WIADOMOŚCI

Ferrari sięgnęło po podwójne zwycięstwo w Singapurze
Ferrari sięgnęło po podwójne zwycięstwo w Singapurze
Zespół Ferrari jako pierwszy w historii sięgnął po podwójne zwycięstwo na torze Marina Bay w Singapurze. Jako pierwszy linię mety przekroczył Sebastian Vettel, który wyprzedził Charlesa Leclerca podczas zmiany kół w boksach. Na podium zbrakło kierowców Mercedesa, gdyż na najniższym jego stopniu stanął Max Verstappen.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Sebastian Vettel na zwycięstwo czekał przeszło rok. Po raz ostatni Niemiec triumfował podczas ubiegłorocznego Grand Prix Belgii.

Tegoroczne GP Singapuru po serii ekscytujących wyścigów przez znaczną część zapowiadało się na nudną procesję, ale końcówka zapewniła kibicom nieco rozrywki zwłaszcza że samochód bezpieczeństwa pojawił się aż trzykrotnie.

Pierwsza część wyścigu przebiegła jednak wyjątkowo spokojnie. Czołówka ruszyła w tempo. Charles Leclerc pewnie obronił wywalczone wczoraj pole position, a Sebastian Vettel na pierwszych okrążeniach agresywnie atakował Lewisa Hamiltona.

Na krętym torze Niemiec nie miał jednak możliwości wyprowadzenia skutecznego ataku, a na swoją szansę musiał czekać do pierwszej tury pit stopów.

Ekipa Ferrari po przerwie wakacyjnej prezentuje znacznie wyższy poziom jeżeli chodzi o zagrania strategiczne. W Singapurze niestety ponownie pokrzywdzony został przez nią Charles Leclerc a nie Sebastian Vettel, ale kibice włoskiej Scuderii raczej nie powinni mieć pretensji do swojego zespołu, gdyż tym sposobem udało się sięgnąć po historyczne podwójne zwycięstwo.

Sebastian Vettel jako pierwszy z czołówki został ściągnięty do boksu po świeży komplet twardych opon. Niemiec zjechał na 20. kółku z nadzieją na podcięcie Lewisa Hamiltona, ale przypadkiem lub nie udało się także podciąć Charlesa Leclerca, który po nowy komplet opon zjechał okrążenie później.

W ten sposób ekipa Ferrari wysunęła się na pewne prowadzenie, ale napięta atmosfera między bolidem Lelcerca a pit wall dawała się wyczuć. Monakijczyk wielokrotnie podkreślał przez radio, że czuje się zawiedziony i niesprawiedliwe potraktowany, a szefowie zespołu za każdym razem odpowiadali mu, że porozmawiają o tym po wyścigu.

Do końca rywalizacji Leclerc nie podjął jednak żadnego głupiego manewru wyprzedzania, a swój wyraz niezadowolenia okazał jedynie niezbyt wesołą miną po opuszczeniu bolidu.

Ekipa Mercedesa z kolei po perfekcyjnej pierwszej części sezonu, gdzie była stawiana za wzór wyścigowej strategii (może za wyjątkiem GP Niemiec), w Singapurze ponownie pogubiła się nieco licząc na szczęście i wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

W pierwszej połowie wyścigu nic takiego jednak nie miało miejsca, a komplet kierowców spokojnie podążał do mety. Wyścig w Singapurze nie byłby jednak tak spektakularny, gdyby nie statystyka wyjazdów samochodu bezpieczeństwa.

Kwestią czasu było tylko zaangażowanie w rywalizację Bernda Maylandera. Pech chciał, że po raz pierwszy wyjechał on swoim Mercedesem na tor już po półmetku wyścigu i kolizji między Russelem i Grosjeanem. Francuz próbując atakować Brytyjczyka w 8 zakręcie toru udrzył w jego tylne koło i wypchnął go na bandę z opon.

Neutralizacja toru odbyła się już po tym jak wszyscy kierowcy zmienili swoje opony, więc nie specjalnie wpłynęła ona na zmiany w stawce. Pojedynczy wyjazd samochodu bezpieczeństwa w Singapurze również należy do rzadkości. I dzisiejszy wyścig wpisuje się w tę statystkę bowiem przed końcem walki Bernd Maylander wyjeżdżał jeszcze dwukrotnie.

Raz po zatrzymaniu się na torze Sergo Pereza, a drugi raz po kolizji Raikkonena i Kwiata.

Sebastian Vettel na metę wyścigu wjechał 2,6 sekundy przed Charlesem Leclerckiem i 3,8 sekundy przed Maksem Verstappenem.

Lewis Hamilton i Valtteri Bottas przekroczyli metę na czwartym i piątym miejscu, wyprzedzając Alexa Albona i Lando Norrisa.

W czołowej dziesiątce zmieścili się jeszcze Pierre Gasly, Nico Hulkenberg i Antonio Giovinazzi.

Robert Kubica finiszował na 16. miejscu przed Kevinem Magnussenm, który w końcówce zjechał do boksów po świeży komplet miękkich opon i wykręcił najszybsze okrążenie wyścigu. Duńczyk nie zdobył jednak punktu za ten wyczyn, gdyż jest on przyznawany jedynie kierowcom, którzy ukończyli wyścig w czołowej dziesiątce.

Mimo iż na półmetku wyścigu w stawce jechali jeszcze wszyscy kierowcy, do mety nie udało się dojechać Raikkonenowi, Perezowi i Russellowi. Dla ekipy Williamsa brak jednego kierowcy na mecie wyścigu jest pierwszą taką sytuacją w tym roku.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Sebastian Vettel

Ferrari

1:58:33.667 25
2

Charles Leclerc

Ferrari

+2.641 18
3

Max Verstappen

Red Bull

+3.821 15
4

Lewis Hamilton

Mercedes

+4.608 12
5

Valtteri Bottas

Mercedes

+6.119 10
6

Alexander Albon

Red Bull

+11.663 8
7

Lando Norris

McLaren

+14.769 6
8

Pierre Gasly

+15.547 4
9

Nico Hulkenberg

Renault

+16.718 2
10

Antonio Giovinazzi

+17.855 1
11

Romain Grosjean

Haas

+35.436
12

Carlos Sainz

McLaren

+35.974
13

Lance Stroll

Racing Point

+36.419
14

Daniel Ricciardo

Renault

+37.660
15

Daniił Kwiat

+38.178
16

Robert Kubica

Williams

+47.024
17

Kevin Magnussen

Haas

+1:26.522
18

Kimi Raikkonen

19

Sergio Perez

Racing Point

20

George Russell

Williams

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

135 KOMENTARZY
avatar
sismondi

22.09.2019 16:22

0

Oooo Charles fochy ma ......


avatar
MattiM

22.09.2019 16:23

0

Kolejny płaczek rośnie z tego Leclerka.


avatar
Mayhem

22.09.2019 16:23

0

Ferrari jednak po staremu, mając bardzo dobrego Charlesa i tak stawiają na Vettela... tym razem im się udało. Swoją drogą niezły płaczek z niego.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:24

0

Szkoda, że Leclerc nie wygrał w sumie przegrał pozycje w pit stopie, także raczej to słabo ze strony Ferrari.


avatar
sismondi

22.09.2019 16:24

0

Łajno nie wyścig.......


avatar
konewko01

22.09.2019 16:24

0

"zwłaszcza, że" usuń ten przecinek Przemek.... karygodny błąd. przed Kevinem Magnussenm - uciekło "e"


avatar
Cadanowa

22.09.2019 16:24

0

Alez nudny wyścig masakra. Ferrari się wleklo do zmian opon. Mercedes zje... po raz kolejny, zawsze ten co zjedzie pierwszy i różnica wynosi około 1 sek to zyska zawsze pierwszy. SC za późno ale wyścig nudny procesja...


avatar
Lakosz

22.09.2019 16:24

0

Vettel pokazał swoją małość.... :(


avatar
sismondi

22.09.2019 16:25

0

@8 w czym?


avatar
Madafakagaskar

22.09.2019 16:26

0

Pytam się gdzie są fanatycy Roberta Kubicy? Czy Russellowi ekipa Williamsa zepsuła wyścig? Russell jest sabotowany a Kubica teraz forowany bo chce odejsc i Williams chce zatrzymać Kubice z pieniędzmi Orlenu.


avatar
TomPo

22.09.2019 16:28

0

Nie wiem jak mozna lubic Ferrari. Gosc jedzie strategie jaka nakazuje mu zespol, jedzie powoli. Ferrari odwdziecza mu sie za to, za zdobycie PP i za wygranie 2 ost wyscigow, robiac go bez mydla. Ten zespol jest po prostu tokscyczny. Merc nie mial dzis tempa, brawa dla Maxa za dowiezienie podium.


avatar
Mayhem

22.09.2019 16:28

0

@10 Wtf, a Tobie o co teraz chodzi ? :D Czy Wy antyfanatycy nie potraficie nic innego napisać niż tylko o Robercie ? :D On jeden jeździ po torze ?


avatar
sismondi

22.09.2019 16:28

0

@o czym ty piszesz RUS miał zjazd do alei z rozwalonym skrzydłem i później i tak Roberta wyprzedził......


avatar
Del_Piero

22.09.2019 16:28

0

VET odebrał to co mu się należało w Kanadzie, ale to LEC powinien dziś wygrać. Nie dziwię się jego rozgoryczeniu. VET otrzymał lepszą strategię, choć to LEC był liderem. Raczej bez echa się to nie odbije w Ferrari. Max powraca na podium, ale spada na 4. Mercedesy i ALB wyścig bez historii. Sainz największym pechowcem. Renault to janusze strategii. RIC z łatwością mógłby zdobyć punkty, jednak nie wiadomo po co trzymali go tak długo na torze. Przebita opona (nie z jego winy) była tego efektem. Renault znów mogło ładnie zapunktować, ale to dla nich zbyt dużo. Pokazuje to ich podejście do F1. Nie na 100%.


avatar
Werter

22.09.2019 16:29

0

Grande Seb, grande Charles! Bella gara, grande strategia, grande macchina! Forza Ferrari!


avatar
sismondi

22.09.2019 16:29

0

@11 Merc zjebał ze zjazdami......


avatar
elin

22.09.2019 16:29

0

W Ferrari wygrała strategia, nie kierowca. Zespół zdobył komplet punktów, ale niesmak pozostał - tyle w temacie.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:30

0

Nie wiem, czy z Leclerca taki płaczek - po prostu, wie że go Ferrari chyba zrobiło w ch...., na torze w walce z Vettelem nie przegrał tylko w pit stopie


avatar
devious

22.09.2019 16:30

0

Wydymali Charlesa bez mydła, jak widać w Ferrari nadal nr jest jest "Paluch"... Seb dzisiaj dostał wygraną na złotej tacy, ładnie to Ferrari rozegrało strategicznie by Vettela wypchnąć na przód. Mogę sobie wyobrazić, że w odwrotnej sytuacji (Vettel startuje z przodu, Leclerc zjeżdża do boksu wcześniej i podcina Niemca) - Leclerc dostałby Team Orders i musiałby przepuścić Vettela. Binotto i spółka to już chyba mają języki zdarte od lizania rowa Vettelowi, efekt póki co mizerny bo ich wielka gwiazda i lider jest 5 w mistrzostwach 102 punkty za Hamiltonem - a miał przecież o tytuł walczyć... A tak poza tym żałosna jest ta F1 - Grosjean niszczy wyścig Russelowi i sędziowie nic, Kvyat niszczy wyścig Kimiemu i też nic, będą po wyścigu wyjaśniać - to co robią w trakcie? Przecież zostawiając na torze jednego czy drugiego "niszczą" wyścigi innym kierowcom - tu powinna być szybka kara, żeby szybko z peletonu usunąć delikwenta. Btw. ale słaba taktyka Mercedesa, coś ich dzisiaj sparaliżowało... Mieli wygraną w zasięgu ale "zapomnieli" zrobić podcinki jak tylko byla okazja. Dziwne.


avatar
Mayhem

22.09.2019 16:30

0

@11 Mercedes nie miał tempa ? W pierwszej części wyścigu był najszybszy i w drugiej też (może już nie tak bardzo), tylko niestety w czołowych ekipach tutaj wyprzedzić to praktycznie niemożliwe...


avatar
Mad_Max

22.09.2019 16:30

0

@2 płaczek? Nie pamiętasz już popisów palucha w Kanadzie ? Tylko pokazał tą radością jakim jest słabym kierowca, bo wstyd cieszyć się aż tak z takiej wygranej dla takiego kierowcy za jakiego się uważa. Sytuacja byłaby ok gdyby Ferrari walczyło z Mercem w mistrzostwach a tak nie jest.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 16:31

0

Gdyby VET tak płakał jak LEC to zostałby obesrany w komentarzach. ..Dupsko hejterów VET musi mocno piec...Idźcie do LEC i popłaczcie razem..


avatar
MattiM

22.09.2019 16:33

0

@19 Kvyat niszczy wyścig Kimiemu? Co za bzdury. Ale przecież nieskazitelny Raikkonen nigdy nie jest winny.


avatar
Mariusz80

22.09.2019 16:33

0

Jakie wy macie pretensje do Ferrari i Vettela, przed zjazdem do boksów tracił 3,5 sek do Leclerca, do tego jego pitstop był dłuższy niz Leclerca bo 3 sek do 2,4 sek, pojechał te kółko idealnie i niespodziewanie odrobił tą strate i bez problemu wyprzedził Leclerca wyjeżdżającego z pitstopu, dlaczego na ostatnim kółku przed zjazdem nie podkręcił tempa, wtedy wygrałby ten wyścig, a później płacz przez radio bo został wyprzedzony, jeszcze niestety ale z niego dzieciak, miał sporą przewagę i stracił ją na jednym kółku, a Seba miał ogromną motywacje co pokazał pod koniec wyścigu jak kręcił najlepsze kółka


avatar
Werter

22.09.2019 16:34

0

Do tych co płaczą i uważają że Leclerc powinien wygrać - przestańcie bólodupić. Vettel którem Singapuru! Grande Seb! Forza Ferrari!


avatar
FabLemon1947

22.09.2019 16:35

0

Brawo Ferrari i Robert. Chyba jego najlepszy wyścig do tej pory


avatar
ahaed

22.09.2019 16:35

0

@22.. jak to się stało, że jeszcze nie mam Cię w ignorach? Może Ty powinieneś zmienić login na "obesrany2019?


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 16:36

0

@24 Debile nigdy nie zrozumieją że Vettel pojechał kółko życia i odrobił 4 sekundy...


avatar
TomPo

22.09.2019 16:37

0

@24 Oczywiscie nie widzisz roznicy w zuzyciu opon, ktore byly jeszcze z kwalifikacji, a nowkami ktore dostal Vet? Oczywiscie nie widzisz roznicy, ze normalnie to pierwszy przewaznie zjezdza lider. Oczywiscie nie widzisz roznicy, ze strata byla tak mala, bo Lec wykonywal polecenie zespolu jadac najwolniej jak sie da, by wlasnie roznic nie bylo duzych. To wszystko oczywiscie jest niewazne dla Ciebie. Ferrari za to wszystko i za ostatnie wygrane, oddwdzieczylo mu sie tym, ze zrobili go bez mydla. Po takiej akcji zespolu, nastepnedo dnia spytalbym sie Toto czy nie maja wolnego miejsca w Mercu. Ten zespol to dno.


avatar
sismondi

22.09.2019 16:37

0

LEC zachowuje się jakby już miał ze 2 mistrze......leszcz ma szczęście że trafił do zespołu legendy a tu wybrzydza......


avatar
Madafakagaskar

22.09.2019 16:37

0

Vettelowi należało się to zwycięstwo. Wygrał na torze bo jak już ktoś wcześniej napisał, Vettel jeździł idealne okrążenia i nadrabial. Ja rozumiem że można Niemców nienawidzić ale trzeba też wiedzieć kiedy ich pochwalić i dzisiaj Vettel udowodnił że jest dobrym materiałem na mistrza.


avatar
Del_Piero

22.09.2019 16:37

0

@19, 23 Jako fanatyk Kimiego stwierdzam, że on sam jest sobie winny. Owszem, nie spodziewał się. Ale on już był przegrany w tym zakręcie. Kvyat zrobił klasyczny "divebomb", a Kimi się zagapił. Incydent wyścigowy. Ciekawostka: Vettel po raz pierwszy w karierze wygrał wyścig startując spoza TOP3.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:38

0

24. Mariusz80 - Leclerc nie ustala strategii - więc nie mógł wiedzieć jak sytuacja się ułoży


avatar
FanHamilton

22.09.2019 16:38

0

Gratulacje dla Sebastiana Vettela


avatar
Sasilton

22.09.2019 16:39

0

Ale nuda. Było trochę wyprzedzania, ale bez historii, bo to były topowe teamy na świeższych oponach. Nawet Seb jakoś się nie cieszył z tego zwycięstwa, bo w sumie jechał na 3 miejscy, zjechał 1 okrążenie wcześniej i wygrał. Hamiltona udupili, bo albo mogli bezpiecznie zjechać i zdobyć podium, albo zaryzykować i być może na 1.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:40

0

30. sismondi - nie wybrzydza, po prostu wie, ze mógł tutaj wygrać a zespół mu w tym przeszkodził


avatar
elin

22.09.2019 16:40

0

@ 24. Mariusz80 Leclerc jechał wolno przed pit-stopem, ponieważ tak było ustalone z zespołem. Gdyby ktoś Go poinformował aby podkręcił tempo, Vettel nie miałby szans na wyjechanie przed nim - i o to cała ( słuszna ) afera. Zespół zagrał nie fair.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 16:40

0

@32 VET startował z trzeciego miejsca....


avatar
CNEQ

22.09.2019 16:41

0

Bardzo dobry wyścig Verstappena czekam aż Honda jeszcze bardziej poprawi osiągi ich silnika


avatar
Mission Winnow

22.09.2019 16:41

0

Zespół zdecydował, że najważniejszy jest dla nich dublet. Pewnie też chodziło o próbę odbudowy psychicznej Vettela... Teraz przejdźmy na koniec stawki. Ile okrążeń potrzebował Russel ze straty ponad 30 sekund by dojść do Kubicy. Niech ktoś przypomni:-)


avatar
slawusdominus

22.09.2019 16:41

0

Ross Brawn ostatnio się wypowiadał, że Mattia Binotto powinien coś zrobić żeby psycha Vettelowi już całkiem nie padła. No i zrobili.


avatar
marcelo9205

22.09.2019 16:42

0

Jak Leclerc stracił przewage ponad 3 sekund plus 0,6 sekundy z szybszego pit stopu? Jak ?


avatar
sismondi

22.09.2019 16:42

0

@36 Jasne leszczyk musi jeszcze się duuuużo nauczyć w piórka szybko obrósł.....z Ferrari się nie dyskutuje szef go pochwalił za postawę nawet się nie odezwał....


avatar
Rick

22.09.2019 16:42

0

Szkoda Leclerca, fajnie że Kubica w końcu kogoś na torze wyprzedził. Jak dla mnie Grosjean i Kviat powinni dostać kary za kolizje z Russellem i Raikkonenem


avatar
Mariusz80

22.09.2019 16:43

0

@32 jak poza top3 jak startowal z 3 miejsca


avatar
devious

22.09.2019 16:44

0

@23. MattiM "Kvyat niszczy wyścig Kimiemu? Co za bzdury. Ale przecież nieskazitelny Raikkonen nigdy nie jest winny" Jak nie rozumiesz tej sytuacji to nie zrozumiesz, bo nie masz bladego pojecia o ściganiu. Kvyat wykonał klasyczny, bezsensowny dive-bomb bez szans na powodzenie - nie miał szans przejechać tego zakrętu taką linią, wypadłby na pobocze (co też ostatecznie uczynił) - Raikkonen nic tutaj nie zawinił, w zakręt wjeżdżał pierwszy, miał optymalną linię, zakręt był "jego". Kvyatowi odcięło prąd. Zdarza mu się :)


avatar
belzebub

22.09.2019 16:45

0

Nie oszukujmy się, ale Vettel wygrał tylko i wyłącznie dzięki strategii zespołu a nie równej walce na torze. Dlatego dla mnie zwycięzcą jest Leclerc. Oczywiście można mówić że to sport poniekąd zespołowy, ale nic nie stało na przeszkodzie, żeby strategicznie wypuścić Vettela za Leclerckiem. Reszta w zasadzie przewidywalna, Mercedes na tym torze nie miał za dużych szans na zwycięstwo, a dodatkowo znowu popisali się "strategią", dzięki której Ham stracił dwie pozycje - brawo! A w zasadzie powinien trzy, gdyby Bottas nie ustąpił mu pozycji. Co do pozostałej stawki RBR sądziłem że na tym torze powalczą o zwycięstwo, ale niestety nie byli w stanie nawiązać walki, podium to prezent od Mercedesa. Albon całkiem dobrze trzymał się jak cień za Bottasem. Reno i Norris nawet całkiem przyzwoity wyścig. Natomiast in minus, nie tym razem nie Williams, ale Grosjean. To co zrobił Russellowi było głupie i pokazuje, że powinien wylecieć ze stawki. Ogólnie gdyby nie SC wiało trochę nudą.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:45

0

43. sismondi - wcale mu się nie dziwię - za co go pochwalił, za drugie miejsce? Po prostu wk.... się chłopak i tyle - wcale mu się nie dziwię. A po co tak ferrari postąpiło - na prawdę nie wiem.


avatar
Raptor202

22.09.2019 16:46

0

Proponuję dać sobie na wstrzymanie. Skoro nadarzyła się okazja do zdobycia dubletu, to należy o ten dublet się postarać. A że później mieli pełne gacie (jak Mercedes rok wcześniej w Niemczech), to też jest zrozumiałe. Ryzyko kolizji połączone z brakiem zaufania do Vettela po jego ostatnich wybrykach. Dodatkowo gdyby Vettel przegrał jeszcze ten wyścig, to już chyba totalnie by się posypał. Mimo że jestem rozczarowany tym rezultatem, to rozumiem taką a nie inną decyzję Ferrari. Bardziej boli mnie to, że na safety carach skorzystały dwie miernoty z nazwiskami na G, które wylądowały w punktach. Tfu. Na dodatek szanse najgorszego kierowcy w stawce na utrzymanie fotela Alfy rosną. Kolizja z udziałem Kimiego to jego wina, nie wiem jak ktoś w ogóle może uważać, że to Kvyat tutaj zawinił. Gratulacje dla pana z nowym kontraktem w Haasie. Kolejny fantastyczny występ, George Russell to potwierdzi.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:46

0

43. sismondi - taka sytuacja nie jest motywująca dla zawodnika


avatar
sismondi

22.09.2019 16:47

0

Ferrari nic nie postąpiło samo im tak wyszło i nie chcieli już kombinować z oddawaniem pozycji.....


avatar
kiwiknick

22.09.2019 16:47

0

Trzeba przyznać że, Seb pojechał niesamowite kółko po zmianie kół a Chares nie przycisnął przed zjazdem do boksu.


avatar
kiwiknick

22.09.2019 16:48

0

Trzeba przyznać że, Seb pojechał niesamowite kółko po zmianie kół a Charles nie przycisnął przed zjazdem do boksu.


avatar
evildeamon0

22.09.2019 16:48

0

A ja się zapytam gdzie jest kara dla GRO za zniszczenie wyścigu RUS... FIA tak bardzo ma dziadów tam że aż wręcz kar nie chce dawać to samo VET co jak co może i wygrał ale uderzył i wypchnął GAS kiedy walczył o te 3 czy 4 miejsce... nie wiem ale albo regulamin mówi jasno albo dajmy im swobodę bo przy niektórych regulamin działa przy innych nie. Owszem przy RAI to jego była wina bo widział że będzie atakował od wewnętrznej czyli się zagapił i wjechał na niego. Ale sytuacja typu VET czy GRO jest śmieszna...FIA się po prostu ośmiesza. A Williams co wyścig się ośmiesza jadąc wrakiem a nie bolidem. Fajnie że KUB walczył i bronił trochę przed RAI, STRO czy KVY... ale te bolidy to tragedia. Wyścig w 100% szczęśliwy dla ferrari bo gdyby nie 2x SC to z oponami pod koniec byłby nie za bardzo ciekawy dla ferrari.


avatar
sismondi

22.09.2019 16:48

0

@a młody niech nie dziawka niech się cieszy że jeździ w Ferrari...


avatar
jogi2

22.09.2019 16:49

0

Zrobili Lec bez mydła... Dali przez radio wytyczne co do panowania bnad sytuacją, osczedzaniem opon i wolną jazdą tylko zapomnieli mu powiedzieć, że będzie drugi. :) W pierwszej faazie Lec jakby chciał i WIEDZIAŁ zrobiłby sobie odpowiednią aż nadto przewagę ale zaufał, że makaroniarze mają nad wszyskim piecze .. nie dziwne, że się wkur.. ił


avatar
SpinOff

22.09.2019 16:49

0

Myślę że nikt się nie spodziewał że na podcięciu można zyskać aż 4 sekundy. Nie wiemy też ile było w tym zasługi Vettela.


avatar
Raptor202

22.09.2019 16:49

0

@43 Pieprzysz głupoty. "z Ferrari się nie dyskutuje" - a potem zdziwienie, że przerżnęli przez idiotyczną strategię. To, że tutaj zachowali się prawidłowo, nie oznacza, że przestali być frajerskim zespołem, który rozdaje innym punkty w prezencie. Nadal nimi są. A nazywanie Leclerca leszczykiem jest niepoważne. @48 A może po to, żeby zdobyć dublet i utrzymać go do mety, unikając potencjalnej kolizji między zawodnikami?


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 16:50

0

Ferrari nie przewidziało że VET zrobi zajebiste kółko i wyjedzie przed LEC. Zrozumcie to wreszcie a Wasz ból dupy i LEC będzie mniejszy.


avatar
sismondi

22.09.2019 16:51

0

@59 Dokładnie...


avatar
belzebub

22.09.2019 16:52

0

@52 kwicknick, zrozum że TAKA była strategia zespołu, Leclerc nie mógł podkręcić tempa, bo takie było narzucone przez zespół!


avatar
sismondi

22.09.2019 16:53

0

@58 Leszczyk i płaczka z parciem na szkło ......jakby miał ze 2 tytuły ok


avatar
RoyalFlesh F1

22.09.2019 16:54

0

Dublet, tłumaczy wszystkich w Ferrari. Przecież to było oczywiste, że ściągną VET po to żeby zjechał HAM. LEC zrobił słaby czas.


avatar
sylwek1106

22.09.2019 16:54

0

Po raz kolejny czerwoni postawili na Sebastiana Spinnera, mimo, że LEC był szybszy (do czasu zużycia opon w jeździe za wolniejszy kierowcą) i powinien wygrać, oby nie pożałowali później...


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:54

0

58. Raptor202 - mogli zdobyć dublet tylko w odwrotnej kolejności na mecie


avatar
Polak477

22.09.2019 16:55

0

Przecież z perspektywy Ferrari świetnie to rozegrali. Podcięcie Vettelem to była jedyna szansa na dublet. Gdyby ściągnęli pierwszego Leclerca to Mercedes by pewnie powtórzył to na następnym okrążeniu, więc Vettel nie mógłby ich podciąć, a tak Mercedes przespał moment, w którym zostali podcięci przez Vettela i mogli jedynie wydłużyć stint licząc na SC. Wolałbym, żeby po zjeździe Leclerca zamienili ich miejscami, ale z perspektywy zespołu to już nie miało żadnej wartości (bo lepiej było podbudować Vettela i zdjąć z niego część presji kosztem Leclerca). Zespołowo rozegrali to koncertowo. Inna sprawa, że Vettel też miał dosyć dobry wyścig i po prostu pojechał bez błędów. Byliby głupi, gdyby nie wykorzystali szansy. Tym bardziej, że tym razem stracił Leclerc, ale innym razem zyskał (jak w Belgii) kosztem Vettela, więc rachunek jest mniej więcej równy.


avatar
belzebub

22.09.2019 16:55

0

@62 więcej osiągnie niż twój ukochany Vettel, który akurat nie raz płakał przez radio aljo nawet w ostatnich wywiadach. Ten "leszczyk" objeżdża bez mydła Vettela.


avatar
sismondi

22.09.2019 16:56

0

@nie lubię VET ale młody nie jest lepszy .....


avatar
Raptor202

22.09.2019 16:56

0

@62 Ciężko chyba mieć dwa tytuły startując w F1 dopiero drugi sezon XDDD Ten "leszczyk z parciem na szkło" wygrywa na torze z kimś, kto ma ze 2 tytuły, a nawet ze 4.


avatar
Ziel5950

22.09.2019 16:58

0

Masakra, robią durnia z tego Leclerca. Dla mnie to jest niegodne a Vettel jeśli czuje jakąkolwiek satysfakcje ze zwycięstwa to mu współczuje.


avatar
seb_2303

22.09.2019 16:58

0

62. sismondi - nie przesadzaj w tej swojej ocenie Leclerca; nie ma dwóch tytułów ale regularnie wygrywa z kimś kto ma 4 tytuły, dzisiaj też mógł wygrać. A to że kibice widząc taką sytuacje jak dzisiaj się oburzają to całkiem zrozumiałe.


avatar
Raptor202

22.09.2019 16:59

0

@65 Ale skoro wyszła taka kolejność po neutralizacji, to lepiej nie ryzykować, niż podjąć ryzyko, a później zbierać kolejne baty w mediach po ewentualnej kolizji, bo gdyby do takiej doszło, to ludzie nie zostawiliby suchej nitki na zespole, bo na to pozwolił.


avatar
belzebub

22.09.2019 16:59

0

@66 Zapominasz, że strategię ustala się zwykle pod lidera wyścigu. A Ferrari mogło j tak zdobyć dublet, wystarczyło by, jak by Leclerc podkręcił nieco tempo, niedużo.


avatar
sismondi

22.09.2019 16:59

0

@69 nic nie pokaże napompowany balonik i tyle trafił jak większość bolid dobry a sam przeciętniak żadna rewelacja ....


avatar
belzebub

22.09.2019 17:01

0

@74 no i tą wypowiedzią potwierdziłeś że jesteś tylko głupim TROLLEM.


avatar
sismondi

22.09.2019 17:01

0

@62 Większość brała by w ciemno nawet 2 miejsce a młody się panoszy jakby już te 2 tytuły miał.....


avatar
Ilona

22.09.2019 17:01

0

Niezbyt często zdarza się Ferrari przeprowadzić mądrą strategie a więc dzisiaj musze przyznac ze doceniam to co zobaczyłam, Grazie Ragazzi! :D Mam nadzieję że Sebastian właśnie dostał pozytywnego kopa, który wzmocni go psychicznie na końcówkę tego i tak straconego sezonu. Dobrze widziec w koncu troche radosci i u niego, czego tak bardzo ostatnio brakuje. Co do Leclerca, rozumiem jego rozczarowanie ale dyskusje przez radio były zbędne, musi zrozumiec ze czasem trzeba po prostu zagrać zespołowo. Dzisiaj najważniejsze było pokonać Mercedesa i to się udało. Brawo dla całej trójki na podium!


avatar
belzebub

22.09.2019 17:02

0

Niewarto z tym srismondi dyskutować, to tylko troll - nie karmcie go


avatar
sismondi

22.09.2019 17:02

0

@75 a nad czym tu się zachwycać niech pojeżdzi trochę pokaże się w całej okazałości narazie niech nie dyskutuje ....


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 17:03

0

@67 Ani LEC ani VER nie zdobędą tylu tytułów co VET. Przestań śnić i skup się lepiej na KUB, bo lepiej Ci to wychodzi niż hejt VET.


avatar
sismondi

22.09.2019 17:04

0

@78 to co VET miał oddać pozycję bo co ???


avatar
Raptor202

22.09.2019 17:04

0

@76 Matko, co za łeb. Czyli zgodnie z twoją logiką każdy kierowca, który nie ma na swoim koncie iluś tam osiągnięć, powinien pokornie trzymać głowę nisko, nawet gdyby ktoś działał na jego niekorzyść? W takim razie proponuję ci, żebyś spotkał się z Maxem Verstappenem i powtórzył mu te słowa, ciekaw jestem co by ci na to odpowiedział. Podejrzewam, że zabiłby cię śmiechem.


avatar
Polak477

22.09.2019 17:04

0

73. belzebub Ale wtedy przyśpieszyłby też Hamilton i Mercedes widząc okno zjechałby pewnie w tym samym momencie co Leclerc. Moim zdaniem jedyne co nie zagrało to zmiana pozycji, bo byłoby bardziej fair w przypadku zmiany od razu po wyjeździe, ale jak mówię z punktu widzenia zespołu nie miało to większego sensu. Później zmiana była już niemożliwa, bo przez neutralizacje zbyt blisko był Verstappen, żeby zrobić to bezpiecznie.


avatar
sismondi

22.09.2019 17:05

0

@78 No płakał też go nie lubie...


avatar
sismondi

22.09.2019 17:07

0

@82 hyhy no niech się porządnie rozejrzy po garażu ....najpierw


avatar
belzebub

22.09.2019 17:11

0

@80 obiektywny, a w zasadzie "obiektywny", to chyba odwrotnie bo ty jesteś liderem w hejtowaniu Kubicy - ja tylko krytykuje, a dwie różne kwestie. Natomiast pisząc że Leclerc nie pobije osiągów Vettela, chociaż w drugim sezonie i w pierwszym w Ferrari ogrywa Niemca, to tylko świadczy o małej Twojej wiedzy i chęci tylko w hejtowaniu.


avatar
Raptor202

22.09.2019 17:14

0

@86 Ten "obiektywny", albo raczej dzban1977, to jest fanatyk Vettela, do tego pustego łba i tak nic nie dotrze. Poza granicą fanatyzmu nie występuje reakcja na jakiekolwiek argumenty, a on tę granicę już dawno przekroczył. Czy ktoś mi wyjaśni jedną rzecz? W jaki sposób Grosjean, który w końcówce wyścigu jechał jakieś dwie sekundy za Giovinazzim, dojechał do mety prawie 20 sekund za nim?


avatar
Kruk

22.09.2019 17:19

0

@Ilona, nie produkuj sie zbednie, w tym serwisie uchodzisz za fanatyczke Ventyla. Wyscig nie taki zly. Ferrari zdobylo dublet (pozdrawiam wszystkich znawcow filozofii tworzenia bolidow Ferrari) Honda pokazala, ze pracuje nad swoimi silnikami. Merol stwierdzil, ze wystarczy im konczenie wyscigow w TOP 5. Slusznie, bo po co wysilic sie, jak tytuly juz sa rozdane. Zal mi Ventyla... Biedny na sile musi byc promowany, zeby fanatycy mieli swoje 5 min.


avatar
Maximus2

22.09.2019 17:24

0

A nikt nie zwraca uwagi jak potraktowano Bottasa. Kazano mu zwolnić , żeby Hamilton po zmianie opon znalazł się przed nim. A kręcił okrążenia o prawie 3 sekundy szybsze.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 17:39

0

@ 86 VET nie ma tylu lat co LEC, więc Twój argument jest z dupska. LEC bez problemu pokonałby też HAM, bo ten zapłakał by się i uciekł z zespołu przed końcem sezonu. Nowa gwardia wypiera starą gwardię. Nie ma w tym NIC dziwnego.


avatar
Jen

22.09.2019 17:40

0

Ferrari zapewne tego nie planowało ale ktoś tam doznał przebłysku geniuszu podczas wyścigu. Nie tylko ograli Mercedesa ale też zdobyli pierwszy dublet od 2017r i pierwszy na Marina Bay. Co do kierowców to nie byłoby tego podcięcia gdyby Vettel nie odrobił przed pit stopem. Zresztą jego wizyta w boxach była o 0,5s dłuższa niż zespołowego kolegi. Pojechał też dobry wyścig bez błędów. Po pit stopie miał też lepsze tempo niż Leclerc. F1 to gra zespołowa i nie jest zawsze sprawiedliwa dla kierowców. W Belgii poświęcili Vettela. Na Monzy Leclerc miał pociągnąć Vettela ale nie wyszło (albo było to zagranie celowe) przez co Vettel startował dopiero czwarty, co miało potem znaczenie na jego dalsze losy w wyścigu. Dziś okazja bardziej sprzyjała Niemcowi. Rozumiem zawód fanów Leclerca. Nie jest to dla nich miłe ale takie są wyścigi. Zamiana miejsc była zbyt ryzykowna, Vettel miał lepsze tempo o jakieś 1-2s. Przepuszczenie mogło oznaczać utratę dubletu a na to Ferrari nie mogło sobie pozwolić.


avatar
fifo

22.09.2019 17:46

0

Od kilku lat obserwuje jak to forum się starcza. Zawsze trudno było mi zrozumieć agresję antyfanow skierowaną do któregokolwiek z kierowców. To jest 20 facetów którzy wkładają olbrzymi wysiłek w to co robią. Prawie każdy wpis tutaj to opluwanie któregoś z kierowców, lub całej ekipy. Sporo jeżdżę po świecie, znam miłośników F1 z różnych krajów i z czymś takim w takiej skali spotykam tylko na tym forum.


avatar
narya

22.09.2019 17:57

0

Gdyby Vettel wygrał uczciwie, to główny strateg zespołu nie musiałby biegiem, jeszcze przed udzieleniem wywiadu, tłumaczyć się Leclercowi. Szkoda, że Ferrari musi się posuwa do takich zagrywek żeby Seb całkiem się nie posypał psychicznie. Po pit-stopie powinni zamienić kierowców. Charles miał lepsze tempo, ale musiał się trzymać za Niemcem.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 17:59

0

Ferrari nie zrobiło tego specjalnie. Jakbyście mieli IQ większe niż but, to byście dawno to zrozumieli....


avatar
giovanni paolo

22.09.2019 18:02

0

93. reszty komentarzy nawet nie czytam, ale piewszy z brzegu i już teoria spiskowa, a ponoć dyskusje użytkowników są jakościowe...


avatar
XandrasPL

22.09.2019 18:23

0

Antonio Giovinazzi dostał 10-sekundową karę za jazdę zbyt blisko dźwigu w neutralizacji.


avatar
tommek7

22.09.2019 18:29

0

Ale wy jesteście ciemni. Chcieli żeby Seb się podniósł... Już wam świta?


avatar
XandrasPL

22.09.2019 18:32

0

Chcecie się pośmiać? zapraszam pod post "Ralf Schumacher: Vettel walczy teraz o swoją przyszłość w Ferrari" XD


avatar
StaryCap

22.09.2019 18:40

0

Ferrari postąpiło słusznie, nie jest winą Vettela, że pojechał świetne okrążenie po wyjeździe z boksu, a Leclerc pojechał słabe przed zjazdem. Brawo za strategię, niepotrzebny lekki lament Leclerca. To co zrobił Mercedes z Bottasem to jakiś żart, zwłaszcza, że Hamilton ma praktycznie mistrza w kieszeni.


avatar
Airjersey

22.09.2019 18:46

0

Vettel wygrał bo Ferrari tak chciało i tyle. Znowu zepsuć młodemu chłopakowi wyścig, byle by ludzie nie mieli powodów do wytykania słabości palucha. LeClerc robi się płaczek ale z drugiej strony, akurat tu, nie ma co się dziwić. Zespół kolejny raz go oszukał. Merc na własne życzenie przegrał podium. Odnoszę wrażenie, że zamienili się strategami z Ferrari bo ostatnio dają dupska po całości. Talent Lewisa to nie wszystko żeby wygrać. Do tego specjalne spowalnianie Bottasa... eh Krew mnie zalewa kiedy widzę kalecznego żabojada. Serio. Grosjean wzbudza we mnie taka agrsję, że szok. I jeszcze to przedłużenie kontraktu. Zastanawiałem się, co następnego wywinie i długo nie trzeba było czekać. FIA powinna go zdyskwalifikować co najmniej do końca sezonu. Koleś jest zagrożeniem dla wszystkich, nawet dla siebie samego.


avatar
LukaszKoka

22.09.2019 19:01

0

@92. Też zwróciłem uwagę, że poziom spada na pysk, skoro wchodzę na artykuł i pod spodem mam prawie 50% ukrytych postów, bo właścicieli tychże dawno już ignoruję. @91 Jen - zgadzam się z Twoim komentarzem. Przed sezonem przyznałem, że kibicuję Danielowi i Karolowi, ale tutaj pozwolenie na przepuszczenie Karola przodem byłoby kolejną strategiczną wpadką, a takich Ferrari już nie potrzebuje w tym sezonie.


avatar
Fanvettel

22.09.2019 19:03

0

No w koncu jest dublet Ferrari !!! Brawo Seb !!! Brawo Charles ! Ani jednego Mercedesa w TOP3 ! Dawno tak nie bylo .


avatar
Kruk

22.09.2019 19:09

0

@Jen. Przestan pieprzyc bez sensu! Golym okiem bylo widac, jak Leclerc wlecze sie za Ventylem. No popatrz, w kwalifikacjach mlody poprowadzil bolid jak po sznurku, a w wyscigu nie byl w stanie wyprzedzic przecietniaka, ktory wczorojaj slizgal sie jak po lodzie? Zejdz na ziemie Kobieto/Dziewczyno.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 19:13

0

@ 99 Jak się ma oczy zamiast cipy,to doskonale się wie że dobrze piszesz.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 19:25

0

A tak wogóle to trzeba mieć mocno najebane we łbie żeby kogokolwiek dodawać do ignorowanych, byle nie czytać postów człowieka z którym się nie zgadzamy w opiniach....Tak robią tylko mali ludzie....


avatar
FanHamilton

22.09.2019 19:28

0

@99 Lewis tym tytułem jest wielka niewiadoma ponieważ sezon pierwszy dominowały mercedesy A drugi sezon może zdominować Ferrari uważam że Vettel może odebrać lewisowy tytuł.


avatar
Kruk

22.09.2019 19:32

0

@106. Polska jazyk, trudny jazyk.


avatar
FanHamilton

22.09.2019 19:34

0

Jezyk czy jeżyk


avatar
mcjs

22.09.2019 19:35

0

@103. Kruk Człowieku, ogarnij się. Przekręcanie czyjegokolwiek nazwiska jest bardzo słabe. Poza tym nie umiesz przekazać swojej opinii w kulturalny sposób? Przyjąć do wiadomości, że ktoś ma inne zdanie? Zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy i głosił prawdy objawione. Trochę przystopuj i jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, to milcz.


avatar
FanHamilton

22.09.2019 19:36

0

@105 więc nie każdy jest Polakiem jak ja. Jestem w wielkiej Brytanii od urodzenia i kibicuję Hamiltonowy


avatar
grzybo

22.09.2019 19:38

0

@105- a tak wogóle to trzeba mieć mocno najebane we łbie żeby kogokolwiek obrażać bo się z nim nie zgadzamy w opiniach....Tak robią tylko mali ludzie...


avatar
Kruk

22.09.2019 19:42

0

@110. To dlaczego masz polski internet?


avatar
kiwiknick

22.09.2019 19:52

0

A ja się urodziłem w Niemczech więc za błędy przepraszam :)


avatar
FanHamilton

22.09.2019 19:53

0

kruk nie kumasz że UK jest Play jako Roaming i T mobile


avatar
mcjs

22.09.2019 19:56

0

Zespół wygrywa 1-2 po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, a największym problemem dla ludzi tutaj jest styl w jakim tego dokonał. Litości. Jakoś nie widzę podobnej dyskusji odnośnie nakazania Bottasowi kręcenia wolniejszych czasów okrążeń, żeby nie podciąć Hamiltona.


avatar
Kruk

22.09.2019 19:59

0

@108. Klikam na francuskiej klawiaturze i nie mam mozliwosci uzywania polskich znakow. @109. Nic nie przekrecam. @Jen jest Kobieta albo Dziewczyna (nie mam zamiaru sprawdzac ile ma lat). NIe ma czegos takiego, jak uszanowanie innego zdania. Nie da sie dyskutowac z osoba, ktora myli fakty.


avatar
FanHamilton

22.09.2019 20:00

0

@113 vpn może generować jako pl więc Vodafone też mam nawet Zasięg we Francji i się nie chwalę


avatar
Kruk

22.09.2019 20:02

0

@114. I taniej wychodzisz korzystajac z roamingu, niz z internetu brytyjskiego-predkosc nie spada?


avatar
Kruk

22.09.2019 20:07

0

@115. Nie jestem fanem Ferrari, a bardzo ciesze sie z ich P1 i P2-piekne osiagniecie na tak trudnym torze. Tylko po co na sile pchac na P1 Vettela?


avatar
kiwiknick

22.09.2019 20:31

0

119. Żeby zdobyć 1 i 2 miejsce !!! Inaczej się nie dało.


avatar
obiektywny2019

22.09.2019 20:35

0

Jakby Kubica był na miejscu Vettela, to też byście pisali że zespół oszukał Leclerca??. Nie. Była by zbiorowa masturbacja jak szybko pojechał Kubica po wyjedzie z boksów i pięknie wyprzedził Charlesa. Szkoda strzępić ryja na takich hipokrytów jak Wy...


avatar
Kruk

22.09.2019 20:44

0

@120. Wszystko sie da, tylko potrzeba checi-zgrywusie z wyzyn spolecznych;)


avatar
XandrasPL

22.09.2019 21:01

0

Ale jaja jak czytam. Lewis ma fanów z UK, którzy piszą na polskim forum i coś sapią, że nie ich wina skoro nie rozumie nikt co piszą. XD.


avatar
kiwiknick

22.09.2019 21:05

0

122. Każdy się rodzi tam gdzie mu przeznaczenie miejsce wybrało. ;)


avatar
MateuszJ

22.09.2019 21:20

0

Brawo Seb! Zupełnie zasłużone zwycięstwo, pierwsze w tym roku. Ch... mnie strzela gdy czytam wypowiedzi jak 100. Airjersey, jako Ferrari zepsuło Leclerkowi wyścig. Nie, nie zepsuło. I tak już zbyt wiele dostał na piękne oczy. Fakt, zwycięstwo na Monzy piękne, ale w sumie to nic poza tym. Ściągneli Vettela na zmianę opon przez Leclerkiem, Seb pojechał szybkie kółko po wyjeździe a Leclerc słabe przed zjazdem. Następnie nie potrafił jednak Seba łyknąć w walce na torze. Trzeba też dodać, że Singapur to tor mocno techniczny, o charakterystyce zbliżonej do Monako, więc osiągi bolidu mają nieco mniejsze znaczenie, a umiejętności kierowcy większe. Leclerc wygrał gdzie ? Na Spa i Monzy czyli w najłatwiejszych wyścigach :-)


avatar
zaodrze244

22.09.2019 23:32

0

Vettel jest skończony a dzisiejszym manewrem Ferrari to tylko potwierdziło.


avatar
Brzoza2

23.09.2019 09:05

0

Myślę że Ferrari nie miało w planach by Vet wyprzedził Lec . Ferrari nie jest zdolne do kalkulacji na poziomie dziesiątych sekundy . Celem zespołu był dublet . Vet pojechał bardzo dobre okrążenie co pewnie zaskoczyło zespół i spowodowało kontrowersyjną sytuację. Kibicuje Lec ale późniejsze wyprzedzania bardziej mi się podobały w wykonaniu Vet. Rozumiem Ferrari ,że nie było polecenia zamiany miejsc, gdyż uważam że nie mieli zamiaru podcinania Lec , tylko Ham.


avatar
Elessar

23.09.2019 09:30

0

Robert do Hass'a na rezerwę i po trzech skandalicznych występach Romę Grożę wskakuje do gry jako kierowca wyścigowy taki sen miałem dzisiaj :)


avatar
josef

23.09.2019 10:31

0

@128 W tym śnie popraw nazwę zespołu na Haas ,a nie Hass...


avatar
ds1976

23.09.2019 10:35

0

Przyznaję, że w czasach RBR nie mogłem patrzeć na ten paluch w górze. Wczoraj (o dziwo!!!) bardziej pragnąłem zwycięstwa Vettela niż Holendra, a widok palca w górze bezcenny!!! Klocki wrócił na swoje miejsce i znów mamy właściwą kolejność na podium. A Leclerc? Mleko pić! Mleko wycierać pod nosem!


avatar
hill

23.09.2019 15:46

0

po obejrzeniu jeszcze raz początku wyścigu.to moim zdaniem LEC był najwolniejszy z czołówki na miękkich oponach i nie było żadnego problemu z jego wyprzedzeniem przez VET. obojętnie czy zjechał pierwszy czy drugi.A HAM. po prostu za pózno zjechał na zmianę opon i musieli spowolnić BOT aby jeszcze nie wyjechał gdzieś za nim i jeszcze innymi kierowcami.W Ferrari strategia (dobra) zrobiła się sama a Mercedes strategie zrypał.Poza tym wyścig słaby.


avatar
XandrasPL

23.09.2019 16:24

0

To teraz ja. Nie chce mi się szukać komentarzy tych dzbanów więc będę pisał jednym ciągiem. Ktoś się mruczał, że nudny wyścig. Nudny!? Singapur?! Super wyścig jak na Singapur. Idź oglądaj kolarstwo chłopie. Inny cieciu mruczał, że to wina KVYATA w kontakcie z Kimim. Człowieku nie będę pisał tego samego na kolejnym forum. Zero wiedzy na temat przepisów wyprzedzania. Świetny dive bomb Kvyata z zaskoczenia ale Kimi zaspał i w niego uderzył. Bez kary dla Fina bo sam się ukarał. Dlatego rozważyli to jako incydent. Kilka ostatnich wyścigów to było pod postem z wyścigu ok. 40-50 komentarzy. Wygrał Vettel i przyleciała hołota. Tutaj co zawsze ktoś znajdzie problem. Ktoś tam o tempie pisał. Po pierwsze to lider dyktuje jak chce jechać by nie psuć opon. Aby mieć najlepsze opony gdyby serio trzeba było zacząć uciekać. Więc najpierw Leclerc jechał wolno bo taka była strategia. Potem Vettel nie cisnął bo wiedział, że z tyłu ma Leclerca i tak i muszą dbać o opony. Oni ruszyli jak peleton na ostatnich 10 okr. i najszybszy był Vettel a zapewne Lewis robiłby fastlapy gdyby nie Max jadący przed nim. Ból dupy niestety. Wygra tak Merc z Bottasem - "Świetna decyzja strategiczna, Ferrari ma dno strategów" Wygra tak Max czy Albon ""Świetna decyzja strategiczna, Ferrari ma dno strategów" Wygra Vettel to "Faworyzowanie Vettela! Ślepe ***" Beka z was. ADIJOS


avatar
sismondi

24.09.2019 14:07

0

No i ból dupy LEC trwa żąda wyjaśnień od Ferrari ....


avatar

30.09.2019 00:52

0

Brawo Seb! Zupełnie zasłużone zwycięstwo, pierwsze w tym roku. Ch... mnie strzela gdy czytam wypowiedzi jak 100. Airjersey, jako Ferrari zepsuło Leclerkowi wyścig. Nie, nie zepsuło. I tak już zbyt wiele dostał na piękne oczy. Fakt, zwycięstwo na Monzy piękne, ale w sumie to nic poza tym. Ściągneli Vettela na zmianę opon przez Leclerkiem, Seb pojechał szybkie kółko po wyjeździe a Leclerc słabe przed zjazdem. Następnie nie potrafił jednak Seba łyknąć w walce na torze. Trzeba też dodać, że Singapur to tor mocno techniczny, o charakterystyce zbliżonej do Monako, więc osiągi bolidu mają nieco mniejsze znaczenie, a umiejętności kierowcy większe. Leclerc wygrał gdzie ? Na Spa i Monzy czyli w najłatwiejszych wyścigach :-)


avatar
poppolino

14.11.2022 09:39

0

Zwycięstwo #53 Kamień z serca. Potężny kamień z serca. Ten sezon w wykonaniu Vettela jest niestety jedną wielką porażką, więc to zwycięstwo znaczy bardzo wiele. Można się czepiać o styl, ale i tak. Zasłużył na tą wygraną i tego nikt mu nie odbierze. Walki o mistrzostwo nie ma, ale może jeszcze udałoby się pogonić za Bottasem? Jeżeli teraz Seb utrzyma dobrą formę to kto wie. Ten wyścig z pewnością będzie dla niego potężnym zastrzykiem pozytywnej energii. Cieszy również bardzo obecność Maxa na podium. Pięknie strategiczne ograli Hamiltona.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu