WIADOMOŚCI

Gasly sięgnął po fantastyczne, pierwsze zwycięstwo na torze Monza
Gasly sięgnął po fantastyczne, pierwsze zwycięstwo na torze Monza
Wyścig na torze Monza po pierwszych okrążeniach nie zapowiadał się na fantastyczne widowisko, ale rozwój wydarzeń na torze, problemy Bottasa, kara Hamiltona i przerwa w wyścigu po wypadku Leclarca sprawiły, że na podium GP Włoch stanęli zupełnie inni kierowcy niż zazwyczaj.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Po zwycięstwo we Włoszech sięgnął Pierre Gasly, a francuski hymn rozbrzmiał dla kierowcy F1 po raz pierwszy od pamiętnego triumfu Oliviera Panisa w GP Monako w 1996 roku. Obok niego na podium zameldowali się Carlos Sainz i Lance Stroll.

Pogoda na torze Monza przez cały weekend dopisywała zespołom F1. W niedzielne popołudnie temperatura powietrza oscylowała w okolicy 28 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 43 stopni.

Po świetnych kwalifikacjach w wykonaniu Mercedesa kibice spodziewali się kolejnego nudnego wyścigu w wykonaniu ich kierowców, ale ostatecznie okazało się, że ekipa z Brackley mimo najszybszego bolidu w stawce nie zaliczyła kolejnego spokojnego wyścigu w drodze po podwójne zwycięstwo.

Problemy w obozie Mercedesa zaczęły się już na pierwszym okrążeniu. O ile Lewis Hamilton ruszył w punkt i jak torpeda zaczął odjeżdżać stawce. Valtteri Bottas przed pierwszą szykaną stracił pozycję na rzecz Carlosa Sainza, a chwilę później także Lando Norrisa. Za szykaną Ascari Fin był już na szóstej pozycji, tracąc kolejne dwa miejsca na rzecz Sergio Pereza i Daniela Ricciardo.

Taka sytuacja sprawiła, że Bottas zaczął podejrzewać problemy ze swoim bolidem, przez radio meldując, że może mieć "pękniętą oponę lub coś innego". Zespół nie wezwał go jednak do boksów, a po inspekcji jego auta okazało się, że jest z nim wszystko w porządku.

Po 10 okrążeniach Lewis Hamilton dysponował już 6 sekundami przewagi nad drugim Sainzem, a Valtteri Bottas utknął w pociągu, nie mogąc zaatakować szybkiego bolidu Renault jadącego przed nim i z poirytowaniem w głosie stwierdził, że "nie może ścigać się z takim trybem silnika", co może sugerować, że wprowadzone ostatnio zmiany jednak w jakimś stopniu dotknęły "Srebrne" Strzały.

W okolicy 18 okrążenia do boksów zaczęły zjeżdżać pierwsze bolidy, a wśród nich Pierre Gasly i Charles Leclerc.

Gdy wydawało się, że wyścig będzie wyjątkowo nudnym kolejnym zwycięstwem Lewisa Hamiltona, który z każdym okrążeniem powiększał przewagę nad rywalami, na torze zatrzymał się Kevin Magnussen. Haas Duńczyka został zatrzymany na wyjściu z zakrętu Parabolica przed zjazdem do boksów.

Zepchnięcie jego auta nie było możliwe za bariery ochronne i porządkowi zaczęli je spychać do alei serwisowej. Wydawało się, że wyjazd samochodu bezpieczeństwa będzie stanowił świetną okazję do "darmowego pit stopu", a w alei natychmiast pojawiał się Lewis Hamilton.

Sytuacja była o tyle dziwna, że oprócz niego z "takiej niepowtarzalnej" okazji chciał skorzystać tylko Antonio Giiovianzzi z Alfa Romeo. Szybko okazało się, że FIA ze względu na sposób spychania bolidu Magnussena z toru, zamknęła zjazd do alei serwisowej.

Hamilton i Giovinazzi otrzymali więc po karze stop&go. Po wznowieniu rywalizacji okazało się, że największy zysk pozycji po pierwszej turze pit stopów odnotowali kierowcy, którzy zjechali na zmianę opon przed pojawieniem się neutralizacji. Do czołowej 10 niespodziewanie zawitał więc między innymi Charles Leclerc. Monakijczyk nie nacieszył się jednak zbyt długo wysoką pozycją na domowym torze swojego zespołu.

Kierowca Ferrari z impetem wypadł z toru w zakręcie Parabolica, wbijając się w pokaźną bandę z opon. Na szczęście nic mu się nie stało i o własnych siłach opóźnił wrak auta. Dla włoskiej ekipy był to koniec zmagań na torze Monza, gdyż już na 6. okrążeniu wyścigu z rywalizacji na skutek awarii ukłądu hamulcowego musiał wycofać się Sebastian Vettel.

Szefostwo wyścigu w związku z pojawieniem się na poboczu szybkiego zakrętu dźwigu, nie wahało się z przerwaniem rywalizacji czerwoną flagą.

Po restarcie z pól startowych Lewis Hamilton od razu zjechał do boksu na swoją karę, a na tor powrócił na końcu stawki, mozolnie odrabiając straty bez wizji walki o podium. Ostatecznie Brytyjczyk zakończył rywalizację w GP Włoch na 7. miejscu.

Po zjeździe Hamiltona liderem wyścigu został Pierre Gasly, który jechał przed Kimim Raikkonenm. Fin mając do dyspozycji słaby silnik Ferrari szybko zaczął tracić kolejne pozycje, podczas, gdy na przód przedzierał się Carlos Sainz.

Hiszpan miał około 15 okrążeń, aby dognić Gasly'ego dysponującego 4-sekundową przewagą. Kierowca McLarena stopniwo ją niwelował, by na 6 okrążeń przed metą tracić do Francuza już tylko 1,5 sekundy.

Na ostatnich okrążeniach obaj kierowcy stoczyli zacięty bój o swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Przewaga Gasly'ego nie chciała jednak dłużej topnieć i stoper zawsze pokazywał różnicę 1,5 sekundy. Sainz był w stanie otworzyć tylne skrzydło dopiero na ostatnim okrążeniu, ale nie udało mu się wyprzedzić rywala.

Gasly powtórzył więc wyczyn Sebastiana Vettela, który w 2008 roku na torze Monza sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w F1, dając tym samym ekipie z Faenzy pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Dzisiaj Gasly po raz pierwszy wygrał w F1, a ekipa AlphaTauri pod nową nazwą może cieszyć się ze swojego drugiego zwycięstwa w F1. Jak na ironię zespół AlphaTauri uratował honor włoskich ekip i na domowym torze Ferrari po wyścigu rozbrzmiał włoski hymn.

Podium uzupełnił równie niespodziewanie Lance Stroll. Tuż za podium na metę wjechał Lando Norris, który w trakcie wyścigu otrzymał karę za zbyt wolny zjazd do alei serwisowej.

Valtteri Bottas, który pod nieobecność w czołówce Lewisa Hamiltona powinien przejąć ciężar walki o zwycięstwo na metę wjechał dopiero piąty, przed Danielem Ricciardo i swoim kolegą z zespołu. Czołową dziesiątkę uzupełnili: Ocon, Kwiat i Perez.

Wyniki

# Kierowca Czas Punkty
1

Pierre Gasly

1:47:06.056 25
2

Carlos Sainz

McLaren

+0.415 18
3

Lance Stroll

Racing Point

+3.358 15
4

Lando Norris

McLaren

+6.000 12
5

Valtteri Bottas

Mercedes

+7.108 10
6

Daniel Ricciardo

Renault

+8.391 8
7

Lewis Hamilton

Mercedes

+17.245 7
8

Esteban Ocon

Renault

+18.691 4
9

Daniił Kwiat

+22.208 2
10

Sergio Perez

Racing Point

+23.224 1
11

Nicholas Latifi

Williams

+32.876
12

Romain Grosjean

Haas

+35.164
13

Kimi Raikkonen

+36.312
14

George Russell

Williams

+36.593
15

Alexander Albon

Red Bull

+37.533
16

Antonio Giovinazzi

+55.199
17

Max Verstappen

Red Bull

DNF
18

Charles Leclerc

Ferrari

DNF
19

Kevin Magnussen

Haas

DNF
20

Sebastian Vettel

Ferrari

DNF
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

109 KOMENTARZY
avatar
Mayhem

06.09.2020 17:18

0

Gasly super, należało mu się. Mercedes w brudnym powietrzu jest beznadziejny, a tryb wyścigowy jednak nie jest zbyt dobry, do tego jeszcze problemy z chłodzeniem... Czyli jednak ten bolid ma wady ;) Kimi z drugiego miejsca na koniec, Albon... szkoda gadać. P.S Hejt na Bottasa za 3...2...1...


avatar
Cadanowa

06.09.2020 17:18

0

Ale wyścig :) widać ile dały Samochody bezpieczeństwa Ham juz mial 15sek przewagi, kara myślę że to była szybka decyzja zjazdu. Zas frunał. Podium dzisiaj mieli szczęście farta:)


avatar
mafico

06.09.2020 17:18

0

Gratulacje dla chłopaków z podium. Widać że się cieszyli z tego gdzie są. Bottas - człowieku odejdź... proszę.


avatar
sismondi

06.09.2020 17:19

0

Kurde jeszcze dziadki z FIA muszą coś pokombinować i będzie super procesja .....przykro się na to patrzy poskręcane silniki ale Lewis i tak mistrz.....:)


avatar
sismondi

06.09.2020 17:20

0

@wczoraj był płacz że LEWIS skorzystał za Valtterim w kwali a dzis słaby w brudnym ....


avatar
TomPo

06.09.2020 17:21

0

I niech mi ktos powie jeszcze raz, ze BOT to nie rzemieslnik, Ham przyjechal 10s za nim, a ten caly wyscig nie mogl nikogo wyprzedzic - dramat. Brawa dla wszystkich na podium. Ferrari - nie wiem gdzie ida te wszystkie ekstra pieniadze, ale chyba dla zarzadu.


avatar
Believer

06.09.2020 17:21

0

Pięknie, po prostu pięknie! Długo czekałem na taki wyścig, na podium bez Mercedesa, Red Bulla i Ferrari. Szkoda, ze Sainz wszedł w strefę DRS na ostatnim okrążeniu, ale Gasly jechał bardzo dobrze. Brawa dla pierwszej czwórki. Antykierowca dnia? Chyba nie trzeba wspominać tego nazwiska.


avatar
mark.

06.09.2020 17:21

0

Ferrari jest MEGA :D Vettel bez hamulców leci ok 340 km/h a przez radio: musisz uważać na lewy tył ale wszystko ok, a się okazuje że hamulce płoną żywym ogniem (ciężko nie wykryć że coś płonie bo chyba ogień jest ciepły a nawet gorący xD albo że ku**a nie ma ciśnienia w hamulcach), dojeżdża Seba do zakrętu nr 1, wciska hamulec a tu niespodzianka... Jedziemy włoskim złomem niczym stara dobra drogowa Alfa która częściej nie działa niż działa. Podziwiam Vettela że ich tam przez radio nie zwyzywał, bo ja to bym z kluczem w ręku po alei serwisowej ścigał Binotto.


avatar
MattiM

06.09.2020 17:22

0

Grande Ferrari - gratulacje. Red Bull podobna katastrofa.


avatar
devious

06.09.2020 17:23

0

Szalony wyścig, walka o wygraną i emocje do końca, nowe twarze i nowe zespoły na podium, pierwszy francuski zwycięzca wyścigu od 1996 roku i chyba najmłodsze podium w historii? Fajnie, że chociaż raz na kilka lat mamy takie coś w "nudnej F1" :)))) Do tego totalna klęska Merca, Ferrari i Red Bulla dzisiaj - poproszę częściej takie coś :) Kiedy było ostatnio podium bez Ferrari, Merca i Red Bulla - nawet nie mam pojęcia, ale wieki temu... Gratulacje dla Pierra, Carlosa i Lance'a, choć dwaj ostatni na pewno czują niedosyt - każdy z tej trójki mógł dzisiaj wygrać. Może następnym razem... Poproszę więcej takich wyścigów! PS Merc ma kosmiczne auto, jak Lewis w czystym powietrzu 2s na kółku odrabiał - kosmos. Ale dzisiaj i zespół i kierowcy zawiedli - tak to się kończy jak się ma w jednym bolidzie "zwykłą parówę" a w drugiej nierozgarniętego "miszcza", który nie zna przepisów i nie zauważa czerwonych świateł na wjeździe i wyjeździe z pitlane... Inżynierowie też chyba przysnęli bo go nie ostrzeli. I w sumie dobrze :) Nudny wydawało się wyścig okazał się bardzo ciekawy.


avatar
Ocato

06.09.2020 17:24

0

Gigantyczny błąd w wykonaniu Mercedesa! Mieli trzy czwarte okrążenia, bo przeczytać komunikat, że Pit Lane jest zamknięte! Nawet w wykonaniu Ferrari by mnie to zaskoczyło. Ale i tak imponujące jaką stratę Hamilton zdołał odrobić.


avatar
mark.

06.09.2020 17:25

0

@9 Dla Helmuta nazwisko Gasly'ego pewnie stanie w gardle okoniem ;D


avatar
Cadanowa

06.09.2020 17:25

0

@10 akurat świateł nie było w powtórkach widać


avatar
Believer

06.09.2020 17:26

0

Ciekawe, czy to nie był ostatni wyścig Albona w Red Bullu.


avatar
sismondi

06.09.2020 17:26

0

@12 Tak to jest jak geriavity rządzą .......


avatar
Hawaii

06.09.2020 17:26

0

Wielki mistrz Ham jakoś nie potrafił tego pokazać w drugiej części wyścigu. Sorry ale do Shumiego mu brakuje. Gasły miał fart że nie było jeszcze jednego okrążenia ale cieszę się że mu się udało dociągnąć. Sainz jeszcze stanie na tym podium. Ciekawe tylko o teraz myślą w Red Bullu o Albonie. ..


avatar
TomPo

06.09.2020 17:26

0

@10 Zauwaz ze mechanicy czekali na Lewisa juz z oponami - wiec zakladam ze to byla decyzja zespolu "box box" a nie Lewisa, choc pewnie mogl powiedziec NIE bo sa swiatla, no ale skoro zespol mowi box... @8 Dobre :) Ja bym Binotto gonil kopiac Go po zadku, choc tu akurat nie wina BInotto, bo to nie on sie gapi na dane z bolidu :)


avatar
ryniu1992

06.09.2020 17:27

0

Zawsze wiedziałem, że Gasly jest dobry. Nie wiedziałem, że aż tak. Ciekawe kiedy awans do Red Bulla.


avatar
FanHamilton

06.09.2020 17:27

0

maficoo nie oglądaj bottasa


avatar
Hawaii Hawajski

06.09.2020 17:28

0

Wow, ekstra Gasly super Sainc. Na podium mi tylko Norrisa brakuje ,ale i tak Stroll to jakaś odmiana. Ham.... Brak słów. Z Albonem tyle się męczył. Nie mógł go dość. Wjechał do boksu gdy nie powinien. Bott.......Ciekawe co szef Fiata powie Binotto po tym wyścigu. @8 Zgadzam się w 100%. Super wyścig. Czekałem na taki od Gp Austrii.


avatar
sismondi

06.09.2020 17:28

0

@16 Np czego ?


avatar
TomPo

06.09.2020 17:28

0

@16 Co ty pier***lisz? Gosc skonczyl 10s za Bot zaczynajac cos kolo 40s straty na poczatku i jeszcze musial po drodze wszystkich wyprzedzac. A Ty twierdzisz ze nic nie pokazal? Hejt chyba Cie zaslepia albo bol dolnej czesci ciala.


avatar
mpkaras

06.09.2020 17:28

0

Wreszcie Levis dostał o co od początku prosił - walka o pozycje. Chociaż nie brzmiał zbyt pozytywnie przez radio.


avatar
Airjersey

06.09.2020 17:29

0

bez Ferrari, bez Mercedesa i proszę jaki wyścig był. Sądzę, że obydwaj, Gasly i Sainz sa wygranymi tego wyścigu. Zabawne, że Pierre sięgnął po zwycięstwo w AT szybciej, niż Albon w RB po podium. okey, wiele przypadków losowych, jednak obecnie, tę dwójkę dzieli przepaść. Hamilton pewnie poszedł płakać do sędziów, że jego kara to przejaw rasizmu... @1 Dziwisz się, że co raz więcej ludzi jedzie po Bottasie? Nie jest już nawet skrzydłowym a jedynie osobą zajmująca miejsce kierowcy. Ten wyścig to blamaż w jego wykonaniu i to od samego startu. Potem męczarnia z każdym kolejnym kierowcą. Gdyby go Lewis doszedł i wyprzedził, na jego miejscu spakowałbym manatki i zasiadł do negocjacji o rozwiązanie kontraktu. A co do kontraktu, jakie było gadanie? "Nowy kontrakt zmotywował Bottasa. Świetny wyścig!" i... dalej powrót do szarej rzeczywistości. Liczyłem, że Lando jeszcze się załapie na podium, jakoś ie darzę sympatią Strolla Po tym wyścigu możemy mieć nadzieję, że jeśli Merce na starcie nie odjadą, to z czasem przez brak trybu kwalifikacyjnego mogą nie mieć aż takiej przewagi


avatar
sismondi

06.09.2020 17:30

0

@22 Dokładnie


avatar
FanHamilton

06.09.2020 17:30

0

Gratulacje Gasly i Sainz


avatar
seb_2303

06.09.2020 17:30

0

10. devious ... nierozgarniętego "miszcza" ... więcej szacunku bo to WIELKI MISTRZ F1, jest bardzo rozgarnięty i doskonale potrafi jeździć


avatar
sismondi

06.09.2020 17:31

0

@27 Co dzisiaj udowodnił .....


avatar
FanHamilton

06.09.2020 17:31

0

@24 Ferrari może być


avatar
Hawaii Hawajski

06.09.2020 17:32

0

@22 Co ty mówisz????? Chciał walkę koło w koło to miał. Nawet do top 5 nie dojechał a Albona przez 3 kółka nie mógł dogonić. Żal. Bolid Merca to dupa w tłoku na torze a kierowcy...jeszcze gorzej.....


avatar
Mayhem

06.09.2020 17:32

0

Jeszcze z 12-15 okrążeń więcej i Hamilton wygrał by ten wyścig, wiec jakikolwiek hejt na Lewisa jest po prostu śmieszny ;)


avatar
RADAMANTHYSEK

06.09.2020 17:32

0

Decyzje FIA zapadają po raz n-ty zbyt wolno... Decyzje o karze za zjazd coś powinny zapadać max 1-2 okrążenia po, gdyż wtedy kara zostałby odbyta przez wznowieniem wyścigu, a nie po. Decyzja była niczym innym jak sztucznym kreowaniem widowiska, gdzie Hamilton miał wyprzedzać konkurentów (ciekawsze widowisko byłoby, gdyby startował po czerwonej fladze z ostatniego miejsca, ale co tam ja wiem). Natomiast tryb wyścigowy Mercedesa nie podlega żadnym dyskusjom bo wystarczy, że oceniam, to co widzę, a nie słucham biadolenia "speców" Eleven, którzy mówią tylko po to by mówić. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, niech policzy manewry wyprzedzania po wznowieniu wyścigu ( każdy wtedy miał nowe ogumienie więc miał te same szanse), a Hamilton nadrobił straty do stawki na najtwardszych gumach i jeszcze przedarł się na 7 miejsce (wśród wyprzedzonych były bolid RB, Renault oraz Raicing Point ,a te dwa ostatnie miały prędkość)...


avatar
mark.

06.09.2020 17:32

0

@17 Binotto za zarządzanie zespołem, bo to jak ludzie działają i zachowują się w zespole to wina szefa, a inżyniera wyścigowego to swoją drogą. Dobrze że tam nie było żadnego krawężnika zwalniającego wskazującego drogę, bo Seba by nie miał pleców po przejeździe z taką prędkością.


avatar
Raptor202

06.09.2020 17:32

0

Tak mi jest cholernie szkoda, że nie było jeszcze jednego okrążenia. To mogła być pierwsza i ostatnia szansa Sainza na zwycięstwo. Na miejscu Mercedesa bym się wstydził, że mam w składzie kierowcę antywyścigowego. Hamilton w końcówce wyścigu pokazał, jak należy jeździć bolidem Mercedesa. Trzymanie Bottasa w zespole jest równoznaczne z zabijaniem sportu.


avatar
Hawaii

06.09.2020 17:33

0

Ham dziś udowodnił że potrafi jeździć jak jest tylko z przodu. Miał wszystkie karty po swojej stronie - najszybszy bolid na najszybszym torze.


avatar
seb_2303

06.09.2020 17:33

0

28. sismondi - nie dzisiaj tylko przez całą swoją karierę


avatar
rowers

06.09.2020 17:33

0

@16, oglądałeś wyścig w ogóle? Hamilton po karze miał bodajże 23 sekundy straty do Albona. W ciągu 23 okrążeń odrobił te stratę, a następnie wyprzedził 8 kierowców. Oczywiście, nie miał do wyprzedzenia jakiś mega konkurentów, ale jaką konkurencja dla Bottasa był Norris z autem wolniejszym o chyba 2 sekundy? Poza tym ciekawy wyścig, fajne podium, ciekawe czy Marko wykona telefon dzisiaj...


avatar
hubertusss

06.09.2020 17:33

0

Widać, ze jednak Mercedes nie dysponował jakimś mega tempem w porównaniu do reszty. Zakazanie party ode jakoś nie pomogło Mercedesowi w wyścigu na co wskazywało wielu. W pierwszej części wyścigu natomiast było widać, ze silnik Renault w trzech samochodach spisywał się dobrze. Druga część wyścigu pokazała, ze jest to silnik nie gorszy niż Hondy.


avatar
Skoczek130

06.09.2020 17:34

0

@TomPo - miał niecałe pół minuty straty do lidera po wyjeździe z boksów, także ten... Poza tym co innego wyprzedzać ogórów z tyłu (z beznadziejnymi silnikami Ferrari), a co innego w czubie. Stawiam, że z McLarenami Hamilton też by nie miał łatwo. Nie zmienia to jednak faktu, że Bottas zawodzi i nie zasługuje na bolid Mercedesa. Z chęcią zobaczyłbym tam kogoś innego.


avatar
kiwiknick

06.09.2020 17:34

0

O dziwo nie Seb tylko Charles rozwala się o bandy.


avatar
Skoczek130

06.09.2020 17:35

0

Ten wyścig pokazał też, że bolid Mercedesa, choć genialny, nie najlepiej radzi sobie w tłoku. Bottas narzekał też na problemy z silnikiem.


avatar
mpkaras

06.09.2020 17:35

0

@8 Dokładnie. Ferrari tragedia. Mogli zrobić krzywdę Vettelowi.


avatar
mjk77

06.09.2020 17:35

0

Tylko jak często zdarza się taki wyścig ? Raz w sezonie ? W zeszłym roku było GP Niemiec :) Mercowi paradoksalnie wyjdzie to na plus, a dodatkowo zyskali w punktach nad RBL. Samochód maja kosmiczny, tylko nie każdy umie go wykorzystać (vide: Bottas) Ham dojechał w czystym powietrzu jak torpeda a potem połykał wszystkich jak chciał i gdzie chciał nawet bez DRS. A miał tylko pół wyścigu na to,


avatar
TomPo

06.09.2020 17:36

0

Hawaii i Hawaii Hawajski - nie dosc ze jestes trollem, to jeszcze musisz miec 2 konta? Od razu leci ignor, zeby sobie komentarzy nie zasmiecac.


avatar
Buszmen

06.09.2020 17:36

0

Mega wyścig Sainz Impress No za rok raczej do podium się nie zbliży, nie mówiąc o wygranej HAM świetna jazda ale ewidentny błąd , na powtórkach widać ze nie mógł nie zauważyć czerwonych X , za dużo rutyny GAAAASSSSSLLLYYY!!!! Mega mu się należy Ciekawe od kiedy będzie roszada alb-gas w RBR


avatar
sismondi

06.09.2020 17:37

0

@36 Tak dokładnie


avatar
Hawaii

06.09.2020 17:38

0

@44 jesteś idiotą.


avatar
Hawaii Hawajski

06.09.2020 17:39

0

@44 Ja nie wiem kto to jest @Hawaii ,ale ja się tak nazywam bo lubię Hawaje a skoro ty tylko po nicku i mojej opinii uważasz mnie za trolla to pójdź do lekarza.


avatar
Hawaii

06.09.2020 17:40

0

To że ktoś ma inne zdanie znaczy że jest trolem? Ciekawe podejście. Za młody jesteś widać jesteś żeby pamiętać co potrafił zrobić Schumacher będąc na ostatniej pozycji.


avatar
Mayhem

06.09.2020 17:40

0

@47, @48 Panu już dziękujemy :)


avatar
Fanvettel

06.09.2020 17:40

0

Ależ to był wyścig !...... Ależ to był kurde wyścig !!! Gasly ! FANTASTYCZNIE ! Wielkie gratulacje. Sainz , Stroll świetnie ! No taki wyścig aż chce się oglądać jeśli nie ma mercedesow na podium.


avatar
RADAMANTHYSEK

06.09.2020 17:41

0

@ 10. devious Gdzie tam miałeś sygnalizacje :P ? Nawet nieogary z Eleven poruszyły ten temat, że Monza jest specyficzna pod względem oświetlenia wzjazdu do alei serwisowej. Rozumiem, ze tej radości coś tobie umknęło xD.... Winy w 100% jest zespół mercedesa, który zawołał go na PIT bo to oni pierwsi o tym wiedzieli. W ogóle przepływ informacji jest tragiczny bo informacja o zablokowaniu PIT wyszła dopiero na 1-1,5 okrążenia po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa...


avatar
seb_2303

06.09.2020 17:41

0

47. Hawai 48. Hawaii Hawajski przecież widać, że z konta tego samego dostawcy internetu piszesz


avatar
Believer

06.09.2020 17:43

0

Hamilton po wyjeździe z boxu tracił do lidera ~30 sek (nie pamiętam dokładnie), więc do najbliższego rywala tracił około 15 sekund. Musiał przebijać się z końca stawki na 7 miejsce. Za to Bottas, uwaga, w (teoretycznie) TAKIM SAMYM bolidzie, przez cały wyścig wyprzedził tylko Raikkonena. Który jeździ w Alfie. Która ma silnik Ferrari.


avatar
hubertusss

06.09.2020 17:44

0

@11 błąd to był Hamiltona nie zespołu jakoś tylko dwóch kierowców zjechało inni chyba światło widzieli. @31 czemu nie jeszcze 20 albo 30 okrążeń? A może jutro by wygrał. Wyścig ma taki dystans a nie inny i Hamiltonowi opon by zabrakło. Więc takie gdybanie to żarty raczej są. @32 kary zapadaj zwykle z opóźnieniem kilku kółek. Bo jest analiza wideo często pytania do zespołów. tego nie robi się w minutę bo ty tak uważasz. Tak Hamilton wyprzedzał inne samochody. Ale wcale nie szło mu tak cudownie jak rok czy dwa temu gdy gonił stawkę z końca. A przypomnę że był to tor gdzie liczy się silnik. A wyprzedzani kierowcy do czołówki jednak nie nalezeli.


avatar
Raptor202

06.09.2020 17:44

0

@54 Typowy Bottas. Zabierz mu DRS i nie wyprzedzi już nikogo do końca kariery.


avatar
TomPo

06.09.2020 17:49

0

Inz Ferrari: cos nie tak z lewym tylem, ale jest OK Bolid: hamulce mi sie pala idioto, cisnienia w ukladzie nie ma, zaciski nie dzialaja, sprawdz temp! Vettel: Wruuuum w styropian Grande zenada. @54 Dokladnie. Juz nie chodzi czy mial 30 czy 40 czy 25s straty. Chodzi ile odrobil i ile sie nawyprzedzal na dystansie 20 kolek, czego Bot nie zrobil na calym dystansie. Jedyne co moze Bot tlumaczyc, to ze byly problemy z jednostka na poczatku wyscigu i mu skrecili jednostke aby tylko dojechal do mety.


avatar
Jacko

06.09.2020 17:54

0

@32. RADAMANTHYSEK Znowu teorie spiskowe? Podczas SC, przerw w wyścigu itp. nie można odbywać żadnych kar. @52. RADAMANTHYSEK Po lewej stronie toru. Nawet "nieogary z Eleven" się w końcu zorientowały, ale widocznie tego nie ogarnąłeś.


avatar
Hawaii Hawajski

06.09.2020 17:55

0

@53 Aha czyli internet Play nie jest popularny w Polsce. Wcale. Jak @Hawaii ma playa i ja też to na pewno jestem tą samą osobą. Na pewno no bo internet od Playa wcale nie jest popularny i dobry....


avatar
belzebub

06.09.2020 17:55

0

Niesamowity wyścig, chyba najciekawszy od dość długiego czasu. Takiej trójki to bym się nie spodziewał, a w zwycięstwo Gasly'ego bym zupełnie nie uwierzył. Chłopak pokazał, że potrafi dobrze się ścigać w przeciętnym bolidzie. Całkowicie się odbudował po degradacji z RBR. To tylko pokazuje jak marnował się w tamtym zespole. I jak tam panuje atmosfera, gdzie Verstappen niszczy swoich partnerów zespołowych. RBR dzisiaj nie istniał, a Albon skończył daleko z tyłu i przegrał nie tylko ze słabym Kwiatem, ale nawet z Latifim i Russellem... Dramat. Mercedes dramat jeśli chodzi o komunikację i podjęte błędne ściągnięcie Hamiltona. Bottas kolejny raz udowadnia że powinien wylecieć z hukiem z zespołu. Miał beznadziejny start i bezczelnie próbował zrzucić na jakieś wyimaginowane uszkodzenia. Przegrał start bo on jest po prostu słaby i jest o wiele wolniejszy od Hamiltona. Mercedes sam sobie kopie dołek dalej go trzymając u siebie. Jednak największą porażkę zanotowało Ferrari. To jest tragedia i to jeszcze na domowym wyścigu. Szkoda nawet więcej słów. Mclaren z kolei notuje bardzo dobry wyścig i szkoda tutaj Sainza, że idzie do tak słabego Ferrari, które nie wiadomo kiedy wróci na podium. Stroll, kolejny wyścig i jest lepszy niż Perez. Dziwna sprawa, zwykły paydriver... czy Perez dalej ma argumenty, żeby nie oddać miejsca Vettelowi jeśli to on finalnie znajdzie się w Astonie? Myślę, że Stroll więcej się nauczy od Seby niż od Checo. Na koniec szkoda, że Latifi na koniec władzy Williamsa nie zdobył choć jednego punktu. Niewiele zabrakło.


avatar
RADAMANTHYSEK

06.09.2020 17:57

0

@ 55. hubertusss Tak tylko w momencie zjazdu Hamilton był jakieś 13 sekund przed procesją, wiec o ile decyzja zapadła o zamknięciu PIT, to wychodził co najwyżej na prosta startową i zmierzał w kierunku Pitlane. Oczekiwanie na werdykt FIA u hamiltona wynikało z obliczeń, czy zespół mógł przekazać mu informacje i wyszło, ze tak. Zresztą czy kierowca zjeżdża sam ? , czy na decyzje podejmuje zespól ? Gdyby podejmował ją kierowca, to Hamilton czekałby na opony, które są na końcu garażu (przykład GP niemiec na 100-lecie Mercedesa, gdzie zjechał i czekał minutę). Ponadto patrząc na to jak reszta zabierała się za Kimiego i wogóle za wyprzedzanie samych siebie, to i tak mercedes stracił najmniej na zmianie reguł (patrz RB )


avatar
FanHamilton

06.09.2020 17:57

0

@53 nie koniecznie :-)


avatar
jogi2

06.09.2020 17:57

0

Pomijając wszytkie dywagacje i ustawienia Botasa. Niewiadomo jak radziłby sobie Hamilton gdyby był na pozycji Botasa... tam czołówka już tak łatwo nie dała by się wyprzedzić. Widać to było już przyvteoretycznie wolniejszym Albonie. Ham musiał się napocić aby go wyprzedzić i zrobił to w sumie po jego błędzie


avatar
jogi2

06.09.2020 17:57

0

Ad @54


avatar
Jacko

06.09.2020 18:01

0

@57. TomPo Pierwszy raz w życiu oglądałeś F1? Przecież korespondencja między kierowcą a inżynierem "leci" ze sporym opóźnieniem, więc nie wiemy kiedy to dokładnie było wypowiedziane ani w jakim stanie były wtedy hamulce. Że "komentatorzy" tego nie ogarniają, to rozumiem, ale...


avatar
Sasilton

06.09.2020 18:05

0

54. Believer Do lidera 30s, a do Albona który był przed nim tracił 20 sekund. Albona dogonił po chyba 7 okrążeniach. Lewis się zagapił ze światłami, nie zmienia to faktu, że pojechał mega wyścig.


avatar
LUKA-55

06.09.2020 18:07

0

Wreszcie !!!! Wszyscy chyba tego potrzebowaliśmy. Tyle emocji. Oczywiście musiało się na to złożyć bardzo wiele spraw ale nie ważne. Chciałem żeby Gasly utrzymał to zwycięstwo mimo, że Sainz również świetny wyścig. Piere od kilku tygodni pokazuje się z naprawdę dobrej strony.Zasłużył. Albon szykuj się. Czego nie dało Ferrari to sprawiło Alpha Tauri i włoski hymn zabrzmiał. Znów sensacyjne zwycięstwo tego zespołu i znów na Monza jak w 2008. Piękne emocjonalne przemowy kierowców Williamsa po wyścigu. Trzeba się cieszyć że Merc czasem coś zepsuje bo inaczej to z Hamiltonem nie ma szans. ,,Drętwy" BOT to akurat ma problemy nawet w tym kosmicznym aucie.


avatar
seb_2303

06.09.2020 18:09

0

Co niektórym chyba się coś pomyliło. Inna jest sytuacja, gdy kierowca startuje z końca stawki i ma cały wyścig do nadrobienia a inna taka jak dzisiaj. Po odbyciu kary Ham miał sporą stratę do ostatniego kierowcy i musiał najpierw ja odrobić, a na wyprzedzanie aż tak wiele kółek mu nie zostało. Chyba ktoś za bardzo słuchał tego komentatora- fantasty z polsatu, który zastanawiał się czy Hamilton pomimo kary i przez to potężnej straty wygra wyścig. A jak zbyt wielu wyprzedzań a tym wyścigu nie widziałem. Ale już dobrze ... przyjmuję, że dzisiaj hejterzy Hamiltona mają swój dzień ...


avatar
RoyalFlesh F1

06.09.2020 18:10

0

61. RADAMANTHYSEK Kierowcy nie potrzeba przekazu radiowego do tego czy pit lane jest zamknięty czy nie Ham popełnił błąd i tyle w temacie.


avatar
LUKA-55

06.09.2020 18:10

0

@52 Sygnał czerwony był widoczny. Lewa strona po wyjściu z parabolica. Tutaj chyba jenadnak zespól dał ciała jeszcze bardziej. Powinni tego dopilnować.b


avatar
hubertusss

06.09.2020 18:11

0

@61 nie ważne co przekaże zespół. Na torze są odpowiednie sygnalizacje świetlne i to ich powinien przestrzegać kierowca. Tylko dwóch nie zauważyło światła. Może i ono jest w jakimś nie typowym miejscu. Ale przed wyścigiem robione są odprawy i kierowcy na bank zapoznają się z infrastruktura toru. Hamilton popełnił błąd i tyle w temacie. Błędy zdarzają się każdemu i nie ma co tu dyskutować. Z drugiej strony mając łuk i zjazd do pit lane światło musi być umieszczone w takim miejscu by kierowcy widzieli będąc jeszcze w zakręcie. Wniosek dla zarządcy toru jest taki by światło zdublować jeszcze na przykład na początku pi wall.


avatar
Bolekbezlolka

06.09.2020 18:14

0

Bardzo fajnie, że wreszcie wygrał ktoś w bolidzie innym niż Mercedes. Konia z rzędem temu, kto obstawił, że będzie to Pierre Gasly :D Co do Bottasa.... Bottas jeździ, ale się nie ściga. Dlatego nigdy nie będzie mistrzem.


avatar
mjk77

06.09.2020 18:19

0

@71. Lewis w wywiadzie powiedział ze to jego wina, widział światła i nie powinien zjeżdżać. Ciekawsze jest to co powiedział Sainz. Ze był wściekły ze zespół go nie ściągnął a dopiero potem dowiedział się ze PIT był zamknięty i Lewis dostanie S&G. To pokazuje jak ważny jest zespół i komunikacja. To wciąż są tylko ludzie i musza przetwarzać tony informacji j jeszcze prowadzić samochód F1.


avatar
OOXXYY

06.09.2020 18:21

0

Nie wiem czemu wszyscy tak wieszają psy na Bottasie, czyż nie wygrał dzisiaj z kolegą zespołowym? Poprawie mnie jeśli się myle ;) A tak poważnie to przede wszystkim gratulacje dla pierwszej trójki bo naprawde zasłużyli. Choć po cichu liczyłam że to Sainz wygra.A co do Mercedesa to wydaje mi się że jednak ono mieli areo ustawione na nieco większy docisk. A ,,miszcz" Hamilton poprostu nie przyzwyczajony do tego że ktoś mu mruga czerwonymi światłami. Bo jak tak można, mistrzowi i to w dodstku czarnoskuremu ? Obstawiam że będzie protest związku z jawną dyskryminacją na torze :)


avatar
seb_2303

06.09.2020 18:26

0

74. OOXXYY - pomyliłeś się, Hamilton nie jest "czarnoskury" tylko czarnoskóry


avatar
konewko01

06.09.2020 18:27

0

@75 Ty też, bo to kobieta. Iksde


avatar
seb_2303

06.09.2020 18:29

0

76. konewko01 - no to jak na kobietę całkiem nieźle poczyna sobie na torze - aż niektórzy są tym sfrustrowani


avatar
OOXXYY

06.09.2020 18:29

0

@75 Dziękuje za zwrócenie uwagi ale ty też się pomyliłeś ;)


avatar
LuckyFindet

06.09.2020 18:34

0

@77 przeczytaj uważnie komentarz @OOXXYY może zauważysz swój błąd :)


avatar
konewko01

06.09.2020 18:36

0

@77 nie wiem czy OOXXYY jeździ na torze


avatar
seb_2303

06.09.2020 18:42

0

76. konewko01 78. OOXXYY 79. LuckyFindet no fakt - teraz dopiero zauważyłem


avatar
Ilona

06.09.2020 18:44

0

Jak dobrze w końcu widzieć taką radość po wygranym wyścigu. Dziś przypomina się wielkie zwycięstwo Vettela na Monzy. Teraz tak wielkiej rzeczy na tym torze dokonuje Gasly. Z całej siły trzymałam kciuki, żeby Sainz tego nie zepsuł i udało się ;) Żałuje tylko, że nie mógł Gasly tej pięknej chwili przeżyć z tłumem kibiców pod podium, ale mam nadzieję, że będzie miał jeszcze taką okazję. Ogromne gratulacje.


avatar
mordziaty

06.09.2020 18:52

0

Hamilton to jest w czepku urodzony, pomimo słabej pozycji, pomijam to co się stało, i tak zyskał nad rywalami, VER nie dojechał a BOT wiadomo, jak nie ruszy drugi albo pierwszy to klapa. Tutaj trzeba powiedzieć jedno, szczęście sprzyja lepszym, to się w życiu sprawdza.


avatar
leonit

06.09.2020 19:05

0

Przyjemnie się to dziś oglądało. Fajny wyścig.Hamilton świetnie sobie poradził po karze.


avatar
Michael Schumi

06.09.2020 19:07

0

Hamilton ma naprawdę za dużo szczęścia. Jego najbliższy rywal w mistrzostwach odpadł przez awarię (drugi raz w tym sezonie), a Lewis mimo swojego błędu dalej zdobył kilka punktów (już nie wspominając jakiego farta miał w Wielkiej Brytanii). Gdyby nie te akcje to wyścig (i sezon) byłby strasznie nudny, bo wiadomo że i tak zdobędzie tytuł. Już nawet niech zdobędzie, ale niech ma trochę tych przygód po drodze, żeby nie było tak nudno. A wyścig to po prostu jakaś magia. Ciekawe co myśli sobie teraz Helmut Marko widząc Gasly?ego, którego wykopał rok temu z Red Bulla. Miło chociaż, że mimo fatalnej formy Ferrari, można było usłyszeć włoski hymn na podium. A Sainz i Stroll również bardzo dobrze się spisali.


avatar
Xandi19

06.09.2020 19:20

0

Już widziałem Lewisa pędzącego do pokoju sędziów w poszukiwaniu "Wuja nie chce kary".


avatar
SebastianM

06.09.2020 19:36

0

Mercedes ma tempo, ale niekoniecznie ma je Botas. Gdyby nie błąd Mercedesa i Hamiltona mieliśmy kolejny dość jednostronny wyścig a tak mamy miłą niespodziankę. Nie zmienia to faktu, że Hamilton ma niemalże pewny, kolejny tytuł w kieszeni. Takie okoliczności, jak dzisiaj, zdążają się bardzo rzadko. Przy dzisiejszej dyspozycji Hamiltona i Mercedesa, na pełnym dystansie, bez niespodzianek, Lewis spokojnie z ostatniego pola startowego wygrałby wyścg. Zaraz po restarcie, a przed zjazdem do pitline, miał już ponad 2 sekundy przewagi. Kosmiczny jest ten bolid Mercedesa w tym sezonie pod warunkiem, że jest w odpowiednich rękach. Więcej takich wyścigów jak dzisiaj, bo dominacja jednego zespołu nie służy widowisku.


avatar
ryan27

06.09.2020 19:36

0

Gratki dla Gasly'ego. Lewis jak zwykle mega forma, To jest faktycznie chyba najlepszy kierowca w historii. Potrafi się odnaleźć chyba w każdej sytuacji.


avatar
Michael Schumi

06.09.2020 19:48

0

Poza tym - kto by się spodziewał, że to Gasly a nie Grosjean (który się ściga już tyle lat) stał się kolejnym Francuzem, który odniósł zwycięstwo w Formule 1? Pierre naprawdę wziął się za siebie od momentu, gdy powrócił do Torro Rosso. Mimo, że Albon jest sympatycznym kierowcą to jednak brakuje mu tej iskry.


avatar
KowalAMG

06.09.2020 19:50

0

Scenariusz wyścigu pisał Quentin Tarantino oby takich więcej ????????????


avatar
Xandi19

06.09.2020 19:56

0

@Kruk ahhh mogłeś dać znak, że to dzisiaj Merc odda zwycięstwo komuś "specjalnie". Ja się tu bawię w obstawianie i jestem w czołówce a tu takie numery.


avatar
dody

06.09.2020 19:56

0

Gratulacja dla Pierre, Carlos i Lansa. Mówiłem że Lans ma talent. Powtarzam to. Podziwiam Lewisa. Mega drive pomimo kary. Nie rozumiem dlaczego krytykujecie Bottasa i Albona. Są dosyć dobrymi i solidnymi numer drugimi. Nie każdy może walczyć Lewisem i Maxem. Lewis jest po prostu mistrzem wszech czasów. A Max jest jedynym wśród młodych i gniewnych który ma porównywalny talent Hamiltonowi i Senna.


avatar
Matron

06.09.2020 19:59

0

NIe rozumiecie tego że bolid Alphy i Red Bulla są całkiem inne i zamiana na Gasliego nic nie da, bo będzie tak samo jak w zeszłym roku. Albonowi i Gasliemu po prostu nie pasuje ten bolid. Verstappen wyciska z niego 150 %


avatar
Arjbest

06.09.2020 20:03

0

To był wyścig. Nareszcie mieliśmy emocje, walkę i dramaty kierowców i zespołów. Taką F1 chce się oglądać. Wielkie brawa dla Gasly?ego i Sainza. Kibicowałem Hiszpanowi, ale sukces kierowcy Alpha Tauri także cieszy. Szkoda tylko że emocje w wyścigu zostały sztucznie wygenerowane. Po stokroć wolę jednak takie rozstrzygnięcia niż oglądanie nie walczącego z nikim lidera.


avatar
kiwiknick

06.09.2020 20:03

0

A o LeClercu cisza:)


avatar
Raptor202

06.09.2020 20:06

0

Może władze F1 powinny się zastanowić nad tym, jak poziom widowiska wpływa na ich przychody. Nudne wyścigi są po części zasługą Bottasa i Mercedesa (bo trzyma Bottasa w składzie), a to z kolei generuje negatywny PR całej serii. Może warto by było obciążyć jeden z wyżej wymienionych podmiotów odszkodowaniem za straty wizerunkowe?


avatar
belzebub

06.09.2020 20:45

0

@92 Chyba nie rozumiesz F1 albo oglądasz od niedawna. Bottas i Albon to solidny drugi kierowca? Chyba żarty sobie robisz. Zadaniem drugiego kierowcy jest utrzymywanie tempa lidera zespołu i ew. walka o jak najwyższe punkty uzależniając oczywiście formę bolidu. W przypadku Mercedesa czy RBR ani Bottas ani Albon nie są w stanie tego osiągnąć. @93 To nie ma nic do tego. W przypadku RBR problem leży w tym, że Verstappen niszczy każdego partnera zespołowego, zaczęło się od Ricciardo, potem Gasly, a teraz Albon. A zespół nie wspiera drugiego kierowcy, bo nacisk był i jest wyłącznie na lidera. Tak było za czasów Vettel/Webber. Dlatego drugi kierowca jest pod dużą presją i nie jest w stanie tutaj po prostu poradzić. Inna sprawa, że Holender to inna liga i mało kto jest mu w stanie dorównać. Ostatnim był Ricciardo, ale szybko doszło do odejścia z zespołu Australijczyka. I tutaj RBR popełnił duży błąd. Trzeba go było zatrzymać i utemperować Maxa i postawić na dwóch kierowców o takich samych prawach. Niestety w RBR jak w Ferrari czy Mercedesie, zespół dzieli kierowców na 1 i 2.


avatar
Malmedy19

06.09.2020 20:54

0

Nie wiem, czy to kwestia ustawień, ale ewidentnie auto Valteriego było wolniejsze. Lewis nic by nie zrobił lepiej na miejscu Valteriego. Charles, klasa sama w sobie. Carlos niech się pocieszy. To jego ostatnie podium na Monzy.


avatar
Matron

06.09.2020 21:13

0

@97 No właśnie dlatego, kogo by nie wzięli to nic nie zmieni. Max jest za dobry.


avatar
SvenDD

06.09.2020 21:15

0

95. Leclerc tutaj po prostu wypadł najgorzej ze wszystkich


avatar
SvenDD

06.09.2020 21:18

0

95. Leclerc tutaj po prostu wypadł najgorzej ze wszystkich ponieważ odpadł przez SWÓJ błąd a nie przyczyny technicznej i jak słuchałem Gąsiorowskiego, który tam dopatrywał się czegoś tylko nie jego błędu to aż wyciszyłem. Fajnie, że była ta kara dla HAMa bo jak każdy widział co ?wyprawiał? Bottas to szkoda słów. Brawa dla całego podium, oby więcej takich rozstrzygnięć.


avatar
dody

06.09.2020 21:18

0

97 belzebub  Chyba ty sam nie rozumiesz F1 albo oglądasz od niedawna. Ja mam po prostu swoje zdanie. Uważam że Bottas Albon i Lans bardzo dobrymi kierowcami w miarę Kubicy. A ty krytykujesz ich bo wszyscy inny tak robią. Ktoś mówił że Max niszczy zespołowych kolegów. Więc to samo piszesz. Uważam że Max jest bardzo utalentowanym kierowcą, który może zastąpić Hamiltona. Ma potencjał zostać mistrzem jak Hamilton. Może nie, kończyć się jak Montoya. Był taki szybki kierowca który wałczył z Schumacherem jeśli nie wiesz


avatar
kiwiknick

06.09.2020 21:30

0

@102 on nawet z Schumacherem razem w jedynym zespole jeździł.


avatar
orto

06.09.2020 21:36

0

Hamilton. Tym wszystkim, którzy podczas wyścigu go nie oglądali lub dochodzili do siebie, niewiele rozumiejąc po łykendzie, uprzejmie donoszę, że Hamilton od czasu przerwania wyścigu i po odbyciu kary 10 s uzyskał, na mecie, czas netto lepszy o około 15 sekund od zwycięzcy. Dla ułatwienia podpowiem, że w necie można znaleźć wyjaśnienie pojęcia "czas netto" . Bottas - tylu po nim "jedzie"! Jakoś tak, wpadłą mi do głowy, że jego auto kwalifikacyjne znacząco różniło się od wyścigowego :-) Poza tym zgadzam, że tłok, po starcie, nie jest jego żywiołem i przynajmniej raz w sezonie, spartoli start. Zastanawiam się także, co się przytrafiło w RBR, gdzie "przegięli pałkę"? Williams upaja się dobrym tempem na torze gdzie jest najmniejszy, chyba, docisk w sezonie. Na Monzy byle furmanka jest szybka na "bezoporowych" prostych. :-)


avatar
Jameson

06.09.2020 22:08

0

Wielkie gratulacje Pierre. Marzenie stało się faktem. Cieszę się twoim szczęściem, gratulacje też dla innych podiumowiczów.


avatar
Artur fan

07.09.2020 07:34

0

gratulacje fajne zwycięstwo tylko szkoda że ostatnie


avatar
Krzepki

07.09.2020 09:55

0

Od pewnego czasu oczy mi krwawią jak patrzę na formę Ferrari... Oni tam coś jeszcze dłubią przy tych bolidach, czy już laskę na 2 lata położyli? (Dwa, bo przecież Binotto powiedział że majstra robią w 2022) Kuźwa, najpierw Vet wpadł w kartony jak Hanka na Wspólnej, a potem Leclerk dojebał zacnie i dał zwycięstwo Gaslyemu :) Co tam w tym Maranello się dzieje się? ;) Czy leci z nimi pilot? WTF?


avatar
Xandi19

07.09.2020 12:25

0

Zapomniałem o swoich obowiązkach jeszcze tutaj. Nie ma tragedii jak czytam ale niektórzy dalej nie kumają kilku spraw. Gasly. Nikogo nie wyprzedził oprócz drugiego startu. Do czerwonej flagi miał za sobą ciągle 0,5 Kvyata. Gasly zjechał i dzięki temu był z przodu po pierwszym SC. Dowiózł to co miał dowieźć. Świetny wyścig. Sainz byłby drugi raczej tak czy siak. Dobry start i wolny kolega z tyłu, który blokował. Może zabrakło 2okr. Stroll mógł wygrać ale spadł na 6 miejsce. Wrócił na podium. Brawo. Reszta nie ważna. Do Bottasa odniosę się potem. Kvyat, Ricciardo, Perez mieli pecha, że odbyli postój po otwarciu pitlane. Szkoda Kimiego. W zeszłorocznej Alfie by to wygrał. Jak mówiłem, że w Mercedesie obok Lewisa zrobiłby więcej to byłem wyśmiewany a argumentem było to, że Kimi nie dawał rady w Ferrari. Ferrari przez mały docisk naraziło swoich kierowców na niebezpieczeństwo. Tracili tył w treningach. I doczekali się wypadku. Albon kozak. Jednak RBR akurat w tempie wyścigowym nie mógł za dużo zrobić. I to nie wina braku trybów silnika. I nie wierzcie komentatorom, że jest tylko jeden tryb na wyścig i kwale. Ciula się znają. Mercedes ma najszybszy bolid ale tylko w czystym powietrzu. Ich bolid nie jest stworzony do wyprzedzania. Ogromne problemy z przegrzewaniem. Ich przednie opony dostają mocno w kość. Bottas nie zbliżał się nic skoro ciągle musiał się wychylać. Pojechał słabe zawody. Popełnił 4 błędy na 1 okr. Za każdym błędem tracił jedną pozycję. Szukał wymówek. Jednak bolid Merca nie jest dobry do walki. Jest szybki ale sztywny. Okej Lewis wyprzedzał ale akurat Lewis łapał rywali słabszych i sam spędził za Perezem dużo czasu gdy przed nim jechał jeszcze Kvyat. Na Ricciardo Hamilton by utknął bo ten trzymał się sekundę za Bottasem. Mercedes ma jedną wadę ale noo bolid był robiony pod jazdę 1-2. I to już wiedzą wszyscy więc to taka odpowiedź do trzech @Kolegów, którzy się tam napinali do mnie. Miałem rację. Znowu! Najlepszy bolid do wyprzedzania ma RBR. Jednak akurat nie na tym torze bo byli za wolni. Od dekady najmocniejsze hamulce a raczej to jak bolid jest stworzony do hamowania. Dzięki temu najlepsze manewry na hamowaniu w ostatnich 10 latach robili Webber, Vettel, Ricciardo, Vestappen i Albon czasem. Na kłuty najlepiej jak się da z aut z czołówki. Dlatego Maxowi najłatwiej do kogoś podjechać przez dłuższy czas i podjąć ataki.


avatar
Xandi19

07.09.2020 14:18

0

Po wypadku Leclerca gdy najpierw ogłoszono SC to Ci Włosi uwijali się jak w smole. Bolid zapięty od góry ale za nim odhaczyli go od barierki to zaczęli go ciągnąć. Ten wystrzelił i prawie kogoś tam trafił w głowę. Kamera idealnie by nam to pokazała na żywo. Chyba na każdy wyścig powinni jechać Ci szkoleni ludzie z Monaco.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu