Mark Webber przeprosił Lewisa Hamiltona za incydent, do jakiego doszło na ostatnich okrążeniach GP Australii, kiedy to podczas pogoni za dwójką Ferrari, uderzył w bolid Brytyjczyka.
Brytyjczyk przyjął przeprosiny, jednak sędziowie GP Australii przyjrzeli się bliżej całemu zdarzeniu.Po wyścigu FIA poinformowała, że udzieliła reprymendy Australijczykowi, nie nakładając na niego żadnej kary. Ostateczne wyniki wyścigu pozostają więc nie zmienione.
28.03.2010 13:42
0
Gdyby za to ukarali to tez by zle nie zrobili.
28.03.2010 13:43
0
mogli cofnąć o pare pozycji webera na starcie nastepnego wyścigu Robertowi by było lżej
28.03.2010 13:44
0
A za co Go karać,przecież to Hamilton porwał sie na atakowanie Fernando a 2 okrężenia wcześniej płakał że nie ma już opon-więc po co atakował a w połowie ataku rezygnował?
28.03.2010 13:46
0
Moim zdaniem incydent wyścigowy. Niestety kosztował Hamiltona utratę pozycji :-(
28.03.2010 13:48
0
Usunięty
28.03.2010 13:50
0
Hamilton jest dobry tylko przy kręceniu kołek przed wyscigiem (o:
28.03.2010 13:51
0
macie racje.wychodzi NATO że ferrari i mclaren są blisko siebie. i to oni z toczą wale o tytuły.Bo w mercedesa nie wierze.a red bule robia się awaryjne.i to im morze pokrzyżować plany
28.03.2010 13:52
0
za co kara to wyścig jest specjalnie w niego nie wjechał
28.03.2010 13:53
0
5. jacek1939 zgadzam się z Tobą, jest to kierowca którego nie lubię najbardziej, nie wiem dlaczego ale tak jest
28.03.2010 14:00
0
Upomnienie? Wg mnie tutaj powinna być kara jak nic.
28.03.2010 14:01
0
ups!Napisalem coś złego ? Jak tak to sorki.
28.03.2010 14:06
0
Nie bedę owijal w bawelne poprostu nie trawie Hamiltona bo nie potrafi jezdzic ^PIĘKNIE^plynnie ,nie umie walczyc w dobrym stylu ,tylko ciągle albo kogoś zachaczy albo opone komus rozwali .Psuje piekno tego sporty.Masa Alonso Vettel Kubica jakos w nich nie widac takiej zawzietości na zaboj ^po trupach do celu^
28.03.2010 14:09
0
Powinien za karę przejechać jedno okrążenie przywiązany nago do maski Merola C260 kierowanego przez Hamiltona.
28.03.2010 14:11
0
już nie moge się doczekać malezji :)
28.03.2010 14:14
0
też go niecierpie , ale za dzisiejszy wyscig nalezy mu się szacunek i razem z alonso i kubica byli gwiazdami wyscigu , w przeciwienstwie do jego zwyciezcy ktory miał wiecej szczescia niz rozumu
28.03.2010 14:15
0
hamilton rzecz jasna
28.03.2010 14:16
0
Gdyby dziś sędziowie nałożyli karę na Webbera to moim zdaniem byłaby bardziej sprawiedliwa niż kara nałożona rok temu na Vettela, który na tym samym zakręcie również na 3 okrążenia przed końcem w trakcie WALKI zderzył się z Robertem. A dziś Webber przespał hamowanie, wjechał do tyłka Hamiltonowi w czasie manewru w którym nie uczestniczył. Nie było możliwości aby kogoś na tym zakręcie wyprzedził. Mimo wszystko dla mnie był to incydent wyścigowy, ale sprawiedliwość sędziów pozostawia wiele do życzenia.
28.03.2010 14:16
0
@2 Lepiej siedź z tym cicho bo jak sędziowie przyuważą jak Renault wypuściło Roberta przed nosem de la Rosy po zmianie opon, to raczej Roberta cofną o 5 pozycji w Malezji i to całkiem słusznie.
28.03.2010 14:20
0
nie cierpię Hamiltona od samego początku. Ile kroć tak strasznie cisnął na wyścigu to to czy coś namiesza to kwestia czasu. Przypomne choćby GP Włoch w zeszłym sezonie gdzie pod koniec cisnął cisnął, nie wiadomo po co bo szans na wyższe miejsce nie miał no i a przed ostatnim czy ostatnim kółku (nie pamiętam w 100%) popełnił błąd, do którego oczywiście się nie mógł przyznać, że go popełnił.
28.03.2010 14:23
0
a Sutila nie upomnieli jak w Roberta przywalił ..
28.03.2010 14:23
0
3. danielino07 - to nie zwalnia Webbera od uwagi co się przed nim dzieje. Bo ja pierwsze co pomyślałem to to ze Webberowi tez poszły hamulce. Hamilton atakował normalnie i normalnie zrezygnował bo jakby się tam dalej pchał(HAM) to byłoby nieciekawie z kolei dla Alonso i Hamiltona. A Webber pewnie myślał że Hamilton właśnie tak zrobi...
28.03.2010 14:29
0
Marti: sędziowie chcą być teraz "bliżej kierowców", więc myślę, że więcej takich incydentów obędzie się bez konsekwencji. Sam też spodziewałem się kary dla Webbera ale jej brak mi nie przeszkadza. Popełnił błąd, zdarza się.
28.03.2010 14:37
0
kara mogła by być ale poco karac ukaranego weber stracił troszke punktów przez swą nieuwage
28.03.2010 14:39
0
wracajac do hamiltona i batona to obu nie lubię batona za to ze uważa sie za wspaniałego a hamiltona za całokształt
28.03.2010 14:50
0
Co wy tu piep****** że tego nie lubicie tego lubicie to mu kary nie dac a mu dać... Dobrze zrobili, bo gdyby za takie coś sypały się kary to kierowcy mniej by wyprzedzali, w obawie o kary sędziów, wtedy było by mało wyprzedzania, bo bali by sie wyprzedzać, a wy wtedy byście krzyczeli że są nudne wyścigi, trzeba się zastanowić. Słusznie zrobili sędziowie.
28.03.2010 14:52
0
Marti - Chyba go nie chcieli jeszcze bardziej dołować ! W końcu to jego domowy wyścig, hehe ....
28.03.2010 14:55
0
Weber cały wyśCig prosił się o karę było kilka razy gorąco kiedy wypychał rywali poza tor
28.03.2010 14:56
0
Z całym szacunkiem matidj ale kogo to obchodzi że kogoś nie lubisz i co to ma newsa (bez obrazy)? Ale nawiasem mój post tez nic do nie go nie ma :D Odnośnie newsa to postępowanie jak najbardziej słuszne. Upomnienie wystarczy bo nie można karać za incydent. Swoja drogą czułem że Hamilton będzie miał jakąś "stłuczkę" przy swojej agresywnej jeździe (choć w tym incydencie niby nie on zawinił) . Modliłem się tylko by do niczego nie doszło gdy jechał za Robertem K.
28.03.2010 14:57
0
na jakiej stronie można obejrzeć powtórke gp australii
28.03.2010 15:02
0
@Marti: kara chyba dla Lewisa za to że zatarasował drogę Markowi :-) Zwykły incydent wyścigowy, Hamilton porwał się na manewr wyprzedzania w ścisku, odpuścił, a Mark trochę zaspał i bum. Zdarza się.
28.03.2010 16:06
0
Hamilton to idiota nie dość że gumę pali na ulicy to jeszcze rozpieprza wszystkich na torze.
28.03.2010 16:17
0
Się mądrzy znaleźli. :] Gdy 2 tygodnie temu Bogu ducha winny Sutil się zetknął z Kubicą, to była afera. Ale teraz, jak emeryt wjeżdża prosto w tyłek, to nie karzmy, bo się będą bać wyprzedzać. :D Tu nie było próby wyprzedzenia. Ani nawet próby ominięcia na zewnątrz. Przeciwnie, Mareczek, emerytureczek skręcił jeszcze w stronę Hamiltona... Hah, paradoksalnie mogło to mu uratować 6 miejsce, bo dostał prosto w zad. A gdyby dostał nosem w koło, to by już nie odjechał...
28.03.2010 16:38
0
Ludziska, oglądajcie uważnie wyścigi i komentujcie wtedy. Webber nie miał mozliwości wyprowadzeniu bolidu bo Ham nagle mu zatrazymał stanął przed maską samochodu
28.03.2010 16:39
0
10. Marti zgadzam się z tobą powinna być kara. Jak Nakajima wpadł w Kubicę 2 lata temu to kara była
28.03.2010 16:45
0
Jesteście świetnymi kierowcami i mozna krytykować innych. Ale niestety większośc z Was nigdy nie jechała ponad 200 km/h i nie wiedzą jak tojest
28.03.2010 16:48
0
No tak, ale mówicie jak wpadł tutaj i tutaj i nie dostał kary. Tylko, że tutaj było to zupełnie inne zdarzenie. Hamilton zachował się nieprzewidywanie, a Webber siedział mu na ogonie, więc po prostu nie zdążył nawet pewnie zareagować. 17. Vettel wtedy został ukarany za stwarzanie zagrożenia na torze, bo przejechał jeszcze kółko z urwanym kołem.
28.03.2010 16:50
0
25 tunio 1 Ale tu WEB nie miał szans wyprzedzić HAM tylko po prostu zaspał i uderzył go centralnie w tył. Nie można mówić że udrzyło się kogoć w tył bo się go wyprzedzało
28.03.2010 16:50
0
"Hamilton... rozpieprza wszystkich na torze" - ale herezje tutaj
28.03.2010 16:57
0
A no i Webber miał prawo się odwdzięczyć Hamiltonowi za wypchnięcie go z toru ;). To dla wielbicieli teorii spiskowych.
28.03.2010 17:02
0
sąd sądem,ale sprawiedliwość powinna być po naszej stronie :) - Pamietacie to?
28.03.2010 17:12
0
Dziwne, że sędziowie nie przyczepili się do pitstopu Kubicy, kiedy wystrzelił zaraz przed innym zjeżdżającym bolidem. Odbyło się to dosłownie na styk.
28.03.2010 17:20
0
dokładnie, jadą po Hamiltonie że odpuścił wyprzedzanie, ale że renault wypuściło na krawędzi kolizji to nikt nie mówi. trzeba widzieć wszystko a nie tylko to co wygodne, nie zostawiając suchej nitki. Każdy tu jeżdzi na granicy przyczepności przecie
28.03.2010 17:58
0
Jak zazdrościcie Hamiltonowi że ma czym gumę palić to zachowajcie to dla siebie. Nie mogę już czytać waszych komentarzy po prostu żałosne... żal wam dupę ściska to takie polskie... Webber upomniany i bardzo dobrze a dzięki Hamiltonowi wyścig był super emocjonujący...
28.03.2010 18:30
0
Nie przepadam za HAM, ale dzisiaj był naprawdę dobry, pogrzebała go strategia, brak szacunku dla opon i WEB. Ten facet odrabiał po dwadzieścia kilka sekund do czołówki po pitstopie... ! Dał wielkie wyścigowe widowisko, chwilami razem z KUB i należała mu się wyższa pozycja. A WEB go skarcił (chcąco czy nie) i słuszna była reprymenda. Dobrze, że bez większej kary bo to walka była jak złoto. Więcej takich wyścigów !!!
28.03.2010 18:47
0
41. No, odbyło się na styk i nie widzę problemu.
28.03.2010 19:42
0
Potwierdziło się jak słabym kierowcą jest webber
28.03.2010 19:53
0
jakoś nie widziałem by roberta wypuścili na styk z pit stopu
28.03.2010 20:08
0
Wydaje mi się , że Webber chciał wyprzedzić Hamiltona , ale jeszcze nie w tym momencie. Chciał się podpiąć do niego, żeby wyprzedzić Alonso, a Hamiltona zaatakować później. Gdyby został za Fernando to Lewis uciekłby mu. Lewis albo zobaczył że Alonso go zamyka, albo uznał że nie może ryzykować kraksy tuż przed końcem i przyhamował. Hamilton jak wszyscy wiedzą ma na koncie sporo głupich numerów i na pewno ma na uwadze to żeby ich nie powtarzać (choć pokaz wieczornej "głupawki" wcale o tym nie świadczy).
28.03.2010 21:00
0
41. Czyli jeśli rozpędzony tir wbiłby się na czerwonym i śmignął Ci 2 metry od maski to też nie byłoby problemu? Skoro o włos nie doszło do wypadku, w którym mogli poważnie ucierpieć mechanicy wszystko gra? Ciekawa logika. 47. Było to pokazane przez ułamek sekundy, Kubica ślizgiem wyjechał po zmianie i tuż za nim przemknął bolid (bodajże Saubera), osoba która sygnalizuje kierowcy gotowość do ruszenia powinna go odrobinę przytrzymać kiedy w pitstopach panował duży ruch. Nie chcę pisać, że to cud iż nie doszło do wypadku bo w takie pierdoły nie wieżę, ale jak to zobaczyłem to mi oczy z wrażenia wyszły, że tak olano przepisy bezpieczeństwa.
28.03.2010 21:30
0
24. matidj-- batona to ty możesz sobie kupić w sklepiku w szkole... Jenson pojechał solidny wyścig podobnie jak Robert tylko Button bardziej zaryzykował z strategią i mu się udało. Klase w wyścigu oprócz tej dwójki pokazali Hamilton i Alonso. Nie poddawali się ani na troche a Fernando z konca stawki juz chyba w połowie wyścigu był za swoim partnerem z zepołu. Co można powiedzieć o Massie..nic dobrego. W tym wyścigu udowodnił dlaczego uważa się go za przeciętnego kierowce, jego jazda w takim bolidzie i przy jego układzie sytuacji wołała o pomstę do nieba. Rosberg to samo(ostatni stint miał w porządku). Wielki szumi?? Ja mu dam czas, dziś miał pecha i tyle(gorszy bolid niz ferdek i gorzej było mu się przebijać) tyle
28.03.2010 21:45
0
Absolutnie Webber nie zasłużył na karę ani nawet na upomnienie. Jeśli już to upomnienie dla Hamiltona. Było widać , że Ham nagle przyhamował i Webber , który może i był ciut za blisko nic nie mógł już zrobić. Ham jest sam sobie winien .
28.03.2010 21:52
0
Kangur zawinił - do czego się przyznał ( bez bicia), ale Lewis w/g mnie też bez winy nie był - próbował atakować a co sam wcześniej informował praktycznie nie miał już na czyn jechać, atak rozpoczął ale na wyprzedzenie praktycznie szans żadnych nie miał a że zaczynał się zakręt ostro skręcił w prawo wprost pod koła Webbera - czy to było eleganckie tego nie wiem i choć był z przodu to też przyczynił się do tej kolizji
28.03.2010 22:55
0
W sumie Lewis wiele razy pokazywał, że wie jak wyprzedzać. Pamiętacie pojedynek z Raikonnenem? Co prawda ściął wtedy szykane, ale 2 zakręty później Iceman przypiepszył w bandę. Wina leży tylko po stronie Webbera, bo prawdopodobnie liczył na połknięcie walczącego Hamiltona z Alonsem. Teraz to w sumie nie ważne. Pozostaje czekać na następny wyścig :]
29.03.2010 00:11
0
51, 52. Koledzy, nie ośmieszajcie się proszę. ;) Gdyby nie Hamilton, to Webber by się znalazł W a nie PRZY bandzie... Zapomniało mu się hamować, tak samo, jak wcześniej wywiózł Lewisa w T3 i sam wylądował w piachu...
29.03.2010 02:29
0
45. leo_ - problemem może być to: www.the f1times.com/commu nity/display/00114 Nie wiem czy powinienem się jeszcze dziwić, że na Polsacie nic o tym nie było wspomniane, bo BBC oczywiście raczyło o tym poinformować.
29.03.2010 12:06
0
Senna_olk zgadza się. gdyby sutuacja była odwrotna że to Lewis załatwiłby Webbera czy nie daj Boze któreś czerwone cofka na starcie nieunikniona
29.03.2010 15:12
0
to był wypadek przecież nie uderzył w niego celowo. BO po co miał by uderzać w Hamiltona i tracić pkt?>
29.03.2010 16:16
0
matito, nie ośmieszaj się. Nie ma już w F1 celowych wypadków. A za błędy się płacić powinno. Nakajima 2 lata temu tez celowo nie ściągnął Kubicy, a został Samurajem. IMO Webber swoimi popisami od lat zasługuje o wiele bardziej na to miano, niż Kazuki...
30.03.2010 08:40
0
@58 Wow! Obiektywnością aż bije po oczach| Twierdzisz żę Webber uderzający w Hamiltona po jego niestandardowym manewrze (próba wyprzedzania, niestandardowe wejście w zakręt, wcześniejsze hamowanie) jest bardziej winny niż Nakajima który udeżył w tył Roberta kiedy cała stawka jechała za samochodem bezpieczeństwa??? Kto tu się ośmiesza?
30.03.2010 16:28
0
59, proszę Cię. :] Niestandardowy? :lol: No przepraszam, ale nie rozumiem. a) niestandardowe wejście? Niestandardowe miał Alonso, bo po wewnętrznej. Hamilton, gdyby nie Fernando, normalnie by wszedł. b) wcześniejsze hamowanie? O nie, to Alonso za późno Hamował, a nie Hamilton za szybko. Widać to po tym, jak kiepsko wyszedł z zakrętu i jak szybko złapał go Rosberg omijający zamieszanie. I ośmieszasz się TY, nie czytając ze zrozumieniem. Jeśli chodzi o samuraja, to porównałem całokształt Kazukiego i Marka, a nie te konkretne incydenty. Do gimnazjum wracamy, bo tam się uczy czytania i rozumienia, co się czyta...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się