30 lat i odkąd pamiętam kierowcy zawsze budzili skrajne emocje nie tylko wśród kibiców, ale także dziennikarzy. Nikt nie ma monopolu na obiektywizm, także osobiście uważam Vettela bardziej za dziecko szczęścia niż za urodzony talent, ale szanuję zdanie każdego, innego kibica, który ma zgoła odmienne zdanie. Trafia do mnie ten przykład, kiedy w RB pojawił się Ricardo i zrobił "swoje". Nie można odmówić Sebastianowi tlenu, ale według mnie nie jest to geniusz na miarę.....np.... Senny, choć już ma więcej tytułów.


avatar
DJ SEBQ

11.04.2017 20:27

0

@107 Dlatego oglądam wyścigi na skysporcie :D Wcale nie trzeba b,dobrze znać angielskiego żeby udzielały się emocje komentatorów. Raz byłem zmuszony oglądać rosyjską transmisje ale że miałem niegdyś rosyjski w szkole to również fajnie się oglądało :) Polscy komentatorzy teraz nie najlepiej, Borowczyk by mógł wrócić do komentowania. Tak na niego narzekali co niektórzy to mają zmianę teraz.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu