WIADOMOŚCI

FIA wyjaśniła, dlaczego Hamilton nie otrzymał kary za powrót na tor
FIA wyjaśniła, dlaczego Hamilton nie otrzymał kary za powrót na tor
Po wyścigu o GP Emilii Romanii pojawiło się sporo kontrowersji związanych z powrotem na tor Lewisa Hamiltona, do którego doszło na 31. okrążeniu. Przypomnijmy, że Brytyjczyk wrócił wówczas na trasę, poruszając się odwrotnie do kierunku jazdy. Jednak dyrektor wyścigowy F1, Michael Masi uważa, iż postępowanie kierowcy Mercedesa było jak najbardziej prawidłowe.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Lewis Hamilton zajął we wczorajszych zmaganiach drugie miejsce i wywalczył 167 podium w swojej karierze. Dodatkowo Brytyjczyk przejechał najszybsze okrążenie w wyścigu, przez co zgarnął jeden punkt i dzięki temu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców.

Jednak 36-latek także nie uniknął błędu w trakcie niedzielnych zawodów. Podczas dublowania George'a Russella przegapił moment hamowania i wylądował w żwirze. Następnie uderzył w bandę, przez co uszkodził przednie skrzydło.

Hamilton zdecydował się powrócić na tor, jednocześnie używając biegu wstecznego. Mistrz świata zapewne chciał w taki sposób zmniejszyć ryzyko dalszych uszkodzeń pojazdu. Następnie wrócił do rywalizacji i ostatecznie wjechał na metę tuż za Maxem Verstappenem.

Jednakże zachowanie kierowcy Mercedesa wywołało sporo kontrowersji zaraz po zakończeniu zawodów. Niektórzy eksperci domagali się kary od sędziów, ponieważ uważali, że Brytyjczyk wykonał niebezpieczny manewr.

Komentując to zdarzenie, Michael Masi wyznał, że FIA nie mogła nic zarzucić Hamiltonowi, gdyż nie stworzył żadnego zagrożenia dla innych kierowców:

"Słuchaliśmy radia Lewisa z jego zespołem. Oni doradzali mu cały czas, jak ma się zachować", powiedział dyrektor wyścigowy F1, cytowany przez PlanetF1.

"W każdym przypadku trzeba wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności. W tej akurat sytuacji nie rozważałem zgłoszenia tego sędziom."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

30 KOMENTARZY
avatar
XandrasPL

19.04.2021 18:37

0

nie no tutaj szukanie jakiś akcji to pierdółka medialna. pytanie dziennikarzy pewnie aby coś podburzyć. Lepiej zapytać czemu Stroll dostał karę po wyścigu skoro manewr wykonał na 11 okr. Czemu Vettel dostał karę po 30 minutach? Sam powiedział, że "sędziowie byli zajęci czyszczeniem filtru z ekspresu a potem dopiero usiedli do panelu".


avatar
Malmedy19

19.04.2021 18:43

0

Uważam, że zasługiwał na karę. W przypadku Sebastiana nie byłoby pewnie żadnych wątpliwości.


avatar
belzebub

19.04.2021 19:52

0

Działalność sędziów od lat budzi wątpliwości. Decyzje są często wybiórcze, chaotyczne i ma się wrażenie, że nie ogarniają do końca co dzieje się na torze. Do tego podejmowane w zależności od danego kierowcy. Tłumaczenie, że Hamilton nie spowodował zagrożenia wycofując na tor jest mało przekonowujące. Sorry, ale widoczność do tyłu ze względu na na małe lusterka jest słaba. Ciekawe czy gdyby to robił inny kierowca, np Latifi czy też nie dostał by kary? Podobnie jeśli chodzi o wymierzanie kar po dłuższym czasie kiedy od samego początku było wiadomo, że kierowca popełnił wykroczenie jest niesprawiedliwe. Prawda jest taka, że od lat rządzą tam leśne dziadki, którzy już dawno powinni oddać stery innym młodszym. Z drugiej strony i to nie daje gwarancji, vide Massi który nie ogarnia swojej pracy. Innym problemem są zbyt skomplikowane przepisy, które są często nie do końca zrozumiałe nawet dla samych sędziów, w związku z tym interpretacja nawet tych samych przepisów bywa różna w zależności od danego wyścigu i danego kierowcy.


avatar
belzebub

19.04.2021 19:54

0

Masi miało być.


avatar
SpookyF1

19.04.2021 20:16

0

Jechałem w terenie zabudowanym 250km/h, ale nie było nikogo na drodze, nie spowodowałem zagrożenia. Przepisy mówią, że można tylko 50km/h, no ale skoro nie spowodowałem zagrożenia (bo nikogo nie było w pobliżu), no to mandatu wystawić policja przecież nie może... Jest jakaś luka w moim rozumowaniu?


avatar
lucasdriver22

19.04.2021 20:21

0

@5 Dokładnie. Tak samo np. z przejściem dla pieszych, przejechałem na czerwonym ale nie było na pasach człowieka.


avatar
ekwador15

19.04.2021 20:25

0

Lewis nie przegapił żadnego momentu hamowania. wpadł w poślizg bo zjechal na mokry tor na slickach i nie wrocil na suchą nitkę przed zakrętem. na wilgotnym torze da sie jechac uzywajac slicków, ale w zakrętach juz nie


avatar
XandrasPL

19.04.2021 20:30

0

Przepisy na drodze to przepisy na drodze. Jeśli nie nagra Cię kamera, nie podkabluje ktoś to co? Niebezpieczny manewr w wyścigach jest wtedy kiedy ten manewr spowodował niebezpieczeństwo. Umyślny bądź nie umyślny. Np. Mazepin zahacza o trawę i bokiem przelatuje obok szykany "Alta". Było pusto w okół a on bokiem wleciał na z powrotem na tor. Dostaje kare? Nie. Ta sama sytuacja ale wpada bokiem w inny samochód. Nie umyślna kolizja tak? Ale karę musi dostać.


avatar
FanHamilton

19.04.2021 20:42

0

Za dużo stop chame panowie , Hamilton popełnił błąd i trudno.


avatar
Krukkk

19.04.2021 20:58

0

Hamilton zagrzebal sie jak pszczolka w gownie, ale na szczescie jezdzi w Mercedesie. Jedno pstrykniecie palcami i pszczolka mogla rozprostowac skrzydelka.


avatar
weres

19.04.2021 21:40

0

Ta ukarać Lewisa za niebezpieczny manewr, który nie był niebezpieczny...


avatar
seb_2303

19.04.2021 22:05

0

5. SpookyF1 - "Jest jakaś luka w moim rozumowaniu? " - jest i to bardzo duża - jadą 250 km/h w zabudowanym powodujesz zagrożenie dla siebie i innych - gdybyś jechał 70 km/h to mógłbyś liczyć na uniknięcie mandatu. 6. lucasdriver22 - W tamtym sezonie Hamilton dostał karę za niezauważenie żółtego światła (panelu) w kwalifikacjach w Austrii (cofnięcie na starcie plus punkty karne)


avatar
Jacko

19.04.2021 22:13

0

"przejechał najszybsze okrążenie w wyścigu, przez co zgarnął jeden punkt i dzięki temu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców" - to nieprawda. Po co powielać te bzdury, które opowiadali komentatorzy Eleven? Nawet gdyby nie zdobył tego punktu, to by był liderem. Co prawda ex aequo, ale nadal by był na pierwszym miejscu w klasyfikacji.


avatar
XandrasPL

19.04.2021 22:16

0

W piłce gdy wszystko się równa w statystykach w drużynach to miejsce zależy od kartek. Ciekawe czy F1 ma gotowe zapiski w razie takich zdarzeń? Pewnie nie


avatar
XandrasPL

19.04.2021 22:23

0

Tak wiem, że nie parzysta ilość wyścigów


avatar
FanHamilton

19.04.2021 22:26

0

Szkoda że to nie Austria bo Tam był dostał karę


avatar
seb_2303

19.04.2021 22:41

0

6. lucasdriver22 - i jeszcze dodam - w przypadku przejechania na czerwonym świetle przez przejście bez obecności na nim pieszych - mandatu może byś nie uniknął ale uniknąłbyś kary więzienia, gdyby ci piesi tam byli.


avatar
WDrake

20.04.2021 07:11

0

sędziowie F1 powinni się uczyć od sędziów DTM, w zeszłym roku decyzje były chyba w większości do 1 okrązenia


avatar
DePa

20.04.2021 08:12

0

@13 - umówmy się, gdyby HAM nie zgarnął punktu za najszybsze kółko, to zdobyłby je VER, przez co byłby o punkt na prowadzeniu. Komentatorzy Eleven mówili bzdury, to fakt, bo w innych wyścigach non stop przypominają o najszybszym kółku, a tu jakoś zapomnieli uwzględnić je w kalkulacjach.


avatar
ZS69

20.04.2021 08:34

0

@5 i 6 o czym Wy piszecie? Ruch drogowy a wyścig to dwie zupełnie różne sytuacje ,to tak jakby aresztować bokserów za bijatykę i uszkodzenie ciała rywala. Co do kar to faktycznie sędziowie od kilku lat mają dziwne interpretacje przepisów-można się z nimi zgadzać albo i nie .Najdziwniejsza była kara dla Raikkonena. Popełnił błąd stracił kilka pozycji, miał prawo wrócić na swoją pozycję za SC aż do momentu wyłączenia świateł i tak zrobił. Nie odzyskał jednak swojej pozycji i był 2 pozycje stratny a i tak dostał 30 sekund kary i stracił zdobyte punkty. W/g przepisów miał zjechać do alei serwisowej i wyjechać ostatni? Bardzo niejasny przepis.


avatar
hubertusss

20.04.2021 10:17

0

Ewidentnie wyjechał na tor w miejscu gdzie każdy inny powrót kończył by się karą. Do tego zrobił to tyłem. Niestety praca sędziów jest coraz bardziej dyskusyjna wręcz słaba. Nie wiem co oni tam robią, że kary jak w przypadku Vettela są ogłaszane po tak długim czsdie?


avatar
hubertusss

20.04.2021 10:18

0

@10 Krukkk znowu masz problem z kulturalną wypowiedzią. Naprawdę nie razi cię poziom jaki tutaj prezentujesz?


avatar
easyyy

20.04.2021 12:39

0

Cofanie bolidem tyłem w takich warunkach gdzie w ich lusterkach widoczność jest nie wielka gadają że to było bezpieczne a gdy Perez wyjechał za tor przy SC i stracił dwie pozycje i je po chwili odzyskał bo wyglądało jak by został puszczony przez tych dwoch kierowców gdzie różnica prędkości jest mniejsza gadają że to było nie bezpieczne i dostał 10sec karny to już jakaś kpina.


avatar
hubertusss

20.04.2021 13:15

0

223 tu nawet nie chodzi o cofanie i pogodę. Choć to istotny czynnik. Ale już nie raz zawodnicy dospawali kary za powrót w miejscach nie wyznaczonych i to przodem nie tyłem. Tłumaczenie Masie go jest wręcz idiotyczne. Bo co ono znaczy? Że jak zespół ci mówi przez radio co robić to ty możesz to robić nawet gdy łamiesz przepisy? I nie ponosisz kary bo zespół mówił przez radio? To jest kpina. Hamilton jeśli nie wyrobił by się przed ścianą to powinien cofnąć tylko trochę i ruszyć do przodu by wyjechać w miejscu dozwolonym na tor. Bał się tego zrobić bo bał się zakopania w żwirze. Ale to był jego błąd i on by za niego zapłacił.


avatar
hubertusss

20.04.2021 13:19

0

@11 przepisy mówią wyraźnie w jakich miejscach kierowca ma wrócić na tor po wypadnięciu z zakrętu. Na torze te miejsca są oznaczone. Tu nie chodzi o to, czy było niebezpieczeństwo czy nie. Przepis jest jasny kierowca ma wrócić na tor w tym i tym miejscu. Hamilton wyjechał na tor w miejscu nie dozwolonym. I za to inni kierowcy już nie raz dostawali karę.


avatar
ZS69

20.04.2021 13:59

0

@25 nie do końca masz rację. Gdyby iść Twoim tokiem myślenia to w niektórych miejscach zawodnik musiałby przejechać po poboczu kilkaset metrów. Miejsca oznaczone są zakrętach i szykanach gdzie wypadnięcie nawet w suchych warunkach jest bardzo prawdopodobne ,podobnie jak nakładane kary za wyjechanie z toru jazdy lub nie zmieszczenie się w szykanie.


avatar
hubertusss

20.04.2021 14:36

0

Z tymi kilkuset metrami to przesadzasz. Pachołki czy tez znaki oznaczające gdzie można wrócić na tor stoją zaraz za końcem zakrętu. W tym przypadku góra kilkadziesiąt metrów. Hamilton powinien pojechać utwardzoną powierzchnią wzdłuż barier zabezpieczających i wrócić na to r już za zakrętem. Ale nawet jeśli przyjąć twoją wersję To tłumaczenie Masiego, że kary nie było bo zespół mówił mu przez radio co ma robić jest bezsensowne.


avatar
Malmedy19

20.04.2021 15:23

0

Jak się dostaje propozycje zostania sędzią, to trzeba sobie zadać pytanie, czy wyobrażam sobie siebie wnioskującego o karę dla lidera klasyfikacji w ostatnim wyścigu sezonu. Jeśli odpowiedź brzmi nie, to może lepiej udać się na spacer po padoku. Gdzie w regulaminie jest dopisek "o ile nie spowodował zagrożenia..."? Ta sytuacja nie jest w żaden sposób kontrowersyjna. Jest jasne, że taki sposób wracania na tor był niezgodny z regulaminem i zasługuje na karę. Tu chodzi tylko o osobę. Nawiasem mówiąc, co to był za dziadowski żwir, że dało się po nim jeździć?


avatar
paszendal

21.04.2021 00:58

0

13 Jacko nie masz racji. Dzięki temu że przejechał najszybsze okrążenie zabrał je i ten właśnie jeden punkt Maxowi i dzięki temu utrzymał prowadzenie.


avatar
fabiothethird

22.04.2021 13:04

0

Nie lubię Hamiltona i jestem zdania, że sędziowie za bardzo mu pobłażają. W tym przypadku jednak to już przywalanie się na siłę.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu