Oscar Piastri wykręcił najlepszy czas w trakcie pierwszej sesji treningowej przed GP Emilii Romanii, będąc nieznacznie szybszym od swojego partnera zespołowego Lando Norrisa oraz kierowcy Williamsa, Carlosa Sainza.
Pierwszy trening zaczynający weekend wyścigowy na Imoli rozpoczął się przy dość niskiej temperaturach powietrza oraz toru wynoszących odpowiednio 18 oraz 37 stopni Celsjusza. Na torze powiewał także wiatr z prędkością 12,6 km/h.
Kierowcy od razu wyjechali na tor na oponach pośrednich i miękkich, gdy tylko czas sesji ruszył. Jednym z pierwszych zawodników na torze był debiutujący w ten weekend w barwach Alpine Franco Colapinto, który przez co najmniej 5. następnych weekendów zastąpi Jacka Doohana.
Już na samym początku sesji w szykanie Variante Alta doszło do incydentu pomiędzy Fernando Alonso oraz Charlesem Leclerkiem - Hiszpan musiał odpuścić szybkie okrążenie przez to, że kierowca Ferrari nie ustąpił mu miejsca. Leclerc od razu przeprosił starszego rywala. Sędziowie uznali jednak, że nie ma powodu, aby prowadzić dochodzenie dotyczące tego incydentu.
Jak to zwykle bywa, początkowe minuty pierwszego treningu to z reguły czas na wstępne sprawdzenie samochodu pod kątem bazowych ustawień oraz przywiezionych poprawek - Gabriel Bortoleto zgłaszał swojemu zespołowi podbijanie samochodu na prostych, a Leclerc popełnił drobny błąd, ponownie w Variante Alta, wyjeżdżając dwoma kołami na żwir.
Monakijczyk skarżył się również na wiatr, wiejący mu w czoło, który powodował podnoszenie się kasku. Charles poprosił nawet swój zespół o zamontowanie dodatkowej owiewki z przodu kokpitu.
W początkowej fazie treningu całkiem dobrze zaprezentował się George Russell - jego Mercedes od początku wyglądał bardzo stabilnie zaledwie w szybkich, jak i w wolnych zakrętach, a to ważne na torze takim jak Imola, który wymaga od kierowcy dużej pewności siebie za kierownicą.
Mocny start weekendu zaliczył również Pierre Gasly - Francuz od początku sesji notował bardzo dobre czasy mimo, iż był jednym z kilku kierowców korzystających z pośredniej mieszanki zamiast miękkiej.
W ostatnich latach na torze Imola zdarzało się kierowcom tracić czasy okrążeń przez łamanie limitów toru - stąd w kilku miejscach na torze poszerzono jego granice, aby dać kierowcom więcej swobody.
W połowie sesji Leclerc ponownie narzekał na podnoszenie się kasku przy wysokich prędkościach - realizator zaprezentował nawet nagranie, na którym Monakijczyk ręką przytrzymuje go tak, aby nie podnosił się zbytnio.
Nie był to dobry start weekendu dla kierowców Ferrari - zarówno Leclerc, jak i Hamilton mieli problem ze swoimi samochodami, mimo niewielkiego pakietu poprawek, jakie zespół z Maranello przywiózł na swój pierwszy domowy wyścig. Charles zaliczył kilka sporych uślizgów, a Lewis zgłaszał przez radio problemy z zachowaniem auta w strefach dohamowania.
Ciekawy komunikat w drugiej części treningu padł z ust George'a Russella, który zgłaszał swojemu zespołowi podbijanie oraz zużycie podłogi…, ale w samochodzie Antonellego. Brytyjczyk, składał te uwagi jadąc przez kilka zakrętów za swoim młodszym kolegą zespołowym.
Na 20 minut przed końcem sesji McLareny zajmowały pierwsze dwa miejsca - zespół z Woking po raz kolejny pokazał bardzo dobre przygotowanie do weekendu. Z pewnością to właśnie Lando Norris oraz Oscar Piastri będą jednymi z głównych kandydatów w walce o Pole Position w sobotnich kwalifikacjach.
Dobrą dyspozycję pokazał również zespół Sauber - Hulkenberg oraz Bortoleto notowali całkiem niezłe przejazdy, przy czym należy mieć na uwadze fakt, iż czasy pierwszej sesji treningowej nie są najbardziej miarodajne.
Na 15 minut przed końcem sesji dwukrotnie przygodę poza torem zaliczył Alex Albon, który stracił panowanie nad swoim samochodem zarówno w szykanie Tamburello, jak i w zakręcie Rivazza, przy wyjeździe na prostą start - meta. Mimo to Williams również należy do zespołów, które dobrze wyglądają po pierwszej godzinie jazd.
Do dziwnego incydentu na ok. 10 minut przed końcem doszło pomiędzy Hamiltonem, a Isackiem Hadjarem. Francuz dość gwałtownie zahamował przed siedmiokrotnym mistrzem świata. Kierowca Racing Bulls w ten sposób być może próbował zrobić miejsce dla nadciągającego z tyłu Yukiego Tsunody.
Zespół Red Bull zdecydowanie skupił się na testowaniu nowych poprawek, jakie przywieźli na GP Emilii Romanii. Max Verstappen zgłaszał jednak problemy z brakiem przyczepności na tylnej osi. Mistrz świata zaliczył duży uślizg na wyjściu z ostatniego zakrętu przy okazji jednej z prób pokonania szybkiego okrążenia, co przyprawiło go o sporą frustrację.
Na 2 minuty przed końcem sesji, na torze wywieszono czerwoną flagę przez to, że w zakręcie nr 18. swój samochód rozbił Gabriel Bortoleto. Brazylijczyk po pozytywnej sesji dla Saubera stracił panowanie nad bolidem i uderzył przodem w barierę. Bortoleto wyszedł z auta bez żadnych obrażeń. Sesja nie została wznowiona.
W końcowej klasyfikacji pierwszego treningu aż 6. czołowych kierowców znalazło się w 0,151s. Dużym zaskoczeniem był trzeci czas Carlosa Sainza oraz piąte miejsce Lewisa Hamiltona. Nie dziwi za to mocna postawa kierowców McLarena zajmujących pierwsze dwa miejsca, a także po raz kolejny świetna forma George'a Russella.
16.05.2025 15:08
2
0
Trening jak to trening ale .... od połowy zastanawiałem sie jak wyłączyć dialog Pana Kapicy i tego drugiego asa. Pan Kapica już chyba zapomniał, że przez swoje mądrości nie chcieli go w Viaplayu ... Poważnie - nie dało sie ich słuchać. Panowie proponuję skupić się na tym co się dzieje na torze a nie bawić sie w politykę o której nie macie bladego pojęcia, ani nie oceniać rzeczy na których się nie znacie - jest to strasznie męczące i psuje widowisko.
16.05.2025 15:30
0
@OldSchool Ja mam F1 TV i to chyba najlepsza decyzja dot. oglądania tego cyrku. Lubiłem czasy Borowczyka. Może i czasami opowiadał o dziewczynach w padoku, ale przynajmniej nie udawał siedząc z kijem w tyłku.
16.05.2025 16:44 zmodyfikowany
0
@OldSchool No trochę gadali nie na temat ,do tego stopnia że w pewnym momencie nie zauważyli co odwalił Hamilton że ktoś mu zrobił test hamulców haha . Ale nie lepsi są Ci z F2 i F3 bo właśnie się dowiedziałem że syn Enzo (Dino Ferrari) zmarł tragicznie ehhhh(tak naprawdę po chorobie w młodym wieku). Niewiedzę czasem lepiej przemilczeć .
16.05.2025 15:50
0
A ja tam Kapicę lubię, szkoda że ostatnio trochę spokorniał w swoich komentarzach bo kiedyś lubiał polecieć po bandzie....
Jeden z komentarzy który zapadł mi bardziej w pamięć to jak twierdził że jesteśmy świadkami historycznego wydarzenia, kiedy ktoś w wyścigu F1 drezyną dowozi punkty .... (mowa było o Alonso w ówczesnym McLarenie :)))
BTW myślicie że Aston odpali i zostanie mistrzem świata jak Alonso odejdzie? Bo ja widzę pewną prawidłowość.
16.05.2025 17:20
0
@Kubssson Serio uważasz, że ten komentarz był błyskotliwy i tak lotny by chwalić Kapicę?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się