Robert Kubica w końcu dopiął swego i zwyciężył w 24-godzinnym klasyku w Le Mans w najbardziej prestiżowej kategorii Hypercar. Jego zespołowymi partnerami w tym osiągnięciu byli Chińczyk Yifey Ye oraz Brytyjczyk Phil Hanson.
Na drugim miejscu na metę morderczego maratonu wjechał zespół Porsche Penske, a trzeci był fabryczny team Ferrari.
Polak jadący Ferrari w barwach zespołu AF Corse po przekroczeniu linii mety przez radio powiedział: "Dziękuję, dziękuję wszystkim. Lepszy scenariusz nie mógł się nam przydarzyć."
W dniu wyścigu GP Kanady, które w 2008 roku zostało historycznie wygrane przez krakowianina polscy kibice faktycznie nie mogli wyobrazić sobie lepszego scenariusza.
W tegorocznej edycji wyścigu na torze Circuit de la Sarthe w nieco niższej kategorii LMP2 zwyciężył bowiem po raz kolejny polski zespół Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim w składzie.
Kierowcy po raz 93. stanęli na starcie najstarszego 24-godzinnego wyścigu samochodowego, który stanowił czwartą rundę długodystansowych mistrzostw świata WEC.
Sygnał do startu w sobotnie popołudnie dał kierowcom sam Roger Federer.
15.06.2025 18:54
1
0
Gratulacje!
15.06.2025 21:20
0
5
Dziwne na innych portalach piszą, że wygrali Ye i Hanson?
15.06.2025 21:55
1
1
@kiwiknick dziwny to masz awatar, taki antypolski
15.06.2025 22:31
0
1
@klarko dlaczego antypolski?
15.06.2025 21:45 zmodyfikowany
1
0
W koncu sie udalo. Zasluzyl w pelni, choc mieli troche szczescia z tym Porshe na drugim miejscu, co ograniczylo mozliwosci kombinacji z grande strategia pod sam koniec.
15.06.2025 22:59
0
Szkoda, że jego obaj tzw. przyjaciele nie wybili mu z głowy rajdów. Gratulacje za zwycięstwo.
15.06.2025 23:08
0
@Malmedy19 tlumaczyl kiedys, ze rajdy pozwalaly mu sie lepiej przygotowac, i byc bardziej kompletnym kierowca. Zwyczajny pech niestety.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się