WIADOMOŚCI

Lando Norris wygrywa szalony sprint w Miami
Lando Norris wygrywa szalony sprint w Miami © McLaren

Kierowcy McLarena dowieźli dublet w szalonym sprincie przed GP Miami. Deszczowe warunki sprawiły, że przez cały czas mieliśmy akcję na torze, a sam sprint pełny był wielu niespodziewanych zwrotów akcji i emocjonujących rozstrzygnięć.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Warunki pogodowe w Miami uległy gwałtownej zmianie po tym, jak na torze kilka chwil przed startem sprintu zaczęła się potężna ulewa.

Ustawienie na starcie również uległo zmianie względem wyników kwalifikacji do sprintu - zespół Red Bull postanowił zmienić elementy zawieszenia w bolidzie Yukiego Tsunody, godząc się tym samym na start z alei serwisowej.

Dodatkową zmianą przed startem ścigania było podniesienie obowiązkowego ciśnienia opon o 1 psi przez firmę Pirelli. Jest to częsta praktyka stosowana przez włoskiego producenta, aby zapewnić zawodnikom maksymalne bezpieczeństwo. Ta zmiana dotyczy jednak tylko opon przeznaczonych do jazdy na suchej nawierzchni.

Jeszcze przed startem sprintu doszło do niemałej sensacji, bowiem Charles Leclerc uderzył w ścianę na prostym odcinku na okrążeniu wyjazdowym na pola startowe, przez co nie wystartował w dzisiejszych zawodach. Wypadek kierowcy Ferrari miał związek z dużą ilością wody na powierzchni toru, która spowodowała tzw. 'aquaplaining' uniemożliwiający kontrolę nad samochodem. Monakijczyk miał ruszyć z 6. pozycji - jego miejsca nie zajął nikt na polach startowych.

Okrążenie formujące zaczęło się bez żadnych opóźnień, lecz decyzją FIA było wykonanie go za samochodem bezpieczeństwa. Wszyscy kierowcy ruszyli do sprintu na oponach przejściowych. Kierowcy od razu zaczęli zgłaszać słabą widoczność spowodowaną dużą ilością wody - nawet Max Verstappen jadąc żółwim tempem przestrzelił dohamowanie do ostatniego nawrotu. Dyrektor wyścigu zadecydował o przerwaniu procedury startowej - na torze wywieszono czerwoną flagę.

Po kilkunastu minutach przerwy otrzymaliśmy wiadomość o wznowieniu rywalizacji o godz. 18:28 czasu polskiego. Kiedy warunki znacząco się poprawiły, kierowcy ponownie wyjechali na tor - w tym momencie ruszył licznik okrążeń.

Po jednym dodatkowym okrążeniu za samochodem bezpieczeństwa, przyszedł czas na prawdziwy start z pól startowych. Już w pierwszym zakręcie Oscar Piastri zyskał prowadzenie po tym, jak zaatakował Kimiego Antonellego. Młody Włoch spadł, wobec tego na czwartą pozycję. W tyle stawki aż 5. miejsc na starcie zyskali Liam Lawson oraz Lance Stroll. Nawierzchnia toru od razu zaczęła szybko przesychać.

Na szóstym okrążeniu otrzymaliśmy informację o tym, że sędziowie wzięli pod lupę incydent Maxa Verstappena dotyczący niepoprawnego ustawienia na polach startowych - szybko jednak okazało się, że do żadnego przewinienia nie doszło.

Gdy sytuacja w czołówce na moment uspokoiła się, rozrywkę kibicom zapewnił Carlos Sainz próbujący kilkukrotnie wyprzedzić kierowcę Haasa, Estebana Ocona. Wkrótce potem tuż za plecami Lewisa Hamiltona znalazł się Alex Albon, a George Russell zbliżył się do jadącego przed nim Kimiego Antonellego z myślą o zyskaniu pozycji.

Z biegiem kolejnych okrążeń kierowcy coraz częściej zaczęli zjeżdżać na mokrą stronę toru w celu chłodzenia opon - była to oznaka tego, że tor przesycha w tempie, które potencjalnie mogłoby wymusić zmianę na opony typu 'slick'.

Na 11. okrążeniu dyrekcja wyścigu podjęła decyzję o zezwoleniu na używanie systemu DRS - w tym momencie Red Bull ściągnął jadącego na szarym końcu Yukiego Tsunodę, aby sprawdzić tempo na slickach.

Już okrążenie później Ferrari podjęło decyzję o ściągnięciu do boksu swojego jedynego kierowcę biorącego udział w sprincie - Hamilton otrzymał opony miękkie. W międzyczasie na czele stawki Lando Norris mocno zbliżył się do Oscara Piastriego, a Carlos Sainz uderzył tylnym kołem w ścianę przy wierzchołku zakrętu, przez co jego opona została przebita - na torze pojawiły się żółte flagi.

Na 13. okrążeniu do boksów zjechali również Verstappen oraz Antonelli - załoga Red Bulla wypuściła swojego kierowcę zbyt wcześnie przez co między kierowcami doszło do kontaktu - Max uszkodził tym samym przednie skrzydło, a Włoch musiał ponownie zjechać do boksu.

W tym samym momencie McLaren ściągnął Oscara Piastriego - zostawiając na torze Lando Norrisa. Brytyjczyk pozostał na torze jeszcze chwilę, a gdy zjechał do alei serwisowej, swój bolid, na skutek kontaktu z Liamem Lawsonem, rozbił Fernando Alonso. Rywalizacja została przerwana neutralizacją samochodu bezpieczeństwa - dzięki temu Norris utrzymał swoje prowadzenie.

Lewis Hamilton tuż przed neutralizacją wyprzedził Verstappena i znalazł się na 3. pozycji - Holender zaś otrzymał 10 sekundową karę za niebezpieczny wyjazd ze stanowiska serwisowego.

Kierowcy dojechali do mety za samochodem bezpieczeństwa - zwycięzcą sprintu w Miami został Lando Norris, a podium uzupełnili Oscar Piastri oraz Lewis Hamilton. Za czołową trójką uplasował się Alex Albon, a za nim punktowaną ósemkę zamknęli kolejno George Russell, Lance Stroll, Liam Lawson oraz Oliver Bearman. Warto wspomnieć również fakt, iż w tym krótkim wyścigu, za sprawą trafnej strategii na 9. miejsce z alei serwisowej przebił się Yuki Tsunoda.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

23 KOMENTARZY
avatar
belzebub

03.05.2025 19:16 zmodyfikowany

0

3

Antonelli okazał się mistrzem jednego okrążenia. Zabrakło młodemu doświadczenia zwłaszcza w wilgotnych warunkach. Było do przewidzenia, że Mclareny go objadą. Co do pierwszego miejsca, Norris skorzystał na żółtych flagach, bez tego Piastri dojechał by bez większych problemów jako zwycięzca. No, ale to tylko sprint, jutro wszystko jest do zgarnięcia.


avatar
jan5a

03.05.2025 22:05

0

@belzebub  piastri zrobił buu, a on pojechał na wprost w pierwszym zakręcie. Śmiesznie pojechał. Ale za to kara dla RB powinna być większa i tam już antonelli zachował się ponad miarę. To było na żywo z przekazem, już widziałem antonelliego w mechanikach merca


avatar
kiwiknick

03.05.2025 19:16

1

0

Ciekawe czy Oliver też dostanie 10 sekund.


avatar
jan5a

03.05.2025 22:00

0

@kiwiknick  już jest info, że 5s


avatar
AntyFanMclaren

03.05.2025 19:19

0

7

komentarz usunięty


avatar
DanRicc

03.05.2025 21:25

0

@AntyFanMclaren

 

Ty sobie lepiej przypomnij co było w Abu Dhabi w 2021 a potem mów cokolwiek o drukowaniu... Normalna procedura dziś, a że tyle to zeszło to zasługa toru i braku szerokich poboczy na których można szybciej ogarnąć takie sprzątanie.


Szkoda tylko że ten SC pomógł wygrać Norrisowi, tak to by Oscar wygrał bez problemu, a może i Lewis byłby trzeci.


avatar
AntyFanMclaren

03.05.2025 21:39

0

1

@DanRicc  tutaj jest taka sama sytuacja gdyby chcieli bez problemu dali być czerwoną flagę ale cóż Papaje muszą zdobyć majstra nielegalnie tak jak Barcelona wygrała ligę mistrzów w 2009 


avatar
Vendeur

03.05.2025 22:02

0

@DanRicc

 

Nie odpisuj trollom, żeby ich nie nakręcać...


avatar
Jim Clark

03.05.2025 19:24

1

1

W tym sprincie było chyba wszystko, poza ściganiem. Trudno się zachwycać jeśli o wynikach decydują czerwone flagi, a kierowcy przekraczają metę za samochodem bezpieczeństwa. Najwięksi pechowcy dzisiaj to Antonelli, Verstappen i Alonso. Lando dzisiaj pokazał się z naprawdę bardzo dobrej strony.


avatar
jan5a

03.05.2025 22:02

2

0

@Jim Clark  sprint w którym realnie scigali się połowe okrążeń, nie powinno być za to pełnych punktów


avatar
Malmedy19

03.05.2025 19:25

0

1

Mam dosyć tej słabej psychiki Lando. Niech uczy się od Charlesa.


avatar
jogi2

03.05.2025 19:27

8

0

Do czego to już doszło .Prawie cała stawka na przejściówkach ,a ci boją się puścić wyścig na nawet za SC.

To pełne deszczówki można usunąć z F1 ,bo i tak nie będą na nich jeździć. :)


avatar
Litwak

03.05.2025 19:28

4

1

Gratulacje dla McLarena. Ferrari brawo 1 raz dobra decyzja z slickami. Brawo Albon.


avatar
BlahFFF

03.05.2025 19:36

0

@Litwak, nie ma co sie cieszyc. Ferrari odpracuje to albo w kwalifikacjach, albo w samym wyscigu. Grande strategia musi zatryumfowac!


avatar
Woa-VooDoo

03.05.2025 19:39 zmodyfikowany

3

0

Dajcie spokój młodziakowi.Jego pierwszy sezon i do tego ciężkie warunki na torze, którego nie zna.

Musi się wyjeździć tak samo jak Piastri 2 lata temu 


avatar
giovanni paolo

03.05.2025 19:39

1

1

Stroll kolejny raz w punktach, a Ferdek dalej z zerem na koncie. Ten sezon jest szalony a niektórzy kierowcy mają wyjątkowego pecha, za to szczęście trafia się innym.


avatar
jan5a

03.05.2025 22:03

0

@giovanni paolo  śmieszne, że aston ma takie aspieracje czyli zdobyć fartem punkty. Gdzie oni za rok bedą się o coś bili. Tylko ktoś naiwny tak pomysli


avatar
ochman86

03.05.2025 19:41

2

0

Norris na farcie, Ferrari dobra decyzja z pittstopem, Redbull z kolei fatalny błąd w boksach


avatar
kiwiknick

03.05.2025 19:49 zmodyfikowany

3

0

Max dostał 10 sekund od razu a z Oliverem z  identycznym przwinieniem  dalej zwlekają :-)


avatar
jan5a

03.05.2025 22:02

0

@kiwiknick  5s dostał, ale tu nie ma znaczenia, bo to 5s to bedzie koniec stawki


avatar
Fan Russell

03.05.2025 19:49

3

0

Lewis 3 👋


avatar
CZartut

03.05.2025 20:08

0

1

Norris przy zjeździe do alei przekroczył białą linię...


avatar
fistaszeq

03.05.2025 20:44

0

Albon pięknie, teraz w kwali i wyścigu to powtórzyć


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu