WIADOMOŚCI

Hamilton wygrał ostatni wyścig przed przerwą wakacyjną
Hamilton wygrał ostatni wyścig przed przerwą wakacyjną
Strategiczne szachy zespołu Ferrari w obliczu błędu przy pit stopie nie pomogły Sebastianowi Vettelowi zniwelować przewagi Lewisa Hamiltona w mistrzostwach. Na zasłużoną przerwę wakacyjną w lepszym humorze pojedzie Lewis Hamilton, który dzisiaj sięgnął po piąte zwycięstwo w sezonie i swoją 67. w karierze wygraną w F1. Podium uzupełnili kierowcy Ferrari.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
W niedzielne popołudnie na torze Hungaroring nie było mowy o opadach deszczu. Wyścig rozpoczynał się przy pięknej słonecznej pogodzie. Temperatura powietrza osiągała 32 stopnie Celsjusza, a tor ku uciesze kierowców Ferrari rozgrzany był do 57 stopni.

W związku z tym, że wczorajsza czasówka rozegrana została na mokrym torze, wszyscy kierowcy, również Ci z czołowej dziesiątki, mieli dowolność przy wyborze ogumienia. Ekipa Ferrari, która przegrała z Mercedesem w kwalifikacjach mimo iż od samego początku weekendu na suchym torze prezentowała lepsze tempo, zrobiła co mogła, aby na torze, na którym wyprzedzanie jest bardzo trudne, strategicznie ograć Mercedesa.

Hamilton z Bottasem i Raikkonenem do wyścigu ruszali na oponach ultramiękkich, podczas gdy Sebastian Vettel postanowił wystartować na oponach miękkich. Start wyścigu przebiegł bez większych komplikacji. Czołówka utrzymała swoje pozycje, a w drugim zakręcie po zewnętrznej Sebastian Vettel zdołał wyprzedzić Kimiego Raikkonena i przedrzeć się bezpośrednio za prowadzące Mercedesy.

Słaby start zaliczył Carlos Sainz, który swoją piątą pozycję startową stracił na rzecz Kevina Magnussena i Pierre'a Gasly'ego, a także Daniel Ricciardo, który po nieudanych kwalifikacjach startował z 12 pola. Australijczyk na dojeździe do pierwszego zakrętu został uderzony przez Marcusa Ericssona, ale zdołał kontynuować jazdę, z tym że spadł na odległe 16 miejsce.

Za jego plecami doszło jeszcze do kolizji między Charlesem Leclerckiem i kierowcami Force India, którzy zakleszczyli między sobą Saubera w pierwszym nawrocie. Monakijczyk po tym manewrze musiał wycofać się z rywalizacji.

Szybko jasne stało się, że Niemiec będzie próbował pokonać dystans wyścigu z tylko jednym zjazdem na aleję serwisową.

Strategia Ferrari przez większość wyścigu wydawała się perfekcyjna. Tym bardziej, że Bottas na swój pierwszy i jak się okazało również jedyny postój zjechał na 16 okrążeniu, a Lewis Hamilton na 22.

Dla odmiany Sebastian Vettel, który ruszał do wyścigu na miękkich oponach na swój jedyny zjazd do boksów zjechał dopiero na 40 okrążeniu.

Problem w tym, że pięknie ułożona strategia Ferrari została zniweczona przez drobny błąd przy zmianie kół. Mechanik obsługujący przedni lewy pistolet miał problem z dokręceniem koła przez co pit stop Vettela trwał 4,2 sekundy i ten wyjechał na tor tuż za Valtterim Bottasem.

Mimo świeższych ultramiękkich opon Niemiec przez wiele okrążeń nie był w stanie poradzić sobie z wyprzedzeniem Fina, a Lewis Hamilton spokojnie budował przewagę, która pod koniec wyścigu momentami pozwalałaby mu zjechać do boksu po dodatkowy komplet świeżych opon i wyjechać przed rywalami na pierwszym miejscu.

Hamilton tego nie uczynił i spokojnie wygrał piąty wyścig w tym roku powiększając przewagę w mistrzostwach nad Sebastianem Vettelem.

W końcówce na torze zaczął za to rozrabiać Valtteri Bottas. Fin próbował utrzymać się za wszelką cenę na torze na mocno zużytych oponach. Gdy na 65. okrążeniu Vettel w końcu znalazł sposób na wyprzedzenie rywala z Mercedesa, Bottas uderzył swoim skrzydłem w tylną lewą oponę Vettela. Szczęśliwie obaj mogli kontynuować swoją jazdę, a sytuację wykorzystał również Kimi Raikkonen. Bottas z lekko uszkodzonym skrzydłem pozostał na torze, desperacko próbując bronić się jeszcze przed Danielem Ricciardo.

Gdy Australijczyk w końcu zdecydował się wyprzedzić go po zewnętrznej w pierwszym łuku ten po raz kolejny zaliczył kontakt z rywalem, mocno uderzając w bok bolidu Red Bulla. Finowi najwyraźniej pomyliły się przez moment dyscypliny, gdyż na prośbę inżyniera o przepuszczenie Ricciardo, ten dziwił się czemu ma to uczynić i dalej ostro bronił się przed atakami mimo iż był skazany w tym na porażkę. Co więcej kierowca Mercedesa po wyścigu prawdopodobnie otrzyma od sędziów kary za swoją jazdę i nie zachowa piątej pozycji.

Z wielkiej trójki na metę dotarło jedynie 5 bolidów. Max Verstappen już po 6 okrążeniach zmuszony został do wycofania się z walki na skutek awarii jednostki napędowej.

Tytuł best of the rest przypadł tym razem świetnie spisującemu się Pierre'owi Gasly'emu, który na mecie zameldował się przed Kevinem Magnussenem i Fernando Alonso. Obchodzący dzisiaj swoje 37. urodziny Hiszpan zdobył punkty przed przerwą wakacyjną, ale McLaren nie będzie zadowolony opuszczał Budapesztu, gdyż jego kierowcy mieli długo szansę do podwójnego zdobycia punktów. Stoffel Vandoorne w końcówce wyścigu jechał za Alonso, ale w jego aucie doszło do awarii skrzyni biegów.

W efekcie skorzystali na tym Carlos Sainz i Romain Grosjean, którzy uzupełnili czołową dziesiątkę.

Tuż za punktowaną strefą zameldował się Brendon Hartley, który wczoraj po raz pierwszy w karierze awansował do trzeciego segmentu czasówki. Nowozelandczyk wyprzedził Nico Hulkenberga oraz kierowców Force India- Ocona przed Perezem, którzy ze względu na sytuację finansową swojej ekipy nie mieli łatwego weekendu na Węgrzech.

Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS

Oglądaj F1 w Eleven

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

146 KOMENTARZY
avatar
KowalAMG

29.07.2018 17:15

0

Gratulacje dla Lewisa za świetny wyścig i dla Bottasa za niesamowita obronę i walkę mimo słabszego bolidu Mercedes jest wstanie wygrywać graty dla zespołu ;)


avatar
hubos21

29.07.2018 17:15

0

Bottas dzisiaj robił za szmate i tak skończył ????


avatar
Mayhem

29.07.2018 17:16

0

@2 Tak samo jak zawsze Kimi w ferrari, i jeszcze ten komunikat na końcu żeby Vettel uważał na Kimiego xd, śmiech....


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 17:17

0

Bottas flaga "go to pit" po kolizji a za Daniela DSK no ale to sędziowie to oczywiście z Merca tam są ...


avatar
Daro22

29.07.2018 17:17

0

Jakby nie błąd mechaników przy pitstopie Seba to by wyjechał przed Bottasem , i by pod koniec wyścigu walczył z lewisem, szkoda bo by była świetna walka o zwycięstwo dwóch najlepszych kierowców.


avatar
Fanvettel

29.07.2018 17:17

0

Dobrze ze dwóch kierowców Ferrari stanęło na podium. Teraz czas na przerwę a po przerwie Ferrari wróci mocniejsze ;)


avatar
TomPo

29.07.2018 17:18

0

Miszcz VET nie moze wyprzedzic na duzo szybszych i duzo swiezszych oponach BOT, ktory ledwo trzyma sie na torze... ech... Ci papierowi mistrzowie.


avatar
FanHamilton

29.07.2018 17:18

0

Lewis Wygrał aż Szósty wyścig W sezonu, Bottas zrobił prezent dla Hamiltona


avatar
rbej1977

29.07.2018 17:18

0

Bottas Idiot Of The Race. Były nudy ale Fin postarał się urozmaicić widowisko.


avatar
Del_Piero

29.07.2018 17:18

0

MVP wyścigu - Hamilton Niespodzianka wyścigu - Gasly Największy przegrany - Verstappen Najwięksi farciarze - Vettel i Ricciardo Największy dzban - Bottas


avatar
saint77

29.07.2018 17:19

0

@2. hubos21 Zniżę się do twojego poziomu inteligencji ameby abyś pojął aluzję: głowa konia, mózg karalucha. Osiągnij 0,1% tego co Bottas zanim nazwiesz kogoś szmatą. Pajacu. Kimi przepuścił Vettela już na 2-gim zakręcie, o tym nie piszesz. Nie widziałeś?


avatar
rbej1977

29.07.2018 17:20

0

@7 Idź dziecko do piaskownicy, bo F1 nie jest dla Ciebie.


avatar
hubos21

29.07.2018 17:20

0

@3 Tylko, że Kimi ma mistrzostwo świata i trochę osiągnął na torze a Valerian zaczyna jak zaczyna


avatar
Cadanowa

29.07.2018 17:20

0

Brawo Mercedes !!! brawo Hamilton !!! Bottas szkoda zabraklo 4 okrażeń moze jakby dłuzej przejechał do 1 pit stopu, nawet jesli vettel by wyjechal przed Bottasem nie wyprzedzilby Hamiltona, miał problem z Bottasem ktory opon nie miał, teraz przerwa i Mercedes wroci mocniejszy trzeba wygrac w Spa i Monza, 24 pkt to sporo ale mamy 9 wyscigow jeszcze


avatar
devious

29.07.2018 17:21

0

Hamilton - Lewis idzie po 5 tytuł co nie jest niespodzianką - mając tak dobry bolid i tak słabych rywali jak Bottas, Vettel i Raikkonen, to w zasadzie innego rozwiązania niż tytuł dla Anglika nie widzę. Ferrari ma mocniejszy bolid ale też słabszych kierowców, więc sprawiedliwie byłoby, gdyby Lewis zdobył tytuł kierowców a Ferrari - konstruktorów :) Vettel - dziecko szczęścia znowu w akcji. 9 na 10 kierowców skończyłoby z przebitą oponą, ale Vettel prawie zawsze wychodzi cało z takich kraks. To jakiś fenomen :) On zawsze bardzo ryzykuje i prawie zawsze mu się udaje - tak jak dzisiaj... Oczywiście to nie jego wina, że Bottas zachował się jak ostatni dureń ale jednak mógł zostawić mu więcej miejsca - w końcu walczy o tytuł. Bottas na starych oponach i tak nie miał już nic do gadania, nie wiem po co było "zamykać mu drzwi" i prowokować... Seb jednak zamiast rozumu ma po prostu farta, więc mu się "udaje"... Ale mam nadzieję z tak marną jazdą w tym sezonie on tytułu nie zdobędzie. Bottas - taktyka tarana tym razem się nie powiodła - nie udało się wyeliminować ani Vettela ani Ricciardo. Szkoda, że nie ma jak ukarać durnia za durną jazdę - doliczą mu karę czasową i co z tego? I tak zachowa 5 miejsce... Bez sensu :) Swoją drogą Merc robi wszystko by mu zepsuć zawsze wyścig, idiotyczna strategia no ale przede wszystkim nie wiem jakim cudem w ogóle ten gość jeździ w Mercu, jest totalnym przeciętniakiem... Sam fakt, że ma już ponad 30 startów dla Merca a wygrał tylko 3 razy niech świadczy jaki to "klasowy" kierowca... Szkoda gadać :) Kimi - 5 raz z rzędu na podium - w bezpłciowym dojeżdżaniu do mety Kimi jest dobry. Ferrari oczywiście go "poświęciło" a Kimi się zgodził. To żenujące jak były Mistrz Świata zrobił z siebie małpkę, która skacze jak Ferrari wskaże. Czy ten gość ma jeszcze jakieś jaja? Nie wygląda na to... Z takim podejściem to on już nigdy nie wygra wyścigu... Red Bull - Ricciardo mistrz, jak zwykle piękne manewry wyprzedzania, a przecież po starcie i kolizji z Ericssonem (ten to nie ogarnia) był na 16 pozycji bodajże? Obok bezbłędnego Lewisa i Gasly'ego to dla mnie kierowca dnia. Max awaria, szkoda że te RBR tak się psują - dzisiaj Max mógł być na podium. Gasly i K-Mag - ładne wyścigi, Gasly prawie cały wyścig daleko z przodu, potem dał się dogonić Duńczykowi, ale i tak wygrał dzisiaj "2 ligę F1". Obaj to pozytywne niespodzianki tego sezonu, choć może to też wynika ze słabości ich partnerów wyścigowych :) McLaren - jak zwykle dużo lepiej w niedzielę niż w sobotę, szkoda Vandoorna - gość ma pecha. Alonso jak zwykle bezbłędny wyścig i wyciągnięty max z bolidu - i ledwie 8 pozycja. Forma McLarena jest żenująca... Renault - słabo, ich dzisiejsze tempo to rozczarowanie. Sainz przynajmniej jakieś punkty dowiózł ale widać ciepłe tory im zupełnie nie leżą. Grosjean i Hartley - no niestety panowie odstają. I w soboty i niedziele. Nie zdziwię się jak obu zabraknie w stawce w przyszłym roku. Reszta - nie ma o czym mówić.


avatar
TomPo

29.07.2018 17:21

0

@12 mial szybsze opony ? mial mial swiezsze opony ? mial Wiec to raczej Ty dziecko zdejmij klapki zaslepiajace Ci wzrok, bo chyba inny wyscig ogladales.


avatar
Mayhem

29.07.2018 17:21

0

@13 I widzisz ile to jego mistrzostwo znaczy... Nawet nie może się zbliżyć a do Vettela, a nie daj boże by go wyprzedził...


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 17:21

0

@7 sam sobie wyprzedź na takim torze przy równych osiągach nawet na szybszych oponach ... przy tych bolidach nie da się praktycznie podjechać na tych samych oponach i podobnym stanie do rywala a jeszcze 2 sektor był taki, że trzeba było się trzymać z daleka + taki tor ale wiadomo to twoje zdanie ... pokaż mi co wyprzedzili w tym sezonie mercedesy oprócz Hamiltona na Bottasa na silverstone z czołowych zespołów, a no tak nic


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 17:21

0

Szkoda Brendona ;(


avatar
FanHamilton

29.07.2018 17:22

0

Niko Rosberg Wracaj do mercedesa


avatar
roko

29.07.2018 17:22

0

Wygrał Lewis i raczej było to niczym nie zagrożone, choć dwa razy tempo mu całkiem gasło co nieco dziwiło. Dobrze jechał Valteri i był moim faworytem jako kierowcy dnia ale te incydenty pod koniec wyścigu trochę tu namieszały z tym wyborem a i samemu Finowi dało w sumie spadek z miejsca 2 na 5 Na drugim miejscu był Sebastian który co tu ukrywać, jechał co najwyżej poprawnie, niby zajął lepsze miejsce niż start ale szału nie było. Walka z Bottasem na znacząco różniących się oponach raczej potwierdzała że Ferrari jest dobre ale kierowca niekoniecznie i raczej nie miało na to wpływu nieco dłuższa wizyta w garażu a po prostu jazda nijaka. Trzeci Kimi który jechał z kolei na 2 pit stopy i tu było odwrotnie niż u Vettela. Widać było że Fin z wózkiem Ferrari jednak kontakt łapie choć niekoniecznie z nim robi to zespół, dlatego nie przyjechał dziś np drugi choć wydaje się że spokojnie mógł to zrobić !!! Riccardo jeszcze przyjechał czwarty no i dobre szóste miejsce zajął Gasly i w zasadzie więcej i o wyścigu czy kierowcach powiedzieć sie zbyt wiele nie da.


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 17:22

0

Gdzie jest fanvettela?


avatar
saint77

29.07.2018 17:22

0

@9. Następny piewca mądrości. Ty być nie walczył tylko grzecznie przepuścił? Jak ktoś walczy na torze pomimo zdegradowanych opon - to wg was ćwoki jest idiotą i szmatą. Jak puszcza bez walki to też jest szmatą. Czyli jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie. Vettel przegrał, bo mechanicy zmieniali mu koła 4,2 sekundy. Gdyby zmienili normalnie w 2,5, to wyjechałby przed Bottasem i mógłby walczyć o P1. Pretensje kierujcie do boxyuFerrari.


avatar
rbej1977

29.07.2018 17:24

0

@ 16 Zanim pójdziesz do piaskownicy, przeczytaj sobie post nr. @18. I tak NIC z niego nie zrozumiesz ale.....


avatar
RADAMANTHYSEK

29.07.2018 17:24

0

Kempa , czemu nie pisałeś o rozrabianiu, gdy Ferrari uszkadzało bolidy Mercedesa na Pauli Ricard i Silverstone ? Powracając do wyścigu, błędem była zmiana opon Bottasa z Ultra softów na miękkie ( mercedes zbytnio sie podpalił z miana u Raikonena,a ten miał zawalonyPIT), gdyż mogli założyć najtwardsza mieszankę i tak samo w przypadku Hamiltona, gdyż oboje dojechaliby do mety na P1 i P2 (przewaga miejsca na torze). Tak , czy siak i tak Mercedes wyciągnął sporo, zwłaszcza,z e ten tor nie sprzyja mercedesowi.


avatar
MicCal

29.07.2018 17:24

0

Kiedy trzeba zawalić wyścig, na Ferrari zawsze można liczyć. Co z tego, że mieli całkiem ciekawą strategię, skoro wykonanie jak zwykle fatalne. Pomijam już identyczny chyba błąd przy obu pitstopach, ale jaki był sens czekać, aż Vettel przebije się przez maruderów i starci kilka sekund, skoro zaraz potem ściągnęli go do boksu? Swoją drogą to pokazuje, że przy dzisiejszej konstrukcji bolidów takie tory po prostu nie mają już racji bytu. Problem ze zbliżeniem się do bolidu z gorszymi oponami, ale z czołówki jeszcze można przełknąć, ale tutaj są problemy nawet ze zbliżeniem się do dublowanych wozów. W takim układzie nawet 10 stref DRS nic nie da, a każdy wyścig będzie mniej lub bardziej, ale jednak procesją.


avatar
TomPo

29.07.2018 17:26

0

Fani Ferrari i VET maja bol zadkow. Ich kochany zespol legenda znowu dal du***y i zepsol wyscig VET, a ich mistrz Seb nie mogl wyprzedzic BOT, ktory juz ledwo jechal. A ze tutaj da sie wyprzedzac to jakos inni kierowcy udowodnili. Roznica w czasie okrazenia Bot a Sebastiana, pewnie nie byla wiele mniejsza niz Ric i bolidy ktore wyprzedzal jak tyczki. Spokojnie Vet mogl jechac 1.5 - 2s szybciej na kolku, ale to za malo by wyprzedzic dla niego, on potrzebuje do tego niebieskich flag. Pretensje miejcie do mechanikow. Brawo BOT !


avatar
Now Bullet

29.07.2018 17:27

0

Gratulacje dla Hamiltona,dla mercedesa i dla Bottasa za heroiczną obronę.Szkoda Vandorma i Verstappena.Brawo dla Alonso i dla Gasliego.Można powiedzieć perfekcyjny wyścig Hamiltona dzięki jedzie Bottasa,ale mam wrażenie gdyby nawet Vettel jakimś cudem wyjechał przed Bottasem to i tak by nie był w stanie by wyprzedzić Hamiltona,nie na tym torze.Teraz przerwa wakacyjna,zapowiada się ciekawa rywalizacja po przerwie,Ferrari pokazuje jak do tej pory że ma lepszy bolid ale zobaczymy co merc wykombinuje podczas tej przerwy,czy na takich torach jak Belgia i Wlochy gdzie kiedyś merc dominował dalej będą to robić. A dla kibiców Vettela pozostaje tylko śmiać się z ich wpisów bo pisanie że Bottas jest szmata,a nie skomentowanie tego że Raikkonen przepuszcza Vettela w 2 czy 3 zakręcie,kompletna HIPOKRYZJA.


avatar
BAR 82_MCE

29.07.2018 17:27

0

Lewis zrobił swoją robotę i zasłużenie wygrał.Bottas robił co mógł aby Lewisowi pomóc ale finał dla niego juz nie był taki jakby oczekiwał.Swietna jazda Daniela,wyciągnął 120% z pakietu jakim dysponował.Vettel bezradny i drugie miejsce powinno go zadowolić.Bardzo dobra i równa jazdy Pierra Gasly,brawo dla niego.Williams jak zwykle,poniżej krytyki.Czas na przerwę wakacyjną i zobaczymy jak sie potoczy walka o tytuł w drugiej części sezonu.


avatar
rbej1977

29.07.2018 17:27

0

@ 23 To co Bottas odwalił DWA razy z RIC, to był idiotyzm roku a nie walka. Walka jest wtedy gdy ma się szansę na zwycięstwo. Tyle że Bottas za zwycięstwo obrał sobie wyeliminować RIC, bo w normalnej walce nie miał szans z uszkodzonym skrzydłem.


avatar
tysu

29.07.2018 17:28

0

Seb jechał bardzo ładnie, piękny awans na drugą pozycję. Bottas desperat...


avatar
TomPo

29.07.2018 17:29

0

@24 ciezko sie wyprzedza gdy bolidy sa WYROWNANE. ALe jak sie jest szybszym na kolku o 1.5s (tyle Ham odjezdzal Bot) czy 2s (Seb mial swiezutkie ultrasy) to powinien go minac jak tyczke, jak to robil RIC. WIem.. to zbyt skomplikowane dla CIebie.


avatar
hubos21

29.07.2018 17:29

0

W Austrii Vettel wyprzedził pięknie HAM, na Silverstone Bottasa, dzisiaj znowu Bottasa a w drugą stronę? Jakoś kiepsko to wygląda


avatar
andi77

29.07.2018 17:30

0

Przepisy techniczne w końcu muszą zostać zmienione diametralnie bo jesteśmy skazani na flaki na oleju jak za czasów dominacji Vettela w Red Bull. Hamilton czy Vettel, Vettel czy Hamilton? Oto jest pytanie przed każdym wyścigiem od kilku ładnych lat, pozostała reszta zespołów nie istnieje.


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 17:31

0

Na górze róże , na dole akacje Cała F1 jedzie na zasłużone wakacje!


avatar
Airjersey

29.07.2018 17:32

0

Nie da się ukryć, że Lewis wygrał w ogromnej mierze dzięki Bottasowi. Dwie kraksy w koncówce... pierwszą sędziowie puścili płazem ale za drugą fin beknie. Pewnie 3-5 miejsc do tyłu na starcie kolejnego wyścigu. W sumie utarł nosa Vetteowi. Na zdartych, wolniejszych oponach tyle się bronić. Tak tak, zaraz się zacznie gdybybanie, że Lewis fuksem wygrał bo: a) Valtteri blokował Vettela b) Vettel miał becha w boksie c) ostatnio było zacmienie księżyca Lewis wygrał zasłużenie, choćby ze względu na to, co pokazał w ciężkich warunkach w Q3. Kiedy patrzyłem na szarżę Kimiego, myślałem że jak dojdzie Vettela, to go zje... no cóż, święte dziecko Ferrari jest nietykalne. Kimi jest tam po to, po co jest Valtteri w Mercu. Ciekawe co RBR zrobią Verstappenowi za jego "otwarty" komentarz... poleciał mocno Fajnie jechał Riccardo. Spokojnie, po swojemu. Miało byc P5 a przez incydent jest P4. ps proponuję wystosować petycję do ElevenSports w celu zwolnienia Kapicy. Gościa nie da się słuchać. Jest tak stronniczy, że głowa boli...


avatar
Sasilton

29.07.2018 17:32

0

Hamilton nadrobił 32 punkty do Vettela w słabszym bolidzie. Jest dobrze :) Oby Mercedes poprawił silnik w ostatniej partii, bo trochę za dużo tracą. Teraz wyścigi którzy na papierze sprzyjają Ferrari, problem w tym że teraz każdy tor jest lepszy dla Ferrari.


avatar
RADAMANTHYSEK

29.07.2018 17:33

0

@30. rbej1977 Pierdy piszesz. cymbałem był Ricardo (sorry bo bardzo go lubie i uważam, ze jest najlepszym kierowca zaraz po Hamiltonie), który powinien rozegrać to wchodząc na wewnętrzna stronę toru ( tak tez go wyprzedził), a nie ryzykować po zewnętrznej z uszkodzonym bolidem rywala ...


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 17:34

0

@38 Ale on może to zrobił strategicznie te +3/5 pozycje na starcie w następnym wyścigu mogą zrobić swoje.


avatar
TomPo

29.07.2018 17:35

0

@18 przy takiej roznicy opon (szybsze i swiezsze) nie mozna mowic o "wyrownanych bolidach". Skoro Ham odjezdzal im 1.5s to Vet pewnie jechalby z 2-3 szybciej od Bot - czy tu mozna mowic o wyrownanym bolidzie ? W tamtym momencie te bolidy nie byly wyrownane, niestety Vet nie dal rady i tyle. Dopiero na koniec gdzie roznica na kolku wynosila pewnie z 5-7s, zebral sie do zaatakowania - duzo za pozno. A to ze tegoroczne bolidy nie nadaja sie za bardzo do scigania, to juz oddzielna para kaloszy.


avatar
Cadanowa

29.07.2018 17:36

0

@34 dokładnie 3 zespoły stoją na podium to jest 1 liga Mercedes Ferrari i Redbull 2 liga reszta


avatar
Daro22

29.07.2018 17:42

0

@18 Vettel wyprzedził Hamiltona w austrii, a bottasa w wielkiej brytanii i na Węgrzech , kimi tez wyprzedził bottasa na silverstone .A jakoś mi sie nie przypomina kiedy jakiś mercedes wyprzedził ferrari w tym sezonie.


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 17:42

0

@40 ale sam podjazd był nie możliwy, nie widziałeś jak Vettel tracił w 2 sektorze bo podjechać się nie dało ? dla mnie to dziwne, że mówi się o większości torów jak to na nich mało miejsc do wyprzedzania ale tak jest i w obecnej f1 ciężko się wyprzedza tak ?


avatar
Amnes

29.07.2018 17:44

0

flaki z olejem, nuda straszna


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 17:48

0

@42 no właśnie mi też się nie przypomina aby merc wyprzedził chociażby RedBulla a ci to dopiero mają silniki ... inne tory to inaczej ale nie można tego porównywać i też pisanie, że ktoś miał lepsze opony tu a tu to co innego ... taka jest f1 i niech zmienią przepisy i niech zaczną się wyprzedzać a wtedy Merc może mieć problemy bo oni zmian nie chcą, wolą generujące docisk w 600 stopni podłogę cysterny nie odrywające się do toru które blokują i nie można do nich podjechać


avatar
luki2662

29.07.2018 17:49

0

Co raz większa nuda. No ale ten tor nie nadaje się na obecną specyfikacje bolidów.


avatar
KolczastyKaktus

29.07.2018 17:50

0

23. saint77 Vettel przegrał nie przez błąd Ferrari a przez swój gdzie na jednym z okrążeń popełnił błąd kosztujący go 2s straty. To właśnie ten błąd posypał strategię w Ferrari. Założę się, że Hamiltonowi i Mercedesowi zrobiło by się gorąco gdyby widział z tyłu Ferrari ale, że kierowcy Ferrari jeżdżą w stylu nijakim to mógł sobie spokojnie jechać do mety w swoim tempie. Swoją drogą Hamilton wyciąga z Mercedesa ekstra osiągi a i tak Ferrari ma szybsze auto. Dlatego Hamilton do tej pory zasługuje na tytuł bardziej niż Vettel. Wygrać w słabszym aucie od konkurencji to już jest sztuką.


avatar
nonam3k

29.07.2018 17:52

0

7, Taaaa tylko na poczatku to Mercedes nie potrafil odjechac vettelowi pomimo tego ze mieli lepsza mieszanke . Pierwszy raz od 10lat wylaczylem telewizor na 10 okrazen przed meta. Aktualne bolidy sa tak beznadzieje ze szkoda gadac. Masz szybszy bolid i nie mozesz wyprzedzic. Porazka.


avatar
mj29

29.07.2018 17:56

0

rbej 1977 czy czasem nie miałeś wcześniej nicku Blazefuryx ? bo styl obrażni innych masz podobny ?


avatar
Daro22

29.07.2018 17:57

0

@48 Spokojnie to tylko takie problemy z wyprzedzeniem przez charakterystyke hungaroringu, na spa i na monzy bedzie tych manewrów wyprzedznia o wiele więcej, ale w tym roku chyba więcej było wyprzedzeń niż rok temu na hungaroringu


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 17:59

0

@47 nie zgodzę się jeśli chodzi ci o ten błąd ze zblokowanie kół to stracił sekundę a błędem było bo był moment gdy Hamilton wyjechał na nowych softach ze stratą 12 sek do Vettela i było już 11 sek gdy nagle zapewne próbując gonić Vettela zajechał opony, te ich problemy z ziarnieniem czy coś albo musiały opony chwile odpocząć i wtedy nagle Vettel miał 14,5 sek, potem dublował i stracił aż do 9 sek przewagę czyli 5 sek + Bottas 2 dobre okr zrobił i oni go wtedy zawołali na box i nie wiem czy przed dublowaniem nie powinien zjechać po nowe ale MEDIUMY i wyjechałby przed Bottasem nawet z tym błędem mając wtedy około 6,7 sek straty do Lewisa i mógłby go gonić ale nie wiem czy by wygrał ...


avatar
hubos21

29.07.2018 17:59

0

@44 Jakby Ferrari lepiej poszło na pitstopie to mogło być ciekawiej pod koniec


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 18:01

0

swoją drogą ja nie wiem co się odbenedyktyniło czy VSC bo Hamilton miał 10,5 przewagi a po VSC miał 13 równe i to Bottas przyhamował czy Neymar nielegalnie pocisnął


avatar
kiwiknick

29.07.2018 18:02

0

Mam nadzieje że będzie walka o tytuł aż do ostatniego wyścigu. Ten tor powinien zniknąć z F1.


avatar
Polak477

29.07.2018 18:06

0

47. KolczastyKaktus Akurat Bottas i Hamilton też robili takie błędy (widać było na LT). A wyszczególnianie błędów jest mało sensowne. Złożyło się wiele czynników. Między innymi to, że Sainz dostał 9 niebieskich flag zanim przepuścił Vettela, na czym Vettel stracił około 4 sekundy, czy też błędzie mechaników na 2 sekundy. Nie rozumiem dlaczego, któreś błędy miałyby liczyć się mniej, skoro są to takie same sekundy :D.


avatar
KolczastyKaktus

29.07.2018 18:14

0

55. Polak477 Masz sporo racji w swoich osądach ale ja pozostanę przy swoim zdaniu i zdecydowanie dzisiejszy występ Vettela określam jako mocno średni. Ferrari z tego toru powinno wyciągnąć zdecydowanie więcej i uważam, że powinni wyjeżdżać na przerwę wakacyjną ze zdecydowanym poczuciem porażki. Zwłaszcza Vettel. Powinien jechać na wakacje z 2 wygranymi a jedzie jako wicelider klasyfikacji. Trochę słabo. Szkoda bo liczę na wygraną konstruktorów Ferrari aby docenić zmiany jakie wywołał Marchionne ale obecny skład kierowców po prostu tego nie gwarantuje. Każdy sportowiec ma wahania formy i to naturalne ale mam wrażenie, że u Vettela ta sinusoida ma zdecydowanie za duże wychylenia.


avatar
Now Bullet

29.07.2018 18:19

0

Prawda jest taka że gdyby nie awarie mercedesów w Austrii,to jak i Vettel tak i Ferrari by było dużo dalej niż są po mimo że tak naprawdę oprócz Australi i Francji,mam wrażenie że w każdym innym wyścigu Ferrari dysponowało lepszym bolidem,w większości wyścigów,również przez to że lepiej rozumieją mieszanki typu hype i ultra soft. Głównie przez to że Vettel popełnia więcej błędów i jest słabszym kierowcą od Hamiltona :)


avatar
Now Bullet

29.07.2018 18:20

0

@57 Oczywiście to tylko gdybanie...


avatar
MicCal

29.07.2018 18:28

0

@57 No zwłaszcza w Hiszpanii to byli szybsi od Merca, ze hoho... W ogóle nie wiem skąd to nagłe przekonanie, jakoby Ferrari dysponowało ewidentnie szybszym bolidem. Zrobili duży postęp od zeszłego roku, ale w najlepszym wypadku ich bolid jest porównywalny z Mercedesem. Wystarczy choćby zobaczyć, jak Mercedes śmiga na prostych odcinkach (np. w Silverstone), w mojej ocenie dalej mają najmocniejszy silnik, a opowiadania Wolffa można włożyć między bajki. A że mamy porównywalne bolidy i porównywalnych kierowców za ich sterami, to rywalizacja jest przynajmniej ciekawa.


avatar
Vendeur

29.07.2018 18:33

0

48. nonam3k Uwielbiam takie zakłamywanie rzeczywistości. Na 10 okrążeniu Hamilton miał ponad 6 sekund przewagi nad Vettelem. Faktycznie w ogóle mu nie odjeżdżał...


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 18:36

0

@60 nad Bottasem który spowalniał aby Hamilton miał bezpieczną przewagę przed podcięciem ...


avatar
Mayhem

29.07.2018 18:39

0

@61 Przecie Bottas miał mniej więcej 2 sekundy przewagi nad Vettelem, ani razu nie był w strefie DRS, wiec jak spowalniał ?


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 18:45

0

Czas podsumować formę zespołów w tym roku , po połowie sezonu : Mercedes- Co tu dużo pisać.Ten zespół ma szanse na mistrza konstruktorów. Wystarczy , że nie będą za wariacko poświęcać Bottasa. Ferrari- To samo co z Mercedesem. Nie będą za bardzo poświęcać Kimmiego to powinni walczyć z Mercedesem. No i ciekawe co będzie się działo w zespole po śmierci ŚP pana Marchionne. Red Bull-Zespół ten powinien być szybki na torach takich jak Monako/Hungaroring/Singapur. Jeżeli Renault nie będzie ich kiwać , to powinni z palcem w nosie utrzymać tą 3 lokatę. Renault- Na półmetku sezonu to tytuł best of the rest trafia do nich. Obaj kierowcy punktują niemal co wyścig. Jednakże te wałki z silnikami działają na ich nie korzyść (zarówno od fanów jak i od ich klientów) Haas- Jak to określił Ferdek Haas to replika Ferrari. Gdyby nie ten nie fart w Australii i wypadek Grosjeana w Baku to Haas byłby 4 w klasyfikacji generalnej. No cóż takie życie Force India- Przed sezonem zespół musiał w ostatniej chwili całkowicie przeprojektować podwozie samochodu , co negatywnie się odbiło na ich wynikach do GP Monako (w Baku był harmider i wtedy każdy mógł stanąć a podium). Jednak poradzili sobie z tym i są w stanie walczyć o punkty. Mclaren-Zamieszanie,harmider,chaos to podsumowuje to co dzieje się w Mclarenie. O ile pierwsze wyścigi napawały optymizmem tak teraz to jest dramat! Tylko Alonso ratuje sytuacje. Co do Stofella odniosę się w podsumowaniu formy kierowców. Toro Rosso- Wydawało się , że to będzie czerwona latarnia. Ja jednak myślałem , że będzie to zespół środka stawki i ... nie pomyliłem się. Gasly regularnie wchodzi do Q2. Brendon też nawet daje sobie rade.I jeszcze jedno. Gasly punktuje rzadko , ale konkretnie. Brendon z kolei też coś tam daje od siebie. Sauber- Największa niespodzianka tego sezonu. Zmiana szefa pomogła. (Fred chciał bliższej współpracy z Ferrari , a Monischa chciała silniki Hondy)Dzięki Leclercowi regularnie wchodzą do Q3 , a Marcus regularnie wchodzi do Q2. Dodatkowo obaj kierowcy punktują. I tu także się nie pomyliłem , że Sauber w końcu będzie konkurencyjny. (Gdyby odjąć punkty z Baku to Leclerc ma tyle samo punktów co Marcus) Williams- Czerwona latarnia tego sezonu. Tu się pomyliłem. Stawiałem , że mimo ciekawego doboru kierowców (uprzedzam nie jestem kubicomaniakiem) jakoś sobie poradzą , a tu klops. Wogóle tam kierownictwo praktycznie nie istnieje , to samo jest z działem technicznym. Mieć nadzieję , że w 2019 roku będzie lepiej. PS Przepraszam , że w takim formacie jest ten tekst , ale usuwa mi komentarze i wolę tą formę pisania komentarzy


avatar
MicCal

29.07.2018 18:46

0

@62 A kolega to od wczoraj F1 ogląda?


avatar
hubos21

29.07.2018 18:46

0

@59 Na Silverstone w tym roku? Chyba wyścigu nie oglądałeś @62 Czy Ty jesteś normalny? Oglądałeś wyścig? Czy tylko dwa okrążenia? Poza tym zobacz w jakim tempie zbliżał się później do nich RIC


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 18:50

0

* "I tu także się nie pomyliłem , że Sauber w końcu będzie konkurencyjny" Tam powinno być I tu także się nie pomyliłem , że Marcus zacznie jeździć.


avatar
berko

29.07.2018 18:53

0

Max! Max! What happened???


avatar
XandiOfficial

29.07.2018 18:56

0

@62 ty chyba gościu nie wiesz jak działają te bolidy. dublowani którzy są 2 sek przed kimś i do których nie ma DRS'u też spowalniają i tak było zawsze, nie tylko w tych konstrukcjach od 2017 do których nie da się podjechać ... Bottas jechał wolno a Vettel miał te 1,2 do 2 sek za nim bo bliżej się nie dało ... robił to mądrze aby nie przesadzić czyli w 2 sektorze i w 3 jechał normalnie i tak leciało ... swoją drogą po wyjeździe Vettela z boksu to Bottas i Vettel jechali szybciej od Lewisa bo walcząc nadrobili około 2 sek z 8,9 na 7,1 a potem radio, że trzymaj Vettela i jedź 1 sek wolniej i poszło ( nie słyszeliśmy tego radia tak wiem, nie wszystkie puszczają ale zapewne tak było albo jakoś ukryte słownie )


avatar
mjk77

29.07.2018 18:56

0

@36 "Pewnie 3-5 miejsc do tyłu na starcie kolejnego wyścigu". Za kolizję przy obronie pozycji ? Żartujesz ? Dostał +10s do czasu tego wyścigu co kończy temat i dobrze. Wyścigi ery PlayStation są z lekka śmieszne z tymi karami.


avatar
Polak477

29.07.2018 18:57

0

62. Mayhem Akurat te porównania nie mają sensu, bo byli na innych strategiach. Vettel nie mógł zbliżać się do Bottasa, bo jechał na inną strategię i mógłby zniszczyć opony, a kluczem było ich utrzymanie w jak najlepszym stanie. Ferrari użyło Kimiego do podcięcia Bottasa, więc wiadomo było, że Mercedes będzie musiał ściągnąć Bottasa i dopiero wtedy Vettel mógł korzystać ze swoich opon jadąc około 1.5 sekundy szybciej niż za Bottasem.


avatar
MicCal

29.07.2018 19:00

0

@65 No właśnie oglądałem i dlatego tak piszę. W konćówce Vettel, mając bardziej miękkie i dużo świeższe opony, z otwartym DRS-em nie był w stanie skutecznie zaatakować Bottasa na długiej prostej, dopóki ten zupełnie nie zajechał opon. I to nawet problemem nie była kręta sekcja Maggots-Becketts, bo tam Vettel jeszcze się zbliżał. Po prostu na wyjściu na hangar Bottas odpalał swoją rakietę i Vettel za cholerę nie był w stanie mu zagrozić, póki jeszcze opony pozwalały Finowi na płynne wyjście na prostą. Moim zdaniem to tylko pokazuje, jaką mocą dysponuje w tym roku Mercedes.


avatar
reticulan

29.07.2018 19:02

0

Przegladajac poprzednie posty i tak uwazam, ze gdyby dac kazdemu identyczny bolid to ranking kirowcow wygladalby nastemujaco. 1 HAM 2 VER 3 RIC 4 ALO 5 VET 6 LEC 7 RAI 8 BOT 9 OCO 10 GAS To moj subiektywny ranking jezdzacych aktualnie kierowcow. Kubica gdyby jezdzil to bylby 4. Ciekaw jestem jak jest u Was??


avatar
reticulan

29.07.2018 19:03

0

Sory za literowki ale nie da sie edytowac postow


avatar
Now Bullet

29.07.2018 19:04

0

@59 bolidy może maja porównywalne,choć uważam że ferrari jednak od GP Niemiec ma na pewno lepszy silnik,to tez liczy się jak dany zespół "rozumie" opony.Mercedes wiemy nie od dziś że ma problem z hyper i ultra softami,a ferrari tego problemu nie ma.Więc nawet jak masz dobry bolid a nie będziesz dobrze rozumiał opon,to i tak przy najlepszym bolidzie,będziesz się ślizgał i tracił czas ;p Dlatego uważam że na przestrzeni sezonu ferrari ma lepszy bolid. Choć nie ukrywam że też mi się podoba jak walczą 2 a czasem 3 zespoły o podium czy nawet zwycięstwo,a nie tak jak Mercedes sam ze sobą w zeszłych latach tak było.


avatar
reticulan

29.07.2018 19:07

0

Zagadzam sie calkowicie


avatar
mafico

29.07.2018 19:09

0

@72 Trudno powiedzieć w formie takiej tabeli jak zaproponowałeś. na szybko napiszę mój inny ranking, mianowicie "Subiektywny podział na 3 rangi kierowców" (kolejność przypadkowa) 1. TOP - ham,vet,alo,ver,ric 2. MED - bot,rai,hul,lec,gas,sai,mag, oco,per 3. Pozostali. Trudno napisać o kimś kto jeździ w F1 że jest "cieniasem". Reszta to po prostu uzupełnienie stawki.


avatar
Vendeur

29.07.2018 19:11

0

@61. XandiOfficial Nie nad Bottasem, tylko nad Vettelem, przygłupie. Zanim zaczniesz mnie poprawiać analfabeto, to sprawdź. @72. reticulan Twój ranking jest idiotyczny, jeśli stawiasz Alonso niżej od niczym niewyróżniającego się Ricciardo oraz jeśli stawiasz Kubicę dopiero na czwartym miejscu. Takiego rankingu nie da się zrobić, nie wsadzając kierowców do identycznych bolidów.


avatar
hubos21

29.07.2018 19:12

0

@71 Pisałeś wcześniej, że Vettel ani razu nie był w zasięgu DRSu a teraz piszesz, że z otwartym DRSem nie był w stanie wyprzedzić Bottasa, dorośnij


avatar
Vendeur

29.07.2018 19:13

0

@@61. XandiOfficial Zapomniałem dodać, trafiasz do ignorowanych, bo tych wypocin nie da się czytać. @76. mafico Vettela stawiasz w topce? Kierowcę, który nie potrafi jeździć w deszczu? Kierowcę, który nawet od Ricciardo dostawał baty w jednym zespole?


avatar
reticulan

29.07.2018 19:14

0

@71 Przecierz napisalem ze gdyby im dac taki sam bolid.. moze nie doczytales??


avatar
saint77

29.07.2018 19:15

0

@ 47. KolczastyKaktus To że Vettel popełnia w tym sezonie nadzwyczaj dużo błędów to fakt. Nie zmienia to jednak faktu, że jest klasowym kierowcą. Nie przepadałem za nim w poprzednich latach, bo zachowywał się jak 5 latek w piaskownicy, któremu się wydawało, że cały piasek jest jego. Teraz dorósł, trochę z dzieciaka w nim zostało (szczególnie lubię jego pierdolamento o niebieskich flagach). Niemniej jednak nie ryzykowałbym stwierdzenia, ze Ferrari ma najlepszą konstrukcję w stawce. Sorry, ale powielanie tych opinii komentatorów jest skrajnie naiwne. Widać to doskonale w zmiennej klasyfikacji kierowców i konstruktorów, gdzie Mercedes i Ferrari zamienia się miejscami. Mają konstrukcje do siebie zbliżone osiągami, po prostu każda z nich ma swoje mocniejsze i słabsze strony co weryfikują charakterystyki torów, po których się ścigają. Ferrari odrobiło z pewnością stratę pod względem mocy silnika, ale moim zdaniem nie wyprzedzili Mercedesa. Na Węgrzech pętla toru sprawia, że trudniej jest wyprzedzać. Ok. Ale na prostej? Z DRS? Mając świeższe opony? I to opony o 2 stopnie miększe? I - teoretycznie - mocniejszy silnik? Dlaczego Vettel dysponując tym wszystkim (DRS, świeższymi i bardziej miękkimi oponami) męczył się z Bottasem na zdegradowanych do granic wytrzymałości gumach? Moim zdaniem właśnie poprzez niedostatek mocy silnika. Charakterystyki torów oraz indywidualne charaktery kierowców sprawiają, że przy zbliżonych konstrukcjach mamy właśnie możliwość oglądać walkę o tytuł mistrzowski pomiędzy kierowcami różnych teamów. Ferrari nie jest mocniejsze. Vettel popełnia nieco więcej błędów od Hamiltona, czasem ma pecha w postaci "obsługi" czy błędnej strategii. W tym przypadku jego błędy na torze nie pozbawiłyby go pozycji, gdyby nie 4,2 sekundowy pitstop. Gdyby było to np. 2,2 sekundy, to wyjechałby przed Bottasem. A co do Bottasa - śmiać mi się chce z tych, co wyzywają go od szmaciarzy i idiotów. Jak odpuszcza walkę z uwagi na niedostatek mocy/degradację opon to mu ubliżają od szmaciarzy. Jak broni pozycji pomimo w/w problemów - jest idiotą. To co ma robić? On jest kierowcą nr 2 - nie ma takiego temperamentu jak Levis, Max, czy Sebastian. Robi swoje. Z Ricciardo przeholował, to prawda, ale wyzywać go od szmaciarzy to już szczyt chamstwa.


avatar
reticulan

29.07.2018 19:16

0

Mialo byc @77 pisze z lomorki, stad te moje kuldony w pisowni


avatar
Endriu96

29.07.2018 19:16

0

Ja się pytam gdzie jest kara dla Bottasa, za Vettela i zdecydowanie za Riccardo ?


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 19:18

0

@82 Autokorekta? Też mnie raz wkurza.


avatar
reticulan

29.07.2018 19:20

0

@83 za vetela to raczej niech vet sie cieszy ze jej nie dostal, bo zepchal na trawe botasa on nawet nie mial jak zachamowac. Jesli chodzi o riciardo to bot powinien dostac z 5 sec


avatar
hubos21

29.07.2018 19:21

0

@83 Sam się dzisiaj ukarał


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 19:21

0

*nie


avatar
hubos21

29.07.2018 19:22

0

@85 Jak nie miał przyczepności ta trzeba było zwolnić a nie cisnąc za nim uj wie po co


avatar
hubos21

29.07.2018 19:25

0

@81 Pit stop pit stopem ale trafiło mu się dublowanie kilka kierowców w takiej części toru, że stracił tam bardzo dużo a flag nie było, przecież nie każdy kierowca wie czy jadący za nim bolid go dubluje czy miał jakiś wymuszony dodatkowy pitstop a tutaj na tym torze gokartowym tym bardziej


avatar
Przemasss

29.07.2018 19:25

0

Nie czaje tych dywagacji. Fakty są raczej takie że po zjeździe Hama do boksów Vettel trzymał go na dystans dopóki nie dojechał do maruderów. W tym czasie Kimi robił najlepsze czasy mimo, że miał starsze opony od Hama. Pit stop Seby zawalił mu cały wyścig. Wyjeżdżając przed Bottasem dogonił by na 100% Hama ale czy wyprzedził? Niewiadomo. Gdy Bottas się bronił przed Vettelem to czasami skracali dystans do Hama i trzymali Kimiego na 14 sekund. Natomiast gdy już nie miał opon to Kimi do Vettela odrabiał sekundę albo dwie na okrezeniu co pokazuje tylko bezsensowność tego toru jak i paru innych. Nie da się tam wyprzedzać i tyle. Jak Ferrari utknęło za Bottasem to nagle Ric też masakrycznie zaczął odrabiać, co znowu potwierdza, że gdyby nie zmiana opon to Vettel na bank by dogonił Hama, pytanie tylko czy udałoby się mu go wyprzedzić. Jak dla mnie Vettel pojechał świetny wyścig. Mercedes miał pełne gacie do momentu błędu Ferrari, później w połowie pełne. Jeżeli Ham wyjechał na czysty tor na nowych żółtych a Vettel na czystym torze na starych żółtych trzymał go na dystans to tutaj widzę jaką przewagą dysponowało Ferrari. Cały pech Seby w dublerach i w pit stopie. A tor zrobił się żałosny, rok temu potwierdziło to Ferrari, nie da się wyprzedzać.


avatar
hubos21

29.07.2018 19:29

0

@90 Wyprzedził nie wyprzedził ale walka na torze by była, to, że Ferrari było tutaj szybsze to było widać


avatar
MicCal

29.07.2018 19:34

0

@78 Gdzie napisałem, że nie był w zasięgu DRS-u? Naucz się czytać, zanim zaczniesz kogoś obrażać. Zresztą, po Twojej odpowiedzi wnioskuję, że to raczej Ty nie oglądałeś wyścigu, a już na pewno nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Bez odbioru.


avatar
Skoczek130

29.07.2018 19:34

0

W zeszłym roku Vettel wygrał Węgry i jechał jako lider tabeli... jak się później okazało, "klątwa" zrobiła swoje. ;) Wszystko okaże się w drugiej połowie sezonu - czy Ferrari posiada lepszy bolid od Merca? W kwestii obchodzenia z oponami owszem. Choć zarówno w Hiszpanii, a także np. na Hocke, mieli problemy z softami (szybko granulkowały). Moim zdaniem ludzie po prostu deprecjonują możliwości Vettela i są gotowi uwierzyć, że nagle Ferrari wyprzedziło zdecydowanie Merca. Według mnie nadal "srebrni" są faworytami i mają więcej asów w rękawie. Ale trzymam kciuki za "czerwonych" - niech w końcu przełamię dominację Merca, wezmą się w garść. Dla Sergio, który patrzy tam z góry. :)) Powodzenia! Dziś Bottas pokazał, dlaczego jest drugim w Mercu i że tylko na tę rolę pasuje - tak jak Barrichello, tak jak Coulthard, tak jak Fisichella. Gościu, choć darzę go dużą sympatią, nie ma psychiki zwycięzcy. I nie tyle umiejętnościami, co "głową" przegrywa z rywalami. A tak swoją drogą co to za MŚ, kiedy tak na prawdę tylko czterech zawodników ma w miarę porównywalne bolidy, a reszta w ogóle gdzieś daleko. Czternaście pojazdów zalicza dubla, kiedy nie ma neutralizacji. Ale z drugiej strony tak było zawsze... ;) Klasyfikacja kierowców, choć prestiżowa komercyjnie, wielkiej wartości sportowej nie ma...


avatar
Endriu96

29.07.2018 19:36

0

@85 5 sec ? serio ? Słuchaj w Vettela sam wjechał, Vettel go ładnie wywiózł i nie miał miejsca i powinien hamować. Za Ricciardo należało by sie Bottasowi 3 pozycje w tył na starcie w następnym GP. Wyglądało to na umyślne uderzenie w Daniela. Także sorry ale Bottas dzisiaj pokazał że nie wytrzumują mu nerwy...


avatar
Daro22

29.07.2018 19:52

0

Na spa i na monzie okaże się czy ferrari ma faktycznie te 0,3-0,5 przewagi na mercedesem , ale to tylko formalność bo widać że mają większą moc od mercedesa, i widać to na czasach mini sektorów po kwalifikacjach.


avatar
MicCal

29.07.2018 19:53

0

@93 Hungaroring rzeczywiście szczęścia nie przynosi - dość powiedzieć, że bodaj od ostatniego tytułu Schumachera w 2004 zwycięzca GP Węgier nie zdobywał tytułu w tym samym roku. Zobaczymy więc, czy i Hamiltona ona dopadnie.


avatar
StaryCap

29.07.2018 19:59

0

@85, zepchnął na trawę Botasa ? Nie bierz tyle jak oglądasz wyścig. Bierz pół.


avatar
Vendeur

29.07.2018 20:00

0

@80. reticulan Ja doczytałem, tylko wspomniałem, że takiego rankingu obiektywnie NIE DA SIĘ zrobić. I tyle.


avatar
kiwiknick

29.07.2018 20:10

0

@85 tym wpisem udowadniasz że, jesteś trollem ;))


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 20:27

0

5 rano zimno jak czort Ja dopiero budzę się Panuje piękna pogoda , więc Budapeszt wita mnie Na śniadanie pół konserwy, kawał chleba, wody litr W ręce bilet na Gp , co rozumie mnie jak nikt Ruszam na poszukiwania , mej trybuny Tam gdzie tyle okazji do kibicowania Tu gdzie życie , albo śmierć Po kibicujmy kierowcom Dla tych co zmarli Niech im będzie ziemia lekka Dla nich skończyła się jazda Hej kierowcy uważajcie Na żwirowe pułapki,mechaników i kibiców , których (za przeproszeniem) wszędzie od cholery A kibice oglądajcie się za siebie , Zawsze noście ze sobą stówe w ręku , Bo bandyci bez skrupułów i nie odczuwają lęku Formuła dla nas jest jak matka , Ani dobra , ani zła Czasem rzuci niespodzianką , Czasem dobije nas Bywa lepiej , bywa gorzej Taki nasz kibicowski byt Nie bójcie się Jeśli chcecie ujrzeć jutro świt


avatar
SpermFighter

29.07.2018 20:48

0

Williamsy +2 okrazenia do koncowego wyniku - to znak jak nisko upadła ta stajnia firmowana nazwiskiem Franka Williamsa. Obecne Williamsy kreca czasy na poziomie GP2. Raikonnen chyba specjalnie podkłada sie Vettelowi jadac na dwa pit stopy. Niby stary i doswiadczony a zachowuje sie jak jakis mlodziak.


avatar
saint77

29.07.2018 20:51

0

@95. Daro22 Gdyby Ferrari miało mocniejszy silnik od Mercedesa, to Vettel na prostej startowej, będąc 0,3 - 0,5 sekundy za Bottasem na zużytych oponach, mając świeższe opony dwie mieszanki miększe od niego, korzystając z DRS z łątwością by go wyprzedził, a fakt jest taki, że podchodził do tego chyba z 6 czy 7 razy i nie wydolił. Bottas, bez włączonego DRS, na starych zużytych oponach 2 mieszanki twardszych był nie do wyprzedzenia przez kilka okrążeń NA PROSTEJ. Dopiero, kiedy już nie mógł utrzymać toru jazdy, Vettel go wyprzedził. Wniosek? Ferrari nie ma przewagi mocy silnika.


avatar
FanHamilton

29.07.2018 20:53

0

Bo wakacjach będzie walka o tytuł, Lewis i Sebastian mają bo 4 tytuły, kto wygra Piąty tytuł, czas pokaże.


avatar
Jen

29.07.2018 20:58

0

Taka statystyczna ciekawostka. Ostatnim kierowcą, który w jednym roku wygrał Hungaroring i tytuł mistrzowski był Michael Schumacher w 2004r. Od tego czasu zwycięzca GP Węgier nie został mistrzem w tym samym sezonie. @48 nonam3k @50 Daro22 W tym roku w porównaniu z poprzednim to sporo się działo na Hungaroringu. Rok temu jedynie awaria u Vettela i TO Mercedesa wywoływały jakiekolwiek emocje.


avatar
reticulan

29.07.2018 21:06

0

@99 nie troll. Tylko na prawde vet mogl pojechac troch szerzej. Chocby dla wlasnego bezpieczenstwa. Malo braklo i byl mial to samo co na hockenhaim.


avatar
Jen

29.07.2018 21:16

0

Widzę, że koledzy we wcześniejszych komentarzach wspomnieliśmy już o "klątwie" Hungaroringu:)


avatar
hakkenacja

29.07.2018 21:22

0

Co ciekawe, o tej "klątwie" gadają głównie tifosi, a to najbardziej fanatyczna grupa kibiców F1.


avatar
MicCal

29.07.2018 21:23

0

No uprzedziliśmy Cię ;) Swoją drogą to niby tylko statystyka, ale jednak interesująca. Jeśli w tym roku Hamilton zdejmie klątwę, to rzeczywiście będzie jakiś argument do nazwania go farciarzem :P


avatar
Now Bullet

29.07.2018 21:31

0

@108 Albo to będzie argument że po prostu umie jeździć.I nie ważne jakie klątwy,zabobony,to on zawsze sobie radzi i wygrywa :) Mamy XXI wiek a ludzie dalej myślą jak w średniowieczu i wierzą jakieś "klątwy".Tragedia,jeśli lepiej się poczujecie to wierzcie w tą klątwę xd


avatar
Jen

29.07.2018 21:37

0

@107 hakkenacja Może Tifosi o tym wspominają bo wygrał Hamilton:) Gdyby wygrał Vettel to byłoby na zasadzie- w tym roku to już się nie sprawdzi. Zresztą w tamtym roku Seb wygrał na Węgrzech, miał 14 pkt przewagę i po przerwie szybko ją stracił. Jak będzie w tym roku to zobaczymy. @108 MicCal To prawda. Do tej pory od 2004r żadnemu kierowcy nie udało się przełamać tej statystyki. Będziemy musieli trochę poczekać na ostateczne roztrzygnięcie:)


avatar
TomPo

29.07.2018 21:39

0

@72 prawie sie zgadzam ale... ALO przed RIC - choc walka bylaby po prostu piekna :) Alo tez przed Ver bo ten musi jeszcze dojrzec... za duzo kretynskich bledow mlodosci jak na razie. Az zal ze mozemy juz tego nie doczekac, by mieli rownorzedne bolidy. Ham > Alo > Ver > Ric > Vet > Rai > Bot Leclerca brak, bo za szybko chyba by oceniac, ale jesli juz to pomiedzy Ric a Vet.


avatar
kiwiknick

29.07.2018 22:01

0

@105 to są twoje słowa " 83 za vetela to raczej niech vet sie cieszy ze jej nie dostal, bo zepchal na trawe botasa " Dla przypomnienia Vetell i Botas się pisze z dużej litery. Dla mnie jest to wpis trolla;))


avatar
Daro22

29.07.2018 22:06

0

@104 na hungaroringu ciężko się wyprzedza i to każdy ci powie na każdym pomiarze prędkość na ostatnich torach to ferrari miało najwyższa prędkość zobacz se na youtube porównanie okrążenia hamiltona i Raikkonena widać że ferrari na każdej prostej zyskuje, tak samo polecam zajrzyj na porównanie oskarżeń z hockenheim vettela i bottasa tam najlepiej widać ile ferrari zyskuje na prostych nad mercedesem ,taka jest prawda i się z tym muisz pogodzić że ferrari ma lepszy silnik od mercedesa w to też widać po zespołach klienckich ferrari że te zespoły są na prostych szybsi niz zespoly klienckie napędzane jednostkom mercedesa.


avatar
Rafal44

29.07.2018 22:17

0

W tym wszystkim szkoda mi tylko Bottasa bo to nie jego wina że za wszelką cenę miał chronić Hamiltona ...


avatar
Jameson

29.07.2018 23:08

0

Wyścig wymagający szczegółowego komentarza, ale devious widzę wszystko elegancko rozpisał. Hamilton elegancko spacerkiem po tytuł, Vettel popełnia masę błędów, Ferrari pomogło w pit stopach, a jeszcze do pomocy ma "krowę", która taranuje wszystkich mimo opłakalnego stanu opon. Najbardziej mi po tym wszystkim szkoda oczywiście Stoffela, miało być tak pięknie, ale jednocześnie szkoda mi Verstappena i całego RBR. Jeszcze się łudzą, że powalczą o coś w tym roku, ale Renault już chyba pozbawiło ich jakiejkolwiek nadziei, Max dzisiaj odpowiednio skomplementował ich produkt.


avatar
michalde

29.07.2018 23:10

0

Mam kilka uwag odnośnie tego wyścigu. 1) Po pierwsze: Rajki powinien osiągnąć dużo lepszy wynik. Myślę, że nawet zwycięstwo wchodziło w grę. Niepotrzebnie go zespół ściągnął na drugi pit stop. Przez cały wyścig jechał zdecydowanie szybciej od rywali, których pod koniec tak czy owak nie mógł wyprzedzić. Uważam, że mają rację użytkownicy, którzy piszą, że Rajki jeździ pod swojego kolegę z teamu. Biorąc pod uwagę, że na okrążeniu był z pół do sekundy szybszy od Lewisa to pierwsze miejsce należałoby do niego. VET jako czterokrotny mistrz świata wyrobił sobie bardzo dobrą reputację, ale przecież RAI swego czasu również zdobył tytuł. Moim zdaniem RAI ma teraz tyle do powiedzenia w Ferrari, co kiedyś R. Barichello za czasów Schumiego. Ma konkurencyjny bolid, ale jedzie na tyłach swojemu teamowemu koledze, bo prosi go o to zespół. Jak widać, jest to ciemna strona legendarnego teamu z Maranello i też całej Formuły 1 xd Wielka szkoda, że stewardów nie interesuje takowe "team orders". 2) Po drugie: Red Bull prezentuje "sinusoidalną" formę. Już po raz czwarty z rzędu kierowcy tego zespołu nie dojeżdżają do mety w komplecie. Maks poprawił formę, jeździ już lepiej, od czasu do czasu jest nawet szybszy od Daniela. Ale coś nie gra. Po raz kolejny słyszę z team radio: "I lost the power". Myślę, że byki powinni podrasować swoje bolidy, bo w przeciwnym razie nadal będą tracić dużo punktów w każdy weekend. Szkoda obu kierowców - mają szanse na bardzo wysokie miejsca, ale figle im płatają awarie. Tutaj pytanie. Kto jest odpowiedzialny za taką robotę: dostawcy silnika (TAG Heuer) czy mechanicy? Ja tego nie wiem. Ale moim zdaniem prędzej czy później trzeba będzie wymienić i tych pierwszych, jak i tych drugich. Problem jest znany. Obaj kierowcy Red Bulla już kilka razy nie dojechali do mety w ubiegłym sezonie. Mam nadzieję, że kontrakt z Hondą będzie owocny, a jednostki napędowe tego koncernu nie będą zawodzić. 3) Osobiście myślałem, że SAI dojedzie dużo wyżej od GAS. Pomijając dzisiejsze różnice w osiągach Renówki i Toro Rosso, Francuz wciąż pokazuje, że jest utalentowanym zawodnikiem. Udało mu się utrzymać pozycję ze startu i jechać bardzo dobrym tempem. Był zdecydowanie szybszy w porównaniu do HAR. Osobiście uważam, że jest jednym z lepszych kierowców Toro Rosso na przestrzeni ostatnich lat. Jak utrzyma dobrą formę to pewnie szybko dostanie ofertę z Red Bulla. 4) Kolejny wyścig trudny do wytypowania. Ja już nie wiem, w jaki sposób obstawiać wyniki wyścigu. Może ktoś mi doradzi? Co jak co, ale błąd jednego kierowcy na dwa okrążenia przed metą potrafi zaburzyć całą zabawę. HAM, VET, RAI to konfiguracja, którą ułożyłem w swoim typowaniu już w dwóch wyścigach i oczywiście nie wpadła. A teraz nawet o niej nie myślałem nawet. Dałem HAM, RAI, BOT, która mogła być wpaść, gdyby tylko Rajki pojechał na jednego stopa :(


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 23:15

0

@115 Polecam chaotycznie (wygrałem 3kafle).


avatar
StalkerStrielok

29.07.2018 23:16

0

Przepraszam to do @116


avatar
hubos21

29.07.2018 23:39

0

@115 Hamilton elegancko spacerkiem po tytuł, Vettel popełnia masę błędów, Ferrari pomogło w pit stopach, a jeszcze do pomocy ma "krowę", która taranuje wszystkich mimo opłakalnego stanu opon. hahaha W Autralii była beksa przez radio jak Vettel wyjechał przed nim, w Bahrajnie znowu beksa bo ani zespół ani on nie wiedzieli co robić, w Chinach to samo jak w RBR zmienili opony, w Azerbejdżanie znowu bo się opony kończyły ale wygrał fuksem, w Kanadzie błędy w kwalifikacjach, Autria znowu beksa, Silverstone jechał z ?zepsutą podłogą? i znowu beksa. Węgry wygrał myśląc pewnie, że miał super tempo, faktycznie spacerek


avatar
XandiOfficial

30.07.2018 00:20

0

@Vandeur o ile pamiętam to Hamilton odjeżdżał wtedy kiedy Bottas blokował i znacznie spowalniał a gdy Bottas zjechał to Vettel tracił 8,9 sek i odrobił do 6,7 i wtedy Hamilton zjechał a było by jeszcze mniej gdyby nie przyblokowanie kół przez Niemca ... Potem Vettel przez moment z 12 sek uciekł na 14,5 i zaczął dublowanie a reszta to słaba strategia Ferrari którzy wzięli go gdy Hamilton był 9 sek za nim zamiast gdy miał 14,5 sek przewagi, wziąć mediumy i wyjechać przed Bottasem nawet z tym błędem w picie i gonić Lewisa ... i nie wyzywaj bo jak chcesz to ja przyjadę i po oglądam z Tobą powtórkę i Ci pokaże o co mi chodzi ...


avatar
skilder3000

30.07.2018 01:52

0

Bottas dostał kary za atak na V. i R.?


avatar
weres

30.07.2018 09:33

0

To jest przerażające jak słaby mentalnie jest Vettel, nikt go nie atakuje w niemczech, a on bum wypada z toru, na węgrzech wyprzedza bottasa, który nie ma szans go skontrować, to zamiast spokojnie jechać zamyka valteriemu wewnętrzną i bum kolizja. Tylko cud sprawił, że bolid vettela nie doznał żadnych uszkodzeń. W 2 wyścigach, gdzie Vettel powinien skończyć z 50 pkt, mógł skończyć z 0. Ma szczęście, że teraz przerwa bo będąc tak rozbitym psychicznie nie wróżyłbym mu sukcesu w kolejnym wyścigu, a tak odpocznie zregeneruje się i zacznie odrabiać straty. Wydaje mi się niemożliwe, żeby vettel nie został mistrzem ale przy takiej ilości błędów kto wie...


avatar
hubos21

30.07.2018 10:03

0

W Mercedesie trochę się gorąco zrobiło wczoraj po wyścigu


avatar
kiwiknick

30.07.2018 10:19

0

@122 napszę coś w twoim stylu! To jest przerażające jak słaby mentalnie jest Hamilton, płacze do opony na poboczu w Austri. Nikt go nie atakuje w Silverstone, a on bum najeżdza na bolid Kimiego i niszczy mu wyścig, Ma szczęście, że teraz przerwa bo będąc tak rozbitym psychicznie nie wróżyłbym mu sukcesu w kolejnym wyścigu, a tak odpocznie zregeneruje. To jest mniejwięcej tak głupie jak twoje wypociny :))


avatar
weres

30.07.2018 10:50

0

@124 Lol Hamilton ,,płacze do opony'' a potem zbiera się w sobie i wygrywa wyprzedzając KILKUNASTU kierowców, a na Silverstone tak najechał na Kimiego, że Kimiemu dali karę;p Nie ośmieszaj się kolego.


avatar
kiwiknick

30.07.2018 11:02

0

Widzę że masz problemy ze zrozumieniem prostych tektów!!! Przeczytaj jeszcze raz moje ostatnie zdanie albo poproś kogoś bardziej rozarniętego ;))


avatar
kiwiknick

30.07.2018 11:13

0

Tekstów miało być.


avatar
weres

30.07.2018 11:17

0

Ośmieszasz się raz za razem kiwiknick, jak możesz porównywać błąd vettela do awarii lewisa i jego reakcji na to(reakcja ta dała mu zwycięstwo)?


avatar
kiwiknick

30.07.2018 11:33

0

Zacytuję to co sam wcześniej napisałem "To jest mniejwięcej tak głupie jak twoje wypociny :)) " Jeżeli dalej nie rozumiesz to nie ma dla ciebie ratunku :))


avatar
weres

30.07.2018 13:36

0

kiwiknick postawiłeś znak równości pomiędzy awarią lewisa i wypadkiem seba, jeżeli nie rozumiesz tego co sam napisałeś to nie ma dla ciebie żadnego ratunku. Wyrazy współczucia.


avatar
kiwiknick

30.07.2018 14:26

0

Nie postawiłem znaku równości pomiędzy awarią Lewisa i wypadkiem Sebastiana. Tylko emocjonalne zachowanie. Dla mnie wypadek Kimiego z Botasem jest podobny do wypadku Sebastiana z Botasem, winny ten z tyłu. Pisząc imiona albo nazwiska kierowców z małej litery przyznajesz się do tego że, pochodzisz z nizin społecznych gdzie dzieci są płodzone w upojeniu alkoholowym.


avatar
weres

30.07.2018 15:50

0

kiwiknick jesteś większym idiotą niż sądziłem, że jest to możliwe. emocjonalne zachowanie lewisa przełożyło się na jego sportową złość i zwycięstwo, emocjonalne zachowanie seba zakończyło się rozbiciem bolidu. I ty stawiasz między tym znak równości? Ośmieszyłeś się tak bardzo, że nie zostało ci nic innego tylko rzucanie we mnie inwektywami, problem polega na tym, że ktoś prezentujący tak niski poziom intelektualny jak ty może obrazić tylko kogoś na zbliżonym do siebie poziomie intelektualnym, czyli prawdopodobnie nikogo na tym forum, reszta ma z ciebie polewkę


avatar
kiwiknick

30.07.2018 17:13

0

Kompletnym idiotą jesteś ty i do tego niewykształcony czyli mało inteligentny :)) Cytuję ostatni raz kawałek mojego wpisu!! " jest mniejwięcej tak głupie jak twoje wypociny :) " Chodziło mi o to że mój wpis który ciągle tu przytaczasz był tak samo głupi jak twój:)) Więc jest to samo ironia odnosząca się do twoich bredni. Na koniec przypominam ci tępaku imiona piszemy z dużej litery :))


avatar
weres

30.07.2018 19:01

0

Dziecko drogie widać nigdy nie studiowałeś, skoro dla ciebie niewykształcony i mało inteligentny to synonimy. Pójdziesz na studia to zobaczysz ile tam debili, pójdziesz do pracy to poznasz ludzi niewykształconych od których będziesz się mógł wiele nauczyć. Po tym jak często używasz ,,:))'' dałbym ci max 12-14 lat, albo inteligencję osoby 12-14-letniej. Jak już dojrzejesz to dowiesz się, że samo ironia, a właściwie samoironia to archaizm, a poprawne określenie to autoironia. Czepiasz się małej litery, a sam popełniasz kilka błędów w JEDNYM słowie. Podsumowując twierdzisz, że pisanie, że vettel się rozbił w niemczech jest tak samo głupie jak pisanie, że hamilton najechał na bolid kimiego. Problem w tym, że wypadek vettela to fakt, a najechanie lewisa na kimiego to bzdura. Tak, więc twierdzisz, że stwierdzanie faktów jest tak samo głupie jak twoje urojenia. Jak na typowego dzieciaka przystało w momencie w którym obnażyłem absurdalność twojej wypowiedzi zamiast przyznać się do błędu dalej brniesz w te durnoty. Jak chcesz to możesz wierzyć że nie ma różnicy między tym co seb zrobił, a twoimi wymysłami, kto głupiemu zabroni?


avatar
Vendeur

30.07.2018 19:11

0

@134. weres kiwiknick do idiota, od dawna w ignorowanych, szkoda czasu na niego. Nie zmienia to jednak faktu, że jako inteligenty człowiek, powinieneś wiedzieć (i stosować...), że nazwiska, nazwy państw i narodowości itp. piszemy wielką literą. To jednak dość istotna kwestia.


avatar
kiwiknick

30.07.2018 20:58

0

@134 Dalej zępaku piszesz imiona z małej litery!! ;)) Vendur sam jesteś idiotą ;))


avatar
kiwiknick

30.07.2018 21:05

0

@134 Dalej tępaku piszesz imiona z małej litery!! ;)) Vendur sam jesteś idiotą ;))


avatar
weres

30.07.2018 22:40

0

Vendeur masz rację szkoda czasu na dzieciaka też go dodałem do ignorowanych. Co do małej litery, masz rację po prostu wygodniej mi się pisze na komórce używając tylko małych liter. Nie wiedziałem że to taka zbrodnia;) rozumiem oburzenie gdybym pisał Sebastian i lewis ale pisząc obu z małej litery nikogo nie dyskryminuje.


avatar
StalkerStrielok

30.07.2018 23:01

0

@Vendeur @weres Są tu jeszcze , jakieś dzieciaki? (jestem tu nowy i potrzebuję małego wprowadzenia , z kim warto dyskutować , a z kim nie) Serdecznie pozdrawiam ;)


avatar
XandiOfficial

31.07.2018 00:12

0

@139 wie Pan tutaj jest się krytykowanym za wypowiadanie swojego zdania i nie każdy odróżnia je od tego kto co mówi bo tak myśli od kłamania albo w większości na tym forum nie wiedzy o czym się piszę, byle by zaspokoić własne ego itp ... Narażam się ale jakby Pan poczytał jaka grupa fanów ( od kogo ) jest bardziej dziecinna to wiedziałby dlaczego postronni też atakują tych drugich i na odwrót ... Nie można pisać na telefonie bo nie stawiasz znaków interpunkcyjnych. Czasami zwłaszcza mi wklei się jakieś inne słowo przez przypadek. Postów edytować nie można a potem wyzywają jeszcze ... Pozdrowi ktoś Pana Vendeur ode mnie, dzięki ( dobre fake konta ala ja )


avatar
Vendeur

31.07.2018 14:08

0

@138. weres - tu nie chodzi o dyskryminację jednego lub drugiego, po prostu szacunek do danej osoby (pisząc z małej litery tak jakby szacunku nie okazujesz) oraz szacunek do czytelnika. Są pewne fundamentalne zasady, których łamać się nie powinno i wytłumaczeniem nie jest lenistwo, że tak wygodniej. Dlatego nie piszemy "polak jan kowalski mieszka w polsce", a "Polak Jan Kowalski mieszka w Polsce." Liczę, że się nawrócisz ;). @139. StalkerStrielok - każdy ma, że tak to nazwę, inny próg cierpliwości do głupoty, chamstwa i błazenady ludzkiej... Ja jestem bardzo tolerancyjny, ale akurat te progi mam dość mocne, dlatego w ignorowanych mam dziesiątki użytkowników. Z pewnością zrobisz wkrótce swoją listę, gdy połączysz konkretne nicki z debilnym zachowaniem :).


avatar
StalkerStrielok

31.07.2018 15:46

0

@141 Warto wiedzieć ;)


avatar
kiwiknick

31.07.2018 17:26

0

Vandeur pierwszy raz przyznaję ci rację:)) " tu nie chodzi o dyskryminację jednego lub drugiego, po prostu szacunek do danej osoby (pisząc z małej litery tak jakby szacunku nie okazujesz) oraz szacunek do czytelnika. Są pewne fundamentalne zasady"


avatar
weres

31.07.2018 21:50

0

@141 Zdajesz sobie sprawę, że oficjalne konto kierowcy mercedesa na instagramie to lewishamilton?


avatar
Vendeur

31.07.2018 22:29

0

@144. weres Nie rozśmieszaj mnie. No i? To miałoby być usprawiedliwienie dla np. braku zasad moralnych. Opamiętaj się człowieku, bo zaczynasz brednie wypisywać. Pomijam już fakt, że kompletnie nie ruszyłeś szarymi komórkami i nie wpadłeś na to, że WSZYSTKIE nazwy kont na Instagramie są pisane małymi literami, pewnie tego wymaga system. Dopiero poniżej jest właściwa nazwa. I jest tam już Lewis Hamilton. Nie podejmuj dyskusji na tematy, w których z góry skazany jesteś na porażkę. Zrozum swój błąd i zmień swoje postępowanie, albo dalej zachowuj się jak gimbus. Twój wybór.


avatar
weres

31.07.2018 23:48

0

Dałem ci szansę wyjść z twarzą, ale niestety nie skorzystałeś... Postawiłeś tezę, że pisanie z dużej litery jest wyrazem szacunku, a z małej braku szacunku. Tak, więc próbujesz udowodnić, że setki milionów użytkowników instagrama nie okazuje szacunku samym sobie, a także innym, ponieważ gdybym chciał napisać do niego na instagramie to musiałbym napisać @lewishamilton bez dużej litery. Zamiast zaakceptować rzeczywistość brniesz w bajki typu ,,pewnie tego wymaga system'' tak system uniemożliwia pisanie z dużej litery na instagramie i pewnie dlatego nie można też pisać z dużej na właścicielu instagrama czyli facebooku, a nie zaraz czekaj.... Tak więc skompromitowałeś się napisaniem, że pisanie z dużej litery to fundamentalna zasada, bo jak SAM ZAUWAŻYŁEŚ na instagramie wszystkie konta pisane są z małej litery. Tak, więc ani to brak szacunku, ani fundamentalna zasada. Ale jak chcesz to upieraj się jak gimbus...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu