WIADOMOŚCI

Button wygrywa, Kubica na podium
Button wygrywa, Kubica na podium
Specjaliści z FIA od kilku, jak nie kilkunastu, lat próbują znaleźć sposób na uatrakcyjnienie widowiska, jakim jest Formuła 1. Po wyścigu w Australii po raz kolejny okazuje się, że nic nie wpływa tak na emocje podczas wyścigu jak mokra nawierzchnia toru. GP Australii nieoczekiwanie padło łupem Jensona Buttona.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Na podium, po świetnym starcie i szalonej jeździe na jeden postój wskoczył także Robert Kubica. Za Polakiem na mecie zameldował się Felipe Massa, Fernando Alonso oraz po błędzie Webbera, Nico Rosberg.

Już przed startem wiadomo było, że wyścig będzie obfitował w liczne manewry wyprzedzania, wymuszone przynajmniej błędami zawodników. Wszyscy kierowcy ruszali do wyścigu na oponach przejściowych.

Świetnym startem popisał się Robert Kubica, który z 9 pozycji awansował na czwartą, omijając zamieszanie w pierwszym zakręcie, w którym najbardziej ucierpiał Fernando Alonso i Michael Schumacher. W tył auta Hiszpana w ferworze walki uderzył w bardzo podobny sposób co dwa tygodnie temu Adrian Sutil w Roberta Kubicę, Jenson Button. W wyniku kolizji, Schumacher musiał zjechać na pit lane po nowy nos, a Alonso spadł na koniec stawki.

Na pierwszym okrążaniu doszło także do innego, groźniejszego wypadku. Kamui Kobayashi przed jednym z łuków ponownie urwał przednie skrzydło, stracił panowanie nad bolidem i staranował Sebastiena Buemi oraz Nico Hulkenberga. Po tym incydencie na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Po pierwszym okrążeniu sytuacja na torze wydawała się sprzyjać Red Bullowi, który popisał się świetną formą podczas sesji kwalifikacyjnej. Pierwszy był Vettel, drugi Massa, trzeci Webber, a czwarty Kubica. Po raz kolejny z tyłu stawki bardzo dobrze ruszył Witalij Pietrow, który awansował na 11 pozycję.

Po wznowieniu wyścigu Robert Kubica próbował wyprzedzić Marka Webbera, jednak Australijczyk dzielnie się bronił. Jako pierwszy do boksów zjechał już na 6 okrążeniu Jenson Button, który odważnie zdecydował się założyć slicki. Jak się wstępnie okazało, nie był to najlepszy pomysł, gdyż Brytyjczyk, obecny mistrz świata, miał problemy z utrzymaniem się na asfalcie, jednak po dwóch okrążeniach do boksów po miękkie gumy zjechała większość stawki, a Jenson Button był w stanie wykorzystać rozgrzane wcześniej opony do poprawy swojej pozycji. Na przesychającym torze najdłużej pozostawał Mark Webber, dzięki czemu Robert Kubica awansował już na trzecią pozycję.

Po zmianie opon na slicki brak doświadczenia u Witalij Pietrowa sprawił, że Rosjanin na jednym z zakrętów ugrzązł w pułapce żwirowej i musiał zakończyć swój udział w GP Australii.

Kubica przez cały czas trzymał się w ścisłej czołówce wyścigu i stoczył przepiękną walkę obronną z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk nie mogąc wyprzedzić Polaka, zjechał do boksu po raz drugi, licząc że nowy komplet opon da mu pewną przewagę. Podobnie postąpił Mark Webber.

Ostatecznie po drugiej turze pit stopów prowadził Sebastian Vettel, przed Buttonem i Kubicą oraz kierowcami Ferrari. Jak się okazało, cała czołówka jechała na jeden postój. Na 25 okrążeniu bolid Sebastiana Vettela ponownie odmówił posłuszeństwa. Najprawdopodobniej awarii uległ układ hamulcowy i Niemiec musiał pożegnać się z wyścigiem. Robert Kubica był już drugi.

Polak tracąc przeszło 10 sekund musiał przez ostatnich kilka okrążeń uważać na swoje plecy. Z tyłu zbliżały się oba Ferrari- Felipe Massy oraz świetnie odrabiającego straty z początku wyścigu Fernando Alonso. Tym razem Polak ponownie nie dał szans rywalom i pewnie wstrzymywał stawkę, broniąc drugiej pozycji. Oba Ferrari bardzo szybko dogonił Lewis Hamilton i Mark Webber, jednak na kilka okrążeń przed metą, po błędzie zawodników Ferrari, pomiędzy Brytyjczykiem i Australijczykiem doszło do fatalnej w skutkach kolizji i obaj wylecieli z toru, tracąc wszelkie szanse na dobry wynik.

Jenson Button udowodnił, że potrafi świetnie dbać o opony i ze strategią jednego postoju pewnie wygrał wyścig. Drugi był Robert Kubica, a trzeci Felipe Massa. Fernando Alonso finiszował na czwartej pozycji przed Nico Rosbergiem. Hamilton musiał zadowolić się 6 lokatą, a Webber 9. Jeden punkt z Australii wywiezie Michael Schumacher.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Jenson Button

McLaren

1:33:36.531 25
2

Robert Kubica

Renault

+ 12.0 18
3

Felipe Massa

Ferrari

+ 14.4 15
4

Fernando Alonso

Ferrari

+ 16.3 12
5

Nico Rosberg

Mercedes

+ 16.6 10
6

Lewis Hamilton

McLaren

+ 29.8 8
7

Vitantonio Liuzzi

Force India

+ 59.8 6
8

Rubens Barrichello

Williams

+ 1:00.5 4
9

Mark Webber

Red Bull

+ 1:07.3 2
10

Ralf Schumacher

Mercedes

+ 1:09.3 1
11

Jaime Alguersuari

+ 1:11.3
12

Pedro de la Rosa

BMW Sauber

+ 1:14.0
13

Heikki Kovalainen

Team Lotus

+ 2 okr.
14

Karun Chandhok

HRT F1

+ 5 okr.
15

Timo Glock

Virgin Racing

+ 17 okr.
16

Lucas di Grassi

Virgin Racing

+ 32 okr.
17

Sebastian Vettel

Red Bull

+ 33 okr.
18

Adrian Sutil

Force India

+ 49 okr.
19

Witalij Pietrow

Renault

+ 49 okr.
20

Bruno Senna

HRT F1

+ 54 okr.
21

Sebastien Buemi

+ 58 okr.
22

Nico Hulkenberg

Williams

+ 58 okr.
23

Kamui Kobayashi

BMW Sauber

+ 58 okr.
24

Jarno Trulli

Team Lotus

+ 58 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

516 KOMENTARZY
avatar
Renault F1 Team

28.03.2010 11:16

0

297. szczur-22.40 dzisiaj na Polsacie Sport


avatar
tomiirow

28.03.2010 11:17

0

wypadek KOBayashiego http: //www. youtube .com/ watch?v=viB_blbJeXM


avatar
cena

28.03.2010 11:22

0

brawo robi


avatar
Renault R30 F1

28.03.2010 11:24

0

BRAWO ROBERT BRAWO RENAULT OBY TAK DALEJ :)


avatar
tomiirow

28.03.2010 11:24

0

w filmuki w ktorym podałem (302.) Kobajashiemu zwyczajnie bez przyczyny odpada skrzydło dziwne.....


avatar
ziyon

28.03.2010 11:25

0

Brawo Robert!!! To niesamowite jak ten facet wykorzystuje okazje. Nawet mi nie szkoda schrzanionego typowania ];-)


avatar
Aloti

28.03.2010 11:29

0

@ 261, 263 TO WSZYSTKO PRAWDA CHŁOPAKI ALE TYLKO WTEDY JAK MACIE NAPĘD NA PRZÓD A NIE NA TYŁ !!! MAM WKLEJAĆ WIKI ? "Ta siła jest zrównoważona przez reakcje kół (opon) przedniej i tylnej osi, odwrotnie proporcjonalne do ich odległości od środka masy pojazdu, powodując odpowiadające im kąty znoszenia δp i δt. Podsterowność ma miejsce, gdy δt < δp" Weż sobie zamontuj z przodu większe opony (teoretycznie tak samo jak kochański pomyślał masz większą przyczepność z przodu i podsterowność powinna być mniejsza ale jest dokładnie odwrotnie. W tym roku bolidy są bardziej zbalansowane jeżeli chodzi o przyczepność z opono w kierunku neutralnym i dlatego kochański pieprzył głupoty nie zgdone z prawdą.


avatar
mariusz-f1

28.03.2010 11:29

0

293.majaf1- Dokładnie, hehe.


avatar
Roll

28.03.2010 11:29

0

no i jest teraz 6


avatar
domel31

28.03.2010 11:31

0

CZekam na wypowiedz zespolu renault po wyscigu :)


avatar
Dagmara_W

28.03.2010 11:31

0

brawo brawo:!! i niech mi ktos pwoie ze formiula jest nudna to chyba nie ejst prawqdziwym kibicem.. 5 lat ogladania i nadal jest to tak samo ekscytujace.. button spokojnie,. piekna jazda roberta, wielkie gratulacje zasluzyl na to miejsce Australia przelamana.. alonso tez i ladnie przytrzymywal hamiltona. super wyscig.. nie moge sie doczekac gp.malezjii bo z wyscigu na wyscoig jest ciekawiej.. szkoda petrova bo mials zanse zapunktowac.. jednak przejechali na tym jednym zestawie,. ja sie balam ze bedzie zoponami to co rok temu ale jednak dalo rade. Pozdrawiam


avatar
gobl

28.03.2010 11:33

0

Robert i Renault wykonali świetną robotę, choć ich forma w rzeczywistości nie jest na pierwszą trójkę to przy odrobinie szczęści pokazali, że dobra taktyka jest kluczem sukcesu! Trzymam kciuki za GP Malezji oby i tam dopisało im szczęście oraz poprawki wniosły wzrost formy.


avatar
matidj

28.03.2010 11:34

0

brawo brawo Robert wiedziałem typowałem Roberta na 1 miejsce niewiele sie pomyliłem tak rzymac renia


avatar
dodo361

28.03.2010 11:35

0

Zastanawia mnie co by było gdyby Robert jeździł w Ferrari bądź McLarenie i wielkie brawa dla Karuna ukończył wyścig;) ''to dla niego wspaniały początek kariery''


avatar
matidj

28.03.2010 11:37

0

ten wyścig pokazał dobra forme renaulta i jeszcze lepszą Roberta co powiedzą teraz ci co tak mnie krytykowali za to ze stawiałem na Roberta i jego dobre tępo


avatar
matidj

28.03.2010 11:38

0

ehh ale emocje za tydzien bedzie moze jaszcze lepiej


avatar
macwrc

28.03.2010 11:38

0

Co tu dużo pisać. Wyścig był super ciekawy, Robert drugi, czego chcieć wiecej?? Szkoda "Pietrka" zwłaszcza po takim starcie. Najlepsze jednak jest to że już za tydzień Malezja :-)


avatar
matidj

28.03.2010 11:38

0

zajefajny wyścig dziś był


avatar
matidj

28.03.2010 11:40

0

renault bedzie czarnym koniem tego sezonu z Robertem w roli głównej


avatar
Aloti

28.03.2010 11:40

0

"Samochodami zachowującymi się najbardziej podsterownie (szczególnie, gdy podczas pokonywania zakrętu do napędzanych kół jest przyłożony moment obrotowy) są auta ze środkiem ciężkości wysuniętym do przodu najczęściej z silnikami umieszczonymi wzdłużnie z przodu i napędem na przednie koła" W F1 to tył napędza bolid więc sytuacja jest dokładnie odwrotna zmniejszenie przednich opon zredukowało podsterowność z nie ją zwiększyło po prostu to jest poza logiką niektórych ludzi bo mają bardzo mało wiedzę na temat F1 (Pan kochański - Polsat)


avatar
matidj

28.03.2010 11:41

0

mam fajne zdj bolidu renault na tel jak ktoś chce mogę przesłać mejlikiem


avatar
matidj

28.03.2010 11:43

0

juz nie mogę sie doczekac nastepnego wyscigu


avatar
stefut

28.03.2010 11:47

0

jak mogę obejrzeć dzisiejszy wyścig help


avatar
polert

28.03.2010 11:48

0

fantastyczny wyscig duzo manewrów wyprzedzania bardzo ciekawe ogolnie wyscig zaliczam do pozytywnych z wielkimi emocjami no i wieklkie gratulacje dla Roberta za wyśmienity wyscig oby tak dalej pozdro


avatar
Renault F1 Team

28.03.2010 11:48

0

323. stefut-przeczytaj wszystkie koemntarze to się dowiesz, nie bądz taki leniwy...


avatar
gucioF1

28.03.2010 11:48

0

Bardzo fajny wyścig, dużo wyprzedzania i nieprzewidywalnych sytuacji. Bardzo dobry start Roberta, świetne tempo wyścigowe , przetrzymywanie Hamiltona za sobą i ta niepewność czy Robert zmieni opony czy nie ? Dawno nie oglądałem tak ciekawego wyścigu. Gratulacje dla Roberta oby tak dalej ;)


avatar
matidj

28.03.2010 11:51

0

tak dobrego wyścigu dawno nie ogladalem warto bylo reno wstac


avatar
Budyn_F1

28.03.2010 11:52

0

Brawo Kubica aby tak dalej BRAWO.


avatar
ja2

28.03.2010 11:55

0

Wow, heh no przyznaję dzisiaj było ciekawie, szczególnie jak Hamilton jechał zaraz za Kubicą, emocje były xD A te wyprzedzanie to normalnie ostra jazda bez trzymanki. Tylko szkoda, że Renault odstaje trochę z prędkością od McLarenów, Mercedesów i Ferrarek. Ale cóż? Buutonowi strategia się opłaciła i wygrał. Kubica piękny start, ostra jazda i efekt jest, tylko ta prędkość. Massa brawa - piękny wyścig i tam między nim, Alonso Hamiltonem było ciekawie. A Schumacher, hmm??? Nico już jest lepszy, ale poczekajmy. No, a Vettel znowu pech. Renault dobra robota, Kubica jeszcze lepsza - brawo, brawo. Jak te drugie miejsce cieszy. A dzisiaj najlepsze było - ''20 punktów Roberta'' xD. Jak oni się jarają, heh. A ten Kochański to się jąką i jąka i tylko powtarza - ''acz kolwiek'', czy on zna inne słowa?? Ale i tak najlepsze było jak w gazecie wyborczej pisało, że Renault to pszczółka Renatka, ostra zwała to była xD Pozdro dla wszystkich i czekajmy z niecierpliwością na następne GP.


avatar
RenaultKubek1

28.03.2010 11:55

0

Dlaczego Robert dostał 18 punktów, a nie 20?


avatar
Renault F1 Team

28.03.2010 11:57

0

330. RenaultKubek1- po prostu taka jest punktacja w tym sezonie, żeby różnica pomiędzy 2 a 3 była większa niż w sezonie 2009, punktacja bardzeij promujaca walke o 1-sze miejsce.


avatar
Damien

28.03.2010 11:57

0

330: bo Borowczyk liczyć nie umie ;)


avatar
modafi

28.03.2010 11:57

0

@330. RenaultKubek1 To spisek!


avatar
nwa

28.03.2010 11:59

0

WIELKIE SŁOWA UZNANIA DLA ROBERTA.......jest po prostu jednym z najlepszych kierowców a to co robił z Hamiltonem to perfekcja...!!!!!!


avatar
matidj

28.03.2010 12:00

0

ukłon dla alonso z konca stawki na 5 miejsce nielada wyczyn


avatar
matidj

28.03.2010 12:02

0

w sezonie 2011 widzę Roberta w barwach ferrari razem z Alonso takie są plotki które coraz częściej słyszę


avatar
V-F1

28.03.2010 12:03

0

Robert świetna jazda. Oby tak dalej. Następne GP wygra robert. Pozdro dla wszystkich.


avatar
matidj

28.03.2010 12:04

0

wyobrażcie sobie co by bylo gdyby Robert był za sterami ferrari


avatar
matidj

28.03.2010 12:05

0

tak typowałem dzisiejsze gp Robert 1 miejsce a Alonso 2 niewiele sie pomyliłem niespodzianką dla mnie było 1 miejsce Batona


avatar
gucioF1

28.03.2010 12:06

0

335. matidj dokładnie pięknie pojechał.


avatar
matidj

28.03.2010 12:08

0

dobże ze vetel wypadł z wyścigu a szumi tak daleko to troche utrze nosa niemcom bo zabardzo chodzą z nosem zadartym do góry a pozatym troche zaduzo ich w f1


avatar
matidj

28.03.2010 12:10

0

zobaczymy co nowego renia na nastepny wyscig przygotuje ???


avatar
matidj

28.03.2010 12:11

0

ech dziś mnie emocje do konca dnia nie opuszcza


avatar
lechart

28.03.2010 12:11

0

Robert pokazał, że trzeba "używać głowy" w czasie wyścigu, a wtedy nawet nie najlepszym samochodem można odnieść sukces. Rozegrał GP idealnie taktycznie. Pokazał klasę w czasie jazdy, nie popełniając błędów. Alonso tym razem miał pecha, ale pokazał jak z niemal ostatniej pozycji można przebić się do początku. Pokazał też, jak rozsądnie zakończyć wyścig nie prowokując "bratobójczej" walki.Hamilton, pojechał jak na niego przystało, ale widać, że nadmierne ryzyko nie popłaca. Ma bardzo "gorącą głowę". Trzeba mu jednak oddać szacunek, za zapewnienie doskonałego widowiska. Vettel znów miał "pecha", ale wydaje mi się, że chyba na własne życzenie. Button pojechał po "angielsku" i wygrał. Schumacher starał się bardzo, ale jego czas już najprawdopodobniej minął. Pietrow chyba za bardzo chce pokazać, że dorównuje Kubicy, a to jeszcze daleka droga. Trzeba również zauważyć, że był to jeden z najciekawszych wyścigów od kilku lat.


avatar
flowenol

28.03.2010 12:12

0

Wyścig piekielnie emocjonujący począwszy od pierwszych metrów szerszenia i klasa sama w sobie za umiejętne ominięcie zamieszania-Robert musiał tam mocno dohamować aby przednim skrzydłem ominąć Alonso. Doceniam również zespół Renault za elastyczną taktykę oraz za bezbłędną zmianę opon, która pozwoliła łyknąć Massę-i cudowne ruszenie z boksu przez Roberta-odwłok szerszenia tańczył między mechanikami zwiastując dobry wynik-był to jak dla mnie kluczowy moment dla dobrego wyniku Roberta. Obrona przed Hamiltonem była majstersztykiem-doskonała linia jazdy Kubicy nie pozwoliła znaleźć Lewisowi odrobiny miejsca do ataku zdecydowanie szybsza maszyną. Hamilton nie jest moim ulubieńcem ale podziwiam go za łatwość z jaka wyprzedzał. Kilka słów do ogródka Polsatu-Osobiście lubie Borowczyka, który niewątpliwie posiada dusze romantyka-bardziej podnieca go chyba otoczka F1-z jego kojarzeniem faktów na torze jest juz nie co gorzej-dobrze jego zapędy oratorskie komentował Mikołaj Sokół-Maurycy też chyba stara się to robić ale z gorszym efektem. Marzy mi sie studio z prawdziwego zdarzenia-z goścmi z zagranicy-np Alain Prost w studiu-myslę że dla Orlenu to nie problem-chociaż "wielkich" sponsorów relacji nie stać na wysłąnie Borowczyka i Kochańskiego do Australii-nie najlepiej do świadczy o hojności koncernu. Następny kamyczek i prztyczek w nos należy się realizatorom transmisji, którzy jakoś nie przepadają za Robertem- jak jedzie z tyłu pokazują czołowe pozycje-jak walczy o podium-skupiają się na maruderach. Pozdrawiam wszystkich miłośników F1-życzę nam wszystkich doczekania otoczki wyścigu jak w RTL czy BBC-wywiady, relacje,biografie kierowców, ich osiągnięcia, statystyki czy opis toru i techniki jazdy po nim w wykonaniu jakiegos " emerytowanego" zawodnika F1, bo teraz tylko Zientarski i reklamy wypełniaja czas, który dla nas miłosników jest bezcenny.


avatar
kierowca

28.03.2010 12:12

0

Co do tempa KUB i osiągów renault, to wcale nie było tak źle. Rosberg nawet nie probowal zagrozic Robertowi, Hamilton ze względu na swoją strategie (2 pit) musiał probowac wyprzedzac i przebijac sie na przód. W końcówce Massa nawet nie próbował objechac Kubicy. Robert kontrolował wyścig. Jeszcze raz BRAWA dla KUBICY i oczywiście gratulacje dla BUT.


avatar
matidj

28.03.2010 12:12

0

stefut trzeba było rano wstać


avatar
Renault F1 Team

28.03.2010 12:12

0

343. matidj -przestań spamować! zostaw to dla siebie albo napisz wszystko w 1 poście! co do poprawek na Malezję, to raczej nie będą mieć tam poprawek-tylko tydzień przerwy między wyścigami, prędzej coś na GP Chin przygotują.


avatar
MARTINWTCC

28.03.2010 12:12

0

wiedzialem ze button pkt w typerce czekaja


avatar
marcell

28.03.2010 12:13

0

Świetnie Robert ! Nie wiem jak dla Was ale dla mnie największym przegranym tego sezonu już na początku jest M.Schumacher. Po pierwsze przez powrót "rozmienił" swoje wszystkie tytułu na drobne. Odszedł jako prawie najlepszy (czyt. wicemistrz świata). Każdy kibic pamiętałby go właśnie takiego a teraz.... dziś nie dość że słabo to jeszcze pokazał się jako ten który ma za wszelką cenę "wyprzedza" raczej wymusza na drugim kierowcy ustąpienie mu. Tak młody i niedoświadczony kierowca jak Algersuari pojechał mądrzej od tego "mistrza" w przeciwnym razie ani on Alger nie ukonczyli by wyścigu. Pzdr


avatar
modafi

28.03.2010 12:13

0

kempa czy przypadkiem użytkownik "matidj" nie powinien trochę odpocząć?


avatar
flowenol

28.03.2010 12:17

0

Nie wieszałbym psów na MSC-ten wyścig ewidentnie zepsuła mu kolizja na pierwszym zakręcie-może oprócz skrzydła coś innego zostało uszkodzone w bolidzie-myślę że stary mistrz pokaże jeszcze coś ciekawego i zapewni swoim wielbicielom dużo radości.


avatar
pjc

28.03.2010 12:17

0

No i McLaren i Button górą. Głosy krytyki pod adresem Jensona zaczną w końcu milknąć. Zastanawiam się ilu śmiało się, że JB zmienił za szybko na slicki. Doskonały wyścig. Dużo akcji i emocjonująca końcówka. Jazda Kubicy wprost perfekcyjna od strony taktyki. Utrzymanie Ferrari za sobą to było mistrzostwo.


avatar
matidj

28.03.2010 12:19

0

polsat mógłby pomyśleć o przeznaczeniu wiekszej ilosci czasu w polsacie otwartym dla f1 a nie wszystko do polsat sport extra


avatar
pjc

28.03.2010 12:19

0

No i ten pech Schumachera. Ale końcówka w jego i Rosberga wykonaniu świetna. Mercedesy szalały. Jedynie szkoda mi Pedro - punkty uciekły w ostatnim momencie.


avatar
dodo361

28.03.2010 12:21

0

MATIDJ ogarnij się, na 100 komentarzy 50 to twoje, napisz raz porządnie a nie pieprzysz co chwile !


avatar
Renault F1 Team

28.03.2010 12:21

0

354. matidj- celowy zabieg marketingowy. Ludzie od 2007 roku miel wyścig, qual i treningi w Polsacie i Polsacie Sport, który raczej większość ludzi ma, a od 2008 zaczęli zarabaić, bo wiedzeili, że Polacy zarażeni F1 pokupuja dekodery i wydaje mi się, że tego do 2011 nie zmienią :(


avatar
matidj

28.03.2010 12:23

0

modafi raczej nie nie czuje sie zmeczony


avatar
matidj

28.03.2010 12:25

0

polsat robi se monopol bo z kablówką zerwali umowe i zamiast polsatów mamy beznadziejny nsport i tvp sport


avatar
matidj

28.03.2010 12:26

0

Renault F1 Team może i masz racje ale emocje jeszcze trzymaja


avatar
omegags

28.03.2010 12:27

0

no to teraz po kielichu do obiadu za zdrowie KUBKA dzięki Robsio czekałem na to cały rok super pozdrawiam


avatar
marcell

28.03.2010 12:28

0

Fakt kolizja przeszkodziła mu bezapelacyjnie. Uwierz flowenol że gdyby nie startował miałby wielbicieli trochę więcej ;) W Niemczech Schumacher kiedyś był żywą legendą teraz już niestety czar prysł. Mam znajomego niemca który od X lat śledzi F1 zawsze uważał Schumachera za geniusza a teraz ...rozmawiałem z nim stwierdził żę "mistrz" już nie jest odbierany w Niemczech tak jak kiedyś... Jest obiektem drwin no cóż taki Polski odpowiednik Rasiaka ;) pzdr


avatar
Damien

28.03.2010 12:30

0

wyjazd Roberta z pitstopu, ma ktoś filmik?


avatar
marioblondi

28.03.2010 12:31

0

Kubica wielki jest i basta !!!!!!!!!!! A tym forumowiczom, którzy pojechali tu na Kubka pokazuję środkowy palec. Nie zagladajcie tu więcej durnie. Z tym RBR to chyba faktycznie coś przekombinowali w konstrukcji skoro Vettel drugi już raz nie dowozi top 1. Smuci mnie bardzo, że Mcl ma naprawde świetny bolid. Całe szczęście , że chociaż ma kierowców słabszych ;p Trzeba obiektywnie przyznać, że Renówka jest w tyle za Mcl i to daleko. W Renówce to tylko Kubek i Alonso byliby w stanie coś osiągnać. A ci co wieszali psy na Szumiego nie mieli racji ( ups ;p ) No dobra, sam pisałem, że Szumi popełnia bład wracając. Odszedł jako mistrz , a wraca jako średniak. Ten brak tankowania zaczyna mi sie coraz bardziej podobać. Powinni znieść również wymóg jazdy na dwóch rodzajach opon to byłoby jeszcze ciekawiej. No i Witia mnie zawodzi. Sądziłem, że jako wice GP2 ( oraz po tych jego przechwałkach, ze pojedzie jak Kubek albo i lepiej ) będzie radził sobie dużo lepiej. Na razie jeździ jak skończony amator. Chyba już wiem czemu to on płaci zespolowi, a nie odwrotnie ;p . Życzę mu aby wreszcie złapał tempo.


avatar
pawel3012

28.03.2010 12:32

0

Coś niesamowitego.. Piękna jazda Kubicy dała mu 2 miejsce ;) tylko zastanawia mnie to czemu Hamilton jadąc takim samym bolidem jak Button miał od niego lepsze czasy.


avatar
flowenol

28.03.2010 12:32

0

@362- Możliwe że nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki-wielkie powroty wielkich mistrzów nie były owocne w ponowne sukcesy-no ale zobaczymy czy MSC pokaże cos w następnych wyścigach-chodzi mi tylko o widowisko:)


avatar
BLOO

28.03.2010 12:32

0

choć czuje ogromną niechęć do Hamiltona to przyznać musze ze jego dzisiejsza jazda zrobiła na mnie ogromne wrażenie i jak dla mnie zasłużył na 1 pozycję. troche szczęscia i perfekcyjna jazda Roberta dała mu zasłużone 2 miejsce. bardzo dobra postawa Alonso choć bardzo mnie zaskoczył tym że nei walczył z Masą (wydaje mi sie że gdyby zaczął naciskac zostawił by Felipe daleko z tyłu i realnie mógł zagrozić Kubicy. Tymczasem obaj kierowcy ferrari grzecznie jechali za robertem będąc dla niego tarczą przez Hamiltonem i weberem). Manewr likwidujący hamiltona i Webera był mistrzostwem świata (choć zapewne nie był zamierzony). Buton zaliczył ten przejazd identycznie jak cały poprzedni sezon (dobra strategia i ogromna dawka szczęscia, jazda bardzo przeciętna.Pechowiec Vetel , kierowcy mercedesa bez jakiegokolwiek polotu


avatar
luka55

28.03.2010 12:34

0

Ahhh. No nareszcie moge powiedziec . TO BYL WYSCIG. N a poczatek powiem tak w porownaiu do tego co ogladalismy 2 tyg. temu to to jest niebo i ziemia .Sliczny wyscig. Wiadomo jeden z moich ulubionych torow i juz jest lepiej. Co do klasyfikacji i wydarzen : Rozpoczne od zwyciezcy .Wkurzyl mnie Button bo to jest winowajac zamieszania na pierwszym zakrecie , to on uderzyl w Alonso a ten w konsekwencji wywalil Schumiego z toru ( i dlatego jestem zly bo Michael mial dobry start ) . Ale w dalszej czesci wyscigu Button jechal spokojnie nie szarzowal i jak juz byl pierwsyz to nie myslal tego zmieniac . Za to gratulacje . Kubica pojechal perfekcyjnie , ani jednego powazniejszego bledu ( a te zdarzyly sie wszystkim z przodu ) A jego obrona przed Hamiltonem to nie lada wyczyn . Massa dobry wyscig ( jednak szczegolnie start , to bylo niesamowite jak wystrzelil ) pozniej w wyscigu juz nie zachwycal ale 3 miejsce wytargal . Alonso mial pecha ale szybko dojechal do czolowki i ladnie sie bronil przed Hamiltonem . A teraz pora przejsc do kierowcy ktorego jazda dzisiaj zapierala mi dech w piersi na imie mu LEWIS HAMILTON . Nie jest moim ulubiencem ale dzisiaj mu z calych sil zyczylem aby wygral bo to jak on jechal tego sie nie da opisac . Jak patrzy sie na tak jadacego kierowce to az milo sie oglada. Najlepszy dla mnie kierowca dzisiaj . Nie zasluzyl by byc tak nisko dzisiaj . DZIEKUJEMY PANIE WEBBER. Co dalej . Rosberg , naprawde trzeba przyznac ze jechal moze zachowawczo ale rowniez ladnie i takze on prawie nie popelnial bledow . Naprawde dobra 5 pozycja . Schumi (ahhhhhhhhhhhh ) szkoda dobry start pewnie wyladowal by na koncu gdzies na 6 albo 5 miejscu a tu tylko 10 . Zaskoczenie . Ale mimo kolizji ktorej nie byl wiien i tak dobrze ze chociaz punkt. No i na deser Red Bull . To jest juz skandal zeby bolid tak dobrego kierowcy jakim jest Vettel sie psuje . Drugie zwyciestwo polecialo ........... Jak tak dalej pojdzie to panowie w Red Bull mimo ze zrobiliscie szybkie auto to nie myslcie o mistrzostwie . Bo na razie to jak jakis rzęch. ( cos z ukladem hamulcowym niby tym razem ) Webber znowu sie nie ,,zepsul'' ale znowu jechal do d........... Ma takie auto a jedzie przecietnie i jeszcze zepsul wyscig Hamiltonowi . Dzisiaj Mark zenada . No i jeszcze pochwala dla Rubensa za kolejne punkty . Jezdzi naprawde dobrze.


avatar
tomiirow

28.03.2010 12:34

0

365. Miał nowe opony


avatar
jaros69

28.03.2010 12:37

0

Button wygrał bo "pozamiatał " chłopaków na starcie i jako pierwszy zmienił opony. Bez SC guzik nie miałby żadnych szans. Podium Roberta to zasługa głównie Kubicy, a nie predkości Renault .


avatar
Sandi_23

28.03.2010 12:42

0

Cudnie zaczął się ten niedzielny poranek :-D superowy wyścig do samego końca były emocje. Robercik tak trzymać!!!


avatar
vts

28.03.2010 12:45

0

Ale wczoraj typowałem :D trafiłem... nic :)


avatar
drab3

28.03.2010 12:50

0

Robert wydusił co mógł ze swojego bolidu i dbając o opony bronił się przed atakami szybszych.Miał wiele szczęścia szczególnie przy starcie,jak i w boksach.Myślałem,że zjedzie 2 raz zmieniac opony,on jednak wytrzymał na nich do końca.Brawo Robert!!!


avatar
modafi

28.03.2010 12:53

0

@368. luka55 Gdyby nie Kubica, Hamilton powalczyłby z Buttonem o zwycięstwo.


avatar
macwrc

28.03.2010 12:58

0

372. vts : witam w klubie, też nikogo nie trafiłem. Ale nawjażniejsze dla mnie że Robert na podium ;-)


avatar
wojtekdziekan1

28.03.2010 13:17

0

i ja tez witam nic nie trafiłem


avatar
wojtekdziekan1

28.03.2010 13:20

0

ej a ma ktoś link do powtórki startu z GP?? plis


avatar
maniak300

28.03.2010 13:20

0

Travolta wreczyl nagrode Robertowi :D :D


avatar
flowenol

28.03.2010 13:23

0

http:// www. youtube.com/watch?v= ZHQ-VXMbjNI 3 spacje nie ma za co:)


avatar
mac7

28.03.2010 13:26

0

Brawo Robert! Brawo Renault! Oby tak dalej.


avatar
radzix

28.03.2010 13:31

0

co za wyścig! ciężko powiedzieć od czego zacząć, wyprzedzeń było kilkanaście jak nie kilkadziesiąt to było F1 w najlepszym wydaniu, zmienna pogoda, wyprzedzania, piękna walka, wojna strategów, błędy kierowców, awarie, dosłownie wszystko! gdyby tak wyglądał każdy wyścig żylibyśmy kilka lat krócej :) nie wiem czemu tak niektórzy chwalą Hamiltona skoro jechał na 2 pit stopy to i "szalał" stąd takie czasy kręcił podejrzewam że nie umiałby jak Button na jednej mieszance(ponad 50 okrążeń) do końca wyścigu dojechać opony by nie wytrzymały, drugi pit stop nic mu nie dał dogonił Alonso, Masse i Roberta "zostawiąjąc" świeży komplet opon na torze i znowu w punkcie wyjścia, agresywnością stracił dzisiaj, dziwne tylko że on jak czytam jego wypowiedzi po wyścigu że miał złą strategie (2 pit stopy) przecież by do mety nie dojechał na tamtym komplecie :) nie rozumie tego? SZOK... wracając do całości na każdym okrążeniu coś się działo jeden z najlepszych wyścigów jakie oglądałem od bardzo dawna, pełna rehabilitacja dzisiaj za Bahrajn, Robert fenomenalnie wykorzystał wszystkie okazje do tego by znaleźć się jak najwyżej dzisiaj i zrobił to wyjazd z pit lane BEZCENNY genialny wręcz! Rosberg dla mnie jeździ bezpłuciowo jakoś :/, nie spodziewałem się że opony wytrzymają ponad 50 okrążeń pokerowa zagrywka Buttona, Kubicy, i obydwu kierowców Ferrari i to dziś przełożyło się na ostateczne wyniki już za tydzień Malezja! dużo by jeszcze można pisać o dzisiejszym spektaklu w Australii emocje jeszcze nie opadły :)


avatar
luka55

28.03.2010 13:37

0

modafi @ 374 Zgadzam sie . Kubica dobrze sei bronil i to pokrzyzowalo plany Hamiltonowi . A pozniej wyczyn Webbera . Ogolnie Lewis pechowo przez caly weekend . I poza torem heh ;) Szkoda go. Mysle ze jakby doszarpal do Buttona to by go ciachnol .No ale mozna sobie gdybac . Button sobie spokjnie wygral no i za to szacun w sumie .


avatar
wojtekdziekan1

28.03.2010 13:39

0

to wcale nie tak ze to button nabroił to alonso nie zastawił mu miejsca w tym zadnej winy buttona nie ma widać to na tym klipie http:// www. youtube.com/watch?v= ZHQ-VXMbjNI


avatar
conrad

28.03.2010 13:51

0

Ranking debiutantow: 1. W.Pietrow 2. P.de la Rosa reszta do odstrzalu


avatar
Senna_olk

28.03.2010 13:53

0

Nie chciałbym gdybać, ale Alonso może dziękować Webberowi, że nie został połknięty przez HAMiltona.


avatar
Marti

28.03.2010 13:56

0

Wyścig bardzo, bardzo ciekawy, dużo emocji, wyprzedzania - tak jak powinno być. Ponieważ akcje rozgrywały się nie tylko podczas fazy deszczowej, więc mam nadzieję, że mimo aktualnej specyfiki bolidów oraz nowych reguł jest szansa, że na normalnych torach zobaczymy prawdziwe wyścigi. Wielkie gratulacje dla Roberta, miło zobaczyć go znowu na "schodeczku" :) pojechał fantastycznie, bez błędu. Co prawda muszę się kajać, bo typowałam go znacznie, znacznie niżej, ale tak jak już wielokrotnie pisałam - pozytywne niespodzianki w tym wypadku są mile widziane. Co prawda w rzeczywistości Renault odstaje mocno od czołówki, ale liczę, że dzisiejszy bardzo dobry rezultat będzie motywacją dla całego teamu, aby efektownie pracować dalej i sukcesywnie odrabiać stratę. Strasznie mi szkoda Vettela, drugie zwycięstwo podarowane konkurencji, mam nadzieję, że jego zła passa wreszcie się skończy. Guzik co prawda profitował z awarii Vettela, ale wygrał także dzięki właściwej strategii. "Podziękowania" dla niego+Alonso za wyrzucenie Schumachera. Schumacher - hm... nie cieszy mnie jego widok w środku stawki. Bardzo mnie ciekawi jak by wypadł gdyby nie został wypchany po starcie przez w/w panów. Ewidentnie widać, że z nowym samochodem nie tworzy jeszcze symbiozy. Poza tym szkoda, że bardziej nie padało, no i miło, że Massa finiszował przed Alonso, tak po prostu ;)


avatar
marcin3372

28.03.2010 13:59

0

UWAŻAM WYŚCIG ZA JEDEN Z NAJCIEKAWSZYCH OSTATNICH LAT !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! xD


avatar
dzdzownica

28.03.2010 14:02

0

Panie i Panowie! Prawie 400 komentarzy (wszystkie czytałem) świadczą o wielkości emocji i gidantycznej nadzieji którą dzisiaj dał nam występ Kubicy. Nawet jeśli bolid odstaje od czołówki to umiejętnościami i wykorzystywaniem okazji w sprzyjających okolicznościach Robert nadrabia. Przez całą zimę czekaliśmy łądując balon z pytaniem "Jaki to będzie sezon dla Roberta?". Jak widać jest to sezon który daje nadzieję, a co najważniejsze gigantyczna współpraca w zespole aby realizować cel w każdym wyścigu. Panie Kempa, musi być Pan zadowolony z takiej aktywności czytelników! Ja jestem :).


avatar
Tutankhamun

28.03.2010 14:07

0

urzekla mnie ta historia.....awaria hamulcowni u Vettela - koniec szansy na ukonczenie GP, w tym momecie klaskanie i radosc team'u Mc'laren, bylem zniesmaczony widokiem tych panow ale potem kiedy Hamilton wyladowal w piaskownicy (nie z jego winy) i ponownie pokazali zespol Mc'laren....bylem w niebie:) Robert kolejny raz pokazal ze przecietny bolid da sie doprowadzic na podium, oby Renault tego nie spierdolil....pozdrawiam


avatar
DelPiero1988

28.03.2010 14:07

0

o której wyscig w malezji?


avatar
Lis-Witalis

28.03.2010 14:08

0

Podajcie link do strony na której można obejrzeć powtórkę tego wspaniałego wyścigu. Z góry dzięki.


avatar
macwrc

28.03.2010 14:12

0

390. DelPiero1988: wyścig w Malezji powinien być o 10


avatar
eisenwolf777

28.03.2010 14:16

0

No i tylko mogą dziekować Vettelovi, żę mu hamulce się posypały, bo im odjeżdżał jak dzieckom :) Także zarówno Button jak i Kubica powinien się też pomodlić do Stworzyciela że mają I i II miejsce


avatar
seb1746

28.03.2010 14:22

0

Nie wiem czemu wszyscy tak żałują Vettela. Wielu kierowców przez awarie traciło punkty, przegrywając mistrzostwo świata. Choćby Massa, Raikonen za czasów McLarena. Może on po prostu zajeżdża samochody, skoro tylu awarii nie ma teoretycznie słabszy (albo wolniejszy) Webber? Przecież Red Bull, nie pozwoliłby na to żeby Vettel jeździł gorszym samochodem. Może nie dostatecznie dba o bolid. Podobnie w zeszłym roku problemem dla Red Bulla był jeden silnik, jaki pozostał Vettelowi, na kilka wyścigów przed zakończeniem serii. Po prostu coś za coś. Ewentualnie może zamienić się na bolidy z Webberem, skoro ten ma mniej awaryjny samochód(...)


avatar
gucioF1

28.03.2010 14:22

0

393. eisenwolf777 Fan Msch ? Jakby nie było to Robert pokazał klasę .


avatar
Jacu

28.03.2010 14:26

0

No to teraz parę słów ode mnie ;). Bardzo ciekawy i emocjonujący wyścig.Bardzo. Już dawno takiego nie oglądałem, z zębami zaciśniętymi do samego końca :D. Oto kila moich spostrzeżeń. Brawa dla bezbłędnego Roberta - świetna, dojrzała jazda. Już na początku bardzo rozważna ocena sytuacji i zdolność przewidywania kłopotów na pierwszym zakręcie - wspaniale wypracował sobie przestrzeń na ewentualną ucieczkę od zamieszania. To zaprocentowało w myśl powiedzenia N.Laudy "nie można wygrać wyścigu na pierwszym zakręcie ale można go przegrać ;)". Potem heroiczna obrona przed Hamiltonem i Massą - zawsze łatwiej jest atakować a obrona jest trudniejsza i mniej spektakularna, ale świadczy nawet bardziej o klasie kierowcy. Pięknie!!! Wielkie brawa. Button bardzo odważnie podjął ryzyko - wymiana opon na slicki, które początkowo wydawało się kompletną bzdurą. Zaowocowało zwycięstwem po efektywnej i równej jeździe. Nie co biadolić - dobra robota Jasona. Sytuacja z pierwszego zakrętu była zwykłym incydentem wyścigowym i nie ma co szukać winnych.... ...ucierpieli w niej Alonso i Schumacher. Coż po wyjechaniu samochodu bezpieczeństwa doszło do zrównania stawki i obaj poszkodowani jechali na ostatnich pozycjach jedn przed drugim. Spodziewałem się walki miedzy Fernando a Michaelem a tu Alonso odjechał Niemcowi w chwilę. Schumacher pojechał dla mnie żenująco na tle Alonso, męcząc się z Algersuarim do 3 czy 4 okrążeń przed metą. Szczęście że tylu wyleciało bo by nawet punktu nie zdobył :P. Słowem podobało mi się ;). No i na koniec słówko o RBR i Hamiltonie. Sprawdza się obiegowa opinia o "kruchości" konstrukcji Neweya o czym niejednokrotnie sam wspominałem. Szkoda Vettela, ale z drugiej strony troche pokory mu nie zaszkodzi na przyszłość. Webber chyba nie wytrzymał presji startu na własnej ziemi. Hamilton jechał szybko i bardzo widowiskowo,ale i popełniał sporo błędów, a już kompletnie rozbawił mnie panikowaniem o stan opon nie mogąc wyprzedzić ferrari - przecież miał jedną zmianę więcej jak zawodnicy przed nim... :) Reasumując wyścig BOMBA :)


avatar
abdulek

28.03.2010 14:37

0

Gdzie mógłbym obejrzeć teraz wyścig? nie mogłem oglądać rano niestety:(


avatar
BLOO

28.03.2010 14:38

0

384. conrad De la Rosa debiutował ponad 10 lat temu znawco. a z debiutantów najbardziej utytuowany jest Hulkenberg którego dotychczasowe osiągnięcia sa niesamowite. nie lekceważył bym też Di Grasiego (choć jego bolid można lekceważyć ile wlezie) oraz pechowego Pietrowa


avatar
/Lexman/

28.03.2010 14:42

0

Ten wyścig był chyba najlepszym jaki widziałem od kilku lat. Robert pokazał że jest klasowym kierowcą, świetnie poradził sobie z presją jaka na nim ciążyła w czasie obrony przed HAM i zrobił to perfekcyjnie nie popełniając ani jednego błędu nie tylko w tej części ale w całym wyścigu. Po prostu MAN OF THE RACE!!!. Hamilton też pokazał ze potrafi być groźny, uzyskiwał bardzo dobre tempo, jednak gdyby musiał zaoszczędzić opony ze względu na jeden pit-stop na pewno nie byłby tak szybki. A ruszenie Roberta z pit-stopu to po prostu było na granicy możliwości. Chyba mechanicy pobili rekord. Tylko szkoda Witka bo po rewelacyjnym starcie miał dużą szansę na punkty. Gratulacje dla Roberta i Renault!!! http:// images.gpup date.net/la rge/149 314.jpg


avatar
kimi191

28.03.2010 14:43

0

a ja trafiłem masse rosberga i barrichello :D


avatar
matidj

28.03.2010 14:46

0

ja też paru trafiłem tylko szkoda ze Robert nie był pierwszy to był mój typ nr1 eh była by pełnia szczęścia


avatar
luka55

28.03.2010 14:57

0

Jacu @ 396 moze masz racje z ta pokora dla Vettela ale powiem ci szczerze ze akurat ten kierowca nie potzrebuje az tak duzo lekcji POKORY. W mojej opinii Sebastian nie jest jakims zarozumialym i pysznym kierowca .Wrecz przeciwnie jest sympatyczny , wesoly a przy tym bardzo zmobilizowany ( chcociaz moze czasamitroche roztrzesiany,nie wiem niekiedy takie mam wrazenie ) . Nigdy njednak nie slyszalem aby sie jakos szczegoleni przechwalal. To co mu sie teraz przytrafia to juz nawet nie jest lekcja pokory to juz jest proba jego nerwow , psychiki sily itp. Pozdrawiam


avatar
Huberto-Kub

28.03.2010 14:59

0

na jakiej stronie można obejrzeć powtórke gp australii


avatar
profi

28.03.2010 15:16

0

tez szukam takiej strony bo nie mogłem oglądać na żywo :/


avatar
bartek_1995

28.03.2010 15:17

0

Robert pokazał, że aby być wysoko, trzeba też trochę myśleć. Hamilton pod koniec wyścigu zaczął pytać się, czy Ferrari będzie zjeżdżać po nowe opony, a na dwa okrążenia przed końcem chciał zjechać do boksu. Świetnie pojechał Alonso, po incydencie na starcie przebił się na 4 miejsce. Cieszy też postawa Liuzziego, po raz kolejny zapunktował. No nic, tylko czekać na GP Malezji, będzie ciekawie.


avatar
robi80

28.03.2010 15:21

0

czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego na oficjalnej konferencji prasowej po wyścigu Robert odpowiadał po polsku??


avatar
macwrc

28.03.2010 15:27

0

406. robi80: Na konferencji najpierw każdy kierowca odpowiada w języku angielskim. Potem każdy z nich może jeszcze coś powiedzieć we własnym języku. Polsat tak to poucinał, że BUT i MAS mówili po anglicku a Robercik po naszemu


avatar
Ravfaaaaa

28.03.2010 15:28

0

Powiesz szczerze, że do końca wyścigu bałem się o wynik Kubicy. Nauczony doświadczeniem ostatnich lat bałem się jakiegoś niekorzystnego rozwoju sytuacji. Ponadto na tym torze bardzo dużo lubi się dziać a Robert ma tu wyjątkowego pecha. W momencie kiedy część kierowców zaczęła zjeżdżać na drugi pitstop Robert pozostawał cały czas na torze i tracił przewagę. W tym momencie byłem przekonany, że Kubica straci kilka pozycji. Na całe szczęście zadziałała strategia i bufor w postaci bolidów Ferrari.


avatar
Ravfaaaaa

28.03.2010 15:28

0

Powiem*


avatar
robi80

28.03.2010 15:32

0

407. macwrc No chyba ze tak :) dzięki z przybliżenie tematu...Kolejny raz potwierdza się, że lepiej oglądać choćby na RTL...nie mogę znieść polskich pseudo komentatorów, psują przyjemność oglądania każdego wyścigu...


avatar
radzix

28.03.2010 15:34

0

Ravf miałem podobne odczucia myślałem że decyzja o nie zjeżdżaniu po nowe opony okaże się błędną, jednak rzeczywistość pokazała że jestem tylko kibicem :)))))


avatar
Jacu

28.03.2010 15:35

0

@402-luka55 - zgadzam się, że Vettel to sympatyczny kierowca i miły gość, ale były już pewne symptomy arogancji - już teraz nie pamiętam po których GP , kiedy wszystkich zaskoczył swoim nieprzyjemnym obejściem. Z tego tytułu właśnie nie chcę aby nadmiar sukcesów popsuł jego ogólnie sympatyczne usposobienie. Przyszłość i tak należy do niego. Oczywiście też myślę, że tego pecha już mu starczy,ale może mu to wyjść jeszcze na dobre. W następnych wyścigach myślę, że powalczy o zwycięstwa. Pozdro


avatar
dziur

28.03.2010 15:38

0

Brawo Robert - 3maj tak do końca sezonu !!!


avatar
dick777

28.03.2010 15:40

0

408.Ravf: Ten wyścig pokazał, że "pech" Roberta nie dotyczy toru w Australii, ale pierwszego wyścigu w sezonie.


avatar
Ravfaaaaa

28.03.2010 15:44

0

Zapomniałem dodać, że uspokoiła mnie informacja podana przez inżyniera bodajże Hamiltona że jest szybszy i żeby przyspieszył bo oba Ferrari przed nim jada już do końca. Wtedy było już pewne, że Kubica ma podobną strategię.


avatar
Ravfaaaaa

28.03.2010 15:49

0

414. dick777 W takim razie są już 2 tradycje dotyczące pierwszego wyścigu. Pierwsza to ta, że Kubica ma na nich pecha i ich nie kończy. Druga to, że zwycięzca pierwszego wyścigu zostaje mistrzem świata. I jak tu zostać mistrzem świata? :P Pozostaje poczekać do następnego sezonu i się przekonać :)


avatar
eisenwolf777

28.03.2010 15:54

0

Robert miał fuchsa, Vettel pecha, a Webber skopcił się już na starcie. Podobni jak Borowczyk :)


avatar
aerton

28.03.2010 16:01

0

389 ... jak widzę cieszą cię czyjeś niepowodzenia i do tego Twój język ... ale to typowo polskie


avatar
dziarmol@biss

28.03.2010 16:02

0

Jak ja czekałem na taki finał ;-)))) Te drugie miejsce cieszy mnie bardziej niż PP i zwycięstwo w BMW ;-)) A i button też pokazał że sroce z pod ogona nie wypadł ;-)) wielkie gratulacje ;-) I wbrew obiegowej opinii jakoby w Ferrari będzie dochodziło do scysji to dzisiejszy wyścig powinien pozamykać co po niektóre "usta". Jazda Alonso z Massą pokazała że potrafią jeździć drużynowo, tak na moje niewprawne oko Alonso mógł objechać Masse ale tego nie zrobił pokazując tym samym że jest team playerem ;-)) @Marti a jaka jest wina Fernando w tym że Schumi wyleciał w trawę??(tak sugerujesz) Red Bull , no cóż szkoda Webbera, miał trudne życie. Dwoił się i troił ale niestety presja "domowego" wyścigu "zjadła"go. Za wypchnięcie Hamiltona powinien dostać karę, ale jak słyszę skończyło się reprymendą oraz przeprosinami .Ma gość klasę ;-)) A przypominam sobie chyba w 2008 roku przejażdżka coultharda po trawce w Malezji jak mu poodpadały przednie koła ('kruchość bolidu RBR) A Lewis udowodnił ze potrafi bardzo mocno(widowiskowo) naciskać oraz koncertowo "palić"gumy.Na ulicy i co gorsza na torze. Zjechać dwa komplety slicków że o przejściówkach nie wspomnę ;-)) Dość masakrycznie wyglądał wypadek Kobayashego z Hulkenbergiem . Jednym słowem wyścig naprawdę świetny ;-)) Obstawiałem Roberta na piątej pozycji na mecie i teraz mi wstyd ;-))


avatar
golzib2

28.03.2010 16:03

0

witam 1. Gratulacje dla Roberta za świetny start 2. Ukłony dla Pietrowa za równie świetny start 3. Szkoda Pietrowa 4. Ładna walka Alonso i Schumiego o miejsca 5. Szarża Hamiltona 6. Idealny Pit dla Renault - wyprzedzili Ferrari :) 7. Doskonała jazda Kubicy i obrona przed Hamiltonem 8. Obawa przed złą taktyką Renault, że za późno Robert zjedzie na wymianę opon 9. Hamilton zgłasza degradację opon. 10. Hamilton usiłuje dobrać się do d..py Ferdka, ale niestety źle to wymyślił i ostatecznie Weber parkuje mu w tył. W tym momencie chcę coś dodać od siebie. Pomimo krytyki Marka uważam, że winą powinien być obarczony Hamilton. Jak wiemy w naszym kodeksie drogowym jest zapis, że kierowca parkujący na tyle innego jest zawsze winien. Otóż widziałem kilka przypadków w których ewidentnie gość z tyłu zawalił a został uznany za poszkodowanego. Nie piszę o sobie za kierownicą bo staram się jeździć jak nasz Roberto, znaczy z głową. Hamilton tam nawywijał nieźle i Weberowi do głowy nie przyszło że zaraz zacznie hamować. A swoją drogą, to Ham jest niezłym kozakiem i głupawym kierowcą. Pozdrawiam Was i roszę nie Piszcie więcej że P.D. Larrosa jest debiutantem.


avatar
hipcio

28.03.2010 16:09

0

Usunięty


avatar
LordStevy20

28.03.2010 16:22

0

Najlepszy wyscig jaki widzialem :D


avatar
juzek

28.03.2010 16:31

0

Witam, chciałbym widzieć miny wszystkich tych, którzy wieszczyli koniec mclaren w związku z koniecznością przebudowy dyfuzora - wyszedł im póki co najszybszy bolid w stawce, a miał być najwolniejszy. Jeszcze raz okazało się, że F1 jest "nieprzewidywalna"!


avatar
koszczak

28.03.2010 16:34

0

nie tyle najszybszy bolid w stawce co guzik po prostu miał bardzo duzo szczęścia ale poczekajmy jeszcze kilka gp i Renault będzie goniło Ferrari i RedBule zostawiając w tyle Maci


avatar
egonF1

28.03.2010 16:42

0

Ogólnie to jak dla mnie, najlepszy wyścig od dawien dawna ;)


avatar
juzek

28.03.2010 16:42

0

golzib2 "Pomimo krytyki Marka uważam, że winą powinien być obarczony Hamilton. ...Otóż widziałem kilka przypadków w których ewidentnie gość z tyłu zawalił a został uznany za poszkodowanego. Hamilton tam nawywijał nieźle i Weberowi do głowy nie przyszło że zaraz zacznie hamować. A swoją drogą, to Ham jest niezłym kozakiem i głupawym kierowcą." Może i Ham jest głupawym kierowcą, ale w tej konkretnej sytuacji zrzucanie winy na niego jest całkowitym ABSURDEM: po pierwsze kierowcy w lusterkach widzą ekstremalnie mało, po drugie zawsze taka sytuacja wiąże się z obowiązkiem zachowania ostrożności przez jadącego z tyłu, a po trzecie w końcu to sędziowie już się wypowiedzieli na ten temat wskazując jednoznacznie na winę Marka


avatar
juzek

28.03.2010 16:51

0

Nie życzę nikomu takiego "szczęścia". Po prostu jego team pomylił się w strategii - czy to jest szczęście?


avatar
marcin20

28.03.2010 16:52

0

Świetna jazda Kubicy, facet pokazał po raz kolejny z rzędu, że jest dobrym kierowcą i do tego dzielnie się bronił przed atakami rywali, brawo!!! Szkoda trochę, że Pietrow nie dojechał do mety. A co do wyprzedzania to teraz na pewno nikt nie będzie miał wątpliwości, że F1 jest sportem widowiskowym i dobrze. Alonso ma rację, że nudy nie będzie i trzymam za to kciuki. Super wyścig, dużo wyprzedzeń i tak ma być do końca. Pozdrawiam wszystkich fanów F1!!!


avatar
zenobi29

28.03.2010 17:03

0

386. Marti - He he he A jednak podebrał z " liczydła " faworytom ;-) "Tuzy" wielkiej czwórki musiały ponad połowę wyścigu brykać za Robertem ....Czyż to nie piękne ? Wczoraj zastanawiałem się - skąd u Roberta taki spokój po Q3 ? Czy było tak źle , czy był pewny punktów ? Jak się okazało ...był pewny zespołu :-))))) ......... Rany !! Ileż to on miał zwalonych wyścigów ?? !!! Z pełnym szacunkiem Marti.....Jeśli chodzi o Alonso - to już chyba uprzedzenie ?? Podobnie jak dziarmol@biss uważam , że Fernando wcale nie był winien całego tego zajścia po starcie , tylko Jenson. Schumi , mtak samo i alonso - mieli pecha;)) ROBERT ---Ależ pięknie rozwaliłeś mi typowanie :-)) Gratuluję i dziękuję


avatar
zenobi29

28.03.2010 17:06

0

>>tak samo i Alonso<<........Bursztyn robi swoje he he he


avatar
hotshots

28.03.2010 17:36

0

........co tu sie będzie działo jak R.K. zacznie wygrywać ! ........+2000 wpisów będzie pewnie ! Ludziska po dziadowskim bmwrak w tamtym roku, widzą kolosalną różnicę w działaniu/motywacji Renio i R.K. ==>>> frajda jak sex :) oglądać taką walkę na torze


avatar
pawel123

28.03.2010 18:14

0

BRAWO ROBERT!!! nic nie szkodzi, że popsułeś mi typowanie (Vettel jeszcze bardziej ;) a flaga była Polska, a jakże, tylko źle zawieszona ;-p


avatar
kierowca

28.03.2010 18:22

0

Wasylij, weź sie za robote. Zacznij konczyc wyscigi !!!!! Robert sam renówki do pierwszej 3 nie wprowadzi. Musi mieć wsparcie partnera.


avatar
Roll

28.03.2010 18:39

0

No jak zdobędzie doświadczenie na mokrej nawiechżni to będzie lepiej


avatar
volevine

28.03.2010 18:42

0

Ah chciałbym obejrzeć ten chwalony przez wszystkich pit stop niestety oglądałem wyścig tylko od 40 okrążenia (wszystko przez tą zmianę czasu). Może ktoś mi powiedzieć czy może na polsat sport jest powtórka wyścigu


avatar
Jirayia1000

28.03.2010 18:45

0

oglądam sobie powtórkę wyścigu na bbc, i zadaje sobie pytanie jak ja mogłem oglądać polsat? Ludzie nie do uwierzenia poziom relacji bbc. Polsat to amatorszczyzna. Wejdźcie sobie na justin tv i wyszukajcie powtórkę


avatar
maxis12

28.03.2010 19:01

0

Przynajmniej jeden wyścig ciekawy. Zobaczyc akcje Kobayashiego - bezcenne. Szkoda PEtrova. Gratulacje Renault. Bravo, bravissimo Robert. Hamilton jeszcze trochę chleba zjeść by wyprzedzic Kubicę w walce. Ale zanim to upłynie hektolitry Hoczewki wpadną do Sanu. Sytuacja która mnie uśmiała? "Rosberg ma x straty do Rosberga".


avatar
iceman09

28.03.2010 19:04

0

Ja już się od dawna zastanawiam czemu takiego wspaniałego Kubicę, który jest we wszystkim najlepszy, nieomylny, nie popełnia błędów, nie wezmą do Ferrari, bądź McLarena?


avatar
kosanr1

28.03.2010 19:26

0

W Mclarenie prawdopodobnie nigdy kubka nie bedzie a w ferrari narazie tak sie składa że maja skład, czyli ich wychowanka masse i swietnego alonso


avatar
wojtekdziekan1

28.03.2010 19:27

0

na tym starcie widac jak bardzo opłaca startowac z czystej strony toru ci z czystej ruszyli jak rakiety a tamci .. troche gorzej z wyjatkiem pietrova


avatar
lygens

28.03.2010 19:36

0

Jirayia1000 daj linka jak możesz


avatar
lechu55

28.03.2010 19:39

0

I to byl prawdziwy wycig F1. Brawa dla Kubicy. Pokazal ze nie trzeba miec najlepszego bolidu zeby byc wyskoko. Zaloze sie o co chcecie ze i tak pojawią sie komentarze ze Kubica mial szczęście bo inni mieli klpopoty i w ogole. Ale czy Renault Kubicy sdzis zawodzilo? nie. W F1 trzeba miec szczescie i niezawodzący bolid. TO jak Kubica obronil sie przed Hamiltonem i Massa to cos wspanialego .Gratulacje takze dla Buttona. Szkoda troche Hamiltona. Chlopak sie staral ale nie udalo mu sie stanąc chocby na podium. Nawet Chandhok jakos doczolgal sie do mety. Ale i tak to Lotus pozostaje najlepszy wsrod najgorszych:) Nie wiem czy Kubica bęzie mogl w kolejnych wyscigach walczyc o podium ale jesli taka okazja sie nadazy to będzie to bardzo realne. Juz czekam na GP Malezji:)


avatar
Asturia

28.03.2010 19:46

0

Co za wyścig !!!!!! Brawa dla Roberta i Renault i dla Fernando, obaj pokazali dziś klasę. Robert, bo bolidem Renault jechał po prostu wspaniale, a wiadomo że to jest najlepszy bolid. Jego obrona przed Hamiltonem była po prostu wspaniała. Wydaje mi się że Robert robi z bolidem Renault to co Fernando z nim robił tzn wyciska 110% swoim talentam. Co co Fernando to zepsuł start, a za chwilę wyścig zepsuł mu Button dlatego nie zasłużył na zwycięstwo. Gdyby nie to to Fernando mógłby być pierwszy. No ale takie rzeczy się zdarzają a ALO i tak potwierdził że jest najlepszym kierowcą w tej stawce. Z 18. pozycji awansował na 4. Nawet wielki Schumacher nie odrabiał tak strat w tym wyścigu. NIe wyprzedił Felipe choć mógł to zrobić. Wydaje mi się albo doszło do lekkiego kontaktu a on bał się znowu spaść na koniec stawki albo bał się o opony. No i w końcu obrona przed Hamiltonem który miał szybszy bolid i nowy komplet opon. To było dla mnie mistrzostwo świata i profesjonalizm, czego z kolei nie pokazał ten drugi pytając się inżyniera kiedy Fernando zjedzie na zmianę opon bo nie umiał go wyprzedzić. Felipe przy Alonso wypada naprawdę słabo mimo że był na podium, tylko jego start w tym wyścigu był świetny a potem jak dawał się ogrywać Hamiltonowi to szkoda słów. Vettel miał pecha drugi wyścig z rzędu ale nie martwi mnie to bo go nie lubię, a Webber chyba za bardzo chciał tu wygrać i skończył jak skończył. Wyścig był naprawdę interesujący przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Z niecierpliwością czekam na Malezję.


avatar
doogee

28.03.2010 19:47

0

442. lechu55 Niezawodny bolid trzeba mieć, a nie niezawodzący :) Mała różnica ale istotna.


avatar
mariusz-f1

28.03.2010 19:48

0

438.iceman09 - Robert nie jest taki głupi, by isć do McLarena i robic tam za murzyna (patrz BMW) i ustawiać bolid Hamiltonowi na wyścig, to po pierwsze. A po drugie, na Ferrari jeszcze przyjdzie czas. I małe pytanko do ciebie. Na jakich oponach (mieszanka) musiałby jechać Hamilton, aby wytrzymywały jego styl jazdy, (drewnianych) ?


avatar
abdulek

28.03.2010 20:01

0

Czy wie ktoś gdzie mogę obejrzeć ten wyścig.Nie mogłem obejrzeć niestety.


avatar
Taiyou

28.03.2010 20:05

0

Jutro o 22.30 na Polsacie Sport Extra jest powtórka.


avatar
lechu55

28.03.2010 20:10

0

444. dzieki za zworcenie uwagi tak szybko pisalem ze sam nie wiedzialem co pisalem:) Jeszcze raz dzieki i przepraszam:)


avatar
dominisia965

28.03.2010 20:16

0

ja też do końca wyścigu obawiałam się o wynik Roberta, ale wyścig był bardzo ciekawy i zwariowany xD!! Gratulacje ROBERT!! ;*


avatar
abdulek

28.03.2010 20:17

0

Jutro też nie będę mógł ,Chciałbym obejrzeć dzisiaj.Ktoś wie gdzie mogę obejrzeć ten wyścig?


avatar
pesymista

28.03.2010 20:39

0

Nie pisałem tutaj długo bo mnie co niektórzy wyzywali, za ciekawe teorie i odważne stwierdzenia. Ale zostawiam niesnaski bo muszę wam opowiedzieć mój sen. Znowu okazał się proroczy. Ja mam chyba jakiś dar do przewidywania losów wyścigu. Otóż śniło mi się, że w lesie nieopodal miejsca gdzie mieszkam mechanicy ferrari i renault świętowali jakiś sukces- robili sobie grilla i potańcówki :D no i sprawdziło się, nie dosłownie oczywiście. A może co niektórzy pamiętają jak pisałem około testów, że śnił mi się Robert w żółtym kubraczku na podium, albo w tamtym roku wiedziałem, że skończy na ścianie bo śniła mi się biała banka okalająca tor, a na niej Robert. Chyba zacznę jakoś wykorzystywać ten swój "dar" dla korzyści majątkowych.. Pozdro


avatar
frencz

28.03.2010 20:39

0

Dobry wyścig.


avatar
fezuj

28.03.2010 20:53

0

No wiara już się nieco uspokoiło,przeczytałem większość postów i muszę stwierdzić że zdanie mamy podobne - wyścig zaje... i jazda Roberta REWELACJA, w nosie mam że moje typowanie ( jak większości mniemam;) ma się " jak wół do karety" z tym co było dziś na torze jestem za tym bym nigdy nie trafił kolejności w zamian choć za co drugi taki wyścig. Wiele się mówiło o nudzie jaka będzie nas w tym roku przytłaczać, ale wystarczyło troszkę wody na torze byśmy mogli zobaczyć wręcz coś co już chyba najstarsi "górale nie pamiętają" Berni niby cały czas myśli jak uatrakcyjnić wyścig, ja mam od dziś prosty i tani sposób- przed startem (jeżeli brak deszczu) obowiązkowa polewaczka na torze i start na "mokrych gumach" a emocji nam nie zabraknie :) Ps. i jeszcze jedno bo praktycznie wszyscy byli opisani dokładnie a o Pietrovie były tylko maleńkie wzmianki, co by nie mówić to ten jeszcze nie opierzony chłopak start ma wręcz rakietowy na tych kilkuset metrach prostej startowej objechał 8-miu konkurentów by za moment wylądować nawet na 8-mej pozycji nie wiem jak Wy ale ja go po prostu podziwiam a jeszcze bardziej to co może zrobić renówka z pełnym zbiornikiem - jeżeli ktoś tego startu nie widział to tu jest link -http://ww w.youtube.com/watch? v=ZHQ-VXMbjNI ( usuń spacje) od 3min. 12 sek. widać taki szybki punkt u góry ekranu, który momentalnie jest ... na dole . Renia ma potencjał i jak Witja zacznie jechać z głową i pomoże Robertowi natrzepią punktów że aż miło będzie


avatar
SilverX

28.03.2010 20:58

0

masz w miarę szybkiego neta to ściągnij: Formula1 2010 Australian Grand Prix WS PDTV XviD-433


avatar
luka55

28.03.2010 21:00

0

jacu @ 412 Tez mysle ze przyszlosc nalezy wlasnie do tego kierowcy. I w sumie masz racje ze to moze mu wyjsc na dobre . A i jak faktycznie juz mu cos tam sie zdarzylo byc pysznym to teraz przechodzi dobra lekcje bo naprawde podoba mi sie wizerunek tego kierowcy ( nie jest sztywny , jak jest pora sei cieszyc to sie cieszy ) Lubie u neigo nawetn te emanujaca od niego dziecinnosc heheh . Wkazdym razie zycze mu jak najlepiej . Jest mlody a tytuly w jegio wypadku to kwestia czasu. Pozdrawiam i zycze takich wyscigow jak dzis.


avatar
abdulek

28.03.2010 21:06

0

pesymista a możesz przewidzieć gdzie dzisiaj mogę obejrzeć ten wyścig :)


avatar
piesnapiwo

28.03.2010 21:11

0

Jeszcze trochę i Kubica poklepie SCH po plecach.KUB poz1 SCH poz3.Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.


avatar
bullit34

28.03.2010 21:14

0

Wyścig wręcz rewelacyjny a do tego drugie miejsce Roberta normalnie cudowny weekend szacun dla Butona Roberta Massy i Alonso (za start dla Pietrowa) minus dla Schumiego i Hamiltona za zawiść obaj kierowcy Tzn Buton i Alonso okazali sie lepsi


avatar
mariusz-f1

28.03.2010 21:24

0

456. Na Polsacie Sport leci właśnie powtórka


avatar
command_dos

28.03.2010 21:29

0

@446. abdulek - o powtórkach napisałem na mim blogu - można je nawet pobrać na pamiątkę ;) wpisz command-dos w google i woila ;) miłego oglądania


avatar
marcin3372

28.03.2010 21:43

0

WYŚCIG SUPER PO PROSTU xD


avatar
michalde

28.03.2010 21:51

0

fantastyczny wyścig, Robert drugi!!! zespół Reno pokazał się z najlepszej strony. reno idzie na mistrza


avatar
luka55

28.03.2010 21:52

0

piesnapiwo @ 457 Pamietam . Ale mi sie to wtedy bardzo odobalo . Dlatego ze lubie Schumiego i Kubice to chcialbym ich ogladac bardzo czesto na padium obu. No ale wydaje mi sie ze Reno nie ma az takiego bolidu zeby to sie czesto zdarzalo , zreszta Mercedes jak na razie rowniez . Chociaz jak popracuja troche to obie ekipy sie poprawia. Niby Schumi taki bufon jak niektrorzy tierdza ( ja absolutnie nie ) to bardzo mi sie podobal wtedy ten gest i ta obsada podium.


avatar
luka55

28.03.2010 21:52

0

piesnapiwo @ 457 Pamietam . Ale mi sie to wtedy bardzo odobalo . Dlatego ze lubie Schumiego i Kubice to chcialbym ich ogladac bardzo czesto na padium obu. No ale wydaje mi sie ze Reno nie ma az takiego bolidu zeby to sie czesto zdarzalo , zreszta Mercedes jak na razie rowniez . Chociaz jak popracuja troche to obie ekipy sie poprawia. Niby Schumi taki bufon jak niektrorzy tierdza ( ja absolutnie nie ) to bardzo mi sie podobal wtedy ten gest i ta obsada podium.


avatar
luka55

28.03.2010 21:53

0

Przepraszam ze 2 x pyknelo .


avatar
f1fan2010

28.03.2010 21:54

0

no Robert super, jak patrzylem na ten wyścig to się zastanawiałem czy ja snie...:) mam takie pytanko, moze ktos wie bo mnie to nurtuje, czy Robert jechał na tym samym silniku co w bahrajnie? ma ktos jakies info na ten temat?


avatar
west00

28.03.2010 21:54

0

http ://www .justin.tv /st3alth1# o 22 start pozdrawiam


avatar
west00

28.03.2010 21:55

0

albo juz ;)


avatar
szerter

28.03.2010 21:59

0

320. Aloti - "...zmniejszenie przednich opon zredukowało podsterowność z nie ją zwiększyło..." - widać, że wybitnie nie rozumiesz podsterowności. Właśnie zwężenie przednich opon jest główną przyczyną pojawienia się podsterowności, bo przód ma mniejszą przyczepność.


avatar
Renault F1 Team

28.03.2010 22:38

0

466. f1fan2010-jechał na tym samym, Pietrow też, Ferrari juchało już na 3(!) silniku, zarówno Massa jak i Alonso.


avatar
piesnapiwo

28.03.2010 23:11

0

luka55@463 zgadzam się z tobą.To tylko moje marzenie. Ale........


avatar
siasiek

29.03.2010 08:19

0

Wyścig atrakcyjny m.in. dzięki Robertowi Kubicy ( CHWAŁA MU ZA TO !). Dlaczego ? A dlatego, że jadąc "słabszym" bolidem nie pozwolił mocniejszym ekipom odjechać do przodu tylko trzymał ich krótko za sobą. Gdyby Robert nie "wystrzelił " na starcie to byłaby powtórka z Bahrajnu niestety.


avatar
jaros69

29.03.2010 08:47

0

Psy wieszacie na Polsacie za transmisje wyścigu, bo wam się bardziej podoba np w RTL, gdzie co chwile jest WERBUNG... Oglądałem wiele wyścigów w różnych egzotycznych telewizjach, ale tylko w Polsacie i jakieś arabskiej TV nie było reklam w trakcie wyścigu Przerwy na reklamy to coś co mnie DOBIJA


avatar
szmalec

29.03.2010 10:17

0

tutaj musze przyznac jaros69 100 % racji. RTL to jest katastrofa.Wczoraj ten caly Heiko Wasser komentujacy prawie sie nie zesral jak na koniec wyscigu okazywali zwyciezcow a on placze do rezysera ze jeszcze niemcy z tylu o punkty walcza.Co za klocek.


avatar
Kazik

29.03.2010 11:16

0

Wszystko już chyba powiedziano nt.wyścigu ale dorzucę "dwa" słowa.Mam cichą nadzieję,że w tym sezonie zobaczymy jeszcze wyścig równie atrakcyjny jak ten.Emocje były od początku do końca-kilku "reżyserów" tego widowiska sprawiło,że chciało się ten wyścig oglądać.Jenson pomimo solidnej jazdy chyba miał wczoraj dużo szczęścia bo najpierw spowodował kolizję z Alonso co w konsekwencji pozbawiło szans na wynik Schumachera a potem pech Sebastiana otworzył mu drzwi do zwycięstwa.Robert potrafił zrobić coś co normalnie nie powinno się udać w tej fazie sezonu dzięki swojemu rozsądkowi i precyzji (uwielbiam go za to).Kierowcy Ferrari pokazali znowu solidny poziom i udowodnili,że są pretendentami do tytułu (zwłaszcza Fernando,który powrócił do walki z końca stawki po incydencie).Lewi dwoił się i troił pokazując jak jest waleczny ale sama wola walki to nie wszystko w tym sporcie.Byłem zdziwiony ,że udało im się(z Webberem) wyjechać z żwiru.Byłem też zdziwiony gdy Schumi wyprzedził di Grassiego a chwilę póżniej Lucas zrobił to samo.Czyżby Schumi...? Za tydzień znowu emocje.Oby.Pozdro dla wszystkich.


avatar
tck

29.03.2010 11:34

0

Wiecie co mnie wkurza? brak obiektywnych ocen ze strony mediów, polskich mediów. Powiedzmy, że sytuacja jest taka, że to kubica jedzie w ferrari na 3 miejscu, a massa w renault na 2. kubica ciśnie, massa broni i blokuje. co przeczytamy na 2 dzień w mediach? "Defensywna i zachowawcza jazda massy w słabym renault uniemożliwiła szybkiemu kubicy walki o wyższą lokate niż trzecia". "Kubica nie mógł sobie poradzić z wolnym Massą i utknął na 20 okrążeń. gdyby nie to, polak by walczył o 1 miejsce na Albert Park" itp wiecie o co mi chodzi, nie? absolutnie nie deprecjonuje wyniku kubicy. jestem jego wielkim fanem, i ogromnie sie ciesze z tego 2 miejsca. i z tego, ze byl to najlepszy wyścig od dawna. ale jakos nikt nie widzi tego problemu o którym pisze. media w ogole nie podejmują tematu ze KUB mial wielkie szczescie. owszem, pokazal tez umiejetnosci defensywne i to nie male. no ale jak mowie, gdyby to KUB siedzial w ferrari na 3 miejscu wczoraj, mielibysmy w mediach lament, ze moglo byc 1 miejsce....


avatar
Kazik

29.03.2010 11:51

0

476. tck .Po to właśnie istnieją fora internetowe aby można było "wyłowić" obiektywne opinie nt. wyścigów czy też kierowców i nie sugerować się mediami (polskimi mediami).Zapewniam Cię,że w innych mediach (np.brytyjskich) opinia nt. wyścigu jest ukształtowana poprzez pryzmat postawy kierowców ..brytyjskich.


avatar
dar_ek

29.03.2010 12:14

0

Po pierwszych dwóch wyścigach można już powiedzieć coś o bolidzie i ekipie REN. 1. Na pewno mają mniej paliwa na starcie niż większość ekip. W jednym i drugim wyścigu start obu kierowców to były po prostu rakiety, łykali po kilka pozycji. 2. Później niestety gorzej, ale przynajmniej nie tragicznie. 3. Sprawne PITSTOPy (choć można się jeszcze poprawić) 4. Mała degradacja opon (zresztą jak większości z wyjątkami) 5. Mała awaryjność. W następnych wyścigach wg. mnie będzie podobnie, czyli średni występ w Qualu, na starcie parę pozycji na +, a potem "obrona Częstochowy" :) Obrona Roberta przed Ham. cudowna, jechał tak jakby nie interesowało go co za nim wyprawia Ham. (markował wyprzedzanie aby Kub zjechał z toru, ale Kub sie dawał w to wrobić). Ogólnie można być ostrożnym optymistą, a nie jak w przypadku BMW czekać "co tym razem się spierdoli, lub co mu w pitstopie zmalują".


avatar
strong1

29.03.2010 12:16

0

Czy Polacy zawsze ,uszą mieć jakiś kompleks czegoś,czy kogoś? Po pierwsze 477Kazik dobrze napisał. Po drugie gdyby na miejscu Massy siedział wczoraj Kubica to całkiiem możliwe,że grano by hymn polski i włoski. Bo akurat obrona przed atakiem to nie jest najmocniejsza jego strona,wszak kilku wczoraj przepuścił. I trochę mnie zdziwił brak zdecydowanych działan ze strony Fernando. Już to pokazuje bezsens tej całej gdybologii. Po trzecie tak-bardzo obiektywne były media w iHiszpanii i UK w 2007r.Po co próbować być Świętszym od Papieża.


avatar
Jaahquubel

29.03.2010 14:22

0

Wczoraj rano przed wyjściem z domu ustawiłem sobie nagrywanie wyścigu. Tylko że zapomniałem przestawić zegar w nagrywarce i nagrało mi się dopiero od 9:00, jak Hamilton był już za ferrarkami. W sumie najciekawsze straciłem. Bo w telewizorni w serwisach informacyjnych to pokazują po 5 sekund byle czego. I to w Polsacie było mniej niż w TVP1. Jak się wjeżdża na finisz to ja sobie umiem wyobrazić, a w sporcie po Wiadomościach to mi niestety nie pokażą jak się Kubica bronił przed Hamiltonem, albo jak to było ze zjeżdżaniem po nowe buciki... Ehhhh... Ta zmiana czasu.


avatar
dick777

29.03.2010 14:47

0

476. tck: Nie ma czegoś takiego jak obiektywna opinia. Każda jest subiektywna. Anglicy patrzą i oceniają przez pryzmat interesu swoich kierowców, Niemcy - niemieckich, a my Kubicy. I nie ma w tym nic złego. Coś mi się wydaje, że masz umysł zatruty przez poprawność polityczną?


avatar
macwrc

29.03.2010 15:03

0

480. Jaahquubel: Ja oglądałem wyścig ale itak już go ściągłem z neta i obejrzałem drugi raz ;-)


avatar
Marlen230

29.03.2010 17:25

0

@dar_ek Nawet byłoby ok, bo wszystko co piszesz - jest prawdą, jest tylko jeden problem - a mianowicie kwalifikacje. No słabo wypadają. Kubek dostaje się do Q3, ale niestety coś jest nie tak i jak widać - 9. miejsca, gdyby na starcie byłby z piąty to sytuacja wyglądałaby inaczej - z tyłu to zawsze jakiś Sutil może mu zepsuć wyścig, z przodu jest tego mniejsze prawdopodobieństwo...


avatar
Marti

29.03.2010 22:23

0

419. dziarmol - Button miał farta i optymalną strategię, jako pierwszy zjechał po slicki i ta decyzja była kluczem do zwycięstwa. Później pewnie i spokojnie dowiózł pierwsze miejsce do mety. Nie wypadł jakoś hiper-rewolucyjnie w tym wyścigu. W takiej sytuacji jak wczoraj każdy inny dobry kierowca z takim stażem jak Jenson w F1 oraz z podobnym doświadczeniem, pojechał by podobnie. Alonso team playerem? Jak na moje oko Fernando nie wypadł rewelacyjnie w tym GP. Deszczyk zdecydowanie pomieszał mu szyki. Już przed wyscigiem mówil, że jego bolid "woli" jeździć na suchym i w przypadku mokrych warunków będzie ciężko o wygraną. Tak było. Odnośnie kolizji tuż po starcie z udziałem trzech MŚ: moim zdaniem w TV nie pokazano całego zajścia od początku. Z dziesięć razy oglądałam ten fragment wyścigu i wyraźnie widać, że Alonso z Buttonem byli już obok siebie w momencie gdy ich realizator pokazał. Całej akcji w TV nie było, zatem przyjmuję tę kolizję za RA, "dzięki" której najwięcej stracił Schumacher. Lewis bez wątpienia jest mocno widowiskowym kierowcą :) 429. zenobi29 - ano podebrał i wcale niemało :) wykorzystal szansę jaka się nadarzyła z powodu "nienormalnych" (że tak napiszę) warunków. Czwórka jak piszesz musiała za nim brykać, chociaż jego bolid trzeba jeszcze nieźle szlifować no i koniecznie muszą się pogłowić nad poprawieniem formy podczas kwalifikacji, które nie wychodza im optymalnie. Zobaczymy ile jeszcze poskubie punkciorów czołówce - oby jak najwięcej ;) Odnośnie FA jak wyżej do dziarmola ;) podrówki:)


avatar
Marti

29.03.2010 22:23

0

* pozdrówki :)


avatar
ebbpp

29.03.2010 22:27

0

Jakość ten link na justintv nie działa :( Gdzie on-line jeszcze leci?


avatar
strong1

29.03.2010 23:21

0

484Marti Jeśli Ferdek nie wypadł w tym wyścigu rewelacyjnie to MiszczSchu wypadł cieńko jak barszczyk. Bo nie potrafił nadrabiać pozycji. Bądżmy szczerzy spokojnie siódme miejsce powinien mieć.pomimo tego,że jechał na najwięcej pit stopów. Koniec grania na nerwach:) "Alonsowi" gładko szło do momentu dojechania do Massy. Jeśli przepychał się z końca stawki,to znaczy,że ,miał znacznie lepsze tempo wyścigowe Na przesychającym torze główni rywale w wyścigu radzili sobie z Brazylijczykiem,a zatem sądzę,że Hiszpan też mógłby,gdyby się uparł w pewnym momencie by przycisnąć. I nna sprawa przeciwieństwie do tego co mówi Brundle kondycja Ferrari w tym wyścigu słabała i wcale nie jestem taki przekonany,że Ferdek "pyknąłby" Roberta. Im dalej w las tym mniejszy był sens walki zespołowej w Maranello..Koniec końców dobrze dla Ferrari wyszło,że pozycji czwartej nie bronił Massa,ponieważ on w takiej sytuacji kryzysowej mógłby ulec i w ogóle wyścig mógł się inaczej potoczyć. Kolejną kwestią jest to,że gdyby puszczono Fernando w pogoń to już zaczęłtby się dąsy i niesnaski o ustawianie wyścigu pod rywala z zespołu i traktowanie jednego z zawodników, jak popychadło. Zamiana miejsc to już byłaby totalna hucpa i śmiech na sali-w przypadku gdyby FA nie poradził sobie z R.K(już słysze ten szyderczy śmiech F.M) -cały czas nawiązuję do gdybologi Brundla. Dziwnie by to wyglądało szczególnie z perspektywy Massy,ale to już tak na margnesie....


avatar
strong1

29.03.2010 23:23

0

Errata: "Inna sprawa" ,zaczęłyby się dąsy".


avatar
Jacu

30.03.2010 07:48

0

@ 487. strong1 - popieram Schumacher na tle Alonso wypadł wręcz żenująco męcząc się do 3 czy 4 okrążenia przed metą z Algersuarim, który dzielnie się bronił (wyprzedzając też Schumiego :) słabszym bolidem). Poza tym tuż po neutralizacji obaj poszkodowani jechali jeden za drugim na końcu stawki i spodziewałem się walki miedzy nimi. Jednak Alosno od razu zaczął swoją szarżę podczas gdy Schumacher wyraźnie się motał z tyłu stawki i gdyby nie wyleciało tylu zawodników jestem pewien że skończyłby powyżej 13-stego miejsca. @484. Marti - co do incydentu na starcie to nie wiem na czym oglądałaś wyścig ale jak dla mnie to wszystko było doskonale widoczne i jasne. To był zwykły incydent wyścigowy. Obaj podobnie stracili zarówno Alonso jak i Schumacher i nie była to niczyja wina. Nawet Buttona, który to mimo wszytko pojechał elegancki wyścig pokazując swój oszczędny dla opon styl jazdy, oraz dobre wyczucie sytuacji czy jak kto woli odwagę podjęcia ryzyka. Musisz Marti uczciwie przyznać, że Twój ulubieniec nie zachwycił. Co do Alonoso to powiem szczerze, że odniosłem wrażenie podobne jak strong1, że zagrał zespołowo nie chcąc za wszelką cenę wyprzedzać Fellipe, mając chyba świadomość, że sezon dopiero się zaczął i to i tak on jest liderem. Swoją drogą z przedostatniej pozycji skończył tuż za Massą wyścig, wiec malkontenci mogą sobie odpuścić ;). Pozdrówka


avatar
chulan

30.03.2010 08:17

0

welcome to the official f1 website!!! please leave us comment guys www.formula1.ucoz.net i jezli chodzi o kubice brawo ale szkoda ze nie zajol 1 miejsce,bylo blisko.


avatar
dick777

30.03.2010 09:07

0

Alonso tak bardzo chce zdobyć swój trzeci tytuł, że wolał nie ryzykować utraty punktów w bratobójczej walce. To świadczy, że jest myślącym zawodnikiem. Uważam, że to plus dla niego. A może jest tak, że kierowcy Ferrari mają w umowie jakąś klauzulę, która nakłada na kierowców wysoką karę za straty punktowe poniesione przez zespół w wyniku bratobójczej walki z partnerem z zespołu. Kto wie, co oni tam mają w umowach.


avatar
szyba

30.03.2010 09:53

0

Może nie wszyscy na to zwrócili uwagę, ale Robert oprócz tego że jechał równy wyścig, porównując czasy najlepszych okrążeń, to od Massy i Guzika miał tylko o około 0,3s gorszy czas, a co do reszty z lepszymi czasami od nich, to cala piątka jechała na dużo świeższych kompletach, i najlepszy czas(Webbera) był tylko o 1,2s lepszy od Roberta, więc mimo wszystko subiektywnie twierdzę, że renówka jest w stanie mieszać w czołówce co wyścig, a jak się jeszcze poprawią to i pewnie wygrywać ;).


avatar
szyba

30.03.2010 09:54

0

kompletach opon oczywiście


avatar
woj25

30.03.2010 11:41

0

jak myślicie robert stanie na podium


avatar
dick777

30.03.2010 12:15

0

Należy pochwalić również pracę stewardów, którzy nie mieszali się do widowiska i nie psuli go, jak w poprzednich latach. Jeśli nadal nie będą się mieszać, to zaowocuje to odważniejszą jazdą kierowców, ponieważ przestaną się bać, że za byle błąd dostaną jakąś dotkliwą karę (przejazd przez aleję serwisową lub cofnięcie o kilka pozycji w następnym wyścigu). Jeśli wyścigi mają być emocjonujące, muszą przymykać oczy na drobne naruszenia przepisów.


avatar
jarko dnb 85

30.03.2010 12:42

0

Alonso pokazal w ten weekend,ze wcale nie jest tak wspanialy.blad na poczatku i spadek na koniec stawki,potem wyprzedzony przez Webbera.majac bolid ferrari nie mozna zachowywac sie tak nieprofesjonalnie.widac ze bez tatusia Briatore ten koles jest nikim.pochwala dla Lewisa,ktory udowadnia w kazdym wyscigu,ze jest lepszy od Fernando.odrabial po 2 sek do Alonso,i gdyby nie Webber pewnie by go połknął na nastepnej cyrkulacji.brawo Robert,choc w normalnych warunkach ten wynik jest watpliwy na obojetnie jakim GP.brawo Jenson!


avatar
dziarmol@biss

30.03.2010 16:53

0

@Marti Czytałaś komentarz Martina Brundle na temat Ferrari ??(odnośnie ostatniego wyścigu)


avatar
dakob2

30.03.2010 18:54

0

496. Hamilton tak szybko się zbliżał do Alonso bo miał nowe opony, które z resztą pod koniec wyścigu chciał zmieniać, bo jechał jak wariat i je zniszczył. Moim zdaniem to Alonso napewno jest dużo rozważniejszy, bo nie chciał się wdawać w walke z Massą i moim zdaniem słusznie. Jenson miał bardzo ryzykowną strategie, kiedys podobnie zrobił Raikonen i dojechał na dalekiej pozycji zaryzykowali i wygrali.


avatar
leo_

30.03.2010 21:24

0

Również moim zdaniem Alonso odpuścił Massie. Miał tempo lepsze, a było to widać szczególnie w jednym momencie, gdzie się z nim prawie zrównał, ale musiał odpuścić, potem już nie ryzykował. Alonso i Robert jechali rozsądnie, w przeciwieństwie do Hamiltona. Ten szalał - najbardziej widowiskowa przedwczorajsza jazda , ale w ostatecznym efekcie głupia. Mam wrażenie, że po nocnych wybrykach , chciał za wszelką cenę pokazać, co on nie potrafi. Ale faktem jest-jechał super widowiskowo. Co do formy renault, to kluczowe wydają się jednak Qualifikacje, bo tempo w wyścigu jest niezłe. A wiadomo, że dobre miejsce w Q3 to jakby bezpieczniejsza pozycja na starcie (choć zapewne nie zawsze , ale jednak częściej , tak jest). W połączeniu z dobrą szybkością w czasie wyścigu- jest duża szansa na dobre punkty (dla Roberta, nie dla zespołu, bo ten będzie z przodu wtedy, jak Witalij zacznie wreszcie zdobywać punkty, czego mu i całemu zespołowi życzę). Dalej, a propos formy Renault. Wiadomo, że przyczepność mechaniczną mają, wiedzą, że szczególnie tak jest przy wysokiej temperaturze, są też pewnie dobrzy na mokrym (szczególnie Robert, choć wiadomo, tu jest duże ryzyko dla każdego, nawet tego dobrze jeżdżącego w deszczu). Niezawodność również jest (odpukać). Czego brakuje? Pewnie głównie tego co w zespole powszechnie mówią: brak wystarczającego docisku aero pozwalającego na szybką jazdę po szybkich łukach. Ale tu jest nadzieja, bo już być może w Malezji będzie lepiej, gdzie przygotowują zmiany w dotychczasowym pakiecie aero. Oby były skuteczne. W tym wszystkim nieco mnie niepokoi jedna rzecz: regulowany kanał powietrzny w McLarenie, który, jak było to widać po ogromnej szybkości Hamiltona na prostych (na szczęście odbiło się to na oponach), wydaje się być niemiłosiernie skuteczny. Renault zarzekało się, że podobnego patentu nie wprowadzi. Oby nie była to błędna decyzja.


avatar
Jacu

30.03.2010 22:27

0

499. leo - zgadzam się z tobą w większości twojej wypowiedzi jednak mam parę innych spostrzeżeń. Zauważ, że przewagę na prostych daje również sam silnik Mercedesa co było widać przy wyjściach z zakrętów. Bacznie obserwowałem zawodników z tymi motorami i naprawdę jadąc po identycznych liniach było widać tą przewagę w charakterystyce przyspieszania. Szli jak burza. Toteż zdziwiło mnie tym bardziej jak Schumacher mając taki silnik się motał przy Algesuarim co sprawiało mi wiele radości hehehe.Obaj z młodym hiszpanem objechali pod koniec Pedro de la Rose ale jak sam mówił kompletnie nie miał już panowania nad bolidem (a podczas testów mówiło się że Saubery są świetne w tym segmencie??- dziwne). Tym bardziej należy się szacunek dla Roberta, Buttona i chłopaków z Ferrari - ponad 50 okrążeń na miekkich. Sam F-duckt być może "wyłącza" tylne skrzydło co daje dodatkowego kopa i tym samym większe prędkości na prostych ale to i tak nie pomogło Hamiltonowi. Naprawdę wielki szacun dla Roberta, który w jednym momencie (zamknięcie drogi Lewisowi od zewnętrznej) przypomniał mi ....A. Senne - tyle że Ayrton zrobił to ze "sto" razy na jednym kółku w obronie przed szybszym Williamsem Mansella, ale i tak łezka mi się zakręciła. Kubica naprawdę pokazał klasę bez względu na jego wypowiedzi. Pakiet Renault na pewno jest poza pierwszą czwórką ale F1 jest nieprzewidywalna i z tak małymi różnicami oraz zacięciem Roberta i teamu jeszcze wiele miłego dla nas rodaków może się zdarzyć czego wszystkim szczerze życzę.


avatar
Marti

30.03.2010 23:49

0

497. dziarmol - tak, czytałam. Niestety, mimo kilku prób nie wkleja mi odpowiedzi dla strong1 i Jacu (chociaż tekst jest krótki :))


avatar
Marti

30.03.2010 23:57

0

przedziwna sprawa z tym zjawiskiem Panie Adminie ;)


avatar
Jacu

31.03.2010 00:25

0

Marti jakby coś to odpisz mi na priva ;) - a kempa007 niech pomyśli czemu tak się czasem dzieje sam ostatnio miałem przecież to samo i rozumie "ból" Marti.


avatar
chulan

31.03.2010 13:15

0

Who will be F1 2010 World Champion? www.formula1.ucoz.net


avatar
leo_

31.03.2010 17:54

0

500. Jacu-może pomogą coś ostatnie regulacje silnika Renault? Wszak pośrednio mają podobno podnieść jego moc.


avatar
Marti

31.03.2010 18:55

0

487. strong1 Nigdzie nie napisałam (i tak nie twierdzę), że Mistrz Schumacher w porównaniu do MiszczAlo wypadł dobrze/bardzo dobrze/rewelacyjnie/wyśmienicie etc. Niewątpliwie punkty powinien zdobyć. Dlatego napisałam, że jestem ciekawa, jaki by uzyskał wynik, gdyby nie musiał wziąć udziału w kraksie po starcie. Po pogoni Alonso z końca stawki spodziewałam się, że wyprzedzi także Massę i ukończy wyścig przed nim. Przyjmijmy, że "zasłabnięta" forma bolidu oraz problemy z ogumieniem uniemożliwiły jemu to zadanie. Jak wiadomo z nieoptymalnym bolidem nawet kierowca tak wysokiego pokroju ma prawo mieć takie trudności, które uniemożliwią jemu zdobycie wyższej pozycji ;-))) Dąsy i niesnaski o Felipe-popychadle się pojawią - nie martw się. Moim zdaniem Alonso i Massa nie dojadą do końca sezonu w atmosferze miodu, cudu i malinek ;-)))


avatar
Marti

31.03.2010 19:01

0

489. Jacu - wyścig oglądałam tam gdzie zawsze, na pewno nie w programie ze słoneczkiem ;-) Podtrzymuję moją opinię - podczas transmisji live nie została pokazana ta kraksa od samego początku. Nie ma tego momentu, w którym Guzik z Ferdziem obok siebie zaczynają wchodzić w zakręt. Reszta incydentu jest jasna, klarowna i widoczna ;) Mój ból to maluteńki pikuś, bo koment skąpy, ale przy znacznie dłuższej treści można sie nieźle wkurzyć, jeśli po kliknieciu "dodaj" komentarz się nie wyświetla tylko ginie gdzieś po drodze :) pozdrowionka :)


avatar
strong1

31.03.2010 20:05

0

506Marti Witam. Jeśli chodzi o MSC to chodzi mi o to,że pojechał słabo nawet jak na swoje osiągi po powrocie. Nie jest dla niego wytłumaczeniem jedna dodatkowa wizyta w boksie,gdy "Lucek" zanotował 53sek. straty. Tak,więc pomimop tego,że Mercedes nie jest wystarczająco szybki "Misia: nie ma co tu rozgrzeszać. Zobaczymy co będzie dalej. Wsio mi w sumie ryba mi ryba kto wtjdzie z konfrontacji w Merolu zwycięsko i tak nie przepadam za tym zespołem,mówiąc delikatnie:) Co do Alonso,to miał szansę wyprzedzić Massę na długo przed tym,jak do R.K dojechał Hamilton,po zjeżdzie Lewisa miało to już ograniczony sens. Nie mam jednak wąrpliwości ,że Alonso zrobił tak,bo jest altruistą,wyjścia są 2,albo dostał taki nakaz z góry,albo jest to,część planu zakładającego nie podpadanie Stefkowi,gdy nie jest to jeszcze całkowicie potrzebne,a przy okazji chłodna kalkulacja obliczona na zyskanie jakiś punktów. W sumie słusznie,ale jednak uważam,że Ferdek był w tej sytuacji "graczem zespołowym" dla własnej korzyści bardziej niż teamu,zgodnie z twierdzeniem "nie sztuka wygrać bitwę sztuka wygrać wojnę". Równiez tę o względy Stefka i zespołu,bo póki co pozycja Massy nie chwieje się wcale,gdyż tylko jemu inżynier powiadał gdzie i jak przyspieszyć:) Z pozycji Domeniccaliego,no to cóż postara się facet utrzymywać spoków,na tyle na ile się da,możliwie jak najdłużej,aby spróbować powalczyć o WCC,chociaż czy taka ciapka(takie mam wrażenie i z wypowiedzi i wrażenia ogólnego) może sobie z tym poradzić to zobaczymy. Zobaczymy,czy powiedzie się jego misja stopniowego sprowadzenia Felipe do roli kierowcy no2 i czy ten ostatni to przełkinie pod koniec sezonu,a może już w środku?:) Pozdro. PS.Oczywiście rozumiem ten ból psiania czegoś poraz drugi.Strasznie to irytukące, a nawet demotywujące do komentowania,.


avatar
Jacu

31.03.2010 23:45

0

@507. Marti - mniemam, że na RTLu ;).Dla mnie to zbyt "niemiecka" stacja - ze wszelkimi tego konsekwencjami - z transmisjami zresztą przerywanymi reklamami :P. Jedynie DTM'y zawsze fajnie się tam oglądało. Ja "słoneczko extra" lukałem (bo i obecnie poza justinem.tv nie mam innej opcji)-lecz mnie komentarze borowczyka krzywdy nie mogą zrobić ;)... i powiem Ci, że były powtórki startu i był to najzwyczajniejszy incydent wyścigowy i nie było w tym niczyjej winy (lub jak kto woli każdego po trochu :P). Ferdek znalazł się w kanapce miedzy Schumim a Buttonem. Guzik nie odpuścił. Hamował do końca i był pół długości za Alonso. Jednak było po wewnętrznej i już na skraju toru - nie miał gdzie uciekać. Alonso też był w potrzasku i kompletnie nie miał pola manewru. Schumacher miał najwięcej miejsca ale z kolei od zewnętrznej. Tak wiec efekt domina zaczął się od Jasona, który wydzwonił w Hiszpana a ten jak kula bilardowa wywalił Michaela. W efekcie Button wyszedł jakoś bez szwanku, Ferdka obróciło podobnie jak Kubice tydzień wcześniej a Schumacher uszkodził przednie skrzydło. Ot normalka i tyle. Stało się. Ważne jednak jak było dalej a dalej to Alonso pojechał świetny wyścig w przeciwieństwie do Schumachera :). Z przedostatniej pozycji dogonił Masse i zdecydowanie, podobnie jak strong1 uważam, że zagrał zespołowo żeby nałapać punktów u teamu. Też jednak się zgadzam z Tobą że jeszcze miedzy nim a Felipe zaiskrzy tyle, że Alonso obiera dobrą strategię do wygrania tego konfliktu.Z drugiej strony co ma zrobić w końcu to on musi zdobywać zaufanie teamu, nie Felipe i to jedyna droga żeby zrobić to w miarę zgrabnie i delikatnie przy swojej też nadszarpniętej reputacji po Hungaroringu (2008) i sytuacji z Lewisem...myślę, że puki co Alonso świetnie daje sobie rade i to jego wrogów boli. Wiem, przecież w ostatniej naszej dyskusji przez to przechodziłem aż skończyło się na privie ;). Coś jest nie tak z techniczną stroną forum ale to już nie nasza broszka. Jakby co zawsze chętnie pogadam z Tobą na privie :]. Pozdrówka


avatar
ixxx

01.04.2010 16:15

0

Moze byscie juz zmienili tego newsa ? wyscig byl wspomnienia zostaja nic juz sie innego nie wydarzy wiec po co nadal ten news na samej gorze ?


avatar
kaka11002

01.04.2010 17:12

0

Drugie miejsce w drugim wyścigu rewelacja kto nie oglądał niech żałuje, myślę ze nie prędko zobaczymy Roberta znów na podium


avatar
krystian77754

01.04.2010 21:51

0

opłacało się oglądać dobry początek wiścigu szybko w połowie i nie wyprzedzenie się Hamiltonowi tylko szkoda że nie dał rady Butonowi


avatar
Marti

01.04.2010 23:04

0

508. strong1 - siemanko :) więc skoro Ci wsio rybka kto wygra rywalizację w Merolu, to nie mamy o co się dalej "sprzeczać" :D ;) Nie wnikam już dlaczego ALO nie wyprzedził Felipe i dlaczego ukończył wyścig za nim. Nie wnikam jaka była strategia Ferrari odnośnie uplasowania tych dwóch kierowców - dziś mi to już tylko wsio rybka ;) Pan Stefan IMO rzeczywiscie trochę ciapkowaty jest, tutaj się z Tobą zgadzam, poczekamy, zobaczymy i się wszyscy przekonamy, jak się rozwinie sytuacja w Ferrari pomiędzy kierowcami. Już są ponoć donosy, że jeden drugiemu nie chce udostępniać danych do ustawień, więc za kulisami temperaturka może się już powoli, powolutku, ale regularnie podwyższać, ja cierpliwie czekam na jej max. stopień, czyli temperaturę wrzenia ;-)) I na koniec dobrze Ci radzę - warto zapisywać sobie dłuższe komenty. Ja z przezorności tak robię od jakiegoś czasu, odkąd jeden dosyć długaśny ni stąd ni zowąd poszedł mi w eter. No ale ostatnio nie chciało wkleić nawet tego zapisanego chociaż w tym samym czasie bez problemu wkleiło mój komentarz skierowany do dziarmola (501.) :) 509. Jacu - dobrze mniemasz :) dla mnie ta stacja jest ok :) relacja z weekendu GP nie składa się tylko z treningów i samego wyścigu. Są reportaże, wywiady etc. tego w naszej TV nie ma a ja do innej formy relacji nie potrafię się przyzwyczaić. Nie wspominając już o dobrych komentatorach u tamtych, no i u nich nie trzeba słuchać zientarzenia, co dla mnie tez jest bardzo istotne :) Werbungi to faktycznie wielki mankament (wg mnie jedyny), ale coś za coś, można to przeboleć (na tę chwilkę ratuję się Włochem lub Francuzem, w ostateczności naszym słoneczkiem, ale to już w ostateczności, szczególnie odkąd nie komentuje już Sokół). Powtórka startu to nie jest transmisja live, więc wcześniej dobrze wyraziłam moje myśli ;) Przecież napisałam, że ta kraksa była typowym incydentem wyścigowym (nie pierwszym i nie ostatnim w takim bądź podobnym wydaniu) :) Ferdek znalazł się w kanapce, ale też nie zostawił za wiele miejsca dla Guzika, który tak jak piszesz nie odpuścił i się wepchał ;) jednak "dzięki" kraksie pomiędzy Jensonowi i Fernando dostało się także Michaelowi. Gdyby ta dwójka się nie dotknęła, Alonso nie uderzył by w Schumiego. I o to mi wcześniej chodziło :) Zamykając wątek - serdeczności pomiędzy ALO i MSC po GP Australii ;) http ://www. youtube.com/watch ?v=B0WFd1K9qq8 Nie wiem, czy można powiedzieć, że kończąc wyścig za Massą, Alonso obrał dobrą strategię do wygrania konfliktu. Sądzę, że będziemy mogli to ocenić za jakis czas, póki co pojawiły się jedynie pierwsze pogłoski o rzekomym braku chęci dzielenia się informacjami dotyczących ustawień. Mniemam, że o tych doniesieniach Jacu słyszał i czytał ;-)) Ano to nie nasza broszka, my tylko możemy się wpisać do księgi skarg i zażaleń ;) Jakby co to vice-versa ;) pozdrawiam Was :)


avatar
Jacu

02.04.2010 00:25

0

@513. Marti - no faktycznie racje przyznaje, że bogactwo relacji towarzyszących w RTL czy innych "cywilizowanych" stacji (np BBC) jest nieporównywalna ale też świadomość wyścigowa i tradycje są tam na zupełnie innym poziomie. Nasz Ciemnogród potrzebuje jeszcze wielu lat. Niestety pozostaje pewna stronniczość niemieckich komentatorów (skupiają się głównie na swoich). Tym niemniej jak pisałem nie mam obecnie możliwości poza Słoneczkowych ;) a z drugiej strony żona by mnie chyba z telewizorem wyrzuciła bo i tak całe weekendy wyścigowe jestem zajęty hehehe. Co do wątku "serdeczności" to nic nadzwyczajnego poza flustracją Schumachera nie zaobserwowałem :). Jakieś bzdurne oskarżenia o celowe spowalnianie w qualu i kolizje w wyścigu. Obie sytuacje były niezawinione i nieumyślne, a sam Alonso poprostu nie miał nic do powiedzenia Schumiemu - bo co tu komentować? Co do quala i podobnych sytuacji, których zresztą było sporo w ostatnich latach to dziwię się, że FIA wydaję się być ślepa na świetne rozwiązanie z WSBK - Superpole. Tam najlepsza 16stka (w F1 mogłaby być powiedzmy 10tka) w ostatniej części czasówki startowała do jednego szybkiego decydującego kółka pomiarowego (pierwsze i ostatnie było instalacyjnym i zjazdowym). Nikt nikomu nie przeszkadzał a i emocje były gwarantowane. Jeszcze fajnie pokazywane to było graficznie z podziałem na sektory. Niestety od zeszłego roku FIM poszła w ślady FIA i zrezygnowała z tego systemu po kilkunastu latach - moim zdanie niesłusznie. Ehh Jeśli chodzi o niedzielenie się danymi to nie ma w tym nic nadzwyczajnego. W McLarenie Alonso zaczął wygrywać z Lewisem jak tylko przestał się dzielić danymi. To jego praca i doświadczenie, wiec nie musi ułatwiać zadania konkurentowi.Zresztą obaj się nie dzielą, więc nadal jest ok. Nie ma takiego niesprawiedliwego układu jak chociażby Schumacher - Herbert w Benettonie. Kiedy to Michael mógł wszystko a Johnny miał werboten. Zaczęło się od kwalifakacji kiedy to herbert był szybki i już później przez całą karierę Schu też miał dane dla siebie :P. Zresztą co tu w przeszłość wybiegać - zapewne wiesz, że Michael od razu kazał usunąć i odgrodzić Rosberga ze swojej części Boxu?? Pozdrówko :]


avatar
darexmoto

05.04.2010 15:20

0

Robert pokazał że umie wyprzedzać na starcie,bronić się przed lepszym bolidem i jeździć po deszczu jak mistrz.


avatar
Raven89

07.04.2010 10:49

0

Ani słowa krytyki...a przed sezonem niektóre wpisy aż ociekały jadem i zazdrością.Sezonowcy nadal wśród nas...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu