WIADOMOŚCI

Vettel nie rozumie czemu Kubica zdecydował się na powrót do F1
Vettel nie rozumie czemu Kubica zdecydował się na powrót do F1
Sebastian Vettel przyznaje, że nie wie co ma sądzić na temat powrotu Roberta Kubicy do Formuły 1.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Polski zawodnik po siedmiu latach przymusowej rozłąki z F1 ma ogromne szanse podpisać kontrakt z zespołem Williamsa.

"Uważam, że to co mu się przytrafiło to ogromna tragedia" mówił Vettel dla Sonntagsblick. "On był postrzegany jako przyszły mistrz świata. Niemniej nie rozumiem za bardzo dlaczego właśnie teraz chce powrócić."

"Czemu nie starał się zrobić tego wcześniej?" dodawał zawodnik Ferrari.

"Dla niego byłaby to ładna historia, ale z drugiej strony trochę pecha mają młodzi kierowcy, którzy chcieliby znaleźć się w tym kokpicie."

Drugi Niemiec w stawce F1, Nico Hulkenberg, również dostrzega ciekawą "historię" w powrocie Roberta Kubicy.

"Podczas testów widać było, że ma tempo" mówił dla Sport1. "Niemniej nie można zasymulować wydarzeń z pierwszego okrążenia w Monako, czy Singapurze."

"Liczę, że będzie w stanie ścigać się na najwyższym poziomie, ale przekonamy się o tym dopiero, gdy ten znajdzie się w przyszłym roku w bolidzie. Oceniam jego szanse na powrót 50 na 50."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

48 KOMENTARZY
avatar
WDrake

04.12.2017 10:13

0

VET boi się KUB :)


avatar
winc74

04.12.2017 10:13

0

........ może lepiej powstrzymać się od komentarzy panie Vetel .


avatar
Grellenort

04.12.2017 10:21

0

Hejt na Vettela za 3, 2, 1... W mediach polskich już się zaczęło. Polecam przeczytać ze zrozumieniem.


avatar
sliwa007

04.12.2017 10:22

0

Idąc tą drogą można stwierdzić, że Vettel również blokuje miejsce młodym zawodnikom. Jeśli jakiś młody jest na tyle dobry by wejść w F1 to znajdzie sobie miejsce bez względu na Kubicę. Vettel niech się zajmie sobą, bo chociaż w pełni sprawny to i tak rozbija się na torze jak amator.


avatar
Magicgarage

04.12.2017 10:32

0

@4 Miałem podobnie napisać .


avatar
marcopx16

04.12.2017 10:38

0

@3. DOKŁADNIE. Mam wrażenie że ludzie na tym portalu dzielą się na tych co uważają że Robert to w zasadzie murowany mistrz tylko jakoś zabrakło go przez 7 lat no ale to nic, wróci wygryzie VET z Ferrari i nadrobi stracony czas... Ludzie..można kibicować Robertowi, sam to robię ale trzeba to robić z chłodną głową. Każda negatywna wypowiedź nie jest hejtem w stronę Roberta.. tylko oceną sytuacji , w tym przypadku kogoś kto jeździ 7 lat więcej w miejscu gdzie powinien być KUB. Najlepiej żeby stawka składała się tylko z osób stęsknionych za Robertem i co jeszcze ? Może niech mu zjeżdżają na zakrętach bo on wrócił ? Jeżeli wróci to będzie mu naprawdę ciężko w wyścigu bo może być szybki może sobie radzić ale jeden błąd (który może każdemu się trafić) i poleci hejt. A co do tego że ktoś się boi że KUB wróci.. możliwe. Boją się młodzi kierowcy bo zabierze im ostatni wolny fotel w F1.


avatar
mj29

04.12.2017 10:47

0

Może niech Vettel sam zwolni miejsce młodszym w Ferrari ?!


avatar
belzebub

04.12.2017 10:53

0

@6 100% racji. Ale nie oszukujmy się, RK traktowany tutaj jest jak półbóg, więc nikt go nie ma prawa krytykować.


avatar
jack22

04.12.2017 10:53

0

oho, widze ze Sebastian juz zaczyna portami trząść. Wie ze wielki rywal mu dojdzie w 2018.


avatar
Spargus

04.12.2017 11:02

0

Vettel też blokuje miejsce młodym kierowcom upierając się, żeby Ferrari przedłużało kontrakt z Kimim. To nie hejt, takie tylko luźne przemyślenie ;)


avatar
Jacko

04.12.2017 11:13

0

Ludzie, ale bądźcie chociaż odrobinę obiektywni. Pomijając już to , że Vettel najzwyczajniej w świecie ma prawo mieć jakieś wątpliwości (ma je także wielu innych kierowców) co do bezpieczeństwa, to jednak ma też trochę racji co do terminu powrotu. Robert całkowicie się pogubił w tych swoich działaniach po wypadku. Naturalną drogą były jakieś wyścigi w stylu DTM/WTCC, później jakiś LMP i WEC i z powrotem do formuły 1, a on się strasznie miotał, nie wiedząc co z sobą zrobić i czego chce. Potrzebne było np. dalsze ciągnięcie tych rajdów. które spowodowały te wszystkie problemy? Później też była masa różnorakich pomysłów, włącznie z podpisywaniem kontraktów i ich zrywaniem. To wszystko jest jednak tak na granicy pełnego profesjonalizmu niestety.


avatar
ascorp

04.12.2017 11:30

0

Ale za co niby ktoś miałby krytykować Roberta ? Za to, że się stara, poświęca i chce wrócić do F1 ? Czy On robi coś złego, albo czy pod kimś "dołki" kopie aby wejść do F1 ? Czy On płaci za to aby wejść do F1, czy raczej najpierw udowadnia że ma osiągi i tylko dzięki talentowi chce się dostać do F1 ? Jednym słowem Vettel po raz kolejny się ośmieszył, bo jego drogą myślenia, to On sam zajmuje miejsce młodemu kierowcy (skoro już ma 4 tytuły to po co mu 5) , nie wspominając już o jego koledze z zespołu, ale tak dla Vettela jest lepiej, że ma ugodowego starego Kimiego, niż młodego z przebłyskiem, bo by jeszcze Seba wygryzł... I co do tego, że nie widzi sensu... heh a Ja nie widzę sensu aby Vettel po raz 5 mistrza zdobył, jaki w tym sens ? Zresztą i tak nie zdobędzie uz 5 majstra, bo takiego farta jakiego miał w RB to drugi raz w życiu nie można mieć. pozdrawiam


avatar
skilder3000

04.12.2017 11:47

0

Panowie. Kubica ma 32 lata!! Ile może jeszcze pojeździć? 2-3 sezony max


avatar
kurson7

04.12.2017 11:58

0

Nie zabardzo rozumiem tą jego wypowiedź. Dla czego akurat teraz a nie wcześniej... no przecież miał rechabilitację i ciągle się starał pozbyć tych ograniczeń. Schumi też powrócił po kilku latach, nie zapytał go dlaczego akurat teraz? (nie krytykuję go tylko dlatego, że coś powiedział o RK) @13 też tak myślałem ale zobacz na wiek Kimiego i dalej jeździ, wiek to jeszcze nie problem.


avatar
sliwa007

04.12.2017 12:08

0

11. Jacko Nie każdy może mieć idealnie poukładaną karierę. Trzeba pamiętać, że Kubica miał testy w symulatorze Mercedesa i wtedy jego powrót nie był możliwy przez ograniczenia z ruchomością ramienia. Przynajmniej tak to widział Kubica. Ciągle jednak gdzieś jeździł, trenował i widocznie dzięki temu sprawność poprawiła się na tyle by mógł odbyć kolejne testy. Jak widać bardziej udane chociaż ciągle nie wiadomo na ile to wystarczy. Z drugiej strony po nieudanym epizodzie w rajdach Kubica nie miał zbyt wielu ciekawych propozycji na kontynuowanie kariery, przez co zaczął coraz śmielej kierować się ku powrotowi do F1, gdzie zostawił po sobie dobre wspomnienia. Nie rozumiem ludzi, którzy próbują wmówić wszystkim, że czasy Kubicy w F1 odeszły na zawsze 7 lat temu a jego powrót jest nieporozumieniem. Dajmy mu robić swoje, oceniają go profesjonaliści którzy nie dopuszczą do powrotu na tor jeśli nie będzie na to gotowy.


avatar
KolczastyKaktus

04.12.2017 12:11

0

Vettel nic złego nie powiedział, zwykłe jego dywagacje dlaczego Robert działa tak a nie inaczej ale większość osób tutaj to chyba powinna pójść na kurs czytania ze zrozumieniem zamiast wciskać komuś w usta słowa, których nie wypowiedział. Poza tym Kubica nawet jeśli powróci to nie będzie żadnym przeciwnikiem dla Vettela, tak samo jak nie jest nim w tej chwili Alonso. Williams będzie śmigał w tyle stawki bo potencjał mu tylko na tyle pozwoli co już w tym roku widać było.


avatar
ascorp

04.12.2017 12:14

0

Dla ludzi małej wiary jak belzebub to właśnie powrót Roberta /był/jest nieporozumieniem, przy pierwszym teście z Renault wypowiadał się, że to tylko jednorazowy wybryk, aby Robertowi było lepiej, że Renault jest mu to winne itp. teraz jak były testy z Williamsem to kolega zapadł się pod ziemię. pozdrawiam


avatar
devious

04.12.2017 12:37

0

@11 Jacko "Pomijając już to , że Vettel najzwyczajniej w świecie ma prawo mieć jakieś wątpliwości (ma je także wielu innych kierowców) co do bezpieczeństwa" AKurat gościu, który 2 razy uderza - w tym raz z premedytacją - inny bolid podczas SC raczej nie powinien wypowiadać się na temat bezpieczeństwa :) Patrząc na różne wyczyny "rozkojarzonego" Vettela to myślę Kubica i tak będzie rozważniej i bezpieczniej jeździł. Vide Kanada 2008 jak dwaj mistrzowie Hamilton i Rosberg nie zauważyli czerwonego światła w pitlane etc. ;) "Robert całkowicie się pogubił w tych swoich działaniach po wypadku. Naturalną drogą były jakieś wyścigi w stylu DTM/WTCC, później jakiś LMP i WEC i z powrotem do formuły 1" Ciężko ocenić "co by było gdyby" bo z jednej strony wyścigi typu WEC czy DTM wydawały się logiczne, ale z drugiej - możliwe, że Kubica z DTM już do F1 by nie wrócił. Póki co ledwie 2 kierowców trafiło z DTM do F1 (di Resta i Wehrlein), ostatnio też Hartley a wcześniej Lotterer z WEC, ale to wyjątki. Kubica wolał skreślić grubą linię i wybrać "jako zastępstwo" rajdy. Poza tym sam przyznał, że miał problem psychiczny z powrotem na znane tory i paddock F1. Więc to w pełni zrozumiałe, że w pierwszych latach nie chciał mieć nic wspólnego z F1. Czas leczy rany i u Roberta też zaleczył - i te fizyczne i te mentalne. Także kolejne operacje i rekonwalescencja pomogły - jeszcze jakieś 2 lata temu Robert mówił wprost, że do F1 na razie nie może wrócić bo ma ograniczenia na niektórych torach. Obecnie ograniczeń nie ma - więc kilkanaście miesięcy temu stan ręki musiał się poprawić, zapewne po jednym z (wielu) zabiegów. Stąd akurat po 6 latach Robert rozpoczął walkę o powrót - bo dopiero teraz był w stanie. I psychicznie i fizycznie wrócić do F1. Przecież nie jest tak, że Kubica siedział i pierdział w stołek kilka lat i nagle stwierdził "aaa wrócę sobie do F1"... Ale żeby to zrozumieć trzeba mieć choć trochę oleju w głowie. Vettel jak zwykle udowadnia, że nie jest zbyt bystry :) ("Czasem lepiej siedziec cicho i sprawiać wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości..." :P) A argument o blokowaniu miejsc dla młodych jest najgłupszym argumentem świata. W F1 powinni jeździć najlepsi niezależnie czy mają 18 czy 41 lat. Jak ktoś jako argument ma tylko wiek ale nie może znaleźć fotela wyścigowego - to może nie jest wystarczająco dobry. Zresztą jaki niby wielki talent nie może załapać się do F1? Wehrlein, Kvyat, Giovinazzi? O rety, nikt po nich płakać nie będzie...


avatar
budyb

04.12.2017 13:00

0

Kubica niby taki szybki, ale w testach nie powalił nawet względem sirotkina. Williams też raczej się nie pali do podpisania z nim kontraktu.


avatar
husaria

04.12.2017 13:00

0

Nie jestem fanatykiem Roberta, ale w jakim celu wypowiadał się Vettel ? W tej sprawie może wypowiadać tylko Williams, a nie osoby postronne. Szkoda, że Sebastian zdecydował się na gadanie głupot o Robercie. Mało kto potrafi docenić to, że Nico Rosberg pomaga Robertowi w powrocie do F1. A to ile jeszcze pojeździ Robert w F1 to jego sprawa i zespołów, które zdecydują się go zatrudnić. Wszyscy wiemy, że obecnie najlepsza opcja dla Williamsa to Robert i Sirotkin, ale niestety Stroll "blokuje" fotel i w tej sytuacji Robert jest lepszym wyborem. Acha, Roberta nikt nie zatrudni ze współczucia, tylko dla korzyści jakie przyniesie.


avatar
BlahBlah

04.12.2017 13:10

0

@19 A ty głowę używasz czasem do myślenia czy niezbyt?


avatar
budyb

04.12.2017 13:12

0

@21 w czym problem?


avatar
andy_chow

04.12.2017 13:22

0

Sebastian jakoś w skokach nikt nie wypomina wieku Noriaki Kasai . W każdym sporcie wykładnią są wyniki a nie wiek mistrzu


avatar
Jen

04.12.2017 13:24

0

@20 husaria Vettel udzielił wywiadu dziennikowi Blick. Jedno z pytań dotyczyło Roberta. Powiedział to co uważa na ten temat. Sebastian nie prowadzi żadnego konta na portalach społecznościowych więc generalnie nie ma zwyczaju komentować czegoś, nie proszony wcześniej o opinię.


avatar
Antie

04.12.2017 13:50

0

Sebuś, mistrzu M21, z troski o młodzież ustąp swe miejsce Giovinazziemu, bo Scuderii nie udało się umieścić go w AR-Sauberze. Nie rozumiem dlaczego tak się upierasz na jeżdżenie w tej kategorii, mimo iż twój czas minął wraz z odejściem dmuchanych dyfuzorów, które to nadmuchały balonik twojego "miszczostfa".


avatar
ahaed

04.12.2017 14:40

0

Dajcie Vettelowi jako drugiego kierowcę Hamiltona. I zobaczymy jak się chłopak rozpłacze po pierwszym wyścigu. Ma 4 majstry ale jest tak słaby psychicznie, że głowa boli. Żądania w stylu: Kimmi jako drugi kierowca... Czemu nie ham, alo, i kilku innych?? Pełne spodnie?? W redbullu nie były tego "aż" tak widać. Gdy Webber-owi kazali jechać jako drugi. A w prawdziwych wyścigach wyszła prawda na jaw.


avatar
bartexar

04.12.2017 14:48

0

@25 i @26. XDDD Widzę merytoryka i odniesienie do artykułu poziom expert. Nie mam ochoty trzydziesty raz udowadniać sytuacji w Red Bullu i miażdżenia Webbera przez Vettela, więc sobie to daruje. Vettel wypowiedział się bardzo neutralnie, ale przecież dupsko boli, no bo jak to jakiś niemiaszek śmie "obrażać" Boga F1?


avatar
rent

04.12.2017 15:52

0

O CO CHODZI VETTELU ...WOLAŁBY SIEROTKĘ ZAMIAST MARYSIĘ ?


avatar
Polak477

04.12.2017 16:04

0

26. ahaed Ogólnie ze wszystkich kierowców to najczęściej Hamilton płakał na swojego kolegę zespołowego. A to w McLarenie mu nie zamontowali skrzydła i wrzucał telemetrię, a to Rosberg był "faworyzowany, bo jest Niemcem". :D


avatar
Klepi

04.12.2017 16:16

0

Ale pierd***cie. Polecam się zastanowić i przeczytać jeszcze parę razy wypowiedź Vettela. Też bym chciał Kubicę w F1, ale spójrzmy na to obiektywnie.


avatar
greyhow

04.12.2017 16:35

0

Hipokryta i tyle. Dlaczego w takim razie z takim uporem forsuje, aby to Raikkonen wciąż pozostawał jego partnerem? Proste, bo wie, że lepszy i bardziej ambitny rywal by go objechał i byłaby siara. Wystarczy wrócić pamięcią do 2014 roku, gdzie Ricciardo, będący ledwie po dwóch przeciętnych sezonach w Toro Rosso, właściwie go zdeklasował, wielce mistrza świata i to czterokrotnego... Skończyło się to na tym, że Seb zwinął zabawki i z płaczem poszedł się bawić do innej piaskownicy.


avatar
Jameson

04.12.2017 17:31

0

@10 Spargus,to nie przemyślenie. To jest fakt.


avatar
Fanvettel

04.12.2017 18:55

0

Vettel ma racje. Zresztą mówi to przyszłoroczny mistrz świata F1 ;)


avatar
kiwiknick

04.12.2017 19:01

0

Ciekawe czy jak by Robert i Nick razem do Wiliamsa poszli to ponownie Nick byłby lepszy od Roberta?


avatar
R4F1

04.12.2017 19:25

0

Dlaczego nikogo nie denerwuje wypowiedź Hulka? Bo on na chłodno stwierdził, że widzi to na 50/50. Vettel poruszył wrażliwe na jakąkolwiek krytykę struny, co w połączeniu z powiedzmy, ograniczonym, ogólnym poziomem sympatii dla Seba wywołało to co widać wyżej. Zresztą nie tylko tu, bo na f1today jest to samo. Nie dziwi mnie to, że Sebastian się zastanawia, w końcu miałby na torze kierowcę, który sam mówi, że ma 90% sprawności. Dziwi mnie takie bezrefleksyjne: "dlaczego on robi to dopiero teraz". Odpowiedź jest chyba prosta: "bo wcześniej nie było takiej możliwości". Zresztą sam Kubica mówił: "Wykonałem wiele trudnych kroków do tej pory, by znaleźć się tu, gdzie jestem teraz i by osiągnąć to, co osiągnąłem w ciągu ostatniego roku, ale ten ostatni krok jest najtrudniejszy. Poczekajmy i zobaczymy co będzie. To duże wyzwanie wracać z moimi ograniczeniami, ale postęp, jaki wykonałem podczas wszystkich testów, daje mi dużą pewność siebie, że mogę wrócić"


avatar
bmwsauber1

04.12.2017 21:43

0

Dla mnie Vettel jest ,,spalony,,...


avatar
kiwiknick

04.12.2017 22:02

0

36!! On tego nie przeżyje i się powiesi ;-))


avatar
sylwek1106

05.12.2017 00:37

0

A ja nie rozumiem Vettela, dlaczego trzymają Kimiego... Jest tylu młodych kierowców... Z młodymi też by mógł wygrać.


avatar
ascorp

05.12.2017 08:43

0

@ 35. R4F1 Gratulacje dla czytania ze zrozumieniem... buahhaha Robert ma 90% "sprawności" ??? Przeczytaj jeszcze raz co powiedział i przeproś


avatar
Antie

05.12.2017 09:03

0

@27 Co do miażdżenia Webbera w RBR to się nawet zgodzę. Tyle, że robił to Helmut M. w hołdzie dla swego pupila.


avatar
ascorp

05.12.2017 09:24

0

@ 40. Antie Dla "fan Vetellów" , Webber był najlepszym kierowcą w F1 zaraz po paluchu i mało tego bolid RBR był robiony pod Webbera i miał zawsze chody zespołu, to Webber był kierowcą nr. 1, a Vettel musiał z tym walczyć i wywalczył 4 tytuły najsłabszym autem w stawce....


avatar
R4F1

05.12.2017 10:14

0

@39 i 41. ascorp ze zrozumieniem nie przeczytałeś nawet mojego komentarza, a widząc to co piszesz w innych jesteś już na etapie szukania zaczepki. Jeśli myślisz, że RK jest sprawny na 100% to się mylisz. Nie jest i nie będzie, ale na ten moment udowodnił, że nie stanowi to przeszkody w prowadzeniu bolidu, a być może i podpisaniu kontraktu czego mu z całego serca życzę.


avatar
Janek1966

05.12.2017 10:16

0

@38, zgadzam sie z mlodymi by VET wygrywal - patrz Gasly,Hartley..... Chcialbym jednak widziec,co by bylo gdyby mlody VER byl jego partnerem zespolowym... Zostac raz mistrzem swiata...hmmm.,mozesz miec farta...ok...Zostac 4 razy mistrzem,musisz miec umiejetnosci...nie tylko dobra fure.Mysle jednak,ze VET nie dalby rady Verstappenowi w jednym zespole....


avatar
sliwa007

05.12.2017 13:25

0

43. Janek1966 Był już taki sezon, gdzie młody zdolny zawodnik został partnerem Vettela. To sezon 2014 a tym partnerem był Ricciardo. Wynik tamtej rywalizacji był na tyle niekorzystny dla Vettela, że więcej do podobnej sytuacji nie dopuści.


avatar
Janek1966

05.12.2017 13:31

0

@44 sliwa, dokladnie,wiem.... VET potrzebuje takiego drugiego Bottasa,Raikkonena....dopuki VET bedzie w Ferrari,doputy nasz Robert tam nie trafi.... Amen


avatar
kiwiknick

05.12.2017 17:08

0

Ciekawe czy Seb by z Heidfeldem przegrał? Ale chyba nie bo Nick był cieńki i chyba nigdy nie wygrał rywalizacji z kolegą z teamu.


avatar
mazur81

05.12.2017 21:57

0

"Sebastian Vettel przyznaje, że nie wie co ma sądzić na temat powrotu Roberta Kubicy" I powinien się zastosować do powiedzenia - "Chwała tym, którzy nie mając nic do powiedzenia nie obracają tego faktu w słowa" i zamknąć ryj


avatar
Vendeur

07.12.2017 15:32

0

@ 45. Janek1966 - zerknij proszę do słownika ortograficznego.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu