WIADOMOŚCI

Ecclestone chce "skrótów" na torach wyścigowych?
Ecclestone chce "skrótów" na torach wyścigowych?
Bernie Ecclestone wciąż stara się wymyśleć receptę na poprawę widowiska jakim jest Formuła 1. Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi włodarz F1 tym razem wpadł na pomysł stworzenia „skrótów” na torach wyścigowych.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Próbuję przekonać zespoły do kilku propozycji. Wyobraźcie sobie skrót, który kierowca mógłby wykorzystać pięć razy w trakcie wyścigu. Rozwiązałoby to problem tego, że ktoś utknie za wolniejszym autem. To byłoby dobre dla TV” mówił o swoim najnowszym pomyśle Ecclestone.

Propozycje Berniego Ecclestone’a nie ograniczają się jedynie do tak innowacyjnych pomysłów, jednak aby weszły w życie muszą zostać jeszcze zaakceptowane przez zespoły.

Ecclestone zauważył także, że skuteczność hamulców w F1 jest zbyt wysoka i dlatego tak rzadko kibice mogą oglądać manewry wyprzedzania. Szef FOM chce także zmiany systemu punktowego tak, aby zwycięzca wyścigu otrzymywał większą przewagę nad drugim zawodnikiem.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
matito

13.01.2010 22:53

0

nie jestem pewien czy to dobry pomysł. Zrobi się straszne zamieszanie ...:(


avatar
kempa007

13.01.2010 22:56

0

a Ecclestone uwaza, ze to mogloby pomoc komentatorom, ktorzy mogliby robic wyliczanke kto i ile razy przejchal przez skrot, co w naszym przypadku i tak mogloby nastreczyc sporych trudnosci w studiu ;-)


avatar
wojtekdziekan1

13.01.2010 22:57

0

nie bardzo mi sie to widzi :/


avatar
Voight

13.01.2010 23:08

0

Normalnie żywcem z Need for Speed wzięte. Jak nie jakieś elektryczne nitro to teraz skróty.


avatar
ekimmu

13.01.2010 23:08

0

ecclestone jak zwykle odleciał i tyle...


avatar
daxon

13.01.2010 23:09

0

Ecclestone za dużo grał chyba w NFS`a i mu sie skróty spodobały :-)


avatar
Musashi

13.01.2010 23:14

0

Ja myślę, że jeden bolid powinien jeździć pod prąd cały wyścig. Wtedy byłyby emocje..


avatar
kempa007

13.01.2010 23:30

0

4. Voight o tym samym pomyslalem :-) mimo ze w NFS gralem ostatnio ladnych pare lat temu :)))


avatar
Tilion

13.01.2010 23:33

0

O dziwo ten pomysł nie wydaje się aż tak głupi jak jego pozostałe ;) Niby to zwiększy zamieszanie, ale co do wyprzedzania to będzie słuszne. Choć jeśli spojrzy się na to z drugiej strony, to nie będzie już praktycznie wcale wyprzedzania "tradycyjnego", bo każdy będzie liczył na skrót...


avatar
Dr Prozac

13.01.2010 23:34

0

Cos podobnego jest w RallyCross. Jocker lap zdaje się tak się to nazywa. Tylko na odwrót - trzeba robić raz takie okrążenie w wyścigu i jest ono dłuższe. Ale pomysł chyba nietrafiony, niech lepiej popracują nad niektórymi torami żeby dało się wychodzić z zakrętów różnymi torami..


avatar
skylinedrag

13.01.2010 23:38

0

pomysł ze skrótami mi się spodobał. Jak widziałem w zeszłym roku jak Kubica musiał się pół wyścigu użerać z Glockiem a to byłoby jakieś rozwiązanie, choć tak naprawdę dobry kierowca powinien potrafić wyprzedzać. Ja byłbym za zmniejszeniem szerokości przedniego pługa Natomiast z hamulcami Bernie przegina, to pokazuje, że nie ma wielkiego pojęcia o jeździe. Wcale wtedy nie dojdzie do zwiększenia liczby wyprzedzań, wręcz przeciwnie, prędzej się na bandach zaczną znajdywać. Poza tym to jedna z głównych atrakcji F1, że wyhamowują z dużych prędkości w gigantycznie krótkim czasie!


avatar
NiachCiach

13.01.2010 23:45

0

wszystko było by fajnie ale wydaje mi się ze te skróty będą wykorzystywane w ciągu pierwszych pięciu okrązeń :) bo jak 3 osoby pojadą skrótem to i reszta także.. to może być zbyt wielkie ryzko zeby pojechać normalnie bo przy pierwszych pięciu skrótach (jesli będą znaczne) to zyskujemy mega przewage przez co mozemy byc na 1st miejscu i robic przewage na czystym torze...więc niewiem czy to takie wpsaniałe - gdyby to jakoś sprytnie sprecyzowac to byłoby super :)


avatar
-Zarathustra-

13.01.2010 23:47

0

Jaki pomysłodawca taki pomysł.


avatar
Ra-v

13.01.2010 23:49

0

wlasnie o hamulcach ma racje, wiem ze to kontrowersyjne, ale to by pomoglo. Dzisiaj haluce są tak wydajne, ze droga hamowania jest skrocona do totalnego minimum, przez co wszyscy hamują praktycznie w tym samym punkcie (chociaz w tym sezonie BGP mialo chyba nawet krotsza droge hamowania od innych), a przy słabszych hamulcach latwiej byloby wyprzedzic, bo na droga hamowania bardziej by sie roznila, a takie czynniki jak czysta/nieczysta strona toru nabralyby wiekszego znaczenia.


avatar
Marti

13.01.2010 23:52

0

Im Bernie starszy, tym dziwaczniejsze pomysły ma. Przykre, że na starość człowiekowi rozum zanika, niestety tylko stosunkowo nieliczni cieszą się jego pełnią do samego końca. Zgadzam się natomiast, że zwycięzca powinien mieć większą przewagę nad drugim, 2-punktowa przewaga tak jak było dotychczas to stanowczo za mało.


avatar
ipkuser

13.01.2010 23:55

0

@7 dobre.. ktoś oglądał "Death Race"? tam były różne power-up'y jak ktoś najechał na odpowiednie pole.. wyobraźcie sobie, że kierowca naciska Przycisk i np rozlewa plamę oleju.. to dopiero były by emocje


avatar
frg1pl

14.01.2010 00:28

0

Zwolnij pan Hauga, przywroc stare tory takie jak w Austri, Kanadzie czy w USA a przede wszystkim pozwol zespolom na wiecej swobody we wprowadzaniu nowych rozwiazan bo w F1 zawsze chodzilo o wymyslanie nowych technologii a nie o jakies zakazy rozwoju czy inne bzdury.


avatar
daveron

14.01.2010 00:44

0

chyba nie o takie wyprzedzanie chodzi w sportach motorowych


avatar
Ra-v

14.01.2010 00:48

0

17. Haug jest spoko gośc, chyba chodzilo Ci o Tilke ;]. Tez mnie to wkurza bo tory są coraz gorsze... Jakos SPA czy Monza są stare, a zapewniają nawiecej emocji w całym sezonie, bo to są tory, a nie jakies Walencje, czy nawet ostatnie Abu Dhabi - co z tego ze wszedzie tryska kasą i ogolną zajebi*tością skoro nie da sie tam wyprzedzac. W zeszlym wyscigu na SPA i Monzy (tu troche mniej) bylo chyba tyle manewrow ile w reszcie wyscigow. Trzeba robic zakręty typu Eau Rouge a po nich kawalek prostej i jest gwarancja manewrow wyprzedzania, a nie jakies płaskie toły i ciągle wolne szykany, rzygac sie chce...


avatar
Ra-v

14.01.2010 00:48

0

stoły*


avatar
KAM_

14.01.2010 00:57

0

OK, rozumiem te skojarzenia z NFS, ale pomysł w sumie ciekawy. 5 razy to może trochę dużo zważywszy na to, że miałoby to pomagać w sytuacji, gdy kierowca utknie za innym wolniejszym. IMO 3 razy to dobre optimum, a za każde przekroczenie byłby drive-through. Jak również jestem za tym, by dać więcej punktów zwycięzcy wyścigu (i teamowi).


avatar
fabian

14.01.2010 01:01

0

Taaaaaaa, jeszcze każdemu kierowcy zamontować karabinek w bolidzie i każdy może go użyć dwa razy w czasie wyścigu. A kto zrobi konkurentowi najefektowniejszą dziurę w bolidzie otrzyma dodatkowe 5 punktów.


avatar
baszko

14.01.2010 01:44

0

7. Musashi: dobry pomysł :) hehe 17. frg1pl : popieram w 100%. Austria, USA, Francja i San Marino powinny wrócić! To są prawdziwe tory! A nie jakaś Abu Dhabia czy jak to się tam pisze... 19. Ra-v: zapomniałeś jeszcze o silver stone i interlagos ;P Staremu chyba odbija na starość... Ale jak się nad tym dłużej zastanowić to idea pomysłu nie jest taka złą. W końcu też nie wszystkie tory takie skróty posiadają. Ale na pewno nie pięć razy podczas wyścigu. Myślę, że raz by wystarczył. To by zmuszało kierowców do wyczucia momentu kiedy ten raz najlepiej wykorzystać. Co do hamulców i punktacji to się z nim zgadzam. Pozdrawiam :)


avatar
orzel6666

14.01.2010 02:14

0

f1 to powstał z myślą o nowych technologiach więc moim zdaniem zapobieganie rozwojowi hamulców nie jest trafne. Co do zmiany punktacji jestem za i żeby to przednie skrzydło było trochę węższe to byłoby łatwiejsze wyprzedzanie na zakrętach a kierowcy by się tak nie bali wyprzedzać zwłaszcza na starcie


avatar
devious

14.01.2010 02:46

0

ROTFL co ten Bernie wymyśla - jakie skróty ludzie!! to już by nie była F1 tylko jakiś cyrk!! i tak pomysł by nie wypalił bo przecież na samym poczatku wyścigu gdy stawka jest blisko wszyscy by te premie wykorzystali (nikt nie jest na tyle głupi by nie pojechać skrótem) - ktos tu już o tym pisał... no chyba, że jakiś przepis, że skrót jest aktywny od np. 1/3 dystansu ale to też głupie bo np. Safety Car i co? wszyscy razem jadą skrótem po restarcie... ogólnie pomysł bez sensu bo skomplikuje tylko zasady a wyjdzie z tego kupa jak z KERSu... i tutaj się zgadzam z przedmówcami - chcecie emocji, walki i wyprzedzania? dajcie dobre tory!!! trzeba być idiotą by nie zauważyć że np. w Hiszpanii (Catalunia) nie da się wyprzedzać a już w Brazylii (Interlagos) czy w Belgii na Spa jak najbardziej można... tak więc kluczem są tory - oraz rezygnacja z podwójnych dyfuzorów które popsuły wszyskie założenia "grupy ds. wyprzedzania" więc z torów nalezy wywalić albo powaznie przebudować takie badziewia jak nowe tory na Bliskim Wschodzie czy Catalunię - a zostawić takie, gdzie odbywa się dużo wyprzedzeń... do tego ew. zostawić kilka torów ulicznych gdzie wyprzedzania nie ma ale i tak są emocje (Monaco i Singapur, Walencia nie!) oraz szybkie tory, gdzie moze nie ma wyprzedzania ale kierowcy i kibice je i tak uwielbiają (Silverstone i Suzuka) a co do hamulców to się zgadzam już wielu kierowców i dziennikarzy o tym mówiło - natomiast co do punktacji to jestem sceptyczny czy to coś zmieni - każdy chce wygrać i wątpie czy mając szansę na wygraną którykolwiek driver odpuści sobie wyścig... co innego jakby walczył o niższe miejsce to może odpuścić (choć wątpię) ale o wygraną? raczej nie... choc zwiększyc liczbę punktów za wygraną nigdy nei zaszkodzi ;)


avatar
lechart

14.01.2010 06:39

0

..........wpadł na pomysł stworzenia „skrótów..............”, Wydaje mi się, że myśli mądrze, bo taki skrót (drugi pas toru), da możliwość bezpiecznego wyprzedzania "maruderów" i uatrakcyjni wyścig. Jeżeli chodzi o hamulce, też. Natomiast punktacja powinna być bardziej "płaska" i rozciągnięta na większą ilość miejsc, wtedy więcej kierowców miało by potencjalną szansę na MŚ, a to zachęca do walki.


avatar
lechart

14.01.2010 06:41

0

22. fabian Chytry i mocno innowacyjny pomysł....:))))


avatar
frg1pl

14.01.2010 07:06

0

19. O Tilke mi chodzilo, oczywiscie. Zbyt pozno wczoraj bylo.:))


avatar
Gosu

14.01.2010 08:34

0

Odblokować rozwój technologiczny i przywrócić stare dobre tory.


avatar
pjc

14.01.2010 09:07

0

To tylko propozycja ale moim zdaniem mało realna do zrealizowania. @Gosu fajnie by było. Najbardziej brakuje mi Hockenheim w starej wersji z długimi prostymi, na których bolidy gnały ile "fabryka dała". Do chwili obecnej nie mogę zrozumieć czemu tak zepsuli to GP.


avatar
atomic

14.01.2010 09:11

0

berni próbuje wyjąć sobie z tylnej części ciała parosolkę ,którą sobie sam włożył. wystarczy zlikwidować kilka durnych przepisów i będzie ok.poprawianie rzeczy wadliwej na siłę kończy sie katasrofą


avatar
lechart

14.01.2010 09:16

0

29. Gosu30. pjc. Trzeba ograniczać osiągi samochodu, bo w pewnym momencie staje się niebezpieczny dla kierowcy. Człowiek ma ograniczone możliwości odbierania bodźców, a następnie reakcji na nie. Przeciążenia też nie mogą przekroczyć pewnych granic. Gdyby nie nakładano ograniczeń, to samochody F1 już dawno wymknęły by się ze względnie bezpiecznych parametrów. A podsumowując, wyścig polega na zdobywaniu miejsc, a samochód jest jedynie narzędziem w rękach kierowcy. Zauważcie jak małe różnice są w osiągach (samochodu) pomiędzy najlepszymi i tymi z końca stawki. Z resztą, tak szczerze mówiąc, aktualnie F1 jest bardzo nieciekawa. Wyścig polega na jeżdżeniu w kółko i urywaniu ułamków sekund. A im szybsze samochody, tym bardziej jest to widoczne. Kiedyś było ciekawiej.


avatar
zzz

14.01.2010 09:37

0

Można lać wodę na tor przed zakrętem, też się wydłuży droga hamowania. Kombinowanie nad "widoowiskowością" może doprowadzić do tego, co wrestling zrobił z boksem - sport dla idiotów.


avatar
pjc

14.01.2010 09:50

0

@Gosu obejrzałem właśnie filmik, na którym Rubens wyprzedza rywali na torze Hockenheim w 2000r.Z Już mi lepiej:) Z 18 pozycji na 1 (nie potrzebowal żadnych skrótów) - czy takie chwile kiedykolwiek wrócą?:(


avatar
gazer

14.01.2010 10:09

0

Moim skromnym zdaniem jest to dobre wyjscie z problemu, ktory czy to z powodu przepisow czy tez rozwiazan technicznych sprawil niemoznosc wyprzedzania na obecnie uzywanych torach.Jezeli roznice czasow bolidow od 1-go do 16-go miejsca mieszcza sie w 1-ej sek. to niema szans na wyprzedzanie,chyba ze wyprzedzajacy ma pierwszy czas a wyprzedzany 12-ty czy 16-ty czas.Lepiej wprowadzic przepis z jakas furtka niz budowac nowy tor .Gdyby to wygladalo w ten sposob ze skrot z ktorego mozna skorzystac np.2 razy w wyscigu, daje przewage 1-ej sekundy,a na koniec wyscigu czas ten bylby odjety od uzyskanego czasu wyscigu,to mysle ze byloby to dobre rozwiazanie problemu z wyprzedzeniem marudera typu Trulli czy inny Glock.Napewno kazdy kierowca i team dobrze by pomyslal zanim by skorzystal z tego skrotu czyli mozliwosci objechania marudera ktory moze swoja upierdliwoscia zepsuc wyscig dobremu kierowcy.


avatar
kisiel81

14.01.2010 10:12

0

Odnośnie ostatniego akapitu, to może w ogóle nie montować hamulców. Będzie większe widowisko!!! Co za matoł z Berniego.


avatar
FAster92

14.01.2010 10:17

0

Bernie za dużo kombinuje, wg. mnie dla polepszenia widowiska powinni na torach dać tłumacza polskiego zawsze są tylko po ang lub niem zwłaszcza, że kibiców polskich jest coraz więcej i można ich spotkać na każdym GP .


avatar
Gosu

14.01.2010 10:23

0

Ja proponuję "skrócić" jego cierpienia :)


avatar
mariusz-f1

14.01.2010 10:28

0

Jeśli tak ma wyglądać w przyszłości F1, to ja jestem za nową serią wyścigową ! A Berni niech się sam bawi w te klocki , razem z tym wielkim partaczem Tilke .


avatar
dick777

14.01.2010 10:38

0

Jak słusznie zauważył "32. lechart" nie można przesadzać z rozwojem technologicznym, bo dojdzie do tego, że kierowców trzeba będzie zastąpić zdalnym sterowaniem lub zatrudnianiem kamikadze. Powinien być on rozumnie ukierunkowany. Pamiętam to, co powiedział Robert zapytany o swoje pierwsze wrażenia z jazdy bolidem F1 tuż na początku swojej kariery w F1. Powiedział wtedy, że najdziwniejsze na początku było to, że samochód jechał szybciej, niż myślał mózg, czyli szybciej niż mózg przetwarzał informacje. Najprostszym do zastosowania rozwiązaniem są tory. Po pierwsze, powinni pogonić, gdzie pieprz rośnie, Tilke, który udowodnił, że nie ma bladego pojęcia o profilowaniu toru. Facet tego zupełnie nie czuje, bo nie był kierowcą F1. Może zająć się projektowaniem infrastruktury, natomiast samymi torami powinien zająć się ktoś, kto ma o tym pojęcie. Najrozsądniej byłoby konsultować to z obecnie jeżdżącymi kierowcami. To kierowcy powinni mieć decydujący głos w tej sprawie, ponieważ oni wiedzą najlepiej, co im pomaga, a co przeszkadza w wyprzedzaniu. Każdy monopol prowadzi do szamba i Tilke udowadnia to swoimi torami, które zabijają widowiskowość F1.


avatar
Kornik

14.01.2010 11:23

0

Za kilka lat dziadek Bernie wymyśli bezzałogowe bolidy bo niby tak będzie bezpieczniej a kierowcy będą nimi sterować z boksów


avatar
walerus

14.01.2010 11:47

0

mogą być takie zmiany...


avatar
grzes12

14.01.2010 11:56

0

Obawiam się że ten przepis całkowicie zabije walkę na torze . Bernie chce wyprzedzania a sposób na to jest bardzo prosty niech zredukuje tylko do potrzebnego minimum aero w bolidach i niech odmrozi wszystko co w tej chwili jest zamrożone poczynając od silników . Jak dla mnie od pewnego czasu F1 skręciła w nieodpowiednią drogę a zespoły wydają fortunę na pierdoły które nie są w żadnym stopniu przydatne przy konstrukcji samochodów osobowych i skupiły się głównie na aerodynamice która zabija ten sport i rywalizację między kierowcami a bolidy bardziej przypominają samoloty na kołach ...


avatar
Pitko

14.01.2010 12:14

0

Pomysł wcale nie jest najgorszy. Zgodze się że 5 razy to za dużo ale 3 fakt byłby to ok. Nie bierzecie wszystkiego pod uwagę. Owszem PP po starcie wykorzystuje max skrótów i leci na luzie. A to promuje zdobywnie PP - chcieliście walke w kwalifikacjach to teraz by była. Skrót użyty do wyminięcia dużo wolniejszego przeciwnika to dobra zagrywka. Jeśli natomiast chce się go użyć w walce z przeciwnikiem o podobnej szybkosci to on zrobi to samo i obaj zużyją w ten sposób skracaine. Może się okazać że zostawienie sobie 1 skrótu na koniec może dać pozycje na podium. Byłby to kolejny element strategii ale tym razem dobieranej na bierząco przez kierowców.


avatar
Riddick_

14.01.2010 12:39

0

proponuje z przodu tarcze a z tyłu bębny :))


avatar
beltzaboob

14.01.2010 12:55

0

Już widzę te skróty na Monzy... Albo na Interlagos pierwszy zakręt. Dla poprawienia atrakcyjności widowiska proponuję owale....ze dwa chociaż...;) Poza tym podpisuję się pod tym, co proponuje 25deviousdick i 777, coś z tymi projektami Tilkego jest nie tak mimo prostych i ostrych dohamowań z widowiskiem bywa na nich ciężko. Suzuka czy Spa tyeż nie zawsze gwarantują dużą ilość wyprzedzeń ale zróżnicowanie charakterystyki już w pewnym stopniu urozmajca i wzbogaca widowisko. Żadnych skrótów. ściganie to wyprzedzanie. Kto nie posiadł tej umiejętności, nie powinien być w f1.


avatar
lechu55

14.01.2010 13:03

0

Bardzo dobry pomysl naprawde moze jeszcze tym bolidom smigla dorobic będą latac jak helikoptery. I tak juz za duzo sie napsulo rzeczy w F1. Po co jeszcze psuc kolejne. A z tymi torami nowymi- są ładne ale macie racje wyprzedzanie nie jest tam zbyt mozliwe. Austria, USA, Imola, Magny Cours - takie tory moglyby wrocic do kalendarza.


avatar
brunetxxx

14.01.2010 13:40

0

Bernie to kretyn i już dawno powinien odejść z F1 to głównie też przez jego chore pomysły ten sport dużo traci ponieważ jemu zależy tak naprawdę tylko na pieniądzach .


avatar
Jacu

14.01.2010 14:59

0

berniemu chodzilo zapewne o stworzenie miejsc ze spiralnym najazdem i mozliwosc zrobienia korkociagu po czym przez pewien odcinek bolid moglby jechac odwrocony po dorobionym fragmencie toru - takim, daszku/suficie - cos jak manewr z top gun ;). Bo inaczej ciezko moze byc znalesc miejsca na torach gdzie by mozna sensowne skroty podobudowywac. ;) Swoja droga pomysl ecclestone'a wcale nie taki innowacyjny bo w rally crossie od lat wykorzytywany w troche innej formie (chyba na 4 orazenia przypada jedno po krotszej petli) i tam sie to sprawdza ale to inna bajka przeciez. :)


avatar
Look_a

14.01.2010 15:23

0

@NiachCiach ..może po prostu ograniczenie nie tylko liczby ale też "częstości" np nie częściej niż raz na pięć okrążeń....


avatar
Zbynio87

14.01.2010 15:56

0

moze jeeszcze turbo niech sie pojawia na torze co 10 okrazen! Świetny pomysl!! GENIALNE!!! Ecclestone - wez sie schowaj albo idz na emeryture i odejdz z F1 na Zawsze!


avatar
fezuj

14.01.2010 16:31

0

15. Marti " Im Bernie starszy, tym.... " 10/10 !!!!


avatar
Budyn_F1

14.01.2010 17:15

0

Glupi pomysl to nie NFS ze mozna jezdzic skrotami to w koncu tor zamnkiety.


avatar
bod

14.01.2010 18:06

0

To jeszcze tylko magiczny napój z "Asteriksa" i będzie super. Brawo Berni, a hamulce - skarpeta azbestowa!


avatar
pawel3012

14.01.2010 18:45

0

Dla mnie to bez jakiegokolwiek sensu. Trochę wyobraźni i już widać jak cała stawka się pcha tym skrótem przy okazji wjeżdżając jeden w drugiego bo chyba nie będą ich pojedynczo puszczać. I jestem tego zdania co większość czyli budować tory z uzgadnianiem ich z kierowcami. Niech nie kombinują bo to już lekka przesada.


avatar
Piotre_k

14.01.2010 19:45

0

Szybko by się okazało, że skróty służą wolniejszym kierowcom do odzyskania pozycji po wyprzedzeniu ich przez szybszego zawodnika. Pomysł tak samo (bez)sensowny jak system medalowy, ale po Berniem już chyba niczego lepszego spodziewać się nie można. A jeśli mogę mu coś podpowiedzieć to proponuję, żeby każdy kierowca, który nie wyprzedzi nikogo w wyścigu wpłacał na prywatne konto Ecclestone'a 100000 dolarów ;)


avatar
leo_

14.01.2010 19:58

0

Rzeczywiście skróty to dość ryzykowny pomysł, i żeby się sprawdził trzeba by wprowadzić mnóstwo ograniczeń , a to z kolei za bardzo skomplikowałoby przepisy. Tory- też być może dobry pomysł, kwestia tylko kosztów. Poza tym mnie się wydaje, że dawniej było więcej wyprzedzania, bo stawka była mniej wyrównana. Berni i Mosley chcieli ją zróżnicować, ale wygląda na to, że niewiele to dało (odnośnie wyprzedzania, ale myślę że już w kwestii podniesienia zainteresowania wyścigami było inaczej, choć sprawa nie jest do końca jednoznaczna, bo z drugiej strony F1 była ciekawsza głównie z powodu trapiących ją afer ). Tak więc wygląda na to, że trudno jest ciągłymi zmianami przepisów zwiększyć samą wyprzedzalność na torze, ale zmiany te mogą uatrakcyjnić wyścigi w inny sposób (nowe zasady pobudzają do stosowania nowych , a czasem kontrowersyjnych , rozwiązań, jak double dyfuzory , na ten przykład). A w kwestii wyprzedzania, to chyba rzeczywiście pozostaje tylko przebudowa torów.


avatar
Misiex799

14.01.2010 21:49

0

staremu piernikowi już naprawdę coś we łbie przewraca na starość ....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu