WIADOMOŚCI

  • 15.02.2010
  • 16920
Massa zaskoczony brakiem Heidfelda
Massa zaskoczony brakiem Heidfelda
Felipe Massa wyraził przekonanie, iż Nick Heidfeld, jeden z bardziej doświadczonych kierowców ubiegłego sezonu, powinien znaleźć miejsce na ten rok w którymś zespole w charakterze kierowcy wyścigowego.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Massa, który jeździł razem z Heidfeldem w zespole Sauber w 2002 roku, powiedział:

„Dlaczego nikt nie zaoferował Nickowi Heidfeldowi dobrego miejsca w bolidzie?"

„Jeżeli spojrzy się na tegoroczną stawkę, Nick należy do Formuły 1, ale nie powinien być kierowcą rezerwowym.”

Sam Heidfeld przyznaje, że rozmawiał z innymi zespołami, także McLarenem:

„Moim główym celem było dostać się do czołowego teamu. Jest kilka przyczyn, dlaczego się nie udało. Jeżeli chodzi o McLaren szansa była naprawdę dobra, tak samo z Mercedesem. Ale wtedy wydarzyły się rzeczy pozostające poza moją kontrolą. Kiedy rozmawiałem z McLarenem, byłem przekonany, że Button zostanie z Brawnem.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

188 KOMENTARZY
avatar
Big master

15.02.2010 10:23

0

Każdy ma to na co zasługuje, a slownick nie zasługuje na miejsce w podstawowym składzie takich zespołów jak McL czy Mercedes.


avatar
damiano261184

15.02.2010 10:27

0

Na relacjach z testów widać Nicka przechadzającego się po padoku widok BEZCENNY.


avatar
Gosu

15.02.2010 10:41

0

Przesadzacie. Prawda jest taka, że powinien jeździć mimo, że go nie lubimy.


avatar
Daniels

15.02.2010 10:48

0

tak powinien, ale w jakims camposie albo usf1 ;p


avatar
atomic

15.02.2010 10:58

0

na byle czym


avatar
fabian

15.02.2010 11:01

0

w Zakopanem będoą zawody pod nazwą "zjazd na bele czym" może tam Nick pojedzie?


avatar
residentevil6

15.02.2010 11:06

0

A nie dostał on bolidu od Saubera? Dodać większy zbiorniczek na paliwo i jedzie... A tak na serio to może Campos albo USF1 go zechcą... O ile wejdą do stawki...


avatar
walerus

15.02.2010 11:06

0

Nick jest bardzo dobrym kierowcą - żałuję że go nie ma a jest około 20 słabszych...


avatar
Fox_

15.02.2010 11:25

0

Faktycznie powinien znaleźć się w stawce, ale na pewno nie w MCL ani Mercu. Może zaistniała sytuacja utrze mu trochę nosa...bo za wysoko chłoptaś mierzył i za dużo gadał w poprzednim sezonie. Powinien trafić do jakiegoś zespołu jako kierowca numer 2, może by go to coś nauczyło, ale nr 3 na pewno doda mu więcej pokory :D


avatar
Perkoz_1

15.02.2010 11:35

0

Z jednej strony to owszem - jest doświadczony. Z drugiej natomiast strony - jest totalną miernotą. Tyle lat co on jeździ już w F1 i jakie ma dotychczas sukcesy? Że dojeżdża do mety w większości przypadków? Niech miarą jego wątpliwych sukcesów będzie stricte matematyczne wyliczenie: Nick - 10 sezonów w F1, 6 teamów i dorobek 219 pkt. w tym ani razu nie zwyciężył. A nasz Robert: 3,5 sezonu w F1, 1 team i 137 pkt. w tym jedno zwycięstwo. O czym to świadczy? Tylko i wyłącznie o wybitnej przeciętności Nicka. Na sezon 2010 teamy po prostu nie chciały miernot. Ale na testowego to on się nadaje.


avatar
Fox_

15.02.2010 11:46

0

No i właśnie dlatego nadaje się na 2, albo testowego kierowce :) Jako drugi kierowca w teamie nie będą się nastawiać aby go promować bo i tak nic nie zdobędzie, ale może łapać po parę punkcików do podwyższenia miejsca w klasyfikacji konstruktorów.


avatar
mariusz-f1

15.02.2010 11:50

0

8.Walerus - Jest około 20 słabszych od niego ...... To wychodzi na to , że w F1 prawie wszyscy są gorsi od niego ! Nie przesadzaj , sam jest sobie winien , że został tylko testowym .


avatar
jfc

15.02.2010 11:55

0

Tylko że zapominacie że ośmieszając dokonania i umiejętności Nicka umniejszacie możliwości Roberta bo praktycznie tylko z nim możemy go porównywać jako że jeździli tym samym bolidem. Jasne, powiecie wsparcie zespołu, było inne itp. ale co z tego - nigdy nie dowiemy się czy tak było i jaki to miało wpływ. Prawda jest taka że Nick jeździ świetnie - jest jednym z najlepszych w F1! Ale Robert jest od niego wyrtaźnie lepszy (choć na pewno nie w oszczędzaniu opon i w wyprzedzaniu przeciwników - ale to umiejętności które rosną wraz z doświadczeniem więc nic dziwnego że Nick w tym akurat jest lepszy).


avatar
Bartec

15.02.2010 12:06

0

@13. Zgadzam się, że nazywanie Nicka miernotą to duża przesada. Po prostu źle podszedł do obecnego sezonu. Aspirował za wysoko i teraz odczuwa tego skutki. Dla dobrych teamów był za słaby, dla słabych za drogi.


avatar
sk0k

15.02.2010 12:07

0

mimo ze go nie lubie uwazam ze w pelni zasluguje na fotel kierowcy wyscigowego no ale wydaje mi sie ze jednak jest sobie sam winien bo jak sam przyznal czekal na miejsce w czolowym zespole ktore nie dostal, raz drugi zadzwonil McL i mercedes i juz myslal ze jest szefem wszystkich szefow i wydaje mi sie ze ządał za duzo pieniazkow od slabszych teamow i skonczyl jak skonczyl, a spokojnie mogl jezdzic dla force india


avatar
Gosu

15.02.2010 12:11

0

13. jfc szczerze mówiąc nie pamiętam manewru wyprzedzania przez HEI :)


avatar
Fox_

15.02.2010 12:34

0

@14 A jak inaczej nazywać kierowcę wyścigowego który przez 10 sezonów nie zdobył praktycznie nic poważnego ?? Miernota, prawdziwa średniawka jak na standardy F1


avatar
atomic

15.02.2010 12:38

0

nick postawił "twarde" warunki dla ewentualnych pracodawców i dowiedział się gdzie jest jego miejsce w szeregu. wśród swoich kolegów po fachu jest ostatni i nie zmieni tego nawet fakt ,że rekord w ilości ukończonych wyścigów .


avatar
maru242

15.02.2010 12:39

0

Miernota to dobre określenie. Heidfeld nadaje się tylko na kierowce testowego, nie wiem dlaczego tak długo był kierowcą wyścigowym? Ta praca jest na miarę jego talentu i osiągniec.


avatar
Czopek

15.02.2010 13:05

0

Nie bede sie rozpisywal na temat Nikosia powiem krótko "Jest tam gdzie jego miesjce..." i dobrze mu tak!!!!


avatar
feels3

15.02.2010 13:08

0

Możemy go sobie tu oceniać, ale prawda taka że rynek sam zweryfikował umiejętności Nicka. Fachowcy, inżynierowie po tysiąc kroć lepiej wiedzą od nas, który kierowca co reprezentuje. Gdyby był niezbędny do zwyciężania, to na pewno dziś by jeździł jako podstawowy kierowca. W moim odczuciu jego największą wadą jest to że się nie rozwija i nie jest to kierowca przyszłościowy w którego można by było inwestować. Nie ma też wyrobionej marki swojego nazwiska więc pewni i pieniądze za nim nie stoją. A już zupełnie prywatnie to ciesze się że nie będzie jeździł z Robertem, no i prawdę mówiąc cieszę że zobaczę nowe nie oklepane nazwiska na torze :)


avatar
Perkoz_1

15.02.2010 13:11

0

@10 - czeski błąd popełniłem. Robert 2,5 sezonu w F1 a nie 3,5. To jeszcze bardziej pogrąża "osiągnięcia" Nicka.. A po drugie - F1 to sport dla twardzieli i 'walczaków" a nie dla kierowców z nastawieniem turystycznym. Dr Marysia i cały team BMW Sauber przez te 2,5 sezonu grali tylko i wyłącznie pod Nikusia to ciułał te punkty do swojego dorobku.Część z tych punktów to totalne fuksy ( vide zeszły sezon gdzie przerwano wyścig z powodu ulewy a Nikuś zajął przez to 2 miejsce bo we właściwym czasie z pit-stopu wyjechał a do tej pory zamykał peleton).I nie chodzi tu o lubienie lub brak lubienia takiego kierowcy albo takiej nacji. 10 lat kariery w F1 i brak sukcesów to w końcu pa pa. Sporo takich miernot było w ostatnich latach.Taki Fisi to nawet w zeszłym sezonie i w Ferrarce ogony grzał. Bo też jest miernotą.


avatar
rumpowanysko

15.02.2010 13:33

0

Massa zaskoczony ? niech się martwi oswoją posadę, bo jak nic nie pokaże w tym sezonie to w przyszłym roku i on będzie testowym.Przecież wiadomo kto robił z niego lidera zespołu, ale ten mistrz się przefarbował na srebrną barwę.Michael już nie pomoże.


avatar
jfc

15.02.2010 13:33

0

@21 Poniekąd masz rację, ale... Od końca zeszłego sezonu było wiadome że będą 4 liczące się zespoły(RB,SF,McL,BGP(Merc)) a reszta to nie wiadome. Nick początkowo obstawiał oba teamy w które miiały jeszcze wolne miejsca (McL i Merc), potem licząc już tylko na Merca, ale powrót Schu zepsuł mu plany. Poprostu - wszyscy mu mówili że jeździ już tyle lat i nic, to chciał wreszcie mieć szanse w dobrym zespole - prawie mu się udało. Owszem - to jego wina że nie zabezpieczył sobie miejsca w Renault, Sauberze czy Williamsie ale Williams wcześniej wybrał skład a Renault i Sauber ze względu na budżet nie wyglądały na zespoły dające nadzieje na inną sytuację niż w latach wcześniejszych, Przy czym Sauber prawie zupełnie był bez kasy a Renault po aferze i znowu z Robertem - to nie pozwoliłoby mu pchnąć swojej kariery ani kawałek do przodu - dlatego musiał postawić na Merca. No i tak się niestety złożyło że sezon w którym Nick mógłby pokazać to co umie najlepiej - oszczędność opon, będzie chyba pierwszym sezonem jego emerytury, bo za rok to już będzie bardzo ciężko o jakiekolwiek miejsce gdy niektóre z nowych teamów się wykruszą i wróci może Kimi. Zostaną tylko nieliczne miejsca po młodziakach, którzy się niesprawdzą, a na ich miejsce napewno nie wezmą kogoś z 10letnim w F1 doświadczeniem tylko kolejne młode gwiazdy niższych serii.


avatar
darecky3

15.02.2010 13:42

0

22. jesli MSC nie bedzie w czolowce to tez pewnie powiesz ze jest miernota. Ja jedynie stwierdze ze niestety, jezdzi sie tak jak pozwala samochod. Czyzbys zapomnial ze Kubica tez miernie jezdzil i doskonale wiesz ze przyczyna byla konstrukcja wozka. Skad ci sie wzielo to porownanie sezonami to juz naprawde nie wiem . Wyobraz sobie ze Nick przez cala kariere jezdzil jedynie samochodami, ktore sa byly w stanie dopchac sie jedynie srodka stawki. Nawet jordan byl przed nim. Rozpoczynal bardzo nisko w f1 tak jak Alonso, i nie powiem ci gdzie bo skoro tak porownujesz to znaczy ze wiesz doskonale. Problem jest taki ze Alonso mial i ma sponsora, ktory ustawia wszysko i wszystkich wiec z najgorszej stajni trafil do najlepszej. Nick takiego sponsora nie mial i nie bedzie, dlatego przez 10 lat bujal sie w stajniach o ktorych zapewne wiesz. Para z Kubica to jego najlepsza forma zespolu (nie jego) z jaka sie spotkal, dla Kubicy to pierwszy zespol, wiec to co bylo szczytem dla jednego jest najnizszym szczeblem dla drugiego. I nie zapominaj, ze team zatrzymal Nicka podczas tankowania aby Kubica zwyciezyl. Jak myslisz, kto byl drugi? To przeciez bylo zwyciestwo w kieszeni. Teraz Kubica pnie sie wyzej ale gdyby zaczynal od Minardi kilka lat temu to prawdopodobnie FI bylo by maksem mozliwosci po kilku latach nawet dla Kubicy. Widze ze dla ciebie okreslenie Nicka miernota ma wyraz oceny powiedzmy sobie uczciwie z polskiego punktu widzenia. Tyle w temacie, bo naprawde mnie nie interesuje kto jest lepszy a kto gorszy, widze ze dla wielu to jedyny sens ogladania F1. Pozdrawiam


avatar
jfc

15.02.2010 13:43

0

@22 - teraz popełniasz błąd - najpierw była końcówka sezonu 2006 z 3 miejscem w Monza, potem nieudany (zbieranie doświadczeń) sezon 2007. Potem świetny 2008, i ostatnio słaby (dyfuzorowo KERSowy)2009. To tylko pokazuje Twoją stronniczość i szukanie wszelkich nawet nie prawdziwych pseudo-argumentów na poparcie swojej tezy - Nick jest zerem. Spróbuj kiedyś obiektywnego myślenia zamiast tekstów w tym stylu . A "DR Marysi" i jego zespołowi to trzeba brawa bić za to co osiągneli w F1. Pewnie że robili błędy ale osiągnięcia mieli świetne w tak krótkim czasie (i nie podawaj tutaj proszę przykładu Brrawna który wygrał z powodu dyfuzorów i przejęcia projektu Hondy). To że za bardzo stawiali na Nicka, za bardzo chcieli iść z planem i nie naginać przepisów to owszem błędy ale tak młody zespół musi je popełniać.


avatar
pjc

15.02.2010 13:48

0

@Perkoz_1 nie zgadzam się, że kierowcy pokroju Heidfelda czy Fisichelli to miernoty jak ich nazwałeś. Było naprawdę sporo gorszych kierowców. Poza tym ktoś tu wspomniał,że Nick nie umie wyprzedzać. Wybór był trudny ale film ten jest chyba dobitnym przykładem, że jednak potrafi. http: //www. youtube.com/ watch?v=SXXAPKPFP1w Monaco 2005:) Zarówno manewr wyprzedzania, tor, wybór wyprzedzonego oraz sezon nie są przypadkowe. Dla wyjaśnienia - nie mam nic do Alonso. Pozdrawiam wszystkich.


avatar
jfc

15.02.2010 13:58

0

@16 youtube się kłania - w sezonie 2008 (najlepszym dla BMW) Nick znacznie lepiej sobie radził z wyprzedzaniem (m.in. 2 piękne manewry gdy wyprzedzał 2 naraz). Oczywiście co z tego jeśli gorzej od Roberta radził sobie w qualu, na starcie i był wolniejszy w samym wyścigu. Poza tym Robert częściej od Nicka ma kraksy przy wyprzedzaniu (nie tylko w Australii 2009) - oczywiście - najczęściej to nie jego wina, ale to sprytny Nick potrafi odpowiednio wyczekać i zaatakować w najlepszym momencie. Robert jest trochę zbyt zapalczywy - widzi że jest szybszy to musi czym prędzej wyprzedzić przeciwnika.


avatar
jfc

15.02.2010 14:01

0

Najlepsze IMHO wyprzedzanie Nicka to na youtube Scrap between Coulthard, Alonso and Heidfeld in Malaysia 2008.


avatar
Khey F1 fun

15.02.2010 14:06

0

wole to z 2007 gdy łyknął Alonso po zewnętrznej i dojechał 4ty w Malezji- bezcenne


avatar
damiano261184

15.02.2010 14:09

0

A czy nie było tak ,że dopóki ktoś w BMW nie zorientował się ,że Robert jest lepszy przestali na bolidzie Roberta eksperymenty urządzać a Nick bujał się sprawdzoną konstrukcją ?


avatar
Khey F1 fun

15.02.2010 14:15

0

ups sory to był Bahrain ale pass piękny tak czy inaczej


avatar
matibak

15.02.2010 14:31

0

Nick to solidny kierowca, ale bez błysku. Spokojnie powinien mieć miejsce w sezonie 2010 i tyle. Ale bezcenna jest jego wpadka jak przywalił w safety cara;-)


avatar
joo

15.02.2010 14:46

0

Ja sobie nie przypominam zeby Robert kiedy kolwiek narzekal na Nicka albo go krytykowal poprostu taki jest sport i tylko mieczaki odpuszczaja. - chce ktos pryzklad??? GOLOTA !!!! tego chcecie w f1?????!!!


avatar
Kojag

15.02.2010 15:02

0

A moze Nick będzie jeździł Safety Carem???


avatar
honada

15.02.2010 15:20

0

Nick nie jest moim ulubieńcem tylko dlatego, że konkurował z Robertem. ale wg mnie był lepszy od Roberta podczas wielu wyścigów. mam na myśli, jego opanowanie i wyczucie sytuacji na torze w momencie kiedy musiał przebijać się z końca stawki na jej początek. Robert miał dużo lepsze starty ale potem nie zawsze umiał wykorzystać różnicę klasy bolidu. Szkoda go trochę.


avatar
marioblondi

15.02.2010 15:58

0

Po co to gdybanie ? Real zweryfikował Nicka. Skoro nikt go nie wziął to widać nie bez powodu. To są fachowcy i wiedzą lepiej niż tutejsi forumowicze. Może są słabsi kierowcy od niego, ale ... to są kierowcy młodzi i początkujący. Widać woleli dać szanse im bo pewnie uważają, że Nick niczym pozytywnym ich nie zaskoczy.


avatar
walerus

15.02.2010 16:08

0

12. Nick nie miał bolidu dającego wygrywać - jeździł prawie tak dobrze jak Robert a czasami i lepiej - Robert też na razie nie osiągnął zbyt wiele - bolid determinuje wyniki...


avatar
skylinedrag

15.02.2010 16:19

0

Nic jeździł inteligentnie. Przebiegły jak lis, wiedział kiedy zaatakować i co ważne mimo ż nie był najszybszym kierowcom w stawce to jeździ bardzo równo nie zużywał szybko opon, rzadko doprowadzał do kraks dlatego windował rekordy niezawodności. Mnie będzie brakowało tych jego relasji turystycznych z życia miasta :(


avatar
jar188

15.02.2010 16:33

0

To wrzucę coś do ogródka wszystkich krytykujących Nicka: A co wy MIERNOTY osiągnęliście do tej pory??? Czym możecie się pochwalić oprócz umiejętności wypisywania subiektywnych bzdur na temat Nicka który z całą pewnością można powiedzieć, że jest dobrym kierowcą. Rozumiem,że można go nie lubić za charakter, za to,że dostawał większe wsparcie od BMW niż Robert i może jeszcze kilka innych rzeczy, ale trzeba też umieć spojrzeć obiektywnie na jego karierę i przyznać, że co jak co ale miernotą to on na pewno nie był.


avatar
fotoman

15.02.2010 16:59

0

25.darecky3 cyt." I nie zapominaj, ze team zatrzymal Nicka podczas tankowania aby Kubica zwyciezyl. " Dlaczego mieli to zrobić, przecież podobno faworyzowali Nicka? zwycięstwo Niemca byłoby zdaje się lepiej widziane w BMW, albo czegoś tu nie wiem, co jest bardzo oczywiste ,???


avatar
Ra-v

15.02.2010 17:14

0

40. Czyli idac twoim tokiem rozumowania, nie moge wyrazic opinii na temat np skokow narciarskich bo nigdy nie skakalem ? albo jakikolwiek inny sport ktorego nie uprawialem ? Smiac mi sie chce z niektorych... probujecie byc na siłe obiektywni i wam to nie wychodzi... Podniecacie sie tymi wyprzedzaniami, no naprawde szok :O po prostu Robert jezdził na ogol za SF i McL a Heidfeld turlał sie w srodku stawki to sobie wyprzedzał Toyoty czy Renowki... Jest miernym kierowcą i tyle... Nikt nigdy nie widział w nim potencjalnego zwyciezcy nie mowiac juz o mistrzu i dlatego nigdy nie trafił do dobrego teamu... a oszczedzanie opon to po prostu styl jazdy , ktory z resztą nie zawsze jest dobry, bo gdy jest zimno, to wtedy kierowca jezdzacy delikatnie jest delikatnie mowiac w ciemnej d*pie...


avatar
darecky3

15.02.2010 17:18

0

41. Ja ci odpowiedzi nie dam innej jak zacheta do ponownego obejrzenia tego wyscigu, sam wnioski wyciagniesz, ale dlaczego tak postapili to juz chyba pytanie do Mario bo ja nie mam pojecia, tak samo jak nie mam pojecia dlaczego zwyciestwo niemca ma byc lepiej widziane niz polaka. Dla ciebie oczywiscie to jasne, dla mnie nie do konca.


avatar
east

15.02.2010 17:24

0

25. darecky3 Cytat: "I nie zapominaj, ze team zatrzymał Nicka podczas tankowania aby Kubica zwyciężył. Jak myślisz, kto był drugi? To przecież było zwycięstwo w kieszeni." Cóż.. Od czego zacząć.. Oglądałem ten wyścig, i jakoś zapamiętałem go zupełnie inaczej, tj. szybszego Kubicę na torze. Może dlatego wygrał? Poprawcie mnie jeśli się mylę /autor dopuszcza taką ewentualność/. Moim zdaniem strategia zespołów jest prosta w tym temacie: Pierwszy dojeżdża ten szybszy, żeby nie było niespodzianek np.: nas nie dogoniat-a jednak-upss.., Sorrki, że rozwaliłem Ci "bolida", mogłem Cię przepuścić, ahh.. Krytyka to fajna sprawa, ale jak chcesz kogoś krytykować zacznij od siebie. PS. Tak w temacie, Nick jest dobrym kierowcą, ale jak już wcześniej tu pisano, życie zweryfikowało jak dobrym na ten moment.


avatar
jar188

15.02.2010 17:35

0

@42. Ra-v Kompletnie nie o to chodzi, czytać ze zrozumieniem też trza umić. Myślę,że być subiektywnym w swojej ocenie to dopiero jest śmieszne, co to za ocena subiektywna, w ten sposób mogę subiektywnie powiedzieć o Sennie i o każadym innym , że był miernotą (również o Kubicy), tylko co z takiego durnego pisania wynika??? Nie wiem czemu na siłe porównujesz Nicka do Roberta skro nie o to tu chodzi, porównaj do innych, Fisco, Trulli, Glock, Nakajima i wielu wielu innych którzy jeździli lub jeżdżą.


avatar
krzysiek000

15.02.2010 17:39

0

Wy tylko krytykować innych umiecie...


avatar
azazel

15.02.2010 17:39

0

Sorry, że nie w temacie, ale mam tu coś bardzo ciekawego: http:// f1around.files.wordpress.com /2010/02/ jerez-day-4-lapchart1.pdf LICZBA OKRĄŻEŃ I ICH CZASY W POSZCZEGÓLNYCH STINTACH Z OSTATNIEGO DNIA TESTÓW W JEREZ.


avatar
Piotre_k

15.02.2010 17:44

0

Największym grzechem Nicka Heidfelda było to, że jeździł w jednym zespole z Robertem i nie podkładał mu się w każdym wyścigu. Z tego i tylko tego powodu dla dużej części użytkowników tego forum na zawsze już będzie "miernotą". Zresztą taki sam los spotka każdego partnera zespołowego Roberta, który ośmieli się z nim powalczyć. Ale na to nie ma rady. Heidfeld nie trafił do żadnego dobrego zespołu bo jest kierowcą postrzeganym jako nierozwojowy - jeździł długo, osiągnął mało więc zainteresowanie nim spadło. A drogę do słabszych zespołów chyba zamknął sobie z własnej woli - żądając sporej pensji - chociaż tak naprawdę to chyba w żadnym słabym zespole jeździć nie chciał.


avatar
azazel

15.02.2010 17:45

0

Nie jest to kompletne zestawienie czasów, ale i tak może trochę nam powiedzieć o formie zespołów.


avatar
jar188

15.02.2010 17:53

0

Dla wszystkich miernych komentatorów Nicka powątpiewających w chęć zaangażowania go przez którykolwiek zespół: "Nick powiedział dziennikarzowi niemieckiego tygodnika "Auto Motor und Sport" podczas ostatnich testów w Jerez, że "mógł podpisać kontrakt" z innymi zespołami, być może z Lotusem, ale zdecydował się poczekać na Mercedesa."


avatar
Oset72

15.02.2010 18:09

0

25Darecky3-ale Ty zryty jestes.Masakra!


avatar
feels3

15.02.2010 18:16

0

Ciekawi mnie czy Nick znajdzie się w składzie na 2011r.


avatar
rs2009

15.02.2010 18:23

0

Nick byl jest i bedzie slabym kierowca nie twiersze tak bo go nie lubie czy cos tylko poprostu mowia o tym jego osiagi same przez siebie bo jezdzic przez 10 sezonow w f1 bez zadnych wiekszych sokcesow oznacza tylko jedno wiec po co spekulowac


avatar
lygens

15.02.2010 18:31

0

@48 Nie o to chodzi ze sie mial podkladal Tylko o to ze pierdzielił jakby sie nacpal -jestem najlepszy(a juz napwno od Kubicy) tylko nikt tego nie widzi. Widziales jakis wywiad Kubicy w ktorym mowil ze jest lepszy od Nicka?? A co do Kanady -prosil ktos Heidfelda zeby tracil do Kubicy sekunde na okrazeniu???? No proszę was i jeszcze pierdzielenie ze puscil Kubice a jak Kubicy brakowało punktu to już nie był taki kolezenski, Może i jest solidnym kierowca ale na pewni nie zespołowym a to w teamie tez potrzebne


avatar
lygens

15.02.2010 18:32

0

Sorki za błędy:))


avatar
cyk

15.02.2010 18:36

0

rs2009 wcale nie jest słabym kierowcą...takich kierowców nie ma w F1, nawet nelsinho nie był słabym kierowcą. W formule są najlepsi (jedni gorsi drudzy lepsi, jedni dobrze sobie radzą inni nie daja rady) a nawet jesli trafiają tam dzieki sponsorom to cos musiało ich do siebie przyciągnąc. Zaraz pewnie mnie zjedziecie za ta opinie ale mi to wisi, wy na pewno bylibyście lepsi wracając do Heidfelda to jest to dobry naprawdę dobry kierowca ale bez tego "błysku". Wiadomo że każdy ma inna opinie na jego temat ale dla mnie "szybkościowo" podobny jest do Massy czyli zaraz za tymi z "błyskiem" a więc ścisła czołowka a co do sezonu 2011 może wrócić do ściagania podobnie jak Kimi na co licze bo to wspaniały kierowca PS: Sam podobnie jak większość z was nie ciepie Nicka ale to nie powinno wpływać na ocene jego umiejętności które posiada


avatar
darecky3

15.02.2010 18:36

0

51. jestem ci wdzieczny ze mnie oswieciles jak nalezy prowadzic konwersacje. Co szlag cie trafia ze ktos inaczej mysli niz ty? Mnie twoj poglad nie przeszkadza, tym bardziej ze go nie znam poza tym ze uwielbiasz masakry...


avatar
rambo72

15.02.2010 18:39

0

Piszecie, że Nick potrafi zaatakować.No pewnie.Szczególnie,kiedy trzech jadących przed nim się rozwala a dwóch przed nimi ma awarię.Nawiasem mówiąc farta to on ma.A może nie?Jego{...} strategia polega na tym,że...niech się inni wytłuką,a ja na tym korzystam..Może to i dobre,ale jakoś mało ambitne.


avatar
Perkoz_1

15.02.2010 18:47

0

Nie za bardzo łapię ( bom może mało kumaty) skąd na tym forum wzięło się aż tylu obrońców Nikusia? Jeszcze kilka miesięcy temu zapewne wielu z was obrońców wieszało na nim psy w częstych momentach jak Robert był bzykany przez team BMW Sauber lub jak Nikuś w wielu wywiadach ( oczywiście dla niemieckich mediów) darł pyska jaki to RK jest do luftu. Przypomnijcie sobie końcówkę sezonu 2009 i jego skomlenie, że on jest lepsiejszy od Polaka a nikt mu roboty dać się nie kwapi. Sklerozę macie. Lepsiejszy to on był. W kombinatorstwie i głupocie tego towarzystwa wzajemnej adoracji zwącej się BMW Sauber. Dalej skleroza obrońcy waleczni? Sezon 2008: dywersja wręcz w stosunku do Roberta. Nawet z takiej padaki Robert spokojnie mógł wycisnąć końcowe 3 -cie miejsce w klasyfikacji indywidualnej gdyby nie wrodzona germańska aryjskość nie pozwalająca na to aby Polak okazał się lepszy od Niemca. No to zabrali mu ten JEDEN punkt o który chodziło i Nikuś przyjechał przed nim. W Ferrari czy innej szanującej się stajni do najbardziej zakutej pały by takie coś nie wlazło aby stracić przez idiotyzm miejsce na podium.Mało przykładów sabotażu?To proszę bardzo jeszcze kilka: kółeczka odwrotnie założone, nosek w bolidku słabo dokręcony, na inżyniera głupiemu Polaczkowi dają Hindusa co studiował mechanikę silników ale chyba kosiarek do trawy, Nikuś pit- stopy zawsze miał jakoś niechcąco krótsze od Roberta. Można wyliczać jeszcze bez liku. I co? Nie mam prawa twierdzić,że Nikuś to po prostu przeciętniak wożący zada od 10 lat bez żadnych wyników. Wożący bo go Niemcy w swoim patriotyźmie zawsze popychali. No to teraz nawet oni na nim się poznali i woleli emeryta wyścigowego Schumiego niż miernotę. A to, że Nikuś dalej coś pitoli w mediach lamentując po swojemu to jest typowy bełkot skarconego pupilka i należy to wszystko między bajki włożyć.


avatar
devious

15.02.2010 18:50

0

@50 hehe to samo chciałem napisać: raczej Nick zrezygnował ze słabszych ekip licząc na angaż w Maku bądź Merolu a nie odwrotnie... jakby zreztgnował z zaporowej pensji na pewno trafiłby do Saubera bądź Williamsa nie mówiąc już o nowych ekipach... Renault też go chciało zresztą... kto by nie chciał? do wszystkich "miernot" - poziom wypowiedzi w tym temacie tylko świadczy o poziomie wiedzy nt F1 w polskim społeczeństwie - ów poziom wzrasta ale nadal jest żałośnie niski... 1 na 10 kibiców rozumie ten sport, reszta to przypadkowi niedzielni kibice interesujący się F1 od Węgier 2006 - więc trudno się dziwić, że nie mają wiedzy nt. kariery Nicka H. i że pałają do niego "polaczkową" nienawiścią z powodu jego narodowości ;) i potem tutaj dyrdymały wypisują... OK, też nie przepadam za Nickiem ale trzeba uściślić pewne fakty: -jako junior miał duże wsparcie Mercedesa i duże sukcesy (wygrywał wszystko w F3 i F3000) ale niestety mial też pecha w postaci bycia w cieniu M.Schumachera i chyba też kiepskiego managera - miał szanse na jazdę w McLarenie ale wygryzł go młody Raikkonen... potem zawsze kiepsko trafiał z zespołami - jak zechciał go w końcu czołowy team (Williams-BMW) to akurat ów team wpadł w poważny dołek (w 2005) -dobra, trochę nie wykorzystał szans od losu, ale jednak wskażcie sezon, gdzie był bardzo kiepski - ja takiego nie pamiętam... nawet na tle "boskiego" Kubicy prezentował się dobrze - przez kilka sezonów wspólnej jazdy zdobył więcej pkt i trudno powiedzieć, że został pokonany przez Roberta - raczej w sumie wyszli na równo z lekkim wzkazaniem na Kubicę, który zrobił ogólnie lepsze wrażenie (co niestety nie przełożyło się na więcej punktów - i o to własnie chodzi - to problem Nicka - zdobywa pkt ale tak po cichu) - OK Kubica był debiutantem a Nick liderem a jeździli równo więc to Kubica wygrał ten pojedynek i chyba o tym wiedzą wszyscy - ale to nie znaczy, że Nick jest kiepski... to tak jakby nazwać Alonso kiepskim, bo w McLarenie dorównał mu Hamilton (dorównał, nie pokonał - tak samo jak Kubica dorównał Nickowi) - tylko idiota z takiego porównania będzie wyciągał jakieś dziwne wnioski, że jeden driver jest dobry a drugi słaby bo cośtam cośtam - w F1 są setki czynników i nigdy się nie da dobrze porównać kierowców... -Nick jest specyficznym kierowcą, ma swoje wady i zalety - ale na pewno nie jest wolny, nie jest kiepski i nie jest jakimś amatorem... mi się nie podoba takie jego podejście "topowy zespół albo nic" ale przecież tak samo zrobił Raikkonen - i jakoś tutaj nikt nie pisze, że Kimi jest miernotą "bo żaden zespół go nie chciał" - więc co, Kimi nie chciał jeździć a Nick jest po prostu słaby? jakby Kimi był Niemcem i jeździł z Kubica to pewnie jego też by teraz duża część opluwała i wyzywała od cieniasów... takie to jest "polactwo-robactwo" reasumując: Nick jest jaki jest, nikt nie każe go kochać ale trzeba mieć do niego SZACUNEK bo to jakby nie patrzeć jeden z tego ułamka promila ludzi na świecie, którzy urodzili się z niewiarygodnym talentem i ten talent potem szlifowali przez całe życie - skutkiem czego należą do elity kierowców... bez wątpienia Heidfeld to bardzo dobry zawodnik, który przy szczęściu (wystarczyłby dobry manager) i odpowiednim wsparciu mógłby wygrywać wyścigi... a może nawet mistrzostwa - ja stawiam go na równi z Buttonem, Webberem czy Barrichello a gdzie wyzej wymienieni kierowcy byli w 2009 chyba każdy dobrze wie... więc apeluję o troche rozsądku i nie wypisywanie głupot w stylu "Nick jest kiepskim driverem" - bo jak on jest kiepski to w takim razie 90% obecnej stawki F1 jest kiepskie ;)


avatar
lygens

15.02.2010 18:50

0

Perkoz szacun


avatar
piotrek74

15.02.2010 18:51

0

a nikt nie bierze pod uwagę ,ze jak MSC nie będzie dawał sobie rady, to zrezygnuje ze względów zdrowotnych w czasie sezonu i nasz lisek będzie kierowcą etatowym Ps znając jego fuksa to zobaczymy go w 2010r


avatar
lygens

15.02.2010 18:54

0

@60 ale szacunek to ja mogę mieć dla kogoś kto ma szacunek dla innych-a wiedze nt F1 to skad masz?? GOOGLE?:)))historie kariery to tez umiem znalezc


avatar
rambo72

15.02.2010 18:56

0

Perkoz_1 napisał prawdę.


avatar
matey89

15.02.2010 18:56

0

P: Widząc już sowich wszystkich rywali na torze, jak sądzisz kto będzie twoim największym rywalem? RK: Z jednej strony czuję się zaskoczony, a z drugiej czuję się szczęśliwy, że jest to Brawn Grand Prix. Spisują się naprawdę dobrze. Są spekulacje, że jeżdżą bardzo lekkim bolidem, ale nie sądzę, że jest to wpływ paliwa. Oni po prostu wyglądają bardzo konkurencyjnie. Ale testy zawsze mogą mylić, dając złą informację. Za dwa tygodnie spekulacje zakończą się, całe to „paplanie” skończy się. Kwalifikacje pokażą kto jest najlepszy, a kto nie. wypowiedź roberta przed 2009 , w tym roku mówił o mclarenie ciekawe czy będzie miał racje.


avatar
lechu55

15.02.2010 18:57

0

Nick przynajmniej na kazdym GP będzie. W sumie to szkoda takiego doswiadczonego kierowcy ale takie jest zycie:)


avatar
D@rtH W!nD

15.02.2010 19:04

0

ech... "polactwo -robactwo":/


avatar
devious

15.02.2010 19:04

0

@59 Perkoz_1 idź się człowieku opluwaj na onet albo inny badziewny portal a nie tutaj poziom merytoryczny zaniżasz... pomyśl logicznie chłopie (niestety to nierealne chyba) - po co BMW miałoby torpedować własnego kierowcę? to nie lepiej jakby zatrudnili kogoś innego niż wywalali setki mln euro po to, by dać szanse utalentowanemu Polakowi, który kopał tyłek Niemcowi a potem czasem lekko psuć mu szyki? czy naprawdę wierzysz w bzdury, które sam wypisujesz? oczwiście BMW nie było idealne, BMW eksperymentowało na Kubicy i popełniało błędy (o dziwo Nickowi też zawalili wiele wyścigów czego "polactwo-robactwo" nie zauważyło nigdy bo ich interesował zawsze tylko jeden bolid na torze) ale przecież nikt nie kazał Kubicy przedłużać kontraktu!!! mógł po 2006 roku po dobrym debiucie przejść do Force India, Toro Rosso albo np. rzucić wyścigi i zająć się startami maluchem w KJSach... skoro jednak spędził w BMW kilka lat i planował kolejne (miał mieć kontrakt bodajże do 2011?) to jednak chyba nie było tam tak źle? a to, że go nie przepuścił Nick? no ale czemu to ma byc jego wina? to wina doktorka, który widocznie uznał, ze oni jeżdżą fair play (i mi się to podoba) - ciekawe czy jakby Kubica miał przepuścić Nicka i nie przepuściłby go bo team by o to nie poprosił (w innym przypadku nikt nigdy nikogo nie przepuści, chyba to oczywiste to F1 w końcu) to też byście tak skomleli i płakali, że "biedny Nick nie dostał wsparcia"? BMW dało wtedy ciała i nie rozumiem pretensji do Nicka - on jeździ dla siebie a nie dla Kubicy... jakby dostał prikaz, by przepuścić Roberta to by to zrobił bez zająknięcia się bo to Niemiec ;) pomyślcie logicznie ludzie czasami trochę ;)


avatar
Perkoz_1

15.02.2010 19:11

0

@60. Przeczysz sam sobie. Kto tak chwalonemu przez ciebie rutyniarzowi Nikusiowi w sezonie 2008 bronił być lepszym od Roberta? Z takimi "bonusami" od teamu BMW Sauber ( o których piszę powyżej) to on powinien być indywidualnym mistrzem za sezon 2008.Wszystko miał lepiej. Począwszy od bolidu poprzez taktykę teamu po wsparcie zespołu. I co mu wyszło? M I E R N O Ś Ć. Podobnie jak w poprzednich jego 8 sezonach. Nie jest osiągnięciem dostać super brykę bo na super bryce to i przeciętniak punktów naciuła. Osiągnięciem jest z kaszla dojść prawie do 3-go miejsca. Na przekór wszelakim przeciwnościom i polityce chorego zespołu. PS. A swoją drogą to Formułą 1 żyję ( z dużą stratą wszelakiego zdrowia) od czasu panowania na torach takich WIELKICH KIEROWCÓW jak Mansell, Senna, Piquet Senior. I nie padła mi na pałę mądrość wykluta od czasów epoki wczesnego Roberta Kubicy.


avatar
devious

15.02.2010 19:11

0

"@63. lygens 2010-02-15 18:54:19 (Host: *.chello.pl) @60 ale szacunek to ja mogę mieć dla kogoś kto ma szacunek dla innych-a wiedze nt F1 to skad masz?? GOOGLE?:)))historie kariery to tez umiem znalezc" no to zgodnie z Twoją logiką jak Wy nie macie szacunku do Nicka to ja nie mam do Was proste ;> czyli jednak "polactwo-robactwo" pełną gębą ;) już czekam jak będziecie wyzywać Piertowa od Rusków, cieniasów i szmaciarzy - niech tylko spróbuje pokonać Kubicę w qual a potem go nie przepuści w trakcie wyścigu ojjj to się będzie działo znowu, znowu spisek francusko-rosyjski będzie, bo "ruscy" dali pieniądze i Kubicę chcą gnębić itd itp pierdoły znowu wypisywane przez Perkosów i innych ;P a wiedzę mam z różnych źródeł, kilkanaście lat jak się śledzi, czyta prasę, książki i wortale F1, także pisze i tłumaczy artykuły o F1 i przede wszystkim logicznie myśli - to można jakąś tam wiedzę o F1 posiąść...


avatar
rambo72

15.02.2010 19:11

0

Do devious.Człowieku! Ty sam sobie zaprzeczasz.cytuję: po co BMW miałoby torpedować własnego kierowcę? a potem : oczwiście BMW nie było idealne, BMW eksperymentowało na Kubicy i popełniało błędy.Kiedy Robert walczył na torze,to nikuś bił rekordy jazdy bez awaryjności.I stąd jego {sukces}.


avatar
pjc

15.02.2010 19:15

0

@42. Ra-v pozwól,że nawiążę do tego co napisałeś. Ktoś napisał,że Nick nie umie wyprzedzać to podałem jeden z przykładów (akurat taki gdzie Heidfeld w gorszym bolidzie wyprzedza Alonso na jednym z najtrudniejszych torów i w dodatku jest to sezon kiedy Fernando zdobył tytuł mistrza) vide komentarz 27. To był argument z mojej strony. Co w tym złego? Poza tym miernoty, jak to niektórzy mówią, nie trzyma się w F1 przez 10 lat. I nikt mnie nie przekona,że jest inaczej. Kto z Was pamięta,że Alonso w trakcie swojej kariery też spędził 1 sezon jako "tester"( i to zaraz po swoim debiutanckim sezonie w F1)? Takie rzeczy w F1 miały i mają miejsce. Tyle w temacie. Pozdrawiam.


avatar
devious

15.02.2010 19:17

0

@69 taaa mierność - to ciekawe, bo był ledwo kilka pkt za Kubicą - to Kubica w takim razie też miał cienki sezon skoro zdobył ledwo kilka procent więcej punktów... a w 2007 i 2009 był górą przy czym w 2007 praktycznie punktowo zmiażdżył Kubicę i co tego już nie pamietasz? skoro uważasz Nicka za miernotę to Kubica jest co najwyzej przeciętniakiem w takim razie... bez sensu ta Twoja logika ;) a co do poprzednich sezonów Heidfelda - dorównywał Massie, Raikkonenowi, Webberowi, Kubicy - skoro jest takim cieniasem to i oni są ciency? no to kto nie jest cienki w takim razie? i jak mówiłem ja nie lubię Nicka i w sumie cieszę się, że dostał teraz przytyczka w nos - ale po prostu szokuje mnie jakie ludzie głupoty wypisują ;> ja wiem, ze poza Kubicą wszyscy to szmaty i cieniasy i w ogóle jest wielki spisek mający na celu wyrzucenie Kubicy z F1 (i to dlatego BMW dało mu szansę i go wypromowało ;p) no ale czasem po prostu nie mogę się powstrzymać i muszę skomentować :P


avatar
Michal1050

15.02.2010 19:20

0

Ale jaja powstała polska stronka o stefanie gp i formule 1;d Link- http://stefangp.vave.pl/news.php


avatar
devious

15.02.2010 19:21

0

@71 w którym miejscu przeczę sam sobie? nadal się pytam, w jakim celu BMW miało torpedować własnego kierowcę? to jak Wy byście byli szefami firmy to byście zatrudnili Niemca, zapłacili mu kilka mln euro za rok i potem go gnębili i podkładali mu świnie? to byście byli idiotami... a że BMW popełniało błedy to chyba oczywiste - Reanult też wiele razy np. nie dokręcało kół Alonso czy to znaczy, ze promowali Piqueta a Alonso nie lubili?? bo taka jest wasza kretyńska argumentacja - "Nick dojechał do mety a Kubica nie to na pewno Kubicy popsuli bolid specjalnie" - logika upośledzonego 8-latka... po prostu ręce opadaja...


avatar
rambo72

15.02.2010 19:24

0

@69.Skończ chłopie takie głupoty opowiadać.Nikt nie mówi,że Kubica jest najlepszy.Mówisz,ze Kubica zdobył ledwo kilka punktów więcej od nikusia..To sobie przypomnij w jakich okoliocznościach.Np.W Australii Robertowi zwycięstwo zabrał Vetel.A nikusiowi co zabrało zwycięstwo????


avatar
lygens

15.02.2010 19:25

0

@70 ale na twoim szacunku to mi nie zalezy i czytaj uwaznie posty bo nigdy nie napisalem o Nicku ze jest cieniasem tylko ze Jego komentarze mi nie pasuja. A Ty jezeli tak dogłębnie sledzisz F1 to moze rozpisz sobie ostatni sezon- w jakich okolicznosciach Heidfeld zdobywał punkty???Bo połowa stawki nie dojezdzała??Załóżmy że w Australii na miejscu Kubicy jest Nick, mogę sie założyć że by dojechał na trzeci miejscu-tylko czy o to w sporcie chodzi? Byleby dojechać a nóż sie komuś autko zepsuje...Taki jest Heidfield...Moze szybki ale bez ognia i zarozumialy. A od polaczków to się odp..... a jak sie nie podoba -zmień obywatelstwo i spokój


avatar
Perkoz_1

15.02.2010 19:25

0

@68 - właśnie "merytoryczna" i i wysoce "logiczna" dyskusja z Tobą się z mojej skromnej strony skończyła definitywnie bom po prostu nie godzien stawiać "inteligentny" opór sile TAKICH "inteligentnych argumentów" jakimi obdarowałeś mnie w swoim poście.A zawsze dziadek mnie uczył - "nigdy nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi cię do własnego poziomu a potem pokaże swoją wyższość". Przenoszę się na portal godny swojej inteligencji, czyli na Onet.Pzdr. I Amen.


avatar
lygens

15.02.2010 19:31

0

@75 to przepuszczał Kubice czy nie bo ja juz nie rozumiem-Wygrac mu dał-jak sam mówił czy nie???


avatar
jar188

15.02.2010 19:31

0

Cały problem tkwi w tym, że niektórzy nie potrafią rozróżnić dwóch zasadniczo różnych pojęć: Lubić czy szanować lub nie Nicka to nie to samo co oceniać jego umiejętności!!! Co w tym trudnego do zrozumienia??? Postarajcie się na chwile ludzie odciąć od faktu, że jeździł z Robertem, od czasem niemiłych zdarzeń z BMW i oceni Go na tle innych kierowców (oprócz Roberta). Ciekawe co za idioci przez 10 lat zatrudniali miernego i nijakiego kierowcę, przecież powinni się poznać od razu na nim.


avatar
rs2009

15.02.2010 19:48

0

56.cyk to ze w f1 sa najlepsi to fakt ale jak sam stwierdziles niektorzy trafiaja tam bo maja sponsorow wiec posiadanie sponsora powoduje ze jest sie najlepszym? Wydaje mi sie ze nie powoduja to osiagi a Nick moze i byl by jednym z najlepszych ale w formule 3 ale to jest juz zupelnie inny poziom wiec jak juz wczesniej stwierdzilem jest slabym kierowca w F1!!!


avatar
lechu55

15.02.2010 19:49

0

Nick to dobry kierowca. Bez względu na to czy jest wredny czy nie jest doswiadczonym kierowcą. NIe twierdze ze jest lepszy od Kubicy. Po prostu nie mozna porównywac od tak tych obu kierowców, bo wystarczy porownac ich kariere w F1. Jak dlugo Nick startuje a jak dlugo Kubica! Zresztą, to nie chodzi tylko o Kubice ale i o innych kierowcow. HEI potrafil powalczyc w niektórych wysscigach o jak najwyzsze miejsce. Moim zdaniem gdyby BMW mialo w 2009 lepszy bolid to kto wie- moze i powalczyliby o dobre miesjce w klasyfikacji konstruktorów. Trzeba patrzyc na to bardziej obiektywnie a nie pod kątem utarczek NIcka z Robertem. Za Heidfeldem nie przepadam ale gdy pojawi sie szansa na jego starty w F1 to bede trzymal kciuki za niego by te pare razy na podium stanął. Ale oczywiscie za Robertem:) TO juz takie naturalne kibicowanie swojemu;)


avatar
darecky3

15.02.2010 19:53

0

69. Prosze cie napisz po ludzku ze niecierpisz Nicka bo jest niemcem i koniec dyskusji. Po co wpierdzielasz argumenty ze Kubica osiagnal 3 miejsce na jakims kaszlu, skoro wiesz ze mial wtedy super auto, tylko nestety skonczyl na 3-cim bo juz przestali go rozwijac w pewnym momencie. Kaszel to moze ciebie zlapac jak sie tak bedziesz burmuszyl. Niel ubisz niemcow i to wystarczy. Napisz w 3 slowach i bedzie wiadomo a nie zalewasz nas o aryjskich ideologiach. Co ty dalej ogladasz czterech pancernych...? Chyba wiecej "aryjskosci " z twoich wypowiedzi wynika niz faktycznie tak jest. Deutsche Mark...gut, gut, Deutsche autos...gut, gut, saksy...gut,gut, teraz nicht gut, Renault gut, gut....lec do salonu bo renowki sie rozchodza jak cieple buleczki...moze braknac....


avatar
grzes12

15.02.2010 20:00

0

Kariera Nicka i jego dobre lokaty skończyły się wraz ze zmianą przepisów o SC .... tyle w temacie


avatar
damiano261184

15.02.2010 20:03

0

Skoro tak zażarcie wygląda nasza dyskusja na temat Robert vs. Nick ciekawy jestem jak byśmy dyskutowali o konflikcie w MC. Jak ktoś jeżdzi 10 lat takimi rakietami zasługuje na respekt pomimo,że nie jest najsympatyczniejszym kierowcą w stawce.A co do tych miernot to tam wyżej mają racje ja nawet toru w poznaniu na oczy nie widziałem a co dopiero po jakimś jezdzić 320km/h.Nie lubię go to moje zdanie i mam do niego prawo.A nikt nie powie ,że Nick nie powtórzy sukcesu Butona,który też jezdził milion lat zanim zdobył mistrzostwo.


avatar
pjc

15.02.2010 20:08

0

@grzes12 włącz sobie proszę ten film jeszcze raz a potem przeczytaj to. http: //www. buzzle.com/ editorials/ 4-1-2002-15727.asp (wyrzuć spacje) To Ci pomoże zrozumieć tamten incydent. Nie bazuj wyłącznie na tym co widzisz. Swoją drogą dobrze,że nikomu nic się nie stało. Pozdr. Analizuj.


avatar
pjc

15.02.2010 20:17

0

@grzes12 mój post tyczył się tego konkretnego wypadku. Jeżeli nie o to chodziło to najmocniej przepraszam.


avatar
lygens

15.02.2010 20:18

0

Chcecie porownania-bardzo proszę-oto zestawienie kierowcow z najwieksza iloscia punktow bez tytułu 1-Barrichello-17 sezonow 607 punktow 2-Coulthard 15 s. 535p 3-Berger 14s. 385p. 4-R.Shumacher 11s. 329p 5.Massa 8s. 320p 6-Reutemann -310p 7-Montoya--6s. 307p. 8-Patrese-17s 281p 9-Fisichella-14s, 275p 10Trulli 15s 246,5p Heidfeld 10s 219p Kubica 3,5s 137p


avatar
Ra-v

15.02.2010 20:23

0

Ludzie, przstance pisac ze Heidfelda Polacy nie lubia za to ze jest Niemcem, dla mnie to jest totalny kretynizm, ja przynajmniej i podejrzewam ze wiekszosc uzytkownikow, nie lubi go za jego wredny charakter, za to ze jest bucem ma wybujałe ego itd moznaby wymieniac, ale nie za to ze jest niemcem, dla mnie koles moze pochodzic z Kambodzy byleby mial ludzki charakter, a nie taki zadufany w sobie buc. Jakos do Glocka nikt sie nie rzuca a jest Niemcem - czemu ? bo zachowuje sie normalnie i nie papla na okraglo ze jest najlepszy jak slow nick...


avatar
jfc

15.02.2010 20:33

0

Ludzie, nie róbcie tu drugiej sztucznej świętej wojny typu PiS - PO. Piszcie konkretnie: "Nie cierpię Heidfelda" albo "Heidfeld to zapatrzony w siebie narcyz", "dobrze mu tak" a nie "Hiedfeld to mierny kierowca". Te wyprzedzania o których była mowa to proszę sobie sprawdzić - głównie McL, Ferrari i Renault z dobrych czasów. Poszukajcie na youtube filmów z wyprzedzaniem przez Nicka i Roberta. Te Nicka robią wrażenie. Roberta - prawie nie ma. Najsłynniejsze manewry Roberta to zatrzymanie na czerwonym świetle w Kanadzie, przegrana walka z Massą w deszczu i świetne pierwsze okrążenie z Monzy 2006. Robert jest szybszy, a Nick lepiej wyprzedza. Ma rację że nigdy nie dostał konkurencyjnego bolidu. Ten z 2008 też nie był najlepszy - to talent Roberta wykrzesał z niego tyle co się dało. Nick wygłasza opinie wychwalające jego osobę i nie mające czasem pokrycia w rzeczywistości? TAK! Ale każdy w F1 to robi! To że widzieliście akurat że robi to Nick to dlatego że interesowaliście się głównie Robertem. Owszem Nick może więcej tak mówi, ale co się dziwić skoro jakiś utalentowany młodziak wskakuje mu do zespołu i nie okazuje szacunku bardziej doświadczonemu kierowcy - jak wy byście się zachowali na jego miejscu skoro tu wygłaszacie takie stronnicze opinie totalnie pozbawione szacunku?


avatar
jar188

15.02.2010 20:37

0

@88. lygens, dodaj jeszcze do zestawienia kto jakim bolidem jeździł (czyli czy w danym roku bolid był topowym spośród stawki czy raczej zamiatał ogony) bo inaczej zestawienie jest tendencyjne.


avatar
Musashi

15.02.2010 20:40

0

Polskie media zrobiły z Heidfelda "złego Niemca". I dlatego go Polacy nie lubią. Tak samo było z Hannawaldem i Małyszem. Polakowi wiele nie potrzeba, żeby z kogoś zrobić wroga. A już jeśli chodzi o Niemców, to wystarczy tylko wskazać któregokolwiek. Sad but true..


avatar
Ra-v

15.02.2010 20:43

0

90. "Owszem Nick może więcej tak mówi, ale co się dziwić skoro jakiś utalentowany młodziak wskakuje mu do zespołu i nie okazuje szacunku bardziej doświadczonemu kierowcy" hahaha teraz to pojechales, a co moze Kubica mial sie przed nim płaszczyc bo nikus biedny jezdzi 100 lat i nic nie wyjezdzil ? w jaki sposob ma okazac mu ten szacunek? przepuszczajac na torze ? nosząc torbe z ubraniami ? bo na serio nie wiem...


avatar
jfc

15.02.2010 20:49

0

@92 bardzo celne spostrzeżenie. Z perspektywy czasu w przypadku Hannavalda było to jeszcze bardziej niesprawiedliwe. Choć pamiętam że wtedy tak samo jak wszyscy nienawidziłem Hannavalda.


avatar
jfc

15.02.2010 20:55

0

@93 powtórzę: postaw się na jego miejscu. Dodam: co najbardziej odpowiada nam w Petrovie? To że mówi jaki Kubica jest super i ile chce się od niego nauczyć. Nie chodzi o płaszczenie się i dawanie wyprzedzać, chodzi o odpowiednie połechtanie próżności partnera z zespołu kiedy trzeba.


avatar
devious

15.02.2010 21:00

0

@90 bardzo dobry post, zresztą widzę na szczęście nie brakuje obiektywnych głosów rozsądku ;) ja też nie lubię Heidfelda ale prawdę mówiąc czytając te głupoty na jego temat na każdym portalu - mam nadzieję wróci szybko do F1 najlepiej w barwach Mercedesa - i tak jak Button w 2009 dostanie dobry bolid i wygra kilka GP na złość Polakom ;) bo prawdę mówiąc zasłużył - zasłużył choćby na jedną wygraną... zresztą Kubica też ma póki co tylko jeden wygrany wyścig i jak Renault lub jakiś inny team mu nie przygotuje rakiety - to równie dobrze po 10 sezonach w F1 Kubica będzie wyśmiewany przez np. Rosjan tak jak teraz Heidfeld jest wyśmiewany przez Polaków - bo nikt nie będzie pamiętał kilku udanych sezonów Kubicy tak jak teraz nikt nie pamięta, że w 2005, 2006 czy 2007 Heidfeld jeździł naprawdę nieźle... oczywiście Kubica jest lepszym kierowcą niż Nick - przyznają to nawet sami Niemcy - ale w F1 to różnie bywa i nie takie talenty się marnowały... choćby taki Fisichella w pierwszych sezonach w F1 też był uważany za wielki talent a potem jakoś przygasł... przykłady można mnożyć - po prostu nie zawsze wszystko się układa... i kariera Nicka jest tego przykładem - może problemem był jego trudny charakter, nie wiem - i ja się nie dziwię, że można się z niego śmiać teraz, sam się trochę podśmiewałem ale na pewno wiem jedno - nie można Nickowi odmówić klasy - tak samo jak Hamiltonowi czy Schumacherowi - ich też nie lubię ale uznaję ich klasę...


avatar
darecky3

15.02.2010 21:05

0

93. Jak bys opisal zestawienie aktualne w Renault? ja tu ciagle czytam teksty typu: Renault stawia na Kubice, Kubica jest swietny dlatego jest Nr1, Kubica w polaczeniu z talentem zbuduje swietny bolid, Kubica testuje wiecej bo jest lepszy, samochod budowany jak Kubica chce....bla bla bla...wymiotowac sie chce szczerze mowiac. Czyli taki Pietrov musi sie plaszczyc bo Kubica jest naj,naj i niech tylko sprobuje podskoczyc... No to jest jak najbardziej do zaakceptowania widze. Ra-v jesli nie rozumiesz co napisalem to zamien nazwiska i stajnie w tym tekscie. Kubice zastap Nickiem a Renault BMW Sauber. Za Pietrova wstaw Kubica. Zaraz sie wkurzysz...czyz nie mam racji. No i Ra-v powiedz czego sie spodziewasz? Pietrov ma nosic torby Kubicy bo to doswiadczony driver czy raczej oczekujesz ze bedzie walczyl z nim i pokazywal pazury jak tylko mozna aby pokazac sie z jak najlepszej strony, tak jak to robil Kubica w BMW Sauber? A co bedzie jak zdobedzie wiecej punktow? Bedzie spisek...? No powiedz ...bedzie..?


avatar
devious

15.02.2010 21:06

0

@95 dokładnie! utrafiłeś w sedno - Heidfeld-Kubica to troche jak Alonso-Hamilton - tutaj też Lewis bez kompleksów podszedł do rywalizacji co było mocnym ciosem dla Alonso... tak samo Heidfeld początkowo czuł się liderem (w 2007 jeszcze był górą) ale w 2008 jak jego pozycja osłabła to zaczął te swoje gadki... ale ja tam nie zauważyłem strasznego puszenia się, ot był wkurzony i rozczarowany, że zbiera baty od młodego - kto by się nie wkurzył? pewnie jakby Massa czy Alonso zebrali baty od Kubicy w kilku wyścigach pod rząd to też by walili takie teksy i pewnie tutaj by ich tak obrażali od "miernot" i "arogantów" ;) dlatego może też Kimi jest tak uwielbiany - nie otwiera często dzioba więc nie gada głupot i wtedy pasuje wszystkim :]


avatar
Ra-v

15.02.2010 21:22

0

97. Tyle ze Pietrov wie na co sie pisze, wie ze bedzie nr 2 i jak widac mu to nie przeszkadza, poza tym nie mam nic przeciwko, aby dorownywal tempem Kubicy... Gdyby Kubica szedł do jakiegos teamu jako drugi to nie przeszkadzałoby mi ze team faworuzyje jego teammate'a bo skoro tak bylo ustalone to o co sie burzyc...


avatar
grzes12

15.02.2010 21:23

0

pjc Rzeczywiście raczej chodziło mi o zmianę zezwalającą na tankowanie bolidu podczas SC , niż o wypadek Nicka . Ale spoko i dzięki za linka pozdro


avatar
pjc

15.02.2010 21:27

0

Jeszcze raz przepraszam za nieporozumienie. Pozdro.


avatar
leo_

15.02.2010 21:29

0

Heidfeld może nie jest złym kierowcą, ale zastanawiające jest to, że nie znalazł nigdzie miejsca w pierwszym składzie. Na to pewnie złożyło sie kilka przyczyn: a to że żaden z ważnych teamów go nie chce , bo ma tendencje do wprowadzania złej atmosfery , a może to że brak mu tego błysku, że jest juz stary, że za duzo chciał pieniędzy, itp, itd. Mnie go też trochę szkoda, ale w sumie to jego wybór, bo mógł jeździć , tyle że w słabszym teamie. A to byłoby niestety poniżej jego ambicji i godności.


avatar
mariusz-f1

15.02.2010 21:37

0

Do obrońców Nicka . Wiecie dlaczego większość nie znosi Nicka (w tym ja) ? Bo Robert w przeciwieństwie do niego , jest człowiekiem z KLASĄ ! A takich ludzi jak Nick , z tym jego topornym charakterem nie da się lubić ! I nie chodzi tu wcale o jego forme sportową , bo przyznaje że złym kierowcą nie jest , ale no właśnie , ten jego zryty charakter bardzo mu przeszkadza w znalezieniu odpowiedniego teamu .


avatar
dziarmol@biss

15.02.2010 21:45

0

84. grzes12 - to było celne ;-))


avatar
Marti

15.02.2010 21:53

0

Ale zacietrzewione komentarze :) Osobiście nie lubię Heidfelda, ale: - uważam go za dobrego kierowcę, - marnym kierowcą można nazwać takie eksponaty jak np. Ide, Tuero, z pewnością nie Heidfelda, - sądzę, że przez parę sezonów mógłby dalej pojeździć, z dobrym bolidem uciułałby jeszcze wiele pkt., - mam przeczucie, że Nick jeszcze wróci jako etatowy kierowca. 103. mariusz-f1- mamy rozumieć, że wg Ciebie Robert nie ma absolutnie żadnych wad charakterowych? :-)


avatar
mariusz-f1

15.02.2010 22:14

0

105.Marti - Jakieś wady mamy wszyscy , bez wyjątku , niestety ! Ale Nick pod tym względem bije większość z nas na głowe .


avatar
Michael86

15.02.2010 22:16

0

są dwa rodzaje kierowców.. mistrzowie i wyrobnicy. do pierwszej grupy zalicza się: -Alonso, Hamilton, Schumacher, Kubica...moze Vettel druga grupa to : - Butto, Massa, Heidfeld - ci kierowcy nie mają w sobie tego czegoś...są dobrymi wyrobnikami, pracują na punkty, ale nie są z ligi mistrzów. Button może i wygrał sezon 2009, ale gdyby nie przewaga browna z dyfuzorami i to, że Vettel nie ukończył 3 razy wyścigu to nie był by mistrzem i by go red bulle wymietli...W tym sezonie nie powalczy w każdym razie.


avatar
grabin

15.02.2010 22:18

0

Zadajmy sobie pytanie - czy slow nick jest warty tylu postów?


avatar
darecky3

15.02.2010 22:29

0

107. Ja bym sie niezgodzil bo jak dla mnie to zadna logika. I dac twoim tokiem rozumowania to dopuki MSC nie dominowal w ferrari to byl ferrarowskim wyrobnikiem, jak do tej pory wyglada ze Kubica to tez wyrobnik a teraz moze bedzie lepiej jezdzil bo wielu pieje ze Renault da mu lepszy bolid, czyli tak jak Button dostanie cos lepszego, popraw mnie jesli jestem niepoprawny, Hamilton to wyrobnik a nie mistrz bo wystartowal z mistrzowskim samochodem i tak zostalo, wiec musi byc dobry, pozostaje Alonso, ktory zanim trafil do Renaulta nic nie pokazal, jedynie ulokowal go tam sponsor i wygral dwa sezony pod rzad, potem zostal wyrobnikiem bo nic nie ugral bo nie mial samochodu dajacego mu przewage jak to mial Button, nieprawda ze prawda? Dla mnie takie kategorie nie docieraja 108. nie piszemy postow dla Nicka lecz przynajmniej na jakims poziomie pogadujemy sobie, mozemy...?


avatar
D@rtH W!nD

15.02.2010 22:40

0

@107 taaaaaa a co takiego Kubica osiągnął, że już do mistrzów Go zaliczamy???Jestem pewien, że jeśli bolid w Reni się nie uda i KUB będzie miał taki sezon jak rok temu to to będzie początek końca Jego wielkiej kariery i podzieli los "wyrobników" o których za parę lat nikt poza Polską pamiętał nie będzie. Kiedyś z resztą w studiu F1 bodajże Móżdżyński mówił, że im więcej kiepskich(niezależnie czy z winy bolidu czy Jego własnej) występów KUB tym bardziej Jego gwiazda będzie blaknąć i o przeprowadzce do takiego Ferrari to już nikt nawet nie zamarzy ... znowu ten nasz dmuchany patriotyzm. Tak jak ktoś tutaj kiedyś wspomniał, że inni mają dobre auta a Renault dobrych kierowców(czyt. ma KUB), tak jakby inni nie mieli...


avatar
pjc

15.02.2010 22:43

0

@Michael86 nie podzielam Twojego zdania co do tego podziału. No to na koniec coś na rozluźnienie dla wszystkich.http ://www. youtube.com/ watch?v=TRfCCYIv3EA. Pozdr.


avatar
mariusz-f1

15.02.2010 23:09

0

Mam wrażenie , czytając te posty , że ci co bronią Nicka (fakt nie wszyscy) tylko czekają na to , aby Robertowi powineła się noga w Renault ?! Jeśli tak jest , to faktycznie macie coś z .......


avatar
szrotRS

15.02.2010 23:15

0

ja pitolę z rok nie pisałem nic ale wy wszyscy to macie nasrane bo bronienie niemca nie ma sensu bo sam się nie obronił, a najeżdżanie na niego tez jest kompletnie chore bo jakoś przez dziesięć lat dawali mu szanse (której jednak nie wykorzystał) zachowujecie się jak berety spazmujecie a to w obronie a to w negowaniu jego dokonań na zewnątrz jest dożo śniegu wiec głowy w zaspy i ostygnąć a gość który pisze polactwo robactwo niech się pierdolnie łopatą w łeb za takie zwroty bo chyba jesteśmy jedynym narodem który sam siebie gnoi niemiec który by tak powiedział tak o współziomkach pewnie by został wypędzony za odrę wiec troszku wyluzujcie idźcie albo na sanki albo dzieci na nie zabierzcie


avatar
ekimmu

15.02.2010 23:21

0

@110 @ się zgadzam Kubica mistrzem ? - Ludzie opanujta się. Jestem Polakiem, jak przyszedł do F1 to automatycznie zacząłem mu kibicować i bardzo mu życzę udanych sezonów w przyszłości. ALE - trzeba na to spojrzeć trochę chłodny okiem - Kubica nie jest jeszcze mistrzem - nie pokazał nic takiego aby go tak nazywać - to co Robert pokazał to duży potencjał - ale mistrz - mistrz to Schumi, Alonso, chyba już Hamilton, dodałbym jeszcze Kimiego. A co do Heidfelda - nie lubię go - nie dlatego że Niemiec, nie dlatego że rywal w Roberta w BMW - wkurzają mnie jego komentarze, takie puszenie się - mówienie że jest się lepszy kierowcą od Kubicy, to jest po prostu słabe. Mimo to nie jest to marnizna jak tu niektórzy piszą. Ja bym go ocenił jako mocny średniak, na pewno zasługujący na jakieś miejsce w F1 - ale nie w Macu - zresztą Button też na Maca nie zasługuje o czym się szybko przekonamy kiedy benchmarkiem będzie Lewis.


avatar
D@rtH W!nD

15.02.2010 23:55

0

@112 jeśli pijesz do mojego tekstu to chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie życzę Robertowi źle, wręcz przeciwnie -gość dał mi więcej radości niż jakikolwiek inny sportowiec czy zespół w przeciągu wieeeeelu ostatnich lat. Ale po prostu staram się być obiektywnym, a jak widzę, że ktoś w tym momencie czyni Kubicę mistrzem i stawia Go obok MSC czy ALO no to mnie pusty śmiech bierze. A co do Jego kariery to marzę o tym, żeby chłopak osiągał przez wiele lat sukcesy i cieszył Nas wszystkich Mazurkiem Dąbrowskiego w niedzielne popołudnia i poranki, ale jak na razie to wydaje mi się, że do tego daleko i przy braku sukcesów w najbliższej przyszłości może być o to coraz ciężej.pozdro


avatar
Magnetron

16.02.2010 00:09

0

http :/ /www. youtube.com/watch?v= bPf8MGS2FP8 to dla tych, którzy twierdzą,że Kubek nie potrafi wyprzedzać (chytrze), podobny manewr jak Hei z Alo


avatar
mariusz-f1

16.02.2010 00:15

0

115.D@rtH WinD - Nie chodziło mi o ciebie . A z tym Mazurkiem Dąbrowskiego , jestem na tak , hehe ! Ale faktycznie masz racje , że CHYBA sobie jeszcze za nim poczekamy . Pozdrawiam .


avatar
Adamex

16.02.2010 00:27

0

Z innej beczki. Fry odszedł z Merca.


avatar
devious

16.02.2010 02:27

0

@113 "ja pitolę z rok nie pisałem nic ale wy wszyscy to macie nasrane bo bronienie niemca nie ma sensu bo sam się nie obronił" mam nasrane we łbie bo jestem obiektywny? bo chcę sprostować kłamstwa, jakoby Nicka nie chciał żaden zespół F1 bo jest marnym kierowcą? ja tutaj tylko apeluję o rozsądek bo niektórzy chyba popuścili wodze fantazji, albo mają słabą pamięć i w F1 śledzą tylko i wyłącznie losy Kubicy... Heidfeld nie chciał jeździć w żadnym innym zespole poza McLarenem i Mercedesem i to jego decyzja - mnie tylko dziwi, czemu wszyscy po nim jadą a po Raikkonenie, który skończył identycznie jak Nick czyli poza F1 - jakoś nikt nie jeździ, nie nazywa go miernotą, nie śmieje się, że "że nie chciał go żaden zespół" dlaczego? bo Kimi chciał jeździć tylko dla McLarena bądź Mercedesa a Nick chciał jeździć tylko dla... McLarena bądź Mercedesa... no to jak to jest w końcu? Fin podjął odważną decyzję i przeniósł się do WRC a Niemiec podjął fatalną decyzję i podstanowaił zostać kierowcą nr3 i poczekać na emeryturę Schumachera, licząc że ta nastąpi w trakcie albo po 2010 roku? dlaczego jeden jest podziwiany a druży lżony? wiecie jak to się nazywa? HIPOKRYZJA OK można nie lubić Heidfelda tak samo jak Raikkonena (ja nie lubię obu) ale w takim razie czemu ludzie wypisują bzdury, że Nicka nei chciała żadna ekipa? chciała pewnie niejedna (w Renault był nr1 na liście życzeń) ale tak samo jak w przypadku Raikkonena - nikogo nie było na niego stać lub też żadna ekipa nie sprostała wymaganiom "gwiazdora" ;) i wyrażać swoje zdanie może każdy, ale niech to nie będą kłmasta i pomówienia bo wtedy zawsze będę reagował "a gość który pisze polactwo robactwo niech się pierdolnie łopatą w łeb za takie zwroty bo chyba jesteśmy jedynym narodem który sam siebie gnoi niemiec który by tak powiedział tak o współziomkach pewnie by został wypędzony za odrę wiec troszku wyluzujcie idźcie albo na sanki albo dzieci na nie zabierzcie" widzisz nawet nie dotarło chyba do Ciebie o co chodzi w takim zwrocie - przecież nie odnosi się on do wszystkich ludzi tylko do określonego typu - i tak, podtrzymuję zdanie, że w tym kraju żyje dużo wrednych, zawistnych świń, z którymi się totalnei nie identyfikuję...co mnie obchodzi, że to Polacy? jakbym się urodził kilkadziesiąt kilometrów w innym kierunku to bym był pewnie innej narodowości - dlatego bardziej solidaryzuję sie z normalnym Niemcem czy Białorusinem niż jakimś głupim Polakiem z Poznania, Białegostoku czy Szczecina... narodowość to tylko taka etykietka, a takich zaściankowych, zawistnych prymitywów m.in. oceniających ludzi głównie po narodowości (Niemiec to zły itd itp) własnie nazywam polakiem-burakiem albo polactwem-robactem ;) może i to nieładnie brzmi ale przynajmniej jest chwytliwe i daje do myślenia trochę ;)


avatar
grzes12

16.02.2010 07:26

0

@ 104 Witaj dziarmol !!! chorowałeś ? Wracając do tematu , to zakaż tankowania i brak ojcowskiej ręki Mario chyba także przyczynił się do decyzji Heidfelda . I wolał wybrać fotel rezerwowego w Mercu , niż zmierzyć się z Robertem w Reni na innych prawach niż w BMW ...A w sumie to szkoda , bo to by pozamykało buzie dla tzn. obiektywnych osób i pozabierało im jakiekolwiek argumenty ... Pozdrawiam ;)


avatar
matito

16.02.2010 08:33

0

ja nic do nicka nie mam fajny koleś ale szkoda że nie będzie się już ścigał :(


avatar
pees

16.02.2010 08:35

0

devious: nie udzialem się tu praktycznie w ogólę, ale popieram Cię w 100% :), niestety żyjemy w czasach gdzie młodzież jest coraz bardziej ograniczona umysłowo i ta złośliwość, i agresja chyba stąd właśnie wynika. Chłopczyk z posta nr 113 ma co najwyżej 17 lat, a jego opinią kieruje prasa pokroju fakt albo super express.


avatar
cyk

16.02.2010 08:55

0

darecky3 jeszcze zobaczysz jak będzie wyglądała sytuacja w Renault ale możesz wierzyć czy nie tam Kubica będzie zdecydowanie nr 1


avatar
Bartec

16.02.2010 09:01

0

Devious: dobrze, że mamy takich fanów F1. Popieram twoją wypowiedź od A do Z Niektórzy mają przyjemność w dowalaniu innym ile wlezie a klawiatura niestety zniesie wszystko. Nick to jest dobry kierowca (nie wybitny ale dobry)i nie zmieni tego fakt, że jest Niemcem. Powiem więcej, owszem był Nick kierowcą nr 1 w BMW i czasem na Robercie testowano egzotyczne ustawienia i taktyki na wyścig. Ale jak ktoś mi wmawia, że Kubicy celowo zakładali opony na odwrót albo psuli zaczepy przedniego skrzydła to pozostaje mi się śmiać. A jak ktoś mi mówi, że Heidfelda zweryfikował rynek to znaczy że niema zielonego pojęcia o sporcie jakim jest F1czyste prawa rynku to mogą sobie działać na straganie z marchewką a tu jest wiele powodów dla których ktoś siedzi w bolidzie albo nie.


avatar
kimirajdkoniem

16.02.2010 09:27

0

60. devious to jedyna retoryczna wypowiedź , zgadzam się w 100% reszta to jazgot naszej szlachty "veto" spadam na inny portal o f1


avatar
Gosu

16.02.2010 09:32

0

pa :)


avatar
darecky3

16.02.2010 09:33

0

123. mam nadzieje ze RK bedzie jednak wiodl prym ale nie skreslal bym drugiego dlatego ze to nowicjusz. Nikt nie wie jaki jest naprawde.15 mln zobowiazuje do czegos i napewno nie do notorycznego przepuszczania :) pozdro


avatar
jar188

16.02.2010 09:37

0

Jak zawsze jakakolwiek konstruktywna dyskusja w temacie "czy nick jest dobrym czy kiepskim kierowcą" sprowadza się do dyskusji o Kubicy, można przytaczać argumenty za tym, że Nick jest co najmniej średnim kierowcą jak nie dobrym a i tak w odpowiedzi słychać: jak ja go nie lubię, lub ciągłe porównania do Kubicy jakby innych kierowców na świecie nie było. Żenujące.


avatar
Big master

16.02.2010 10:04

0

@119 Porównywanie Nicka i Kimiego to lekkie nieporozumienie... Kimi ma powody aby się cenić, osiągnął już sporo w tym sporcie (gdyby nie awarie w McL osiągnąłby jeszcze więcej), w dodatku był uznawany za czołowego kierowcę F1, a Nick? zero sukcesów, nie mówię, że jest miernotą, ale wyżej niż średniakiem na pewno nie jest. W stawce jest kilku kierowców dużo lepszych od niego, więc jego wymagania finansowe i "zespołowe" są co najmniej śmieszne. On siebie uważa za wielkiego gwiazdora F1 i tak chciał jeździć w czołowym zespole, mam nadzieje, że pycha go zgubi i nigdy więcej nie będzie mi dane oglądanie go w bolidzie F1.


avatar
dick777

16.02.2010 10:36

0

119. devious: Zgadzam się, że "w tym kraju żyje dużo wrednych, zawistnych świń", tylko po co pisać takie truizmy, skoro w każdym kraju "żyje dużo wrednych, zawistnych świń". Jako przykład podam uwielbianych przez Polaków Amerykanów, których ulubionym zajęciem jest donoszenie na sąsiadów. Nie zmienisz ludzi ani ich poglądów obrażając ich. Nie tędy droga. 120. grzes12: Jak dotąd najlepszych komentarz w tym wątku.


avatar
dick777

16.02.2010 10:37

0

"najlepszy", oczywiście, a nie "najlepszych". Sorry.


avatar
Perkoz_1

16.02.2010 12:38

0

Dlaczego na każdym portalu gdzie człek pragnie podyskutować na tematy które go interesują znajdzie sie zawsze jeden frustrat co poza znikomą odrobiną sensownej wypowiedzi potrafi tylko w chamski sposób traktować każdego (mającego inne zdanie niż on) tonami inwektyw ubierając sie przy tym w szaty JEDYNEGO NIEOMYLNEGO znawcy tematu. I nie dociera do takiego frustrata jak @119, że dyskusja może także polegać na odmiennych poglądach tylko zaraz leci w stronę oponentów wielka trzoda chlewna i inne wycieczki dotyczące czyjejś inteligencji czy wyimaginowanych przywar narodowych.I nie ma sensownych i wyważonych merytorycznie argumentów tylko jest od razu agresja podparta JEDYNIE SŁUSZNĄ RACJĄ. I klepie człowieczyna w swojej frustracji elaboraty godne powieściopisarza jakby czegoś sensowniejszego robić nie mógł. Ze swojej strony powtarzam jeszcze raz - Heifeld jest dla mnie ( i o dziwo nie tylko dla mnie) typowym miernotą i wozidupą bez szans na sukces. I nie chodzi mi o jego nację tylko o to co sobą dotychczas reprezentował. Dla mnie to on może być Pigmejem, Eskimosem albo Zulusem Czaką. Ważne jest to, że nie rokuje jakichkolwiek nadziei na odniesienie sukcesu w F1 i dlatego wylądował na etacie przepychacza dyfuzorów w Mercedesie bo tak go teamy widocznie oceniły. Dodać do tego wieczne skomlenie i buńczuczne wypowiedzi to mamy rzeczywisty obraz jego zdolności. Czasy sie zmieniły. Teamy muszą liczyć kasiorę. A jak Nikodem cenił się jak super gwiazda to do kogo ma pretensje.Takie same zdanie mam na temat Kimiego.A moje porównania Nicka do R.K. i wytykanie róznych przygód Roberta w BMW Sauber z pogranicza groteski są tylko po to aby poprzez teze miernoty Heifelda bo np. w sezonie 2008 NH był kierowcą nr 1 a Robert "świerzynką" i tylko Robert, gdyby nie partactwo i taktyczna dywersja teamu, otarł sie o 3-cie miejsce w klasyfikacji generalnej. Robert a nie wozidupa Heifeld. Wozidupa od 10 lat.


avatar
jar188

16.02.2010 12:52

0

@132. Perkoz_1 Ty chyba czytasz tylko to co chcesz a na resztę klapki na oczy. Poczytaj chłopaku wypowiedzi Nicka to będziesz wiedział, że miał propozycje z innych teamów, ale on nastawił się (po 10 latach jeżdżenia w marnych zespołach) na kontrakt z zespołem w którym będzie mógł się wykazać, to się nazywa AMBICJA jakbyś nie wiedział a nie jak piszesz bzdury "super gwiazda". Zaryzykował i się przejechał, chociaż tutaj też zapewne więcej winy ponosi jego menadżer, to on powinien być odpowiedzialny za zabezpieczenie się na ewentualność nie podpisania kontraktu z McL czy Mercedesem. Twoje czy kogokolwiek innego porównania Nicka Z Robertem nie mają sensu, dlaczego chyba nie muszę tłumaczyć (jeżeli muszę to dyskusja nie mas ensu na tym poziomie). Nikt nie twierdzi, że Nick jest materiałem na mistrza ale z całą pewnością jest lepszy od wielu kierowców startujących przez te 10 lat razem z nim w F1!!! Przeczytaj najpierw wszystkie newsy i artykuły a nie tylko te te o Kubicy i dopiero pisz!!!!


avatar
D@rtH W!nD

16.02.2010 13:05

0

@132 Taaaaaaa tutaj za to była cała masa merytorycznych argumentów... no i nie wiem skąd pretensje... skoro przeciwnicy NH rzucają w Jego stronę inwektywami(wozidupy, miernoty itd. -tak jakby nie można powiedzieć, że NH to słaby kierowca), to powinni się liczyć z tym, że im też się dostanie paroma "burakami" czy "idiotami"-drzazgę w oku swego bliźniego widzisz, ale belki w swoim własnym już nie?BTW. ja też NH nie lubię, ale robienie z Niego totalnego nieudacznika i beztalencia jest dla mnie po prostu śmieszne. A co do weryfikacji "przez życie" i to jak Go "teamy oceniły" to w F1 nie takie talenty się marnowały i jak ktoś tutaj wspomniał rynkowa weryfikacja jakości to może dotyczyć marchewki w warzywniaku. Jak RK będzie miał w Renault taki sezon jak ostatni w BMW to i jego "akcje" w F1 stracą na wartości i też droga do najlepszych będzie dla Niego prawdopodobnie zamknięta -i co RK też będzie miernotą wtedy, gdy Mu przyjdzie się wlec w środku stawki, słaby autem? Jakoś w zeszyłem sezonie mając słaby bolid poza GP Brazylii RK nie pokazał totalnie nic i nie było tego słynnego wyciskania 101% możliwości, a być może właśnie wtedy powinien pokazać pazur?


avatar
pjc

16.02.2010 13:12

0

@D@rtH W!nD GP Australii i Belgii też były pokazem możliwości RK.


avatar
pjc

16.02.2010 13:13

0

Mowa oczywiście o zeszłym sezonie.


avatar
D@rtH W!nD

16.02.2010 13:15

0

@135 ok zgoda zapomniałem. Tyle, że to właściwie wszystko:/


avatar
atomic

16.02.2010 15:41

0

132 bo ile ludków tyle zdań . nie sądzę abyś chciał żeby wszyscy byli żydami?


avatar
Big master

16.02.2010 18:21

0

Mówicie że nick to dobry kierowca... Dobry kierowca chyba potrafi dogrzewać opony? Nick nie potrafi :]


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 20:12

0

Trudno skomentować jednym zdaniem to co się tu stało ;-)) A wszystkiemu winien znowu Heidfeld ;-)) @Perkoz_1 głową muru nie rozbijesz, ;-)) I masz w zupełności rację że jak na taki staż w F1 to Nick jest "cienki bolek". Owszem jest solidny bo dojeżdża do mety ;-)) , ale w tym sporcie to nie o to chyba chodzi, no ale co ja mogę o tym wiedzieć, przecież F1 oglądam od GP Węgier 2006 ;-)) Nie w sposób nie wspomnieć o konfrontacji Kubica VS Heidfeld w BMW. Padły tu stwierdzenia że Heidfeld ową rywalizację wygrał (punktowo) a co za tym idzie jest lepszy ;-)) Tylko że piszący to zdają się zapominać dlaczego tak się stało. Już tu kiedyś wyliczałem ile wyścigów nie ukończył Robert z powodu awarii które dziwnie tylko jego dotykały, ile dziwnych strategii które psuły mu wyścig, ale co tam ja przecież GP Węgier 2006. A najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie że Kubica GP Kanady wygrał bo w Heidfelda specjalnie przytrzymano w boksach bu ha ha ha. Ech ci Niemcy już w połowie wyścigu przewidzieli że Kubica będzie potrzebował tych dwóch sekund aby wygrać z Heidfeldem ;-)) Ja natomiast pamiętam GP Belgii 2008 i drugi pit stop Kubicy, to był dopiero majstersztyk . Innymi słowy, mimo że Nikodem był nr jeden w zespole BMW Sauber (oczywiście z nadania) mając wsparcie szefa oraz zespołu nie potrafił pokazać swojego kunsztu, ba on nie potrafi (@139) dogrzać opon ;-)) Jedyne co mu wychodzi to samo zachwycanie się swoimi umiejętnościami które jak na F1 są mierne ;-))


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 20:24

0

120. grzes12 - Jeśli pracoholizm mozna nazwać chorobą to tak ;-)) chorowałem i nadal choruję ale już chciałbym się wyleczyć. a wracając do tematu to niestety ale niektórym "obiektywnym" nic nie jest w stanie zamknąć buzi, ot taki naród jak to zwykł mawiać właściciel kasztanki ;-))


avatar
szrotRS

16.02.2010 21:49

0

140. dziarmol@biss kolego uważaj bo nazwą cię trzynastolatkiem czytający superaka i fakt hehe każdy który nie lubi niemca a nawet jest mu on obojętny jest niemcofobem i zapewne żydem bo jak się nie kocha niemców to na pewno się jest żydem a może i pijakiem :D albo "polskim robactwem" wiec bądźmy poprawni bo niektórzy tu są tak zaciekli w tropieniu hipokryzji ze lepiej uważać hehe


avatar
jar188

16.02.2010 21:52

0

@dziarmol@biss, i uparta reszta;) Poczytajcie sobie na zagranicznych portalach co piszą pod tym newsem. Oczywiście i bez czytania pewnie stwierdzicie, że piszą bzdury i "głową muru nie rozbijesz" - reszcie świata też nie wytłumaczysz, że nie mają racji. p.s. radzę pominąć komentarze z porównaniem Nicka i Roberta, dla Waszego zdrowia;)


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 22:05

0

143. jar188 - To co??zagraniczne portale mają być dla mnie wykładnią "prawdy"??? Zasmucę Cię, nie znam "zagranicznych języków" wiec z czytania nici ;-) Ps. a czy czasami owe zagraniczne to zagraniczne niemieckie, czy zagraniczne zagraniczne??


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 22:07

0

142. szrotRS- ;-))


avatar
Riddick_

16.02.2010 22:10

0

88. lygens - niezłe zestawienie ale dodam jeszcze jedną rubryke, a mianowicie ilośc zwycięst w GP i wtedy dorobek Nicka wygląda naprawde mizernie, jedynak w tym towarzystwie bez zwyciestwa 1-Barrichello-17 sezonow 607 punktow 11 zwycięstw 2-Coulthard 15 s. 535p 13 3-Berger 14s. 385p. 10 4-R.Shumacher 11s. 329p 6 5.Massa 8s. 320p 11 6-Reutemann -310p 12 7-Montoya--6s. 307p. 7 8-Patrese-17s 281p 6 9-Fisichella-14s, 275p 3 10Trulli 15s 246,5p 1 Heidfeld 10s 219p 0 słownie ZERO Kubica 3,5s 137p 1 o miejscach w generalnej klasyfikacji niewspomnę, bo to kolejna statystyka przemawiająca na niekorzyśc Nicka


avatar
F1 team PL

16.02.2010 22:11

0

Moje osobiste i prywatne zdanie o N.H Gdyby ktoś go nigdy nie widział i oceniał po samych wypowiedziach to maiał by on mistrza F1 i 190 cm wzrostu a prawda jest taka Przez 10 lat ani razu na 1 miejscu.JeździL w F1 co prawda dość bezkolizyjnie i pewnie dlatego tyle jezdił W BMW od 06 można go porównać z R.Kubicą od 07 z S.Vetellem (1 start i już 1 pkt na koncie i to jako debiutant w F1 w zastępstwie po wypadku R.K w Kanadzie ) jako kierowce nr1 i z 6,7 letnim doświadczeniem -moim zdaniem wypada kiepsko Jeździł za mało agresywnie żeby wygrać mistrza świata w F1


avatar
jar188

16.02.2010 22:15

0

144. dziarmol@biss, Czasem warto poczytać co piszą inni, również Niemcy, daje to lepszy pogląd na temat w którym toczy się dyskusja a i jest ona zapewne bardziej (uwaga tu przez Was nie lubiane i chyba nie rozumiane do końca słowo) OBIEKTYWNA, nie ma tych ciągłych porównań do Kubicy. Ja wiem, że Ciebie jest ciężko przekonać i nawet nie próbuję, dlatego polecałem lekturę zagranicznych portali bo u nas wszyscy patrzą na Nicka przez pryzmat jego startów z Robertem a to jest już przekłamanie wynikające ze wspólnej narodowości kierowcy i kibiców.


avatar
jar188

16.02.2010 22:23

0

@146. Riddick_ Bardzo dobre porównanie, Nick 11, jeżeli dodać, że Trulli jeździł 5 sezonów dłużej to jest 10!!! a jak dodać listę kierowców którzy przejeździli min 2 sezony i nie znaleźli uznania w oczach szefów : Gastón Mazzacane , Marc Gené, Pedro Diniz, Pedro de la Rosa, Alexander Wurz, Jos Verstappen, Olivier Panis, Luciano Burti, Tarso Marques, Anthony Davidson, Antônio Pizzonia, Justin Wilson, Takuma Sato, Cristiano da Matta, Christian Klien, Vitantonio Liuzzi, Tiago Monteiro, Robert Doornbos, Christijan Albers, Scott Speed, Kazuki Nakajima, pomijam tych którzy nie przejeździli nawet 2 sezonów. to Nick w tym zestawieniu wypada naprawdę całkiem nieźle a już na pewno nie można powiedzieć, że jest miernym kierowcą lub cienkim bolkiem.


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 22:44

0

@jar188 - niezły jesteś w sianiu demagogii ;-)) Z mtym niemieckim


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 22:46

0

Wybacz ale żona "wyłączyła" mi twórcze pisanie ;-)) obowiązki wzywają:-))


avatar
mariusz-f1

16.02.2010 23:13

0

Jar188 - Ale jak inaczej można nazwać kierowce , który w F1 jest od tylu lat i u którego PRIORYTETEM jest , bezpiecznie dojechać do mety ! Przecież tu nie chodzi o bezpieczne dojechanie , tylko o jak najszybsze . Nick mówił w wywiadach , że miał kilka ofert , ale ich nie przyjął , bo chciał jeździc w McLarenie lub Mercu , ale tam mu nie wyszło . Ja jestem ciekaw , na jakiej podstawie on sondził , że takie teamy go zechcą ! Jedno trzeba mu przyznać , wysokie mniemanie o sobie , to on ma , nie ma co .....


avatar
F1 team PL

16.02.2010 23:47

0

Dokładnie rzecz ujmując bezpieczne i najszybciej bo inaczej niema Mistrza


avatar
Riddick_

16.02.2010 23:47

0

149. jar188 - nie twierdze, że Nick jest miernym kierowcą lub cienkim bolkiem, tylko, że ma słaby dorobek w porównaniu do kierowców których nawiasem mówiąc nie ja wybrałem do zestawienia tylko 88. lygens chcąc pokazac że, niektórzy jezdzili dłużej od Nicka i nie zostali mistrzami więc nie są lepsi od niego a wręcz przeciwnie, ale większośc z nich w generalnej klasyfikacji stawała na podium i to niejednokrotnie dlatego chciałem mu to uświadomic.


avatar
F1 team PL

16.02.2010 23:49

0

A F.Massa-ie po tym zdeżeeniu ze B.GPSprężyną zebrało się na gorzkie żale Dajmy nowym młodym szanse bo 10 lat bez zwycięstwa to porażka


avatar
Riddick_

17.02.2010 00:04

0

nawet szkoda że , Renault nie podpisalo kontraktu z Nickiem, byłyby dodatkowe emocje z tym związane ponieważ najlepiej można porównac umiejętności kierowców gdy jeżdżą w jednym zespole


avatar
Marti

17.02.2010 00:18

0

106. mariusz-f1 - nie zgodzę się, w porównaniu do innych to zachowanie Heidfelda jest jeszcze w miarę do przyjęcia ;) Wybacz, że się wtrącę do komenta 152. lecz jeśli rzeczywiście celem Nicka jest tylko "bezpieczne dojeżdżanie do mety" (tak jak twierdzisz Ty i wiele innych osób), to nie byłby aż tak ambitny i nie chciał górować w żadnej wewnętrznej rywalizacji, jak chociażby za czasów BMW u boku Roberta ;)


avatar
mariusz-f1

17.02.2010 01:53

0

157.Marti - A nie jest teź tak , że Nick nie mógł znieść tego , że jakis tam nieznany polaczek przyszedł do BMW i okazał się od niego lepszy ? Po prostu Nick starał się za wszelką cene pokazać Robertowi , że jest od niego lepszym kierowcą (co zresztą marnie mu wychodziło) i w NIEMIECKIM teamie to on jest nr 1 . Właśnie z tego powodu była u niego ta chora ambicja . Dla niego to nawet dobrze się stało , że BMW się rozpadło , bo chłop by jeszcze w jakąś chorobe wpadł , jeźdźąc dalej z Robertem .


avatar
dziarmol@biss

17.02.2010 08:39

0

148. jar188 - Że dokończę to co zacząłem ;-) odnośnie wpisu nr.148. Otóż piszesz że warto czytać zagraniczne (niemieckie w tym wypadku) fora internetowe dla lepszego rozeznania , aby wyrobić w sobie "obiektywizm", bo przecież my tylko porównujemy Hei. do Kub. ;-)). Więc oświadczam Ci że nie ma potrzeby robić tego ;-)) Wystarczy że przeczytam Twój wpis i już mam wyrobione zdanie , no ale ja nie jestem obiektywny gdyż nie czytam tego co piszą Niemcy. Jak widzisz mamy kompletnie odmienne zdanie w wyżej wymienionej kwestii. Nick Heidfeld dobrze wypada w porównaniu z Piquetem juniorem oraz z Kazukim Nakajimą ale oni nie mają ambicji być topowymi kierowcami a przynajmniej nie rozgłaszają tego na prawo i lewo jak robi to Heidfeld i tu jest "pies pogrzebany" ;-))


avatar
dziarmol@biss

17.02.2010 08:47

0

157. Marti - przepraszam Marti ale nie wytrzymałem ;-)) muszę wtrącić swoje 3 grosze. Pisząc o ambicjach Heidfelda należy wspomnieć że Nick usiłował wygrać rywalizację (co mu się udało w 07 oraz 09 ) łapkami doktorka gdyż na torze przy równych szansach dostawał baty za każdym razem . ;-))


avatar
jar188

17.02.2010 09:14

0

@159. dziarmol@biss, A gdzie Ja napisałem, że chodzi w tym przypadku o niemiecki portal??? Oj dziarmol widzisz i czytasz to co chcesz. Więc tłumaczę łopatologicznie: Napisałem ,że warto oprócz anglojęzycznych czy też innych również czytać znielubiane przez Ciebie i tobie podobnym niemieckie portale, dla lepszego rozeznania jak innych kierowców widzą inne nacje bo u nas wszystkich ocenia się przez pryzmat Kubicy i basta inaczej nie można bo jest się kolaborantem. Tak na marginesie to Ja nie znam niemieckiego.


avatar
jar188

17.02.2010 09:48

0

@154. Riddick_ Weź pod uwagę ( pisze to już po raz setny ale do nie których to nie dociera) jakimi bolidami jeździli wyżej wymienieni kierowcy gdy zdobywali najwięcej punktów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najlepszym bolidem Nicka było BMW z 2008!!!!!!! Naprawdę ludzie zdejmijcie klapki z oczu i trochę trzeźwo pomyślcie bo wydaje mi się czasem , że dyskutuję z dziećmi poniżej 10 roku. 1-Barrichello-17 sezonow 607 punktow - 6 s w Ferrari i ostatni GP Brawn 2-Coulthard 15 s. 535p 13 -2s w Williamsie i 9s w McL!!! 3-Berger 14s. 385p. 10 2s w Benneton-Renault, 6s w Ferrari,3s w McL 4-R.Shumacher 11s. 329p 6 - 6s w Williams-BMW 5.Massa 8s. 320p 11- 4s w Ferrari 6-Reutemann -310p 12 - 3s w Benetton–Ford B194 7-Montoya--6s. 307p. 7 - 4s w Williams-BMW, 2s w McL 8-Patrese-17s 281p 6, tu różnie bywało pomijam fakt 7s dłużej niż Nick 9-Fisichella-14s, 275p 3 - 3s w Renault, kilka w niezłym Benettonie 10Trulli 15s 246,5p 1 - to chyba przez pomyłkę tu jest Heidfeld 10s 219p 0 słownie ZERO - najlepszy bolid F1.08 - trzecie miejsce BMW na koniec, bez szans na zwycięstwo - jedno odniesione przez Kubicę i to dzięki daltonowi Hamiltona. Tyle w temacie dalsza dyskusja jest zbędna. Nóż mi się w kieszeni normalnie otwiera jak robicie tendencyjne porównania!


avatar
grzes12

17.02.2010 11:18

0

W zasadzie miałem się już nie wypowiadać w tym temacie , ale takich głupot to ja już dawno nie czytałem . jar188 Ty uważasz że Kubica odniósł zwycięstwo w Kanadzie tylko dlatego że Luis wjechał w Raikkonena ...a ja pamiętam także, tych kilka okrążeń w których to Kubica jadąc na pełnym ryzyku osiągnął przewagą pozwalającą mu na wyjazd po pit-stopie tuż przed Heidfeldem .... który nigdy by się tam nie znalazł gdyby nie SC . Jeszcze jedno , odnośnie zagranicznych portali . Nawet Putin w Rosji nie ma 100% poparcia w sondażach ....Resztę odpuszczę , bo na dzień dzisiejszy ten kierowca jest mi obojętny , a jakiekolwiek porozumienie w tej sprawie z Tobą jest nie osiągalne ;/


avatar
jar188

17.02.2010 11:30

0

@163. grzes12 Grochem o ścianę albo jeszcze gorzej!!! , SPRAWA KUBICY I JEGO WYGRANA JEST TUTAJ NIE ISTOTNA. PISZĘ O NICKU HEIDFELDZIE!!! dotarło? czy mam listem poleconym wysłać? Ale odpowiem co myślę i o reszcie: Co do tego wyścigu -Tak Kubica wygrał m.i.n. dzięki dzwonowi Hamiltona w Raikonena i Ferrar i McL były szybsze w tym wyścigu, przed pierwszym zjazdem Raikonen doganiał Roberta. Sprawy zagranicznych portali - kuźwa czytaj ze zrozumieniem albo poproś kolegę niech Ci wytłumaczy to ma być dodatek a nie wyznacznik!!!


avatar
grzes12

17.02.2010 12:38

0

Nie krzycz !!! I nie wciskaj mi swoich słów ...Ja jeszcze umiem czytać i doskonale rozumiem co piszesz ... Chcesz bronić Nicka ? twoje prawo , tylko czemu to robiąc przy każdej okazji , niby przypadkiem , dostaje się Kubicy ? Co do portali - To mnie nie interesuje i nie wnikam w to skąd czerpiesz informacje na temat Nicka . I czy dla Ciebie opinie pisane pod zagranicznymi newsami są tylko dodatkiem czy wyznacznikiem ... Niezależnie od tego to nie sądzę żeby tam wszyscy w 100% zachwycali się nad umiejętnościami Heidfelda , i tylko o to mi chodziło


avatar
jar188

17.02.2010 13:33

0

"najlepszy bolid F1.08 - trzecie miejsce BMW na koniec, bez szans na zwycięstwo - jedno odniesione przez Kubicę i to dzięki daltonowi Hamiltona." Tu chodziło o pokazanie, że BMW F1.08 nie było bolidem który był wstanie wygrać wyścig bez potknięcia się rywali - Ferrari i McL (miało to też odniesienie do możliwości wygrania przez Nicka wyścigu) - ale dla Ciebie tutaj "dostaje się Kubicy", SIC Nie tyle bronię Nicka (którego de facto tez nie lubię) ile staram się walczyć z głupotami wypisywanymi na czyjś temat tylko dlatego, że jest nie lubiany. LITOŚCI, czy muszę wszystko tłumaczyć, i dlaczego wszytko jest od razu odbierane jako atak na Kubicę, ja też mu kibicuję, normalne chyba.


avatar
grzes12

17.02.2010 15:01

0

Dopóki nie zrozumiesz , ze Ciebie rozumiem ta rozmowa nie ma sensu .


avatar
mariusz-f1

17.02.2010 15:09

0

jar188 - No właśnie , Nick tyle lat jest w F1 i w 2008 r dostał WRESZCIE w miarę konkurencyjny bolid ! I co zrobił ten niby doświadczony Nikoś ? Nie potrafił wykorzystać nawet w 70% potencjał i możliwosci bolidu ! A to znaczy tylko jedno , że jest typowym średniakiem , co najwyżej ! A Robert dopiero co zaczynał swoją karierę , a z bolidu wycisnął 101% , nawet bez wsparcia teamu i co najważniejsze potrafił dogrzewać opony , hehe ! Tyle w temacie .


avatar
devious

17.02.2010 15:23

0

@jar188, kimirajkoniem, darth wind i pozostali niewymienieni ;) fajnie widzieć, że jednak nie jestem jakimś wariatem osamotnionym w przekonaniu, że Nick wcale nie jest miernotą, szmaciarzem i najgorszym kierowcą w historii F1 ;) dobrze, że są jeszcze jacyś rozsądni i obiektywni ludzie nie zapatrzeni ślepo w swojego idola tylko oceniający wszystko z dystansu, potrafiący analizować itd itp choc też fakt i zgadzam się tu z niektórymi przedmówcami - że sam niepotrzebnie podkręcałem atmosferę i użyłem brzydkich sformuowań no ale czasem nóż się w kieszeni otwiera jak czytam takie bzdury... ogólnie jednak chyba pora poszukać sobie innego portalu bo tutaj poziom wypowiedzi mocno pikuje w dół - takie są niestety efekty pojawienia się Kubicy w F1 (zawsze są pozytywy i negatywy) więc trzeba czytać naokrągło o spiskach, miernych partnerach Kubicy, którzy są beznadziejni bo w ogóle próbują z nim rywalizować a potem się tym szczycić (jak oni śmią!) itd itp mnie osobiście Nick ani nie grzeje ani nie ziębi i jego porażki czy też wygrane z Kubicą zbytnio mnie nie obchodziły (choć oczywiście miło było jak Robert wygrywał) ale widzę dla większości fanów F1 zniszczenie Nicka przez Roberta stało się jakby nową religią ;) msza święta w co drugą niedzielę o 14, obowiązkowe wysłuchanie kazania Zientaskiego i Borowczyka, modlitwa o podium Nowego Jezusa oraz Nick Heidfeld w roli Szatana :) pytanie kim był pewien wąsaty doktór podkładający co rusz świnię Jezusowi - Judaszem czy Poncjuszem Piłatem? :) Polska Chrystusem Narodów, Kubica Chrystusem kierowców F1! trzeba jakoś leczyć te nasze polskie kompleksy ;) jak nie Małysz-Hannawald, Polska-Niemcy w piłce to Kubica-Szatan Heidfeld w F1 i cyrk się kręci ;] w 2010 roku polscy kibice stanęli przed ciężkim dylematem - w którą stronę teraz skierować swoją nienawiść? czarna świnia Hamilton, pijak-rusek Pietrow, niemiecki arcywieprz Schumacher czy pedałkowaty latynos Alonso? na forum trzeba będzie kogoś opluwać a Heidfelda juz nie będzie pod ręką, duża strata dla większości "kibiców" ;( mi serio będzie brakować Nicka i Kimiego bo lubię popatrzeć na dobrych driverów w akcji a jednak de la Rosa czy di Grassi to jednak nie ta klasa co wyżej wymienieni... dobra, idę szukać nowego portalu bo dyskusje na tym zabierają zbyt dużo czasu ;) wiem, tłum się już cieszy z mojej decyzji :P


avatar
mariusz-f1

17.02.2010 17:23

0

169.devious - Tylko potrafisz podawać negatywne przykłady Hannawalda i Nicka pt ( jak to Polacy nie lubią Niemców) ?! Dziwne ,ale jakoś pozytywnych przykładów , że do Niemców nic nie mamy , to jakoś nie podałeś , np Schmitt , Podolski , Glock itp ? Najlepiej to zrobic z nas ( polactwo - robatctwo ) jak to jakis idiota napisał ! I na koniec , jak ktoś nie zgadza się z twoimi poglądami , to ty zmieniasz portal , dobre ! Na to jest to forum , aby każdy mógł wyrazic swoją opinie , na dany temat .


avatar
azazel

17.02.2010 18:31

0

170. mariusz-f1 Niestety, ale @devious ma racje bo więcej znajdziesz negatywnych przykładów niż pozytywnych, a i z tych które Ty podałeś to tylko 1 jest prawidłowy. Schmitt? A kiedy Polacy zaczęli go lubić? Jak już był bez formy i Małysz wygrywał z nim jak chciał, a wcześniej gdy były na podobnym poziomie wszyscy jechali po nim jak po Hannawaldzie. Podolski to chyba nie najlepszy przykład bo w końcu to „niby” Polak, no ale jeśli on to ja mówię Klose. Ten z kolei otwarcie powiedział ze dla Polski grał nie będzie i już zaczęła się na niego nagonka. Jedynie Glock to dobry przykład bo gość jest naturalny i neutralny, nie wywyższa się, nie pyszni jaki to on jest wspaniały, jednym słowem swój chłop.


avatar
azazel

17.02.2010 18:33

0

...byli na podobnym poziomie...


avatar
dziarmol@biss

17.02.2010 19:15

0

169. devious - wciskasz komuś ze jest uprzedzony do jakiejś nacji, sypiesz niby to przykładami jakoby były "przewodnią siłą narodu". Wszyscy Polacy to świnie, natomiast nasi sąsiedzi bliżsi czy dalsi to chodzące kryształy. Ale co tam polak to antysemita , antyfaszysta,rusofob i nie wiem kto jeszcze i tak trzymać !! Dla odmiany opowiem Ci moją małą przygodę, ok miesiąca temu kiedy nastąpił ten słynny atak zimy stałem zawiany śniegiem opodal miasteczka Nachod (Czechy) potrzebowałem pomocy polegającej na podciągnięciu mnie (samochodu) ok dwustu metrów na kopiec abym mógł dojechać do Kudowy (Polska) . Byłem bez pieniędzy (czeskich) bez jedzenia oraz picia, jednym słowem kiszka. Próbowalem zatrzymać kogoś kto by mnie podciągnął i jakież było moje zdziwienie kiedy zatrzymała się koło mnie Avia (półciężarówka) i wysiadł z niej czeski kierowca tylko po to aby mnie wyzwać od najgorszych...a następnie splunął mi pod nogo i odjechał .(Dobrze że mnie nie pobił bo był z niego kawał chłopa) ;-)) Czy teraz posługując się Twoim tokiem rozumowania mam znienawidzić wszystkich Czechów?? to ze się trafi jakiś zionący nienawiścią człowiek z jakiejś nacji nie oznacza że podobnie myślą jego współziomkowie. Znam osobiście mnóstwo wspaniałych Czechów oraz Czeszki A z imieniem Syna Bożego mogłeś sobie darować ani trafne ani zabawne zważywszy kontekst


avatar
Marti

17.02.2010 23:24

0

158. mariusz-f1 - jak już pisałam Heidfeld od początku swojej kariery był ambitny i jego priorytetowym celem zawsze było pokonanie partnera z zespołu. To chyba naturalne i zdrowe podejście. Jeśli w Sauberze udało mu się pokonać na punkty tak dobrych kierowców jak Raikkonena lub Massę, to niby dlaczego miałby nie chcieć pokonać znacznie mniej doświadczonego kolegę tj. Kubicę? Aby było jasne - moim zdaniem Robert jest lepszym kierowcą od Nicka, ale powtórzę po raz kolejny, tego drugiego nie można określić marnym driverem, w przeciwnym razie nie jeździł by w F1 przez tyle lat (marni kierowcy mają zdecydowanie krótszy staż, zazwyczaj zostają wyselekcjonowani na początku kariery). I jeszcze raz powtórzę - nie pałam i nigdy nie pałałam sympatią dla Heidfelda, ale denerwujący jest fakt, że tak spora ilość naszych polskich fanów patrzy na niego wyłącznie przez pryzmat Kubicy. Zatem nie widzę sensu kontynuowania tego wątku :) pozdrawiam 160. dziarmol - Twoje 3 grosze zatrąciłam do skarbonki, marna kwota, ale lepsze to niż nic :D:D Widzisz, jeden usiłował wygrać rywalizację łapkami "doktorka", inni usiłowali łapkami Flavia a jeszcze inni Rossa. Tak to już jest w F1 ;-) 173. dziarmol - to już wiem kto jest jednym z bohaterów opowieści "Jak to Polak z Czechem pod kopcem zawody w spluwaniu urządzali" :-))) ;-))) pozd dziarmol :-)


avatar
mariusz-f1

18.02.2010 00:01

0

174.Marti - Masz racje , temat wyczerpany . Tylko tak na koniec , moim zdaniem u Nicka ta ambicja przeradzała się już w chorobe i raczej dobrze się stało że ich drogi się rozeszły . Pozdrowionka .


avatar
Riddick_

18.02.2010 00:47

0

162. jar188 - masz rację, z niektórymi dyskutuje się jak z dziecmi i mam tu na myśli własnie Ciebie ponieważ cały czas zarzucasz mi że, twierdzę iż Nick jest miernota i cienias a ja nic takiego nie napisałem, poprostu rozpocząłeś swoją krucjatę i prubujesz nawracac wszystkich którzy nie wychwalają Nicka pod niebiosa, myślę że, jak będzie miał do dyspozycji konkurencyjny bolid to i może zacząc gościc na najwyższym stopniu podium, ale do dnia dzisiejszego nie odniósł wiekszych sukcesów jako kierowca F1 i fakt że, jezdził słabymi bolidami tego nie zmieni


avatar
jar188

18.02.2010 10:13

0

@176. Riddick_ Nikt go nie wychwala pod niebiosa (teraz to Ty tworzysz jakąś nową demagogię) a Tobie personalnie nic nie zarzucam, jak już to dotyczyło to wszystkich uważających Nicka za miernotę (czyli może Ciebie akurat nie), odniosłem się do twoich zestawień i dodałem swoje bo to dobrze oddaje gdzie plasuje się Nick jako kierowca spośród wszystkich dotychczas startujących i dopisałem pod spodem co myślę i te ostatnie zdania odnosiły się przede wszystkim do tych co tak jeżdżą po Nicku. Powiedz mi (i nie tylko Ty) co to za sztuka wsiąść do najlepszego bolidu i wygrać jeden lub trzy wyścigi (resztę wygrywa kolega z zespołu), czy to czyni z człowieka super kierowcę , ilu właśnie takich było, chociażby w tym zestawieniu? Gwarantuję Ci,że nie tylko Nick w szybkim bolidzie ale i wielu innych kierowców których nie podejrzewałoby się oto wygraliby kilka wyścigów jeżdżąc przez kilka lat w akurat topowym zespole. Czy dwie ostatnie wygrane Webbera (wcześniej nie miał żadnych na koncie, robią z niego z automatu dobrego kierowcę, przecież najwyższą jego pozycją była 10 1? Dla mnie Webber i Heidfeld to podobnej klasy kierowcy, może z lekkim wskazaniem na pierwszego. Czy fakt, że Nick radził sobie lepiej niż mistrz świata też jest bez znaczenia (sezon 2006), czy fakt, że Nick radził sobie lepiej lub tak samo dobrze jeżdżąc z Kimim czy Massą też jest bez znaczenia? Od Roberta też jakoś bardzo nie odstawał. Gwarantuję Ci również, że gdyby Nick nie jeździł w jednym zespole z Robertem to jego ocena byłaby zgoła inna ,nie wypowiedziałby by wtedy tych niezbyt mądrych słów, że jest lepszy od Kubicy i sprawy by nie było. Każdy ma prawo do swojej oceny kierowcy ale niech to będzie ocena merytoryczna i przemyślana a nie oparta w głównej mierze na niechęci do jego osoby lub dziwnymi porównaniami czy wygrał jeden wyścig czy nie. Swojego czasu podobna nagonka i kwestionowanie talentu było z Hamiltonem (oczywiście to inna skala talentu) i też tylko dlatego, że ma taki charakter jaki ma.


avatar
grzes12

18.02.2010 12:33

0

170mariusz-f1 Zgadzam się z tobą w 100% ! Najprościej jest wszystkich którzy napiszą coś złego na Heidfelda włożyć do jednej szufladki .Nieważne czy napisali o nim że jest miernotą , czy też ze jest przeciętnym średniakiem niezdolnym do walki o najwyższe cele z racji nie umiejętności dogrzania opon . A najlepiej na brak swoich argumentów napisać że są uprzedzeni do Nicka z racji że jeździł z Kubicą , są ksenofobami i nie są obiektywni . A sami jednocześnie nie potrafią podać merytorycznych argumentów dlaczego uważają Nicka za dobrego kierowcę i wysyłają innych do czytania zagranicznych portali ( najlepiej Niemieckich ) szukając tam obiektywizmu ...hehehe . Fakty są takie , że na dzień dzisiejszy najlepsze co NIcka może spotkać to wyłączanie wąchanie spalin z trybun z racji ze nikt go nie chciał zatrudnić . Niby prowadził rozmowy z zespołami , ale zawsze był tylko dla nich wyjściem awaryjnym .A dużo do przemyśleń daje fakt że P Sauber nic z nim więcej nie chciał mieć wspólnego pomny wydarzeń jakie miały miejsce w BMW ... Prawdziwego drivera poznaje się po tym czy umie wykorzystać samochód zdolny do walki z najlepszymi . Niestety Nick ten test oblał i w 2008 r gdyby nie przypadki losowe jak deszcz czy SC nigdy by nie stanął na podium , które to parę razy fuksem osiągnął . Dlatego dzisiaj jest w tym miejscu co jest ... Do tego dochodzi paskudny charakter ...i zamiast walczyć z innymi skupia się na walce z kolegą zespołu . Sam pamiętam newsa w którym to szczyci się że " pobił wszystkich kolegów z zespołu "...Tylko jakimś cudem właśnie Ci kierowcy zdobywali majstra w innych zespołach , a dzisiaj odgrywa pierwszoplanowe rolę w czołowych zespołach F1 ... przypadek ? A czy nie jest przypadkiem ze najlepsze co mogą powiedzieć o nim ludzie z padoku F1, to to ze jest najbardziej niedocenianym kierowcą w stawce , ale nikt o nim nie mówi że ma papiery na majstra , i nigdy go nie zdobędzie nawet najszybszego bolidu w stawce . Tym właśnie się różni od najlepszych .


avatar
grzes12

18.02.2010 13:02

0

* odgrywają , a nie odgrywa .... nie zdobędzie nawet posiadając najszybszy bolid w stawce . ...


avatar
jar188

18.02.2010 13:03

0

@178. grzes12 "wysyłają innych do czytania zagranicznych portali ( najlepiej Niemieckich ) szukając tam obiektywizmu ...hehehe ." Nie życzę sobie abyś przekręcał moje słowa i w ten sposób je przedstawiał, do dyskusji na tym poziomie znajdź sobie kolegów na podwórku. Z tobą dyskusja na tym poziomie jest już zakończona z mojej strony.


avatar
szrotRS

18.02.2010 14:53

0

devious jar188 chłopaki nie obrażajta się nie zachowujta sie jak Nicuś


avatar
jar188

18.02.2010 15:38

0

181. szrotRS, Pozwolisz, że Tobie i niektórym innym zacytuję Stanisława Lema: "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. "


avatar
mariusz-f1

18.02.2010 17:11

0

182.jar188 - Widze że coś cie łączy z Nickiem ! A mianowicie (CHARAKTER) ! Całe szczęście że na tym portalu , jest mało ludzi , takich jak ty ( którzy widzą tylko jedną prawde ) ! A co do idiotów , to pełna zgoda ! Jednego znam z tego forum ......


avatar
grzes12

18.02.2010 20:15

0

mariusz-f1 Daj spokój , szkoda klawiatury ! Właśnie kolega jar188 spiął się na Mount Everest jeśli chodzi o poziom dyskusji na tym forum , że nie wspomnę o jego kulturze osobistej ;/ No cóż , ja nie zamierzam zniżać się do takiego poziomu i przez szacunek do swojej osoby i innych użytkowników przemilczę jego szczeniackie odzywki ! Pozdrawiam Mariusz ;)


avatar
mariusz-f1

18.02.2010 21:20

0

184.grzes12 - Masz racje ! Ale wk**** mnie to , że nam zarzuca jechanie po Nicku i Niemcach , a on sam zachowuje się jak prostak i do tego jeszcze obraża większość ludzi z tego forum ! Serdecznie pozdrawiam .


avatar
jar188

18.02.2010 22:21

0

Nie powiedziałem do kogo jest to adresowane (oprócz wymienionego z nicka) ale jak widać adresaci sami się znaleźli i poczuli do obowiązku.


avatar
dziarmol@biss

19.02.2010 08:32

0

161. jar188 - Tak już na koniec gwoli wyjaśnienia ;-)) W poście nr143 zachęcałeś do czytania zagranicznych portali ;-)) W poście144 zadałem pytanie czy chodzi o Niemieckie portale ;-)) W poście nr 148 napisałeś>>144. dziarmol@biss, Czasem warto poczytać co piszą inni, również Niemcy,<< To tak na logikę z Twoich wypowiedzi doszedłem (i nie tylko ja) że zachęcasz do czytania niemieckich for internetowych, więc dziwnym są teraz Twoje pretensje o to że Ci ktoś wmawia coś czego nie powiedziałeś co właśnie powiedziałeś ;-)) Z tym Lemem to rzeczywiście jesteś "mistrzem"ciętej riposty, czuję się zbudowany poziomem sporu ;-((


avatar
jar188

19.02.2010 09:58

0

@187. dziarmol@biss Co oznacza słowo RÓWNIEŻ w zdaniu????. Również - czyli oprócz innych które czytamy, czyli jako dodatek ( to jest różnica pomiędzy czymś dodatkowy a " zachęcaniem do czytania najlepiej niemieckich portali") Pisałem też,że ja nie czytam niemieckich (przynajmniej tych pisanych w niemieckim języku bo go nie znam) portali ale to umknęło twojej uwadze ;) i innym też. No przepraszam ale jeżeli ludzie mają problem ze zrozumieniem słowa pisanego czy też jego interpretacją to ja nic na to nie poradzę (ostatecznie można było się dopytać). Lem - jak zostaje sprowokowany przez niektórych to i odpowiedź jest jaka jest, i zgadzam się z Lemem całkowicie i nie chodzi mi o ten portal ale o internet ogólnie. Poziom sportowy, no cóż z mojej strony będę się po prostu starał unikać dyskusji na tym poziomie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu