Zawodnik McLarena okazał się triumfatorem tegorocznych zawodów w Dżuddzie. Australijczyk skorzystał na karze Maxa Verstappena i dowiózł swoje 5. zwycięstwo w karierze. Dzięki niemu objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców. Podium uzupełnił Charles Leclerc.
Główne danie weekendu wyścigowego w Arabii Saudyjskiej zapowiadało się niezwykle ekscytująco mimo niemal pewnej strategii jazdy na jeden pit-stop. Wszystko przez niespodziewane wyniki kwalifikacji. W czołowej czwórce znaleźli się przedstawiciele różnych zespołów, a McLaren - mimo dominujących treningów - wcale nie sięgnął po pole position.
Do tego wszystkiego szykowała się pogoń Lando Norrisa za Maxem Verstappenem i Oscarem Piastrim po wczorajszej kraksie. Poskutkowała ona wymianą aż 20 części w jego bolidzie, ale wszystkie udało się wykonać w ramach zasad tzw. parku zamkniętego.
Jeśli chodzi o warunki na torze, te były bardzo podobne do 2. treningu oraz kwalifikacji. Temperatura powietrza wynosiła 29 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchni 38 i ciągle spadała. Podmuchy wiatru nie przekraczały 1,5 m/s.
Dobór opon na start: Zgodnie z oczekiwaniami, McLaren postanowił odwrócić strategię w przypadku Norrisa, wyposażając go w twarde opony. Takie samo ogumienie otrzymali Isack Hadjar, Lance Stroll i Nico Hulkenberg. Reszta stawki została wyposażona w pośrednie mieszanki.
START: Piastri popisał się lepszym momentem startowym, atakując Verstappena już na pierwszych metrach. Holender opóźnił jednak hamowanie i utrzymał się z przodu, wyjeżdżając przy tym poza tor. Oczywiście poskutkowało to komunikatem z bolidu McLarena o konieczności oddania pozycji, a sędziowie zajęli się całą sprawą i wymierzyli 5-sekundową karę aktualnemu mistrzowi świata.
W sekcji 4-5 doszło natomiast do kosztownej kolizji z udziałem Yukiego Tsunody i Pierre'a Gasly'ego. Bolid Francuza został całkowicie rozbity, a Japończyk zdołał się pozbierać i wrócić do boksu. Red Bull podjął tam decyzję o wycofaniu swojego kierowcy z wyścigu. Dyrekcja wyścigu zarządziła naturalnie wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
Do zmiany kół tę okazję wykorzystali Jack Doohan, Esteban Ocon i Gabriel Bortoleto. Cała trójka otrzymała twarde opony. Najlepiej na całym zamieszeniu wyszli Fernando Alonso, Hadjar oraz Hulkenberg, którzy zyskali po trzy pozycje.
4./5. okrążenie: Restart rywalizacji nie przyniósł żadnych przetasowań mimo próby ataku od zewnętrznej Piastriego przez George'a Russella w pierwszym zakręcie. Na kolejnym kółku Hadjar przesunął się do pierwszej dziesiątki, wyprzedzając Alonso.
7. okrążenie: Norris wyprzedził Carlosa Sainza i rzucił się w pogoń za czołową szóstką. Z przodu stawki Verstappenowi udało się uciec Piastriemu na więcej niż sekundę, przez co ten nie mógł korzystać z systemu DRS.
12./13./14. okrążenie: Piastri zbliżył się na tyle do Verstappena, że zaczął korzystać z otwartego tylnego skrzydła. Norris zaś na hamowaniu do ostatniego zakrętu wyprzedził Lewisa Hamiltona, aczkolwiek siedmiokrotny mistrz świata skontrował swojego rodaka na prostej startowej. Na kolejnej pętli doszło do takiej samej sytuacji.
15. okrążenie: Zawodnik McLarena w końcu wyciągnął wnioski i odpuścił atak w ostatnim zakręcie. Dzięki temu wyprzedził Hamiltona na głównej prostej. W tym samym obszarze Liam Lawson wyprzedził Alonso. W międzyczasie Piastri znowu wypadł z zasięgu DRS za Verstappenem.
19. okrążenie: Podczas gdy as Red Bulla uciekł swojemu rywalowi na blisko 3 sekundy, Norris uporał się z Andreą Kimim Antonellim. Na pierwszy, klasyczny pit-stop zdecydował się z kolei Haas w przypadku Olivera Bearmana.
20./21./22./23./24. okrążenie: McLaren zdecydował się wezwać Piastriego do alei serwisowej, a Mercedes najpierw Antonellego, a na następnym kółku Russella. Red Bull nie zareagował natychmiastowo na zjazd australijskiego kierowcy, który wyjechał za Hamiltonem.
Gdy jednak Piastri odważnym manewrem wyprzedził kierowcę Ferrari w drugiej strefie DRS, Verstappen również zameldował się u swoich mechaników. Po obsłużonej karze Holender wyjechał oczywiście za Piastrim i chwilowo za Hamiltonem. Kiedy z nim się uporał, tracił do Oscara około 4 sekundy, a siedmiokrotny mistrz świata zjechał do boksu.
26. okrążenie: Walkę Lawsona i Bortoleto w sprytny sposób chciał wykorzystać Alonso, co doprowadziło do bardzo niebezpiecznej sytuacji w pierwszym zakręcie. Hiszpan ledwo bowiem zmieścił się w lukę między bolidem Saubera a barierą i po wszystkim znalazł się poza torem.
31. okrążenie: U swoich mechaników wreszcie zameldował się tymczasowy lider wyścigu, Charles Leclerc. Dzięki temu prowadzenie w stawce objął Norris, którego jednak czekała jeszcze wymiana opon.
35. okrążenie: Norris zjechał na swój pit-stop i rzucił się w pogoń za czołową czwórką na pośrednich oponach. W ten sposób Piastri objął prowadzenie w wyścigu z około 4,5-sekundową przewagą nad Verstappenem. W międzyczasie Leclerc zaczął doganiać Russella.
38. okrążenie: Leclerc przesunął się na miejsce premiowane podium dzięki skutecznemu wyprzedzeniu Russella na prostej startowej. Z kolei z wieży sędziowskiej napłynął komunikat o 10-sekundowej karze dla Lawsona za wyjazd poza tor i zyskanie przewagi.
41. okrążenie: Norris błyskawicznie zbliżył się do Russella i nie miał problemów z jego wyprzedzeniem w głównej strefie DRS. W dalszych rejonach stawki w ruch poszły zespołowe polecenia. W celu utrzymania pozycji przed Hadjarem Sainz umożliwiał korzystanie z DRS-u Albonowi, a Haas nakazał Estebanowi Oconowi przepuścić Bearmana.
43. okrążenie: Zamiana zespołowa została zarządzona także w przypadku zawodników Saubera. W międzyczasie odnotowano rzekome niedostosowanie się do wytycznych dyrektora wyścigowego na wyjeździe z alei serwisowej Norrisa, ale nie podjęto dalszych akcji w tej sprawie.
META: Piastri spokojnie dowiózł zwycięstwo do flagi w szachownicę i dzięki temu po raz pierwszy w karierze objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców F1. Został pierwszym Australijczykiem, który dokonał tej sztuki, od podobnego sukcesu Marka Webbera po GP Japonii 2010.
2. miejsce przypadło Verstappenowi, który finalnie stracił do kierowcy McLarena 2,8 sekundy. Czołową trójkę uzupełnił Leclerc, w związku z czym zapewnił pierwsze podium Ferrari w sezonie 2025. Do samej mety próbował go gonić Norris, aczkolwiek zabrakło mu do niego ponad sekundę. Brytyjczyk stracił oczywiście prowadzenie w mistrzostwach świata na rzecz zespołowego partnera.
Na kolejnych lokatach uplasowali się zawodnicy Mercedesa, którzy mieli swoje problemy z tempem w samej końcówce. 7. miejsce zajął Hamilton. Williamsowi ostatecznie opłaciła się zespołowa praca, ponieważ obronili się przed Hadjarem i dowieźli pozycje 8-9.
20.04.2025 20:48 zmodyfikowany
2
7
Ładnie Oscar wywiózł Maxa ;-)
Ale i tak brawa dla Oscara.
20.04.2025 21:41
0
4
@kiwiknick Tsunoda out z Redbull, to wieczny pechowiec i narwaniec na torze zresztą podobnie jak Gasly, obydwaj mają ciągle jakieś przygody ❗❗
21.04.2025 07:48
0
@WinKolekcja
Tak, tak. Zwłaszcza Gasly który w całym poprzednim sezonie ani raz nie uszkodził swojego bolidu z własnej winy, musiałbym sprawdzić ale chyba nawet nie brał udziału w żadnej kolizji. Więc twój komentarz taki trochę z d... wyjęty.
21.04.2025 07:51
3
1
@kiwiknick Oscar był przed Maxem od wewnętrznej. Max jak to Max nie zachamowal wyleciał z zakrętu i próbował wmawiać wszystkim, że został wypchnięty. Cieszę się, że sędziowie dali mu karę
20.04.2025 20:52 zmodyfikowany
3
0
Nudny wyścig. Nie taki jak w Japonii ale szału nie było. Wielkie brawa za start dla Oscara, bo tam wygrał ten wyścig. Gdyby nie to to byłaby powtórka z Japonii.Kolejny bardzo dobry, pewny występ Australijczyka.
20.04.2025 20:53
0
komentarz usunięty
20.04.2025 20:58
1
5
Leclerc pokonał 2 szybsze Mercedesy i Hamiltona o 25-30 sek. Jak ktoś ogląda F1 od lat wie że on potrafił wygrać słabym Ferrari dwa wyścigi z rzędu gdy dominował Red Bull i kilka PP w sezonie na torach które dawały szansę, no właśnie on był zawsze as kwalifikacji, teraz jakby kwalifikacje to Max został asem. Od kilku lat mówię że jest dwóch talentów na top Charles i Max, później druga liga Hamilton, Alonso, dziś Paistri a Lando powoli do trzeciej wylatuje.
20.04.2025 21:05
2
1
@Dominik 123
A ile potrafił spieprzyć wyścigów które mógł wygrać? Ile błędów przy tym popełnił. On ma chyba blisko 30 pole position i ledwie 8 zwycięstw . Charles jest bardzo szybki ale równie chimeryczny. Nie wiem czy kiedykolwiek sięgnie po mistrzostwo.
22.04.2025 21:29
1
0
@Danielson92 Niech "wyjaśni" jeszcze Maxa, Fernando. To wszyscy dostępni mistrzowie świata. Będzie ich miał 4. Z pewnością FOM wręczy mu upragniony tytuł za całokształt działalności. Kolejny, który "pompowany" był w opozycji do nielubianego przez któregoś tam komentatora. Sam z siebie nic poza kilkoma zwycięstwami w aucie, które jest w stanie zwycięstwo dać.
20.04.2025 21:11
2
5
@Dominik 123 bo Red Bull skupił się na ustawieniu bolidu pod kwalifikacje. Jeżeli walczysz z szybszym bolidem (takim jak McLaren), szansy możesz upratrywać chociażby gdy startujesz przed nim, 0.3s w kwalifikacjach to kilka pozycji, 0.3s na okrążeniu podczas wyścigu nawet nie daje ci szansy na wyprzedzanie, nie daje ci nic jeżeli jesteś z tyłu. Dlatego Red Bull mocno poszedł w "bolid kwalifikacyjny". Jeżeli masz McLarena za sobą, to on tam zostanie, 2-3 sekudny z tyłu, ale z tyłu, bo jeżeli będzie z przodu, to odjedzie na kilkanaście sekund (w normalnych oraz mniej normalnych warunkach).
Norris pomimo że musiał wyprzedzać inne bolidy (i to nie podczas niebieskich flag), nadrobił względem Piastriego 10 sekund od początku wyścigu. Norris dalej jest szybszy od Piastriego, dużo osób już rozdało tytuły, a mamy jeszcze prawie 20 wyścigów. Niektóre osoby mogą się zaskoczyć jak to będzie wyglądało na koniec.
20.04.2025 21:17
1
0
@giovanni paolo dzisiaj nie chwalisz Tsunody?
🙃
20.04.2025 21:21
1
3
@kiwiknick w sensie? Popełnił błąd, nawet jeżeli wymuszony przez koleżkę. Gdyby nie miał kolizji i jechał normalnie, to z dużą szansą byłby w pozycji, żeby zamknąć szansę McLarenowi na ściągnięcie Piastriego żeby podciął Verstappena. Ale już z samych kwalifikacji i obycia z bolidem byłby w takiej pozycji, a nie jak lawson gdzieś na orbicie 15 pozycji. RedBull dobrze zrobił, że wymienił kierowców.
21.04.2025 07:55
0
@giovanni paolo moim zdaniem Lando i Piastri są dziś szybkościowo na tym samym poziomie, raz ten szybszy raz drugi, ale Anglik się coś nerwowy zrobił i głowa nie dojeżdża.
Oczywiście rozdawać tytułów nie można, wiele sezonów pokazało że niektórzy się poprawiają od połowy (Mercedes) albo mają mocną pierwszą połowę sezonu a później tracą do reszty(z reguły Ferrari a ostatnio przecież Red Bull)
21.04.2025 09:07
0
1
@giovanni paolo przecież Norris nadrobił do Piastriego tylko dlatego, bo miał świeższe opony
22.04.2025 19:32
0
@TZ4Z na torze na którym degradacja jest ZEROWA używanie argumentu ze świeżymi oponami jest co najmniej nietrafione. Lando pomimo jechania w brudnym powietrzu ( co bylo dużą przeszkodą) pokazywał świetne tempo.
21.04.2025 12:32
0
@giovanni paolo
Zgadzam się z Tobą. Mcl nie ma dominującego bolidu. Jest najszybszy w stawce i najbardziej uniwersalny ale to nie jest Mercedes z początku ery hybrydowej. Ma za to 2 bardzo dobrych kierowców. Nie lubię Maxa ale obiektywnie muszę mu przyznać że jest szybszym kierowcą. Lando i Oscar jeżeli są w życiowej formie to mogą się do niego zbliżyć. Myślę że Lando w Miami wróci mocniejszy za to Oscar musi trzymać tempo do końca sezonu bo końcówkę zeszłego miał słabszą.
20.04.2025 21:00
3
2
Wielkie gratulacje dla Piastriego😀 Bardzo odważny i ryzykowny manewr na Hamiltonie😁 Szybki RB, widać te dwa zespoły na razie walczą o wygrywanie😃 Mercedes z Ferrari są z tyłu, nie mają tak szybkich bolidów na wygrywanie, ale liczę że dołącza do tej 2 i zaczną wygrywać.🙂Byłoby ciekawiej jakby 4 zespoły wygrywały🙃
20.04.2025 21:38 zmodyfikowany
4
3
Brawa dla PIA, NOR kolejny raz pokazal ze nie ogarnia, tzn wyscig byl dobry ale te proby wyprzedzenia HAM byly zalosne, ze nie potrafil wyciagnac wniosku, zeby nie wyprzedzac przed ostatnia prosta.
Brawa dla sedziow, ze juz nie nabieraja sie na ten chamski manewr VER, ktory polega na opoznieniu hamowania tak bardzo, aby byc w wierzcholku z przodu, nawet gdy to oznacza zerowe szanse na zmieszczenie sie w zakrecie. Jeszcze ma czelnosc oskarzac PIA o to, co sam zrobil bo PIA w zakrecie sie zmiescil.
20.04.2025 21:43
1
15
@TomPo oglądałeś wyścig?
Po chamsku to się tym razem Oscar zachował!
Zresztą Maxt też to robił wielokrotnie.
20.04.2025 21:53
8
4
@kiwiknick Ogladalem, w przeciwienstwie do Ciebie.
To co zrobil Max, to bylo jego firmowe zagranie, ktore robil raz za razem i do niedawna uchodzilo mu to na sucho. Ciesze sie, ze sedziowie juz nie daja sie nabierac na ten chamski manewer. Drugi jego firmowy manewr to opoznienie hamowania z zerowa szansa na zmieszenie sie w zakret i wywiezienie przez to rywala daleko poza tor. Brawo sedziowie!
20.04.2025 22:21
0
6
@TomPo ja oglądałem, w przeciwieństwie do ciebie!
20.04.2025 22:33
6
1
@kiwiknick Tak, tak. Po wyścigu Max pokazał taką samą klasę jak w pierwszym zakręcie.
21.04.2025 12:24
1
1
@kiwiknick Każdy kto oglądał wyścig powie, że to sprawiedliwa kara
.
Już pospiesznie tłumacze dlaczego. Na starcie w T1 doszło do dwóch identycznych sytuacji w których kierowca wyjeżdżając poza tor zyskuje pozycję. Zrobił to Verstappen i Antonelli. Różnica jest tylko i wyłącznie taka, że Verstappen pozycji nie oddał, a Antonelli niezwłocznie oddał pozycję Leclercowi przed następnym zakrętem.
Verstappen świadomie i z premedytacją wywoził innych kierowców poza tor, doskonale wie jak się robi takie "manewry". Wiedział, że jak Piastrii go wyprzedzi to mu odjedzie, więc przyaktorzył "ojejku, zostałem wypchnięty". No cóż. Stary brzydki Max. Nie idzie wygrać na torze to trzeba chwytać się nieuczciwych zagrywek. Miejmy tylko nadzieję, że z bezsilności i desperacji Max nie sprowadzi walki o mistrzostwo, znowu do taplania się w błocie tak jak to było z Hamiltonem czy z norrisem w zeszłym sezonie. Nikt takiego obrzydliwego ścigania nie chce oglądać.
20.04.2025 21:43
4
1
Mimo że jestem fanem jazdy Maxa to zastanawiam się co chciał osiągnąć tym manewrem na starcie. Oscar wystrzelił jak z procy, ale Holender pewnie myślał że te 5 s. nadrobi w czasie wyścigu. No niestety, tak się nie stało. Lando przebił się oczywiście do przodu, ale z taką prędkością mógłby być drugi. Szkoda, bo drugi raz z rzędu zepsuł kwalifikacje a jego partner zespołowy wygrał wyścig. Dopóki tak będzie to Max będzie powoli uciekał od Lando i walczył z Piastrim. Oscar poza wpadką z Australii jeździ w tym sezonie fenomenalnie i wszystko wskazuje, że to on i Max będą się bić o tytuł.
20.04.2025 21:47
0
Ciężko po dzisiejszym wyścigu Tsunodę oceniać z perspektywy jazdy w Red Bullu, bo to co dzisiaj się mu przytrafiło równie dobrze mogło się mu przytrafić w Alpha Tauri/ Racing Bulls(co zresztą nie raz mu się przytrafiało). Wydaje mi się, że z wyścigu na wyścig powinien robić postępy, ale kto wie, może w połowie sezonu wymienią go na Hadjara. Niczego nie można być pewnym. Co do reszty - Oskar wygrał ten wyścig lepszym startem. Gdyby nie to, wątpię że dałby radę wyprzedzić Maksa. Ładnie Leclerc, Norris odrobił chyba wszystko, na co go było stać. Merceses też tak w swojej lidze. Williams pozytywnie.
20.04.2025 21:52
2
1
Czy ja wiem czy chamski manewr Maxa hmm po prostu próbował, Lando też z liniami kombinował, są przepisy i niektórzy kierowcy balansują na ich granicy a jak się przeliczą to zasłużona kara.
Gdyby Max puścił Oscara przodem to ten by odjechał a tak mimo kary kontrolował wyścig i trzymał Oscara za sobą niestety pit stop to wyprostował.
Ogólnie wyścig taki jak się spodziewałem, duże tempo i mało wyprzedzania.
20.04.2025 22:26
1
0
Piastri jest niezły. Nie cacka się, nie ustępuje tylko walczy. Tego mi brakowało w HAM w 2021 - za bardzo się cackał i liczył że sędziowie podejmą prawidłowe decyzje...
VER popełnił dwa błędy na początku:
* gorzej wystartował
* nie oddał pozycji
RB ma bardzo mocny bolid. Gdyby VER trzymał się za PIA to miałby szansę go albo wyprzedzić przy DRS albo podciąć.
Ciekawe kiedy (albo czy w ogóle) HAM dogada się z bolidem bo na razie to słabo wygląda. LEC sobie dużo lepiej radzi.
20.04.2025 22:56
7
0
Rety naprawcie działanie łapki w dół i w górę i innych denerwujących błędów, ileż można. Może czas na zatrudnienie programisty, który ogarnia temat tworzenia prostych stron.
21.04.2025 01:39
1
1
@FanForFun I niech dodadza jak najszybciej blokowanie uzytkownikow.
Raka mozgu mozna dostac od samego tylko czytania przy przewijaniu, bo sie to czyta chcac nie chcac, a tak to czlowiek mial poblokowana cala mase trolli, zaslepionych fanow, itp.
21.04.2025 07:40
1
2
@TomPo ty dobry łeb jesteś forum zdycha, komentarzy co kot napłakał a ten chce blokować ludzi. Kogo? tych 4 co zostali, a na koniec będziesz ze sobą sam pisał chyba hehe
21.04.2025 01:03
0
4
Brawo charles , Oscar musiał to zrobić, a siedmiokrotny niestety ale nawet fi młodego merca brakuje
21.04.2025 10:12
1
2
Jak na razie Max skutecznie ogranicza straty do kierowcow McLarena ... Szkoda spapranego startu ,bo gdyby nie to wygrałby wyścig i byłby liderem .
Czekam na Hiszpanie i liczę że McLaren straci swoją przewagę nad Red Bullem ,a jeśli tak się stanie ,to kolejny tytuł dla Verstappena będzie jak najbardziej możliwy.
21.04.2025 10:53
2
0
Pierwszy zakręt w Jeddah to mocny sygnał od (81) jestem i nie odpuszcze , opóźnione hamowanie może nie wystarczyć :).
Max to świetny kierowca , ale chyba w końcu doczekał się godnego rywala z mocnym autem.
Oscar to nie ten typ co Panowie (44), (4) nie ujmując nic obu kierowcą.
Mark Weber pękał z dumy.
Australia doczekała się bardzo dobrego kierowcy 👌👍 ( pozazdrościć)
21.04.2025 11:48
0
2
komentarz usunięty
21.04.2025 11:48
0
2
komentarz usunięty
21.04.2025 12:21
1
1
Lando się irytuje tym jak Piastri daje sobie radę i małymi kroczjami wyrasta na lidera zespołu MC . Co do Maxa to typowe , wysciska wszytko co może by wygrać :)
Piastri wyrasta na nowego mistrza jeśli MC nie będzie mu tego blokować na rzecz Lando
21.04.2025 12:24
0
Ale tak logicznie to co z tą karą dla Maxa ?
21.04.2025 18:00
0
@babablond A co ma być? Dostał 5 sek za zyskanie przewagi po za torem .
21.04.2025 13:12
1
0
Jeżeli tego Oscar nie spierniczy na resztę sezonu ma ogromny potencjał i szanse na mistrza w przeciwieństwie do LANDO krory obecnie jest pechowcem coś. Tak czy tak trzymam kciuki za obu niech przerwie któryś z nich mistrzostwa Maxa z rzędu.
21.04.2025 18:57
1
0
Zgadza się Oscar ma i potencjał i talent i - co jeszcze ważne - zimną krew.
Manewr na Hamiltonie to majstersztyk, miejsce naprawdę ryzykowne, ale w tym wypadku musiał to zrobić aby nie utknąć za nim. Jeśli McLaren dowiezie osiągi to myślę, że Piastri jest jednak mocniejszym kandydatem do zdetronizowania Verstappena.
21.04.2025 19:39 zmodyfikowany
0
Właśnie najbardziej się obawiam blokowania Piastriego , czas pokarze:)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się